Sygn. akt I.Ca 104/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2013r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Antoni Czeszkiewicz

Sędziowie:

SO Mirosław Krzysztof Derda

SO Joanna Walczuk

Protokolant:

st. sekr. sądowy Ewa Andryszczyk

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2013 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. T. (1) i D. T.

przeciwko H. R.

o przeniesienie własności w trybie art. 231 kc.

na skutek apelacji pozwanej H. R.

od wyroku Sądu Rejonowego w Augustowie Wydział I Cywilny

z dnia 27 grudnia 2012 r. w sprawie sygn. akt I C 256/12

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w pkt I w ten sposób, że powództwo oddala, zaś w pkt II w ten sposób, że zasądza solidarnie od powodów K. T. (1) i D. T. na rzecz pozwanej H. R. kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

II.  Zasądza solidarnie od powodów K. T. (1) i D. T. na rzecz pozwanej H. R. kwotę 1.950 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Sygn. akt I Ca 104/13

UZASADNIENIE

Powód K. T. (1) i małoletnia D. T. reprezentowana przez przedstawiciela ustawowego K. T. (1) wystąpili z pozwem przeciwko H. R. o zobowiązanie w/w do przeniesienia własności działki gruntu nr ew. 162 o pow. 0,0500 ha, dla której nie jest prowadzona księga wieczysta, położonej w S. przy ul. (...) o wartości 15.000 zł, będącej własnością pozwanej, na rzecz powoda K. D. T. i jego córki D. T., zgodnie z przysługującymi im udziałami. Nadto powodowie domagali się zasądzenia od pozwanej na ich rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego wg spisu kosztów. Uzasadniając roszczenie, wskazali iż pozwana jest właścicielką działki gruntu o nr ew. 162 o pow. 0,0500 ha, położonej w S.. Pozwana wyraziła zgodę, aby powód i jego żona K. T. (2), będąca córką pozwanej wznieśli na w/w działce budynek mieszkalny. Powód będąc samoistnym posiadaczem przedmiotowej działki w dobrej wierze wybudował na niej dom jednorodzinny, którego wartość znacznie przekroczyła wartość zajętego pod budowę gruntu.

W toku postępowania pełnomocnik powodów w piśmie procesowym podniósł, iż powód oraz jego żona otrzymali sporną działkę od pozwanej w drodze nieformalnej darowizny na początku czerwca 2011 r., w związku z tym objęli przedmiotową działkę w posiadanie i wznieśli na niej jednorodzinny budynek mieszkalny. Od początku budowy, a także wcześniej przekazywali pozwanej pieniądze na opłacanie wszelkich należności z tytułu posiadania nieruchomości.

Pozwana H. R. wniosła o oddalenie powództwa w całości. Domagała się także zasądzenia na swoją rzecz kosztów postępowania. Uzasadniając swoje stanowisko wskazała, iż powód posiadał wiedzę, że nie jest właścicielem gruntu, na którym został wzniesiony budynek mieszkalny. Był on świadomy, że wznosi budynek na cudzym gruncie. Mając wiedzę o rzeczywistym stanie prawnym gruntu zwrócił się do właściciela (pozwanej) o wyrażenie zgody na budowę na jej działce domu jednorodzinnego, a zatem w ocenie pozwanej nie miał woli władania nieruchomością jak dla siebie. Nadto pozwana wywiodła, iż pomiędzy powodem, jego zmarłą żoną, a pozwaną nigdy nie było ustaleń odnośnie formy władania nieruchomością przez powoda. Podała, iż nigdy nie wskazywała, że przekaże nieruchomość powodowi i jego żonie na własność. Ostatecznie wskazywała także, ze wszystkie środki na budowę domu pochodziły z jej oszczędności.

Sąd Rejonowy w Augustowie wyrokiem z dnia 27 grudnia 2012 r. wydanym w sprawie sygn. akt I C 256/12 zobowiązał pozwaną H. R. do złożenia następującego oświadczenia woli: „Ja H. R. przenoszę własność działki gruntu
o numerze ewidencyjnym (...) o pow. 0,05 ha położonej w S. przy ulicy (...), dla której nie ma urządzonej księgi wieczystej, na współwłasność K. T. (1) w udziale ¾ oraz jego córki D. T. w udziale ¼ za zapłatą wynagrodzenia w kwocie 15.000 zł (piętnaście tysięcy złotych)”. Zasądził od pozwanej H. R. na rzecz powoda K. T. (1) kwotę 3.167 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 28.05.2011 r. H. R. złożyła pisemne oświadczenie o nazwie „uzgodnienie”, z którego treści wynikało, iż wyraża zgodę K. i K. D. T., aby wybudowali na jej działce o nr geodezyjnym 162 budynek mieszkalny jednorodzinny.Z wypisu z rejestru gruntów wynika, iż działka nr (...), położona w m. S. stanowi własność H. R..

Decyzją nr 199/11 z dnia 04.07.2011 r. Starosta (...) zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia K. i K. T. (1) na budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego na działce nr ewid. 162, położonej w S. przy ul. (...).

Postanowieniem z dnia 15.02.2012 r. Sąd Rejonowy w Augustowie w sprawie sygn. I Ns 26/12 stwierdził, że spadek po K. B. zm. dnia 21.10.2011 r. na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza nabyli: mąż K. T. (1) i córka D. T. po ½ części każde z nich.

Z zeznań S. R. (1) wynika, iż pomagał powodowi budować dom w S.. Rozmawiał z powodem na temat budowy domu. Powód mówił jaki ma być dom i z czego ma być wykonany. Świadek nie posiadał wiedzy czyją własnością była działka, sądził, że jest to działka tego, kto się buduje. Z pozwaną ustalał skąd wziąć materiały, natomiast o podstawowych rzeczach odnośnie budowy informował go powód. Miał z nim kontakt telefoniczny, gdyż był on za granicą. Powód przywiózł pieniądze na materiały. Powód dał świadkowi 7.000 zł zaliczki na pracowników, na żwir. Powód informował go, że przygotował teściowej kwotę dwadzieścia ileś tysięcy, by zanieść na skład budowlany, by było to na materiały budowlane. Świadek widział te pieniądze, gdyż powód trzymał je w ręku i mówił, że pójdą na materiały. To była polska waluta. Po śmierci żony powoda, świadek zapytał się powoda, czyj to plac, powód poinformował go, że teściowa wyraziła zgodę, by się budować na tym placu. Pozwana też wspominała, że zezwoliła na tę budowę. Według wiedzy świadka pozwana część pieniędzy pobierała kartą, by uregulować niektóre rzeczy na budowę, świadek tego nie widział, natomiast pozwana tak mówiła. Świadek zeznał, iż pozwana uzgodniła z nim, że będzie się budowała córka z zięciem. Świadek za przeprowadzone roboty nie wystawiał żadnego rachunku ani faktury. W trakcie prac budowlanych powód ok. 2 razy przyjechał na budowę i deski odrywał, gwoździe wyciągał. Pozwana przychodziła na budowę, patrzyła, oglądała. (...) pozwanej też pomagali przy budowie. Świadek płacił synom pozwanej z pieniędzy, które dał mu powód i z pieniędzy, które przynosiła pozwana z karty płatniczej.

Sąd obdarzył zeznania świadka walorem wiarygodności jako spójne i logiczne.

Dokumentacja bankowa potwierdza, iż powód oraz jego żona przekazywali pozwanej sukcesywnie środki finansowe z przeznaczeniem na budowę domu. W ocenie Sądu nie mogą się ostać twierdzenia pozwanej, iż finansowała budowę domu, posadowionego na spornej działce, jako stojące w sprzeczności z całokształtem zgromadzonego materiału dowodowego w przedmiotowej sprawie. Zważywszy na uzyskiwany przez pozwaną niewielki dochód z tytułu renty w kwocie 800 zł, nawet przy uwzględnieniu otrzymanego w 2009 r. odszkodowania w kwocie 15.000 zł , które niewątpliwie było przez pozwaną częściowo rozdysponowywane na zaspokojenie bieżących potrzeb, kosztów utrzymania itp., niepodobieństwem jest, iż pozwana zdołałaby zgromadzić środki finansowe pozwalające na sfinansowanie budowy domu o wartości 113.000 zł, bez zaciągnięcia kredytu bankowego, którego jak stwierdziła, nie zaciągała. Należy wskazać, iż pozwana w niniejszej sprawie złożyła oświadczenie o stanie majątkowym, z którego wynika, iż nie posiada oszczędności, przedmiotów wartościowych powyżej 10.000 zł, jedynym jej majątkiem jest działka o pow. 1000 m2, zabudowana domem mieszkalnym o pow. 90 m2 i sporna działka o pow. 500m2. Także złożonych przez pozwaną oświadczeń jej dzieci jakoby przekazywały jej w 2011 r. kwoty rzędu kilku tysięcy euro oraz funtów nie sposób obdarzyć walorem wiarygodności jako nieudowodnionych, skąd w/w osoby posiadały tak znaczne środki finansowe na udzielanie pożyczek matce. Zeznania świadka S. R., twierdzenia powoda oraz dowody z dokumentacji bankowej w sposób jednoznaczny potwierdzają, iż środki finansowe na budowę nieruchomości mieszkalnej wyłożył powód wspólnie ze swoją żoną.

Operat szacunkowy sporządzony przez rzeczoznawcę T. T. nie może stanowić pełnowartościowego dowodu w sprawie, albowiem został sporządzony do innych celów niż przedmiotowa sprawa. Żadna ze stron nie wnosiła o sporządzenie opinii w sprawie w zakresie ustalenia wartości spornej działki i budynku na niej usytuowanego. Z tego powodu Sąd przyjął za miarodajne i stanowiące podstawę ustalenia zarówno wartości działki jak i budynku twierdzenia strony powodowej, co do których strona pozwana nie przedstawiła dowodów przeciwnych.

Sąd wskazał, iż zgodnie z treścią art. 231 § 1 kc samoistny posiadacz gruntu w dobrej wierze, który wzniósł na powierzchni lub pod powierzchnią gruntu budynek lub inne urządzenie o wartości przenoszącej znacznie wartość zajętej na ten cel działki, może żądać, aby właściciel przeniósł na niego własność zajętej działki za odpowiednim wynagrodzeniem.

W orzecznictwie przyjmuje się, iż dobra wiara posiadacza istnieje wtedy, gdy posiadacz jest przekonany, że posiada rzecz zgodnie z przysługującym mu prawem, a to przekonanie jest uzasadnione okolicznościami danego przypadku, przy czym dobrą wiarę wyłącza nie tylko pozytywna wiadomość o braku uprawnienia, ale i brak wiadomości spowodowany niedbalstwem. Dobra wiara w powyższym rozumieniu i będąca jej przeciwstawieniem zła wiara pełnią tę samą funkcję we wszystkich stosunkach prawno-rzeczowych i dlatego też powinno się jej w zasadzie nadawać to samo znaczenie przy różnych instytucjach prawa rzeczowego (art. 172 § 1 kc, 169 § 1 kc, 224-229 kc). Wyjątek należałoby uczynić tylko dla art. 231 § 1 kc, gdyż przy przyjęciu nacechowanego dużym rygoryzmem tradycyjnego pojęcia dobrej i złej wiary zastosowanie tego przepisu zostałoby w praktyce wyłączone (por. wyrok WSA w Warszawie 2009-06-01 (...) SA/Wa 446/09 LEX nr 508769).

Przesłanką roszczeń z art. 231 (§ 1 i § 2) kodeksu cywilnego jest rażąca dysproporcja pomiędzy wartością budynku lub innego urządzenia a wartością zajętej na ten cel działki. Uwzględnieniu podlega wartość "działki zajętej" - bez tytułu prawnego - przez inwestora, a nie cała nieruchomość właściciela (por. wyrok s.apel. we Wrocławiu 2006-12-13 I ACa 1330/06 OSAW 2007/2/24).

Przepis art. 231 § 1 kc może być zastosowany także wówczas, jeżeli budowla została wzniesiona przez posiadacza samoistnego w złej wierze, jeżeli za traktowaniem go na równi z posiadaczem w dobrej wierze przemawiają, ze względu na szczególne okoliczności sprawy, zasady współżycia społecznego (por. wyrok SN 2006-04-26 II CSK 43/06 LEX nr 852538).

Na gruncie przedmiotowej sprawy należy skonstatować, iż niewątpliwe powód świadomy był tego, że wznoszony przez niego budynek, znajduje się na gruncie nie stanowiącym jego własności, niemniej podjęte przez pozwaną czynności w postaci pisemnego wyrażenia zgodę na budowę na jej nieruchomości budynku mieszkalnego oraz składane przez pozwaną ustne zapewnienia w obecności osób trzecich, iż zezwala na budowę wskazują, iż powód miał prawo pozostawać w uzasadnionym przeświadczeniu, iż wolą pozwanej, jest aby wspólnie z żoną i córką dysponowali sporną nieruchomością. Bezsporna jest również rażąca dysproporcja pomiędzy wartością posadowionej nieruchomości mieszkalnej, której wartość strona powodowa wyceniła na kwotę 113.000 zł, a wartością gruntu, na którym posadowiony został budynek, opiewającą na kwotę 15.000 zł.

Mając powyższe na uwadze, uwzględniając treść powyżej przytoczonego orzecznictwa sądowego oraz kierując się zasadami współżycia społecznego, Sąd uznał roszczenie powoda za zasadne w całości i zobowiązał pozwaną H. R. do złożenia oświadczenia woli. Przy ustaleniu udziałów Sąd uwzględnił fakt, iż inwestycja finansowana była w stopniu równym przez K. i K. D. małż. T., oraz uwzględnił udział spadkowy małoletniej powódki D. T. po zmarłej matce K. T. (2).

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 nr 163 poz.1348 z późn. zm.).

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła pozwana H. R., zaskarżając go w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  Naruszenie prawa procesowego, tj.:

1)  art. 195 § 1 kpc poprzez niewezwanie do wzięcia udziału w sprawie po stronie powodowej D. T., pomimo przeniesienia na nią udziału w nieruchomości za zapłatą wynagrodzenia na rzecz pozwanej, tj. czynność przekraczającej zwykły zarząd bez uprzedniej zgody sądu opiekuńczego, co skutkowało pozbawieniem powódki możności obrony jej praw i nieważnością samej czynności, a w konsekwencji nieważnością postępowania na podstawie art. 379 pkt 5 kpc,

2)  art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów, tj. uznanie że pozwana dokonała na rzecz powoda i K. T. (2) nieformalnej umowy darowizny działki położonej przy ul. (...) w S., zapewniając ich, że po zakończeniu inwestycji przeniesie na niego własność nieruchomości, podczas gdy wyłącznie wyraziła zgodę na budowę domu na jej gruncie, przez co byli oni najwyżej posiadaczami zależnymi, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, że powodowie byli posiadaczami samoistnymi nieruchomości objętej powództwem,

3)  art. 233 § 1 kpc przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie tj. z pominięciem zeznań świadka strony powodowej- J. P. i świadka C. M., z których wynikają wnioski sprzeczne z ustaleniami Sądu, a mianowicie, że pozwana wyraziła powodowi jedynie zgodę na budowę domu na nieruchomości stanowiącej jej własność, co nie stanowi zapewnienia o przeniesieniu własności tej nieruchomości na powoda,

4)  art. 233 § 1 kpc przez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, tj. uznanie, iż pozwana korzystała z konta bankowego K. T. (2) w oparciu o wydruk komputerowy z rachunku bankowego konta, z którego nie wynika, aby na rzecz pozwanej były przekazywane jakiekolwiek kwoty oraz czy ewentualna wypłata pieniędzy z konta miała miejsce na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i na co były wykorzystane środki pieniężne z konta K. T. (2),

5)  art. 233 § 1 kpc i art. 232 kpc przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, to jest dowodów z dokumentów potwierdzających posiadanie przez pozwaną środków finansowych na budowę domu, tj. wyroku sądu zasadzającego na rzecz pozwanej odszkodowania i zadośćuczynienia za prace przymusowe ojca pozwanej, oświadczeń P. T. i renty B. o udzieleniu pozwanej darowizn i pożyczek pieniężnych i przyjęcie, że pozwana nawet w najmniejszym stopniu nie sfinansowała budowy domu,

6)  art. 233 § 1 kpc i art. 232 kpc przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego z pominięciem dowodów z dokumentów, tj. faktur za zakup materiałów budowlanych wystawionych na pozwaną oraz istotnych dla sprawy okoliczności faktycznych, tj. tego, że to pozwana dokonywała większości rozliczeń finansowych związanych z inwestycją, co zeznali świadkowie C. M. i T. Ł., a tym samym przyjęcie, że pozwana nie wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, iż poniosła wydatki na budowę domu przy ul. (...) w S.,

7)  art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 232 kpc w zw. z art. 6 kc poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, przez przyjęcie, że powód wykazał, że poniósł koszt budowy domu w wysokości 113.000 zł,

2.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

1)  art. 231 § 1 kc poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że przepis ten statuuje także o posiadaczu samoistnym w złej wierze oraz że powodowie spełniali przesłanki przeniesienia własności nieruchomości,

2)  art. 336 kc w zw. z art. 32 ust 4 pkt 2 i art. 3 pkt 11 prawa budowlanego poprzez uznanie, że udzielenie zgody (zezwolenia) na budowę oznacza przeniesienie posiadania samoistnego,

3)  art. 336 kc w zw. z art. 231 kc poprzez uznanie, że powodom przysługuje przymiot posiadacza samoistnego,

4)  art. 101 § 3 kro poprzez przeniesienie udziału w nieruchomości na rzecz D. T. za zapłatą wynagrodzenia na rzecz pozwanej, tj. czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu bez uprzedniej zgody sadu opiekuńczego, co skutkowało nieważnością takiej czynności prawnej.

Wskazując na powyższe wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości ze zniesieniem postępowania, ewentualnie na wypadek nieuwzględnienia zarzutu nieważności o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Powodowie w odpowiedzi na apelację, wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację pozwanej uznać należy za zasadną.

W pierwszej kolejności jednak wskazać należy, iż w niniejszym postępowaniu nie nastąpiła nieważność postępowania. Ojciec małoletniej miał prawo działać w jej imieniu i w takim też celu wywiódł niniejsze powództwo. Ponadto udzielone pełnomocnictwo było udzielone w imieniu K. T. (1), który działał we własnym imieniu, ale również jako przedstawiciel ustawowy małoletniej D. T.. Także zarzut działania przez ojca powódki bez zgody sądu opiekuńczego uznać należy za nietrafny. Pozwana nie wykazała, aby czynność prawna dotycząca kwoty 3750 zł (15.000 x ¼ w przypadku małoletniej) była w przypadku małoletniej, czynnością prawną przekraczającą zwykły zarząd. Pozwana nie porównała tej kwoty do majątku powódki, który w niniejszym postępowaniu był znany jedynie w pewnej części. Nie można więc w żaden sposób mówić o nieważności postępowania, a także o złamaniu przepisów dotyczących prawa rodzinnego i opiekuńczego.

Pozwana w swojej apelacji czyniła wiele zarzut odnośnie naruszenia prawa procesowego i prawa materialnego. W ocenie Sądu Okręgowego najistotniejszym zarzutem był brak przymiotu samoistnego posiadania w dobrej wierze po stronie powodowej i ten zarzut znajduje swoje uzasadnienie - po dokładniej analizie materiału dowodnego zgromadzonego w postępowaniu.

Istotnie powodów nie można uznać za samoistnych posiadaczy przedmiotowego gruntu będących w dobrej wierze.

Jak wynika ze sformułowania art. 231 § 1 kc, roszczenie o wykup przysługuje posiadaczowi tylko o tyle, o ile włada rzeczą jak właściciel, czyli jest posiadaczem samoistnym; roszczenie to nie przysługuje zatem posiadaczowi zależnemu, który włada rzeczą w zakresie innego prawa niż własność, dającego władztwo nad cudzą rzeczą (art. 336 kc). Od tej zasady czyni się w orzecznictwie i literaturze pewien wyjątek. Przyjmuje się, że art. 231 § 1 kc znajduje zastosowanie w drodze analogii, również do posiadacza, który włada gruntem oddanym w użytkowanie wieczyste innej osobie w zakresie tego prawa. Taki posiadacz może żądać na podstawie art. 231 § 1 kc przeniesienia na niego prawa użytkowania wieczystego działki zajętej pod budowę. Jednak taki przypadek w niniejszej sprawie nie występuje.

Można zatem przypomnieć, że samoistnym posiadaczem w dobrej wierze jest ten, kto władając rzeczą pozostaje w błędnym, ale usprawiedliwionym okolicznościami przeświadczeniu, że przysługuje mu prawo własności. Jego dobrą wiarę wyłącza wiedza o odmiennym rzeczywistym stanie prawnym oraz niedbalstwo. W złej wierze pozostaje zatem również posiadacz, który przy dołożeniu należytej staranności mógłby się dowiedzieć (zorientować), że nie przysługuje mu prawo własności.

Za komentatorami (por. Edward Gniewek, Komentarz do art.231 Kodeksu cywilnego, lex) należy już dzisiaj odrzucić (i zasadniczo tak się stało) liberalną koncepcję pojmowania dobrej wiary, pozwalającą uznawać za posiadacza w dobrej wierze osobę, która władając rzeczą pozostaje w usprawiedliwionym okolicznościami przeświadczeniu, że „niczyjego prawa nie narusza” (czy w innej wersji - że „nikogo nie krzywdzi”).

Sąd Okręgowy stanowczo podziela tezę stanowiącą zasadę prawną uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91 (OSNCP 1992, z. 4, poz. 48), według której „osoba, która weszła w posiadanie nieruchomości na podstawie umowy mającej na celu przeniesienie własności, zawartej bez zachowania formy aktu notarialnego, nie jest posiadaczem samoistnym w dobrej wierze”. Tym samym oponuje przeciwko korygującej tezie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1997 r., II CKN 172/97 (OSNC 1997, z. 12, poz. 196) wyrażającej pogląd, że „przyjęte w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91, mającej moc zasady prawnej, rozumienie dobrej wiary nie wyklucza stosowania, zgodnie z dotychczasową utrwaloną praktyką art. 231 § 1 k. w wypadkach, w których budowla została wzniesiona przez posiadacza samoistnego w złej wierze, tj. takiego, który wiedział lub powinien był wiedzieć, że nie jest właścicielem, jeżeli za traktowaniem tego posiadacza na równi z posiadaczem w dobrej wierze przemawiają, ze względu na szczególne okoliczności sprawy, zasady współżycia społecznego”.

Nie ma przecież, jak to już akcentowano, ani podstawy prawnej, ani potrzeby łagodzenia rygorów dobrej wiary (unikania rygorów złej wiary).

Nawet świadkowie przychylni powodowi m.in. S. R. (1) wskazywali, iż powód wiedział, że nie buduje na swoim gruncie. Mówił wprost, że to nieruchomość teściowej, a on jedynie buduje za jej zgodą i wiedzą. Świadczy to o świadomości powoda dotyczącej tego, że nie jest on posiadaczem samoistnym przedmiotowej nieruchomości. Cały czas czuł się on jak posiadacz zależny.

Nie można się jednak zgodzić ze skarżącą, że to ona posadowiła przedmiotowy budynek za swoje oszczędności i środki darowane przez rodzinę. W ocenie Sądu Odwoławczego zgodzić się należy z Sądem I instancji, iż to powodowie przeznaczyli pieniądze na budowę domu i w całości sfinansowali jego budowę. Wynika to ze zgromadzonego materiału dowodnego i tych ustaleń Sądu I instancji zakwestionować nie można. Dlatego też Sąd Okręgowy w całości podzielił ustalenia faktyczne, dokonane w sprawie przez Sąd Rejonowy a dotyczące nakładów na budowę domu, czyniąc je jednocześnie podstawą swojego rozstrzygnięcia.

W tym zakresie nie można zarzucić Sądowi Rejonowemu naruszenia przepisów postępowania- art. 233 § 1 kpc. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w przepisie art. 233 kpc, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie "wszechstronnego rozważenia zebranego materiału" (a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności). Sąd Rejonowy właśnie w ten sposób dokonał analizy dowodów dopuszczonych w sprawie i wywiódł słuszne wnioski, które legły u podstaw zaskarżonego orzeczenia, których w żaden sposób złożona apelacja nie podważyła.

Oprócz argumentów wskazywanych przez Sąd Rejonowy tzn. że to powód wraz ze zmarłą żoną przekazywali pozwanej pieniądze na budowę domu (dowody bankowe), że pozwanej nie byłoby stać na pobudowanie takiego budynku (niskie świadczenie w wysokości 800 zł pomimo otrzymania w 2009 r. zadośćuczynienia w wysokości 15.000 zł), z którymi to twierdzeniami Sąd Okręgowy w całości się zgadza wskazać należy na pewne niuanse. Skoro to pozwana chciała pobudować dom za własne środki, to w jakim celu wyrażałaby zgodę na jego budowę przez powodów. Świadczy to jednoznacznie o tym, że to powodowie mieli być inwestorami, oni występowali o pozwolenie na budowę, umawiali się z konkretnymi robotnikami i majstrami, a pozwana jedynie ich zastępowała m.in. w zamawianiu materiałów budowlanych czy też przekazywaniu środków pieniężnych na budowę domu. Owszem przekazywała ona pieniądze, lecz nie należały one do niej, była jedynie pośrednikiem z uwagi na to, że córka i zięć mieszkali i pracowali za granicą.

Także niezwykle ważnym argumentem jest fakt, że pozwana wskazywała, iż jej synowie pracowali przy budowie za wynagrodzeniem wypłacanym im przez głównego wykonawcę. Zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż przy budowaniu systemem gospodarskim- aby jak najbardziej ograniczyć środki na inwestycję, pozwana nie przekazywałaby środków na zapłacenie wynajętych robotników wykonawcy, lecz samodzielnie umówione wynagrodzenie przekazywałaby na rzecz pracujących tam synów. Pozwoliłoby to na oszczędzenie pewnych środków- pieniądze do synów trafiałyby bez pośredników.

Pozostałe zarzuty apelacyjne mają znaczenie wtórne.

W istocie więc konieczna była zmiana orzeczenia i oddalenie powództwa, o czym orzeczono na zasadzie art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 231 kc uznając apelację za zasadną w istotnej części.

W związku ze zmianą orzeczenia konieczna była także zmiana orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania- powodowie powinni zwrócić pozwanej kwotę 2417 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego.

O kosztach w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na zasadzie art. 98 kpc w zw. z § 6 ust 5 w zw. z § 12 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności…(Dz. U. Nr 163 poz. 1349 z późn. zm), gdyż apelacja pozwanej została uwzględniona, a więc powodowie powinni pokryć poniesione przez pozwaną koszty (opłatę od apelacji i koszty zastępstwa prawnego).