Sygn. akt II Ca 1187/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Barbara Dziewięcka

Sędziowie: SSO Magdalena Bajor-Nadolska

SSO Teresa Strojnowska (spr.)

Protokolant: protokolant sądowy Beata Wodecka

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2013 r. w Kielcach na rozprawie

sprawy z powództwa J. Ż.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Skarżysku - Kamiennej

z dnia 3 czerwca 2013 r. sygn. I C 364/12

oddala apelację, zasądza od J. Ż. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 1187/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy w Skarżysku–Kamiennej oddalił powództwo J. Ż. przeciwko Towarzystwu (...) S.A z siedzibą w W. o zapłatę.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Powód J. Ż. zawarł w dniu 31 maja 2011 roku z pozwanym ubezpieczycielem umowę ubezpieczenia majątkowego, która obejmowała mienie w postaci drewnianego pawilonu, położonego w S. przy ul.(...) (polisa nr (...)). Polisa opiewała na kwotę 40.000 zł. W nocy z 17 na 18 września 2011 roku w pawilonie wybuchł pożar, w wyniku którego uszkodzeniu uległa część wschodniej ściany budynku, częściowo twarde płyty pilśniowe, którymi ściana ta była obita od wewnątrz i część paneli PCV, znajdujących się wewnątrz budowli. W dacie pożaru J. Ż. nie prowadził w nim działalności handlowej ani nie magazynował w nim towaru. Po dwóch miesiącach od zaistnienia pożaru, powód rozebrał przedmiotowy pawilon, albowiem jego naprawa nie była opłacalna. W związku ze zniszczeniem mienia, jakie miało miejsce na skutek pożaru, toczyło się dochodzenie w sprawie RSD 1079/11, które postanowieniem z dnia 23 września 2011 roku umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego. Dla potrzeb dochodzenia dopuszczony został dowód z opinii biegłego do spraw pożarnictwa L. S., który stwierdził, że do pożaru doszło najprawdopodobniej w wyniku nieprawidłowej eksploatacji instalacji elektrycznej, albowiem źródło ognia znajdowało się w miejscu zamontowania w narożniku ściany wschodniej budynku, gniazdka elektrycznego.

Sąd Rejonowy na wniosek powoda dopuścił dowód z opinii biegłego do spraw pożarnictwa R. K., który jako przyczynę pożaru wskazał nieprawidłową eksploatację instalacji elektrycznej, tj. użytkowanie bezpiecznika topikowego reperowanego wiązką drutów miedzianych.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo nie jest uzasadnione i wskazał, że integralną częścią łączącej strony umowy, są obowiązujące w firmie pozwanego ubezpieczyciela Ogólne Warunki Ubezpieczenia W. E., zwane dalej „OWU”. W treści powołanego dokumentu zawarto definicję zdarzeń objętych ubezpieczeniem, w tym definicję pożaru, a także wskazano przyczyny uprawniające ubezpieczyciela do odmowy wypłaty odszkodowania. Sąd podniósł, iż w świetle poczynionych ustaleń nie budzi wątpliwości fakt, że instalacja elektryczna w przedmiotowym pawilonie nie była eksploatowana w sposób zgodny z obowiązującymi w tej materii przepisami, albowiem jeden z bezpieczników był licowany, czyli reperowany wiązką drutów miedzianych. Przepis § 30 ust. 2 pkt 2 owu nakłada na ubezpieczającego mienie, obowiązek eksploatacji urządzeń, maszyn i instalacji zgodnie z przeznaczeniem i warunkami określonymi przez producenta. W ocenie Sądu Rejonowego nie budzi wątpliwości, iż zainstalowanie bezpiecznika, zreperowanego wiązką miedzianych drutów, jest wbrew wskazanemu wyżej zobowiązaniu. Z treści § l4 OWU wynika zaś jednoznacznie, że ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa ubezpieczającego, jego pracowników lub osób działających na zlecenie. Powód nie udowodnił, by osoby trzecie miały dostęp do przedmiotowej instalacji i mogły zainstalować tam nieprawidłowo naprawiany bezpiecznik.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że zważywszy na poziom świadomości społeczeństwa, prowizoryczna naprawa bezpiecznika, jest postępowaniem poniżej minimalnego poziomu postępowania, w przypadku napraw instalacji elektrycznych, a zachowanie takie, jest co najmniej rażącym niedbalstwem, co jak wyżej wskazano uzasadnia odmowę wypłaty odszkodowania. Zdaniem Sądu Rejonowego podniesione okoliczności, w świetle łączącej strony umowy, uzasadniają wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela i oddalił powództwo.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie przepisów postępowania a mianowicie:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnej, zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania oceny materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie i wyciągnięcie przez Sąd, z tak dokonanej oceny, nieprawidłowych wniosków, w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, opierającej się przede wszystkim na ustaleniu, że zastosowane przez pozwanego argumenty uzasadniające odmowę wypłaty odszkodowania, są w świetle treści łączącej strony umowy, uzasadnione w szczególności to, że nie budzi wątpliwości fakt, iż instalacja elektryczna w przedmiotowym pawilonie nie była eksploatowana, w sposób zgodny z obowiązującymi w tej materii przepisami, tzn. jeden z bezpieczników był licowany (reperowany wiązką drutów miedzianych). Powód zaprzeczył aby dokonywał podobnych napraw bezpieczników. Budynek znajdował się w takim stanie, w jakim go zakupił i był przekonany o dobrym stanie technicznym, a sprawność instalacji elektrycznej potwierdzał protokół kontroli, przeprowadzonej w sierpniu 2009r. Zdaniem apelującego, przyczyną pożaru mogło być podpalenie, ponieważ wskazał na to uczestniczący w akcji gaśniczej strażak R. J..

Wskazując na powyższe uchybienie procesowe apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 40.000 zł tytułem odszkodowania;

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych;

- zwolnienie powoda od uiszczenia opłaty od apelacji, albowiem nie jest on w stanie go uiścić bez uszczerbku w koniecznym utrzymaniu siebie i rodziny.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Podniósł, że wbrew stanowisku powoda, opinia biegłego R. K., jest zgodna ze stanem faktycznym, kompleksowa, fachowo określająca przyczynę pożaru, w oparciu o istniejącą dokumentację, materiał fotograficzny - pozostałości pawilonu po pożarze, w tym min. bezpiecznika. Dokonanie oględzin pozostałości spalonego pawilonu było przecież niemożliwe, ponieważ powód przed wytoczeniem powództwa, rozebrał pozostałości spalonego pawilonu. Wątek ewentualnego podpalenia był rozważany i następnie wykluczony w postępowaniu przygotowawczym sygn. akt RSD-1079/11, w którym biegły L. S. stwierdził, że powstanie ognia nastąpiło w wyniku nieprawidłowej instalacji elektrycznej, jak również biegłego R. K., który sporządził opinię w niniejszym postepowaniu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja jest bezzasadna i nie zasługuje uwzględnienie.

Sąd Rejonowy dokonał niewadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie uchybiając przy tym, ani zasadom logicznego rozumowania, ani zasadom doświadczenia życiowego, a tym samym nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. W konsekwencji ustalenia te uznać należy za prawidłowe i dlatego Sąd Okręgowy w całości je podziela i przyjmuje za własne.

Zgodnie z art.805 k.c. przez umowę ubezpieczenia, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie, w razie zajścia wypadku przewidzianego w umowie, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Przy ubezpieczeniu majątkowym świadczenie zakładu ubezpieczeń polega w szczególności, na wypłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Wymagającą ustalenia i wyjaśnienia była przyczyna zaistniałego pożaru, a mianowicie, czy była to nieprawidłowa eksploatacja instalacji elektrycznej, czy też podpalenie.

Sąd prowadząc postępowanie dowodowe przesłuchał zgłoszonych przez powoda świadków: strażaka biorącego udział w akcji gaśniczej pawilonu M. J. oraz elektromontera Z. D., który w sierpniu 2009r. przeprowadzał kontrolę instalacji elektrycznej w pawilonie powoda. Dla ustalenia przyczyny pożaru sąd skorzystał także z wiadomości specjalnych i dopuścił dowód z opinii biegłego specjalisty z zakresu pożarnictwa R. K..

Stosownie do art. 233 § 1 k.p.c. sąd pierwszej instancji ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, przy czym powinien to jednak czynić na podstawie wszechstronnego rozważenia całego zebranego materiału dowodowego. W szczególności winien wypowiedzieć się co do faktów, które uznał za udowodnione, dowodów na których się oparł i przyczyn dla innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej (por. wyr. SN z dnia 04 kwietnia 1974 r. I CR 117/74, OSNPG 1974, Nr 10, poz.66).

Sąd pierwszej instancji szczegółowo uzasadnił (k.143-143v), dlaczego ustalenia w sprawie poczynił na podstawie określonych dowodów, a innym odmówił wiarygodności, zwracając przy tym uwagę, że opinia biegłego do spraw pożarnictwa R. K. (k.92-97, k.109-110) jest jasna, jednoznaczna i kategoryczna. Biegły zapoznał się z dokumentacją zgromadzoną w aktach sprawy RSD 1079/11 i stwierdził, że największe wypalenie materiałów wystąpiło przy nadpalonym gniazdku elektrycznym, a ślady wypaleń wskazują kierunek rozprzestrzeniania się ognia od gniazdka elektrycznego w kierunku pionowym. Niewłaściwe zabezpieczone przed nadmiernym przeciążeniem pobieranej mocy, skutkowało nadmiernym przegrzaniem izolacji przewodów. Zastosowana do naprawy bezpiecznika topikowego 20A wiązka drutów miedzianych uniemożliwiła rozłączenie obwodu. Na rozprawie w dniu 1 lutego 2013r. (k.1109-110) biegły szczegółowo ustosunkował się do zarzutów zgłoszonych przez powoda do opinii, także do dowodu w postaci zeznań świadka strażaka M. J., biorącego udział w akcji gaśniczej pawilonu, który wskazał podpalenie jako prawdopodobną przyczynę pożaru. Biegły po przeanalizowaniu zgromadzonej dokumentacji, jako najbardziej prawdopodobną przyczynę wskazał wadliwie eksploatowaną instalację elektryczną. Świadek M. J., jako prawdopodobną przyczynę pożaru wskazał podpalenie, na podstawie unoszącego się zapachu i jego umiejscowienia. Nie jest to jednak wystarczający sposób dla rzetelnego i zgodnego z wiedzą pożarniczą, ustalenia przyczyny pożaru. Może stanowić jedynie jeden z elementów działań w celu ustalenia przyczyny pożaru.

Ogólne Warunki Umów, stanowiące integralną część umowy ubezpieczenia w § 30 (k.52) określają sposób zabezpieczenia, umożliwiający przyjęcie przez ubezpieczyciela mienia do ubezpieczenia i wypłatę odszkodowania, w tym min. wszystkie stosowane urządzenia, maszyny i instalacje winny być sprawne technicznie, eksploatowane w sposób zgodny z przeznaczeniem i warunkami określonymi przez producenta.

Nie zabezpieczenie przez ubezpieczającego ochrony mienia w sposób opisany w § 30 OWU, wadliwa eksploatacja urządzeń technicznych, instalacji, mogą stanowić podstawę do odmowy wypłaty odszkodowania lub zmniejszenia kwoty odszkodowania (§ 32 OWU k.54).

Wyłączenie odpowiedzialności za szkody wyrządzone umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa ubezpieczającego, jego pracowników lub osób działających na zlecenie, w mieniu lub na rzecz ubezpieczającego z zastrzeżeniem§ 34 ust.3 zawiera § 14 ust.3 OWU.

Przepis art.827 § 1 k.c. przewiduje wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody wyrządzone w wyniku rażącego niedbalstwa. Ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie; w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się, chyba że umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia stanowią inaczej lub zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności.

Przez pojęcie niedbalstwa rozumieć należy zachowanie, które odbiega od pewnych norm należytej staranności, gdy przyjmiemy określony wzorzec postępowania dla konkretnej osoby. Natomiast rażące niedbalstwo jest niezachowaniem pewnych minimalnych (elementarnych) zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji. Jak wynika z bogatego w tym przedmiocie orzecznictwa Sądu Najwyższego, można przypisać rażące niedbalstwo, o jakim mowa w art. 827 § 1 k.c., w wypadku nieprzewidywania szkody jako skutku działania lub zaniechania ubezpieczającego, o ile doszło do przekroczenia podstawowych, elementarnych zasad staranności. Ocena, czy zasady takie przekroczono, musi być dokonywana zawsze w okolicznościach konkretnego przypadku. Jest to nieostrożność granicząca z rozmyślnym działaniem, a zatem za rażąco niedbałe należałoby oceniać przede wszystkim zachowanie lekkomyślne, gdyż jako połączone z przewidywaniem skutku, jest bliższe umyślności niż klasyczne niedbalstwo (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2005 r., III CK 522/04, Lex nr 151664).

W kontekście § 30, § 32, § 14 ust.3 OWU, jak też art.827 k.c., ustalenie przez Sąd I instancji, że zainstalowanie bezpiecznika zreperowanego wiązką miedzianych drutów jest co najmniej rażącym niedbalstwem i stanowi naruszenie zasad z § 30 oraz § 32 OWU, skutkującym uchylenie się przez pozwanego od odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie jest prawidłowe. Powód naruszył zasady ostrożności, jakich winien był przestrzegać w tym przypadku. Potwierdza to opinia biegłego do spraw pożarnictwa, który stwierdził, że instalacja elektryczna była instalowana nieprawidłowo, albowiem bezpiecznik topikowy był zreperowany wiązką drutów miedzianych. Biegły wydał wprawdzie opinię na podstawie dokumentacji oraz fotografii, ale wskazał, iż widać na zdjęciu wyraźnie, że bezpiecznik był naprawiany za pomocą wiązki miedzianych drutów i to jest przyczyną pożaru.

Zgodzić się należy ze skarżącym, iż biegły w swej ustnej opinii stwierdził, że gdyby był na oględzinach prawdopodobnie sprawdziłby, który obwód obsługiwał bezpiecznik. Jednakże ustalenie, który obwód obsługiwał wadliwe zreperowany bezpiecznik jest kwestią drugorzędną, albowiem istotne było ustalenie przez biegłego, iż przyczyną pożaru był wadliwie naprawiony bezpiecznik.

Nie zasługuje na uwzględnienie argumentacja skarżącego, iż stan techniczny instalacji elektrycznej w pawilonie był dobry i prawidłowy, ponieważ w 2009 r. przeprowadzono jej kontrolę. Mając na względzie, że pożar w pawilonie wybuchł w nocy z 17 na 18 września 2011 roku, a kontrola stanu instalacji elektrycznej w spalonym pawilonie, miała miejsce w 2009r., to wyniki tej kontroli nie mogą świadczyć o tym, iż w chwili pożaru tj. wrzesień 2011r., stan techniczny instalacji w pawilonie był prawidłowy. Świadek Z. D. nie pamiętał przebiegu przeprowadzonej w 2009r. kontroli instalacji w pawilonie powoda, stanu budynku, urządzeń

Zarzut do rzetelności i fachowości opinii biegłego, bo sporządzonej tylko na podstawie dokumentów i fotografii, nie jest uzasadniony, ponieważ to powód rozebrał pawilon po upływie dwóch miesięcy od pożaru, który miał miejsce w nocy z 17 na 18 września 2011 r. Tak więc już w dacie wniesienia pozwu, tj. w dniu 16 marca 2012r., pawilon nie istniał. Nie było zatem możliwości aby biegły, który wydał swoją opinię w dniu 24 grudnia 2012 r. mógł dokonać oględzin tego pawilonu. Poza tym biegły nie uznał, aby sporządzenie opinii nie było możliwe w oparciu o istniejącą dokumentację.

Nie ma racji skarżący, że sąd nie dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego, że wyciągnął nieprawidłowe wnioski.

Nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 r., I ACa 1075/12).

Dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę materiału dowodowego należy uznać za szczegółową, kompletną i znajdującą oparcie w wiedzy wynikającej z doświadczenia życiowego.

Samo przekonanie skarżącego o innej, niż przyjął Sąd, wadze poszczególnych dowodów, nie mogło być uznane za wystarczające do postawienia Sądowi pierwszej instancji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Apelacja w rozpoznawanej sprawie stanowi jedynie polemikę z prawidłową oceną dowodów, dokonaną przez Sąd pierwszej instancji i prezentację stanowiska powoda, wobec czego w żadnej mierze nie zasługuje na uwzględnienie.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie art.385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Stosownie do wyniku postępowania zasądzono od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1 200,00 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 12 ust. 1 pkt w zw. z § 6 ust. 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 roku, poz. 490).

SSO Magdalena Bajor-Nadolska SSO Barbara Dziewięcka SSO Teresa Strojnowska