Sygn. akt I C 910/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Lublinie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Maria Stelska

Protokolant: Rafał Marczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 marca 2015 roku w L.

sprawy z powództwa Grupy (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w P.

przeciwko S. W. (1)

o ochronę dóbr osobistych i zasądzenie kwoty pieniężnej na cel społeczny

I.  powództwo oddala;

II.  nie obciąża powoda – Grupy (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w P. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego S. W. (1).

Sygn. akt I C 910/11

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 października 2011 r. (data stempla pocztowego), powód – Zakłady (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w P., domagał się nakazania pozwanemu S. W. (1) usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych poprzez:

1.  zobowiązanie pozwanego do opublikowania na jego koszt w gazecie (...), na drugiej albo trzeciej stronie tej gazety, w formie co najmniej 10x15 cm strony, wydrukowanego czcionką standardową o rozmiarze liter na wydruku nie mniejszym niż 12, ewentualnie, jako żądanie alternatywne, o zobowiązanie pozwanego do opublikowania na jego koszt w kanale telewizji (...), w formie na całej powierzchni ekranu TV, w czasie co najmniej 40 sekund, w piątek między godziną 15 00 a15 30, oświadczenia o następującej treści:

„W związku z udzielanymi przeze mnie mediom wypowiedziami i publikacjami, związanymi z prowadzonymi m.in. przez Związek Zawodowy (...) S.A. sporem zbiorowym z Zakładami (...) S.A., przepraszam spółkę Zakłady (...) S.A. oraz jej pracowników za naruszenie jej dobrego imienia, poprzez bezpodstawne zarzucanie jej w moich wypowiedziach stosowania przez nią wobec pracowników metod zarządzania polegających na posługiwaniu się przemocą psychiczną, tj. dyskryminowaniem, molestowaniem i mobbingiem, w tym zastraszaniem pracowników, insynuowaniem zatrudniania i awansowania przez Zakłady (...) S.A. osób o „osobowości psychopatycznej” a także fałszowania dokumentu używanego podczas negocjacji ze związkami zawodowymi. Oświadczam ponadto, iż powyższe zarzuty są nieprawdziwe i naruszają dobre imię Zakładów (...) S.A. S. W. (1)”;

2.  zobowiązanie pozwanego do zamieszczenia oświadczenia o treści określonej w pkt. 1, o wielkości publikacji nie mniejszej niż ¼ powierzchni ekranu, umieszczonego w centralnej części ekranu, na stronie internetowej Związku Zawodowego (...) S.A. (...) oraz utrzymania tam przez okres co najmniej 90 dni;

3.  zobowiązania pozwanego do zamieszczenia na jego koszt oświadczenia o treści określonej w pkt. 1, w telewizji (...) (emitującej swój program w sieci kablowej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej), w formacie na całej powierzchni ekrany TV, w czasie co najmniej 40 sekund, podczas emisji programu tej telewizji w piątek między godz. 18 00 a 19 00 oraz w powtórkach tego programu w trakcie tygodnia;

4.  zobowiązanie pozwanego do zamieszczenia na jego koszt oświadczenia o treści określonej w pkt. 1, o wielkości publikacji nie mniejszej niż 1/8 powierzchni ekranu w centralnej części ekranu, na stronie internetowej telewizji internetowej (...) (...) Telewizja (...) (...) oraz utrzymywania go tam przez okres co najmniej 30 dni;

5.  zobowiązanie pozwanego do zamieszczenia na jego koszt oświadczenia o treści określonej w pkt. 1 w Radiu (...), poprzez nadanie jego treści odczytanej w czasie co najmniej 40 sekund, pomiędzy godz. 18 00 a 19 00;

6.  zobowiązanie pozwanego do zamieszczenia na jego koszt oświadczenia o treści określonej w pkt. 1 w kanale telewizji (...), w formacie na całej powierzchni ekranu TV, w czasie co najmniej 40 sekund, między godziną 18 00 a 19 00;

7.  zobowiązanie pozwanego do odczytania oświadczenia o treści określonej w pkt. 1 w radiowęźle zakładowym działającym u powoda;

8.  zobowiązanie pozwanego do zażądania na piśmie usunięcia ze strony internetowej Związku zawodowego (...) S.A tekstu zatytułowanego (...) (...)” zawartego pod adresem: (...) ;

9.  zasadzenie od pozwanego na cel społeczny, tj. na rzecz Zespołu (...) w P. – Domu Dziecka w P. kwoty 50 000 złotych;

10.  zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych oraz zwrotu kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż od dnia 22 lipca 2011r. znajduje się w sporze zbiorowym m.in. ze związkiem zawodowym pn. Związek Zawodowy (...) S.A., przewodniczącym którego jest pozwany. Jednym z żądań organizacji związkowych będącym przedmiotem tego sporu zbiorowego, było „zaniechanie bezprawnego nękania i zastraszania pracowników spółki, szczególnie poprzez ciągłe zmiany struktury organizacyjnej”. Z uwagi na ogólny i niesprecyzowany charakter tego żądania, podlegał on, łącznie z innymi żądaniami, rokowaniom toczącym się od dnia 17 sierpnia 2011r. W trakcie prowadzenia rokowań z powodem, pozwany, w celu rozwiązania sporu zbiorowego, wspólnie z pozostałymi organizacjami związkowymi będącymi w sporze, zorganizował i przeprowadził akcję protestacyjną, polegającą m.in. na zorganizowaniu pikiety działaczy związkowych w dniu 15 września 2011r., naruszając tym samym przepisy ustawy z dnia 21 maja 1991r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. W związku z tą akcją protestacyjną, najprawdopodobniej w celu wywarcia presji na powodzie, pozwany udzielił szeregu wywiadów i wypowiedzi dla mediów oraz publikacji w Internecie, w tym w trakcie zorganizowanej przez niego konferencji prasowej, w której brali udział przedstawiciele m.in. (...) P. ( (...) Telewizji (...)), (...) L., PAP L., (...) P., Dziennika (...), Radia (...). W trakcie tych wypowiedzi, wywiadów i publikacji, pozwany zarzucił powodowi, w sposób bezprawny i przekraczający dozwoloną krytykę, szereg nieprawdziwych, a tym samym naruszających dobre imię powoda praktyk.

Były to zarzuty posługiwania się przez powoda metodami zarządzania polegającymi na stosowaniu „przymusu psychicznego”, zarzut zatrudniania i awansowania osób o ”osobowości psychopatycznej; zarzut fałszowania dokumentów podczas negocjacji taryfikatora.”

Postawione przez pozwanego zarzuty są, zdaniem powoda, nieprawdziwe. Powód nie wyrażał zgody na ich stawianie. Wielokrotne powtarzanie takich zarzutów i w dłuższym okresie czasu, świadczy o celowym, zawinionym zamiarze pozwanego dyskredytacji powoda w oczach opinii publicznej, jego akcjonariuszy, klientów i pracowników. Zamiarem pozwanego mogło być osiągnięcie osobistych korzyści (zwiększenie popularności wśród członków związku, uzyskanie statusu „osoby publicznej”) lub ochrona prywatnych interesów osób, w obronie których rzekomo występował. W ocenie powoda brak jest jakichkolwiek przesłanek dla stwierdzenia, że pozwany w swoich wypowiedziach wyrażał wolę lub wiedzę albo treści pochodzące od reprezentowanego przez siebie związku zawodowego.

W sposób zamierzony, celowy i zorganizowany pozwany formułuje zarzut, iż u powoda stosowany jest model lub metody zarządzania polegające na posługiwaniu się „przymusem psychicznym”, „mobbingiem”, „dyskryminacją”, „zastraszaniem”, objawiającymi się miedzy innymi ciągłymi zmianami struktury organizacyjnej. Na poparcie tego zarzutu pozwany podaje przykłady dotyczące czterech pracowników powoda. Przykłady podawane przez pozwanego na stosowanie takiego modelu są albo nieprawdziwe albo nie adekwatne do stawianego zarzutu. Przedmiotem sporu zbiorowego jest tylko mobbing a nie kwestia dyskryminacji. Ze spraw wytoczonych powodowi przez jego pracowników, prawomocnie zakończonych, żadna nie była związana z roszczeniami na tle mobbingu lub dyskryminacji.

Powód stanowczo zaprzeczył, aby prawdziwy był zarzut pozwanego dotyczący zatrudniania i awansowania osób o „osobowości psychopatycznej”. Insynuacja zawarta w tym zarzucie jest nie tylko nieprawdziwa, ale i wyjątkowo obraźliwa, zarówno dla powoda, jak i zatrudnionych u niego pracowników. Z tego powodu nie może być tolerowana, a jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego nie może wyłączać bezprawności działania. W powszechnym odbiorze termin „psychopata” ma wydźwięk wybitnie negatywny, jego synonimami są słowa „szaleniec”, „pomyleniec”, „wariat”, czy „człowiek chory umysłowo”. Insynuowanie takich cech pracownikom powoda niewątpliwie narusza jego dobre imię.

Pozwany insynuuje, według powoda, że w trakcie prac z organizacjami związkowymi nad nowym taryfikatorem stanowisk pracy (elementem którego jest hierarchia stanowisk pracy), powód posłużył się ( przedstawił organizacjom związkowym) przygotowanym przez siebie projektem hierarchii stanowisk pracy twierdząc, że projekt ten został wykonany przez wynajętą do tego opracowania firmę (...) oraz, że wymusił na tej firmie, aby potwierdziła, że jest to projekt wykonany przez nią. Powód stanowczo zaprzeczył tej insynuacji. Zarzut ten sprowadza się, w ocenie powoda, w istocie do zarzutu popełnienia przez powoda (osoby działające w jego imieniu) przestępstwa fałszowania dokumentu. To pozwany stworzył pogłoskę o fałszowaniu dokumentu, a insynuując podczas konferencji prasowej w dniu 15 września 2011r. chciał ją uwiarygodnić, przypisując jej powstanie innym osobom ( pozew k 2-27).

W odpowiedzi na pozew pozwany S. W. (1) powództwa nie uznał i wniósł o jego oddalenie w całości. Zaprzeczył wszystkim okolicznościom faktycznym podnoszonym przez stronę powodową, które nie zostały i nie zostaną wyraźnie przyznane przez stronę pozwaną.

Odnosząc się do podniesionego przez powoda zarzutu posługiwania się przez powódkę metodami zarządzania polegającymi na stosowaniu przymusu psychicznego, pozwany podniósł, że w swoich wypowiedziach wskazywał na zjawisko długoletniej restrukturyzacji zatrudnienia istniejącej w Zakładach (...) S.A. Pozwany negatywnie oceniał te działania ukazując ich szkodliwe skutki dla pracowników. Posługując się w tym kontekście pojęciem „zastraszania”, „mobbingiem” oraz „molestowaniem”, jednocześnie tłumaczył ich znaczenie i powód ich użycia w kontekście opisywanego zjawiska restrukturyzacji. Powodowało to, że odbiorca takiego przekazu uzyskiwał informację, co S. W. (1) miał na myśli używając powyższych określeń i mógł samodzielnie ocenić ich zasadność. Długotrwałość restrukturyzacji w zatrudnieniu występująca u powoda w praktyce związana byłą z niezwykle niekorzystnym oddziaływaniem na pracowników. Żaden z pracowników nie mógł być pewien stałości zatrudnienia i wykonywania określonego wyuczonego zakresu obowiązków. Musiał liczyć się z niespodziewaną możliwością braku zapotrzebowania pracodawcy wykonywaną przez niego pracą, co łączyć się może z utratą zatrudnienia, bądź pozostawaniem w zatrudnieniu bez przyporządkowanego stanowiska pracy. Osoby takie nie mają pewności swojego losu, co powoduje u nich ogromny stres i poczucie bezsilności. Osoby, które znalazły się w takiej sytuacji i dla których pracodawca znalazł inne stanowisko pracy, zaczynały wykonywać pracę na stanowisku nieporównywalnie niższym, niż to na którym wcześniej pracowały. Powodowało to uczucie zaniżenia ich wartości, rozczarowania i rozgoryczenia. Pracownicy tacy czuli się wyizolowani z grupy innych pracowników. Użycie przez pozwanego pojęć dla opisania tego zjawiska było w pełni uzasadnione.

Całkowicie bezpodstawne jest twierdzenie powódki, jakoby przytoczona w kontekście zarzutu zatrudniania i awansowania osób o „osobowości psychopatycznej” wypowiedź pozwanego naruszała dobra osobiste powódki. Pozwany posługiwał się znaczeniem przenośnym pojęcia „psychopata”, opisanym w „Słowniku wyrazów obcych z przykładami i poradami”, wydanym przez Wydawnictwo (...) S.A., który pojęcie to tłumaczy jako ”przenośnie o kimś, kto zachowuje się niezgodnie z przyjętymi normami i budzi lęk w otoczeniu”. Określenia tego pozwany użył również w odniesieniu do długotrwałej restrukturyzacji zatrudnienia stosowanej przez powódkę. Fakt prowadzenia ciągłej restrukturyzacji potwierdził w swoim wywiadzie udzielonym Radiu (...), w dniu 13 września 2011r.

Wypowiedź S. W. (1) w najmniejszym stopniu nie zawierała sugestii, jakoby powódka miała dokonać sfałszowania dokumentów podczas negocjacji taryfikatora. Pozwany opisał pewne naganne zjawisko, co do których istnienia powziął informacje. Nie posługiwał się pojęciem „fałszowania dokumentów”. Pozwany poruszał sprawę o istotnym znaczeniu społecznym, działając przy tym w interesie pracowników Zakładów (...) S.A. Działanie pozwanego nie było nakierowane na uzyskanie przez niego osobistych korzyści. S. W. (1) nie wypowiadał się w imieniu własnym i własnym interesie, lecz miał na celu wyłącznie dobro pracowników powódki. Jego wypowiedź krytykowała naganne zachowanie, które miało miejsce podczas prowadzonych negocjacji. Powódka jest osobą prawną występującą w sferze publicznej. Wszelkie działania wykonywane w jej imieniu, a takiego działania dotyczy wypowiedź S. W. (1), podlegały i będą podlegać krytyce społecznej, krytyce publicznej. Powódka powinna cechować się mniejszą wrażliwością i zrozumieniem, iż jej działanie wywoływać może żywe reakcje społeczeństwa ( odpowiedź na pozew k 125-129).

W piśmie z dnia 15 maja 2014 r. (pismo, k. 809- 811) powód dokonał zmiany powództwa poprzez domaganie się zobowiązania pozwanego do opublikowania, zamieszczenia lub odczytania, w miejscach wskazanych w pkt 1-7 żądań pozwu, zamiast oświadczenia o treści określonej w pozwie, następującego oświadczenia:

„W związku z udzielanymi przeze mnie mediom wypowiedziami i publikacjami, związanymi z prowadzonymi m.in. przez Związek Zawodowy (...) S.A. sporem zbiorowym z Grupą (...) S.A., przepraszam spółkę Grupa (...) S.A. oraz jej pracowników za naruszenie jej dobrego imienia, poprzez bezpodstawne zarzucanie jej w moich wypowiedziach stosowania przez nią wobec pracowników metod zarządzania polegających na posługiwaniu się przemocą psychiczną, tj. dyskryminowaniem, molestowaniem i mobbingiem, w tym zastraszaniem pracowników, insynuowaniem zatrudniania i awansowania przez Zakłady (...) S.A. osób o „osobowości psychopatycznej” a także fałszowania dokumentu używanego podczas negocjacji ze związkami zawodowymi. Oświadczam ponadto, iż powyższe zarzuty są nieprawdziwe i naruszają dobre imię Grupy (...) S.A. S. W. (1)”;

Na wypadek gdyby Sąd nie uwzględnił żądania publikacji, zamieszczenia lub odczytania oświadczenia o treści w/w powód zgłaszając żądanie ewentualne wniósł o zobowiązanie pozwanego do opublikowania, zamieszczenia lub odczytania, w miejscach wskazanych w pkt 1-7 żądań pozwu oświadczenia o następującej treści:

„W związku z udzielanymi przeze mnie mediom wypowiedziami i publikacjami, związanymi z prowadzonymi m.in. przez Związek Zawodowy (...) S.A. sporem zbiorowym z Grupą (...) S.A., przepraszam spółkę Grupa (...) S.A. oraz jej pracowników za naruszenie jej dobrego imienia, poprzez bezpodstawne zarzucanie jej w moich wypowiedziach stosowania przez nią wobec pracowników metod zarządzania polegających na posługiwaniu się przemocą psychiczną, tj. dyskryminowaniem, molestowaniem i mobbingiem, w tym zastraszaniem pracowników. Oświadczam ponadto, iż powyższe zarzuty są nieprawdziwe i naruszają dobre imię Grupy (...) S.A. S. W. (1)”.

Pismem z dnia 21 maja 2014 r. (pismo, k. 828) powód zmienił powództwo, w ten sposób, że oznaczył podmiot wskazany w pkt 9 petitum pozwu jako Powiat (...) - P. Opiekuńczo- Wychowawcza w P. im. (...) w P. uzasadniając wskazaną zmianę nadaniem nowej nazwy w/w placówce na mocy uchwały nr (...) Rady Powiatu (...).

W piśmie z dnia 15 stycznia 2015 r. (pismo, k. 948) powód dokonał zmiany powództwa zgłoszonego w pkt 3 petitum pozwu poprzez zastąpienie wskazanego tam nadawcy innym nadawcą tj. (...) sp. cywilną, W. M. w P., z uwagi na zaprzestanie emisji przez podmiot wskazany w pkt 3 żądań pozwu.

W toku postępowania strony podtrzymywały swoje twierdzenia.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany jest przewodniczącym Związku Zawodowego (...) w Zakładach (...) S. A. ( (...)) działającego w Zakładach Grupy (...) S.A. w P.- dalej jako (...) (okoliczność bezsporna).

Pismem z dnia 19 lipca 2011 r. działające na terenie Z. organizacje związkowe: (...), (...) Z., (...) oraz (...) (...) zgłosiły żądania:

1.  zaniechania bezprawnego nękania i zastraszania pracowników Spółki, szczególnie poprzez ciągłe zmiany struktury organizacyjnej

2.  podjęcia rzeczywistych działań na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa pracy instalacji i warunków pracy pracowników, wyjaśnienia przyczyn awarii oraz policzenia i podania strat

3.  uruchomienia 15% podwyżek wynagrodzeń zasadniczych pracowników z wyrównaniem od 1 czerwca 2011 r.

W w/w piśmie wskazano termin na wypełnienie postulatów- 16 sierpnia 2011 r., pod rygorem wstąpienia w spór zbiorowy.

W tym czasie na terenie Z. działało 6 organizacji związkowych.

Pismem z dnia 9 sierpnia 2011 r.(...) (...) oświadczył, iż nie zamierza wchodzić w spór zbiorowy.

W piśmie z dnia 9 sierpnia 2011 r. Zarząd Z. nie uwzględnił żądań wskazując na konieczność prowadzenia w tym przedmiocie rozmów w celu sprecyzowania stanowiska oraz dokonania ustaleń.

Pismem z dnia 17 sierpnia 2011 r. Z. dokonał zgłoszenia sporu zbiorowego do Państwowej Inspekcji Pracy – Okręgowego Inspektoratu w L..

(dowód: poświadczone za zgodność z oryginałem kopie: pisma z dnia 19 lipca 2011 r., k. 275, pisma (...) (...) z dnia 9 sierpnia 2011 r., k. 38, pisma z dnia 9 sierpnia 2011 r., k. 39-10, zawiadomienia PIP o powstaniu sporu zbiorowego, k. 36)

W 2011 r., w sierpniowym wydaniu Informatora „(...)”, wydawanego przez (...) Z. oraz 30 września 2011 r., na stronie internetowej (...) Z. został zamieszczony tekst zatytułowany (...) (...)”, w którym zawarto następującą treść: „Gotowa lista zawiera najczęściej nazwiska różnych pracowników: działaczy związkowych, osób zbyt blisko współpracujących z poprzednim zarządem, ich współmałżonków, osobistych wrogów obecnie zarządzających i tzw. szare myszki korporacji.” Tekst został podpisany przez pozwanego.

(dowód: wydruk Informatora „(...)” z sierpnia 2011 r., k. 75-79)

W wywiadzie udzielonym dnia 1 września 2011 r. dla (...) Telewizji (...) pozwany opisując zmiany organizacyjne w Z. powiedział, że trwają one mniej więcej od 10 lat. „Miała ona różne oblicza, dzisiaj wygląda w ten sposób, że wynajęta firma dokonuje we wskazanym obszarze: wydziale, dziale, sekcji- badania pracy, sprawdza etatyzację istniejącą, jej zasadność pod potrzeby nowego zakresu zadań. Zwykle z takiego badanego obszaru okazuje się, że kilka osób jest za dużo -2, 5, 10. I w skali przedsiębiorstwa bez przerwy jest grupa osób, które szukają sobie same pracy, bo okazały się zbędne albo szukają im pracy kadry albo są w trakcie wypowiedzeń. (…) Świadomość, że w każdej chwili mogą do mojej komórki przyjść, prawda, wynajęci ludzie i stwierdzić, że pięciu jest za dużo, kierownik dostaje polecenie wytypować pięciu do zagospodarowania w innym obszarze. Proszę sobie wyobrazić, jeżeli niektóre obszary były tak traktowane dwa, trzy razy już. Sposób zagospodarowania tych ludzi jest bardzo różny- dyrektorzy lądują czasem na stanowiskach aparatowych albo na stanowiskach wydawców narzędzi, dyrektorzy albo na stanowiskach w magazynie surowców wtórnych, gdzie brakują krzesła, biurka. Więc jest to sposób zarządzania, który, naszym zdaniem, polega na ciągłym mobbingu, ciągłym zastraszaniu całej załogi. (…) Dzisiaj w Z. panuje taka atmosfera.” Pozwany odniósł się również do postulatów płacowych zgłaszanych przez organizacje związkowe w sporze zbiorowym, wskazując, że Z. posiadają większe od innych spółek (wg danym PIP) kapitały zapasowe i zastanawiając się nad przyczyną odmowy realizowania postulatów płacowych stwierdził „(...) my to postrzegamy tak, że nie chcą płacić. Od lat podwyżki są symboliczne, proceder jest 10-letni mniej więcej, natomiast żeby wymusić jednak dyscyplinę stosuje się te niedozwolone metody zarządzania, czyli molestowanie stosowane w długim czasie zwane jest mobbingiem i taki jest nasz zarzut. Uważamy, że mobbing jest dzisiaj w Z. podstawową metodą zarządzania (…)

(okoliczności bezsporne, zapis audio-wideo z wywiadu przeprowadzonego przez M. D. z S. W. i J. S. dnia 1 września 2011 r., k. 798 , zeznania świadka M. D. (2), k. 565v.)

Pozwany udzielił wywiadu również dla (...) Radia (...) dnia 13 września 2011 r. Zapowiadając pikietę powiedział, że po niej odbędzie się konferencja prasowa, w której wezmą udział „ ofiary przemocy w pracy w Z. ”. Następnie wyjaśnił, że ma na myśli „nie przemoc fizyczną tylko przemoc psychiczną. Chodzi o dyskryminację, chodzi o molestowanie i mobbing. (…) model zarządzania jaki od co najmniej kilku lat jest stosowany w Z. ” W dalszej części wywiadu pozwany opisywał mobbing słowami „ Ogólną zasadą jest trzymanie pracowników w niepewności, w strachu, w takim przekonaniu o własnej niskiej wartości, o możliwości utraty pracy w każdej chwili. Jest to realizowanie przez szereg działań, m.in. przez trwającą od 10 lat ciągłą zmianę schematu organizacyjnego. (…) Zmiana schematu organizacyjnego polega dzisiaj dokładnie na tym, że cały czas w firmie, w jakimś wydziale, sekcji, trwa proces dostosowywania etatyzacji, oni to określają, do nowego zakresu zadań. Najpierw Zarząd lekko zmienia zakres zadań tej komórki organizacyjnej, później zostanie wysłana wynajęta firma, która bada zatrudnienie pod te nowe zadania. Zwykle okazuje się, że jest o kilka etatów za dużo. Następnie każe się kierownikowi tej komórki wytypować osoby do przeniesienia do innej pracy, te osoby są typowane i następnie trwa znowu jakiś czas, miesiącami, czasem latami, proces zatrudniania tych ludzi na innych stanowiskach. (…) Jeżeli restrukturyzacja trwa 10 lat to myślę, że nie ma na świecie takiego specjalisty, który byłby w stanie powiedzieć, że jest to rzecz korzystna dla firmy. (…)

(okoliczności bezsporne, zapis audio wywiadu przeprowadzonego przez W. B. dla (...) Radia (...) z pozwanym, G. K. (1)- rzecznikiem prasowym Z. oraz Z. K., k. 111, zeznania świadka W. B., protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta k. 463)

Dnia 15 września 2011 r. odbyła się pikieta organizowana przez uczestniczące w sporze zbiorowym organizacje związkowe. W czasie pikiety pozwany udzielił następującej wypowiedzi „ (...), żeby zamanifestować nasze niezadowolenie, nasz brak zgody na sposób, w jaki od kilku lat zarządzane są Z.. Nie zgadzamy się na zastraszanie pracowników, na dyskryminację i na mobbing, w szczególności realizowany przez ciągłe zmiany struktury organizacyjnej, poprzez ciągle przesuwanie pracowników z miejsca na miejsce, poprzez ciągłe niczym nieuzasadnione zmuszanie ich do szukania sobie pracy bez żadnego sensu i celu, tylko po to, żeby się bali (...) z sześciu działających w firmie organizacji związkowych tylko trzy weszły w spór zbiorowy, to, że dzisiaj jest nas tak niewielu na tej uroczystości, to są dowody na zastraszanie, dyskryminację i mobbing (…).

Po pikiecie miała miejsce konferencja prasowa, z udziałem S. W. (1), H. K. (1), L. L. (2), F. K., Z. C., przedstawianych w trakcie pikiety jako ofiary przemocy psychicznej w Z..

W czasie konferencji pozwany podał, że „W jednej z polskich firm przeprowadzono badanie polegające na tym, że w ostatnim czasie kadrze kierowniczej dano do wypełnienia ankiety na osobowość, a zarządowi firmy polecono dokonać oceny kadry kierowniczej. I jakie pojawiły się tego wyniki? Otóż znaczna część kadry kierowniczej w tej firmie posiadała osobowość psychopatyczną. Wyraźnie więcej niż to jest statystycznie w populacji. To być może nie byłoby najgorsze, natomiast okazało się, że te osoby, ci kierownicy o osobowości psychopatycznej, zostali najwyżej ocenieni przez zarząd firmy. Specjaliści twierdzą, że jest to pewien trend, który w Polsce od 20 lat się umacnia. Naszym zdaniem jaskrawym przykładem na to są Z.. Tylko ludzie o bardzo specyficznej osobowości robią tu kariery. Człowiek, który ciężko pracuje, przykłada się do swojej pracy- takiemu trudno jest awansować. Natomiast zarządzanie uprawiane przez takich ludzi polega na tym, żeby pracowników podległych sobie trzymać cały czas w szachu. Cały czas w strachu. Tym bardziej, że taką technikę zarządzania stosuje Zarząd firmy. Te zmiany organizacyjne, o których dużo mówiliśmy , które powodują, że cały czas w firmie jest kilka, kilkanaście osób, które są bez pracy, które błąkają się po fabryce i szukają czegoś dla siebie. Wyobraźcie sobie jak czują się oni (…) i jak czują się ci, którzy patrzą na to. Cały czas kilka, kilkanaście osób od wielu lat chodzi po fabryce i szuka sobie pracy. Nie ci sami, bo oni coś znajdują, albo w ogóle rezygnują z pracy. Natomiast cały czas dostarczane są nowe ofiary, które dają świadectwo siły tego zarządu, pokazują, co się z tobą pracowniku stanie, jak spróbujesz się przeciwstawić. (...) Pracownicy, co pojawiało się na forum internetowym naszego związku, bali się, że pikieta będzie filmowana z okien (...) i, że uczestnicy pikiety zostaną poddani represjom. Takim represjom, o których tu mówimy i ja muszę powiedzieć, że były to obawy uzasadnione. (…) Zauważcie, że i Z. i F. [uczestnicy konferencji] są działaczami związkowymi chronionymi ustawą. Jeden został zwolniony dyscyplinarnie (…), drugi cztery miesiące szuka pracy (…).

Kto się odważy odezwać? Kto się odważy skrytykować ten układ? Związkowcy! I są pozywani do sądu. Także w pewnym momencie kalendarz nie mieści już terminów spraw. I proszę przegrać ze dwie sprawy. Ja za artykuł w gazecie zostałem przez Sąd (...) skazany na ograniczenie wolności parę lat temu. Dzisiaj nie zabija się działaczy związkowych, dzisiaj się ich niszczy psychicznie i finansowo. Podobnie robi się z pracownikami(...)

Na rozprawie sądowej pani H. K. (1) (…) pojawiły się zeznania świadków, składane w sądzie pod przysięgą, z których wynika, że to co opracowała firma wynajęta zostało schowane do szuflady, a Zarząd, z wysokim kierownictwem opracował swoją hierarchię stanowisk i wymusił na tej wynajętej firmie, żeby ona po prostu zaczęła traktować to zrobione przez nasz Zarząd i wysokie kierownictwo, tą hierarchię, jako swoje i przekonywać nas, żebyśmy na to się zgodzili. Naciski były takie, że powiedzieli tej firmie wynajętej wprost: jeżeli tego nie zrobicie, jeżeli nie weźmiecie, nie zrobicie tak jak my wam każemy, to my wam nie zapłacimy. Ja jestem trzeźwy, przytomny i wiem, że zostanę pozwany za to co mówię, także ważę słowa. Proszę państwa, ważę słowa.”

(okoliczności bezsporne, nagranie zapisu video z pikiety i konferencji z dnia 15 września 2011 r., k. 111, zeznania świadków P. G., k.566v., ,S. W. (3), k.566v-567)

W dniu 21 września 2011 r. Z. złożył, w Prokuraturze Rejonowej w Puławach zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby kierujące akcją protestacyjną w ramach sporu zbiorowego, która miała miejsce dnia 15 września 2011 r. w postaci pikiety, przed budynkiem (...). Postępowanie zostało umorzone postanowieniem Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Puławach z dnia 21 maja 2012 r.

(dowód: zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z dnia 21 września 2011 r., k. 1-5 akt sprawy 1 Ds 392/12 prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w Puławach załączonych do akt niniejszego postępowania, postanowienie o umorzeniu dochodzenia, k. 171-173 akt sprawy 1 Ds 392/12)

Dnia 23 września 2011 r. S. W. (1) w programie (...) powiedział, że „ dwa pierwsze postulaty [zgłaszane w sporze zbiorowym] dotyczą sposobu zarządzania załogą i bezpieczeństwa pracy oraz bezpieczeństwa produkcji” Dodał, że „postulat płacowy jest najłatwiejszy do dogadania.” Następnie podał, że strona związkowa żąda „przede wszystkim, naszym zdaniem uprawianego w firmie długotrwałego zastraszania pracowników, czyli takiego wymuszania dyscypliny poprzez strach. Firma realizuje to prowadząc ciągłe zmiany organizacyjne, w wyniku których cały czas grupa pracowników jest bez pracy i chodzi po fabryce, tej pracy szuka. Jest to niesamowita broń i taki sposób dyscyplinowania pracowników, zmniejszania ich samooceny. Doszło do tego, że ileś spraw jest w sądzie złożonych przez pracowników przeciwko pracodawcy o mobbing, no w końcu zareagowały również na to związki zawodowe.

(okoliczności bezsporne, zapis audio-wideo wywiadu przeprowadzonego przez R. H. w dniu 23 września 2011 r., k. 111)

W toku rokowań prowadzonych w ramach sporu zbiorowego, na spotkaniu dnia 6 września 2011 r. strona związkowa poinformowała, iż w związku z propozycją pracodawcy postanowiła przekształcić Zespół (...) w (...) i podjąć decyzję o niezwłocznym przeprowadzeniu referendum strajkowego. Przedmiotem strajku był nowy taryfikator wynagrodzeń.

Podczas rokowań, w odniesieniu do w/w pkt 1 żądań organizacji związkowych, strona związkowa zgłosiła propozycję przygotowania Kodeksu Etyki, pracodawca zaakceptował ten pomysł.

Pismem z dnia 5 października 2011 r. organizacje związkowe zaproponowały pracodawcy, że w razie ustalenia wysokości dodatku do wynagrodzenia na poziomie 10 % zakończą spór zbiorowy.

(dowód: poświadczone za zgodność z oryginałem kopie: porozumienia z dnia 9 maja 2012 r., k.744-745, protokołu za spotkania Zespołu (...) z (...) będącymi w sporze zbiorowym z dnia 6 września 2011 r., k. 748-750, (...) z dnia 7 września 2011 r, k. 751, protokołów ze spotkań (...) Z. z (...) z dnia 12 września 2011 r., k. 90-91, z dnia 19 września 2011 r., k. 92-93, pisma z dnia 5 października 2011 r., k. 763)

S. W. (1), dnia 18 października 2011 r. był gościem programu „(...)” emitowanym w TVP L.. W odpowiedzi na pytanie prowadzącej o punkt niezgody pomiędzy stronami sporu zbiorowego pozwany odpowiedział: „ Zarzucamy zarządowi Z. stosowanie nielegalnych metod zarządzania, takich jak zastraszanie pracowników, molestowanie psychiczne, mobbing. (…) jest wiele sposobów stosowanych przez Zarząd Z. między innymi jest to nieprzerwanie od mniej więcej 10 lat trwająca restrukturyzacja. Jest to obyczaj, który ma miejsce od wielu lat, natomiast w tej chwili te nielegalne metody zarządzania stały się metodą podstawową. Właściwie to jest standard”.

(okoliczności bezsporne, zapis audio-wideo rozmowy w programie Rozmowy niekontrolowane z dnia 18 października 2011 r., , k. 111)

Podczas spotkania Zespołu (...) reprezentującego Z. z (...) będącymi w sporze zbiorowym w dniu 25 listopada 2011 r., Zarząd Z. odrzucił przedstawiony przez stronę związkową projekt powołania Rzecznika Etyki w randze dyrektora, którego zadaniem byłoby wdrożenie i kontrola przestrzegania Kodeksu Etyki. Podczas odbywających się spotkań pracodawca domagał się doprecyzowania twierdzeń dotyczących bezprawnego nękania i zastraszania pracowników, jednocześnie zaprzeczając by takie sytuacje miały miejsce.

Na mocy porozumienia z dnia 9 maja 2012 r. spór zbiorowy został zakończony. W zakresie żądań zaniechania bezprawnego nękania i zastraszania pracowników Spółki, szczególnie poprzez ciągłe zmiany struktury organizacyjnej strony sporu uzgodniły, iż zostanie powołany zespół, w skład którego będą wchodzić: po jednym przedstawicielu każdej z organizacji związkowych działających u pracodawcy, który to zespół opracuje Kodeks Etyki określający zasady zachowania pracowników pracodawcy w relacjach pracowniczych. Po opracowaniu Kodeksu ma zostać on wdrożony do stosowania przez pracodawcę.

(dowód: poświadczone za zgodność z oryginałem kopie: protokołu za spotkania Zespołu (...) z (...) będącymi w sporze zbiorowym z udziałem mediatora z dnia 25 listopada 2011 r., k. 764-771, protokołu za spotkania Zespołu (...) z (...) w sporze zbiorowym z udziałem mediatora z dnia 19 stycznia 2012 r., k. 774-780, porozumienie z dnia 9 maja 2012 r. kończące spór zbiorowy, k. 541-542 )

W Z. prowadzone są od wielu lat regularne zmiany w strukturze organizacyjnej, z czego znaczące miały miejsce w 2002 r. i ok. 2009 r.

W 2010 r. zatrudniono firmę (...), która na podstawie analizy struktury organizacyjnej Spółki i badań pracy miała za zadanie określić poziom etatyzacji zatrudnienia, w celu ustalenia odpowiedniego poziomu zatrudnienia w poszczególnych pionach. W wyniku przeprowadzenia w/w analizy ustalono ilość zbędnych etatów (kilka- 5-6), zlikwidowano wiele wakatów. W roku 2011 r. konsorcjum (...), na zlecenie zarządu powodowej Spółki przeprowadziło w przedsiębiorstwie powoda projekt wartościowania stanowisk- taryfikator stanowisk i tabelę płac. Organizacje związkowe zgłaszały zastrzeżenia do trybu prac komisji konsultacyjnej powołanej do konsultowania projektu hierarchii stanowisk, w tym do nieujawniania części informacji, z uwagi na powoływanie się przez wykonawcę na ochronę know-how. Niezadowolenie pracowników wzbudził także ostateczny kształt tego dokumentu. Współpraca z (...) została zakończona wiosną 2012 r.

W tym czasie, rozwiązano umowy o pracę z kilkoma (3-4) osobami, kilkunastu osobom przedstawiono wypowiedzenia zmieniające warunki pracy i płacy.

W wyniku zmian reorganizacyjnych zdarzały się sytuacje, że pracownicy, choć formalnie pozostający w zatrudnieniu, mający wypłacane pensje, nie mieli przydzielonego stanowiska pracy i zakresu obowiązków, samodzielnie go poszukiwali na terenie Z.. W wyniku zmian następowały również przesunięcia w hierarchii pionowej i poziomej zatrudnienia, w tym, m.in. degradacje pracowników ze stanowisk specjalistycznych, kierowniczych na stanowiska liniowe np. kasjer czy obsługa bramy towarowej lub związane z podstawową pracą fizyczną np. brakowanie sprzętu. Zdarzały się przypadki pracowników, którzy opisaną sytuacją byli dotykani więcej niż jeden raz. W ciągu roku, związkom zawodowym przedstawianych jest od kilku do kilkudziesięciu wypowiedzeń umów o pracę oraz wypowiedzeń zmieniających warunki pracy i płacy, w zależności od organizacji związkowej.

Pracownicy informowali związki zawodowe o związanym z opisanymi zmianami poczuciu strach, dyskomfortu, poniżenia, że czuli się mobbingowani. Wśród niektórych pracowników pojawiały się podejrzenia, że zmiany organizacyjne mają na celu usuwanie ze stanowisk osób „niewygodnych”, w tym działaczy związkowych.

(dowód: zeznania świadków R. B., protokół rozprawy, k. 568v-569v., J. B., protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta k. 463, A. G. (1), A. C. (1), protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta k. 463, H. K. (2), protokół pisemny rozprawy, k. 566, D. S., protokół pisemny rozprawy, k. 570, R. N., protokół pisemny rozprawy, k.829v.-830v., M. M. (1), protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta k. 463, A. C. (1), protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta k. 463, M. G., protokół skrócony rozprawy, k. 198, płyta, k. 200, B. K., protokół skrócony rozprawy, k. 198, płyta, k. 200, L. L. (2), protokół skrócony rozprawy, k. 198, płyta, k. 200, H. K. (1), protokół skrócony rozprawy, k. 198, płyta, k. 200, M. K. (2), protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta k. 463, A. J., protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta k. 463, poświadczone za zgodność z oryginałem kopie: zgłoszenia M. S. (1), k. 438-442, protokołów prac Komisji ds. przeciwdziałania mobbingowi powołanej w sprawie M. S. (1), k. 403-437, skargi S. K., k. 384-393, protokołów prac Komisji ds. przeciwdziałania mobbingowi powołanej w sprawie S. K. (2) wraz z dokumentacją zgromadzoną w toku prac, k. 308-379, dokumentacji związanej z zatrudnieniem L. L., k. 265-274, zeznania pozwanego, protokół pisemny rozprawy, k. 950-952v., protokół skrócony rozprawy, k. 197, płyta, k. 200 w zw. z k. 950 )

Poleceniem służbowym nr 6 z dnia 24 lutego 2006 r., wskazującego jako swoją podstawę uchwałę Zarządu Spółki nr (...)/ (...) z tego samego dnia, opracowano wewnątrzzakładowy tryb rozpoznawania skarg mobbingowych poprzez powoływaną w razie wniesienia skargi Komisję ds. przeciwdziałania mobbingowi.

Komisja ds. przeciwdziałaniu mobbingowi została powołana w sprawie H. K. (1), S. K. (2), M. S. (1).

Sprawa H. K. (1) została zgłoszona Z. dnia 16 listopada 2009 r., sprawa M. S. (1) dnia 12 lutego 2010 r., zaś sprawa S. K. (2) 30 lipca 2012 r.

Żadna ze spraw nie została zakończona stwierdzeniem, że mobbing występował. W sprawach prowadzonych przez Komisję, jej członkowie nie byli jednomyślni, co do ostatecznego rozstrzygnięcia. W sprawie M. S. (1), choć Komisja uznała, że skarżąca mogła czuć się mobbingowana, to jednak nie w odniesieniu do ścisłej, legalnej definicji tego pojęcia.

W Komisji badano również sprawy pracowników, zgłaszających zarzuty dotyczące częstych zmian organizacji pracy. Pracownicy skarżyli, iż czują się zastraszani przez przełożonych.

(dowód: poświadczona za zgodność z oryginałem kopia polecenia służbowego nr 6, k. 380, aneksu nr (...) z dnia 15 maja 2007 r., k. 383, zeznania świadków T. D., k. 684-686, A. C. (1), protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta k. 463, E. G., k. 686-688, poświadczone za zgodność z oryginałem kopie: zgłoszenia M. S. (1), k. 438-442, protokołów prac Komisji ds. przeciwdziałania mobbingowi powołanej w sprawie M. S. (1), k. 403-437, skargi S. K., k. 384-393, protokołów prac Komisji ds. przeciwdziałania mobbingowi powołanej w sprawie S. K. (2) wraz z dokumentacją zgromadzoną w toku prac, k. 308-379, pisma H. K., k. 189 akt sprawy VII P 22/10, protokołów prac Komisji ds. przeciwdziałania mobbingowi powołanej w sprawie H. K., k. 161-188 akt sprawy VII P 22/10)

Dnia 30 kwietnia 2010 r. L. L. (2) wniósł do Sądu Rejonowego w Puławach pozew o przywrócenie poprzednich warunków pracy i płacy, wyrównania wynagrodzenia za wskazane w pozwie okresy oraz o zasądzenie na jego rzecz zadośćuczynienia w kwocie 50.000,00 zł za stosowaną wobec niego dyskryminację tj. nierówne traktowanie go w zatrudnieniu. W sprawie o zadośćuczynienie (sygn. akt IV P 32/11) Sąd Rejonowy w Puławach wyrokiem z dnia 23 maja 2012 r. zasądził na rzecz L. L. (2) kwotę 41.519,00 zł. Wyrokiem z dnia 21 października 2011 r. (sygn. akt IV P 31/11) Sąd Rejonowy w Puławach oddalił powództwo w sprawie dodatku wyrównawczego.

Dnia 16 września 2010 r. H. K. (1) wniosła do Sądu Okręgowego w Lublinie pozew o zasądzenie na jej rzecz zadośćuczynienia za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Powództwo zostało oddalone wyrokiem z dnia 27 września 2011 r. ( VII P 22/10). Także apelacja powódki została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 8 lutego 2012 r. Postanowieniem z dnia 6 marca 2013 r., w sprawie III PK 65/12 Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej H. K. (1) do rozpoznania.

Dnia 6 kwietnia 2010 r. A. G. (2) wniósł o przywrócenie go do pracy w Z. na dotychczasowych warunkach pracy i płacy. Wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Puławach powództwo oddalił. Apelacja powoda została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 18 czerwca 2014 r. ( VII Pa 77/14).

Dnia 4 kwietnia 2011 r. M. S. (1) wniosła do Sądu Rejonowego w Puławach pozew o zasądzenie na jej rzecz zadośćuczynienia za rozstrój zdrowia spowodowany stosowaniem wobec niej mobbingu. Wyrokiem z dnia 24 października 2014 r. ( IV P 89/11) Sąd Rejonowy powództwo oddalił.

W sierpniu 2011 r. F. K. wniósł o przywrócenie go do pracy na poprzednich warunkach pracy i płacy. Wyrokiem z dnia 16 grudnia 2012 r. (IV P 183/11) Sąd Rejonowy w Puławach powództwo oddalił, zaś wyrokiem z dnia 1 czerwca 2012 r. (VII Pa 71/12) Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił apelację F. K..

(dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Puławach z dnia 23 maja 2012 r., w sprawie IV P 32/11 z powództwa L. L. wraz z uzasadnieniem, k. 522-539, wyrok Sądu Rejonowego w Puławach z dnia 21 października 2011 r., w sprawie IV P 31/11 z powództwa L. L. , k. 218, wyrok Sądu Rejonowego w Puławach z dnia 24 października 2014 r. w sprawie IV 89/11, z powództwa M. S. wraz z uzasadnieniem, k. 931-942, zeznania świadka M. S. (1), k. 567-568v., T. D., k. 684-686, wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 27 września 2011 r. w sprawie VII P 22/10 z powództwa H. K. wraz z uzasadnieniem, k. 797, 802-811 akt sprawy VII P 22/10 wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 8 lutego 2012 r. w sprawie III APa 1/12 z apelacji H. K., wraz z uzasadnieniem, k. 219-231, postanowienie SN z dnia 6 marca 2013 r., w sprawie III PK 65/12 ze skargi kasacyjnej H. K. wraz z uzasadnieniem, k. 549-550, wyrok Sądu Rejonowego w Puławach z dnia 5 kwietnia 2012 r., w sprawie IV P 353/10 z powództwa A. G. wraz z uzasadnieniem, k. 236-243, wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 18 czerwca 2014 r. (VII Pa 77/14) w sprawie z apelacji A. G. wraz z uzasadnieniem, k. 922-930 , wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 1 czerwca 2012 r. (VII Pa 71/12) w sprawie z apelacji F. K. wraz z uzasadnieniem, k. 244-260.)

Opisywana przez pozwanego S. W. (1) sytuacja polegająca na tym, że Zarząd Z. nakazywał firmie (...) rezygnację z przygotowanego przez siebie, w ramach umowy z Z., projektu i przedstawienia przygotowanego przez Zarząd Spółki projektu jako swojego, pod groźbą niezapłacenia umówionego wynagrodzenia, w rzeczywistości nie miała miejsca.

(dowód: zeznania świadka J. B., protokół skrócony rozprawy z dnia 18 grudnia 2012 r., k. 461v., płyta, k. 463)

W sprawie z powództwa H. K. (1), zarejestrowanej w Sądzie Okręgowym w Lublinie- Sądzie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych pod sygn. akt VII P 22/10 oraz w Sądzie Apelacyjnym w Lublinie pod sygn. akt III APa 1/12 zeznawało 10 świadków, jednak jedynym, który w swoich zeznaniach stwierdził, iż firma dokonująca wartościowania stanowisk była zmuszana przez Zarząd Z. do zmiany przygotowywanych dokumentów był pozwany S. W. (1).

(dowód: pisemne protokoły rozpraw: z dnia 31 stycznia 2011 r., k. 366-369v. akt sprawy VII P 22/10 załączonych do akt niniejszego postępowania, z dnia 21 lutego 2011 r., k. 438-440 akt sprawy VII P 22/10, z dnia 27 kwietnia 2011 r., k. 571-573 akt sprawy VII P 22/10, 27 maja 2011 r., k. 692-693v. akt sprawy VII P 22/10, 9 sierpnia 2011 r., k. 750- 753 akt sprawy VII P 22/10, k. 906 akt sprawy VII P 22/10)

W związku z toczącym się sporem zbiorowym, Spółka wysłała raport bieżący dotyczący wejścia Spółki w spór zbiorowy, uznając, że informacja ta może mieć negatywny wpływ na wycenę akcji. Zwiększyło się również zainteresowanie mediów Spółką, analitycy przedstawiali pytania o wpływ sporu na wynik finansowy Z..

(zeznania świadka G. K. (2), protokół skrócony rozprawy, k. 461-462, płyta, k. 463)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o wskazane dowody.

Załączone do akt dokumenty, zarówno prywatne, jak i urzędowe, w tym dokumenty znajdujące się w aktach spraw IV P 22/10, III APa, nie były przez strony kwestionowane, ich autentyczność i prawdziwość nie budziła również wątpliwości Sądu.

Okolicznością bezsporną stał się fakt udzielania przez pozwanego wypowiedzi o określonej w pozwie treści, jednak dowód w postaci zapisów audio-wideo oraz audio utrwalających stwierdzenia pozwanego został dopuszczony i przeprowadzony w toku posiedzeń sądowych, w celu bezpośredniego ustosunkowania się przez pozwanego i złożenia przez niego wyjaśnień w odniesieniu do zarejestrowanych wypowiedzi.

W toku postępowania Sąd przeprowadził dowód z zeznań pozwanego oraz zeznań świadków, byłych i obecnych pracowników powoda, w tym działaczy organizacji związkowych działających w Z., dziennikarzy, a także J. B., który przygotowywał dla powoda hierarchię stanowisk.

Podstawową kwestią, dla wyjaśnienia której przeprowadzono dowody z zeznań świadków, była prawdziwość twierdzeń zawartych w kwestionowanych i publicznych wypowiedziach pozwanego, w szczególności sposobu traktowania pracowników w Z..

W tym zakresie Sąd miał na uwadze, że w aspekcie treści wypowiedzi pozwanego, dla stwierdzenia ich prawdziwości istotne znaczenia mają nie tylko zobiektywizowane fakty, ale także subiektywne odczucia pracowników, przy uwzględnieniu racjonalnej oceny postronnego obserwatora.

Podkreślenia wymaga fakt, że świadkowie, którzy zaprzeczali twierdzeniom o występowaniu w Z. mobbingu, czy innych negatywnych oddziaływań zarzucanych powodowi przez pozwanego, używali określeń typu „nic mu na ten temat nie wiadomo, co do nękania ludzi” , „nie słyszałem o czymś takim”, „ ja przynajmniej o takich rzeczach nie słyszałem”, „ ja przynajmniej z takimi przypadkami się nie spotkałem”, „na ten temat nic mi nie wiadomo” ( tak świadek M. M., A. J., A. C., M. K.). Wypowiedzi te nie przesądzają więc jednoznacznie o nieistnieniu tego typu zachowań (w szczególności przy uwzględnieniu liczby zatrudnionych w Z. pracowników), a jedynie o braku wiedzy świadków o takich zjawiskach. Z tych względów i w tym zakresie, Sąd, nie odmawiając zeznaniom świadków cech szczerości, oceniając ich siłę przekonywania, nie mógł całkowicie oprzeć ustaleń faktycznych na ich treści, w szczególności z uwagi na treść zeznań pozostałych świadków. Świadkowie: H. K. (1), L. L. (2), M. G., D. S., M. S. (1), R. N., B. K., czy A. G. (2), opisywali konkretne zdarzenia dotyczące ich lub osób im znanych, prezentowali swoje wnioski i odczucia związane z przedstawionymi sytuacjami. Z tych względów zeznania te Sąd obdarzył wiarą, uznając je za szczere, spontaniczne, a także wewnętrznie niesprzeczne i logiczne.

W oparciu o powyższe Sąd uznał, że w zakresie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zeznania ostatnio wymienionych świadków, w istocie, były zgodne, a tym samym przekonywujące.

Jedynie w odniesieniu do przedstawianej przez pozwanego ingerencji Zarządu powodowej Spółki w treść hierarchii stanowisk, która miała polegać na warunkowaniu przez Zarząd zapłaty wynagrodzenia firmie (...), przyjęciem opracowanej przez Zarząd hierarchii stanowisk (mniej korzystnej dla pracowników) jako swojej, wystąpiły sprzeczności w zeznaniach J. B. oraz M. G. (a także pozwanego). W tym miejscu Sąd uznał, iż wiarygodne są zeznania J. B., albowiem to on, będąc kontrahentem powodowej Spółki brał udział w przygotowywaniu projektu oraz w rozmowach z Zarządem i przedstawianiu wyników swoich prac. Jednoznacznie zaprzeczył on, że opisywana przez pozwanego sytuacja miała miejsce, dodatkowo wskazując, że na etapie przedstawiania projektu Zarządowi, wynagrodzenie zapłacone było w ok. 80 %, zaś gdyby opisywane zdarzenie miało miejsce firma, dbając o swoją pozycję odstąpiłaby od prac. W połączeniu z zeznaniami A. G. (1), która, odnosząc się do głównych zarzutów strony pozwanej w tym zakresie, a więc autorstwa plików w wewnętrznym systemie komputerowym Z., w sposób wyczerpujący udzieliła wypowiedzi, tłumacząc co było przyczyną takiego oznaczenia pliku. Fakt braku ingerencji Zarządu w treść opracowania firmy (...), w sposób opisany przez pozwanego, jest zatem niewątpliwy.

Zeznania pozwanego Sąd uznał za wiarygodne w zakresie w jakim znajdowały one potwierdzenie w całym materiale dowodowym, w szczególności w zeznaniach świadków.

Pozostałe dowody, jako nie wnoszące istotnych dla merytorycznego rozstrzygnięcia kwestii, Sąd pominął.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jako niezasadne podlega oddaleniu w całości.

Powód Zakłady (...) Spółka Akcyjna w P. domagał się ochrony dóbr osobistych – dobrego imienia – naruszonego publicznymi wypowiedziami pozwanego. Powód żądał zobowiązania pozwanego do opublikowania i zamieszczenia na jego koszt w mediach i miejscach wymienionych w pozwie oświadczeń woli o opisanej tam treści, a nadto zasądzenia sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Postawą prawną powództwa są więc przepisy art. 23 i 24 § 1 k.c. w zw. z art. 43 k.c. oraz art. 448 w zw. z art. 23 i 24 § 1 k.c. w zw. z art. 43 k.c.

Artykuł 23 k.c. stanowi, że dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Zgodnie z treścią z art. 43 k.c., przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych.

Dobra osobiste osoby prawnej chronią pewną sferę wartości zastrzeżoną tylko dla danej osoby prawnej i określane są zarówno w doktrynie, jak i judykaturze, jako wartości niemajątkowe, dzięki którym osoba prawna może funkcjonować zgodnie ze swoim zakresem działań. Dotychczasowe orzecznictwo przyjęło, że osobom prawnym przysługują takie dobra osobiste jak dobre imię (dobra sława, reputacja, autorytet), nazwa (firma), tajemnica korespondencji. Wykluczone natomiast zostało przypisanie osobie prawnej dóbr osobistych, które związane są z posiadaniem sfery odczuć, a w konsekwencji dominujący jest pogląd, że dobra takie jak życie, zdrowie, godność, swoboda sumienia, wizerunek, nie dają się postrzegać jako dobra osobiste przysługujące osobie prawnej (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2003 r., I CKN 100/01, z dnia 14 maja 2009 r., I CSK 440/08, z dnia 13 stycznia 2012 r., I CSK 790/10, niepubl. z dnia 5 kwietnia 2013 r., III CSK 198/12, LEX nr 1353196).

Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny (art. 24 § 1 k.c.).

Artykuł 448 k.c. określa zasady, o których mowa w art. 24 § 1 zd. 3 k.c. W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu pozwanego jakoby udzielając wywiadów i wypowiedzi działał nie jako osoba fizyczna lecz przedstawiciel organizacji związkowej, którą reprezentował. Wiąże się to z kwestią legitymacji biernej po stronie pozwanego. Wiadomym jest, że związki zawodowe oraz jego jednostki organizacyjne wskazane w statucie posiadają osobowość prawną. Mogą być stroną w procesie sądowym, w tym stroną pozwaną, a zatem ponosić odpowiedzialność na podstawie art. 24 k.c. za zachowanie podjęte przez piastuna jego organu. Zachowanie osoby fizycznej będącej piastunem organu osoby prawnej naruszające cudze dobra osobiste, może być traktowane jako działanie tej osoby fizycznej, za które ona sama ponosi odpowiedzialność. W praktyce mogą zatem powstać trudności w rozgraniczeniu zachowań osoby pełniącej funkcję organu osoby prawnej zaliczanych na konto tego podmiotu, od zachowań, które temu organowi nie mogą być przypisane. W wyroku z dnia 19 grudnia 2002 r. II CKN 167/01 Sąd Najwyższy stwierdził, że prawnie dopuszczalna jest osobista odpowiedzialność osób fizycznych, które naruszyły cudze dobra osobiste pełniąc funkcje organu osób prawnych i występując w tym charakterze. Dopuszczona jest możliwość wyboru pozwanego przez osobę, której dobro osobiste zostało zagrożone lub naruszone. W tym wypadku powód dokonał wyboru pozywając S. W. (1) jako osobę fizyczną odpowiedzialną za naruszenie jego dóbr osobistych, a zatem pozwany jest biernie legitymowany w procesie sądowym o ochronę tych dóbr.

Przechodząc do merytorycznej oceny zasadności powództwa stwierdzić należy na wstępie, że przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie są:

istnienie dobra osobistego;

naruszenie tego dobra;

bezprawność naruszenia;

zaś w przypadku roszczeń o zasądzenie sumy pieniężnej na cel społeczny także wina (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 12 grudnia 2002 r., V CSK 1581/00 (OSNC 2004, nr 4, poz. 53), z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 115/03 (niepubl.), z dnia 16 września 2004 r., IV CK 707/03 (niepubl.), z dnia 15 czerwca 2005 r., IV CK 805/04 (niepubl.), z dnia 28 września 2005 r., I CK 256/05 (niepubl.), z dnia 19 stycznia 2007 r., III CSK 358/06 (niepubl.), z dnia 24 stycznia 2008 r., I CSK 319/07 (Monitor Prawniczy 2008, nr 4, s. 172 – teza),

Powód jako prawnie chronione dobro naruszone działaniem pozwanego wskazał dobre imię Zakładów (...). Dobre imię osoby prawnej jest łączone z opinią, jaką o niej mają inne osoby ze względu na zakres jej działalności.

Jak już wyżej wskazano, istnienie dobra osobistego po stronie powoda w postaci jego dobrego imienia nie pozostawia żadnych wątpliwości.

Wyjaśnienia wymagało natomiast to, czy w konkretnych okolicznościach, dobro osobiste powoda zostało przez pozwanego naruszone.

Do naruszenia dobrego imienia osoby prawnej dochodzi w wyniku rozpowszechniania nieprawdziwych informacji lub nieuzasadnionych poniżających czy zniesławiających ocen. Naruszają je wypowiedzi, które, obiektywnie oceniając przypisują osobie prawnej niewłaściwe postępowanie mogące spowodować utratę do niej zaufania potrzebnego do prawidłowego funkcjonowania w zakresie swoich zadań (por. wyrok S.A. w Warszawie z dnia 19.11.2013r. VI ACa 657/13, wyrok SN z dnia 13 stycznia 2012 roku, I CSK 790/10).

Innymi słowy, ocena zniesławiającego charakteru wypowiedzi nie może być dokonywana według subiektywnej, indywidualnej wrażliwości osoby, która czuje się nią dotknięta, lecz według kryterium obiektywnego, uwzględniającego reakcje przeciętnego, rozsądnego człowieka (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1971 r., II CR 455/71, OSNCP 1972, nr 4, poz. 77, z dnia 25 kwietnia 1989 r., I CR 143/89, OSP 1990, nr 9, poz. 330, z dnia 11 września 1997 r., III CKN 164/97, nie publ., z dnia 23 lutego 2001 r., II CKN 396/00, nie publ., z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 953/00, nie publ., z dnia 4 lutego 2005 r., II CK 578/04, nie publ. oraz z dnia 21 września 2006 r., I CSK 118/06, OSNC 2007, nr 5, poz. 77).

W tym kontekście, w ocenie Sądu, powód nie udowodnił, że jego dobre imię zostało naruszone wypowiedziami pozwanego, z wyjątkiem jednej, o której będzie mowa w dalszej części uzasadnienia. Nadanie przez powoda subiektywnego sensu tym wypowiedziom, w żadnym razie przeciwnego wniosku nie usprawiedliwia. Ocena czy doszło do naruszenia dóbr osobistych ma charakter obiektywny. Precyzyjne określenie kryteriów, według których należy oceniać, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych jest bardzo trudne. Wpływa na to szereg okoliczności i faktów.

W ocenie Sądu niektóre sformułowania użyte przez pozwanego były przejaskrawione. Za takim stwierdzeniem przemawia użycie przez pozwanego określeń „molestowanie”, „mobbing”. Zarówno definicja mobbingu jak i molestowania zawarte zostały w kodeksie pracy (odpowiednio art. 94 3 § 2 k.p. i art. 18 3a § 5 pkt 2 k.p.).

Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

Molestowanie, stanowiące, zgodnie z definicją kodeksową, przejaw dyskryminacji to niepożądane zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika i stworzenie wobec niego zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery.

Zarzut mobbingu, czy molestowania jest więc zarzutem daleko idącym, w tym sensie, że może wywołać negatywną opinię o osobie, wobec której sformułowanie to zostało użyte.

Obowiązkiem powoda, stosownie do zasad rozkładu ciężaru dowodowego (art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c.), było jednak wykazanie, że użycie tych określeń spowodowało negatywne skutki w postaci utraty renomy, zaufania kontrahentów, co skutkowałoby utratą tych kontrahentów, „ucieczką” pracowników, spadkiem dochodów, spadkiem wartości akcji. Obowiązkowi temu strona powodowa, w przekonaniu Sądu, nie sprostała.

Wprawdzie G. K. (2), rzecznik prasowy powódki zeznał, że w czasie, w którym pozwany publicznie przedstawiał swoje twierdzenia, zwiększyło się zainteresowanie mediów Spółką, jednak to nie wypowiedzi pozwanego, lecz sam fakt pozostawania w sporze zbiorowym z organizacjami związkowymi wzbudzał zainteresowanie analityków czy inwestorów, które jednak nie powodowało dalej idących konsekwencji.

Dokonując oceny wpływu wypowiedzi pozwanego na dobre imię powoda Sąd miał na uwadze, że pozwany występując publicznie, czy to w audycjach radiowych lub telewizyjnych (internetowych), a także w prasie, działał jako przewodniczący organizacji związkowej funkcjonującej u powoda, a pozostającej w trakcie udzielania przedmiotowych wypowiedzi w sporze zbiorowym z powodem, co w mediach było w sposób wyraźny komunikowane. Wbrew zastrzeżeniom powoda fakt ten, w opinii Sądu, nie budził żądnych wątpliwości - w każdym z wystąpień pozwany przedstawiany był jako Przewodniczący (...), organizacja popierała w sporze postulat dotyczący zaniechania bezprawnego nękania i zastraszania pracowników Spółki, szczególnie poprzez ciągłe zmiany struktury organizacyjnej. Pozwany przez postronnego obserwatora utożsamiany był więc ze związkiem zawodowym, nie osobą wypowiadającą prywatne zdanie.

Działalność związków zawodowych niejednokrotnie wywołuje spory z pracodawcą. Oceny, czy opinie wyrażane przez ich członków, a przede wszystkim przez organy tych związków zawodowych, nie wywołują w opinii publicznej żadnych szczególnych emocji. Jest to zjawisko naturalne, bo celem statutowym związku zawodowego jest m.in. obrona godności i interesów pracowników, zarówno zbiorowych, jak i indywidualnych. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że w czasie udzielania wywiadów przez pozwanego strony były w stanie sporu zbiorowego albowiem konfliktowa sytuacja sprzyja zaostrzaniu tonu wypowiedzi, które są jednym ze sposobów walki związków zawodowych o prawa pracownicze. Skoro zaś, jak wyżej wskazano, jednym z żądań wysuniętych przez związki zawodowe w ramach sporu zbiorowego, w tym przez Związek Zawodowy (...), było zaniechanie bezprawnego nękania i zastraszania pracowników Spółki, szczególnie poprzez zmiany struktury organizacyjnej, nie może budzić zdziwienia fakt, że o tych żądaniach mówił pozwany w trakcie wypowiedzi medialnych. Pytania dziennikarzy dotyczyły bowiem powodów wejścia w spór zbiorowy z pracodawcą. Używając dosadnych określeń, pozwany tłumaczył jednocześnie, co przez nie rozumie Wielokrotnie też podkreślał, że jest to „związkowa”, a więc ściśle subiektywna, nakierowana na ochronę pracowników, ocena opisywanych faktów (używał sformułowań „naszym zdaniem” por. np. wypowiedzi w czasie konferencji prasowej dnia 15 września 2011 r., czy wywiad z dnia 13 września 2011 r., czy „uważamy, że” - wywiad z dnia 1 września 2011 r.). Wyjaśniał, że chodzi o stosowanie od kilku lat zmian organizacyjnych w Zakładach (...), na tle których dochodzi do naruszenia uprawnień pracowniczych. To, że do związków zawodowych dochodziły sygnały naruszania praw pracowniczych, niezgodnego z prawem wypowiedzenia umów o pracę, czy stosowania mobbingu jest faktem. Sprawy tego rodzaju znalazły swój finał w sadzie. Dotyczy to spraw H. K. (1), L. L. (2), A. G. (2), M. S. (1), F. K., D. S.. Faktem jest również, że wpływały skargi mobbingowi, które były przedmiotem badania komisji do spraw przeciwdziałania mobbingowi (sprawy H. K. (1), M. S. (1), S. K. (2)). Naturalnie procesy sądowe czy posiedzenia komisji mobbingowej nie potwierdziły istnienia zjawisk opisywanych przez zaineresowanych, to istotne z punktu widzenia tych zjawisk jest to, że osoby te zgłaszały się do związków zawodowych i informowały o stosowaniu wobec nich nielegalnych praktyk. Związki zawodowe nie miały tak daleko idących możliwości zweryfikowania prawdziwości twierdzeń tych osób, jak to uczynił sąd czy komisja do spraw przeciwdziałania mobbingowi, zaś fakt że skargi o podobnej treści zgłaszane były przez kilka osób niezależnie od siebie, dla rozsądnego obserwatora stanowiłby podstawę do wyciągnięcia określonych wniosków, w zasadzie tożsamych ze stanowiskiem związku zawodowego, wyrażanym przez S. W. (1), oczywiście przy odpowiednim „stonowaniu” ich treści. Organizacja związkowa, reprezentowana przez pozwanego występowała więc w obronie tych osób, a właściwie szerzej- pracowników, którzy byli lub mogliby być dotknięci w przyszłości niekorzystnymi procesami sygnalizowanymi przez w/w pracowników, nie przesądzając jednoznacznie ustaleń komisji czy sądu. Należy podkreślić zeznania świadka T. D. – zakładowego społecznego inspektora pracy, który kilkakrotnie był powoływany na członka komisji d.s. przeciwdziałania mobbingowi. Zeznał wprawdzie, że komisja nie potwierdziła przypadków stosowania mobbingu, ale dodał, że „ o ile pamiętam, niektóre przypadki mogły być przez niektórych członków komisji zakwalifikowane jako działanie mające znamiona mobbingu”.

Charakterystyczne w tym kontekście stają się też zeznania świadka M. D. (2) (k. 565v.), który był dziennikarzem internetowej telewizji (...). Stwierdził on, „przewodniczący mówił jak związkowiec, który jest językiem specyficznym, nie jest to język obraźliwy”. Podobnie wypowiedzi pozwanego ocenił świadek P. G. (k. 566v.), pracownik firmy (...). Zeznał ” Związkowcy posługują się specyficzną retoryką, którą my dziennikarze nazywamy retoryką wojny. Emocje były spore, bo spór zbiorowy trwał od kilku miesięcy”. Wspomniany już „przejaskrawiony” ton wypowiedzi, dla obiektywnych obserwatorów jest więc stałym elementem wystąpień działaczy związkowych, a tym samym ich percepcja jest inna, bardziej „zdystansowana”, niż wypowiedzi o analogicznej treści udzielane przez podmioty nie związane bezpośrednio z obroną interesów pracowniczych.

W konkretnym stanie faktycznym nie została spełniona, w przekonaniu Sądu, także kolejna niezbędna przesłanka ochrony dóbr osobistych, jaką jest bezprawność naruszenia dobra osobistego. Ustawodawca wprowadził domniemanie bezprawności naruszenia. Roszczenie jednak nie przysługuje, jeśli sprawca wykaże, że zachodziła jedna z okoliczności wyłączających bezprawność działania. Taką okolicznością wyłączającą bezprawność jest m.in. działanie w obronie uzasadnionego interesu prywatnego lub publicznego (wyrok SN z dnia 5 marca 2002 r., sygn. akt I CKN 535/00).

Skoro bowiem pozwany wyrażał opinię prezentowaną przez związek zawodowy, którego był przewodniczącym, a ten jest dobrowolną i samorządną organizacją ludzi pracy, powołaną do reprezentowania i obrony ich praw, interesów zawodowych i socjalnych (art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych- tekst jedn. t.j. Dz. U. z 2014 r. poz. 167), który broni ich godności, praw oraz interesów materialnych i moralnych, zarówno zbiorowych, jak i indywidualnych (art. 4 ustawy o związkach zawodowych), to działanie takie miało na celu obronę interesu społeczności, jaką tworzyli pracownicy Zakładów (...), albo indywidualnych interesów niektórych z nich.

Nawet zatem gdyby uznać, że zachowanie pozwanego S. W. (1) naruszyło dobre imię powoda, to w zachowaniu tym brak jest elementu bezprawności. Oczywistym jest, że jeżeli w wyniku określonej wypowiedzi dochodzi do naruszenia dóbr osobistych jednostki, należy rozważyć, któremu z dwóch prawem chronionych dóbr – prawu do wolności słowa czy prawu do ochrony dobrego imienia należy przyznać pierwszeństwo ochrony. Decydują o tym okoliczności danej sprawy. W tym przypadku Sąd uznał, że pierwszeństwo należy przyznać prawu powoda do wypowiedzi, których celem było rozwinięcie i uzasadnienie żądań związkowych zgłoszonych w trakcie sporu zbiorowego.

Należy też mieć na uwadze, że żądanie związków zawodowych dotyczące zaniechania bezprawnego nękania i zastraszania pracowników spółki było następstwem skarg zgłaszanych przez pracowników, którzy doświadczyli negatywnych skutków stosowanych przez powoda zmian organizacyjnych. To, że zmiany organizacyjne były stosowane przez powoda od wielu lat i, że mają permanentny charakter, pozostaje poza sporem. Okoliczność tę przyznał w swoich zeznaniach świadek R. B.. Poza sporem pozostaje też fakt, że w wyniku tych zmian pracownicy przesuwani do innych oddziałów, wydziałów czy sekcji przez kilka tygodni, a nawet miesięcy sami zmuszeni byli poszukiwać dla siebie zatrudnienia. Niejednokrotnie nikt nie wskazał im nowego stanowiska pracy, albo przechodzili od jednego wydziału do drugiego i nikt ich nie chciał. Czuli się niepotrzebni i poniżeni. Bali się o swoją pracę, swoją przyszłość. Upominanie się o prawa tych pracowników, było obowiązkiem związków zawodowych, a przewodniczącym jednego z nich był pozwany.

Naturalnie nie można uznać, że obroną uzasadnionego interesu pracowniczego jest obrona F. K. zwolnionego z powodu przebywania na terenie zakładu pod wpływem alkoholu. Żądanie pozwu dotyczące usunięcia skutków naruszenia dobrego imienia powoda nie odnosi się jednak wprost do tego przypadku, zatem szersze rozważania na ten temat należy pominąć.

W wywiadzie dla Radia (...) z dnia 13 września 2011r. pozwany szczegółowo opisał praktyki stosowane przez powoda. Stwierdził m.in., że „chodzi o model zarządzania jaki od co najmniej kilku lat jest stosowany w Zakładach (...). Ogólną zasadą jest trzymanie pracowników w niepewności, w strachu, w takim przekonaniu o własnej niskiej wartości, o możliwości utraty pracy w każdej chwili”.

O tym, że wypowiedź tej treści była prawdziwa świadczą nie tylko zeznania świadków, ale treść protokołu ze spotkania zarządu Z. z zakładowymi organizacjami związkowymi odbytego w dniu 12 września 2011r., z którego wynika, że w celu wyeliminowania podobnych praktyk i zachowań, pracodawca najpierw zadeklarował, a później zobowiązał się do stworzenia kodeksu etyki. Bez znaczenia jest, czy praktyki te stosował zarząd, czy podlegli mu pracownicy Zakładów. Pracownicy podlegają decyzjom zarządu, a zatem działanie tych osób odnosi skutek bezpośrednio wobec członków zarządu Spółki.

Nie można też uznać, że pozwany sformułował wobec powoda zarzut zatrudniania i awansowania osób o osobowości psychopatycznej. Stwierdzenie to odnosiło się do przywołanych przez pozwanego badań przeprowadzonych w jednej z polskich firm, dla wykazania, iż istnieje „trend” polegający na zatrudnianiu osób o takich cechach, co w sposób wyraźny wynika z wypowiedzi pozwanego. Wobec osób zatrudnianych i „robiących karierę” u powoda pozwany użył natomiast określenia „osobowość specyficzna”, co, wprawdzie w kontekście całego wystąpienia miało również znaczenie pejoratywne, ale była to jedynie ocena opisanego w tejże wypowiedzi działania Zakładów (...), która mieści się w ramach dopuszczalnej krytyki.

W konsekwencji, analiza powyżej opisanych wypowiedzi pozwanego, w kontekście szerszym, niż przedstawiony w pozwie przez powoda, przy uwzględnieniu pełnej treści twierdzeń publicznie głoszonych przez S. W. (1) oraz opisanych przez świadków procesów reorganizacyjnych prowadzonych u powoda i związanych z tym „losów” pracowników prowadzi do wniosku, iż wypowiedzi te, z uwagi na powiązanie ich ze stanem faktycznym oraz celem, jakim jest obrona godności i praw pracowników, nie mogą zostać uznane za bezprawne, a w konsekwencji nie mogą rodzić skutków w postaci odpowiedzialności pozwanego.

Niewątpliwie natomiast w okolicznościach sprawy nieprawdziwe okazały się wypowiedzi pozwanego, jakoby „pojawiły się zeznania świadków składane w sądzie pod przysięgą, z których wynika, że to co opracowała firma wynajęta zostało schowane do szuflady, a Zarząd z wysokim kierownictwem opracował swoją hierarchię stanowisk i wymusił na tej wynajętej firmie, żeby ona po prostu zaczęła traktować to zrobione przez nasz Zarząd i wysokie kierownictwa tą hierarchię jako swoje i przekonywać nas, żebyśmy na to się zgodzili. Naciski były takie, że powiedzieli tej firmie wynajętej wprost: jeżeli tego nie zrobicie, jeżeli nie weźmiecie, nie zrobicie tak jak my wam każemy, to my wam nie zapłacimy”.

Przytoczony wcześniej stan faktyczny prowadzi do jednoznacznego wniosku, że przytoczone twierdzenie pozwanego jest nieprawdziwe. Jedynie pozwany zeznając w sprawie VII P 22/10, przywoływał tego typu okoliczności, zaś żaden z pozostałych świadków takich twierdzeń nie prezentował. Prawdziwości twierdzeń pozwanego nie potwierdził też przesłuchany w charakterze świadka J. P. firmy (...), a przeciwnie, okoliczności tej zaprzeczył. Podobnie okoliczności tej nie potwierdziła świadek A. G. (1) - kierownik działu wynagrodzeń. Zarzut zmuszania firmy (...) do postępowania opisanego w wypowiedzi pozwanego jest zarzutem nie tylko nieprawdziwym, ale też obraźliwym i godzącym w dobre imię powoda. Wypowiedzi tej treści nie da się usprawiedliwić żadnymi względami, czy to ochroną interesu społecznego, czy prywatnego.

Pomimo nieprawdziwości przytoczonych tu twierdzeń pozwanego, godzących w dobre imię powódki, powództwo w tej części nie może być również uwzględnione.

Powód domagając się zobowiązania pozwanego do opublikowania oświadczenia w tym zakresie, wskazał, że w oświadczeniu tym ma znaleźć się zwrot „ a także fałszowania dokumentu używanego podczas negocjacji ze związkami zawodowymi”. Pozwany tymczasem opisując rzekomy sposób wpływania przez Zarząd powoda na firmę (...), nie użył określenia „fałszowania dokumentu używanego podczas negocjacji ze związkami zawodowymi”. Dokonana przez powódkę ocena wypowiedzi pozwanego, jakoby zarzucała powodowi fałszerstwo, rozumiane jako przestępstwo, o którym mowa w art. 270 k.k., jest interpretacją zbyt daleko idącą, a tym samym niezobiektywizowaną. W istocie bowiem pozwany przedstawiał rzekome zachowanie Zarządu powódki w sposób opisowy, nie użył jednak wskazanego w w petitum pozwu wyrażenia. Powód nie może zatem domagać się zaprzeczenia przez pozwanego słowom, które nie są jego słowami, nawet, jeśli sugestię taką zawierały.

W ramach kontroli merytorycznej, sąd nie może zmienić treści żądania powoda, a więc treści żądanego oświadczenia, w sposób, który istotnie wpłynęłoby na jego treść. Innymi słowy, Sąd nie może sam kreować treści oświadczenia, które miałoby zadośćuczynić powodowi za naruszenie jego dobra osobistego, nie może ingerować w jego treść i sens. W sprawach o naruszenie dóbr osobistych, gdy powód domaga się zobowiązania pozwanego do złożenia oświadczenia o określonej treści, to właśnie konkretna treść postulowanego oświadczenia zostaje poddana osądowi organu orzekającego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 205 r., IV CK 413/04, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 grudnia 1997 r., II CKN 546/97, OSNC 1998, nr 7 - 8, poz. 119). Skoro zaś powód, co istotne, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, zobligowany do jasnego, precyzyjnego i adekwatnego określania swoich żądań (por. art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.), zgłasza żądanie, które nie może zostać ściśle powiązane z podstawą faktyczną sporu, jego powództwo w tym zakresie nie może zostać uwzględnione.

Reasumując, żądanie złożenia przez pozwanego oświadczenia zawierającego treści, do publikowania których pozwany, w świetle przepisów art. 24 § 1 k.c., nie jest zobowiązany, skutkuje oddaleniem powództwa. Wobec braku możliwości uwzględnienie powództwa o naruszenie dóbr osobistych powódki, brak jest również podstaw do zasądzenia odpowiedniej kwoty na cel społeczny.

Rozstrzygając w przedmiocie kosztów procesu, Sąd doszedł do przekonania, iż w świetle wszystkich okoliczności sprawy zastosowanie winien znaleźć przepis art. 102 k.p.c. Nie ulega wątpliwości, iż powód subiektywnie przekonany był o zasadności swoich roszczeń, działał w ekonomicznie uzasadnionym interesie swoich akcjonariuszy, pośrednio także pracowników, zaś wypowiedzi pozwanego, choć ostatecznie nie naruszyły dóbr osobistych powoda, obawę taką mogły u niego wzbudzać. Z tych względów, w ocenie Sądu, w sprawie niniejszej miały miejsce szczególnie uzasadnione okoliczności, które przemawiały za odstąpieniem od obciążania obowiązkiem zwrotu kosztów procesu powoda, którego powództwo w całości zostało oddalone na rzecz pozwanego.

Mając na uwadze powyższe, w oparciu o wskazane przepisy, Sąd orzekł jak w sentencji.