Sygn. akt II AKa 412/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2013r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA – Barbara Lubańska -Mazurkiewicz

Sędziowie SA – Marek Motuk

SA – Jarosław Góral /spr./

Protokolant st. sekr. sąd. - Małgorzata Reingruber

przy udziale Prokuratora Jerzego Mierzewskiego oraz osk. posiłkowego A. C. (1)

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2013 r.

sprawy J. P. (1)

oskarżonego z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 10 września 2013 r.

sygn. akt VIII K 330/12

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację obrońcy za oczywiście bezzasadną; zwalnia J. P. (1) od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze , obciążając wydatkami Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Prokurator oskarżył J. P. (1) o to, że w dniu 28 września 2011 r. przywłaszczył powierzone mienie znacznej wartości w postaci pieniędzy w kwocie 100 tyś dolarów, tj. 325 630,00 zł na szkodę Kantor – (...),

tj. o czyn z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 10 września 2013 r. sygn. akt VIII K 330/12 Sąd Okręgowy w Warszawie oskarżonego J. P. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, z tym ustaleniem, że dopuścił się go na szkodę A. C. (1) prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Kantor (...) A. C. (1) i za to na podstawie art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. skazał go, zaś na podstawie art. 294 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 (jeden) roku pozbawienia wolności, na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu J. P. (1) okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 11 sierpnia 2012r. do dnia 7 marca 2013r.; na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego J. P. (1) do naprawienia całości szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego A. C. (1) prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Kantor (...) A. C. (1) kwoty 325630,00 (trzysta dwadzieścia pięć tysięcy sześćset trzydzieści) złotych; na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w

sprawie, wydatki przejmując na rachunek Skarbu Państwa.

Od powyższego wyroku wniósł apelację obrońca oskarżonego, który na zasadzie art. 444 § 1 k.p.k. i art. 425 § 2 k.p.k. zaskarżył powyższy wyrok w całości.

Na zasadzie art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 i 3 wyrokowi zarzucił:

obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to przepisu art. 4, art.7 k.p.k., art. 410 k.p.k. polegającą na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów i zastąpieniu jej dowolną oceną dowodów, poprzez dokonanie przez Sąd, wbrew zasadom doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, jednostronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, poprzez obdarzenie wiarą zeznań pokrzywdzonego oraz świadków w całości, pomimo ich wzajemnej sprzeczności i niskiej wiarygodności w zestawieniu z logiką i doświadczeniem życiowym, odmowę wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego, pomimo ich spójności i konsekwentności, co ostatecznie doprowadziło do uznania, iż oskarżony popełnił zarzucone mu aktem oskarżenia przestępstwo,

błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na przyjęciu, że oskarżony przywłaszczył powierzone mu przez pokrzywdzonego pieniądze, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że nie dopuścił się on zarzuconego mu czynu.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k. wnosił o:

uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu ewentualnie

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy okazała się bezzasadna w stopniu oczywistym.

Wydając skarżony wyrok Sąd Okręgowy prawidłowo zebrał dostępny materiał dowodowy, ocenił go nie wykraczając poza ramy zakreślone art. 7 k.p.k., poczynił na jego podstawie prawdziwe ustalenia faktyczne i wysnuł z nich trafne wnioski o winie J. P. (1).

Dokonując przedmiotowych ustaleń Sąd pierwszej instancji wskazał na szereg wymienionych niżej okoliczności wiodących, stanowiących fundament tezy oskarżenia jak i na okoliczności mniejszej rangi jedynie ją wzmacniające, same przez się nie przesądzające o jej słuszności /forma zawiązanej współpracy czy też zakres obowiązków oskarżonego/. Z tymi właśnie okolicznościami dopełniającymi podjął polemikę obrońca w złożonej apelacji. Należy podkreślić, że polemikę nieskuteczną procesowo jako nie wykazującą błędu w ustaleniach faktycznych /błędu braku czy też dowolności/, ani obrazy przepisów postępowania, poza jej ogólnym jedynie wyartykułowaniem w odniesieniu właśnie do argumentów Sądu meritii o charakterze pobocznym. Akcent w apelacji obrońcy wyraźnie został więc położony na nieuwzględnienie przy wyrokowaniu „tła” zdarzenia oraz zachowania świadków A. C. (1) i Z. L. świadczącego, że „mieli coś do ukrycia”. Innymi słowy apelacja wskazywała na możliwość naruszania przez pokrzywdzonego Kodeksu karnego skarbowego, która to okoliczność skutkować miała fałszywym oskarżeniem o przywłaszczenie pieniędzy przez J. P..

Owe nie poparte dowodami sugestie nie mogły wywołać oczekiwanego przez obrońcę efektu finalnego.

Sąd Okręgowy wskazał bowiem precyzyjnie również dowody stanowiące podstawę ustaleń faktycznych, przekonująco uzasadnił obdarzenie ich walorem wiarygodności a zasadność wsnutych z ich kompleksu ocen i wniosków odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Należały do nich zeznania świadków, w tym pokrzywdzonego oraz okoliczności wynikające z zachowania samego oskarżonego logicznie wplatające się w ich całokształt.

Skarga odwoławcza nie podważyła wiarygodności relacji A. C. a teza o przyświecającej mu intencji zemsty na oskarżonym nie znajduje potwierdzenia ani w materiale dowodowym ani we wskazaniach doświadczenia życiowego. Powód wywołujący chęć odwetu sprowadzony został tak w apelacji jak i wyjaśnieniach J. P. do ogólnych rozważań prowadzonych w sferze prawdopodobieństwa. Zgodnie z tak przyjętym założeniem pokrzywdzony miał się obawiać, że J. P. (1) zawiadomi Policję o popełnionym przestępstwie związanym z nielegalnym handlem walutami w W.. Powyższa teza, nie poparta dowodami, jest wręcz sprzeczną właśnie ze wskazaniami doświadczenia życiowego. Zakładając czysto hipotetycznie jej słuszność czyli, że pokrzywdzony taką działalność prowadził, to pewnym jest nawet w świetle stanowiska apelującego, że organy ścigania o niej nie wiedziały. Ukierunkowanie ich czujności w tym kierunku mogło na pewno wywołać fałszywe zawiadomienie o popełnieniu przez oskarżonego przestępstwa. Czyli, że kosztem zupełnie iluzorycznej satysfakcji A. C. (1) nałożyłby sobie sam przysłowiową „pętlę na szyję”. Na marginesie zatem należy nadmienić, że historia zbliżonych przypadków znanych wymiarowi sprawiedliwości dowodzi, że ofiarami podobnych przestępstw padają rzeczywiście osoby same naruszające normy prawa karnego. Sprawcy zakładają wówczas i należy przyznać, że często z pozytywnym dla nich skutkiem, iż świadomość własnej niedoskonałości powstrzyma pokrzywdzonego od zawiadomienia organów ścigania. Oczywistym jest jednak i to, że takie zachowanie ofiary nie jest okolicznością uchylającą karalność czynu ani nawet łagodzącą jego wymowę, do czego skarga zdała się zmierzać. Sugestie apelującego nie znalazły jednak potwierdzenia ani w materiałach śledztwa ani w postępowaniu jurysdykcyjnym.

W powyższe rozważania logicznie wplatają się natomiast zarówno zeznania zdeterminowanego pokrzywdzonego, niezwłocznie powiadamiającego o przestępstwie Policję, jak i zachowanie J. P. (1). Oskarżony nie tylko nie pojawił się ze 100 000 $ w kantorze, lecz wyłączył telefony i udał się w długą podróż poza granice Polski. Przekonujące i niepodważone apelacją ustalenia o jego trudnej wówczas sytuacji materialnej uprawniały Sąd pierwszej instancji do zasadnej konstatacji, że taka wycieczka była poza jego finansowym zasięgiem. Możliwość jej odbycia najwyraźniej urealniło sięgnięcie po cudzą własność, którą to okoliczność Sąd Okręgowy ustalił w sposób zasługujący na akceptację.

Mając na uwadze, że kara za przywłaszczenie mienia znacznej wartości wymierzona w dolnych granicach zagrożenia nie może być uznana za rażąco surową, to również w tej płaszczyźnie oceniany wyrok nie wymagał korekty.

Z tych powodów Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.