Sygn. akt VI A Ca 446/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 stycznia 2015r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Krzysztof Tucharz

Sędziowie: SA Irena Piotrowska

SO (del.) Tomasz Gal (spr.)

Protokolant: sekr. sądowy Agnieszka Pawłowska

po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2015 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa ,,Grupa (...) S.A. w W.

przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

o nałożenie kary pieniężnej

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

z dnia 3 lutego 2014 r.

sygn. akt XVII AmA 32/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na rzecz Grupa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 270 zł (dwieście siedemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt. VI ACa 446/14

UZASADNIENIE

W dniu 28 listopada 2011 roku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (zwany w dalej „Prezesem UOKiK") wydał decyzję nr (...), w której na podstawie art. 106 ust. 2 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów po przeprowadzeniu postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej nałożył na (...) S.A. z siedzibą w W. karę pieniężną w wysokości 2.047.475, l0 zł (słownie: dwa miliony czterdzieści siedem tysięcy czterysta siedemdziesiąt siedem złotych 10/100 groszy), co stanowi równowartość 517.000 euro (słownie: pięćset siedemnaście tysięcy euro) z tytułu braku współdziałania w toku kontroli prowadzonej przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w ramach postępowania wyjaśniającego, sygn. akt (...), polegającego na usunięciu w toku kontroli poprzez skorzystanie z funkcji „usuń" w komputerze, pliku dokumentu związanego z przedmiotem i zakresem kontroli z pierwotnego miejsca na twardym dysku (k. 3 – 18).

Powód (...) S.A. z siedzibą w W. (obecnie Grupa (...) S.A. z siedzibą w W.) odwołał się od powyższej decyzji zaskarżając ją w całości, zarzucając obrazę prawa materialnego poprzez:

- naruszenie przepisów art. 106 ust. 2 pkt 3 w związku z art. 105d ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konkurencji, poprzez ich zastosowanie i nałożenie na (...) S.A. kary pieniężnej z tytułu braku „współdziałania w toku kontroli" prowadzonej przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w ramach postępowania wyjaśniającego, w sytuacji gdy powód nie wypełnił przesłanek braku współdziałania;

- naruszenie przepisu art. 105d ust. 1 pkt. 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (niewłaściwą subsumcje) i uznanie, że przeniesienie pliku dokumentu do folderu „kosz" stanowi przejaw naruszenia obowiązków wynikających z tego przepisu, a w rezultacie brak współdziałania (...) S.A. w toku prowadzonej kontroli;

- naruszenie przepisu art. 106 ust. 2 pkt. 3 w związku z art. 105d ust. 1. pkt. 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów i w związku z art. 6 kpa, poprzez ich błędną wykładnię polegającą na dobrowolnym zdefiniowaniu „braku współpracy", w oderwaniu od ściśle określonych obowiązków przedsiębiorcy wymienionych w art. 105d i art. 105e ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, co narusza również zasadę praworządności;

- naruszenie przepisu art. 111 w związku z art. 106 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów poprzez jego błędną wykładnię i nałożenie na (...) SA rażąco wygórowanej kary pieniężnej.

W uzasadnieniu powód podniósł, iż kontrolowany w toku kontroli obowiązany jest do udzielania żądanych informacji, umożliwienia wstępu na grunt i do budynków, lokali i innych pomieszczeń oraz środków transportu, a także do udostępniania akt, ksiąg i wszelkiego rodzaju dokumentów lub innych nośników informacji. Powyższy katalog jest katalogiem zamkniętym i spełnienie wymienionym w nim obowiązków oznacza współdziałanie w toku kontroli w pełnym zakresie. Powód podniósł że, że sporny plik nie został ani zniszczony, trwale usunięty z nośnika danych twardego dysku komputera, ani przerobiony, ani ukryty, a dokonano jedynie jego przeniesienia z oryginalnego miejsca na dysku do folderu „kosz". Takie działanie nie jest równoznaczne zdaniem powoda z pozbyciem się pliku z nośnika danych i nie może zostać uznane za brak współdziałania.

Wskazując na powyższe strona odwołująca wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji i odstąpienie od wymierzenia kary pieniężnej, ewentualnie o uchylenie zaskarżonej decyzji i przekazanie sprawy Prezesowi UOKiK do ponownego rozpoznania. Ponadto powód wniósł o zasądzenie kosztów postępowania (k. 19 - 43).

W odpowiedzi na odwołanie pozwany Prezes UOKiK wniósł o jego oddalenie w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych (k. 58 - 64).

Wyrokiem z dnia 3 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uchylił Decyzję Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 28 listopada 2011 r. oraz zasądził na rzecz powoda od Prezesa Urzędu Konkurencji i Konsumentów kwotę 1377 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (k. 136).

Powyższe orzeczenie Sądu Okręgowego zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

W dniu 4 stycznia 2010 roku Prezes Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie o sygn. akt. (...), w toku którego Prezes UOKiK zwracał się pismami z dnia 21 stycznia, 15 lutego, 25 marca i 23 kwietnia 2010 roku do (...) S.A. z pytaniami dotyczącymi systemu dystrybucji nawozów ogrodniczych raz chemii gospodarczej, kosmetyków i farmaceutyków wskazując, ze postępowanie to ma celu ustalenie, czy doszło do naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji konsumentów. Pismem z dnia 11 maja 2010 roku Spółka zwróciła się do Prezesa UOKiK z wyjaśnieniami dotyczącymi systemu dystrybucji ww. grup produktów w kontekście ewentualnego naruszenia przepisów wskazanej ustawy.

W toku powyższego postępowania wyjaśniającego w dniach 16-21 czerwca 2010 roku na podstawie postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie- Sądu Ochrony Konkurencji Konsumentów z dnia 10 czerwca 2010 roku o sygn. XVII Arno 6/10 wyrażającego zgodę na przeszukanie przez wnioskodawcę wszelkich pomieszczeń i rzeczy (...) S.A. w W. oraz upoważnienia Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14 czerwca 2010 roku przeprowadzono kontrolę spółki, w toku której przeszukano pomieszczenia w siedzibie spółki przy ul (...) w W. oraz w oddziale w G. przy ul (...).

W drugim dniu kontroli, tj. 17 czerwca 2010 roku, kontrolujący przystąpili do przeszukania laptopa W. B., podczas której to czynności stwierdzili, iż w folderze „kosz” znajduje się plik dokumentu, przeniesiony poprzez skorzystanie z funkcji „usuń" w dniu 16 czerwca 2010 roku około godziny 11:00. W celu sprawdzenia jaki plik został usunięty kontrolerzy skorzystali z funkcji „przywróć", jednakże nie ustalono w jakim miejscu źródłowym znajdował się plik pierwotnie. W dniu 18 czerwca 2010 roku W. B. oświadczył kontrolującym, że wskaże miejsce na twardym dysku jego laptopa i próbował tego dokonać w obecności kontrolujących, jednakże nie udało mu się to. Wskazał on natomiast, że posiada wersję papierową przedmiotowego dokumentu i przekazał ją kontrolującym. Dokument ten został wcześniej zabezpieczony przez kontrolujących podczas przeszukania pomieszczenia, w którym pracował W. B. gdyż wisiał przyczepiony do tablicy korkowej.

W dniu 9 marca 2011 roku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie w sprawie nałożenia na (...) S.A. kary pieniężnej z tytułu braku współdziałania w toku kontroli przez niego przeprowadzonej w ramach postępowania wyjaśniającego. Do powyższego postanowienia spółka ustosunkowała się pismem z dnia 5 kwietnia 2011 roku.

Pismem z dnia 30 września 2011 roku spółka została poinformowana przez Prezesa UOKiK o zakończeniu zbierania materiału dowodowego i możliwości zapoznania się z materiałem zgromadzonym w aktach sprawy. Powód skorzystał z prawa do zapoznania się z całością materiału zgromadzonego w aktach postępowania i w dniu 21 października 2011 roku przedstawił ostateczne stanowisko w sprawie.

W dniu 28 listopada 2011 roku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzję nr (...) nakładając na (...) S.A. karę pieniężną w wysokości 2.047.475,10 zł, co stanowi 517.000 euro z tytułu braku współdziałania w toku kontroli.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd I instancji zaznaczył na wstępie, iż istotą przedmiotowej sprawy jest spór między organem administracji publicznej, właściwym w sprawach ochrony konkurencji i konsumentów, a przedsiębiorcą dotyczący dopuszczalności nałożenia na niego kary pieniężnej z tytułu braku współdziałania w toku kontroli, prowadzonej przez Prezesa UOKiK w ramach postępowania wyjaśniającego, polegającego na usunięciu w jej toku, poprzez skorzystanie z funkcji „usuń" w komputerze, pliku dokumentu związanego z przedmiotem i zakresem kontroli z pierwotnego miejsca na twardym dysku.

W związku z powyższym Sąd ten uznał, iż w sprawie należy w pierwszej kolejności dokonać analizy przepisu art. 106 ust. 2 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.

Sąd I instancji dokonując analizy art. 106 ust. 2 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (dalej w skrócie „uokik") wskazał, iż zgodnie z tym przepisem Prezes UOKiK posiada uprawnienie pozwalające nałożyć karę na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, jeżeli przedsiębiorca ten choćby nieumyślnie nie współdziała w toku kontroli prowadzonej w ramach postępowania na podstawie art. 105a, z zastrzeżeniem art. 105d ust. 2 ww. ustawy. Podstawą do nałożenia kary pieniężnej w przedmiotowej sprawie był zatem "brak współdziałania w toku kontroli" prowadzonej przez Prezesa UOKiK na podstawie art. 105 a uokik. Zdaniem Sądu I instancji przepis ten zasadniczo powinien być odczytywany w powiązaniu z art. 105 d ust. 1 uokik, w którym wymieniono obowiązki kontrolowanego. Sąd Okręgowy zaznaczył, iż zgodnie z art. l05 d ust. 1 UOKiK kontrolowany, osoba przez niego upoważniona, posiadacz lokalu mieszkalnego, pomieszczenia, nieruchomości lub środka transportu, są obowiązani do udzielenia żądanych informacji, umożliwienia wstępu na grunt oraz do budynków, lokali lub innych pomieszczeń oraz środków transportu, udostępnienia akt, ksiąg i wszelkiego rodzaju dokumentów lub innych nośników informacji.

Sąd Okręgowy uznał, że o ile art. 106 ust. 2 uokik stanowi podstawę do nałożenia na przedsiębiorcę kar pieniężnych w przypadku naruszenia proceduralnego, jakim jest między innymi brak współdziałania, o tyle art. 105 d ust. l uokik konkretyzuje obowiązek współdziałania w toku kontroli, wyznacza granice i jego zakres tego obowiązku. W ocenie Sądu I instancji powyższy katalog obowiązków ma charakter zamknięty.

Mając na uwadze powyższe przepisy Sąd I instancji przyjął, iż jednym z obowiązków przedsiębiorcy podczas odbywającej się kontroli jest udostępnienie akt, ksiąg i wszelkiego rodzaju dokumentów lub innych nośników informacji. Tym samym karę pieniężną może ponieść kontrolowany przedsiębiorca, jeżeli uniemożliwia on przedstawicielom UOKiK dokonanie powyższych czynności. Uchylanie się od obowiązków ciążących na kontrolowanym należy uznać za bierne utrudniania kontroli podobnie utrudnianie poprzez aktywne zachowania osoby kontrolowanej. Brak pozytywnej współpracy kontrolowanego z kontrolującym, wynikający chociażby z nieumyślności, jest zatem brakiem współdziałania.

Wszelka obstrukcja kontroli ze strony pracowników przedsiębiorcy sprowadzająca się np. do niszczenia, przerabiania czy ukrywania dokumentów, obciąża jednak kontrolowanego przedsiębiorcę - i to niezależnie od tego, czy wiedział on lub akceptował taką obstrukcję.

Sąd Okręgowy uznał, iż kwalifikowaną postacią braku współdziałania w toku kontroli jest jej utrudnianie. O ile zatem brak współdziałania może mieć charakter działania nieumyślnego, o tyle utrudnianie kontroli może mieć jedynie charakter działania umyślnego. Utrudnianie polega np. na odmowie kontrolującym dostępu do określonych budynków, lokali, innych pomieszczeń czy też środków transportu; odmowie dostępu do akt, ksiąg, wszelkiego rodzaju dokumentów i nośników informacji związanych z przedmiotem i zakresem kontroli, niszczeniu czy zmienianiu, ukrywaniu w toku kontroli dokumentów odnoszących się do przedmiotu i zakresu kontroli, umyślnym udzielaniu nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji w toku udzielania ustnych wyjaśnień.

W kontekście tych rozważań Sąd I instancji zważył, iż Prezes UOKiK nałożył przedmiotową decyzją karę pieniężną na (...) S.A. z tytułu braku współdziałania w toku kontroli, polegającego na usunięciu w toku kontroli, poprzez skorzystanie z funkcji „usuń" w komputerze, pliku dokumentu związanego z przedmiotem i zakresem kontroli z pierwotnego miejsca na twardym dysku. Tak określone przez Prezesa UOKiK zachowanie przedsiębiorcy zakwalifikowano jako umyślne usunięcie dokumentu związanego z przedmiotem i zakresem kontroli, co uznano za utrudnienie kontroli, a tym samym za kwalifikowaną formę braku współdziałania.

Sąd I Instancji podzielił pogląd pozwanego Prezesa UOKiK, według którego słowo „usuwać" oznacza pozbywać się czegoś, sprawiać że coś przestaje istnieć. Jednocześnie Sąd ten wskazał, że przedmiotowej czynności dokonanej przez pracownika powoda W. B. nie można uznać za czynność polegającą na usunięciu dokumentu.

W ocenie Sądu Okręgowego przeniesienie określonego pliku do folderu „kosz" w oprogramowaniu Windows XP Professional, pomimo iż stanowi element konieczny do wykasowania danego pliku na stałe, nie czyni tego w przypadku braku zastosowania funkcji kosza „opróżnienie kosza", po której skorzystaniu „usuwa na stałe elementy" znajdujące się w katalogu „kosz". Tym samym przeniesienie pliku do folderu „kosz" nawet za pomocą funkcji „usuń", stanowi jedynie przeniesienie danego pliku z źródłowego miejsca z dysku twardego w inne miejsce na elektronicznym nośniku. Takowy plik w dalszym ciągu może zostać odczytany bez nałożenia dodatkowego wysiłku, czy nakładu pracy i nie wymaga przy tym specjalnych umiejętności z zakresu znajomości obsługi komputera. Użytkownik komputera w takim przypadku nadal może poddać dany plik znajdujący się w „koszu" ponownej weryfikacji i poprzez funkcję „przywróć", którą to zastosowali również w niniejszej sprawie kontrolerzy podczas przeszukania komputera, przenieść plik z „kosza" do jego źródłowego miejsca na dysku.

Sąd I instancji podniósł, że aby uznać dany dokument za zniszczony musi on fizycznie przestać istnieć, zarówno w sytuacji dotyczącej dokumentu w formie papierowej jak i przypadku obsługiwania urządzenia komputerowego. W niniejszej sprawie umieszczenie spornego pliku w folderze „kosz" nie stanowiło jego rzeczywistego usunięcia, gdyż nie przestał on istnieć na kontrolowanym nośniku informacji.

Sąd Okręgowy wskazał również powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że nie można dokonywać wykładni przepisu 105 d ust. 1 uokik w sposób rozszerzony i uznać, ze przeniesienie spornego pliku nawet za pomocą opcji „usuń" do folderu „kosz" stanowiło naruszenie obowiązku nałożonego na kontrolowanego przedsiębiorcę w pkt 3 powyższego przepisu. Zdaniem Sądu I instancji brak współdziałania w przeprowadzanej kontroli należy interpretować ściśle, analogicznie jak w postępowaniu karnym. Nośnik informacji jakim jest laptop W. B. w przeprowadzonej kontroli został przekazany kontrolerom, tym samym nie można mówić o braku współpracy. Dostęp do znajdujących się na nim danych również nie został utrudniony.

Sąd Okręgowy nie podzielił poglądu Prezesa UOKiK, że okoliczności przeprowadzonej kontroli miałyby wskazywać, iż W. B. podczas kontroli chciał pozbyć się pliku dokumentu wydając polecenie „usuń”, a jedynie brak biegłości w posługiwaniu się komputerem spowodował, że sporny plik nie został trwale usunięty. Sąd zaznaczył, iż tym samym sam pozwany potwierdził iż sporny plik nie został trwale usunięty, a kara pieniężna jest nałożona w istocie za zamiar usunięcia pliku dokumentu i przeniesienie go do innego folderu, a takiego zachowania nie można zdaniem Sądu pierwszej instancji uznać za brak współdziałania, gdyż nie doprowadziło do żadnego utrudnienia w przeprowadzeniu kontroli. Sporny plik znajdował się na przekazanym nośniku informacji, co stanowiło współpracę i zapoznanie się z jego treścią nie wymagało żadnego dodatkowego nakładu pracy ze strony kontrolerów.

Zdaniem Sądu Okręgowego odczytanie pliku znajdującego się w folderze „kosz" na przekazanym nośniku danych nie wymagało dodatkowych nakładów pracy ze strony kontrolerów, przez co nie można uznać działania W. B. za utrudniające przeprowadzanie kontroli, a tym samym za brak współdziałania w toku kontroli. Nadto W. B. przekazał ten dokument w wersji papierowej, a organ nie uznał go za nie będącym spornym plikiem odnalezionym w katalogu „kosz". Kontrolerzy posiadali kopię binarną twardego dysku laptopa, na którym znajdował się sporny plik, tak więc mieli możliwość weryfikacji czy przekazany dokument w wersji papierowej był tym samym, który znajdował się w folderze „kosz". Sąd uznał, iż nie ma w aktach sprawy stwierdzenia, iż nie jest to ten sam dokument, tym samym należy przyjąć, iż był to ten sam dokument.

Reasumując, Sąd I Instancji uznał że w przedmiotowej sprawie w toku kontroli powód udzielał żądanych informacji, umożliwiał wstęp na grunt, do budynków, lokali lub innych pomieszczeń oraz środków transportu, a także udostępniał akta, księgi i wszelkiego rodzaju dokumenty lub inne nośniki informacji, a tym samym spełnił obowiązek współdziałania z Prezesem UOKiK w toku kontroli.

Wobec powyższego zdaniem Sądu Okręgowego bezpodstawnym było nałożenie na powoda kary pieniężnej na podstawie art. 106 ust. 1 pkt. 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.

Z tych względów Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji Konsumentów na podstawie art. 479 (31a) § 3 kpc uchylił zaskarżoną przez powoda w niniejszej sprawie decyzję Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 28 listopada 2011 roku nr (...) oraz zasądził na rzecz powoda od pozwanego koszt procesu.

Prezes UOKIK wniósł apelację od wyroku z dnia 3 lutego 2014 r., zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę przez oddalenie odwołania powoda w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa prawnego za obie instancje według norm przepisanych.

Pozwany podniósł następujące zarzuty:

1) naruszenia prawa procesowego, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art. 233 § 1 poprzez sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosku, że:

- usunięcie w toku kontroli, poprzez skorzystanie z funkcji „usuń” w komputerze pliku dokumentu z pierwotnego miejsca na twardym dysku, nie doprowadziło do żadnego utrudnienia kontroli, bowiem plik nadal znajdował się na przekazanym nośniku informacji, a nadto W. B. przekazał kontrolującym papierową wersję tego dokumentu;

- przekazana przez W. B. wersja papierowa dokumentu była tym samym dokumentem co sporny plik z uwagi na brak stwierdzenia w aktach sprawy, że nie jest to ten sam dokument, w związku z czym nie utrudniono przeprowadzenia kontroli;

skutkiem czego Sąd błędnie uznał, że działania kontrolowanego nie można uznać za brak współdziałania w toku kontroli.

2) naruszenia prawa materialnego, tj. art.. 106 ust. 2 pkt 3 w związku z art. 105 d ust. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. Nr 50, poz. 331 ze zm) poprzez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że usunięcie w toku kontroli, poprzez skorzystanie z funkcji „usuń” w komputerze, pliku dokumentu z pierwotnego miejsca na twardym dysku nie stanowi przejawu naruszenia obowiązków wynikających z art. 105 d ust. 1 ww. ustawy, a w rezultacie, że nie stanowi braku współdziałania w toku kontroli prowadzonej przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (k. 154 – 157).

Powód Grupa (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie apelacji w całości i o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 165 – 176).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie i podlega oddaleniu.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, a dokonane przez ten Sąd ustalenia faktyczne oraz ocenę prawną Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne, co czyni zbędnym ich powtarzanie na aktualnym etapie postępowania.

W ocenie Sądu Apelacyjnego wszystkie zarzuty apelacji są chybione.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Sąd I Instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w kontekście wyprowadzenia przez ten Sąd, zdaniem pozwanego, błędnych wniosków, należy podnieść, co następuje:

Istotą sprawy było ustalenie czy działanie polegające na przeniesieniu pliku z jednego folderu do innego w obrębie tego samego urządzenia będącego komputerem przenośnym „laptop”, tj. przeniesienie przy użyciu opcji „usuń” pliku dokumentu do folderu „kosz” wyczerpuje znamiona braku współpracy w toku kontroli prowadzonej przez Prezesa UOKiK w rozumieniu art. 106 ust. 2 pkt 3 uokik i tym samym czy uzasadnia nałożenie kary finansowej.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowego zdefiniowania problemu w sprawie i po przeprowadzeniu analizy doszedł do trafnego wniosku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji nie naruszył przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z przepisem art. 233 § 1 k.p.c, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W konsekwencji zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów może zostać uznany za usprawiedliwiony jedynie wtedy, gdy sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź z doświadczeniem życiowym.

Postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów ; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Jak natomiast podkreślił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 stycznia 2004 r. (IV CK 339/02) podstawy zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie uzasadnia wywód przedstawiający odmienną ocenę szczegółowych faktów składających się na stan faktyczny stanowiący jako całość podstawę orzeczenia co do istoty sprawy, choćby ten wywód odpowiadał regułom logiki. Wiarygodność i moc poszczególnych dowodów nie podlega klasyfikacji parametrycznej, stąd przekonanie uczestników postępowania może być odmienne od przekonania składu orzekającego. Rozwiązanie pozornej sprzeczności istnienia dwóch usprawiedliwionych sądów (mniemań) tkwi w ustawowym przyznaniu kompetencji składowi orzekającemu ustalenia według swobodnego uznania, którą spośród prawdopodobnych wersji uznaje za prawdziwą. Dlatego też przedstawianie własnej oceny wiarygodności dowodów może mieć wartość tylko w takim zakresie, w jakim uzasadnia zarzut naruszenia wymienionych w art. 233 § 1 k.p.c. reguł oceny zgromadzonego materiału (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2004 r., IV CK 339/02).

Analiza uzasadnienia wyroku Sądu I instancji prowadzi do wniosku, że Sąd ten prawidłowo zastosował zasadę swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c, zaś sformułowane przez pozwanego w apelacji zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez rzekomą sprzeczność ustaleń faktycznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym mają charakter wyłącznie polemiczny z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd Okręgowy i sprowadzają się do przedstawienia alternatywnego stanu faktycznego, który zdaniem pozwanego powinien zostać przez ten Sąd ustalony na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Analiza oceny dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy prowadzi do wniosku, iż Sąd ten dokonał oceny dowodów zgodnie zasadą swobodnej oceny dowodów określoną w art. 233 § 1 kpc. Jako nieuzasadnione należy uznać odmienne twierdzenie skarżącej. Zgodnie z przyjętym przez Sąd Najwyższy (wyrok z dnia 10.06.1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655 ) jak również doktrynę stanowiskiem normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymogami prawa procesowego, zasadami doświadczenia życiowego i regułami logicznego rozumowania, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i wiążąc ich moc i wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji tak zakreślonych granic nie przekroczył. Należy podkreślić, iż Sąd pierwszej instancji dokonał wnikliwej i rzetelnej analizy całego przedstawionego materiału dowodowego. W ramach dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów Sąd ten nie uchybił zasadom logicznego rozumowania lub też doświadczenia życiowego.

Pozwany mógłby tylko wówczas skutecznie postawić zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 233 § 1 kpc gdyby wykazał, iż Sąd Okręgowy uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tymczasem pozwany nie wykazał takich błędów Sądu Okręgowego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji wywiódł z przedstawionego materiału dowodowego trafne wnioski, pozostające w zgodności z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym. Sąd ten zasadnie uznał, iż W. B. nie dokonał rzeczywistego usunięcia przedmiotowego dokumentu mającego postać elektroniczną. Pracownik powoda dokonał jedynie przeniesienia w toku kontroli, poprzez skorzystanie z funkcji „usuń” w komputerze pliku dokumentu z pierwotnego miejsca na twardym dysku w inne miejsce oznaczone jako „kosz”. Sąd Okręgowy zasadnie przyjął również, iż zachowanie takie nie doprowadziło także do żadnego utrudnienia kontroli, bowiem plik ten nadal znajdował się na przekazanym bezspornie nośniku informacji, a ponadto W. B. przekazał kontrolującym papierową wersję tego dokumentu. Zdaniem Sądu odwoławczego brak jest także podstaw do uznania, iż Sąd I instancji w nieprawidłowy sposób przyjął, iż wersja papierowa przekazanego dokumentu była tym samym dokumentem co sporny plik. W tym miejscu należy podkreślić, iż strona pozwana w toku kontroli nie kwestionowała tego, iż papierowa wersja przedmiotowego dokumentu odpowiada przemieszczonemu dokumentowi w wersji elektronicznej (k. 9 – pkt 34 uzasadnienia zaskarżonej decyzji). Ostatecznie Sąd ten wyprowadził trafny wniosek, że działania kontrolowanego nie można uznać za brak współdziałania w toku kontroli w rozumieniu art. 106 ust. 2 pkt 3 uokik.

Sąd Okręgowy zasadnie odniósł zachowanie pracownika powoda do specyficznego charakteru nośnika informacji jakim jest komputer przenośny (laptop) i w tym zakresie przeprowadził prawidłową analizę, wskazując że wybór w systemie operacyjnym Windows XP jaki zainstalowany był na komputerze przenośnym kontrolowanego, standardowej funkcji „usuń”, powoduje każdorazowo przeniesienie pliku do folderu „kosz” w obrębie tego samego urządzenia bez szkody dla zawartości samego pliku. Aby definitywnie wykasować plik z folderu „kosz” konieczny jest wybór opcji „opróżnij kosz” dopiero ta czynność pozwala na trwałe usunięcie pliku. W tym stanie rzeczy nie sposób podważyć prawidłowości rozumowania Sądu I instancji skoro w następstwie zachowania się pracownika powoda doszło jedynie do przeniesienia pliku dokumentu w inne miejsce na tym samym nośniku informacji, w dalszym ciągu plik znajdował się na komputerze i możliwym było zapoznanie się z jego treścią. O charakterze czynności świadczy rzeczywisty stan faktyczny, a nie nazwa funkcji „usuń” w systemie operacyjnym. To nie nazwa czynności w środowisku systemu operacyjnego Windows ma znaczenie dla oceny zachowania się kontrolowanego, ale skutek dokonania takiej czynności przewidziany przez dany system operacyjny.

Sytuacja przedstawiałaby się odmiennie gdyby W. B. chcąc pozbyć się spornego pliku użył opcji „opróżnij kosz”, czego bezspornie nie uczynił. Należało uznać, że osoba posiadająca komputer osobisty „laptop”, który pełni funkcję komputera przenośnego, aby pracę można było wykonywać mobilnie, posiada wystarczającą wiedzę do zastosowania opcji trwałego usunięcia pliku poprzez wybór opcji „opróżnij kosz”. Co więcej przy wykorzystaniu opcji „usuń” w systemie operacyjnym Windows, można pominąć przeniesienie plików do folderu „kosz” i w ten sposób bezpośrednio pliki każdorazowo kasować trwale, aby tego dokonać należy posłużyć się ustawieniami właściwości folderu „kosz” i wybrać odpowiednią opcję „Nie przenoś plików do folderu kosz. Usuń pliki natychmiast”, ustawienie powyższego polega na zaznaczeniu jednej z dwóch możliwych do wyboru opcji. Kolejną opcją usuwania pliku z zamiarem jego trwałego skasowania jest zastosowanie kombinacji klawiszy, tj. klawisza „delete”(odpowiednika opcji usuń) wraz z klawiszem „shift”.

Funkcja „usuń" w systemie Windows XP Professional, wbrew twierdzeniom pozwanego, nie służy usuwaniu/niszczeniu plików, a ich przeniesieniu do folderu „kosz". W wyniku wybrania opcji „usuń" dochodzi jedynie do zmiany lokalizacji pliku na twardym dysku komputera. Plik nie jest wówczas trwale usuwany z pamięci komputera, lecz przenoszony do specyficznego folderu jakim jest „kosz. Co więcej, system Windows w momencie wyboru opcji „usuń" albo jakiekolwiek innego działania polegającego na umieszczeniu pliku zakładce „kosz", informuje użytkownika, że nie powoduje to zniszczenia danego pliku, ale jedynie do przeniesienia do katalogu „kosz" przez wyświetlenie na ekranie komputera komunikatu „Czy na pewno chcesz umieścić plik [nazwa pliku] w Koszu?". A zatem w każdym przypadku skorzystania z przedmiotowej opcji użytkownik jest informowany tym, że plik zostanie umieszczony w koszu, a nie zostanie usunięty z dysku twardego komputera. Gdyby użytkownik taki działał z zamiarem zniszczenia przenoszonego fiku, po uzyskaniu takiej informacji podjąłby dalsze kroki mające na celu skasowanie z katalogu „kosz".

Należy więc uznać, że W. B. zdawał sobie sprawę z tego, że skorzystanie z opcji „usuń" nie spowoduje usunięcia przedmiotowego pliku z dysku twardego jego komputera. W związku z powyższym bezpodstawnym jest twierdzenie jakoby pracownik powoda, korzystając z funkcji „usuń", chciał zniszczyć przedmiotowy plik.

Bezspornym pozostaje fakt, że przedmiotowy plik nie został trwale skasowany, znajdował się w pamięci komputera, przy czym w innym miejscu niż pierwotne i możliwe było zapoznanie się z nim przez organ kontrolujący w sposób bezproblemowy, co też nastąpiło.

Zachowanie W. B. polegające na przeniesieniu pliku do folderu „kosz”, może co najwyżej świadczyć o zamiarze późniejszego skasowania tego pliku poprzez ewentualne skorzystanie w dalszym czasie z funkcji „opróżnienie kosza”. Nie ma to jednak znaczenia dla oceny prawnej w przedmiotowej sprawie. Cytowany uprzednio przepis ustawy, który stał się podstawą do nałożenia na powoda przedmiotowej kary pieniężnej nie obejmuje bowiem przypadku, w którym dany podmiot nosi się z ewentualnym zamiarem usunięcia dokumentu.

Powoływana okoliczność, iż w wyniku „usunięcia” przez W. B. pliku, osoba delegowana do kontroli musiała odnaleźć plik, a następnie „przywrócić” go z folderu „kosz”, co z kolei uniemożliwiło jego odszukanie i identyfikację w zasobach pamięci komputera i wpłynęło na konieczność kopiowania danych binarnych, było utrudnieniem w toku kontroli jest niezasadne i również nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym.

W pierwszej kolejności zwrócić uwagę należy, iż osoby oddelegowane do przeprowadzenia kontroli m.in. w zasobach danych komputerowych powinny posiadać wiedzę umożliwiającą im swobodne kontrolowanie i odnalezienie danych zawartych w komputerach. Czynności dokonane przez osobę kontrolującą, tj. odnalezienie pliku w folderze „kosz”, jego przywrócenie do pierwotnego miejsca umieszczenia wchodzi w zakres podstawowych umiejętności użytkownika komputera i zdaniem Sądu nie stanowi trudności. Warto też wskazać, że wystarczającym do skutecznego odszukania pliku przywracanego z folderu „kosz” jest odczytanie i zapamiętanie (zapisanie) jego ścieżki źródłowej przed dokonaniem przywrócenia, czyli ustalenie pierwotnego miejsca położenia pliku. Istnieje także możliwość użycia opcji „wyszukaj plik” zapamiętując (zapisując) jedynie jego nazwę. Opcja wyszukiwania plików po nazwie jest powszechnie stosowana i jest podstawowym narzędziem sytemu operacyjnego Windows. W istocie osoba badająca zawartość danych w komputerze W. B., przeszukała zawartość folderu „kosz” i dokonała przywrócenia pliku z folderu „kosz”.

Istotnie osoba przeszukująca musiała dokonać czynności przywrócenia pliku z folderu „kosz”, a gdyby nie nastąpiło jego przeniesienie nie byłyby one konieczne, to jednak trudno nie przyjąć, iż czynność przeszukania folderu „kosz” i ewentualne przywrócenie jego zawartości należy do szablonowych i podstawowych czynności wykonywanych przez kontrolujących wykonujących przeszukanie komputerów.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny uznał, iż przeniesienie pliku do folderu „kosz” nie było działaniem utrudniającym czynności kontrolne i nie może świadczyć o braku współpracy z organem kontrolnym. Tylko na marginesie wskazać należy, że powołane przez Prezesa UOKiK okoliczności utrudniające kontrolę spowodowane zachowaniem W. B. zostały powołane dopiero na etapie apelacji, wcześniej nie były przedmiotem niniejszego postępowania, organ nie wskazywał ich zarówno w decyzji jak i w odpowiedzi na odwołanie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji nie naruszył prawa materialnego, tj. art. 106 ust. 2 pkt 3 w związku z art. 105 d ust. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów. Sąd ten dokonał prawidłowej wykładni tych przepisów i trafnie uznał, że przeniesienie w toku kontroli, poprzez skorzystanie z funkcji „usuń” w komputerze, pliku dokumentu z pierwotnego miejsca na twardym dysku na inne miejsce na tym samym nośniku informacji nie stanowi przejawu naruszenia obowiązków wynikających z art. 105 d ust. 1 ww. ustawy, a w rezultacie zasadnie wywiódł, że nie stanowi braku współdziałania w toku kontroli prowadzonej przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Sąd Okręgowy prawidłowo wskazał, iż wykładnia przepisu art. 106 ust. 1 pkt. 3 uokik nie może być dokonywana w oderwaniu od przepisu art. 105 d ust. 1 tej ustawy, który winien być ściśle interpretowany. Obowiązek prowadzenia ścisłej wykładni przepisów odnoszących się do kar nakładanych przez Prezesa Urzędu na przedsiębiorcę akceptuje także Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 21 września 2010 roku (sygn. akt: III SK 8/10, LEX nr 646358) wskazując, że ,(...) przepisy uprawniające organ regulacyjny do nakładania kar pieniężnych podlegają ścisłej wykładni, ograniczającej ryzyko nałożenia kary pieniężnej na przedsiębiorcę (...)".

Zgodnie z tym przepisem Prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę pieniężną jeżeli przedsiębiorca ten choćby nieumyślnie, nie współdziała w toku kontroli prowadzonej w ramach postępowania na podstawie art. 105 a ustawy, z zastrzeżeniem art. 105 d ust. 2 ustawy.

Z uwagi na penalny charakter przepisu art. 106 ust. 1 pkt 3 ustawy, obowiązki o których mowa w art. 105d ust. 1 ustawy stanowią przesłanki, których spełnienie winno gwarantować przedsiębiorcy brak możliwości zastosowania wobec niego normy karnej. Organ nie może bowiem dowolnie określić ram „współdziałania", o których mowa w art. 106 ust. 2 pkt 3 ustawy.

Należy w pełni zgodzić się z Sądem I instancji, iż wykładania przepisu art. 106 ust. 1 pkt. 3 ustawy, w szczególności wobec jego literalnego brzmienia, nie może być dokonywana w oderwaniu od przepisu art. 105 d ust. 1 Ustawy. Skoro bowiem przedsiębiorcy podlegającemu kontroli grozi sankcja za brak współdziałania w toku kontroli, to przedmiotowy brak współdziałania winien być wykładany ściśle przez pryzmat obowiązków jakie ciążą na przedsiębiorcy w myśl art. 105 d ust. 1 ustawy.

Innymi słowy, jeśli przedsiębiorca w toku kontroli udzielał żądanych informacji, umożliwiał wstęp na grunt oraz do budynków, lokali lub innych pomieszczeń oraz środków transportu, udostępniał akta, księgi i wszelkiego rodzaju dokumenty lub inne nośniki informacji, to znaczy, że współdziałał z organem w toku czynności kontrolnych i takie zachowanie nie spełnia przesłanek (znamion) czynu penalizowanego, przewidzianego w art. 106 ust. 1 pkt 3 ustawy.

Podkreślenia wymaga także, iż żaden z przepisów ustawy nie precyzuje ani formy, ani sposobu katalogowana informacji, które miałyby być przekazane przez przedsiębiorcę na żądanie Prezesa UOKiK. Funkcją tego przepisu jest bowiem zobligowanie przedsiębiorcy do udostępnienia wszystkich posiadanych przez niego, a związanych z zakresem kontroli informacji i dokumentów organowi kontrolującemu. Poza zakresem regulacji pozostaje zaś, gdzie i w jakiej formie te informacje będą się znajdowały. 0 ile zatem działanie przedsiębiorcy, którego skutkiem będzie naruszenie któregokolwiek z obowiązków wymienionych w art. 105 d ust. 1 ustawy, np. zaniechanie przekazania odpowiednich dokumentów, może podlegać sankcjonowaniu, o tyle inne działania, nie mieszczące się w zakresie ściśle wykładanych obowiązków wskazanych w przedmiotowym przepisie, nie mogą podlegać penalizacji.

Mając na uwadze poczynione uprzednio rozwiania należy zaznaczyć, iż w niniejszej sprawie bezsporne jest, że w chwili przekazania przez pracownika powoda - W. B. - laptopa zawierającego pliki dokumentów związanych z zakresem kontroli, sporny plik znajdował się na jego twardym dysku. Zostało to potwierdzone przez kontrolujących, którzy zidentyfikowali jego położenie w zakładce „kosz" na pulpicie laptopa. Co więcej sporny plik, przy zastosowaniu funkcji „przywróć" z łatwością mógł zostać przesunięty do pierwotnej lokalizacji, gdzie mógł zostać odczytany.

W tym stanie rzeczy należało uznać, iż Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej wykładni w/w przepisów i właściwego ich zastosowania, a w konsekwencji trafnie uznał, iż powód spełnił ciążący na nim, a wynikający z przepisu art. 105 ust. 1 pkt 3 ustawy obowiązek udostępnienia wszelkiego rodzaju dokumentów lub innych nośników. Wszystkie bowiem dokumenty w formie plików znajdowały się na przekazanym organowi twardym dysku laptopa, zaś ani forma, ani miejsce ich umiejscowienia na tym dysku są dla niniejszej sprawy relewantne.

Dokonując wykładni przedmiotowych przepisów i oceny ich zastosowania należy także odnieść się do celu omawianej regulacji prawnej. Otóż kontrola w toku postępowania przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest jednym z najskuteczniejszych instrumentów walki z ograniczającymi konkurencję praktykami. Celem kontroli jest przede wszystkim weryfikacja legalności działania danego przedsiębiorcy, polegająca na zebraniu dowodów w możliwie największym stopniu potwierdzających istnienie naruszenia, bądź dowodzących braku podstaw do stwierdzenia naruszenia. Regulacja zawarta w artykułach 105 a – 105 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów ma umożliwiać Prezesowi UOKiK samodzielne zebranie dowodów bezpośrednio u przedsiębiorcy, w szczególności wtedy, gdy istnieje uzasadnione ryzyko odmowy ich dobrowolnego wydania, czy nawet ukrycia lub zniszczenia. Przepisy te, niewątpliwie w sposób istotny wkraczające w sferę praw i wolności obywatelskich, mają swoje uzasadnienie w konieczności ochrony konkurencji w interesie publicznym. W ramach sankcjonowania działania sprzecznego z cytowaną ustawą, Prezes UOKiK posiada uprawnienie wskazane w art. 106 ust. 2 pkt 3, pozwalające nałożyć na przedsiębiorcę w drodze decyzji, karę pieniężną, gdy ten chociażby nieumyślnie nie współdziała w toku kontroli prowadzonej w ramach postępowania na podstawie art. 105a, z zastrzeżeniem art. 105 d ust. 2 ww. ustawy. W ocenie Sądu należało uznać, iż w realiach niniejszej sprawy zachowanie pracownika powoda nie umożliwiało osiągnięcia celu przeprowadzanej kontroli.

Mając na uwadze całokształt poczynionych powyżej rozważań Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 par. 1 i 3 kpc w zw. z art. 108 kpc oraz na podstawie par. 2, par. 18 ust 2 pkt 1 w zw. z par. 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu.