Sygn. akt II AKa 201/13
Dnia 30 października 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Lublinie w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący - Sędzia |
SA Wojciech Zaręba |
Sędziowie: |
SA Zbigniew Makarewicz (sprawozdawca) SA Bohdan Tracz |
Protokolant |
sekretarz sądowy Agnieszka Muszyńska |
przy udziale Leopolda Piętala prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie
po rozpoznaniu w dniu 24 października 2013r.
sprawy K. Ś. i P. B.
oskarżonych z art.296 § 3 k.k. w zw. z art.296 § 1 k.k. w zb. z art.586 k.s.h. w zw. z art.11 § 2 k.k.
z powodu apelacji wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie
z dnia 16 kwietnia 2013 r., sygn. akt IV K 272/12
I. utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną;
II. określa, że wydatki postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.
K. Ś. został oskarżony o to , że:
1. w okresie od stycznia 2009r. do 31 lipca 2010r. w B., woj. (...) będąc zobowiązany na podstawie decyzji Rady Nadzorczej Przedsiębiorstwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B. z dnia 4.11.2008r. nr (...) do zajmowania się sprawami majątkowymi w/wymienionej spółki poprzez niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku zgłoszenia wniosku o upadłość Przedsiębiorstwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B., w sytuacji gdy istniały przesłanki do zgłoszenia takiego wniosku kontynuował działalność spółki, co doprowadziło do utraty płynności finansowej i wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w wysokości 2.112.2012,62 zł, tj. o przestępstwo z art. 296 § 1 k.k. w zb. z art. 586k.s.h. w zw. z art. 11§ 2 k.k.
P. B. został oskarżony o to, że:
2. w okresie od 1 sierpnia 2010r. do 23 czerwca 2011r. w B., woj. (...) będąc zobowiązany na podstawie decyzji Rady Nadzorczej Przedsiębiorstwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B. z dnia 27.07.2010r. nr (...) do zajmowania się sprawami majątkowymi w-w spółki poprzez niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku zgłoszenia wniosku o upadłość Przedsiębiorstwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B. w sytuacji, gdy istniały przesłanki do zgłoszenia takiego wniosku, kontynuował działalność spółki co doprowadziło do utraty płynności finansowej i wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w wysokości 1.751.184.64 zł, tj. o przestępstwo z art. 296 § 3 k.k. w zw. z art. 296§ 1 k.k. w zb. z art. 586 k.s.h. w zw. z art. 11§ 2 k.k.
Wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2013r. Sąd Okręgowy w Lublinie uniewinnił oskarżonych z dokonania zarzuconych im czynów, zaś wydatkami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Prokurator zaskarżył powyższy wyrok w całości na niekorzyść obydwu oskarżonych. Powołując się na art. 427§ 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k. zarzucił:
- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 167 k.p.k., art. 201 k.p.k. i art. 366§ 1 k.p.k., polegającą na dowolnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności na zdyskredytowaniu przez Sąd opinii biegłego z zakresu rachunkowości i (...), przy jednoczesnym zaniechaniu przeprowadzenia z urzędu dowodu z dokumentacji źródłowej Przedsiębiorstwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B. oraz z zawnioskowanej przez strony dokumentacji w postaci sprawozdania nadzoru właścicielskiego nad spółkami przedsiębiorstw komunikacji samochodowej przez samorząd województwa (...) w latach 2009-2011 i wywołanie opinii uzupełniającej w oparciu o pełną dokumentację finansową (...) Spółka Akcyjna w B. lub wywołania dowodu z opinii innego biegłego, w celu rozstrzygnięcia wątpliwości do których potrzebne były niezbędne wiadomości specjalne, którymi nie dysponował organ procesowy, a w konsekwencji bezpodstawne uniewinnienie oskarżonych od zarzucanych im czynów,
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść, polegający na wyciągnięciu wadliwych wniosków opartych na nieprawidłowej argumentacji i błędnej ocenie materiału dowodowego w szczególności protokołu kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli w L., protokołu kontroli Urzędu Marszałkowskiego Województwa L. w L. z dnia 29.03.2012r., programów naprawczych działalności Przedsiębiorstwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B. oraz opinii biegłego z zakresu rachunkowości i podatków: A. S., prowadzącej do stwierdzenia, że nie istniały ustawowe przesłanki do zgłoszenia wniosku o upadłość Przedsiębiorstwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B. zgodnie z art.586 ustawy kodeks spółek handlowych, gdyż majątek spółki pozwalał na pokrycie zobowiązań a zobowiązania nie przekroczyły wartości aktywów spółki, co w konsekwencji doprowadziło do uniewinnienia oskarżonych od zarzucanych im czynów, podczas gdy prawidłowa analiza w/w dokumentów pod kątem zaistnienia przesłanek do zgłoszenia upadłości określonych w art. 11 ustawy z dnia 28.02.2003r. „ Prawo upadłościowe i naprawcze” prowadzi do przeciwnego wniosku.
Stawiając wyżej opisany zarzut na podstawie art. 437 k.p.k. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu IV Wydział Karny w L. do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje.
Apelacja na uwzględnienie nie zasługuje. Za podstawę sporządzenia aktu oskarżenia przeciwko oskarżonym oraz wniesienia apelacji prokurator przyjął sporządzoną ex post w dniu 10.04.2012r. i w dniu 24.05.2012r. (k.683-695, 703-709) opinię biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i podatków, który stwierdził, że przedsiębiorstwo zarządzone przez oskarżonych generowało straty i z tego względu każdy z oskarżonych w okresie zarządzania tymże przedsiębiorstwem zobowiązany był zgłosić wniosek o jego upadłość.
Odnosząc się do strony woluntatywnej dolus ewentualis prokurator stwierdził, że fakt generowania strat i nieregulowania zobowiązań uświadamiał oskarżonym zaistnienie przesłanek zobowiązujących do złożenia wniosku o upadłość.
Taka ocena i takie wnioski bez dokładnej analizy całokształtu działalności oskarżonych jest bardzo uproszczona i nie może zostać zaakceptowana.
Wyliczenia finansowe dokonane przez biegłego nie są w sprawie kwestionowane, lecz sporządzona opinia nie jest i nie może być jedynym dowodem przesądzającym winę oskarżonych, na co słusznie wskazał sąd pierwszej instancji. Z tego względu brak jest podstaw do uznania zasadności zarzutu obrazy przepisów postępowania- art. 167 k.p.k., 201k.p.k. i art. 366§ 1 k.p.k., która miała wpływ na treść wyroku.
Wobec oczywistych faktów, że przedsiębiorstwo zarządzane przez oskarżonych przynosiło straty nie zachodziła potrzeba wywoływania z urzędu nowej opinii biegłego i mnożenia nieuzasadnionych kosztów procesu.
Okoliczność, że sąd nie podzielił zarzutów aktu oskarżenia nie przesądza również tezy, że sąd orzekł z obrazą art. 4 k.p.k. i 7 k.p.k.
Zasada obiektywizmu wyrażona w art. 4 k.p.k. zobowiązuje sąd i winna również zobowiązywać prokuratora do rozważenia wszystkich aspektów związanych z działalnością oskarżonych.
Unormowanie art. 7 k.p.k. zobowiązuje zarówno prokuratora, jak i sąd, do kształtowania swojego przekonania o winie oskarżonego na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
Oceniając postawę oskarżyciela można stwierdzić, że wbrew postawionemu zarzutowi, nie sprostał on unormowaniom powyższego przepisu, ograniczając swoja ocenę tylko do opinii biegłego, bez rozważenia okoliczności towarzyszących związanych z działalnością oskarżonych, które wziął pod uwagę sąd meriti wydając wyrok uniewinniający.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nawet przy przyjęciu, że zostały spełnione formalne przesłanki uzasadniające zgłoszenie wniosku o upadłość-na co wskazuje oskarżyciel, przy uwzględnieniu specyficznych okoliczności sprawy niniejszej, brak jest podstaw do przypisania winy oskarżonym.
Przede wszystkim należy wskazać, że przepisy dotyczące upadłości art. 586 kodeksu spółek handlowych w związku z art. 11 ust. 1 i 2 prawo upadłościowe i naprawcze są różnie interpretowane przez składy orzekające Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, Sądów Apelacyjnych jak i Sądu Najwyższego.
W szczególności rozbieżnie interpretowane jest pojęcie niewypłacalności, które zgodnie z art. 10 prawa upadłościowego i naprawczego jest podstawą ogłoszenia upadłości. Termin „niewypłacalność” mimo, że jest używany nie został przez prawo zdefiniowany i dlatego prawo upadłościowe i naprawcze w art. 11 wprowadziło własną definicję niewypłacalności.
Definicja ta nie jest precyzyjna i oscyluje od uznania, że niewykonanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność (por. wyrok WSA w Lublinie z 29 stycznia 2008r., I SA / Lu 717/07, LEX nr 462713; wyrok WSA w Bydgoszczy z 14 lipca 2009r., I SA/Bd 301/09, LEX nr 536936; wyrok SA we Wrocławiu z 14 lutego 2013r., I A Ca 24/13, LEX nr 1313462), do stwierdzeń, że z chwilą, gdy spółka zaprzestała spłacania wymagalnych zobowiązań lub gdy jej zobowiązania przekraczają wartość majątku, powstają podstawy do ogłoszenia upadłości (por. postanowienie SN z 9 kwietnia 2008r., VCSK 508/07, LEX nr 393891; wyrok WSA w Poznaniu (uzasadnienie) z dnia 18 stycznia 2012r. ISA/Po 834/11, LEX nr 1109658).
W ocenie składu orzekającego w sprawie niniejszej pogląd, iż niewykonanie zobowiązania o niewielkiej wartości świadczy o niewypłacalności uzasadniającej wystąpienie z wnioskiem o upadłość nie zasługuje na aprobatę, bowiem powodowałby on paraliż gospodarzy. Większość podmiotów gospodarczych działających na rynku posiada okresowe zadłużenia, które zgodnie z powyższym poglądem powinny prowadzić do ich upadłości i likwidacji.
Natomiast trafny jest pogląd, że niewypłacalność spółki winna być ściśle powiązana z wartością jej majątku, gdy wartość zobowiązań grozi przekroczeniem wartości jej majątku, wówczas istnieją bezwzględne przesłanki do jej upadłości.
Za taką interpretacją problematyki niewypłacalności i upadłości przemawia unormowanie art. 11 ust. 2 prawa upadłościowego i naprawczego.
W rozpoznawanej sprawie wartość zobowiązań nie przekroczyła majątku spółki (zeznania syndyka masy upadłościowej E. K. (k. 101v, 839-840).
W tych warunkach usprawiedliwione było przekonanie oskarżonego K. Ś., że „nie było przesłanek do upadłości”(k.826). W pełni należy również zaakceptować stwierdzenie oskarżonego „najprostszym rozwiązaniem jest złożenie wniosku o upadłość ale zarządzający stara się ratować spółkę i ja tak robiłem” (k.826v). Podobnie oskarżony P. B. (k. 827-828v) podejmował czynności zmierzające do uratowania spółki, a nie w celu pokrzywdzenia wierzycieli i jego stwierdzenia dotyczące złożenia wniosku o upadłość „ nie złożyłem tego wniosku, bo widziałem szansę na uratowanie spółki”, zasługuje również w pełni na aprobatę.
Dopiero po wyczerpaniu wszystkich możliwości zmierzających do uratowania spółki i po odrzuceniu programu naprawczego oskarżony w dniu 30 marca 2011r. złożył wniosek o upadłość spółki. W tych warunkach zakres czasowy zarzutu stawianego przez prokuratora oskarżonemu (do 23 czerwca 2011r.) został błędnie określony.
Na gruncie rozpoznawanej sprawy powstaje smutna refleksja, że prokurator usilnie dąży do ukarania ludzi, którzy całą swoją energię skierowali na uratowanie spółki, natomiast nie podjął żadnych działań aby w stan oskarżenia postawić rzeczywistych sprawców, którzy doprowadzili do upadłości spółki odrzucając proponowane programy naprawcze.
Uwzględniając powyższe okoliczności należy stwierdzić, że wyliczenia matematyczne dokonane w opinii biegłego, na które powołuje się prokurator, nie mogą być jedyną podstawą uznania winy oskarżonych za udowodnioną.
Przestępstwa zarówno z art. 296 k.k. jak i z art. 586 kodeksu spółek handlowych są przestępstwami umyślnymi, a więc oskarżonemu należy udowodnić, że umyślnie dążył on do wyrządzenia spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach poprzez zaniechanie złożenia wniosku o jej upadłość.
W materiale dowodowym sprawy brak jest dowodów, które pozwoliłyby na przypisanie oskarżonym dalus directus, a więc celowego, złośliwego działania w celu spowodowania wymienionej szkody.
Natomiast apelacja trafnie powołuje pogląd Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, że w ramach konstrukcji strony woluntatywnej dalus ewentualis sprawca musi uświadamiać sobie wysoki stopień prawdopodobieństwa zaistnienia przestępstwa, lecz błędnie go interpretuje na gruncie materiału dowodowego rozpoznawanej sprawy. Poza domniemaniem wysnutym przez oskarżyciela, materiał ten nie daje podstaw do stwierdzenia, że oskarżeni musieli uświadomiać sobie wysoki stopień prawdopodobieństwa zaistnienia przestępstwa. Przyjmując a priori, iż oskarżeni dokonali zarzuconych przestępstw w ramach dalus ewentualis skarżący w ogóle nie dostrzega specyfiki działania Spółki Akcyjnej Przedsiębiorstwa (...) w B..
Wprawdzie kodeks spółek handlowych z punktu prawnego nie różnicuje spółek Skarbu Państwa i spółek prywatnych, lecz w praktyce zarządzanie tymi spółkami jest zupełnie inne. W spółce prywatnej prezes zarządu decyduje o własnym prywatnym mieniu, zaś w spółce Skarbu Państwa prezes zarządu wykonuje wolę właściciela, inaczej przebiegają więc procesy woluntatywne poszczególnych działań.
W orzecznictwie jak i w doktrynie akceptowany jest pogląd, że przepis art. 21 ust. 2 p.u.n. nie uzależnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości od uzyskania przez osobę reprezentująca spółkę spełnienia innych dodatkowych wymagań, np. uzyskania zgody właściciela spółki. Okoliczność, iż zgromadzenie wspólników (walne zgromadzenie) podejmie uchwałę o kontynuacji działalności gospodarczej nie wyłącza więc odpowiedzialności karnej z art. 586 k.s.h. członka zarządu spółki, który nie wystąpił w terminie ze stosownym wnioskiem ( por. wyrok WSA w Poznaniu z dnia 18 stycznia 2012r., ISA/90 834/11, LEX nr 1109658; wyrok SA w Rzeszowie z dnia 13 grudnia 2012r., II AKa 103/12. LEX nr 1237629; Andrzej Kidyba, Komentarz do ost. 86 Kodeksu spółek handlowych).
Mimo powszechnej akceptacji powyższych poglądów należy mieć jednak na uwadze, że Prezes Zarządu Spółki Skarbu Państwa zarządzający mieniem ogólnonarodowym, które ma służyć ogółowi społeczeństwa, przy podejmowaniu własnych decyzji musi mieć na uwadze wolę właściciela, mimo że nie jest nią związany. W tym kontekście kształtowanie strony woluntatywnej dolus ewenentualis przez oskarżonych było utrudniane.
Oskarżeni byli ukierunkowani na ratowanie podupadającej spółki, ochronę mienia państwowego, a po przejęciu spółki przez Samorząd Wojewódzki , mienia samorządowego, stanowiącego dobro użytku publicznego, na ochronę zagrożonych miejsc pracy, a nie na szukanie sposobów zniszczenia tego mienia poprzez ogłoszenie upadłości.
Obaj oskarżeni byli przekonani, że spółkę da się uratować przez wdrożenie odpowiednich programów naprawczych i w tym kierunku skupiali swój wysiłek. Nie można więc przypisać im, że działali z zamiarem ewentualnym popełnienia przestępstwa.
Przekonanie oskarżonych było w pełni uzasadnione, bowiem znalazło wyraz w postawie organów właścicielskich – Ministra Skarbu Państwa, który po złożeniu wniosku w dniu 1 września 2010r. dofinansował działalność spółki oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa L., który po przejęciu spółki w dniu 16 listopada 2010r. czynił starania o uzdrowienie jej sytuacji finansowej.
Apelacja błędnie interpretuje protokół kontroli Urzędu Marszałkowskiego Województwa L. dotyczący sprawowania nadzoru nad przedsiębiorstwami (...) przez Samorząd Województwa L. w latach 2009-2011/k. 883-906).
Z wymienionego protokołu wynika, że w wyniku przeprowadzonej kontroli i analizy działalności w 2010r. (...) B. został zaliczony do II grupy przedsiębiorstw, „które w celu utrzymania płynności finansowej nie wymagają pilnej pomocy finansowej, jednak żeby uniknąć ryzyka konieczności udzielenia takiej pomocy w przyszłych latach należy niezwłocznie wprowadzić działania restrukturyzacyjne” (k. 884v). Konsekwencją takiej oceny było przejęcie spółki od Skarbu Państwa we wskazanej powyżej dacie.
Działania restrukturyzacyjne podejmował zarówno oskarżony K. Ś. jak i oskarżony P. B.. W ramach planu restrukturyzacyjnego Samorząd Województwa L. miał dofinansować działalność spółki kwotą 2 mln zł (k. 894).
Powyższe okoliczności wskazują, że działania oskarżonych były prawidłowe, zmierzały do uratowania spółki i nie było podstaw do rozważania kwestii upadłości.
Natomiast z chwilą, kiedy działania te zostały zakończone fiaskiem oskarżony B. w dniu 30 marca 2011r. złożył wniosek o ogłoszenie (...) SA (k.894), bowiem dopiero w tej dacie zgodnie z art. 586 k.s.h. i art. 11 ust. 1 i 2 p.u.n. powstały warunki uzasadniające upadłość spółki. Niezrozumiałe jest więc stanowisko oskarżyciela zarzucające oskarżonemu popełnienie przestępstwa w okresie do 23 czerwca 2011r.
Biorąc powyższe pod uwagę brak jest również podstaw do uznania za zasadny zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku.
Zarzut ten sprowadza się do odmiennej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i polemiki z ustaleniami sądu orzekającego, która zgodnie z utrwalonym orzecznictwem nie świadczy o tym, że przeprowadzona przez sąd meriti analiza materiału dowodowego sprawy zawiera błędy natury faktycznej lub logicznej i nie odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania oraz wskazaniem wiedzy i doświadczenia życiowego.
Sąd Apelacyjny powyższych błędów nie stwierdził i podzielając stanowisko sądu pierwszej instancji uznał zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, iż nie zachodzi potrzeba przytaczania dalszych rozważań dotyczących zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (por. postanowienie SN: z 5 maja 2003r., VKK 170/02, LEX nr 78398;z 24 listopada 2009r., II K 134/09, LEX 550470).
Uwzględniając omówione okoliczności Sąd Apelacyjny orzekł jak w części dyspozytywnej wyroku.