Sygn. akt II AKa 44/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 kwietnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wiesław Masłowski (spr.)

Sędziowie:

SA Marian Baliński

SA Krzysztof Eichstaedt

Protokolant:

st. sekr. sądowy Kamila Jarosińska

przy udziale J. S., Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2014 r.

sprawy

K. S.

oskarżonego z art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 3 grudnia 2013 r., sygn. akt II K 108/13

na podstawie art. 437 § 1 i 2 kpk, art. 438 pkt 2 i 3 kpk oraz art. 632 pkt 2 kpk

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oskarżonego K. S. uniewinnia od dokonania zarzucanego mu czynu;

2.  kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.

II Aka 44/14

UZASADNIENIE

K. S. – był oskarżony o to, że – w okresie od września 2010 r. do jesieni 2012 r. w S., w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - udzielił małoletniemu T. K. co najmniej 60 razy środka odurzającego w postaci marihuany w porcjach po 0,5 grama w cenie po 20 zł oraz 1 gram amfetaminy za 50 zł – tj. o czyn z art.59 ust. 2 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Okręgowy w Płocku wyrokiem z dnia 3 grudnia 2013 r. sygn. akt. II K 108/13;

1.  oskarżonego K. S. uznał za winnego tego, że w okresie od września 2011 r. do 25 grudnia 2011 r. w S., w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniemu T. K. co najmniej 7 razy środka odurzającego w postaci marihuany w porcjach po o.5 grama w cenie po 20 zł za porcję tj. popełnienia czynu z art. 59 ust. 2 Ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 59 ust.1 tej ustawy w zw. z art. 12 k.k. – i na podstawie powołanych przepisów skazał go, a na podstawie art. 59 ust.2 cyt. ustawy w zw. z art. 60§1 i§6 pkt.2 k.k. i art. 33§2 i§3 k.k. wymierzył mu karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę 30 stawek dziennych po 1oo zł każda.

2.  na podstawie art.69§1 i§2 k.k., art.70§2 i art. 73§2 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby lat 4 i oddał go pod dozór kuratora.

3.  na podstawie art.45§1 k.k orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa korzyści majątkowej w kwocie 140 zł.

4.  obciążył oskarżonego kosztami postępowania.

Od wyroku tego wniósł apelację obrońca oskarżonego. W swojej apelacji zarzucił wyrokowi:

- obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie art.4, 5§2, 7 k.p.k. oraz art. 410 i 424 pkt.2 k.p.k. poprzez dowolną a nie swobodną analizę przeprowadzonych dowodów i wyciągnięcie z nich błędnych wniosków, co do stanu faktycznego sprawy, w szczególności w zakresie oceny zeznań świadka T. K., które bezzasadnie uznane zostały pełnowartościowy dowód.

W konkluzji apelacji obrońca wnosił o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego,

- ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroki i przekazanie sprawy sądowi I instancji w celu ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest zasadna. Nie przecząc, że obowiązująca procedura karna nie wyklucza możliwości oparcia ustaleń faktycznych dotyczących sprawstwa, tylko na jednym dowodzie, zauważyć jednak wypada, że ów dowód winien w swej treści być jasny, pewny, niesprzeczny, a przy tym oceniony przez sąd orzekający przy zachowaniu reguł art. 7 k.p.k. ze szczególną wnikliwością i ostrożnością.

Tym wymogom nie odpowiada ani treść zeznań świadka T. K., ani też ocena zeznań tegoż świadka dokonana przez sąd I instancji.

Ma rację skarżący, że zeznania w/w świadka, które są jedynym dowodem obciążającym oskarżonego, - są niekonsekwentne, niejednoznaczne, pełne sprzeczności i niejasności, a przy tym nawet w zakresie drugoplanowych okoliczności niepoparte żadnymi innymi dowodami.

Wprawdzie sąd meriti dostrzegł, że, T. K. złożył na rozprawie inne niż w postępowaniu przygotowawczym zeznania dotyczące dat i czasokresu dokonywanych z oskarżonym transakcji, ilości nabytej od niego marihuany, ale zbyt powierzchownie, a w efekcie bezkrytycznie odniósł się do podniesionych przez świadka na rozprawie przyczyn złożenia odmiennych zeznań w śledztwie. Sąd a quo nie dostrzegł, że, nawet te zmienione zeznania złożone na rozprawie zawierają sprzeczności i niejasności.

Już nawet pobieżna lektura zeznań T. K. z rozprawy wskazuje na wyjątkową chaotyczność i niespójność wypowiedzi w/w świadka, ich daleko idącą bezrefleksyjność i brak poczucia odpowiedzialności za wypowiadane słowa.

I tak w/w pomimo wstępnego stwierdzenia, że w swoich zeznaniach składanych w toku postępowania przygotowawczego pomylił się w zakresie dat, daty te jednak na rozprawie nadal powtarzał. Np. na rozprawie na k -131 stwierdził, że jednak we wrześniu 2010 r. kupił 2 razy marihuanę od oskarżonego korzystając z pośrednictwa K. T.. Zauważyć należy, że podczas tego samego przesłuchania twierdził też, iż było to w 2011 r., aby następnie podnieść, że od września 2011 r. do stycznia 2012 r. nie miał już kontaktu z oskarżonym i nie kupował już od niego narkotyków, choć wcześniej zeznał, że, transakcji tych było jednak 6 – 7 albo tylko 4. Tych sprzeczności i niejasności w zeznaniach świadka złożonych na rozprawie sąd meriti nie dostrzegł.

W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zabrakło też rozważań sądu I instancji dotyczących podniesionych przez w/w świadka powodów, dla których podczas przesłuchania w prokuraturze podtrzymał swoje wcześniejsze obciążające oskarżonego zeznania, w szczególności w zakresie czasokresu i ilości transakcji z oskarżonym. Z wypowiedzi T. K. z rozprawy wynika, że, podtrzymał wówczas obciążające oskarżonego swoje wcześniejsze zeznania,- ,,bo się spieszył”, ,, mówił na skróty”, ,, nie chciało mu się zastanowić”.

Skoro takie racje kierowały świadkiem, to trudno jego relacje obciążające inną osobę uznać za przekonujące i noszące walor wiarygodności. Ta konstatacja musi odnosić się do całości takich zeznań.

Nie sposób wreszcie pominąć zaprezentowanej przez świadka skali rozbieżności w przedstawianiu ilości transakcji zakupu marihuany od oskarżonego. Przecież w/w w toku śledztwa twierdził, że w okresie blisko 2 lat tych transakcji było 60 -70, ale na rozprawie podniósł, że było ich tylko 6 -7 i dotyczyły one wyłącznie okresu 3 miesięcy 2011 r.

Jest to różnica bardzo duża. Także z tego powodu zeznania świadka przedstawiające tak diametralnie różne wielkości w zakresie istotnych okoliczności sprawy – muszą budzić zasadnicze wątpliwości, co do ich wartości i przydatności dowodowej.

Mające takie ułomności, wątpliwe w swej wiarygodności zeznania T. K. były jedynym dowodem obciążającym oskarżonego. Nie znalazły one żadnego, nawet pośredniego wsparcia w innych dowodach zebranych w sprawie. W tej sytuacji nie można było podzielić stanowiska sądu meriti dotyczącego uznania sprawstwa oskarżonego za udowodnione i to w/w zeznaniami T. K.

Z tych powodów należało zmienić zaskarżony wyrok i uniewinnić oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu.