Sygn. akt III Ko 236/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Izabela Komarzewska – ref.

Sędziowie SO Wiesław Żywolewski

SO Mariusz Kurowski

Protokolant Paulina Stachurska

przy udziale prokuratora Marka Żendziana

po rozpoznaniu w dniach 19 września 2014 roku i 27 marca 2015 roku

sprawy z wniosku G. K.

o zadośćuczynienie

na podstawie art. 552 § 4 k.p.k.

I.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz G. K. kwotę 30 000 (trzydzieści tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami w wysokości 8 % w stosunku rocznym od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

II.  oddala wniosek w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy G. K. kwotę 144 (sto czterdzieści cztery) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt III Ko 236/14

UZASADNIENIE

Pełnomocnik G. K. złoży do Sądu Okręgowego w Białymstoku wniosek o zadośćuczynienie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie.

Wnioskodawca domagał się zasądzenia od Skarbu Państwa na jego rzecz kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie w okresie od 11 lipca do 6 października 2006 roku w sprawie (...) Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

W uzasadnieniu wniosku wskazano, że już zatrzymanie odbyło się w poniżających wnioskodawcę okolicznościach. Ponadto konsekwencją aresztowania było zwolnienie z pracy, utrata dobrego imienia, czci, godności i honoru. Pełnomocnik podkreślał, że w czasie aresztowania wnioskodawca był pozbawiony możliwości bycia z rodziną i opiekowania się nią. Pozostawienie rodziny bez zabezpieczenia finansowego stało się powodem załamania nerwowego wnioskodawcy i jego żony oraz było źródłem stresu dzieci. Ponadto w czasie aresztowania G. K. był szykanowany a stan jego zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu – nie mógł spać, nie mógł jeść, cierpiał na stany lękowe, depresyjne, obsesje samobójcze. Stan psychiczny stał się przyczyną wystąpienia szeregu dolegliwości somatycznych, w tym dolegliwości nowotworowych zdiagnozowanych po uchyleniu tymczasowego aresztowania.

Pełnomocnik wskazał, iż wnioskodawca został zwolniony z pracy po 15 latach i wyrzucony ze środowiska, z którym był silnie związany emocjonalnie.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dał podstawy do ustalenia następującego stanu faktycznego:

W 2006 roku G. K. był funkcjonariuszem Służby Celnej. Służbę pełnił w Oddziale Celnym w B. na stanowisku starszego kontrolera celnego.

Dnia 11 lipca 2006 roku funkcjonariusze (...) Oddziału Straży Granicznej w B. zatrzymali G. K.w jego mieszkaniu (k. 359). Po dokonaniu przeszukania mieszkania wnioskodawcy został on przewieziony oznakowanym samochodem Straży Granicznej typu więźniarka do B. – do miejsca jego pracy, gdzie w jego obecności przeszukano jego szafkę służbową. Następnie przewieziono wnioskodawcę do siedziby Straży Granicznej w B., i tam został przesłuchany przez oficera Straży Granicznej.

G. K. w dniu 11 lipca 2006 roku został zbadany w (...) Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) Oddziały Straży Granicznej - w wyniku badania nie stwierdzono przeciwwskazań do osadzenia badanego w areszcie (k. 432).

Prokurator przedstawił wnioskodawcy zarzuty popełnienia szeregu czynów kwalifikowanych z art. 231 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. oraz z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 63 § 3 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s.

Postanowieniem z dnia 12 lipca 2006 roku wydanym w sprawie (...) Sąd Rejonowy w Białymstoku zastosował wobec G. K. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy tj. do dnia 11 października 2006 roku (k. 8 akt (...)). G. K. został osadzony w Areszcie Śledczym w B. najpierw w celi przejściowej, (wieloosobowej) a następnie w celi trzyosobowej, gdzie przebywał do dnia 6 października 2006 roku. Tego dnia prokurator uchylił stosowany wobec niego środek izolacyjny i zastosował środki wolnościowe - poręczenie majątkowe w kwocie 8 000 złotych i zakaz opuszczania kraju.

Decyzją z dnia 14 lipca 2006 roku Dyrektor Izby Celnej w B. zwolnił G. K. ze służby stałej w Urzędzie Celnym w B. Izby Celnej w B. z dniem doręczenia decyzji (k. 7).

Wyrokiem z dnia 30 stycznia 2012 roku wydanym w sprawie (...) Sąd Rejonowy w Białymstoku uniewinnił G. K. od wszystkich czynów zarzuconych mu aktem oskarżenia (k. 42-217). Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 5 lipca 2013 roku wydanym w sprawie (...) utrzymał w mocy opisany wyżej wyrok Sądu pierwszej instancji (k. 218-358).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniosek G. K. o zadośćuczynienie zasługiwał na uwzględnienie co do zasady. Sąd nie podzielił natomiast zasadności wysokości żądanego zadośćuczynienia wskazanej przez pełnomocnika i ostatecznie doprecyzowanej na kwotę 50 000 złotych.

W przedmiotowej sprawie bezsporne jest, że w stosunku do G. K. doszło do zastosowania niewątpliwie niesłusznego aresztowania. Tym samym jego roszczenie o odszkodowanie i zadośćuczynienie znajduje oparcie w dyspozycji art. 552 § 4 k.p.k.

Niewątpliwie niesłusznym – w rozumieniu art. 552 § 4 k.p.k. - jest takie aresztowanie, które było stosowane z obrazą przepisów rozdziału 28 k.p.k. oraz takie, które powodowało dla podejrzanego (oskarżonego) dolegliwości, których nie powinien doznać w świetle całokształtu okoliczności ustalonych w sprawie, a także, w szczególności, prawomocnego jej rozstrzygnięcia (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 r., I KZP 27/99).

Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podziela pogląd zaprezentowany przez Sąd Apelacyjny w Krakowie, iż powszechna praktyka sądowa ukształtowana poglądami Sądu Najwyższego, wyrażonymi we wskazanej wyżej uchwale z dnia 15 września 1999 roku, uznaje za niewątpliwie niesłuszne w zasadzie każde tymczasowe aresztowanie zastosowane w postępowaniu zakończonym wyrokiem uniewinniającym lub umarzającym postępowanie, niezależnie od przyczyn, dla których aresztowanie stosowano i niezależnie od powodów, które uzasadniały uniewinnienie, bez różnicowania wyroków na zapadłe, bo oskarżony czynu nie popełnił, bądź tylko nie zdołano mu tego udowodnić itd.

Przytoczyć przy tym należy stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie, wyrażone w wyroku z dnia 2 sierpnia 2006 roku, popierane przez Sąd rozpoznający sprawę, iż za niewątpliwie niesłuszne, w zasadzie, uznać należy każde tymczasowe aresztowanie oskarżonego (podejrzanego), który ostatecznie (prawomocnie) został: uniewinniony, umorzono w stosunku do niego postępowanie, także warunkowo, sąd odstąpił od wymierzenia kary, nastąpiło skazanie na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, wymierzona została tylko kara nie związana z pozbawieniem wolności lub środek karny (...) (wyrok SA w Warszawie z dnia 02.08.2006 roku II AKa 89/06).

W przedmiotowej sprawie aresztowanie wnioskodawcy było „niewątpliwie niesłusznym” w rozumieniu art. 552 § 4 k.p.k. w świetle prawomocnego wyroku uniewinniającego. Odpowiedzialność Skarbu Państwa w przypadku oczywiście niesłusznego aresztowania opiera się na zasadzie ryzyka, zatem zbędne jest udowadnianie winy konkretnego funkcjonariusza. Wystarczy samo stwierdzenia przesłanki uznania aresztowania za niewątpliwie niesłuszne, która w sprawie G. K. zaistniała jako prawomocny wyrok, na mocy którego uniewinniono oskarżonego od zarzutów.

Wnioskodawca – w związku z niesłusznym aresztowaniem – domagał się zadośćuczynienia w kwocie 50 000 złotych.

Rozważając wysokość należnego zadośćuczynienia wskazać należy, iż zgodnie z art. 445 § 2 i 1 k.c. zadośćuczynienie (także to, o którym mowa w art. 552 § 4 k.p.k.) powinno być „odpowiednie”. Ma ono odzwierciedlać rzeczywiście doznaną krzywdę i służyć jej skompensowaniu. Krzywda ta zaś musi wynikać bezpośrednio z pozbawienia wolności, co wcale nie oznacza, że jest ograniczona do skutków powstałych w wyniku osadzenia i tylko w tym czasie.

Sąd podziela prezentowane w orzecznictwie poglądy w myśl których zadośćuczynienie nie może osiągać wartości nadmiernej w stosunku do doznanej krzywdy oraz musi być utrzymane w rozsądnych granicach i dostosowane do majątkowych stosunków panujących w społeczeństwie. Uzasadnia to miarkowanie zadośćuczynienia w oparciu o kryteria obiektywne, związane z przyjętymi w społeczeństwie ocenami (por. wyrok SA w Gdańsku z dnia 13.02.2013 r., II AKa 25/13, wyrok SA w Lublinie z dnia 29.03.2012 r., II AKa 21/12, czy też wyrok SA w Rzeszowie z dnia 31.01.2013 r., II AKa 3/13). Wartość szkody niematerialnej w przypadku pozbawienia wolności kształtuje się mając na uwadze negatywne przeżycia psychiczne wiążące się nie tylko z faktem osadzenia (izolacja więzienna, przebywanie z innymi osobami pozbawionymi wolności, dolegliwe warunki odbywania kary itp.), ale np. również z tym, czy dana osoba w związku z tymczasowym aresztowaniem utraciła tzw. „dobre imię”, doznała przykrych doświadczeń w środowisku rodzinnym lub towarzyskim.

G. K. był aresztowany przez okres prawie 3 miesięcy. Wskazać przy tym należy na wykonywany przez wnioskodawcę zawód funkcjonariusza Służby Celnej, przez co negatywne przeżycia związane z aresztowaniem były jeszcze bardziej traumatyczne. Wnioskodawca przez 15 lat był pracownikiem szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości – wykonywał zawód z którym łączy się domniemanie uczciwości i spełniania wysokich wymogów moralnych i zawodowych. W tym aspekcie poczucie krzywdy związanej z niesłusznym aresztowaniem było silniejsze niż w przypadku innych osób.

Należy przy tym wskazać również na większe dolegliwości podczas wykonywania środka izolacyjnego wynikające z wykonywanego przez wnioskodawcę zawodu. Praca na stanowisku celnika dodatkowo utrudniała funkcjonowanie w warunkach aresztu z innymi współwięźniami, którzy mieli satysfakcje, iż wśród nich znalazła się osoba związaną z wymiarem sprawiedliwości. Stres i niepewność wnioskodawcy wynikające z faktu osadzenia musiała dodatkowo potęgować świadomość że osadzeni w jednostkach penitencjarnych funkcjonariusze służb mundurowych nie cieszą się sympatią współwięźniów i zwykle są przez nich źle traktowani. Początkowo G. K. był osadzony w wieloosobowej celi przejściowej, w której przebywały osoby podejrzane o różne przestępstwa, w tym zabójstwo. Mógł więc szczególnie wówczas czuć się zagubiony i niepewny. Po kilku dniach przeniesiono go do celi trzyosobowej i tam osadzone były osoby pozbawione wolności po raz pierwszy. Warunki bytowe w Areszcie były bardzo złe, w szczególności w celi przejściowej, gdzie z zewnątrz wchodziły szczury. W celi trzyosobowej warunki były nieco lepsze, jednakże również tu odbiegały od standardów mieszkaniowych.

Już samo zatrzymanie wnioskodawcy w miejscu zatrzymania i wyprowadzenie go do samochodu na oczach przerażonej żony i sąsiadów, którzy darzyli wnioskodawcę szacunkiem było dla niego przeżyciem traumatycznym. Podobnie przeszukanie jego służbowej szafki - w miejscu pełnienia przez niego służby, na oczach innych funkcjonariuszy. Powyższe czynności jak również zastosowanie następnie tymczasowego aresztowania narażało wnioskodawcę na utratę dobrego imienia. Okoliczności zatrzymania i prawie 3 miesięczne pozbawienie wolności mogło wywołać u współpracowników a także innych znanych mu osób (sąsiadów, rodziny) przeświadczenie, iż jest osobą nie przestrzegającą prawa, a nawet przestępcą. Dodatkowo należy przy tym wskazać, iż z racji charakteru pracy wnioskodawcy fakt jego aresztowania z pewnością wzbudzał większą sensację w środowisku i na dłużej był zapamiętany a u wnioskodawcy wywołał uczucie poniżenia czy nawet hańby.

Wskazać przy tym należy, iż członkowie najbliższej rodziny także odczuwali skutki aresztowania. Zachowanie nastoletniej córki wnioskodawcy wręcz zwróciło uwagę nauczycieli i nawet po odzyskaniu wolności córka zachowała dystans w relacjach z ojcem – o czym zeznała A. K.. Wiadomość o aresztowaniu wnioskodawcy była znana w lokalnym środowisku i córka „czuła się jak dziecko kryminalisty”. Aresztowanie wnioskodawcy nie pozostało również bez wpływu na jego relacje małżeńskie, bowiem więź między małżonkami według świadka A. K. znacznie osłabła, „oddalili się od siebie”. Wnioskodawca zeznał, że stosunki z żoną i z dziećmi pogorszyły się.

Sąd miał na uwadze, iż wnioskodawca po raz pierwszy trafił do jednostki penitencjarnej- nigdy wcześniej nie był zatrzymany, tymczasowo aresztowany, nie prowadzono przeciwko niemu postępowania karnego. Osadzenie w areszcie śledczym niewątpliwie było dla niego sytuacją nową, nieznaną i stresującą. Wnioskodawca nie znał warunków panujących w w/w zakładzie, które znacznie odbiegały od jego dotychczasowych warunków życiowych.

W wyniku zastosowania niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania zostały ograniczone prawa i wolności G. K., co wynikało z samej istoty izolacyjnego środka zapobiegawczego, polegającego na rzeczywistym pozbawieniu człowieka wolności. W wyniku tymczasowego aresztowania wnioskodawca został odizolowany od społeczeństwa, nie mógł w sposób dowolny podejmować decyzji odnośnie swojego miejsca pobytu, podróżowania, wykonywania wszelkich czynności, które w warunkach wolnościowych mógłby podejmować. Z uwagi na szczególne rygory tymczasowego aresztowania (znacznie surowsze od tych, którymi cechuje się wykonywanie kary pozbawienia wolności orzeczonej prawomocnym wyrokiem) została również ograniczona możliwość kontaktów wnioskodawcy z osobami najbliższymi. Jak wynika z zeznań G. K.oraz A. K. do pierwszego spotkania wnioskodawcy z żoną doszło dopiero po miesiącu, przy czym możliwość kontaktu w/w osób niewątpliwie była ograniczona z uwagi na obecność funkcjonariusza.

Wnioskodawca przed osadzeniem utrzymywał rodzinę. Pozbawienie go wolności bez możliwości kontaktu z żoną i wyjaśnienia także kwestii zabezpieczenia finansowego rodziny była źródłem dodatkowego stresu dla wnioskodawcy. Miał on przecież świadomość, iż jego rodzina pozostała bez źródeł dochodu. Na skutek aresztowania G. K. został zwolniony z pracy. Wprawdzie szkoda z tego wynikająca nie była przedmiotem tego postępowania jednakże należy przy tym wskazać na inny aspekt wskazanej okoliczności. Pozbawienie wnioskodawcy dochodu musiało wzmagać jego obawy o funkcjonowanie rodziny, w szczególności wobec okoliczności, że żona nie pracowała a na ich utrzymaniu pozostawała jeszcze córka, która wówczas była uczennicą gimnazjum. Poza tym wnioskodawca angażował się w pracę, identyfikował się ze swoim środowiskiem zawodowym i utrata pracy była dla niego negatywnym przeżyciem nie tylko w aspekcie finansowym.

Silne przeżycia nie pozostawały bez wpływu na jego samopoczucie a dostęp do specjalistycznego leczenia w jednostce penitencjarnej niewątpliwie był utrudniony. Wprawdzie opieka lekarska była zapewniona jednakże jak wynika z zeznań wnioskodawcy koncentrowała się ona na łagodzeniu objawów a nie diagnostyce.

Traumatyczne doświadczenie spowodowały, iż wnioskodawca nie mógł spać ani jeść, miał stany lękowe i myśli samobójcze. Znacznie stracił na wadze. Po opuszczeniu jednostki penitencjarnej podjął leczenie w warunkach wolnościowych i wkrótce zdiagnozowano u niego nowotwór.

Z opinii biegłego wynika, że pobyt w areszcie w żaden sposób nie przyczynił się do powstania nowotworu lub intensywniejszego jego wzrostu i według biegłego najprawdopodobniej wnioskodawca trafił do aresztu już z nowotworem, który w czasie jego pobytu w jednostce penitencjarnej rozwijał się bezobjawowo lub wywoływał objawy niecharakterystyczne. Sąd podziela wnioski biegłego o braku bezpośredniego wpływu pobytu w areszcie na chorobę nowotworową. W ocenie Sądu przytoczona wyżej opinia jest pełna, jasna i nie zawiera wewnętrznych sprzeczności. Została sporządzona przez biegłego będących specjalistą w dziedzinie onkologii.

Jednocześnie Sąd nie kwestionuje wpływu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania, przebywania w warunkach izolacji więziennej na samopoczucie G. K.. Wnioskodawca odczuwał dolegliwości gastryczne (biegunki) ale także przede wszystkim dolegliwości natury psychicznej (stany lękowe, myśli samobójcze, depresja). Nie jest też wykluczone, iż pobyt w areszcie opóźnił diagnozę bowiem zgłaszane dolegliwości w procesie leczenia już po odzyskaniu wolności były przez lekarza tłumaczone jako wynikające z przeżytego stresu.

Wnioskodawca spędził w areszcie niemal trzy miesiące. Okoliczności sprawy nakazują uznać, iż dolegliwości z tym związane były większe niż w przypadku innych osób niesłusznie aresztowanych- co się wiązało z wykonywaną pracą. Wskazane przesłanki przemawiały za przyznaniem zadośćuczynienia w odpowiednio wysokiej kwocie, jednakże należy przy tym wskazać, że kwota zadośćuczynienia nie może stanowić sposobu uzyskania nadmiernych korzyści finansowych i musi być odpowiednia do realiów społecznych i gospodarczych państwa. W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie adekwatna będzie kwota 30 000 złotych. Żądanie przewyższające tę sumę należało zatem oddalić jako zbyt wygórowane.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie § 14 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2012 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Zgodnie z art. 554 § 2 k.p.k. koszty postępowania w niniejszej sprawie ponosi Skarb Państwa.