Sygn. akt III AUa 1808/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Michał Bober

Sędziowie:

SSA Aleksandra Urban (spr.)

SSO del. Grażyna Borzestowska

Protokolant:

stażysta Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2015 r. w Gdańsku

sprawy A. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji A. K. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu- IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 3 lipca 2014 r., sygn. akt IV U 373/14

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 1808/14

UZASADNIENIE

A. K. (1) wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. z dnia 14.03.2014r., którą odmówiono mu prawa do emerytury. W uzasadnieniu odwołania skarżący wskazał, iż nie zgadza się z powyższą decyzją, domagając się uwzględnienia do stażu pracy w warunkach szczególnych nie uznanych przez pozwanego okresów pracy w Przedsiębiorstwie (...) w I. w okresie pomiędzy 21.05.1979r., a 30.11.1994r. jako samodzielny referent ds. zaopatrzenia, samodzielny referent techniczny i zaopatrzenia dział główny mechanika, kierownik działu transportu, kierownik działu zbytu, specjalista ds. zbytu, kierownik działu zaopatrzenia, zbytu i transportu. Wnioskodawca jednocześnie podał, że swoją pracę wykonywał przy bezpośrednim kontakcie ze skazanymi. Na potwierdzenie swojego stanowiska ubezpieczony dołączył świadectwa pracy. Nadto w trakcie procesu odwoławczego wnioskodawca wskazał personalia świadków, celem dopuszczenia dowodu z ich zeznań.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 3 lipca 2014r. Sąd Okręgowy w Elblągu - IV Wydział Pracy i (...) oddalił odwołanie.

Powyższe rozstrzygniecie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia i rozważania. Wnioskodawca A. K. (1) urodził się dnia (...), zatem w dniu (...) ukończył 60 lat. W okresie od dnia 21.05.1979r. do dnia 30.11.1994r. skarżący był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) w I. na poszczególnych stanowiskach: samodzielnego referenta ds. zaopatrzenia /21.05.1979r.-10.04.1983r./, samodzielnego referenta technicznego i zaopatrzenia dział główny mechanika /11.04.1983r.-31.12.1987r./, kierownika działu (...).01.1988r.-18.11.1990r./, kierownika działu (...).11.1990r.-30.09.1991 r./, specjalisty ds. zbytu /01.10.1991r.-14.10.1991r./ i kierownika działu zaopatrzenia, zbytu i transportu /15.10.1991 r.-10.11.1994r./. Przedsiębiorstwo (...) w I. było przywięziennym zakładem pracy, w którym pracę wykonywali skazani. Głównym przedmiotem działania zakładu była produkcja mebli. Przedsiębiorstwo obejmowało powierzchnię 2,5 ha, na której mieściło się 9 hal. Pracę fizyczną w tym przedsiębiorstwie wykonywało 400 skazanych oraz pracownicy na podstawie zatrudnienia, którzy otrzymywali ze względu na strukturę zakładu dodatek specjalny stały do wynagrodzenie ze wykonywanie obowiązków ze skazanymi. Wnioskodawca pełniąc obowiązki samodzielnego referenta ds. zaopatrzenia /21.05.1979r.-10.04.1983r./ odpowiedzialny był za dostarczanie surowców do przedsiębiorstwa, które były niezbędne do produkcji mebli. Materiały dostarczane koleją. Transport materiałów koleją odbywał się co drugi dzień, niekiedy w ilości 3 wagonów w ciągu dnia. Z kolei tarcicę drewnianą dostarczano z tartaków, gdzie załadunek w tartaku i rozładunek na terenie zakładu wykonywali skazani. Transport surowców ze stacji PKP i tartaków odbywał się ciągnikami z przyczepą, którymi kierowali pracownicy cywilni. Skarżący sprawował bezpośredni nadzór nad wykonywaniem pracy przez skazanych, którzy wykonywali pracę przy rozładunku i załadunku. Grupa skazanych skierowana do wykonywania prac za i rozładunkowych liczyła minimalnie 6 osób, jednakże w razie potrzeby była zwiększana. W okresie 11.04.1983r.-31.12.1987r. skarżący pełnił obowiązki samodzielnego referenta technicznego i zaopatrzenia w dziale głównego mechanika, był odpowiedzialny za organizację warsztatu, w tym utrzymanie urządzeń i ich naprawę. Wnioskodawca wykonywał swoją pracę na warsztacie oraz w biurze. W trakcie wykonywania obowiązków skarżący przebywał na warsztacie przeważnie co drugi dzień, bądź w razie konieczności codziennie, przy czym zajmowało mu to około 6 godzin w stosunku dziennym. Wnioskodawca jako odpowiedzialny za park techniczny m.in. rozmawiał z obsługującymi urządzenia skazanymi, sprawdzał jaki był stan maszyn, a w przypadku awarii ustalał co się stało. Bezpośredni nadzór nad praca skazanych sprawował mistrz /A. P./. W tym czasie udzielał również skazanym pouczeń odnośnie obsługi maszyn. Zdarzało się niekiedy, że skarżący nadzorował pracę skazanych ,ale jedynie w przypadku np. przesuwania maszyn. Poza pracą na warsztacie skarżący wykonywał pracę w swoim biurze, w którym nie było skazanych. Skarżący prowadził dokumentację remontów maszyn, sporządzał zamówienia dotyczące zaopatrzenia w części do naprawy maszyn. W tym celu wykonywał rozmowy telefoniczne oraz wysyłał zamówienia. Sporządzanie zamówień części odbywało się często z powodu awarii maszyn, które nie były nowoczesne, nadto skazani celowo je uszkadzali, aby nie pracować. Sporządzoną dokumentację wnioskodawca przedstawiał głównemu mechanikowi, a następnie przekazywał do dalszej obróbki dokumentacyjnej. Skarżący będąc specjalistą ds. zbytu w okresie od 01.10.1991r. do 14.10.1991r. wykonywał identyczne obowiązki, które pełnił jako kierownika działu zbytu w okresie poprzedzającym /19.11.1990r.-30.09.1991r./. Zmieniła się jedynie nazwa stanowiska w celu uzyskania podwyżki w wynagrodzeniu. Następnie wnioskodawca pomiędzy dniem 02.01.1995r., a dniem 31.01.2001r. pracował jako kierownik działu zaopatrzenia, zbytu i transportu w Gospodarstwie (...) przy Zakładzie Karnym w I.. W dniu 28.02.2014r. skarżący wystąpił do organu rentowego z wnioskiem o ustalenie uprawnień do emerytury. Po przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym, organ rentowy ustalił, że na dzień 01.01.1999r. wnioskodawca wykazał 25 letni okres ubezpieczenia, ukończył wiek 60 lat oraz nie przystąpił do Otwartego Funduszu Emerytalnego, jednakże nie udokumentował 15 - letniego okresu wykonywania pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnych charakterze. Decyzją z dnia 14.03.2014r. organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do emerytury, uznając, że nie wykazał na dzień 01.0l1999r. co najmniej 15 letniego okresu zatrudnienia przy pracy w szczególnych warunkach. W uzasadnieniu decyzji pozwany organ rentowy wskazał, że nie uznał jako pracy wykonywanej w szczególnych warunkach zatrudnienia wnioskodawcy w Przedsiębiorstwie (...) w I. w okresie od 21.05.1979r. do 30.11.1994r. Wnioskodawca nie zgodził się z powyższą decyzją wnosząc odwołanie, w którym domagał się uwzględnienia jako pracy w szczególnych warunkach okresu jego zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) od dnia 21.05.1979r. do dnia 30.11.1994r. wskazując, że pracował samodzielny referent ds. zaopatrzenia, samodzielny referent techniczny i zaopatrzenia dział główny mechanika, kierownik działu transportu, kierownik działu zbytu, specjalista ds. zbytu, kierownik działu zaopatrzenia, zbytu i transportu. W trakcie postępowania sądowego organ rentowy przyznał, że skarżący pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach w Przedsiębiorstwie (...) w I. w okresach 02.01.1988r.-30.09.1991r., 15.10.1991r.-30.11.1994r., 02.01.1995r.-31.12.1998r.

W ocenie Sądu Okręgowego odwołanie skarżącego nie zasługiwało na uwzględnienie. Sąd ten przywołał znajdujące zastosowanie w sprawie przepisy prawa i wskazał, że w sprawie poza sporem było, że skarżący A. K. (1) ukończył wiek 60 lat, nie przystąpił do OFE i na dzień 01.01.1999r. legitymował się co najmniej 25 letnim okresem ubezpieczenia. Spornym pozostawała przesłanka 15 letniego okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Prawo do emerytury w obniżonym wieku z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze stanowi w systemie emerytalnym uprawnienie wyjątkowe, związane z ujemnym oddziaływaniem zdrowotnym warunków pracy na pracownika, co uzasadnia przyjęcie obniżonego wieku emerytalnego. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r. w wykazie A określa prace wykonywane w poszczególnych działach gospodarki, rolnictwa, przemysłu itp. Dział XIV -Prace różne, wymienia w poz. 22 sprawowanie nadzoru nad pracami wykonywanymi w przywięziennych zakładach pracy przez skazanych, tymczasowo aresztowanych i umieszczonych w ośrodkach przystosowania społecznego. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, w ocenie Sądu wnioskodawca będąc zatrudnionym w Przedsiębiorstwie (...) w I. na stanowisku samodzielnego referenta ds. zaopatrzenia /21.05.1979r.-10.04.1983r./ oraz jako specjalista ds. zbytu /01.10.1991r.-14.10.1991r./ wykonywał pracę w warunkach szczególnych określone w wykazie A rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze /Dział XIV, poz. 22/. Z kolei obowiązki zawodowe wykonywane przez skarżącego na stanowisku samodzielnego referenta technicznego i zaopatrzenia działu głównego mechanika /11.04.1983r.-31.12.1987r./ nie charakteryzowały się pracą wykonywaną w warunkach szczególnych. Z wyjaśnień wnioskodawcy, jak i zeznań przesłuchanego w sprawie świadka A. K. (2) wynikało jednoznacznie, iż skarżący w trakcie zatrudnienia w (...) w I. w okresie 21.05.1979r.-10.04.1983r. wykonując swoje obowiązki pracownicze sprawował nadzór nad pracami wykonywanymi przez skazanych. Zarówno skarżący, jak i świadek A. K. zgodnie zeznali, że wnioskodawca w tym okresie odpowiedzialny był za dostarczanie surowców /materiały i tarcica drewniana/ do zakładu, z tym zaznaczeniem, że wszystkie prace transportowe /załadunek i rozładunek/ poza kierowaniem ciągnikami wykonywali skazani, a wnioskodawca sprawował nad nimi bezpośredni nadzór. Świadek ten jednocześnie przedstawił działalność przedsiębiorstwa ze wskazaniem ilości skazanych wykonujących pracę, poszczególnych działów, przyznawania dodatków specjalnych, a także strukturę działania zakładu. Wobec tego odnośnie pracy wnioskodawcy w tym okresie, świadek potwierdził w całej rozciągłości twierdzenia skarżącego o sprawowaniu nadzoru nad pracami skazanych w trakcie dostarczania materiałów do produkcji mebli. Natomiast odnośnie kolejnego okresu pracy skarżącego jako samodzielnego referenta technicznego i zaopatrzenia działu głównego mechanika /11.04.1983r.-31.12.1987r./ wnioskodawca naprowadził dowód z zeznań świadków A. P. i J. Ś.. Świadkowie Ci przedstawili tożsamo, że skarżący w tym czasie był odpowiedzialny za organizację warsztatu poprzez jego utrzymanie urządzeń i ich naprawę. Sprawdzał park maszynowy, przy czym m.in. rozmawiał z obsługującymi /skazanymi/ urządzenia o ich działaniu. Zarówno jeden jak i drugi świadek podali, że wnioskodawca wykonywał swoje obowiązki również poza warsztatem zakładu w biurze. Świadek A. Pasieka podał, że wnioskodawca wykonywał dużo pracy „papierkowej", gdyż zajmował się sprawami zaopatrzeniowymi, które często robiono ze względu na awarie urządzeń /stare maszyny, celowe uszkadzanie maszyn przez skazanych/. Z kolei świadek J. Ś. podał, że skarżący musiał przedstawiać głównemu mechanikowi dokumenty dotyczące parku technicznego. Na uwagę zasługuje, że sam wnioskodawca wyjaśnił, iż musiał on obejść cały zakład pracy i zanotować co jest potrzebne, po czym po sporządzeniu dokumentacji przekazywał ją szefowi. Nadto skarżący wskazał, że wówczas rozmawiał ze skazanymi odnośnie funkcjonowania urządzeń i jak zachodziła potrzeba udzielał pouczeń. Natomiast odnośnie czasu pracy wnioskodawcy na warsztacie to świadek A. Pasieka zeznał, że skarżący przychodził na warsztat co drugi dzień, a w razie potrzeby codziennie na kilka godzin. Z kolei J. Ś. podał, że było to co najmniej 6 godzin na warsztacie. Nadto świadkowie przedstawili strukturę Przedsiębiorstwa (...) w I., a świadek J. Ś. (2) dodatkowo przedstawił okoliczności przyznawania dodatku specjalnego, wskazując że przysługiwał on każdemu pracownikami bez względu na charakter wykonywanych czynności. Podał on, że będąc na stanowisku głównego energetyka dostawał taki dodatek, jak też dostawała taki dodatek księgowa, która miała zakaz wstępu na teren zakładu. W ocenie Sądu zeznania wszystkich świadków zasługują na wiarę. Są logiczne i wzajemnie spójne. Świadkowie pracowali ze skarżącym i dlatego w ocenie Sądu mają wiedzę na temat charakteru jego pracy i zakresu obowiązków. Nadto należy zwrócić uwagę, że zeznania świadków korelowały ze stanowiskiem wnioskodawcy. W ocenie Sądu ze zgromadzonego materiału dowodowego tj. min zeznań świadków i zakresów obowiązków na stanowisku referenta technicznego ds. zaopatrzenia przyjąć należy, że praca skarżącego na tym w dziale głównego mechanika /11.04.1983r.-31.12.1987r./ nie mogła być uznana za pracę w warunkach szczególnych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał bowiem podstaw do przyjęcia, że praca skarżącego w tym okresie polegała na nadzorowaniu prac wykonywanych w przywięziennych zakładach pracy przez skazanych. Z zeznań świadków, których to dowodów strony nie kwestionowały, wynika jednoznacznie, iż wnioskodawca na tym stanowisku był odpowiedzialny za stan maszyn i urządzeń w całym zakładzie, co skarżący sam potwierdził. W tym czasie wnioskodawca m.in. rozmawiał ze skazanymi obsługującymi urządzenia. Sąd nie przeczy, że skarżący wykonując obowiązki na tym stanowisku posiadał kontakt ze skazanymi. Niemniej jednak uwadze zasługuje, że samego kontaktu wnioskodawcy ze skazanymi nie można było uznać za nadzorowanie pracy nad skazanymi. Z materiału dowodowego jednoznacznie wynikało, że skarżący rozmawiał jedynie ze skazanymi odnośnie funkcjonowania urządzeń i ewentualnie udzielał pouczeń. Koniecznym przy tym jest zaznaczenie, że nawet kontakt skarżącego ze skazanymi nie był stały, bowiem wnioskodawcy nie przebywał cały czas w warsztacie zakładu, tylko wykonywał swoje obowiązki również w biurze. Sąd Okręgowy zaznaczył, że decydującą okolicznością w tym zakresie był fakt, żeby wnioskodawcy pozostawał jedynie w kontakcie ze skazanymi, co nie jest jednoznaczne z nadzorowaniem ich pracy. Tą okoliczność również potwierdzili świadkowie wskazując, że to mistrz warsztatu odpowiadał za pracę skazanych i to on nadzorował ich obowiązki. Dodatkowo wskazać należy, że z przytoczonego wyżej zakresu obowiązków wynikało, że do zadań ubezpieczonego należało min. opracowanie i składanie i opracowywanie zamówień, kontrola prawidłowego zużycia materiałów, wyszukiwanie dostawców, ustalanie cen prowadzonego asortymentu, opracowywanie zamówień, prowadzenie spraw związanych z reklamacjami, występowanie z karami umownymi do dostawców, kontrola obrotów materiałowych, sporządzanie bieżącej sprawozdawczości w zakresie prowadzonych zagadnień, udział w komisjach inwentaryzacyjnych. Zakres obowiązków, zdaniem Sądu, jednoznacznie wskazuje, że wykonywanie tych zadań odbywało się bez udziału skazanych. Z kolei odnośnie okresu pracy wnioskodawcy w okresie od 01.10.1991 r. do 14.10.1991 r. jako specjalista zbytu, Sąd uznał że w tym okresie skarżący wykonywał pracę w warunkach szczególnych. W tym kontekście na uwagę zasługuje fakt, że zarówno w okresie poprzedzającym jak i następującym po, skarżący pełnił obowiązki jako kierownik działu zbytu, co zostało uznane przez organ rentowy jako praca w warunkach szczególnych. Zdaniem Sądu w tym zakresie wiarygodne jest stanowisko wnioskodawcy, że zmiana stanowisk była spowodowana chęcią otrzymania wyższej wysokości wynagrodzenia, a obowiązki zawodowe pozostawały bez zmian. Tym bardziej przemawia za tym fakt, że taka zmiana nastąpiła jedynie na 14 dni i wnioskodawcy zmieniono po raz kolejny stanowisko na stanowisko kierownicze. Zatem w ocenie Sądu w okresie 01.01.1991r.-14.10.1991r. skarżący wykonywał takie same obowiązki jak kierownik działu zbytu, co przemawiało za uznaniem iż była to praca w warunkach szczególnych. W odniesieniu do podnoszonych kwestii otrzymywania przez wnioskodawcę dodatku specjalnego za prace ze skazanymi, na uwagę zasługuje, że z akt osobowych i z zeznań świadków wynika, że wnioskodawcy wypłacano taki dodatek, który był sukcesywnie przedłużany. Wobec tego nie zasługuje na aprobatę stanowisko organu rentowego iż nie można jednoznacznie stwierdzić że skarżący otrzymywał taki dodatek stale. Z kolei w nawiązaniu do twierdzeń wnioskodawcy koniecznym jest zaznaczenie, że okoliczność wypłacania dodatku specjalnego za prace ze skazanymi nie oznacza nadzorowania pracy skazanych, czy też nawet wykonywanie w bezpośrednim kontakcie ze skazanymi. Na uwagę zasługuje, że świadkowie zgodnie zeznali, że taki dodatek ze względu na strukturę przedsiębiorstwa, otrzymywał każdy pracownik, bez względu na wykonywane czynności. Tak więc na każdym stanowisku wypłacano dodatek specjalny, nawet księgowej, która miała zakaz wstępu na teren zakładu. Wobec tego takie stanowisko wnioskodawcy nie znajdowało uzasadnienia w materiale dowodowym. Reasumując, w ocenie Sądu całokształt materiału dowodowego dał podstawy do uznania, że skarżący w okresie od 21.05.1979r. do 10.04.1983r. i od 01.10.1991r. do 14.10.1991 r. sprawował nadzór nad pracami wykonywanymi w przywięziennych zakładach pracy przez skazanych, co stanowi pracę w warunkach szczególnych. Z kolei okres pracy wnioskodawcy od 11.04.1983r. do 31.12.1987r. nie został uznany za pracę w warunkach szczególnych, bowiem skarżący pozostawał jedynie w kontakcie ze skazanymi nie sprawując nadzoru. Sąd w opisanym stanie rzeczy uznał, że nie było podstaw do przyjęcia, iż wnioskodawca legitymuje się wymaganym stażem 15 lat pracy w warunkach szczególnych i tym samym prawo do emerytury nie mogło być mu przyznane. Ocena charakteru pracy prezentowana przez skarżącego pozostaje w sferze jego dowolnej, ale nieuzasadnioną oceny, zamiast w sferze faktów. Dlatego też Sąd uznał, że odwołanie skarżącego nie zasługiwało na uwzględnienie, stosownie do art. 477 ( 14)§ 1 k.p.c oddalił je.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł ubezpieczony, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę i przyznanie wnioskodawcy emerytury od dnia 28.02.2014r. lub uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Nadto skarżący wniósł o przeprowadzenie wskazanych dowodów oraz o zasądzenie na rzecz wnioskodawcy zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wyrokowi skarżący zarzucił: 1/ naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 24 ust 1 i art 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz §2-4 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, 2/ naruszenie przepisów postępowania, w tym o postępowaniu dowodowym m. in. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów, nie wskazanie, dlaczego Sąd nie dał wiary dokumentom znajdującym się w aktach osobowych wnioskodawcy /świadectwo pracy w warunkach szczególnych z 1994 r., wnioski przełożonych o przyznanie A. K. (4) dodatku za pracę ze skazanymi/, 3/ błąd w ustaleniach faktycznych względnie ich sprzeczność z treścią zgromadzonego materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że w okresie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w S. wnioskodawca wykonywał pracę w szczególnych warunkach tylko w okresach: od 02.01.1988 r. do dnia 30.09.1991 r., od dnia 15.10.1991 r. do dnia 30.11.1994 r., od dnia 02.01.1995 r. do dnia 31.12.1998 r., 21.05.1979 r. do dnia 10.04.1983 r. 01.10.1991 r. do dnia 14.10.1991 r. a nie wykonywał jej w okresie od dnia 11.04.1983 r. do dnia 31.12.1987 r., który również potwierdzony został przez pracodawcę. W uzasadnieniu apelujący umotywował podniesione zarzuty i wnioski, w szczególności kwestionując zarówno ustalenia faktyczne, jak i ocenę prawną okresu zatrudnienia od 11.04.1983 r. do dnia 31.12.1987 r.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego A. K. (1) nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie przypomnieć należy, iż ubezpieczony wniósł odwołanie od decyzji odmawiającej przyznania wnioskowego świadczenia, tj. prawa do wcześniejszej emerytury na podstawie art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych /t.j. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227, dalej ustawa emerytalna/. Wskazany przepis wraz z art. 32 ustawy emerytalnej oraz przepisami rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze /dalej rozporządzenie/, określają dla mężczyzn następujące przesłanki prawa do wcześniejszej emerytury: ukończony 60 rok życia, 25 letni ogólny staż ubezpieczeniowy, 15 letni okres pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przed 1 stycznia 1999 r., nieprzystąpienie do OFE albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym na dochody budżetu państwa oraz rozwiązania stosunku pracy - w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem. Z dniem 1 stycznia 2013r. odpadła przesłanka rozwiązania stosunku pracy

W niniejszym postępowaniu istota sporu sprowadza się do oceny, czy ubezpieczony legitymuje się 15 letnim stażem pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Do stażu tego organ rentowy zaliczył ubezpieczonemu okresy: 02.01.1988r.-30.09.1991r., 15.10.1991r.-30.11.1994r., 02.01.1995r.-31.12.1998r. Za udowodnione w toku procesu Sąd Okręgowy przyjął okresy: od 21.05.1979r. do 10.04.1983r. i od 01.10.1991r. do 14.10.1991 r. Zwrócić zatem należy uwagę, iż bez objętego sporem okresu pracy od 11.04.1983r. do 31.12.1987r. ubezpieczony nie legitymuje się wymaganym 15 letnim stażem pracy w szczególnych warunkach i tego okresu dotyczy w istocie wywiedziona apelacja.

Wskazać również wypada, iż celem postępowania apelacyjnego jest ponowne rozpoznanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym, przy czym prawidłowa ocena prawna, może być dokonana jedynie na podstawie właściwie ustalonego stanu faktycznego sprawy, którego kontrola poprzedzać musi ocenę materialno-prawną.

Jeżeli bowiem sąd I instancji błędnie ustali kluczowe dla rozstrzygnięcia fakty, to nawet przy prawidłowej interpretacji stosowanych przepisów prawa materialnego, wydany wyrok nie będzie odpowiadał prawu. Innymi słowy, subsumcja nie odpowiadających prawdzie przedmiotowo istotnych ustaleń faktycznych skutkuje naruszeniem prawa materialnego, a pamiętać należy, że kontroli w tym zakresie sąd odwoławczy dokonuje z urzędu /por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55, Biul. SN 2008/1/13, Wspólnota 2008/7/44, Prok. i Pr.-wkł. 2009/6/60/.

Zwrócić można uwagę, iż wywiedziona apelacja podnosi zarzuty naruszenia prawa procesowego, przekroczenia swobodnej oceny dowodów oraz błędnych ustaleń faktycznych, które wymagają rozważania w pierwszej kolejności.

Pamiętać należy, że granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art. 227-234 k.p.c.), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, uwzględnia wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, Nr 17, poz. 655).

Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby pozwany wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok SN z dnia 16.12.2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176). Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można zarzucić Sądowi pierwszej instancji naruszenia powyższych reguł.

Nadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, I ACa 513/05, LEX nr 186115).

Mając na uwadze powyższe, Sąd odwoławczy uznał, iż skarżący nie zdołał wykazać błędów w rozumowaniu Sądu I instancji bądź też niezgodności tego rozumowania z zasadami doświadczenia życiowego.

Odnosząc się do podniesionej w apelacji argumentacji wskazać należy, iż w odniesieniu do okresu zatrudnienia od 11.04.1983r. do 31.12.1987r. Sąd Okręgowy poczynił ustalenia faktyczne w oparciu o zaoferowany przez ubezpieczonego materiał dowodowy, tj. zeznania świadków, wyjaśnienia samego wnioskodawcy oraz dokumenty zgromadzone w jego aktach pracowniczych. Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości podziela ocenę Sądu Okręgowego, iż zgromadzony materiał dowodowy daje podstawę do ustalenia, iż w spornym okresie wnioskodawca pozostawał jedynie w kontakcie ze skazanymi, co potwierdzili świadkowie i co jednak nie jest jednoznaczne z nadzorowaniem ich pracy. W uzupełnieniu w całości trafnego wywodu Sądu I instancji Sąd odwoławczy zwraca uwagę, iż aktach rentowych zachowały się karty służby, określające zakres obowiązków ubezpieczonego na poszczególnych stanowiskach. Sąd Okręgowy trafnie przywołał cześć z obowiązków zapisanych w karcie służby obowiązującej ubezpieczonego w spornym okresie na stanowisku samodzielnego referenta technicznego d/s zaopatrzenia i logicznie wywiódł, iż te obowiązki z istoty nie mogły być wykonane poprzez nadzór nad skazanymi, a skoro tak, to wyklucza to pracę w takim charakterze w pełnym wymiarze czasu pracy. Dodatkowo zaś podkreślenia wymaga, iż w omawianej karcie w ogóle nie wskazano nadzoru nad skazanymi, kiedy w karcie służby na stanowisku kierownika działu transportu, na drugim miejscu pośród obowiązków ubezpieczonego wprost zapisano: sprawuje nadzór i organizuje pracę brygadzisty oraz skazanych transportu zewnętrznego.

Sąd Apelacyjny oczywiście dostrzega, iż na etapie postępowania apelacyjnego ubezpieczony zgłosił wnioski dowodowe, które w jego ocenie miały naprowadzić odmienne ustalenia faktyczne.

Przypomnieć zatem należy, iż stosownie do treści art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później.

Przywołany przepis określa przesłanki, od których zależy możliwość pominięcia przez sąd drugiej instancji tzw. nowości, jest koniecznym kompromisem między realizacją modelu pełnej apelacji (cum beneficio novorum) a zasadą koncentracji materiału procesowego przed sądem pierwszej instancji. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego w przyjętym systemie apelacji celem postępowania apelacyjnego jest ponowne i wszechstronne zbadanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym, przy zachowaniu zasady koncentracji materiału faktycznego i dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Dopuszczalność nowego materiału procesowego przed sądem apelacyjnym jest regułą, doznaje ona jednak ograniczenia poprzez unormowanie art. 381. Sąd drugiej instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał ten uzupełnić, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone wymienionym przepisem (zob. wyrok SN z dnia 10 maja 2000 r., III CKN 797/00, Prok. i Pr.-wkł. 2000, nr 10, poz. 42).

Odnosząc powyższe do realiów przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, iż skoro istota sporu dotyczy możliwości zakwalifikowania spornego okresu pracy jako pracy w szczególnych warunkach, to wskazana w treści art. 381 k.p.c. potrzeba dowodowa istniała bez wątpienia na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, co pozwala pominąć zgłoszone dopiero w apelacji wnioski dowodowe. Nie mniej zauważyć można, iż pisemne oświadczenie A. N., potwierdza zarówno kontakt ubezpieczonego ze skazanymi, jak i wykonywanie prac, których nie można było zrealizować poprzez nadzór nad skazanymi, co prowadzi do konkluzji wyprowadzonej przez Sąd Okręgowy o braku nadzoru nad pracami wykonywanymi przez skazanych w pełnym wymiarze czasu pracy.

Konkludując powyższe rozważania stwierdzić należy, iż Sąd Apelacyjny uznał zgromadzony materiał dowodowy we wskazanym zakresie za spójny, a tym samym dokonane na jego podstawie ustalenia faktyczne za pewne. Naprowadzone zaś wywiedzioną apelacją stanowisko o wykonywaniu wyłącznie nadzoru nad skazanymi, jak już wskazano za wyżej, nie zasługuje na aprobatę.

Sąd odwoławczy oceniając zatem jako prawidłowe ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Wyrok Sądu pierwszej instancji nie narusza również przepisów prawa materialnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo odmówił ubezpieczonemu zaliczenia do stażu pracy w szczególnych warunkach okresu pracy od 11.04.1983r. do 31.12.1987r., o czym szerzej była mowa wyżej, a tym samym nie legitymuje się on wymaganym 15 letnim stażem pracy w szczególnych warunkach.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny przedmiotowej sprawy i dokonał trafnej jego oceny prawnej, której nie wzruszają podniesione w apelacji zarzuty, a zatem zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

Mając na uwadze powyższe, na mocy art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji.