Sygn. akt III AUa 194/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2014 r. w Szczecinie

sprawy P. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział wG.

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 19 grudnia 2013 r. sygn. akt VI U 1252/13

zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSO del. Beata Górska

III A Ua 194/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 16 września 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił P. G. prawa do emerytury, ponieważ ubezpieczony nie udokumentował co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W odwołaniu od powyższej decyzji P. G. podniósł, że wbrew stanowisku organu rentowego wykonywał pracę w warunkach szczególnych w zakładzie (...) w G., jednak nie jest w stanie przedłożyć na tę okoliczność świadectwa pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując argumentację przytoczoną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał ubezpieczonemu P. G. prawo do emerytury od dnia 1 sierpnia 2013 r. poczynając.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

P. G. urodził się dnia (...) Na dzień 1 stycznia 1999 r. posiada ogólny okres ubezpieczenia wynoszący 26 lat, 2 miesiące i 4 dni. W okresie 1 grudnia 1971 r. – 31 marca 1987 r. zatrudniony był w Zakładach (...) w G., od dnia 11 lipca 1988 r. do 28 lutego 1990 r. pracował w Przedsiębiorstwie Produkcji (...) w G., zaś w okresach 23 maja 1994 r. – 30 stycznia 1998 r. i 8 września 1998 r. – 31 sierpnia 2000 r. w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...) w G..

W okresie 17 października 1975 r. – 31 marca 1987 r. będąc zatrudnionym w zakładach (...) ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze pracował jako monter aparatów i urządzeń hydraulicznych. Praca ta polegała na utrzymaniu i bieżącej naprawie maszyn w ruchu, pracujących na parze. Pracował również przy kanalizacji i ogrzewaniu. Praca wykonywana była na halach produkcyjnych przy maszynach tkackich. Naprawiał urządzenia ciśnieniowe, pompy. Praca stwarzała zagrożenie dla życia i zdrowia dlatego wymagała asekuracji drugiego pracownika.

W okresie 23 czerwca 1994 r. – 30 stycznia 1998 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracował jako spawacz w (...). W tym samym przedsiębiorstwie pracował od 8 września 1998 r. do 31 sierpnia 2000 r. jako zbrojarz. Uprawnienia spawalnicze ubezpieczony uzyskał 27 czerwca 1988 r.

W okresie 11 lipca 1988 r. – 28 lutego 1990 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracował w charakterze spawacza w Przedsiębiorstwie Produkcji (...). Ubezpieczony wykonywał wówczas spawanie gazowe. W charakterze spawacza ubezpieczony pracował także w Usługi (...) spółce cywilnej w okresie 1 czerwca 1991 r. – 16 listopada 1991 r. oraz w Przedsiębiorstwie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. (1 marca 1990 r. – 31 maja 1991 r.). W Przedsiębiorstwie Usług (...) w okresach 1 lipca 1993 r. – 31 grudnia 1993 r. oraz 1 maja 1994 r. – 15 czerwca 1994 r., stale i w pełnym wymiarze czasu pracy zajmował się zaś montażem kotłów.

P. G. w okresach 17 października 1975 r. – 31 marca 1987 r., 11 lipca 1988 r. – 31 grudnia 1989 r., 1 marca 1990 r. – 31 maja 1991 r., 1 czerwca 1991 r. – 16 listopada 1991 r., 1 lipca 1993 r. – 31 grudnia 1993 r., 1 maja 1994 r. – 15 czerwca 1994 r., 23 czerwca 1994 r. – 30 stycznia 1998 r., 8 września 1998 r. ‒ 31 grudnia 1998 r., stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę w warunkach szczególnych. Okresy te wynoszą kolejno 11 lat, 5 miesięcy i 14 dni; 1 rok, 5 miesięcy i 21 dni; 1 rok i 3 miesiące; 5 miesięcy i 16 dni; 6 miesięcy; 1 miesiąc i 15 dni; 3 lata, 7 miesięcy i 7 dni oraz 3 miesiące i 22 dni. Daje to w sumie 19 lat, 2 miesiące i 5 dni, co stanowi łączny staż pracy ubezpieczonego w warunkach szczególnych.

Ubezpieczony w dniu 21 sierpnia 2013 r. wystąpił do organu rentowego z wnioskiem o ustalenie prawa do emerytury. W decyzji z dnia 16 września 2013 r. Zakład odmówił mu prawa do świadczenia uzasadniając, że ubezpieczony nie udowodnił na dzień 1 stycznia 1999 r. 15-letniego okresu pracy w warunkach szczególnych wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Na podstawie ustalonego stanu faktycznego oraz art. 184 ust. 1 i 2 w związku z art. 32 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.) oraz § 3 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8, poz. 43 ze zm.; powoływane dalej jako: rozporządzenie z dnia 7 lutego 1983 r.), Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonego za uzasadnione.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że organ rentowy nie zaliczył ubezpieczonemu do stażu pracy w tym charakterze zatrudnienia w Zakładach (...) w G. w okresach 1 grudnia 1971 r. – 25 października 1973 r. oraz 17 października 1975 r. – 31 marca 1987 r. z uwagi na wskazanie w świadectwie pracy kilku stanowisk – hydraulika-stażysty, hydraulika, montera aparatów i urządzeń hydraulicznych, które nie występują w zarządzeniu resortowym. Z powodu niewskazania podstawy prawnej w świadectwie pracy organ rentowy nie zaliczył nadto pracy ubezpieczonego w charakterze zbrojarza wykonywanej w (...) w G. w okresie 8 września 1998 r. – 31 grudnia 1998 r.

Na rozprawie w dniu 13 grudnia 2013 r. ubezpieczony przedłożył świadectwa pracy dokumentujące przebieg zatrudnienia w (...) Technika, Usługi (...) s.c., Przedsiębiorstwie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością i Przedsiębiorstwie Produkcji (...) domagając się zaliczenia pracy w tych zakładach do okresu pracy w warunkach szczególnych.

W konsekwencji, Sąd Okręgowy podkreślił, że sporem w niniejszym postępowaniu objęta była okoliczność, czy ubezpieczony na dzień 1 stycznia 1999 r. legitymuje się 15-letnim okresem pracy wykonywanej w warunkach szczególnych i czy do okresu tego zaliczeniu podlega zatrudnienie w wyżej wymienionych przedsiębiorstwach. Jednocześnie sąd pierwszej instancji podniósł, że bezsporne było spełnienie przez ubezpieczonego pozostałych warunków nabycia prawa do świadczenia, w tym posiadanie co najmniej 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych.

Sąd Okręgowy wskazał, że w wykazie A załącznika do rozporządzenia, jako prace wykonywane w szczególnych warunkach wymienione zostały, między innymi, prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym (poz. 12 Działu XIV), prace zbrojarskie (poz. 4 Działu V), jak również bieżąca konserwacja agregatów i urządzeń oraz prace budowlano-montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie (poz. 25 Działu XIV). Wykaz wskazuje nadto na prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych (Dział II), do których zgodnie z zarządzeniem nr 7 Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z dnia 7 lipca 1987 r. w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu przemysłu chemicznego i lekkiego (Dz. U. MG z dnia 3 sierpnia 1987 r.) zalicza się praca na stanowisku montera kotłów – pkt 1. 43 Działu II. Zgodnie z tym zarządzeniem praca w szczególnych warunkach obejmuje bieżącą konserwację agregatów i urządzeń oraz prace budowlano-montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace na stanowiskach wymienionych w wykazie (pkt 25.1 Działu XIV). Zarządzenie resortowe wymienia, między innymi, stanowisko tkacza, jak również inne prace przy produkcji i wykańczaniu wyrobów włókienniczych (Dział VII).

Na okoliczność wykonywania przez ubezpieczonego pracy w warunkach szczególnych w okresie nieuznanym przez organ rentowy Sąd Okręgowy dopuścił i przeprowadził dowód z zeznań zawnioskowanych przez ubezpieczonego świadków. Uzupełnione o ich zeznania postępowanie dowodowe wykazało, że ubezpieczony spełnił warunek stażu pracy w warunkach szczególnych i przepracował w tym charakterze ponad 15 lat. Świadek J. D. zeznał, że pracowali z ubezpieczonym w (...) na stanowisku montera. Praca ta polegała na utrzymaniu ruchu w zakładzie, co oznaczało naprawienie wszystkich pracujących na parze maszyn w zakładzie. Maszyny były naprawiane podczas ich pracy, w ruchu. Praca odbywała się w hałasie i w wysokich temperaturach. Zdarzało się, że ubezpieczony pracował przy kanalizacji. Charakter pracy ubezpieczonego w wymienionym zakładzie opisał również M. M.. Świadek zeznał, że pracował z ubezpieczonym przy studzienkach kanalizacyjnych, ogrzewaniu i maszynach. Praca wykonywana była stale i w pełnym wymiarze czasu. Rzadko, około raz w miesiącu prace wykonywane były poza budynkiem. Informacje uzyskane od świadków sąd uzupełnił dzięki zeznaniom ubezpieczonego. Zeznał on, że pracę w (...) podjął w 1971 r. Pracował zaś do marca 1987 r. Pracę wykonywał na wydziałach, gdzie pracowały krosna. Były to hale pneumatyczne i mechaniczne. Znajdowały się na nich maszyny, urządzenia ciśnieniowe, pompy. Naprawiał maszyny, czyścił studzienki kanalizacyjne, które zapychały się przez przedmioty upuszczane przez obsługę hali. Przez cały okres zatrudnienia w (...) ubezpieczony pracował w tym samym charakterze, również w okresie sprawowania obowiązków brygadzisty. Praca na hali wymagała asekuracji, dlatego wykonywana była w parach. Ubezpieczony zeznał ponadto, że był spawaczem w firmie (...), gdzie wykonywał spawanie gazowe. W (...) pracował zaś jako zbrojarz na wysokości. Swoje zeznania uzupełnił świadectwami pracy, z których wynika, że wykonywał prace w szczególnych warunkach jako monter kotłów w Przedsiębiorstwie Usług (...), jako spawacz w Usługach (...) spółce cywilnej, jako spawacz w Przedsiębiorstwie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. W świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach w Przedsiębiorstwie Produkcji (...) wymieniono stanowisko pomocnika kotlarza-spawacza, jednak sąd przyjął kierując się zeznaniami ubezpieczonego, że wykonywał on w tym zakładzie prace spawalnicze.

Zdaniem sądu meriti, okoliczności opisane przez świadków i ubezpieczonego znajdują potwierdzenie w dokumentacji osobowej z Zakładów (...) oraz w świadectwie pracy, w którym wymienione jest stanowisko montera aparatów i układów hydraulicznych. Nie ujawniły się ponadto żadne okoliczności podważające prawdomówność przesłuchanych w sprawie osób, dlatego sąd meriti dał im wiarę w całości. Sąd oparł się nadto na dokumentacji pracowniczej z (...), w której wskazano w poszczególnych okresach stanowiska spawacza i zbrojarza, oraz na świadectwach pracy przedłożonych przez ubezpieczonego na rozprawie w dniu 13 grudnia 2013 r. z tym, że – jak wspomniano – odnośnie stanowiska zajmowanego w firmie (...) Sąd ustalił wykonywanie prac spawalniczych tak, jak przedstawił to ubezpieczony w swoich zeznaniach. W ocenie tego sądu, na fakt wykonywania prac w tym charakterze wskazuje, między innymi, uzyskanie przez P. G. 27 czerwca 1988 r. tj. tuż przed rozpoczęciem pracy w tym zakładzie, uprawnień spawalniczych.

Wyłaniające się na tle dokumentacji osobowej wątpliwości skłoniły Sąd Okręgowy do pominięcia okresu 1 grudnia 1971 r. – 16 października 1975 r. obejmującego początkowy okres zatrudnienia ubezpieczonego w Zakładach (...), jak również służbę wojskową. Nie sposób bowiem wykluczyć, że w początkowym okresie zatrudnienia ubezpieczony nie pełnił funkcji stażysty, czy w innej formie nie przyuczał się do zawodu. Z uwagi na wyznaczoną powyższymi regulacjami cezurę uwzględniania zatrudnienia do stażu pracy, pominięciu podlegał również okres po dniu 31 grudnia 1998 r.

Opierając się na omówionych dowodach sąd pierwszej instancji ustalił, że ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych warunkach przez ponad 15 lat (19 lat, 2 miesiące i 5 dni). W sprawie bezsporne było, że P. G. spełnił pozostałe warunki, od których ustawa uzależnia nabycie prawa do emerytury ‒ posiada wymagany okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze co najmniej 25 lat, osiągnął wymagany wiek, nie jest ponadto członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Wniosek o emeryturę ubezpieczony zgłosił 21 sierpnia 2013 r. Uzasadniało to przyznanie świadczenia od pierwszego dnia tego miesiąca począwszy.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. sąd pierwszej instancji uwzględnił odwołanie ubezpieczonego orzekając jak w sentencji wyroku.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na uznaniu, że ubezpieczony w okresie od dnia 17 października 1975 r. do 31 marca 1987 r. pracował w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, pomimo iż przeprowadzone postępowanie dowodowe okoliczności tych nie potwierdziło,

- błąd w ustaleniach faktycznych, polegających na przyjęciu, że w okresie pracy w firmie (...) ubezpieczony wykonywał pracę spawacza, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do takich wniosków,

- naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania

ewentualnie

- uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że sąd wydając orzeczenie oparł się w głównej mierze na zeznaniach świadków J. D. M. M. i ubezpieczonego. Zdaniem apelującego zeznania wskazanych świadków nie wyjaśniają jednak istotnych okoliczności w sprawie. Przede wszystkim nie wskazują w sposób jednoznaczny, czy praca ubezpieczonego w Zakładach (...) była wykonywana stale w warunkach szczególnych.

Organ rentowy podniósł, że zeznając w sprawie świadkowie w sposób ogólnikowy podali, iż praca polegała na utrzymaniu ruchu w zakładzie co oznaczało naprawianie maszyn pracujących na parze. W wykazie A załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., jako prace wykonywane w szczególnych warunkach wymienione zostały, między innymi, bieżąca konserwacja agregatów i urządzeń oraz prace budowlano-montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie (poz. 25 Działu XIV). Wykaz wskazuje nadto prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych (Dział II), do których zgodnie z zarządzeniem nr 7 Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z dnia 7 lipca 1987 r. w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu przemysłu chemicznego i lekkiego zalicza się praca na stanowisku montera kotłów - pkt 1.43 Działu II. Zgodnie z tym zarządzeniem praca w szczególnych warunkach obejmuje bieżącą konserwacje agregatów i urządzeń oraz prace budowlano-montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace na stanowiskach wymienionych w wykazie (pkt 25.1 Działu XIV). Dalej apelujący wskazał, że zarządzenie resortowe wymienia, między innymi, stanowisko tkacza, jak również inne prace przy produkcji i wykańczaniu wyrobów włókienniczych. Fakt, że świadkowie zajmowali się naprawianiem maszyn pracujących na parze, utrzymywaniem zakładu w ruchu, nie przesądza jeszcze o stałości pracy przy stanowiskach wymienionych w wyżej cytowanych aktach prawnych, w szczególności, iż jak wynika z zeznań świadka M. M. praca wykonywana była też na zewnątrz poza oddziałami. Skarżący zarzucił, że Sąd Okręgowy w tym zakresie nie ustalił ile godzin zajmowały ubezpieczonemu wykonywanie pracy przy naprawie i konserwacji urządzeń, czy do obowiązków ubezpieczonego należały jeszcze inne czynności i ile czasu one zajmowały w ciągu dnia. Z zeznań świadków wiadomo, że do czynności ubezpieczonego należało nie tylko naprawianie maszyn, ale także wykonywał inne czynności, przykładowo przy studzienkach kanalizacyjnych. Konieczne zatem było ustalenie czy praca ubezpieczonego miała charakter stały.

Odnośnie drugiego zarzutu apelujący wskazał, że zaliczając okres pracy w firmie Przedsiębiorstwo Produkcji (...), Handlu i Usług (...) jako pracę w warunkach szczególnych lub o szczególnym charakterze sąd oparł się jedynie na zeznaniach ubezpieczonego. W zeznaniach tych ubezpieczony wskazał, że w zakładzie pracował jako spawacz, podczas gdy w świadectwie pracy widnieje zapis potwierdzający zatrudnienie na stanowisku pomocnika kotlarza-spawacza. Zdaniem skarżącego trudno zgodzić się w tym zakresie ze stanowiskiem sądu orzekającego, albowiem z uzasadnienia nie wynika, dlaczego sąd oparł się na zeznaniach ubezpieczonego, a odmówił przymiotu wiarygodności znajdującym się w aktach dokumentom. W tym zakresie twierdzenia ubezpieczonego nie zostały poparte żadnymi dowodami. Organ rentowy podkreślił, że oczywistym jest, iż ubezpieczony zainteresowany jest pozytywnym rozstrzygnięciem sprawy, dlatego też potwierdzenia jego słów należałoby szukać w innych obiektywnych dowodach, a takie nie zostały przedstawione.

W ocenie apelującego wyżej wskazane uchybienia doprowadziły do naruszenia przez sąd orzekający zasady swobodnej oceny materiału dowodowego w myśl art. 233 k.p.c., bowiem reguły swobodnej oceny dowodów nie zostały przez sąd pierwszej instancji zachowane.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona i doprowadziła do wnioskowanej zmiany zaskarżonego wyroku.

Dokonując analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Apelacyjny nie podzielił istotnych ustaleń sądu pierwszej instancji w zakresie, w jakim sąd ten uwzględnił P. G. w stażu pracy w warunkach szczególnych okres zatrudnienia od 17 października 1975 r. do 31 marca 1987 r. w Zakładach (...) w G. przyjmując, że ubezpieczony będąc zatrudniony na stanowisku monter aparatów i urządzeń hydraulicznych, pracował w pełnym wymiarze czasu pracy jako osoba wykonująca bieżącą konserwację agregatów i urządzeń oraz prace budowlano-montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace na stanowiskach wymienionych w wykazie, a także okres zatrudnienia od 11 lipca 1988 r. do 28 lutego 1990 r. w Przedsiębiorstwie Produkcji (...) przyjmując, że ubezpieczony będąc zatrudnionym na stanowisku pomocnika kotlarza-spawacza, pracował w pełnym wymiarze czasu pracy jako osoba wykonująca pracę spawacza, tj. na stanowiskach wymienionych w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (dział XIV poz. 12 i 25).

W pozostałym zakresie ustalenia Sądu Okręgowego sąd odwoławczy przyjmuje za własne i dlatego nie widzi potrzeby ich ponownego dokładnego powtarzania.

Podkreślić należy, że okoliczności pracy w szczególnych warunkach w postępowaniu sądowym nie doznają żadnego ograniczenia dowodowego. Stanowisko to od lat utrwalone jest w orzecznictwie sądów powszechnych. Jednak zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. W przypadku, gdy brak jest logiki w związaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 lutego 2007 r., I ACa 1053/06, LEX 298433).

Z prawidłowo zebranego materiału sąd pierwszej instancji wyciągnął dowolne i błędne wnioski przekraczając zasadę swobodnej oceny dowodów w zakresie zakwestionowanych okresów. W sprawie brak bowiem wiarygodnych dowodów na wykonywanie przez ubezpieczonego pracy w charakterze spawacza objętej wykazem A Dział XIV poz. 12 załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., zaś zebrany materiał dowodowy wyraźnie wskazuje na to, że praca wykonywana w Zakładach (...) w G. nie stanowiła pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych, dlatego nie można uznać jej za pracę na stanowisku objętym wykazem A Dział XIV poz. 25 załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r.

W ocenie Sądu Apelacyjnego P. G. w sposób niebudzący wątpliwości nie udowodnił, że będąc zatrudnionym na stanowisku pomocnika kotlarza-spawacza w firmie (...), pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonując pracę spawacza. Przedłożone przez niego świadectwo pracy wyraźnie podaje nazwę zajmowanego przez niego stanowiska, które nie jest tożsame ze stanowiskiem spawacza. Nie można uznać zeznań ubezpieczonego za wystarczające do podważenia mocy dowodowej dokumentu jakim jest świadectwo pracy. Oczywistym bowiem jest, że P. G., jako strona postępowania, dąży do rozstrzygnięcia sporu na swoją korzyść, dlatego jego zeznania winny być oceniane przez sąd z pewną dozą ostrożności i rozwagi. Sąd Okręgowy błędnie ocenił zeznania ubezpieczonego jako wystarczające i wysoce wiarygodne, co w konsekwencji doprowadziło do ustalenia, że P. G. w okresie od 11 lipca 1988 r. do 28 lutego 1990 r. wykonywał pracę spawacza, stanowiącą pracę w szczególnych warunkach.

Odnośnie okresu zatrudnienia ubezpieczonego w Zakładach (...) w G., w ocenie sądu odwoławczego, ustalenie sądu pierwszej instancji, że ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę w szczególnych warunkach, należy uznać za przekraczające zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd Apelacyjny, po analizie akt sprawy, zeznań świadków, ubezpieczonego i uzasadnienia rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji dostrzegł, iż Sąd Okręgowy uwzględnił w swoich rozważaniach tylko te wypowiedzi świadków, które wskazywałyby na wykonywanie takiej pracy, a w ogóle nie odniósł się do zeznań w zakresie wskazującym na wykonywanie takich czynności łącznie z innymi nie stanowiącymi pracę w szczególnych warunkach w rozumieniu rozporządzenia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, analiza całego materiału dowodowego sprawy, w tym w szczególności pełnych zeznań świadków i ubezpieczonego prowadzi do wniosku, że spornego okresu zatrudnienia ubezpieczonego nie można zakwalifikować jako okresu pracy w szczególnych warunkach w rozumieniu rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., gdyż nie zachodzą ku temu przesłanki.

Należy bowiem wskazać, co zeznali świadkowie w sprawie o pracy i warunkach pracy ubezpieczonego w zakładach (...):

- J. D. (zatrudniony od 1966 r. do lat 80-tych, gdzieś ponad 17 lat, brygadzista ubezpieczonego; pracujący w swoim zawodzie jako monter urządzeń) zeznał, że długo pracował z ubezpieczonym, jako pierwszy odszedł z zakładu; ubezpieczony był zatrudniony w takim samym charakterze jak świadek; brygada składała się tylko z monterów, innych specjalności w tej brygadzie nie było; praca brygady polegała na tym, że musieli pilnować, po prostu utrzymać ruch w zakładzie, polegało to na tym, że maszyny wszelkiego rodzaju sterowane powietrzem, pracujące na parze, pod ciśnieniem tak, że w czasie ruchu musieli je naprawiać; maszyny nie miały prawa się zatrzymać, bo cały zakład musiałby stanąć; brygada musiała tak robić by te wszystkie maszyny, urządzenia działały w czasie pracy zakładu; i dlatego głównie dostali z tego - gdzieś to było załatwiane, że mieli tę pracę uciążliwą; bo to były takie warunki, że i temperatura wysoka i niebezpieczne, bo maszyna chodzi, a oni musieli coś tam uruchomić; był też hałas tak jak w zakładach pracy wiadomo; dlatego człowiek dziś tak gorzej słyszy; nieraz było tak, że pracowali tylko na jednej zmianie, a czasami trzeba było na nockę tam coś częstsze awarie były trzeba było pomóc drugiemu, który miał dyżur i różnie to było; hydraulik to był zawód wyuczony; tak samo P. i świadek, a pracowali jako montażyści maszyn, urządzeń; nie było hydraulika w brygadzie; znaczy były inne osoby, które zajmowały się innym działem, to przy takim stanowisku pracowały; byli też hydraulicy, ale to na innych działach; ci hydraulicy robili prawie to samo co brygada ubezpieczonego, z tym, że oni tam wszelkie rzeczy jak dopilnować żeby kanalizacja była sprawna to bardziej tego pilnowali; świadek w tym miejscu mówił o kanalizacji ogólnej; jak była potrzeba to ubezpieczony też tym się zajmował; jak nieraz było tak, że chłopaki nie mogli sobie poradzić to też musieli pomóc; robili to i to; prace związane z tą hydrauliką przez brygadę ubezpieczonego wykonywane były różnie, nieraz tak było, że nie był tej pracy, nieraz dwa razy trzeba było pomóc, jak była jakaś awaria; czasami trzeba było w sobotę niedzielę przyjść, a czasami było w czasie godzin pracy, w ruchu maszyn i wszystkiego, te rzeczy się robiło;

- M. M. (pracował od 1973 r. do 2000 r.; jako hydraulik, a w papierach ma: monter urządzeń hydraulicznych, hydraulik centralnego ogrzewania, gaz, wodno-kanalizacyjny, także klimatyzacji) wskazał, że ubezpieczony rozpoczął pracę w 1972 r., pierwszy, bo jak świadek rozpoczął pracę to ubezpieczony był w wojsku, gdy ubezpieczony wrócił z wojska to wówczas świadek poszedł do wojska; potem już pracowali razem całą trójką; świadek wrócił z wojska w 1977 r.; ubezpieczony pracował chyba do 1987 r.; byli w jednej brygadzie, wymiana umywalek, czyszczenie kanalizy, gdzieś w klimatyzatory wchodzić to jeden musiał być na drabinie, drugi w środku; nie było tak, że świadek sobie poszedł, a ubezpieczony gdzieś sobie siedział; praca była wspólna, musieli iść razem, nie można było iść samemu nigdzie; czy do studzienek kanalizacyjnych czy wymiana rurociągu, czy zamknięcie pary w kotłowni, czy coś takiego; świadek elektryki nie wykonywał, tylko prace hydrauliczne, wszystko co podlegało powietrze, woda, kanaliza, ogrzewanie, para, to wszystko należało do pracy brygady; było tak, że pod krosnami były studzienki kanalizacyjne, trzeba się było po prosu kłaść i tam dojść, żeby to zrobić; ktoś może powiedzieć, że hydraulik siedział, czekał; nie hydraulik miał od groma brzydko śmierdzącej pracy; były studzienki, że trzeba było wyjść na ulice i je przeczyścić; bo z zakładu trzeba było wyjść na ulicę i ją przeczyścić; tak były wykonywane prace poza halą; świadek osobiście czyścił studzienkę na (...) z kolegą innym niż ubezpieczony, była też studzienka na (...) ubezpieczony też wykonywał taką pracę; taka praca nie była często wykonywana, więcej czyszczenia było wewnątrz zakładu, bo tam rzucali czyściwo; raz dwa razy w miesiącu poza zakładem, a najwięcej czyszczenia było na hali 2-3 razy w tygodniu.

Nadto ubezpieczony zeznał, że pracę w S. podjął 1 grudnia 1971 r. i pracował do 1987 r., zwolnił się w marcu 1987 r.; był 2 lata w wojsku 1973-1975, po wojsku wrócił do pracy; przed pójściem do wojska pracował jako hydraulik i wykonywał pracę tak jak koledzy opowiadali, wszystko co związane z hydraulictwem, para, kanalizacja, kotłownia, zawory, wszystko; na wydziałach krosna pracowały, na drabinach, po rusztowaniu na wysokości; praca na wydziałach w ruchu zajmowała różnie czasami godzinę, czasami pół dnia, czasami trzeba było zostawać po godzinach, żeby to naprawić, bo nie dało rady się zatrzymać tego; całe hale były właśnie tym objęte (tymi urządzeniami hydraulicznymi), bo to ogrzewanie, wszystko, woda i para, i to wszystko szło przez hale, nie szło gdzieś bokiem budynkami na zewnątrz, bo wszystko szło przez hale; gdy nie pracowali na halach pracowali na warsztacie; wszystkie urządzenia, które były zepsute, bo się demontowało i wszystko się naprawiało; pod krosnami studzienki trzeba było zatrzymać maszynę, bo innego wyjścia nie było; żeby nie pracowało, bo nie można było tam się zniżyć; musiało się zatrzymać krosno, zawiadamiało się kierownika, musiało się wejść pod spód żeby wejść do tego; same panie tam pracowały, tej nożyczki, tej tam coś wypadło i zawsze się zatykało; nigdy nie było tak, żeby było jakieś zabezpieczenie kanalizacji, żeby to się gdzieś na wierzchu zatrzymało; to wszystko w rurociągu; jak stanęły nożyczki czy coś tam, bo panie najczęściej używały nożyczki, to jak to stanęło w poprzek to nieraz trzeba było kłuć, żeby dostać się do rury; po powrocie z wojska ubezpieczony otrzymał angaż na montera; niczym to się nie różniło od wcześniejszej pracy, wykonywał taką samą pracę; nie wie z czego to nazewnictwo wynika; nikt nie mówił na ubezpieczonego monterze, tylko hydrauliku; zmiana była nazwy stanowiska, ale nic się nie zmieniało, przez wszystkie lata, przez 17 lat wykonywał taki sam zawód nic się nie zmieniło; gdy ubezpieczony był brygadzistą nic się nie zmieniło, był brygadzistą pracującym; jeden z drugim chodził, niestety trzeba było pomagać; za czyszczenie kanalizacji dostawało się parę złotych; nie było świadczeń w naturze.

Nadto na rozprawie apelacyjnej ubezpieczony zeznał, że brygada utrzymania ruchu wykonywała prace zaplanowane i te związane z awariami, a miejscem pobytu i pracy brygady był warsztat, położony poza halą produkcyjną. Brygada wykonywała różne prace i w różnych miejscach zakładów.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny, podobnie jak Sąd Okręgowy, dysponując dokumentacją pracowniczą ze spornego okresu zatrudnienia ustalił, że stanowisko pracy powierzone ubezpieczonemu określano, jako:

- hydraulik (karta obiegowa zmiany z dnia 24 listopada 1971 r., z dnia 3 listopada 1975 r., umowa o pracę z dnia 8 grudnia 1971 r., zmiana warunków wynagradzania pismo z dnia 7 marca 1972 r., 28 lutego 1973 r.)

- monter urządzeń hydraulicznych (pismo o zmianie warunków wynagrodzenia z dnia 20 kwietnia 1973 r.)

- monter instalacji wodno-kanalizacyjnych (umowa o pracę z dnia 3 listopada 1975 r.)

- monter aparatów i układów hydraulicznych (pismo o zmianie wynagrodzenia z dnia 31 maja 1976 r., 28 grudnia 1978 r., 29 września 1979 r., 19 grudnia 1979 r. – powierzenie obowiązków brygadzisty, 31 marca, 30 czerwca, 30 sierpnia, 30 września i 28 listopada 1980 r., 31 lipca 1981 r., 30 września i 1 grudnia 1982 r., 30 kwietnia i 30 czerwca 1983 r., 28 czerwca 1985 r. i 31 maja 1986 r., karta obiegowa zwolnienia z dnia 31 marca 1987 r.)

- monter układów hydraulicznych (pismo o zmianie warunków wynagrodzenia z dnia 31 grudnia 1976 r.).

Przy czym wydziałem, w którym był zatrudniony ubezpieczony był Wydział (...)(poprzednio Wydział Głównego (...)).

Nadto pracodawca wystawił ubezpieczonemu:

- świadectwo pracy z dnia 31 marca 1987 r., w którym wskazał, że P. G. był zatrudniony od 1 grudnia 1971 r. do 31 marca 1987 r. na stanowisku montera aparatów i układów hydraulicznych,

- świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach z dnia 31 marca 1987 r., w którym wskazano, że w okresie od 1 grudnia 1971 r. do 31 marca 1987 r. ubezpieczony jako monter aparatów i układów hydraulicznych zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace wymienione w dziale XIV poz. 25 wykazu stanowiącego załącznik nr 1 do zarządzenia Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego nr 19 z dnia 6 sierpnia 1983 r. w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach.

Tak zgromadzony materiał dowodowy pozwala jedynie na ustalenie, że:

P. G. był zatrudniony od 1 grudnia 1971 r. do 31 marca 1987 r. w Zakładach (...) w G.. Ubezpieczony pracował w brygadzie utrzymania ruchu w zakładach wykonując różne prace – przy usuwaniu awarii, a także planowe remonty, przeglądy. Miejscem pracy brygady był warsztat, gdzie naprawiano, remontowano maszyny, urządzenia, a także teren zakładów, w tym hala produkcyjna. Prace wykonywane przez ubezpieczonego były różne – czyszczenie kanalizacji w hali i poza halą, prace przy klimatyzacji, przy wymianie umywalek, różne prace hydrauliczne.

Powyższe ustalono na podstawie zeznań świadków i ubezpieczonego (także tych złożonych na rozprawie apelacyjnej w dniu 13 listopada 2014 r.). Przy czym sąd odwoławczy nie dał wiary zeznaniom świadka J. D. w zakresie twierdzenia, że brygada wykonywała prace przy maszynach w ruchu, bowiem jak wskazał sam ubezpieczony, aby wykonać pracę przy (pod) konkretna maszyną należało ją wyłączyć (zgłaszano taką potrzebę do kierownika), bo bez tego pracy nie można było wykonać. W pozostałym zakresie zeznania świadków i ubezpieczonego Sąd Apelacyjny uznał za wiarygodne, chociaż świadkowie podkreślając ciężkie warunki pracy – hałas, niebezpieczeństwo wykazywali sprzyjanie ubezpieczonemu w dochodzeniu prawa do emerytury. Jednocześnie mimo takiego pozytywnego nastawienia żaden ze świadków nie potwierdził, że ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy podczas zatrudnienia w spornym okresie wykonywał tylko prace - bieżącą konserwację agregatów i urządzeń oraz prace budowlano-montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie (wykaz A dział XIV poz. 25 załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r.). Należy przy tym mieć na uwadze, że charakter prac wskazanych przez świadków i ubezpieczonego nie wskazywał na uciążliwość, którą winna charakteryzować się praca w szczególnych warunkach, a raczej na jej dużą różnorodność (od wymiany umywalek, poprzez czyszczenie kanalizacji na zewnątrz i wewnątrz budynku, po naprawę maszyn i urządzeń w warsztacie). Jednocześnie nie można pominąć spontanicznej wypowiedzi świadka M. M., który wskazał, że „ktoś może powiedzieć, że tu nie ma, że hydraulik siedział, czekał” (na pracę). Taka wypowiedź wskazuje, że w swojej pracy świadek spotykał się z takimi twierdzeniami innych pracowników, taka była opinia innych pracowników zakładu, a w ocenie świadka była ona niesprawiedliwa (dlatego tak bardzo utkwiła w pamięci świadka), bo jak dalej świadek zeznał „hydraulik miał od groma tak powiem brzydko śmierdzącej pracy”. Okoliczność, że świadkowie i ubezpieczeni uznawali tę pracę za pracę w szczególnych warunkach nie przesądza o takim jej rozumieniu w świetle przepisów rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w związku z art. 32 ustawy emerytalnej.

Również pisma wskazujące na stanowiska powierzone ubezpieczonemu, przy uwzględnieniu zeznań świadków i ubezpieczonego jednoznacznie – w ocenie sądu odwoławczego – wskazują, że ubezpieczony w spornych okresach nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach w rozumieniu art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej w związku z § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Chociaż bieżąca konserwacja aparatów i urządzeń na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie stanowi prace w szczególnych warunkach, to jednak prace te wykonywane wraz z innymi pracami (nie objętymi wykazem) stanowiącymi znaczną część obowiązków pracownika niezbędnymi do utrzymania zakładu w ruchu, już takiej pracy nie stanowią.

Zgromadzony materiał dowodowy, wyżej opisany, nie pozwala na przyjęcie, że ubezpieczony wyłącznie pracował przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń, o których mowa powyżej. Natomiast sąd pierwszej instancji dokonał ustalenia, że P. G. pracował jako monter aparatów i urządzeń hydraulicznych wykonując prace polegające na utrzymaniu i bieżącej naprawie maszyn w ruchu pracujących na parze oraz iż pracował również przy kanalizacji i ogrzewaniu, a praca wykonywana była na halach produkcyjnych przy maszynach tkackich, naprawiał urządzenia ciśnieniowe, pompy oraz że praca ta stwarzała zagrożenie dla życia i zdrowia dlatego wymagała asekuracji drugiego pracownika i uznał, że ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych warunkach w rozumieniu art. 32 ustawy emerytalnej w związku z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że część prac wykonywana przez ubezpieczonego mogłaby być zaliczona do pracy w szczególnych warunkach (naprawa maszyn na hali produkcyjnej), ale nie stanowiła ona pracy stałej i w pełnym wymiarze czasu pracy każdego dnia w okresie spornego zatrudnienia. Natomiast materiał ten wskazuje na różnorodność wykonywanych prac, oraz różnorodność miejsc, w których praca przez ubezpieczonego była wykonywana. Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny nie dał wiary twierdzeniu ubezpieczonego, że stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace, które objęte wykazem A załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. uprawniałyby go do emerytury w wieku obniżonym. Zgodnie bowiem z § 2 ust. 1 tego rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. W wyroku z dnia 1 czerwca 2010 r., II UK 21/10 (LEX nr 619638) Sąd Najwyższy wskazał, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Podstawą prawną ubiegania się przez P. G. prawa do emerytury w wieku obniżonym z tytułu pracy w szczególnych warunkach jest art. 184 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej, który stanowi, że ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:

1) okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz

2) okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.

Przy czym, emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa (ust. 2).

Z kolei, z treści art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej wynika, że za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac lub stanowisk, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 przysługuje prawo do emerytury ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych (art. 32 ust. 4 cytowanej ustawy), tj. między innymi rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Z kolei, przepis § 4 tego rozporządzenia stanowi natomiast, że pracownik, który wykonywał, wymienioną w wykazie A pracę w szczególnych warunkach nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1) osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,

2) ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Zastosowanie powyższych uregulowań prawnych do przyjętych ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd pierwszej instancji i Sąd Apelacyjny prowadzi do wniosku, że P. G. nie spełnił wszystkich przesłanki przyznania prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy emerytalnej, zatem zarzut organu rentowego naruszenia prawa procesowego okazał się słuszny, a zaskarżony wyrok należało uznać za błędny.

W tym miejscu należy podkreślić, że prawo do emerytury w wieku obniżonym jest wyjątkiem od reguły, czyli zasad nabywania prawa do emerytury w wieku ogólnym (powszechnym). Skoro przepisy określające prawo do emerytury w wieku obniżonym mają charakter odstępstwa od reguły, a więc mają charakter szczególny, to oznacza, że przepisy te muszą być wykładane (interpretowane) w sposób ścisły i niedopuszczalna jest ich interpretacja rozszerzająca.

Mając na względzie powyższe należy podzielić pogląd Sądu Najwyższego zawarty w wyroku z dnia 15 grudnia 1997 r., II UKN 417/97, że nie korzysta z uprawnienia do emerytury przy niższym wieku emerytalnym pracownik, który nie udowodnił, że wykonywał pracę w szczególnych warunkach i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku (§ 2 ust. 1 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze - Dz. U. nr 8, poz. 43 ze zm.). Nadto w wyroku z dnia 21 listopada 2001 r., II UKN 598/00, Sąd Najwyższy podkreślił, że o uprawnieniu do emerytury na podstawie § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8, poz. 43 ze zm.), decyduje łączne spełnienie przez pracownika wszystkich warunków określonych w tym przepisie, a nie jego przekonanie, że charakter lub warunki pracy wystarczają do uznania jej za wykonywaną w szczególnych warunkach.

W świetle okoliczności niniejszej sprawy konfrontacja zgromadzonej dokumentacji ubezpieczonego ze spornego okresu zatrudnienia, zeznań samego ubezpieczonego oraz zeznań zawnioskowanych świadków, wbrew wnioskom ubezpieczonego – nie mogły doprowadzić do ustalenia, że w tym czasie wykonywał on prace w warunkach szczególnych.

Reasumując, zdaniem sądu odwoławczego w niniejszej sprawie nie została wykazana i tym samym spełniona zasadnicza przesłanka wymagana przy ubieganiu się prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym w myśl w art. 184 w związku z art. 32 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej – nie wykazał co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach wykonywanej w pełnym wymiarze czasu pracy i stale na danym stanowisku pracy objętym wykazem A do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.

Mając na uwadze dokonane ustalenia i ocenę prawną Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i orzekając co do istoty sprawy oddalił odwołanie.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSO del. Beata Górska