Sygn. akt II Ca 1118/12

POSTANOWIENIE

Dnia 4 kwietnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Dorota Gamrat - Kubeczak

Sędziowie:

SSO Marzenna Ernest (spr.)

SSR del. Jakub Idziorek

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska-Chrząszczewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 marca 2013 roku w S.

sprawy z wniosku M. W.

z udziałem B. M.

o ustalenie sposobu korzystania i zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez wnioskodawcę

od postanowienia Sądu Rejonowego w Łobzie

z dnia 20 lipca 2012 r., sygn. akt I Ns 639/11

oddala apelację.

Sygn. akt II Ca 1118/12

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 20 lipca 2012 r. w sprawie I Ns 639/11 Sąd Rejonowy w Łobzie oddalił wniosek.

Powyższe rozstrzygniecie zostało wydane na podstawie następujących ustaleń faktycznych i prawnych:

Wnioskodawca M. W. zamieszkuje w Ł. przy ul. (...), w domu dwurodzinnym, piętrowym, w lokalu mieszkalnym nr (...), składającym się z 2 pokoi, kuchni, korytarza i spiżarni o pow. użytkowej 48,78 m ( 2), usytuowanym na piętrze budynku. W tym samym budynku, w lokalu nr l, usytuowanym na parterze, mieszka również B. M., która obecnie jest właścicielką tegoż lokalu. Wcześniej właścicielami lokalu nr l byli rodzice B. J. i J. P. (1). Od wielu lat dochodzi pomiędzy tymi uczestnikami do konfliktów sąsiedzkich. Dotyczą one głównie sposobu korzystania ze wspólnej nieruchomości. Z własnością poszczególnych lokali każdy ze współwłaścicieli ma udział 50/100 wspólnych części budynku i w prawie współużytkowania wieczystego działki siedliskowej (...), o pow. 1.615 m ( 2). W akcie notarialnym z dnia 04 listopada 1966 roku, Repertorium A Numer (...), określono, że do wspólnych części budynku należą: fundamenty, mury konstrukcyjne, mury oddzielające poszczególne lokale, dach i kominy, strychy, piwnice, klatki schodowe, korytarze, bramy, a także urządzenia kanalizacyjne, wodociągowe i CO. W dniu 21.10.1967 r. rodzice uczestniczki B. J. i J. P. (2) oraz M. W. przy udziale pracowników Urzędu (...) w Ł. zawarli porozumienie w sprawie ustalenia sposobu korzystania ze wspólnej nieruchomości i dokonali podziału do wyłącznego użytkowania podwórka oraz wspólnych części budynku mieszkalnego. Wnioskodawca M. W. na początku lat 70-tych ubiegłego wieku postawił ściankę działową na piętrze budynku u szczytu schodów drewnianych, uniemożliwiając obecnie uczestniczce B. M. korzystanie z jedynego wejścia na wspólny strych. M. W. w 2003 roku złożył pozew o nakazanie usunięcia zabudowy klatki schodowej na parterze budynku. Sąd Rejonowy w Łobzie prawomocnym wyrokiem z dnia 4 grudnia 2003 roku, sygn. akt I C 14/03, oddalił powództwo. W związku z tym, że kominiarz ma dostęp do przewodu kominowego, do którego podłączone są przewody przynależne do lokalu położonego na parterze, obecnie tylko przez przejście przez strych, koniecznym jest każdorazowe przejście przez mieszkanie znajdujące się na piętrze. M. W. we wrześniu 2011 roku nie wpuścił kominiarza i zażądał za każde udostępnienie kominiarzowi wejścia na strych kwoty 500 złotych. Jego zdaniem, alternatywnym rozwiązaniem byłyby montaż ławy kominiarskiej i zewnętrznego wejścia na dach budynku od strony podwórka, którego koszty musiałaby ponieść B. M.. W odpowiedzi B. M. wniosła o przywrócenie do stanu używalności pompy wodnej i dostępu do jej współposiadania.

W powyższym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał wniosek za niezasadny i jako taki podlegał oddaleniu. Sąd wskazał, iż podstawa prawna wniosku o ustalenie sposobu korzystania ze wspólnej nieruchomości określona jest w przepisach art. 206 k.c. oraz art. 224 - 225 k.c. Zdaniem Sądu, wnioskodawca w żaden sposób nie wykazał racjonalności proponowanego przez niego sposobu korzystania z jego własności i współwłasności. Sąd zauważył, że M. W. ma obowiązek udostępnić kominiarzowi komin do czynności serwisowych. Związane jest to przede wszystkim z bezpieczeństwem przeciwpożarowym zarówno mieszkania uczestniczki, jak i samego wnioskodawcy, który w świetle zasad doświadczenia życiowego powinien mieć świadomość, iż nieserwisowane kanały kominowe powodują zagrożenie. Komin budynku mieszkalnego jest wspólny i uczestnicy winni wspólnie o niego dbać. Zatem jego działania należy uznać za nielogiczne i niebezpieczne dla zdrowia i życia, i zdaniem Sądu nie zasługują one na ochronę prawną. Sąd podniósł nadto, iż wnioskodawca oprócz wskazania, iż żąda kwoty 500 złotych za wejście kominiarza na strych nie wykazał sposobu wyliczenia tej kwoty, do czego był zobowiązany na podstawie art. 6 k.p.c. W ocenie Sądu - w świetle zasad współżycia społecznego (art. 5 k.c.) - uwzględnienie wniosku i zmiana stanu użytkowania mogłoby doprowadzić do dalszego skonfliktowania uczestników i znacznego pogorszenia funkcji ich lokali mieszkalnych. Dalsze żądania uczestników składane w toku postępowania oraz analiza ich zeznań świadczą li tylko o ich wzajemnej niechęci oraz chęci dokuczenia sobie wzajemnie. Te wszystkie fakty - według Sądu Rejonowego - prowadzą do uznania, że mając na względzie zasady współżycia społecznego uwzględnienie wniosku byłoby całkowicie niewłaściwe i mogłoby prowadzić tylko do dalszej eskalacji konfliktu i na pewno nie doprowadziłyby do poprawy stosunków sąsiedzkich, ani wygody korzystania przez nich z nieruchomości.

Apelację od powyższego postanowienia wywiódł wnioskodawca zarzucając mu brak rozstrzygnięcia sprawy i jasnego określenia zasad korzystania z jego własności oraz niewłaściwe ustalenie rzeczywistych faktów przez Sąd Rejonowy w Łobzie. W oparciu o powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez jednoznaczne sprecyzowanie i określenie sposobu użytkowania jego własności (korytarza) zgodnie z zaproponowanym przez niego rozwiązaniem: zapłata 500 zł od B. M. za użytkowanie jego korytarza na piętrze przy ulicy (...) w Ł. oraz strychu, przez kominiarza wynajętego na zlecenie B. M., zawiadomienie apelującego z tygodniowym wyprzedzeniem o zamiarze czyszczenia przewodów kominowych należących do mieszkania na parterze przy ulicy (...) w Ł. lub nakazanie wybudowania przez B. M. ławy kominiarskiej.

W uzasadnieniu apelacji wnioskodawca poniósł, iż rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w Łobzie w żaden sposób nie reguluje zasad korzystania z jego własności i nie rozwiązuje podnoszonego problemu a jedynie pozostawia go w zawieszeniu i niejasności, co z całą pewnością skutkować będzie dalszymi problemami z prawami i obowiązkami obydwu współwłaścicieli budynku przy ulicy (...) w Ł.. W ocenie skarżącego proponowane przez niego rozwiązanie uregulowania zasad korzystania z jego własności, jaką jest korytarz na piętrze i współwłasności tj. strychu jest jedyne logiczne, prawidłowe i ostatecznie kończące spory dotyczące podziału nieruchomości przy ulicy (...) w Ł. miedzy współwłaścicieli. Skarżący podniósł, że jest jedynym właścicielem korytarza na piętrze budynku przy ulicy (...) w Ł.. Przez ten korytarz na piętrze jest dojście do pomieszczenia strychowego poprzez świetlik sufitowy. Pomieszczenie strychowe zgodnie z Aktem Notarialnym nr (...) z 1966 roku jest współwłasnością, ale zgodnie z umową zawartą między nim a P. zamieszkującymi wcześniej na parterze (rodzicami M.) w zamian za odstąpienie z korzystania ze spiżarni, którą ma zapisaną w swoim Akcie Notarialnym ci odstępują z korzystania z pomieszczenia strychowego. Skarżący wskazał, iż według tego porozumienia ma pełne prawo korzystania z pomieszczenia strychowego, jako jedyny właściciel. Skarżący podniósł, iż co prawda zaproponował zapłatę 500 zł za korzystanie z korytarza na piętrze w jego mieszkaniu przy ulicy (...) w Ł., jednakże w trakcie rozprawy przed Sądem Rejonowym pozostawił kwestię wysokości odpłatności do uznania Sądu. Skarżący wskazał przy tym, że uznał, iż kwota 500 zł będzie adekwatna za skorzystanie z jego rzeczy (korytarza) przez kominiarza wynajętego przez B. M.. Drugim alternatywnym rozwiązaniem przedstawionym przez niego było zbudowanie ławy kominiarskiej od zewnątrz budynku, co również zostało uznane przez Sąd Rejonowy w Łobzie za nieodpowiednie rozwiązanie. Ponadto wylot komina w budynku przy ulicy (...) w Ł. znajduje się na dachu budynku (jak w każdym chyba budynku), co powoduje, że każdy może mieć do niego dostęp. Wnioskodawca zaznaczył, iż nie blokuje kominiarzowi komina do przeprowadzania czynności serwisowych jak zauważył Sąd. Oddalenie jego wniosku o ustalenie zasad korzystania z jego własności prowadzi do poważnych konsekwencji w chwili obecnej jak i w przyszłości. Brak uregulowania ostatecznego i jasnego zasad użytkowania strychu i jego korytarza na piętrze budynku przy ulicy (...) w Ł. będzie skutkować brakiem możliwości ewentualnego sprzedania przez niego mieszkania. Zdaniem apelującego, w żadnym miejscu uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Łobzie nie ma odniesienia, co do rozwinięcia jego pozwu z dnia 15.11.2011 r. co do żądania udostępnienia przez B. M. dostępu do liczników gazowych zlokalizowanych w części podwórza użytkowanego przez M..

W odpowiedzi na apelację uczestniczka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie, nadto wystosowała własne żądania odnośnie rozebrania bezprawnej zabudowy na piętrze zamykanej na klucz.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Rejonowy właściwie ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a co za tym idzie także poczynione ustalenia faktyczne zasługują na aprobatę instancji odwoławczej.

Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. Sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Użyte w art. art. 378 § 1 k.p.c. sformułowanie, iż sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę "w granicach apelacji" oznacza w szczególności, że sąd odwoławczy dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w pierwszej instancji (art. 381 i 382 k.p.c.) i kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne (tak, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2011 r., I UK 407/10, Lex nr 1084701). Postępowanie apelacyjne choć jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednak zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Sąd drugiej instancji nie może ograniczać się jedynie do oceny zarzutów skarżącego, lecz musi dokonać ponownych, własnych ustaleń, a następnie poddać je ocenie pod kątem prawa materialnego (tak, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2012 r., IV CSK 290/11, Lex 1136006).

Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy Sąd Odwoławczy - po ponownym przeprowadzeniu kompleksowej oceny materiału dowodowego zgromadzonego sprawie - doszedł do przekonania o trafności zapadłego w sprawie negatywnego rozstrzygnięcia.

Przedmiotem wniosku wystosowanego w niniejszej sprawie było ustalenie sposobu korzystania z korytarza należącego do wnioskodawcy J. W. wraz ze znajdującym się weń świetlikiem strychowym, strychu, a także ustalenie sposobu korzystania z części wspólnej gruntu w taki sposób, by wnioskodawca mógł dokonać odczytu liczników gazowych.

Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem orzecznictwa żądanie ustalenia sposobu korzystania jest jednym z uprawnień związanych ze współwłasnością, przy czym uprawnieniem tym objęte jest także żądanie zmiany ustalonego sposobu korzystania. I tak w postanowieniu z dnia 12 września 1973 r., III CRN 188/73 (OSNC 1974/11/183), Sąd Najwyższy stwierdził, że podział rzeczy wspólnej do korzystania (quoad usum) nie jest definitywny, gdyż w zależności od zmienionych okoliczności może on ulec stosownej zmianie bądź to w drodze porozumienia współwłaścicieli, bądź też - w braku takiego porozumienia - w drodze orzeczenia sądowego. Jednakże tymczasowy charakter podziału quoad usum nie może pozostać bez wpływu na sposób jego przeprowadzenia. O ile bowiem wydatki związane z definitywnym podziałem rzeczy wspólnej w drodze zniesienia współwłasności (np. wydatki na ogrodzenie wydzielonych części gruntu, na urządzenie dróg dojazdowych, otworów w budynkach itp.) znajdują merytoryczne uzasadnienie już w fakcie likwidacji stosunku współwłasności, o tyle wydatki takie związane z podziałem rzeczy wspólnej quoad usum wymagają ekonomicznego uzasadnienia, przemawiającego za celowością ich poniesienia mimo tymczasowego charakteru takiego podziału.

Podział quoad usum polega na tym, że każdy ze współwłaścicieli otrzymuje do wyłącznego użytku fizycznego wydzieloną część nieruchomości. Każdy więc, jeżeli w umowie nie określono inaczej, oddzielnie używa swojej części i oddzielnie czerpie z niej pożytki i równocześnie w takim też zakresie każdy ze współwłaścicieli, mając fizycznie wydzieloną część, odpowiadającą wielkości jego udziału ponosi wszystkie związane z eksploatacją części wydatki (tak, Sąd Najwyższy w uchwale z 13 lutego 1981 r. III CZP 72/80, OSNC 1981/11/207 oraz z dnia 8 stycznia 1980 r., OSNCP 1980, poz. 157). W wyroku z dnia 27 kwietnia 2001 r. (III CKN 21/99, nie publ.) Sąd Najwyższy zaznaczył natomiast, iż wydzielone części nie muszą ściśle odpowiadać wielkości udziałów współwłaścicieli. To ostatnie orzeczenie odnosi się przykładowo do sytuacji, gdzie powierzchnie pomieszczeń co do których sąd rozstrzyga są takie, że nie jest możliwe dokładne ustalenie sposobu korzystania w proporcjach odpowiadających udziałom w częściach wspólnych nieruchomości. Również wydzielone części nie muszą odpowiadać wielkości udziałów współwłaścicieli, gdy w taki sposób sformułują oni żądanie podziału.

Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy zaznaczyć należy, iż nie ma w ogóle podstaw do ustalenia sposobu korzystania z korytarza stanowiącego własność wnioskodawcy, na którym znajduje się wejście do pomieszczeń strychowych budynku przy ul. (...) w Ł., albowiem pomieszczenie to nie jest przedmiotem współwłasności. Z treści księgi wieczystej Kw. Nr (...) wynika, iż lokal mieszkalny nr (...) składa się z dwóch pokoi, kuchni, spiżarni i korytarza na piętrze o powierzchni użytkowej 48,78 m ( 2). Skoro zatem korytarz, na którym znajduje się wyłaz strychowy stanowi wyłączną własność M. W., to nie jest możliwym ustalenie sposobu zeń korzystania w oparciu o przepisy regulujące prawa i obowiązki współwłaścicieli. W ocenie Sądu Odwoławczego ewentualne ustalenie uprawnienia do korzystania z cudzej rzeczy możliwym jest zaś jedynie w drodze przepisów dotyczących ustanowienia służebności.

W dalszej kolejności wskazać należy, iż nie budzi wątpliwości w sprawie, iż rodzice uczestniczki B. J. i J. P. (2) oraz M. W. zawarli porozumienie w sprawie ustalenia sposobu korzystania ze wspólnej nieruchomości i dokonali podziału do wyłącznego użytkowania podwórka oraz wspólnych części budynku mieszkalnego. W ocenie instancji odwoławczej ustalony jednak nawet orzeczeniem sądu sposób korzystania z rzeczy wspólnej może być zmieniony, warunkiem jednak jest istotna zmiana okoliczności będących podstawą tego orzeczenia (por. uchwała SN z 12 kwietnia 1973 r., III CZP 15/73, OSNC 1973/12/208). Co ważne zmiana musi być istotna – czyli taka która ma podstawowe znaczenie dla treści rozstrzygnięcia. Za, że tylko istotna zmiana okoliczności może prowadzić do zmiany ustalonego sposobu korzystania, przemawia konieczność stabilizacji stosunków między współwłaścicielami, zwłaszcza gdy istnieje między nimi konflikt. Kolejno zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przepis ten oznacza, że to na wnioskodawcy ciąży wykazanie, że miała miejsce taka zmiana okoliczności sprawy, iż istnieje konieczność odmiennego ustalenia sposobu korzystania z rzeczy wspólnej.

W przedmiotowej sprawie jednak wnioskodawca nie domagał się zmiany ustanowionego sposobu korzystania, acz właśnie z porozumienia w tym zakresie wywodził uprawnienie do żądania od uczestniczki wynagrodzenia za wejście na strych kominiarzy w celu oczyszczenia przewodów kominowych lub też w celu realizacji prawa wyłącznego korzystania ze strychu nałożenie na uczestniczkę obowiązku wybudowania ławy kominowej, by kominiarz nie musiał przechodzić przez korytarz wnioskodawcy oraz pozostawiony do jego dyspozycji strych. W ocenie jednak instancji odwoławczej prawu wyłącznego korzystania z części wspólnej ustanowionego na mocy porozumienia quoad usum nie stoi na przeszkodzie konieczność udostępnienia przysługującej współwłaścicielowi części w celu wykonania przez innego współwłaściciela czynności mających na celu zachowanie wspólnego prawa. Zdaniem Sądu Odwoławczego dokonywanie przeglądu instalacji kominowej należy uznać właśnie za czynność mająca na celu zachowanie wspólnego prawa, albowiem zaniedbania w tym zakresie mogą spowodować nieodwracalne skutki dla całej nieruchomości. Co także istotne nałożenie na uczestniczkę odpłatności za udostępnienie strychu w celu dokonania przeglądu kominowego, czy też jego czyszczenia lub też nakazanie uczestniczce budowy ławy kominowej umożliwiającej dostęp do komina od zewnątrz budynku nie znajduje ekonomicznego uzasadnienia, skoro przyznane wnioskodawcy uprawnienie do wyłącznego korzystania ze strychu ma jedynie tymczasowy charakter i może być zmieniony w skutek istotnej zmiany okoliczności. Dość wskazać także, że obowiązek udostępnienia wylotów kominowych do czyszczenia i okresowej kontroli stanowi ustawowy obowiązek każdego właściciela, a utrudnienie dokonania czynności w tym zakresie stanowi wykroczenie.

Co zaś tyczy się rozszerzenia wywiedzionego w sprawie wniosku o udostępnienie przez B. M. wejścia na podwórze, na którym są liczniki gazowe poprzez rozgrodzenie płotu postawionego przez uczestniczkę wskazać należy na pewną niekonsekwencję samego wnioskodawcy. Otóż M. W. z jednej strony forsuje pogląd, iż tylko on jest na mocy dokonanego porozumienia uprawniony do korzystania ze strychu z wyłączeniem uczestniczki, nie respektuje już jednak dokonanego podziału gruntu wspólnego, poprzez przyznanie uczestniczce prawa do wyłącznego korzystania z gruntu w części gdzie znajduje się licznik gazowy. W ocenie Sądu Okręgowego jednak po pierwsze licznik gazowy jest własnością przedsiębiorstwa gazowniczego, nie zaś ani uczestniczki ani też wnioskodawcy. Po wtóre, brak jest podstaw aby odmówić wiarygodności twierdzeniom uczestniczki, iż furtka ogrodzenia prowadzącego do licznika gazowego nie jest zamknięta, a co za tym idzie wnioskodawca ma dostęp do urządzeń pomiarowych. Według Sądu dodatkowo uprawnienie wnioskodawcy wejścia na przyznaną do wyłącznego korzystania część gruntu wspólnego winno odpowiadać uprawnieniom B. M. korzystania z części nieruchomości przyznanych do wyłącznego korzystania przez M. W. np. strych.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy w Szczecinie - nie znajdując podstaw do zmiany ani też uchylenia zaskarżonego postanowienia - apelację wywiedzioną przez wnioskodawcę M. W. oddalił. Sąd Odwoławczy nie był władny uwzględnić także żądań uczestniczki wyartykułowanych w odpowiedzi na apelację, skoro B. M. nie zakwestionowała wydanego w sprawie rozstrzygnięcia poprzez złożenie apelacji.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowił przepis art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.