Sygn. akt I C 1685/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lipca 2013r.

Sąd Okręgowy w Płocku Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Renata Szatkowska

Protokolant: Anna Bogacz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 lipca 2013r.

sprawy z powództwa K. L. (1)

przeciwko Skarbowi Państwa – Prokuraturze Okręgowej w Płocku

o zapłatę

1.  zasądza od Skarbu Państwa- Prokuratury Okręgowej w Płocku na rzecz K. L. (1) zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 11 września 2012r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  nie obciąża K. L. (1) obowiązkiem zwrotu kosztów procesu Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.

I C 1685/12

UZASADNIENIE

K. L. (1) wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa- Prokuratury Okręgowej w Płocku :

- kwoty 250.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 lipca 2011r. tytułem odszkodowania za stratę poniesioną z tytułu niezgodnego z prawem postawienia zarzutów postanowieniem z dnia 21 czerwca 2006r. w sprawie V Ds. 6/06/S, zastosowania środków zapobiegawczych postanowieniem z dnia 18 grudnia 2006r. oraz postawienia zarzutów w akcie oskarżenia o czyny, których nie popełnił i za które został prawomocnie uniewinniony,

- kwoty 80.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 września 2010r. tytułem zadośćuczynienia za krzywdę w postaci naruszenia czci ( dobrego imienia i dobrej sławy), nazwiska, a także ograniczenia wolności, doznaną z powodu niezgodnego z prawem postawienia zarzutów, zastosowania środków zapobiegawczych i postawienia zarzutów w akcie oskarżenia o czyny, których nie popełnił i za które został prawomocnie uniewinniony.

W piśmie z dnia 31 lipca 2012r. ograniczył żądanie z tytułu zadośćuczynienia do kwoty 50.000 zł z uwagi na niemożność uiszczenia opłaty od pozwu w pełnej wysokości.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego wg norm. Podniósł zarzut przedawnienia roszczenia; wskazał, iż wiedzę o hipotetycznie powstałej szkodzie, a także o osobie zobowiązanej do jej naprawienia powód powziął już w dacie sporządzenia aktu oskarżenia, co nastąpiło w dniu 30 czerwca 2008r., pozew został wniesiony w dniu 13.07.2012r., zatem po upływie 3 letniego terminu określonego w art. 442 1 § 1 kc. Ponadto wskazał, iż brak jest jakiejkolwiek podstawy do przyjęcia, iż działania pozwanego względem powoda mogłyby zostać potraktowane jako bezprawne i warunkujące odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego. Podał także, iż brak jest podstaw do stwierdzenia pozostałych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, tj. szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego. W ocenie pozwanego powód nie wykazał, by jakiekolwiek jego dobro osobiste doznało uszczerbku na skutek działań pozwanego. Uznał, iż żądanie odsetek od wskazanych przez powoda dat jest nieuzasadnione; skoro wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia miałyby zostać ustalone w dacie wydania ewentualnego wyroku uwzględniającego powództwo, to w myśl art. 481 kc również od tej daty mogłyby zostać zasądzone odsetki.

Na rozprawie w dniu 10 stycznia 2013r. powód podał, iż jego szkoda majątkowa polega na tym, że upadła jego firma, którą prowadził do dnia aresztowania, gdyż : 1/ przez okres jego aresztowania nie miał kto zająć się firmą, a policja przesłuchiwała jego pracowników, mówiąc, „co jeszcze robisz w tej firmie, tej firmy już nie ma”, 2/ odeszli z firmy jego pracownicy, gdyż był aresztowany, 3/ po jego aresztowaniu firmę prowadziła żona, która nie miała w tym doświadczenia, 4/ w czasie aresztowania nie mógł stanąć do przetargów na usługi leśne, nie mógł podpisać umów z firmami na usługi, 5/ po jego wyjściu z aresztu firma była w totalnym rozkładzie, nie miał z czego spłacać kredytów, nie mógł zatrudnić pracowników, przeszkolić ich, 6/ startował w 2007r. tylko do jednego przetargu, a od 2008r. do żadnego, bo nie miał ani sprzętu, był przekonany, że nie wygra skoro był podejrzany, a potem oskarżony, 6/ nie rozwijał firmy, bo nadal był oskarżony i ludzie patrzyli na niego, jak na kryminalistę, więc nie zdobyłby zleceń, poza tym, nie miał sprzętu i pieniędzy. Podał, iż na jego szkodę w wysokości 250.00 zł składa się : 1/ utracony dochód za lata 2008-2010r., 2/ różnica pomiędzy rzeczywistą wartością sprzętu, który musiał sprzedać po opuszczeniu aresztu, a kwotą, którą uzyskał ze sprzedaży, 3/ koszt szkolenia pracowników, którzy odeszli.

Sąd ustalił, co następuje :

Postanowieniem z dnia 21 czerwca 2006r. w sprawie V Ds. 6/06/S Prokuratura Okręgowa w Płocku postawiła K. L. (1) zarzut, iż w okresie od 4 stycznia 2006r. do 21 lutego 2006r. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wszedł w porozumienia z D. K. (1), który ujawnił mu przed rozstrzygnięciem przetargu publicznego na wykonanie usług z zakresu gospodarki leśnej informacje o wysokości ofert innych osób startujących w tym przetargu , działając tym samym na szkodę organizującego przetarg Nadleśnictwa Ł. – nie ma uzasadnienia postanowienia ( v. postanowienie z dnia 21 czerwca 2006r. - k.220-221 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08- tom II ).

Postanowieniem z dnia 22 czerwca 2006r. uzupełniono zarzuty w ten sposób, iż zarzucono podejrzanemu dodatkowo, iż w okresie od 20 lipca 2005r. do 12 stycznia 2006r. działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w krótkich odstępach czasu dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drewna z Lasów Państwowych o wartości nie mniejszej, niż 200.000 zł ( v. postanowienie z dnia 22 czerwca 2006r. - k. 252-akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08- tom II ).

Postanowieniem z dnia 17 kwietnia 2008r. zmieniono postanowienie z dnia 21 i 22 czerwca 2006r. w zakresie zarzutu zaboru mienia, wskazano ilość drzewa i jego wartość ( v. postanowienie z dnia 17 kwietnia 2008r. - k. 1874 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08- tom XXV).

Postanowieniem z dnia 23 czerwca 2006r. Sąd Rejonowy w Płocku zastosował wobec K. L. (1) środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na czas 3 miesięcy . Sąd stwierdził, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, iż podejrzany dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu, poza tym z uwagi na wstępną fazę ustaleń w zakresie działania podejrzanego zachodzi uzasadniona obawa wpływania przez podejrzanego w sposób sprzeczny z prawem na treść dowodów. Nadto podał, iż podejrzanemu grozi surowa kara do 10 lat pozbawienia wolności ( v. postanowienie z dnia 23 czerwca 2006r. - k. 272-274 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08- tom IV ). Postanowieniem Sądu Rejonowego w Płocku z dnia 19 września 2006r., utrzymanym w mocy postanowieniem Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 6 października 2006r., przedłużono okres tymczasowego aresztowania K. L. (1) do 21 grudnia 2006r. ( v. postanowienie z dnia 19 września 2006r. k. 671- 672, postanowienie z dnia 6 października 2006r. k. 673- 675 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08- tom IV ).

W dniu dnia 18 grudnia 2006r. Prokurator Okręgowy w Płocku uchylił środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania w stosunku do K. L. (1) i zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego w kwocie 10.000 zł oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu. W postanowieniu wskazano, iż wykonano kluczowe czynności, na których przebieg podejrzany mógłby bezpośrednio wpływać. Dlatego też uznano, iż wystarczające ze względu na aktualny stan postępowania w sprawie będą środki zapobiegawcze o charakterze nie izolacyjnym. Postanowieniem z tego samego dnia prokurator postanowił w zakresie dozoru policji zobowiązać podejrzanego do stawiennictwa raz w tygodniu w Komisariacie Policji w S., zakazał mu oddalania się z miejsca pobytu, nakazał zawiadamiać prokuratora o zamierzonym wyjeździe oraz o terminie powrotu( v. postanowienia z dnia 18 grudnia 2006r. k. 1089- 1090 i k. 1091- 1092 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08- tom VI).

Prokurator Okręgowy w Płocku wniósł w dniu 30 czerwca 2008r. do Sądu Rejonowego w Gostyninie akt oskarżenia m.in. przeciwko K. L. (1), zarzucając mu, iż : I. w okresie od lipca 2005r. do stycznia 2006r. działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w krótkich odstępach czasu dopuszczał się wyrębu drzewa w lesie i dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drewna z Lasów Państwowych o wartości nie mniejszej, niż 113.940 zł, II. w okresie od 4 stycznia 2006r. do 21 lutego 2006r. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wszedł w porozumienia z D. K. (1), który ujawnił mu przed rozstrzygnięciem przetargu publicznego na wykonanie usług z zakresu gospodarki leśnej informacje o wysokości ofert innych osób startujących w tym przetargu , działając tym samym na szkodę organizującego przetarg Nadleśnictwa Ł. . W uzasadnieniu wskazano, iż w oparciu o zeznania pracownika (...) Leśnej, K. N., ustalono, iż w niektórych oddziałach Nadleśnictwa Ł. mogło dochodzić do nielegalnego pozyskiwania drewna, w tym także z udziałem pracowników tej jednostki. Ustalono, że jednym z zakładów usług leśnych, któremu Nadleśnictwo Ł. udzieliło zamówienia na na świadczenie usług w zakresie gospodarki leśnej w 2006r. była firma (...), należąca do K. L. (1). Prokurator stwierdził, iż po przeprowadzeniu kontroli i oględzin stwierdzono niedobory różnego rodzaju gatunków drewna w poszczególnych oddziałach Nadleśnictwa Ł. . Podał, iż z zeznań świadków, D. B., R. S., S. B. (1), D. R. (1) i K. B. , pracowników K. L. (1), wynika że w 2005r. stwierdzili zaginięcie pozyskanego przez nich drzewa, o czym zawiadomili pracodawcę, który udzielił im wymijającej odpowiedzi ( v. akt oskarżenia k. 4968- 4986 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08- tom XXVI).

Proces przed Sądem Rejonowym w Gostyninie toczył się od 1 lipca 2008r. do 17 listopada 2009r. Wyrokiem z dnia 17 listopada 2009r. w sprawie II K 540/08 Sąd Rejonowy w Gostyninie uniewinnił K. L. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów ( v. wyrok z dnia 17 listopada 2009r. k. 5619- 5621 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08- tom XXIX). W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, iż brak jest dowodów na to, że wyrębu i wywozu drewna z lasu dokonywał K. L. (1);podał, iż jedynie trzej świadkowie wskazywali na „ginięcie” drewna : R. S., D. B. i S. B. (2), świadkowie ci poinformowali o tym K. L. (1), on zaś przekazał informacje leśniczemu; sąd podkreślił, iż świadek K. B. swoją wiedzę na temat wywożenia drzewa z lasu pod nieobecność leśniczego czerpał wyłącznie ze słyszenia, jego wiedza zaś na ten temat nie wskazywała na jakikolwiek związek (...) z owym wywożeniem drzewa. Sąd podał, iż brak jest również dowodów na to, że K. L. (1) uzyskał informację o wysokości ofert przed rozstrzygnięciem przetargu; wskazał, iż zgłoszony przez prokuraturę dowód z nagrania rozmowy telefonicznej między K. L. (1) a D. K. (1) nie świadczył o ujawnieniu informacji, poza tym D. K. (2) nie miał możliwości ujawnienia informacji, gdyż oferta konkurencyjna wpłynęła 6 minut przed ofertą K. L. i D. K. przez te 6 minut nie otwierał oferty konkurencyjnej ( k.5629- 5690 uzasadnienie wyroku akta sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08 tom XXIX).

Wyrokiem z dnia 29 września 2010r. w sprawie V Ka 53/10 Sąd Okręgowy w Płocku utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, w tym wobec K. L.. Sąd Okręgowy uznał, ż e materiały poufne, tj. podsłuch rozmów telefonicznych i treści sms-ów nie mogą stanowić dowodów w tej sprawie, bowiem nie jest to przestępstwo wymienione w art. 237 kpk. Sąd zauważył, że nawet wykorzystanie materiałów poufnych nie pozwala na przypisanie winy K. L. w zakresie zarzucanych mu czynów. Sąd II Instancji stwierdził, iż sąd rejonowy nie pominął żadnych dowodów, wszystkie przeanalizował i rozważył, dokonując ustaleń faktycznych i rozstrzygając sprawę. Podkreślił, iż w zakresie zarzucanego K. L. (1) przestępstwa z art. 305 §1 kk, warunkiem dokonania tego przestępstwa jest działanie na szkodę właściciela mienia, objętego przetargiem, zaś z ustalonych okoliczności wynika, że żadnej szkody Nadleśnictwo Ł. nie doznało w związku z przedmiotowym przetargiem, przeciwnie K. L. (1) złożył ofertę niższą, niż wyznaczona przez zamawiającego. Sąd stwierdził iż żaden dowód ujawniony w sprawie nie wskazywał na fakt wejścia w porozumienie D. K. i K. L.. Również żaden dowód nie wskazywał na uczestnictwo K. L. w procederze wyrębu i zaboru drzewa, nie dysponował om odpowiednim środkiem transportu, nie uczestniczył w czynnościach związanych z załadunkiem drewna, czy w transakcjach sprzedaży nielegalnie pozyskanego drewna, sam nie wykonywał żadnych prac w lesie, czynności te wykonywali jego pracownicy w zakresie wskazanym przez uprawnionych przedstawicieli Nadleśnictwa, nie miał wpływu na to, jakie prace były wykonywane i w jakim miejscu. S am fakt, iż K. L. (1) był bliskim znajomym innych podejrzanych, nie wystarczył do uznania go za współdziałającego w czynie zabronionym . ( v. wyrok z dnia 29 września 2010r. wraz z uzasadnieniem k. 5802 -5803, k. 5804- 5830 akta sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08 tom XXX).

W dniu 18 lutego 2011r. K. L. (1) wystąpił do Sądu Okręgowego w Płocku o zasądzenie od Skarbu Państwa odszkodowania w kwocie 574.000 zł za poniesioną tytułu niesłusznego tymczasowego aresztowania szkodę majątkową i zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł za doznaną z tego tytułu krzywdę ( v. wniosek k. 1a- 21 akt sprawy SO w Płocku II Ko 84/11).

Wyrokiem z dnia 22 grudnia 2011r. Sąd Okręgowy w Płocku w sprawie II Ko 84/11 zasądził od Skarbu Państwa na rzecz K. L. (1) kwotę 146.579,71 zł tytułem odszkodowania i kwotę 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia Sąd wskazał, iż szkoda majątkowa wnioskodawcy za 2006 i 2007r. wynika z faktu, iż nie mógł osobiście prowadzić firmy, nadzorować jej, czyniła to za niego żona , nieprzygotowana do tego zadania, na skutek tego odeszło z pracy dwóch najcenniejszych pracowników, obsługujących rębak, R. i D., zaś wnioskodawca nie mógł brać udziału w procedurach przetargowych na usługi leśne i wobec tego nie mógł pozyskiwać odpowiedniej ilości zrębki drewnianej do zakładu w Ś., zmuszony był sprzedać zrębak, by spłacać kredyty, wycofał się z dostaw zrębek. Sąd przyjął - dla ustalenia wysokości odszkodowania za 2006r. i 2007r. wysokość dochodów firmy powoda za 2005r. ( v. wyrok Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 22 grudnia 2011r. wraz z uzasadnieniem k. 577-578 i k. 582 599 akt sprawy SO w Płocku II Ko 84/11).

Po rozpoznaniu apelacji K. L. (1) oraz prokuratora Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 29 marca 2012r. w sprawie II AKa 44/12 zmienił przedmiotowy wyrok w ten sposób, iż obniżył wysokość zasądzonego odszkodowania do kwoty 121.201,87 zł, utrzymał w mocy wyrok w pozostałej części. Sąd wskazał, iż wskutek niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania i to przez okres 6 msc wnioskodawca pozbawiony był możliwości prowadzenia działalności gospodarczej swojej firmy w takim zakresie, w jakim mógłby to uczynić pozostając na wolności. Przed aresztowaniem prowadził firmę osobiście, a w okresie aresztowania jego żona starała się, nie mając kwalifikacji i umiejętności w tym zakresie, jedynie zminimalizować straty wynikłe z nieobecności męża. To wskutek aresztowania załamała się dochodowość jego przedsiębiorstwa, to w tym okresie odeszli z firmy wykwalifikowani pracownicy, to z powodu aresztowania wnioskodawca był pozbawiony możliwości wzięcia udziału w procedurach na usługi w 2007r., efektem tego były mniejsze dochody firmy w 2006r., a w 2007r. ich radykalny spadek. Sąd podkreślił, iż uprawniony jest wniosek, że gdyby wnioskodawca nie był aresztowany w okresie od 26.06.do 18.12. 2006r. to dochód jego firmy za na koniec 2006r. i na 2007r. utrzymałby się co najmniej na poziomie z 2005r. Sąd zmniejszył wysokość odszkodowania o podatek dochodowy, jaki wnioskodawca musiałby zapłacić od uzyskanego dochodu. Sąd odwoławczy za niezasadny uznał pogląd wnioskodawcy, iż w II półroczu 2006r. i w 2007r. uzyskałby dochód z tytułu realizacji zamówienia dla firmy (...). S.. ( v. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 marca 2012r. wraz z uzasadnieniem - k. 634 -638 akt sprawy SO w Płocku II Ko 84/11).

K. L. (1) od listopada 2002r. prowadził działalność gospodarczą w zakresie usług dla leśnictwa, produkcji handlu zrębkami, szkółkarstwa; firmę p.n. (...) prowadził jako osoba fizyczna, zatrudniał ok. 10 osób, stawał do przetargów na usługi leśne. Zaciągnął dwa kredyty na zakup maszyn do firmy, jeden na 100.000 zł, drugi na 270.000 zł. Do 2006r. jego dochody wynosiły od 150.000 zł do 160.000 zł rocznie. Od 2005r. miał podpisaną umowę na dostarczanie zrębek do firmy (...) odbiorcy w Ś., do firmy (...). Po jego aresztowaniu firma zaczęła upadać; prowadziła ją żona powoda, ale nie miała w tym doświadczenia, realizowała umowy zawarte jeszcze przed aresztowaniem męża, pracownicy rezygnowali z pracy, na ich miejsce żona powoda nie mogła znaleźć innych, produkcja zrębek zmniejszała się, zmniejszały się także dochody, nie było więc pieniędzy na spłatę kredytów. W czasie przesłuchania policjanci mówili pracownikom powoda : co ty tam jeszcze robisz, firmy (...) już nie ma”, sugerowali im, że firma powoda upadnie. Kiedy B. L. rozmawiała z leśniczym na temat ewentualnego przystąpienia przez nią do przetargu na prace leśne usłyszała, że lepiej będzie jeśli firma (...) nie przystąpi do przetargu, bo przecież jej właściciel jest w areszcie. Za zgodą męża ustaliła z bratem męża, że to on w swoim imieniu stanie do przetargu na 2007r. ; brat powoda wygrał przetarg na prace leśne w jednym nadleśnictwie, nie miał ani sprzętu, ani pracowników, by ubiegać się o zlecenia w innych jeszcze nadleśnictwach ( v. k. 362-364, k. 365-366, k.406 zeznania powoda, K. L. (1), k. 382 zeznania świadka, S. K., k. 383 zeznania świadka, M. A. (1), k. 384 zeznania świadka, Z. D., k. 385 zeznania świadka, J. D. (1), k. 386 zeznania świadka, D. R. (1), k. 386 zeznania świadka, B. L., k. 18 zaświadczenie z dnia 21 lutego 2005r., k. 20 – 38 PIT 36 za lata 2003-2006, k.65- 85 dokumenty dotyczące współpracy z firmą (...) w Ś., k. 89-98 faktury dla firmy (...). S., k. 99 informacja ZUS w P. z dnia 1 sierpnia 2011r., k. 116- 147, k. 163- 170 umowy kredytowe, k. 238 – 317 umowy na wykonanie usług leśnych za lata 2002-2006).

Po opuszczeniu aresztu K. L. (1) dalej prowadził firmę, zostało mu jednak tylko 2 pracowników. Jako podwykonawca brata wykonywał prace w nadleśnictwie w ramach wygranego przez niego przetargu na 2007r., uzyskał z tego tytułu 30.000 zł dochodu. Był zmuszony zaciągnąć kolejny kredyt, by spłacić poprzedni, w tym celu także sprzedał sprzęt firmowy za część jego wartości. (k. 363 – k. 406 zeznania powoda, K. L. (1), k. 383 zeznania świadka, S. K., k. 386 zeznania świadka, B. L., k. 148- 162 umowa o kredyt z 23 stycznia 2008r. ).

W 2007r. powód nie chciał we własnym imieniu stawać do przetargów na kolejne, był przekonany, że skoro jest nadal oskarżony, to żadnego z przetargów nie wygra. Dlatego jego żona otworzyła działalność gospodarczą w zakresie usług leśnych na swoje nazwisko. Przystąpiła tylko do jednego przetargu, gdyż nie miała odpowiedniej ilości sprzętu i pracowników, by podjąć się większej ilości zleceń; wygrała przetarg na lata 2008-2009 i 2010-2011. Powód nieformalnie pomagał jej prowadzić tę działalność, niekiedy firma żony zlecała jego firmie jako podwykonawcy pewne prace, uzyskiwał jednak niewielkie dochody. Za każdy rok żona powoda uzyskała ok. 25.000 zł zysku. Z tych pieniędzy opłacali pracowników powoda, spłacali kredyty, utrzymywali swoją rodzinę. ( v. k. 364, k. 406 zeznania powoda, K. L. (1), k. 388 zeznania świadka, B. L., k. 40 – 64 PIT za lata 2007-2010).

K. L. (1) nie rozwijał swojej firmy, był przekonany, że nie będzie miał zleceń jako „kryminalista”, jako osoba oskarżona, że nikt nie zechce się u niego zatrudnić, uważał, że w środowisku ma złą reputację przez to że został oskarżony i aresztowany, poza tym uważał, że ówczesne możliwości jego firmy wystarczyłyby na obsługę tylko jednego przetargu. Był przekonany, że całe jego środowisko wie o jego aresztowaniu i oskarżeniu, że mają o nim złe zdanie, że nikt nie chce z nim poważnie rozmawiać, dochodziły do niego słuchy, że ludzie nie chcą u niego pracować jako u kryminalisty. Jeden z pracowników powoda był przekonany, że zarzuty postawione szefowi były prawdziwe, chociaż nie znał podstaw, na jakich je oparto. Dlatego w lipcu 2011r. postanowił zakończyć działalność gospodarczą, wyrejestrował firmę. Jego pracownicy przeszli do firmy (...) ( k. 364-365 zeznania powoda, K. L. (1), k. 384 zeznania świadka, Z. D., k. 19 decyzja o wykreśleniu z ewidencji działalności gospodarczej).

W 2008r. lub 2009r. K. L. (1) kupił drewno z Nadleśnictwa Ł., Z. D. przewoził drzewo do domu powoda. Ok. 50 m od domu powoda zatrzymała go do kontroli straż leśna, by sprawdzić, czy ma dowód zakupu drzewa, czy jego ilość zgadza się z zapisami w dokumencie zakupu. Wyszła wówczas z domu sąsiadka powoda i zapytała go, czy znów będą aresztować pana L. ( v. k. 364 zeznania powoda, K. L. (1), k. 385 zeznania świadka, Z. D. ).

K. L. (1) utrzymuje się z dochodów z uprawy kukurydzy, osiąga dochód roczny 6.000 zł- 7.000 zł, jego żona nadal prowadzi działalność gospodarczą, z której uzyskuje ok. 20.000 zł rocznie. Mają na utrzymaniu jedno dziecko, które studiuje ( k. 366 zeznania powoda, K. L. (1)).

Powyższy stan faktyczny ustalony został na podstawie zeznań powoda, K. L. (1) ( k. 362- 366), świadków : S. K. ( k. 382-383), M. A. (1) ( k. 383-384), Z. D. ( k. 384-385), J. D. (1) ( k. 385-386), D. R. (1) ( k. 386), B. L. ( k. 386-388), a także w oparciu o dokumenty w postaci : zaświadczenia z dnia 21 lutego 2005r., decyzji o wykreśleniu z ewidencji działalności gospodarczej ( k. 19), PIT za lata 2003-2010 ( 20-64), dokumentów odnośnie współpracy z firmą (...) w Ś. ( k. 65-85), faktur wystawionych dla firmy (...). S. ( k. 86- 98), informacji ZUS z dnia 1 sierpnia 2011r. ( k.99), umów kredytowych ( k. 116-147, k. 163- 170), umowy o kredyt z 23 stycznia 2008r. ( k. 148- 162), umów na wykonanie usług leśnych za lata 2002-2006 ( k. 238 – 317), postanowień Prokuratury Okręgowej w Płocku : z dnia 21 czerwca 2006r., z dnia 22 czerwca 2006r., z dnia 17 kwietnia 2008r. , z dnia 18 grudnia 2006r. ( k.220-221, k. 252, k. 1874, k. 1089-1090 i k. 1091-1092 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08), postanowień Sądu Rejonowego w Płocku : z dnia 23 czerwca 2006r., z dnia 19 września 2006r. ( k. 272-274, k. 671-672 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08), postanowienia Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 6 października 2006r. ( k. 673-675 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08), aktu oskarżenia ( k. 4968-4986 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08), wyroku Sądu Rejonowego w Gostyninie z dnia 17 listopada 2009r. wraz z uzasadnieniem ( k. 5619-5621 i k. 5629-5690 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08), wyroku Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 29 września 2010r. wraz z uzasadnieniem ( k. 5802- 5803 i k. 5804-5830 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gostyninie II K 540/08), wniosku o odszkodowanie i zadośćuczynienie ( k. 1a – 21 akt sprawy Sądu Okręgowego w Płocku II Ko 84/11), wyroku Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 22 grudnia 2011r. wraz z uzasadnieniem ( k. 577-578 i k. 582 599 akt sprawy SO w Płocku II Ko 84/11), wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 marca 2012r. wraz z uzasadnieniem ( k. 634 -638 akt sprawy SO w Płocku II Ko 84/11).

Dokumenty dotyczące wyposażenia firmy powoda z okresu sprzed jego aresztowania nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wyceny przedsiębiorstwa powoda i na okoliczność utraty przez przedsiębiorstwo dochodu za okres od 1 stycznia 2008r. do 5 lipca 2011r. Ustalenie powyższych okoliczności nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Podstawą roszczeń powoda jest art. 417 kc, przewidujący, iż za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.

K. L. (1) wskazał, iż jego szkoda i majątkowa, i niemajątkowa wynika z działań pozwanej prokuratury polegających na bezpodstawnym postawieniu mu zarzutów, zastosowaniu środków zapobiegawczych i oskarżeniu przed sądem rejonowym. Należy zatem odpowiedzieć na pytanie, czy wskazane działania były zgodne z prawem, czy też nie.

Sąd Najwyższy wielokrotnie wyjaśniał pojęcie bezprawności w rozumieniu art. 417 kc; podając, iż nieprawidłowość w działaniu władzy publicznej może przybrać postać naruszeń konstytucyjnych praw i wolności, konstytucyjnych zasad funkcjonowania władzy publicznej, uchybień wymaganiom określonym w ustawach zwykłych, aktach wykonawczych, jak i uchybień normom pozaprawnym, w różny sposób powiązanym z normami prawnymi . Uznał, że pojęcie bezprawności w rozumieniu przepisu art. 417 kc jest węższe, niż tradycyjne ujęcie bezprawności na gruncie prawa cywilnego, które obejmuje obok naruszenia przepisów prawa także naruszenie norm moralnych i obyczajowych, określanych terminem „zasad współżycia społecznego” lub „dobrych obyczajów” ( v. wyrok z dnia 17 lutego 2011r., IC CSK 290/10); SN wskazał ponadto, iż czynności organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości związane z wypełnianiem ich ustawowych obowiązków nie mają charakteru działań niezgodnych z prawem także wtedy, gdy przeprowadzone postępowanie karne zakończyło się wydaniem prawomocnego wyroku uniewinniającego; obywatele muszą bowiem w interesie ochrony dobra wspólnego, jakim jest bezpieczeństwo publiczne, ponosić ryzyko związane z legalnym wdrożeniem postępowania karnego; nie ulega więc wątpliwości, że jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, wszczęcie śledztwa lub dochodzenia jest działaniem zgodnym z prawem, nie inaczej należy ocenić wniesienie aktu oskarżenia (v. wyrok z dnia 5 października 2012r., IV CSK 165/12).

W kontekście powyższych rozważań stwierdzić należy, że czynności Prokuratury Okręgowej w Płocku, związane z przedstawieniem powodowi zarzutów popełnienia przestępstwa, zastosowania środków zapobiegawczych, a następnie wniesieniem i popieraniem aktu oskarżenia przeciwko niemu, należy ocenić jako bezprawne. W toku postępowania przygotowawczego nie zebrano żadnych dowodów, które wskazywałyby na winę K. L. (1) w zakresie zarzucanych mu czynów; nie dysponowano dowodami, które pozwalałyby przyjąć, że uzasadnione było podejrzenie popełnienia przez niego przestępstw. Odnośnie zarzutu wejścia przez K. L. (1) w porozumienie z D. K. (1) w celu uzyskania informacji o wysokości ofert konkurentów, zauważyć należy, że prokurator nie wskazał nawet w akcie oskarżenia, z jakich dowodów wysnuł wniosek o istnieniu takiego porozumienia; nie wynikało to z rozmów telefonicznych prowadzonych przez oskarżonych, a sam fakt ich znajomości nie stanowi dowodu popełnienia przestępstwa. Ponadto, prokurator winien zauważyć, że fizycznie nie było możliwe, by D. K. (1) zawiadomił powoda o treści oferty konkurencyjnej firmy, gdyż wpłynęła ona 6 minut przed ofertą K. L. (1), a D. K. (1) oferty tej nie otwierał, poza tym, powód nie byłby w stanie przez owe 6 minut przygotować swojej oferty, nawet gdyby poznał ofertę konkurencji dzięki informacji D. K.. Odnośnie zarzutu wyrębu i wywozu drewna stwierdzić należy, że żaden z dowodów, jakimi dysponował oskarżyciel nie świadczył o tym, by powód dopuścił się tego czynu. R. S. zeznał w czasie przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym, że nic nie wie na temat ewentualnych nieprawidłowości w wycinaniu, czy wywozie drzewa, że tylko w jednym przypadku uznał, że zaginęło 70 m 3 drewna i że problem ten miał wyjaśnić leśniczy. D. R. (1), przesłuchiwany w czasie dochodzenia, zeznał, iż tylko w jednym przypadku stwierdził zaginięcie drzewa i że było to w 2002 lub 2003r., o czym nikogo nie informował. D. B. zeznał zaś, że jesienią 2005r. zaginęło ok. 70 m 3 drewna i że informację tę przekazał powodowi, który obiecał to wyjaśnić, ale nie wyjaśnił. S. B. (2) także zeznał, że w jego ocenie zaginęło wtedy 70 m 3 drzewa, dodał jednak, że kwestię tę leśniczy wyjaśnił. Z tych zeznań w żaden sposób nie można wysnuć wniosku, że to K. L. (1) odpowiada za zaginięcie drzewa, zgłosił on ten fakt leśniczemu, który to wyjaśniał. Także z zeznań świadka K. B., który podejrzewał, że mniejsza jest ilość drzewa odbieranego od ilości drzewa przez niego wyciętego, nie wynika, by K. L. (1) miał jakikolwiek związek z powstawaniem tej różnicy; zresztą świadek wskazywał podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym, że o tych nieprawidłowościach informował leśniczych, którzy tę kwestię wyjaśniali. Wszystkie omówione okoliczności były jedynymi, które ustalił oskarżyciel i na których oparł swoje twierdzenia o popełnieniu przez powoda przestępstw. Prokurator obowiązany był zgromadzić dowody popełnienia przestępstwa przez K. L. (1) i dopiero na ich podstawie prowadzić przeciw niemu postępowanie karne, ale tylko przy założeniu, że dowody te pozwalają na uzasadnione podejrzenie, że przestępstwo popełniono. W ocenie sądu prokurator obowiązkowi temu nie sprostał; nie dysponował dowodami w toku postępowania przygotowawczego, które uzasadniałyby takie podejrzenie. Błędne więc były jego decyzje o postawieniu powodowi zarzutów, następnie zastosowaniu wobec niego środków zabezpieczających i w konsekwencji wniesieniu aktu oskarżenia. Inaczej wyglądałaby ocena sądu, gdyby oskarżyciel zebrał dowody popełnienia przestępstwa, a sąd karny ocenił je odmiennie, tzn. nie dał im wiary i w konsekwencji uniewinnił oskarżonego. W rozpoznawanej sprawie jednak nie istniały żadne dowody, na których oskarżyciel mógł oprzeć swoje zarzuty wobec powoda. Dlatego też uznano postępowanie prokuratora za niezgodne z prawem w rozumieniu art. 417 kc.

Zasadne jest zatem w myśl art. 24 kc w zw. z art. 448 kc żądanie powoda zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek naruszenia jego dobrego imienia i dobrej opinii w środowisku na skutek powyższych działań prokuratora. Niewątpliwie K. L. (1) mocno przeżył fakt, iż skierowano przeciw niemu postępowanie karne, że zarzucono mu popełnienie przestępstw i ograniczono jego obywatelskie wolności, stał się przeczulony na ludzkie reakcje i zachowania wobec niego, uważał, że otoczenie uważa go za kryminalistę, był przekonany, że wszyscy dookoła wiedzą o postawionych mu zarzutach. Tym bardziej przeżywał podejrzenia prokuratury, że nie był wcześniej karany oraz że był znany w swoim środowisku, gdyż przez wiele lat był weterynarzem. W kontekście tych rozważań kwota 20.000 zł jest- w ocenie sądu - adekwatna do rozmiaru doznanych przez powoda cierpień; ta finansowa rekompensata posłuży wyrównaniu jego krzywdy. Zauważyć należy, że zadośćuczynienie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie przyznano powodowi w kwocie 80.000 zł, a z pewnością krzywda doznana na skutek zastosowania tego środka była dużo większa, niż w przypadku działań prokuratury ocenianych w tej sprawie. Podkreślić też trzeba, że reakcja otoczenia powoda wynikała bardziej z poznania informacji o jego aresztowaniu, niż o postawieniu zarzutów, czy oskarżeniu. Świadczą o tym zeznania świadków: D. R., J. D., M. A., czy zachowanie sąsiadki powoda, kiedy straż leśna sprawdzała legalność zakupionego drewna dla powoda. Wszyscy opowiadali o aresztowaniu, a nie postawieniu zarzutów, czy oskarżeniu. Ponadto, z okoliczności sprawy nie wynika, by istniał związek pomiędzy oskarżeniem powoda a chorobą jego ojca i związanymi z tym cierpieniami. Wszystko to uzasadnia wniosek, że kwota zadośćuczynienia żądana przez powoda jest wygórowana.

Natomiast żądanie odszkodowania uznano za niezasadne. K. L. (1) nie wykazał, by utrata dochodów firmy w latach 2008-2011, strata pieniężna z uwagi na sprzedaż sprzętu firmy i konieczność poniesienia kosztów wyszkolenia nowych pracowników, były normalnym następstwem działań prokuratury, będących przedmiotem oceny w niniejszej sprawie. Fakt, że nie miał kto zająć się jego firmą, że musiała czynić to jego żona, nie posiadająca żadnego stosownego doświadczenia, że z firmy odeszli pracownicy, gdyż firma miała mniej zleceń, że powód nie mógł stawać do przetargów w czasie aresztowania jest wynikiem wyłącznie przebywania powoda w areszcie. Również okoliczność, że po wyjściu z aresztu powód zastał firmę źle prosperującą i nie przynoszącą dochodów, z których mógłby spłacać kredyty i zatrudnić oraz przeszkolić pracowników, wynika z jego tymczasowego aresztowania. Konieczność sprzedaży sprzętu wynikała z faktu, że pod nieobecność powoda, przebywającego w areszcie, firma nie przynosiła dochodów, które wystarczyłyby na spłatę kredytów. Zaś brak sprzętu i pracowników uniemożliwiał mu ubieganie się o zlecenia na usługi leśne, to zaś sprawiało, że firma nie rozwijała się, nie generowała dochodów latach następnych. Okoliczności te prowadzą do wniosku, że przyczyną powstania szkody po stronie K. L. (1) mogło być zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego, nie zaś postawienie mu zarzutów, zastosowanie środka zabezpieczającego, czy oskarżenie. Dlatego też powództwo w zakresie odszkodowania oddalono.

O odsetkach od kwoty zadośćuczynienia orzeczono na podstawie art. 455 kc w zw. z art. 481 kc. Uznano, iż termin spełnienia świadczenia z tytułu zadośćuczynienia nie jest oznaczony, nie wynika także z właściwości zobowiązania, zatem zapłata należnej kwoty winna nastąpić po wezwaniu pozwanego do zapłaty. Powód przyznał, że przed wniesieniem niniejszej sprawy nie zwracał się do pozwanego z żądaniem zapłaty, stąd też doręczenie odpisu pozwu należało potraktować jako pierwsze wezwanie do zapłaty. Zasądzono więc odsetki ustawowe od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu, tj. od dnia 11 września 2012r.

Nie uwzględniono zarzutu pozwanego, iż roszczenia dochodzone w niniejszym postępowaniu przedawniły się. Zgodnie z art. 442 1 § 1 kc roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przedawnia się z upływem 3 lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W ocenie sądu powód dochował powyższego terminu, gdyż o tym, że wyrządzono mu szkodę dowiedział się z wyroku sądu I instancji, który uniewinnił go od zarzutów popełnienia przestępstwa. Od daty tego wyroku powód miał świadomość, że postawienie mu zarzutów i oskarżenie go było bezpodstawne, od tej daty też powstało jego poczucie krzywdy działaniami prokuratury, skoro zdał sobie sprawę, że nie powinno się toczyć przeciwko niemu postępowanie karne. Stąd też uznano, że termin przedawnienia rozpoczął bieg w dniu 17 listopada 2009 i zakończył się w dniu 17 listopada 2012r. Pozew w tej sprawie wniesiono w dniu 13 lipca 2012r., zatem przed upływem terminu przedawnienia.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 100 i 102 kpc, stosunkowo rozdzielając koszty, gdyż żądania powoda zostały uwzględnione jedynie w części. Nie obciążono jednak powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów w zakresie zastępstwa procesowego z uwagi, uznając iż w sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony. Po pierwsze, powód uzyskuje niewielkie dochody, rzędu 6.000- 7.000 zł rocznie. Po drugie, wyjątkowy jest charakter niniejszej sprawy; bowiem K. L. (1) został pokrzywdzony działaniami organu, który winien strzec praworządności.

z/ doręczyć peł. stron odpis wyroku wraz z uzasadnieniem.