Sygn. akt I C 582/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 września 2013r

Sąd Okręgowy w Siedlcach I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Andrzej Kirsch

Protokolant st. sek. sąd. Joanna Makać

po rozpoznaniu w dniu 3 września 2013r w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z powództwa I. J.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i rentę

I.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki I. J. kwotę 50.000 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami od dnia 13 września 2012r do dnia 16 września 2013r w wysokości 13% w stosunku rocznym i od dnia 17 września 2013r do dnia zapłaty z ustawowymi odsetkami,

II.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki I. J. kwotę 32.900 (trzydzieści dwa tysiące dziewięćset) złotych tytułem skapitalizowanej renty za okres od dnia 1 listopada 2009r do dnia 30 września 2013r,

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki I. J. kwotę 700 (siedemset) złotych miesięcznie tytułem bieżącej renty wyrównawczej, płatnej do dnia 10-go każdego miesiąca, poczynając od dnia 1 października 2013r,

IV.  w pozostałej części powództwo oddala,

V.  koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie znosi,

VI.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Siedlcach) kwotę 2.953,20 (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt trzy złote i dwadzieścia groszy) tytułem części opłaty od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona.

Sygn. akt I C 582/11

UZASADNIENIE

W dniu 26 maja 2011r wpłynął do Sądu Okręgowego w Siedlcach pozew I. J., w którym wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 listopada 2009r. Powódka wniosła również o zasądzenie od pozwanego renty wyrównawczej w kwocie po 700 zł miesięcznie, poczynając od dnia 1 listopada 2009r. Wniosła też o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podniesiono, że w dniu 25 października 2009r w miejscowości S. miał miejsce wypadek drogowy, spowodowany przez kierującego pojazdem marki C. o nr rej. (...)S. B.. Powódka była pasażerką pojazdu i w wyniku wypadku odniosła szereg obrażeń ciała, tj. urazu głowy, wstrząśnienia mózgu, rany tłuczonej okolicy skroniowej prawej, stłuczenia barku prawego, złamania żebra szóstego po stronie prawej, złamania masywu bocznego kości krzyżowej po stronie prawej, złamania w obrębie dolnej części kości krzyżowej po stronie lewej, uszkodzenia więzozrostu w obrębie stawów krzyżowo-biodrowych, wielomiejscowego złamania obu kości łonowych i kulszowych oraz złamania dwukostkowego stawu skokowego prawego. Powódka podała, że w okresie od 24 listopada 2009r do 10 grudnia 2009r przebywała w (...) Centrum (...), gdzie rozpoznano u niej pourazowy wysięk do prawej jamy opłucnowej w obrębie płata dolnego. Z powodu odniesionych w wypadku obrażeń była również leczona w szpitalu w O. w okresie od 12 grudnia 2009r do 27 stycznia 2010r. Decyzją z dnia 18 marca 2010r orzecznik ZUS uznał, że powódka, na skutek obrażeń odniesionych w wypadku, jest osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym z całkowitą niezdolnością do pracy, koniecznością stałej i długotrwałej opieki i pomocy innych osób. Powódka I. J. podała, że przed wypadkiem prowadziła działalność gospodarczą i uzyskiwała z tego tytułu dochody w kwocie prawie 700 zł miesięcznie. Z powodu stanu zdrowia zmuszona była zaprzestać prowadzenia tej działalności, co uzasadnia zasądzenie na jej rzecz renty wyrównawczej w kwocie po 700 zł miesięcznie, poczynając od listopada 2009r. I. J. stwierdziła, że dotychczas pozwane towarzystwo wypłaciło jej tytułem zadośćuczynienia kwotę 30.000 zł, ale w jej ocenie, kwotą rekompensującą cierpienia fizyczne i psychiczne, ich rozmiar i czas trwania, będzie kwota 120.000 zł.

Na rozprawie w dniu 12 sierpnia 2011r pełnomocnik pozwanego złożyła do akt sprawy odpowiedź na pozew, w którym pozwane towarzystwo wniosło o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu odpowiedzi podniesiono, że pozwane towarzystwo rozpoznało roszczenia zgłoszone przez powódkę i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłaciło jej m.in. kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Stwierdzono, że ustalając wysokość zadośćuczynienia pozwane towarzystwo wzięło pod uwagę cierpienia fizyczne i psychiczne doznane przez powódkę. Podniesiono również, że niepełnosprawność powódki datuje się już od stycznia 2002r, a więc znacznie wcześniej niż miał miejsce wypadek komunikacyjny. Zarzucono, że nie jest uzasadnione żądanie zasądzenia na rzecz powódki odsetek od dnia 25 listopada 2009r, ponieważ ubezpieczyciel zobowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W przedmiotowej sprawie wypadek został zgłoszony pozwanemu zakładowi w dniu 1 lipca 2010r. Pozwane towarzystwo stwierdziło, że nie jest też uzasadnione żądanie powódki zasądzenia renty wyrównawczej na jej rzecz, ponieważ poza dokumentami rejestrowymi nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność wysokości uzyskiwanych dochodów i utraconych dochodów, ani też wysokości zasiłku chorobowego (k. 38-40).

Na rozprawie w dniu 3 września 2013r pełnomocnik powódki popierał powództwo i wniósł o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 listopada 2009r. Wniósł też o zasądzenie na rzecz powódki renty wyrównawczej w kwocie po 700 zł miesięcznie, poczynając od dnia 1 listopada 2009r, przy czym wniósł o skapitalizowanie jej za okres od 1 listopada 2009r do 31 kwietnia 2013r oraz zasądzenie jej w rozmiarze miesięcznym poczynając od dnia 1 maja 2013r, płatnej z góry do dnia 10-go każdego miesiąca. Pełnomocnik powódki nie wniósł o zasądzenie odsetek ustawowych od żądania zasądzenia renty wyrównawczej ( stanowisko pełnomocnika powódki zarejestrowane na rozprawie w dniu 3 września 2013r – 00:01:18-00:08:10).

Pełnomocnik pozwanego nie uznała powództwa i wniosła o jego oddalenie. Na rozprawie w dniu 3 września 2013r stwierdziła, że pozwane towarzystwo wypłaciło powódce należne zadośćuczynienia, zaś roszczenie w zakresie renty wyrównawczej nie zostało przez powódkę udowodnione ( stanowisko pełnomocnika pozwanego zarejestrowane na rozprawie w dniu 3 września 2013r – 00:08:16-00:10:05).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 25 października 2009r w miejscowości S., S. B. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki C. (...) o nr rej. (...), wykonując manewr skrętu w lewo nie zastosował się do znaku pionowego (...) oraz do tabliczki wskazującej prostopadły przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie, w wyniku czego zderzył się z jadącym samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) kierowanym przez T. K., wskutek czego obrażeń ciała doznała pasażerka samochodu C. (...) – powódka I. J..

Za powyższe sprawca wypadku S. B. został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim, wydanym w dniu 20 lipca 2011r w sprawie II K 740/11 ( dowód: wyrok SR w Mińsku Mazowieckim z dnia 20 lipca 2011r – k. 122-122v w aktach II K 740/11).

W wyniku wypadku powódka I. J. doznała: złamania obręczy miednicy typu L-C (obustronne zaklinowane złamanie kości krzyżowej, złamanie obu gałęzi kości łonowych), złamania dwukostkowego podudzia prawego, przebyła uraz głowy ze wstrząśnieniem mózgu, złamania żeber III-VI, IX i X po stronie prawej, przebyła stłuczenie płuc z pourazowym wysiękiem w jamie opłucnowej ze zgrubieniem opłucnej w obrębie płata dolnego. Celem leczenia złamania obręczy miednicy powódka została zakwalifikowana do leczenia nieoperacyjnego. Stosowano u niej okresowy wyciąg kamaszkowy za prawą kończynę dolną. Złamanie dwukostkowe podudzia prawego leczone było unieruchomieniem w gipsie podudziowym, który następnie zamieniono w longetę tylną. W dniu 2 grudnia 2009r w oddziale torakochirurgii wykonano u powódki videoskopową dekortykację płuca prawego. W trakcie pobytu w Klinice (...) powódka była usprawniana, pionizowana, stosowano naukę chodzenia przy balkoniku oraz przy pomocy kul. Łącznie stwierdzono u powódki 45% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Przebyte przez powódkę obrażenia pozostawiły trwałe skutki dla jej zdrowia, czego wyrazem jest orzeczony trwały uszczerbek na zdrowiu. W okresie nasilenia dolegliwości powódka będzie wymagała okresowego leczenia rehabilitacyjnego, przynajmniej jeden raz w roku, w ramach ubezpieczenia NFZ. Przebyte obrażenia skutkują obecnie dla powódki przewlekłymi bólami w okolicy krzyżowej, prawego stawu skokowego, zaburzeniami czucia prawej kończyny dolnej, ograniczeniem wydolności chodu, zwłaszcza po nierównym terenie, po schodach, trudnościami z wejściem do wanny. Skutki wypadku pozostawiły u powódki ograniczenia w czynnościach życia codziennego polegające na zmniejszeniu wydolności chodu ( dowód: opinie biegłego dr n. med. Z. K. – k. 91-95 i 123-125, dokumentacja medyczna – k. 9-13, 15-17, 19-20, 199-217, zeznania powódki I. J. zarejestrowane na rozprawie w dniu 3 września 2013r – 00:20:26-00:47:05)

Orzeczeniem (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w G. z dnia 18 marca 2010r – I. J. zaliczona została do znacznego stopnia niepełnosprawności. Niepełnosprawność datuje się od dnia 25 października 2009r. W orzeczeniu ustalono, że naruszenie sprawności organizmu powódki powoduje całkowitą niezdolność do pracy, konieczność pomocy w pełnieniu ról społecznych oraz stałej i długotrwałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji ( dowód: orzeczenie z dnia 18 marca 2010r – k. 14). Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 21 maja 2010r stwierdzono, że powódka jest niezdolna do samodzielnej egzystencji do dnia 31 maja 2011r, a niezdolność ta powstała w dniu 25 października 2009r ( dowód: orzeczenie z dnia 21 maja 2010r – k. 21). Orzeczeniem lekarza orzecznika z dnia 12 kwietnia 2012r stwierdzono, że powódka jest niezdolna do samodzielnej egzystencji do dnia 30 kwietnia 2013r ( dowód: orzeczenie z dnia 12 kwietnia 2012r – k. 164). Z kolei orzeczeniem z dnia 11 kwietnia 2011r powódka została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności ( dowód: orzeczenie z dnia 11 kwietnia 2011r – k. 18).

Przed wypadkiem powódka była emerytką i pobierała emeryturę w kwocie około 1.400 zł miesięcznie. Obecnie pobiera emeryturę w kwocie około 1.760 zł miesięcznie. Prowadziła działalność gospodarczą, w ramach której świadczyła drobne usługi krawiecki i sprzedawała produkty pasmanteryjne. Dla potrzeb prowadzonej działalności gospodarczej powódka wynajmowała lokal, za który płaciła czynsz najmu w kwocie 600 zł miesięcznie. W 2008r powódka uzyskała dochód z pozarolniczej działalności gospodarczej w kwocie 6.644,35 zł. Powódka prowadziła tą działalność do dnia wypadku, tj. do 25 października 2009r. W 2009r uzyskała dochód w kwocie 8.788,47 zł. Z dniem wypadku powódka zaprzestała prowadzenia działalności i w 2010r nie uzyskała jakichkolwiek dochodów z tego tytułu. Mając nadzieję na powrót do zdrowia i wznowienie działalności, w okresie 2010r działalność ta była formalnie zawieszona ( dowód: zeznania podatkowe za lata 2008, 2009 i 2010 – k. 62, zeznania powódki I. J. zarejestrowane na rozprawie w dniu 3 września 2013r – 00:20:26-00:47:05). Decyzją Burmistrza Miasta G. z dnia 25 października 2010r (nr WO. (...)- (...)) powódka I. J. została wykreślona z ewidencji działalności gospodarczej ( dowód: decyzja Burmistrza Miasta G. z dnia 25 października 2010r – k. 28).

Powódka I. J. nie otrzymywała jakichkolwiek świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z wypadkiem z dnia 25 października 2009r, ponieważ w tym okresie nie podlegała ubezpieczeniom społecznym ( dowód: informacja (...) Oddział w S. z dnia 17 października 2012r – k. 148).

Od daty wypadku, tj. od dnia 25 października 2009r – powódka I. J. była osobą całkowicie niezdolną do pracy i niezdolność ta była wynikiem obrażeń, których powódka doznała w wypadku. Z powodu odniesionych obrażeń nie mogła ona wykonywać działalności w postaci usług krawieckich, sprzedaży artykułów pasmanteryjnych i tkanin, ani żadnego innego zatrudnienia. Perspektywa powrotu powódki do pracy w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobna. Regularne leczenie rehabilitacyjne poprawi sprawność powódki, ale nie odzyska ona sprawności jaką miała przed wypadkiem ( dowód: opinie biegłej specjalisty medycyny pracy A. S. – k. 174-175 i 237).

Sprawca wypadku S. B. jako posiadacz pojazdu marki C. (...) o nr rej. (...), zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Umowa została zawarta z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W. i okres ubezpieczenia trwał od 5 lipca 2009r do 4 lipca 2010r – nr polisy (...) ( fakt niesporny).

Pismem z dnia 14 czerwca 2010r powódka wezwała pozwanego do zapłaty m.in. kwoty 250.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę oraz kwoty 700 zł miesięcznie tytułem renty wyrównawczej w związku z całkowitą utratą zdolności do pracy, począwszy od dnia wypadku. Pismo wpłynęło do pozwanego w dniu 1 lipca 2010r ( dowód: wezwanie z dnia 14 czerwca 2010r w aktach postępowania likwidacyjnego). Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. pismem z dnia 17 sierpnia 2010r powiadomił powódkę o przyznaniu i wypłacie „bezspornej części zadośćuczynienia” w kwocie 10.000 zł. Z kolei w piśmie z dnia 24 listopada 2010r pozwany powiadomił powódkę I. J. o ustaleniu zadośćuczynienia na kwotę 30.000 zł i wypłacie z tego tytułu dodatkowej kwoty 20.000 zł, po pomniejszeniu o wcześniej wypłaconą kwotę 10.000 zł ( dowód: pisma pozwanego zgromadzone w aktach postępowania likwidacyjnego).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Źródłem żądań powódki I. J., będących przedmiotem rozpoznania Sądu orzekającego w niniejszej sprawie, jest szkoda, jakiej doznała na skutek wypadku samochodowego spowodowanego przez S. B. w dniu 25 października 2009r. Przedmiot rozważań Sądu było ustalenie rozmiarów doznanej przez powódkę szkody.

Pojęcie szkody nie zostało zdefiniowane w ustawie. Najogólniej stwierdza się, iż pojęcie to obejmuje uszczerbek w dobrach lub interesach prawnie chronionych, których poszkodowany doznał wbrew swojej woli. Uszczerbek może mieć charakter majątkowy bądź niemajątkowy. Ze względu na przedmiot uszczerbku rozróżnia się szkodę na mieniu i szkodę na osobie. W doktrynie podkreśla się, iż podział na szkodę na mieniu i na osobie nie pokrywa się z podziałem na szkodę majątkową i niemajątkową. Podczas gdy szkoda na mieniu ma zawsze charakter majątkowy, to szkoda na osobie może przybrać postać uszczerbku zarówno majątkowego (np. koszty leczenia), jak i niemajątkowego (np. ból, cierpienia psychiczne, negatywne skutki dla zdrowia). W przypadku majątkowej szkody na osobie środkiem kompensaty jest odszkodowanie. Wysokość świadczenia odszkodowawczego, którego celem jest naprawienie szkody, powinna ściśle odpowiadać wysokości szkody. Natomiast środkiem naprawienia niemajątkowej szkody na osobie, zwanej „krzywdą”, jest zadośćuczynienie pieniężne. W doktrynie pojęcie krzywdy definiuje się jako „ osobiste cierpienie psychofizyczne poszkodowanego, którego dobra osobiste zostały naruszone”. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych poszkodowanego będących wynikiem uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Ma ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Przepisy kodeksu nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, w dużej mierze wypracowała je judykatura, szczególnie orzecznictwo Sądu Najwyższego. I tak, w wyroku z dnia 26 lutego 1962 ( (...), OSNCP 1963 nr 5, poz.107) Sąd Najwyższy stwierdził, iż „ zadośćuczynienie z art. 445 kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość”. Zgodnie z wyrokiem SN z dnia 19 maja 1998 r. (II CKN 756/97 nie publ.) „ treść art. 445 pozostawia – z woli ustawodawcy - swobodę sądowi orzekającemu w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala – w okolicznościach rozpoznawanej sprawy – uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej”. Natomiast w wyroku z dnia 10 czerwca 1999r (II UKN 681/98, OSNP 2000/16/626) Sąd Najwyższy podnosił, iż „ przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 kc) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym”.

W myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r – o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, „ z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia”. Artykuł 35 stanowi natomiast, iż „ ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu”. Nie ulega zatem wątpliwości, że co do zasady ciąży na pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W. obowiązek odszkodowawczy, ponieważ sprawca wypadku zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia w zakresie oc i okres odpowiedzialności obejmował datę wypadku, tj. 25 października 2009r.

Niewątpliwie powódka I. J. poniosła szkodę na osobie spowodowaną doznanym na skutek wypadku bardzo poważnym naruszeniem czynności narządów ciała w postaci: złamania obręczy miednicy typu L-C (obustronne zaklinowane złamanie kości krzyżowej, złamanie obu gałęzi kości łonowych), złamania dwukostkowego podudzia prawego, przebyła uraz głowy ze wstrząśnieniem mózgu, złamania żeber III-VI, IX i X po stronie prawej, przebyła stłuczenie płuc z pourazowym wysiękiem w jamie opłucnowej ze zgrubieniem opłucnej w obrębie płata dolnego. Zgodnie z dyspozycją art. 444 par. 1 kc naprawienie takiej szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, a na podstawie art. 445 par. 1 kc, sąd może przyznać takiemu poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Należy zważyć, iż żądanie powódki o przyznanie jej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z naruszeniem czynności narządów ciała, zostało już w części uznane i wypłacone przez pozwanego do kwoty 30.000 zł. Powódka domagała się ustalenia wysokości zadośćuczynienia na kwotę 150.000 zł i zasądzenia na jej rzecz dodatkowo kwoty 120.000 zł. Na poparcie tego żądania podała, iż przebyty wypadek spowodował u niej bardzo rozległe obrażenia, które skutkowały długotrwałym leczeniem oraz, że pomimo przebytego leczenia i rehabilitacji obrażenia mają charakter stały, a rokowania na przyszłość są niepewne i mało prawdopodobne jest uzyskanie pełnej sprawności.

Zdaniem Sądu, na rozmiar krzywdy powódki wskazuje przede wszystkim rozmiar doznanych obrażeń. Powódka była hospitalizowana do stycznia 2010r, poddana została kilku zabiegom nieoperacyjnym, a następnie prowadzone było leczenie usprawniające. Powódka była pionizowana, stosowano naukę chodzenia przy balkoniku oraz przy pomocy kul. Z zeznań złożonych przez powódkę, którym Sąd w całości dał wiarę, wynika, że przy pomocy kul chodziła ona przez okres około dwóch lat od daty wypadku. W świetle opinii sporządzonych przez biegłego lekarza chirurga, ortopedę i specjalistę do spraw rehabilitacji dr n. med. Z. K., nie ulega wątpliwości, że negatywne dla zdrowia skutki odniesionych urazów utrzymują się do chwili obecnej. Skutkują one obecnie przewlekłymi bólami w okolicy krzyżowej, prawego stawu skokowego, zaburzeniami czucia prawej kończyny dolnej i ograniczeniem wydolności chodu zwłaszcza podczas chodzenia po schodach, po nierównym terenie. Z opinii biegłego i zeznań powódki wynika, że ma ona obecnie problemy z wykonaniem podstawowych czynności dnia codziennego, jak np. wejściem do wanny, zrobieniem zakupów, sprzątnięciem mieszkania. Powyższe okoliczności nakazują, aby zadośćuczynienie miało odczuwalny ekonomicznie charakter. Twierdzenia powódki, co do zasady, zostały poparte obiektywnymi dowodami w postaci pisemnych opinii biegłego Z. K.. Biegły potwierdził, jakiego rodzaju obrażeń doznała powódka w wyniku wypadku, jak przebiegał proces leczenia powódki oraz jakie negatywne skutki dla jej zdrowia utrzymują się na chwilę obecną.

Sąd w całości dał wiarę powyższym opiniom biegłego, gdyż są one jasne, rzeczowe i sporządzone przez osobę dysponujące wymaganymi, specjalistycznymi kwalifikacjami i dorobkiem naukowym. Należy również dodać, że sporządzone przez biegłego opinie nie były kwestionowane przez żadną ze stron niniejszego procesu.

W praktyce spowodowanie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia jest najczęstszą podstawą żądania zadośćuczynienia za krzywdę. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienie psychiczne tj. ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia. W niniejszej sprawie niebagatelny wpływ na ustalenie ostatecznej wysokości zadośćuczynienia miały właśnie następstwa uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia dla dalszego życia I. J.. Należy pamiętać, że w chwili wypadku powódka była osobą sprawną fizycznie. Co prawda, była już wówczas na emeryturze, ale prowadziła aktywny tryb życia, czego dowodem było m.in. prowadzenie przez nią działalności gospodarczej. Na skutek obrażeń odniesionych w wypadku stwierdzono u powódki 45% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Z negatywnymi skutkami wypadku powódka borykała się przez wiele miesięcy, a przez okres blisko dwóch lat od wypadku poruszała się o kulach. Przewlekłe dolegliwości bólowe towarzyszą jej do chwili obecnej, a dodatkowo cierpi ona na zaburzenia czucia prawej kończyny dolnej. Skutkuje to zdecydowanym zmniejszeniem jej aktywności życiowej i pogorszeniem jakości codziennego funkcjonowania. Powódka jest osobą niezdolną do pracy i zgodnie z orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS była niezdolna do samodzielnej egzystencji do dnia 30 kwietnia 2013r.

Orzeczeniem (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w G. z dnia 18 marca 2010r – I. J. zaliczona została do znacznego stopnia niepełnosprawności. Niepełnosprawność datuje się od dnia 25 października 2009r. W orzeczeniu ustalono, że naruszenie sprawności organizmu powódki powoduje całkowitą niezdolność do pracy, konieczność pomocy w pełnieniu ról społecznych oraz stałej i długotrwałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji.

Powyższe okoliczności pozwalają stwierdzić, iż doznana przez powódkę krzywda jest znaczna, a występujące do dziś następstwa, zwłaszcza natury fizycznej, niewątpliwie są skutkiem wypadku, pozostając z nim w związku przyczynowym. W ocenie Sądu, kwotą zadośćuczynienia stosowną do wszystkich okoliczności jest kwota 80.000 zł, która uwzględnia zarówno okres cierpień powódki, ich nasilenie, wiek jak też w szczególności skutki urazów. Z tego względu, Sąd zasądził na rzecz powódki tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia kwotę 50.000 zł, która po zsumowaniu z kwotą wypłaconą przez pozwanego da wynik 80.000 zł. W ocenie Sądu, w dacie doręczenia pełnomocnikowi pozwanego uzupełniającej opinii biegłego Z. K., tj. w dniu 5 września 2012r (k. 133 – potwierdzenie odbioru) nie istniały już żadne wątpliwości odnośnie obrażeń doznanych przez powódkę w wypadku, rozmiaru jej cierpień oraz negatywnych skutków dla zdrowia powódki. Dlatego też doliczając do tej daty okres siedmiu dni, Sąd zasądził na rzecz powódki ustawowe odsetki od kwoty uzupełniającego zadośćuczynienia od dnia 13 września 2012r do dnia zapłaty. W części żądania zasądzenia odsetek ustawowych za okres poprzedzający tą datę, Sąd powództwo oddalił.

Zgodnie z art. 444 par. 2 kc jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty”. Warunkiem powstania prawa do renty jest trwały charakter uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, a każda z okoliczności wymienionych w powyższym przepisie może stanowić samodzielną podstawę zasądzenia renty.

Na rozprawie w dniu 3 września 2013r pełnomocnik powódki ostatecznie sprecyzował żądanie w zakresie zasądzenia renty i wniósł o zasądzenie na rzecz powódki renty wyrównawczej w kwocie 700 zł miesięcznie, przy czym za okres od dnia 1 listopada 2009r do dnia 30 kwietnia 2013r wniósł o skapitalizowanie renty, zaś od dnia 1 maja 2013r zasądzenie jej w kwocie po 700 zł miesięcznie, płatnej z góry do dnia 10-go każdego miesiąca. Pełnomocnik powódki nie żądał zasądzenia odsetek ustawowych od ewentualnie uwzględnionego roszczenia w zakresie renty wyrównawczej.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że powódka I. J. już w dniu wypadku została całkowicie pozbawiona zdolności do pracy zarobkowej. Ponad wszelką wątpliwość potwierdzają to sporządzone w sprawie opinie biegłej specjalisty medycyny pracy A. S., jak również orzeczenie (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w G. z dnia 18 marca 2010r, na podstawie którego powódka została zaliczona do znacznego stopnia niepełnosprawności, która datuje się od dnia 25 października 2009r (data wypadku). A zatem zasądzona renta ma za zadanie zrekompensować powódce dochody, które mogłaby uzyskiwać, gdyby nie uległa wypadkowi. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a w szczególności zeznań powódki, informacji o wpisie do ewidencji osób prowadzących działalność gospodarczą oraz informacji o wysokości dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej, wynika, że przed wypadkiem I. J. prowadziła działalność gospodarczą. Świadczyła ona drobne usługi krawieckie i zajmowała się sprzedażą artykułów pasmanteryjnych. Biegła A. S. stwierdziła, że mimo pewnych dolegliwości powódka mogła przed wypadkiem wykonywać zatrudnienie polegające na sprzedaży pasmanterii i drobnych usługach krawieckich, co zresztą czyniła (k. 237). Biegła uznała też, że powódka od daty wypadku do chwili badania była całkowicie niezdolna do pracy i niezdolność ta z całą pewnością jest wynikiem obrażeń, których powódka doznała w wyniku wypadku. Biegła podała również, że perspektywa powrotu powódki do pracy w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobna (k. 175 – opinia biegłej). Sąd w całości podzielił wnioski biegłej zawarte w obu opiniach pisemnych.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz doktrynie prawa cywilnego ugruntowany jest pogląd, że poszkodowanemu, który osiągnął wiek emerytalny, może przysługiwać renta uzupełniająca, jeżeli wykaże, że gdyby nie inwalidztwo spowodowane wypadkiem, to nadal osiągałby dochód, którego – nawet wykorzystując zachowaną zdolność do pracy – osiągnąć nie może. Nie ulega dla Sądu wątpliwości, że gdyby powódka I. J. nie uległa wypadkowi, to nadal prowadziłaby działalność gospodarczą. Przekonują o tym nie tylko zeznania samej powódki, ale również pośrednio fakt, że dopiero po roku od wypadku powódka formalnie zakończyła prowadzenie działalności gospodarczej i decyzją Burmistrza Miasta G. została wykreślona z ewidencji osób prowadzących taką działalność. Jak stwierdziła powódka, cały czas liczyła na odzyskanie pełnej sprawności, która pozwoli jej tą działalność kontynuować.

Jak wynika z przedstawionych przez powódkę dokumentów w postaci informacji o wysokości dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej, w 2008r uzyskała ona dochód w kwocie 6.644,35 zł, a w 2009r – 8.788,47 zł. W 2009r powódka prowadziła działalność gospodarczą jedynie przez okres blisko 10-ciu miesięcy, ponieważ w dniu 25 października 2009r uległa wypadkowi. Od tego dnia zaprzestała prowadzenia działalności i w 2010r żadnych dochodów z tego tytułu nie osiągnęła. Powódka przez dziesięć miesięcy 2009r uzyskała dochód na poziomie kwoty 8.788,47 zł, co przeliczając na jeden miesiąc daje kwotę 878,84 zł. Zakładając, że w miesiącu listopadzie i grudniu jej dochód kształtowałby się na podobnym poziomie, dochód za cały 2009r wyniósłby 10.546,15 zł. Najniższa stawka podatku dochodowego od osób fizycznych w 2009r wynosiła 18%, co po przemnożeniu przez kwotę rocznego dochodu (10.546,15 zł) daje kwotę 1.898,30 zł. Ustawowa kwota wolna od podatku w 2009r wynosiła 556,02 zł, którą należy odjąć od ustalonego podatku (1.898,30 zł). Oznacza to, że powódka winna za 2009r uiścić podatek od dochodu w kwocie 1.342,28 zł. Odejmując od hipotetycznego dochodu powódki uzyskanego w 2009r (10.546,15 zł) kwotę najniższego podatku dochodowego (1.342,28 zł), otrzymujemy kwotę 9.203,87 zł. Następnie dzieląc tę kwotę przez dwanaście, uzyskujemy kwotę 766,98 zł, która stanowi utracony przez powódkę miesięczny dochód netto z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.

Mając na uwadze powyższą argumentację Sąd uznał, że udowodnione i usprawiedliwione jest żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz renty wyrównawczej w kwocie 700 zł miesięcznie, poczynając od dnia 1 listopada 2009r, rekompensującej utracone z powodu niezdolności do pracy dochody. Dokonując kapitalizacji tej renty za okres 47 miesięcy (od listopada 2009r do końca września 2013r, tj. od pierwszego miesiąca po dacie wypadku do daty wyrokowania), Sąd zasądził na rzecz powódki od pozwanego kwotę 32.900 zł. Zasadą jest kapitalizowanie renty, która jest zasądzana za okres poprzedzający wydanie wyroku. Na przeszkodzie skapitalizowania renty za okres sprzed daty wydania wyroku nie stoi treść art. 447 kc, który pozwala na przyznanie poszkodowanemu zamiast renty lub jej części jednorazowego odszkodowania, ale tylko na żądanie poszkodowanego. W wyroku z dnia 7 lipca 2011r (II CSK 682/10) Sąd Najwyższy stwierdził, że „ art. 447 kc może być zastosowany jedynie do należności przyszłych”. Oznacza to, że zasądzenie jednorazowego odszkodowania zamiast renty należnej osobie uprawnionej na przyszłość (od daty wyroku), uzależnione jest m.in. od jej wyraźnego żądania.

Mając na uwadze powyższą argumentację, Sąd na podstawie art. 444 par. 2 kc i 445 par. 1 kc orzekł jak w wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc uznając, że zaistniały ustawowe przesłanki do ich wzajemnego zniesienia. Roszczenie powódki zostało uwzględnione w 46%, co oznacza, że uległa ona w procesie w 54%. Łączny koszt sporządzonych w sprawie opinii biegłych wyniósł 2.292,01 zł, z czego powódka zapłaciła zaliczkowo kwotę 1.602,15 zł, a pozwany 689,86 zł. Uwzględniając procentowy wynik sprawy, powódka winna ponieść koszty opinii do kwoty 1.237,68 zł, a pozwany do kwoty 1.054,32 zł. Oznacza to, że z tytułu kosztów opinii biegłych powódka winna uzyskać od pozwanego kwotę 364,47 zł. Minimalne koszty zastępstwa procesowego po stronie powódki, jak również po stronie pozwanego, przy uwzględnieniu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – wyniosły 3.617 zł. Ponownie uwzględniając procentowy wynik sprawy, powódka winna z tego tytułu uzyskać od pozwanego kwotę 1.663,82 zł, a pozwany od powódki kwotę 1.953,18 zł. Doliczając do powyższej należności powódki kwotę, którą winna uzyskać z tytułu rozliczenia kosztów opinii biegłych, na rzecz powódki winna być zasądzona kwota 2.028,29 zł. Z kolei pozwany powinien uzyskać od powódki z tytułu częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego – kwotę 1.953,18 zł. Różnica pomiędzy powyższymi kwotami jest tak nieznaczna, że uzasadnione było wzajemne zniesienie kosztów pomiędzy stronami. Opłata od pozwu wynosiła w tej sprawie 6.420 zł i powódka była od niej całkowicie zwolniona. Dlatego też Sąd nakazał pobranie od pozwanego z tego tytułu kwoty 2.953,20 zł – stanowiącej 46% całości opłaty.