Sygn. akt I Ca 35/13, I Cz 179/13

POSTANOWIENIE

Dnia 29 maja 2013 r.

Sąd Okręgowy w Zamościu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Teresa Bodys

Sędziowie:

SSO Elżbieta Koszel (spr.)

SSO Dariusz Krzysiak

Protokolant: st. sekr. sądowy Grażyna Rozkres

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2013 r. w Zamościu

na rozprawie sprawy

z wniosku H. G.

z udziałem A. S. (1), J. S., R. G. (1),

D. M., A. B. (1), L. G. (1), R. G. (2),

A. B. (2), P. G.

o zasiedzenie

na skutek apelacji i zażalenia wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Hrubieszowie

z dnia 26 lipca 2012 r. sygn. akt I Ns 2940/10

postanawia:

I.  oddalić apelację i zażalenie;

II.  zasądzić od wnioskodawczyni H. G. na rzecz uczestników A. S. (1) i J. S. kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania za drugą instancję.

Sygn. akt I Ca 35/13, I Cz 179/13

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 26 lipca 2012r. Sąd Rejonowy w Hrubieszowie oddalił wniosek H. G. o stwierdzenie nabycia własności z mocy prawa, w drodze zasiedzenia działek gruntu położonych w H., na których usytuowana jest część budynku gospodarczego oraz piwnica wraz z przyległym terenem, które należą do większego areału oznaczonego numerem (...).

Sąd Rejonowy ustalił, że A. P. w dniu 19 czerwca 1958r. podarowała L. G. (2), małżonkowi wnioskodawczyni H. G., nieruchomość oznaczoną numerem działki (...), o powierzchni 0,25 ha, położoną w K. Ś., w powiecie (...). Dla tej nieruchomości założono księgę wieczystą nr (...) prowadzoną przez Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Hrubieszowie.

Po uzyskaniu tytułu własności L. G. (2) i wnioskodawczyni wznieśli na otrzymanej w drodze darowizny nieruchomości budynek mieszkalny, budynek gospodarczy oraz piwnicę. Piwnica została przy tym wykonana w taki sposób, iż jedynie jej część z wejściem znajduje się ponad powierzchnią ziemi. Właściwa piwnica w całości znajduje się pod ziemią.

Działka gruntu nr (...) została podzielona na dwie mniejsze działki: nr (...), o powierzchni 0,083 ha oraz nr (...), o powierzchni 0,0575 ha. Mapa przedstawiająca opis tej nieruchomości po podziale została przyjęta do zasobu geodezyjnego w dniu 30 września 1969r. Granica między działkami nr (...) biegła przez znajdujący się na gruncie budynek piwnicy oraz budynek gospodarczy. Mapa opisu nieruchomości z dnia 30 września 1969r. ukazuje przebieg granicy oraz usytuowanie wspomnianych budynków na obu nowo powstałych działkach. Decyzją Wydziału Budownictwa i Urbanistyki P.P.R.N. z dnia 6 sierpnia 1971r. budynek gospodarczy (szopa) został wyłączony z ubezpieczenia na skutek przeznaczenia tego budynku na rozbiórkę. Decyzją z dnia 31 sierpnia 2000r. nakazano wnioskodawczyni usunięcie przeprowadzonej przez nią rozbudowy tego budynku gospodarczego. Nadto budynek gospodarczy należący do uczestników J. i A. małżonków S. jest usadowiony w ten sposób, że jego część od strony wschodniej przekracza granicę działki i o około 80 cm stoi na innej działce gruntu należącej do spadkobierców L. G. (2).

L. G. (2) zmarł (...). Spadek po nim nabyła jego żona H. G. w ¼ części oraz dzieci M. G., D. G., R. G. (1) i A. G. po 3/16 części. Po jego śmierci H. G. oraz pozostali spadkobiercy L. G. (2) w dniu 14 października 1974r. nieruchomość oznaczoną numerem działki (...), o powierzchni 0,0575 ha sprzedali M. H.. M. H. i jej mąż R. H. nieruchomość kupioną od spadkobierców L. G. (2) sprzedali uczestnikom J. i A. małżonkom S. na podstawie umowy z dnia 10 marca 1976r.

W wyniku zmiany numeracji ewidencji gruntów nieruchomość stanowiąca współwłasność wnioskodawczyni H. G. obecnie oznaczona jest numerem (...) na arkuszu mapy numer (...), obręb (...). Nieruchomość uczestników J. S. i A. S. (1) oznaczona jest aktualnie numerem działki (...) na arkuszu mapy numer (...) obręb (...).

Pomimo sprzedaży nieruchomości oznaczonej numerem (...) wnioskodawczyni H. G. oraz jej dzieci M. G., D. G., R. G. (1) i A. G. cały czas korzystali za zgodą początkowo M. H. i jej męża R. H., a następnie uczestników J. S. i A. S. (1) z części budynku gospodarczego oraz z piwnicy znajdujących się na tej nieruchomości (bezsporne). Z gruntu położonego bezpośrednio nad tą piwnicą oraz z pozostałych gruntów znajdujących się za ogrodzeniem wnioskodawczyni i jej rodzina nie korzystali.

W dniu 12 kwietnia 1979r. wnioskodawczyni zawarła z uczestnikami J. i A. małżonkami S. pisemną umowę, w której zobowiązała się odsprzedać tym uczestnikom połowę swojej działki o łącznej powierzchni 208 m 2, na której już wcześniej znajdowała się opisana wyżej część budynku gospodarczego J. S. i A. S. (1). Wobec tego, że nie doszło do sfinalizowania umowy poprzez zawarcie jej w formie aktu notarialnego, umowa ta nie została zrealizowana a ustalenia w tym zakresie były czynione przez strony aż do 2009 roku. Polegało to na tym, że strony korzystały wzajemnie za swoją zgodą z części budynków, które wykraczały poza granice ich nieruchomości.

Taki stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów urzędowych i prywatnych zgromadzonych w aktach sprawy, uznając je za wiarygodne z uwagi na fakt, że prawdziwość żadnego z dokumentów nie była kwestionowana w toku postępowania i Sąd nie znalazł podstaw, aby kwestionować prawdziwość tych dokumentów. Sąd oparł się także na potwierdzonych w toku przesłuchania w charakterze strony wyjaśnieniach J. S. (k. 20 – 21, 379v.) i A. S. (1) (k. 21, 142 – 143, 379 / 379v.), P. G. (k. 55, 387v. – 388), R. G. (2) (k. 387 – 387v.), A. B. (2) (k. 56, 388) oraz L. G. (1) (k. 55, 388). Wyjaśnienia tych osób są spójne, klarowne, Sąd I instancji nie doszukał się w nich śladów przekłamań czy też manipulacji i osoby te przekazały tyle co wiedzą na temat sprawy, mając na uwadze wiek poszczególnych z nich. Wyjaśnienia A. B. (1) są również wiarygodne w tym zakresie, w jakim korelują z relacjami pozostałych uczestników, w szczególności należy podkreślić, że podaje ona, iż płot rozgraniczający posesje stał już w latach 90 – tych. Pomiędzy jej wersją a wersją L. G. (1), co do istnienia płotu rozgraniczającego działki wnioskodawczyni i jej rodziny z działką małżonków S. tylko pozornie zachodzi sprzeczność. A. B. (1) wyprowadziła się bowiem z posesji w roku 1977, natomiast płot według L. G. (1) miał powstać dopiero rok później. Na podstawie wyjaśnień A. B. (1) można czynić ustalenia tylko wtedy, gdy znajdują one potwierdzenie w innych wiarygodnych dowodach, gdyż pierwszymi słowami jakie podała w toku przesłuchania było to, że ma ona sklerozę. W tym stanie rzeczy, z oczywistych względów, wartość dowodowa jej relacji jest ograniczona.

Z kolei wyjaśnienia wnioskodawczyni (k. 19 – 20, 388v. – 389) oraz uczestniczki D. M. (k. 34 – 35, 142, 378 – 379) są w ocenie Sądu Rejonowego wiarygodne tylko w tym zakresie, w jakim znajdują potwierdzenie w innych wiarygodnych dowodach. Wyjaśnienia te nacechowane są nie tyle dążeniem do przedstawienia prawdziwego stanu rzecz, lecz „wygrania” niniejszej sprawy. Wnioskodawczyni w dniu 18 września 2011r. twierdziła, że płot pomiędzy posesjami został postawiony dwa lata wcześniej czyli krótko przed pierwszym terminem oględzin (k. 59 – 61), które miały miejsce 5 grudnia 2009r. Wcześniej istniało tylko ogrodzenie ogródka działkowego usadowione ok. 4 m w głąb działki wnioskodawczyni, licząc od granicy działki S.. Pomijając fakt, iż inni uczestnicy podają, że płot powstał daleko wcześniej, to w toku oględzin w dniu 5 grudnia 2090r. stwierdzono, że na miejscu były pozostałości po poprzednim płocie, który stał praktycznie w tym samym miejscu co płot obecnie stojący. Niepodobna twierdzić, że płot poprzednio postawiony w kilka tygodni po postawieniu musiał być wymieniany. Z kolei wyjaśnienia D. M. co do tego, że to ona i jej rodzina wyłącznie użytkowali grunt nad piwnicą nie polegają na prawdzie. W sytuacji, gdy posesje były przedzielone płotem od około 1978r., wchodzenie na grunt należący do A. i J. S. tylko po to, aby przeprowadzić tam prace nie wytrzymuje krytyki doświadczenia życiowego, poza tym stoi w sprzeczności z wyjaśnieniami innych uczestników, uprzednio ocenionymi.

Na podstawie takich ustaleń Sąd Rejonowy dokonał następującej oceny prawnej.

Zgodnie z treścią art. 172 kc własność nieruchomości w drodze zasiedzenia nabywa ten, kto posiada nieruchomość nieprzerwanie przez okres dwudziestu lat – o ile posiada ją w dobrej wierze, zaś przez okres trzydziestu lat – o ile posiada ją w złej wierze. Nie tylko sam okres posiadania nieruchomości jest brany pod uwagę przy zasiedzeniu, gdyż posiadanie prowadzące do zasiedzenia musi mieć charakter władania rzeczą z zamiarem posiadania jej dla siebie ( cum animo rem sibi habendi). Oznacza to, że na posiadanie prowadzące do zasiedzenia składają się dwa elementy: psychiczny ( animus) i fizyczny ( corpus), a brak jednego z tych elementów wyklucza przyjęcie istnienia posiadania. Innymi słowy ten, kto posiada nieruchomość, musi władać nią jak właściciel tzn. poza tym, że faktycznie nie przysługuje mu prawo własności, sposób władania rzeczą przez jej posiadacza nie różni się od tego, jakby istotnie był właścicielem rzeczy. Nie jest wystarczającym sam fakt fizycznego władania rzeczą, gdyż takie działanie wyczerpuje jedynie przesłanki posiadania w zakresie corpus. W niniejszej sprawie natomiast podstawowe znaczenie ma właśnie psychiczny element posiadania nieruchomości objętych wnioskiem. Dla przyjęcia tego, że przesłanki co do posiadania tych działek w zakresie elementu animus miały miejsce należałoby stwierdzić, że posiadacz zarówno traktował te działki jako swoje oraz, że w sposób wyraźny swoją wolę manifestował innym. Sama bowiem wola bycia właścicielem tych działek bez okazywania tego na zewnątrz, w szczególności ich właścicielowi, stanowi jedynie reservatio mentalis i jako taka pozbawiona jest znaczenia prawnego w kwestii prowadzącej do zasiedzenia. W przedmiotowym stanie faktycznym, gdy między rodziną wnioskodawczyni a małżonkami S. istniało nieformalne porozumienie co do wzajemnego korzystania z własnych gruntów, trudno mówić o istnieniu posiadania samoistnego w jakimkolwiek zakresie. W ocenie Sądu I instancji już samo to jest wystarczające dla oddalenia wniosku o zasiedzenie i stanowiło podstawowy argument przemawiający za takim rozstrzygnięciem. O posiadaniu samoistnym można bowiem w takim wypadku mówić dopiero od 2009r., czyli od chwili, gdy zerwano istnienie umowy oraz powstał spór o granicę, którego emanacją jest niniejsza sprawa. Nawet gdyby liczyć początek biegu terminu do zasiedzenia od 1 stycznia 2009r., to i tak nie upłynął termin zasiedzenia nieruchomości, nawet przy założeniu istnienia dobrej wiary po stronie wnioskodawczyni i jej rodziny. Fakt, że wnioskodawczyni miała co najmniej od 12 kwietnia 1979r. świadomość tego, że własność nieruchomości objętej wnioskiem nie należy do niej, wyklucza istnienie dobrej wiary po jej stronie, tym samym do zasiedzenia należy liczyć termin trzydziestoletni przewidziany do zasiedzenia w złej wierze.

Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy stwierdził, że wniosek nie jest zasadny co do niektórych działek także z innych powodów. Odnośnie gruntów znajdujących się: ponad piwnicą (działka nr (...)) oraz w bezpośredniej okolicy tej piwnicy (działka nr (...)) nie udowodniono posiadania samoistnego, a nadto nie udowodniono posiadania ich w ogóle. Próby takie poczynione jedynie wobec gruntu znajdującego się ponad piwnicą, gdyż zarówno wnioskodawczyni, jak też jej pełnomocnik twierdzili, że to ona użytkowała przedmiotowy grunt. Wersji tej przeczą wyjaśnienia uczestników J. i A. S. (2). Wyjaśnienia te wymagają dokładnego rozważenia z uwagi na fakt, że osoby te mają interes w takim przedstawieniu faktów. W ocenie Sądu Rejonowego bardziej wiarygodne są wyjaśnienia uczestników P. G., R. G. (2) i A. B. (2), którzy zamieszkiwali kiedyś na posesji wnioskodawczyni, na chwilę obecną już ją opuścili, a więc nie są zainteresowani rozstrzygnięciem w takim zakresie jak wnioskodawczyni i jej córka – uczestniczka D. M.. Z wyjaśnień tych uczestników wynika jasno, że zakres władania gruntem, odkąd sięgają oni pamięcią był taki, że ich rodzina miała „swój” grunt do płotu, zaś państwo S. za tym płotem. Koreluje to z dowodem z dwukrotnie przeprowadzonych oględzin w sprawie, z których jasno wynika, że obecnie istnieje pomiędzy działkami płot, który powstał na miejscu płotu dawniej istniejącego.

Nawet gdyby nie podzielić powyższej argumentacji i uznać, że wnioskodawczyni i jej rodzina rzeczywiście wspólnie władali przedmiotową nieruchomością objętą wnioskiem, to i tak z uwagi na brak cechy samoistności posiadania w okresie, na który się powołują, a brak dochowania wymaganego terminu zasiedzenia w pozostałym zakresie, wniosek podlegałby oddaleniu.

Nadto postanowieniem z dnia 4 marca 2013r. Sąd Rejonowy uzupełnił postanowienie z dnia 26 lipca 2012 roku w zakresie rozstrzygnięcie o kosztach postępowania w ten sposób, że:

- zasądził od wnioskodawczyni H. G. solidarnie na rzecz A. S. (1) i J. S. kwotę 3400 zł tytułem zwrotu kosztów;

- zasądził od wnioskodawczyni H. G. na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Hrubieszowie) kwotę 4296,03 zł tytułem zwrotu kosztów opinii biegłych oraz kosztów oględzin tymczasowo opłaconych z sum budżetowych Skarbu Państwa;

- w pozostałym zakresie uznał, że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Zdaniem Sądu Rejonowego zgodnie z art. 520 § 1 i 2 kpc w postępowaniu nieprocesowym każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie, lecz jeśli interesy uczestników są sprzeczne można włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu kosztów innemu uczestnikowi. Taka sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie. Bezspornym jest to, że wnioskodawczyni miała sprzeczność interesów z uczestnikami małżonkami S.. Dlatego też Sąd zasądził od niej na ich rzecz kwotę zawnioskowaną przez ich pełnomocnika. Wnioskowana kwota jest zgodna ze stawkami wynagrodzenia adwokata przewidzianymi dla sprawy o zasiedzenie, w rozumieniu § 8 w zw. z § 6 w zw. z § 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r., w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu plus wartość opłaty od apelacji wniesionej przez tych uczestników. W pozostałym zakresie Sąd nie znalazł podstaw, aby odstąpić od ogólnej reguły z art. 520 § 1 kpc i uznał, że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Wobec faktu, że wnioskodawczyni była zwolniona jedynie tymczasowo od obowiązku zapłaty kosztów związanych z wynagrodzeniem biegłych oraz kosztów oględzin, Sąd w oparciu o treść art. 113 ust. 2 pkt. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zasądził od niej na rzecz Skarbu Państwa kwoty, jakie Skarb Państwa na tę sprawę wyłożył.

Apelację od takiego orzeczenia i zażalenie na rozstrzygnięcie o kosztach wniósł pełnomocnik wnioskodawczyni H. G. .

Orzeczeniu zarzucono:

1)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez uznanie, że wnioskodawczyni H. G. była posiadaczką zależną („korzystała za zgodą”) działek gruntu zajmowanych:

- pod posiadaną przez nią częścią budynku gospodarczego – działka nr (...),

- działką piwnicy w jej części powyżej gruntu – działka nr (...),

- działką piwnicy w części podziemnej – działka nr (...),

w zestawieniu z dowodami dającymi podstawę ustalić, że posiadanie tych działek nosi cech posiadania samoistnego.

Sprzeczność istotnych ustaleń dotyczy tak samo zakwestionowania przez Sąd posiadania przez wnioskodawczynię działek oznaczonych numerami (...), w sytuacji gdy ustaleniom takim przeczy zgromadzony materiał dowodowy;

2)  powyższa sprzeczność daje podstawę postawić zarzut, że Sąd nie rozpoznał istoty sprawy – art. 386 § 1 kpc.

Wskazując na takie zarzuty apelująca wnosiła o:

1)  uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania;

2)  zasądzenie od uczestników postępowania – A. i J. S. na rzecz wnioskodawczyni H. G. kosztów postępowania apelacyjnego.

W zażaleniu na postanowienie o kosztach postępowania wnioskodawczyni zarzuciła naruszenie art. 520 § 2 kpc przez błędne przyjęcie sprzeczności interesów uczestników postępowania, wymierzenie wynagrodzenia pełnomocnikowi w wysokości przekraczającej przewidziane stawki oraz niezasadne obciążenie wnioskodawczyni wydatkami w sytuacji, gdy była ona w tej części od kosztów zwolniona.

Podnosząc te zarzuty wnioskodawczyni wnosiła o zmianę zaskarżonego postanowienia przez orzeczenie o wzajemnym zniesieniu kosztów postępowania lub uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja, jak też zażalenie nie zasługują na uwzględnienie.

Apelacja zarzuca naruszenie przepisów postępowania cywilnego a mianowicie sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co skutkuje nierozpoznaniem istoty sprawy – art. 386 § 4 kpc.

Taki zarzut nie jest trafny.

Należy mieć na uwadze, że sprawa była po raz drugi rozpoznawana przez Sąd I instancji, gdyż postanowieniem z dnia 20 października 2010r. Sąd Okręgowy w Zamościu uchylił postanowienie merytoryczne z dnia 28 czerwca 2010r. i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Hrubieszowie do ponownego rozpoznania.

W wytycznych Sąd Okręgowy wskazał w jakim kierunku powinno zmierzać postępowanie dowodowe, a także zależna od wyniku tego postępowania ocena prawna (postanowienie z uzasadnieniem – k. 286, 290 – 304). Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy przeprowadził szereg dowodów zaoferowanych przez wnioskodawczynię i uczestników postępowania, właściwie je ocenił i na ich podstawie poczynił trafne ustalenia. Nie dopuścił się przy tym Sąd błędu ani nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, zaś stanowisko w kwestii wiarygodności poszczególnych dowodów przekonywająco uzasadnił.

Błąd w ustaleniach faktycznych ma miejsce, gdy zachodzi dysharmonia między materiałem dowodowym a konkluzją, do której dochodzi Sąd na skutek przeinaczenia dowodu oraz wszelkich przypadków wadliwości wynikających z naruszenia art. 233 § 1 kpc. Przepis ten, dotyczący zasady swobodnej oceny dowodów, może być naruszony, gdyby ocena materiału dowodowego kolidowała z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego rozumowania. Nie jest wystarczającym uzasadnieniem tego zarzutu przedstawienie przez apelującego własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd (zob. wyrok S. Apel. w Katowicach z 1.02.2013r., V ACa 721/12, LEX nr 1280278; wyrok S. Apel. w Łodzi z 24.01.2013r., I ACa 1075/12, LEX nr 1267341; wyrok S. Apel. w Krakowie z 14.12.2012r., I ACa 1203/12, LEX nr 1293088; wyrok S. Apel. w Lublinie z 27.09.2012r., III AUa 758/12, LEX nr 1223279).

Taką niezasadną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego zawiera argumentacja apelacji.

W szczególności apelująca pomija bezsporny fakt, że H. G. wraz z mężem L. G. (2) w latach 60 – tych XX w. nie mieli zastrzeżeń do podziału działki nr (...) na działki nr (...).

Jeszcze za życia L. G. (2) został przeprowadzony taki podział uwidoczniony na mapie wpisanej w ewidencji dnia 30 września 1969r. (wyrys – k. 5 i 14 akt Kw (...)). Na tej mapie jest uwidoczniona część budynku gospodarczego i zarys piwnicy znajdujące się na działce nr (...).

Wnioskodawczyni H. G., jak też pozostali spadkobiercy L. G. (2) dysponując taką mapą i dokonując zbycia całej działki nr (...) w dniu 14 października 1974r. mieli świadomość, że od tej daty wyzbywają się posiadania właścicielskiego w stosunku do całej działki nr (...), przy czym zgodnie z art. 143 kc własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią.

W późniejszym czasie zabrakło więc woli posiadania samoistnego (właścicielskiego), a jedynie charakter władania wnioskodawczyni na części działki nr (...) (obecny nr (...)) wynikał z zamiennego zezwolenia uczestnikom A. i J. małż. S. na korzystanie przez nich z części innego gruntu pod budynkiem pobudowanym przez uczestników częściowo na działce wnioskodawczyni.

Z tych względów prawidłowe ustalenia Sądu I instancji Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Trafna jest również argumentacja prawna Sądu Rejonowego dokonana na podstawie takich ustaleń (apelacja nie zawiera zarzutu naruszenia prawa materialnego).

Wobec powyższego na mocy art. 385 kpc Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną.

Nie zasługuje na uwzględnienie także zażalenie wnioskodawczyni na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania. Zdaniem Sądu Okręgowego interesy wnioskodawczyni oraz uczestników A. i J. małż. S. są sprzeczne. W takiej sytuacji Sąd Rejonowy zasadnie obciążył wnioskodawczynię faktycznie poniesionymi przez uczestników małż. S. kosztami postępowania. Postępowanie w sprawie toczyło się przez dłuższy czas, a więc nakład pracy pełnomocnika uczestników uzasadniał poniesienie wykazanych kosztów, przy uwzględnieniu wartości przedmiotu sporu (k. 243) oraz niewskazaniem innej wartości przez pełnomocnika wnioskodawczyni (k. 579).
Wnioskodawczyni była zwolniona od kosztów sądowych tylko tymczasowo zgodnie z art. 100 ust. 1 u.k.s.c.

Dlatego też w końcowym postanowieniu dotyczącym kosztów Sąd Rejonowy prawidłowo obciążył wnioskodawczynię jako przegrywającą kosztami postępowania. W chwili zakończenia postępowania obowiązek poniesienia wydatków, wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa, przenosi się na uczestnika postępowania przegrywającego w zakresie swoich żądań (zob. Komentarz do art.113 u.k.s.c., A. Górski, L. Walentynowicz)

Wobec powyższego Sąd Okręgowy oddalił zażalenie na mocy art. 385 kpc w zw. z art. 397 § 2 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc.

Z tych samych przyczyn Sąd Okręgowy obciążył wnioskodawczynię kosztami postępowania za drugą instancję poniesionymi przez uczestników postępowania A. i J. małż. S., na mocy art. 397 § 2 kpc w zw. z art. 520 § kpc. W skład tych kosztów wchodzą stosownie do § 13 ust. 1 pkt. 1 oraz § 8 pkt. 1 w zw. z § 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) koszty postępowania apelacyjnego – w kwocie 600 zł, a także koszty postępowania zażaleniowego na mocy § 13 ust. 2 pkt.1 tegoż aktu prawnego – w kwocie 300 zł. Łączna wysokość kosztów – 900 zł.

Z tych względów na mocy powołanych przepisów Sąd Okręgowy orzekł, jak w postanowieniu.