Sygn. akt. IV K 396/14

UZASADNIENIE

W czerwcu 2014 roku bracia D. i A. P. przebywali na terenie gminy M. pracując u miejscowych gospodarzy przy zbiorach owoców. W dniu 28 czerwca 2014 roku przyjechali do M. zamierzając nawiązać kontakt z potencjalnymi pracodawcami. Tego dnia od rana spożywali piwo (wyjaśnienia D. P. (1) k. 81-83, 119; zeznania A. P. k. 63-65, 362v-363).

W godzinach popołudniowych zaczęli pić alkohol w towarzystwie przypadkowo poznanych mężczyzn: Z. P., M. K. (1) i M. K. (2). Gdy nadszedł wieczór Z. P. zgodził się, aby bracia P. przenocowali u niego w domu w M. przy ul. (...) II nr 12. Około godziny 21:00 poszli tam wszyscy uczestnicy spotkania. Po drodze wstąpili do sklepu (...), gdzie zaopatrzyli się w litrową butelkę wódki, kilka piw i win oraz jedzenie (wyjaśnienia D. P. (1) k. 81-83, 119, 367v-368; zeznania: M. K. (2) k. 2-4, 360v-362, 368, M. K. (1) k. 46-48, 196-197, 367v, Z. P. k. 50-52, 365, A. P. k. 63-65, 362v-363, W. K. k. 73-74, 366v, 367v, M. K. (1) k. 196-197, 364-365; zrzuty ekranów z zapisu pochodzącego z kamery monitoringu ze sklepu (...) w M. k. 96-98; protokół oględzin płyty DVD R z zawartością nagrania monitoringu gminnego w M. k. 220-221; protokół oględzin płyty CD R z zawartością nagrania monitoringu sklepu (...) w M. k. 223-224, odtworzone nagrania z kamery monitoringu sklepu (...) w M. z dnia 28 czerwca 2014 roku k. 367v-368).

Przebywając w domu Z. P. mężczyźni spożywali nabyty wcześniej alkohol (wyjaśnienia D. P. (1) k. 81-83; zeznania: M. K. (2) k. 2-4, 360v-362, Z. P. k. 50-52, 365, A. P. k. 63-65, 362v-363, M. K. (1) k. 196-197, 364-365).

W pewnym momencie D. P. (1) zasnął. Gdy się przebudził, stwierdził, że zginęły mu pieniądze oraz papierosy i zaczął się awanturować. Wówczas M. K. (2) opuścił mieszkanie. Chwilę później wyszedł również Z. P.. D. P. (1) poirytowany wyjściem pokrzywdzonego, podejrzewając, że to on zabrał mu pieniądze, wziął leżący na stole nóż i również wyszedł na zewnątrz (wyjaśnienia D. P. (1) k. 81-83, 88-90, 119; zeznania: M. K. (2) k. 2-4, 360v-362, 363v, M. K. (1) k. 196-197).

Podszedł do znajdujących się w pobliżu domu M. K. (2) oraz Z. P. i zarzucił M. K. (2) kradzież pieniędzy. Była wówczas godzina 22:37:37. Kiedy pokrzywdzony zaprzeczył, by zabrał mu pieniądze, D. P. (1) popchnął go powodując jego upadek. M. K. (2) usiadł na trawie. Wówczas oskarżony zadał mu cios nożem w przednią powierzchnie klatki piersiowej, a kiedy pokrzywdzony usiłował wstać dwukrotnie ugodził go w plecy. Potem zaatakował stojącego w pobliżu Z. P. kopiąc go i wymachując w jego kierunku rękoma, po czym zapalił papierosa i o godzinie 22:40:07 wrócił w kierunku domu Z. P.. O godzinie 22:40:32 M. K. (2) wstał i razem ze Z. P. odszedł w stronę przeciwną do miejsca swojego zamieszkania. O godzinie 22:42:10 D. P. (1) ponownie wrócił na miejsce zdarzenia i udał się w kierunku, w którym podążyli M. K. (2) i Z. P.. Do domu wrócił o godzinie 22:44:40. Następnie o godzinie 22:46:00 ponownie wyszedł na ulicę, tym razem z M. K. (1). Do domu obaj mężczyźni wrócili o godzinie 22:52:50.

Miejsce w którym doszło do zajścia z udziałem D. P. (1) i M. K. (2) obejmowała swoim zasięgiem kamera miejskiego monitoringu umieszczona na Urzędzie Gminy w M., która zarejestrowała przebieg przedmiotowego zdarzenia. Czas ustawiony na zapisie tej kamery jest opóźniony w stosunku do czasu rzeczywistego o 1,5 godziny (wyjaśnienia D. P. (1) k. 81-83, 88-90, 119, 368v-370, 431v, 432v; zeznania: M. K. (2) k. 2-4, 360v-362, 365v, 368v-370, M. K. (1) k. 46-48, 369v-370; protokół zatrzymania rzeczy k. 77-79; protokół oględzin płyty DVD R z zawartością nagrania monitoringu gminnego w M. z dnia 28/29 czerwca 2014 roku k. 220-221; odtworzone nagrania z kamer monitoringu gminy M. z dnia 28/29 czerwca 2014 roku k. 368v-370, 431).

Pokrzywdzony wrócił do domu około godziny 23:00 i położył się spać. Po godzinie 1:00 w nocy poczuł, że ma problemy z oddychaniem. Obudził wtedy matkę K. K. (2), która wezwała pogotowie ratunkowe. Karetka zawiozła go na Oddział Chirurgiczny SP ZOZ w L.. W szpitalu przebywał na leczeniu do dnia 1 lipca 2014 roku, kiedy to opuścił go na własne żądanie (zeznania: M. K. (2) k. 2-4, 360v-362, K. K. (2) k. 15-16, 363v-364; dokumentacja medyczna k. 170).

Rankiem dnia 29 czerwca 2014 roku D. P. (1) poinformował brata A. P., że minionej nocy zadał kilka ciosów nożem mężczyźnie z którym razem spożywali alkohol, ponieważ zdenerwował się na niego za to, że ten prawdopodobnie zabrał mu pieniądze i papierosy (wyjaśnienia D. P. (1) k. 81-83; zeznania A. P. k. 63-65, 362v-363).

Po opuszczeniu domu Z. P. bracia P. oraz Z. P. i M. K. (1) spotkali się w M. z P. L. oraz W. K. (1) i wspólnie spożywali alkohol. P. L. skontaktował braci P. z właścicielem gospodarstwa rolnego, który chciał ich zatrudnić przy zbiorze malin. Tego samego dnia oskarżony i jego brat zostali zatrzymani przez Policję (wyjaśnienia D. P. (1) k. 81-83; zeznania: M. K. (1) k. 46-48, 196-197, 364-365, Z. P. k. 50-52, 365, A. P. k. 63-65, 362v-363, P. L. k. 198, 366v, W. K. (1) k. 212-213).

Wykonane w dniu 29 czerwca 2014 roku badanie stanu trzeźwości D. P. (1) wykazało, iż był on nietrzeźwy. Miał 1,19 mg/l alkoholu we krwi. (protokół badania alkometrem k. 24).

W trakcie oględzin mieszkania Z. P. przy ul. (...) II 12 w M., zabezpieczono znajdujący się na stole nóż kuchenny z drewnianą rękojeścią o długości ostrza 15 cm oraz ujawniony pod poduszką na łóżku nóż z drewnianą rączką o długości ostrza 27,5 cm (k. 9-14, 192).

Noże te poddano badaniom, które wykazały, że na nożu ujawnionym na łóżku pod poduszką stwierdzono na prawej powierzchni ostrza, na ¾ jego długości, zaplamienia barwy brunatnej, bardziej intensywne w pobliżu czubka, mniej intensywne na dalszej powierzchni ostrza noża. W materiale pobranym z tych plam obecna była ludzka krew mogąca pochodzić od M. K. (2), a prawdopodobieństwo, że inna niespokrewniona losowo dobrana osoba w populacji posiada identyczny profil jaki stwierdzono na ww. dowodzie wynosi 9,9 x 10 -23 (k. 229-231, 234-235).

W śledztwie zabezpieczono oraz poddano oględzinom płytę (...) z nagraniem monitoringu gminnego w M. z 28/29 czerwca 2014 roku oraz utrwalony na płycie CD R zapis monitoringu ze sklepu (...) w M. z dnia 28 czerwca 2014 roku (k. 77-79, 99-101, 220-221, 223-224, 225, 226). Powyższe zapisy odtworzono także na rozprawie przed Sądem (k. 367v-370, 431).

W następstwie opisanego wyżej zajścia do którego doszło w nocy z 28 na 29 czerwca 2014 roku, M. K. (2) doznał obrażeń ciała w postaci rany kłutej lewej strony klatki piersiowej w linii środkowo-obojczykowej na wysokości V międzyżebrza oraz dwóch ran kłutych pleców na powierzchni grzbietowej na wysokości I i II przestrzeni międzyżebrowej. W wyniku przeprowadzonych badań lekarskich stwierdzono również u niego odmę lewej jamy opłucnej oraz krwiaka lewej jamy opłucnej (protokół oględzin M. K. (2) wraz z dokumentacją fotograficzną k. 59-62, dokumentacja medyczna k. 170, pisemna i ustna opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej k. 172-173, 431v-432).

Biegły z zakresu medycyny sądowej K. W. zaopiniował, iż opisane wyżej rany kłute jakich doznał M. K. (2), pochodzą od zadziałania narzędzia (narzędzi) kończystego, prawdopodobnie mającego ostrą (sieczną) krawędź i z medycznego punktu widzenia mogły być one skutkiem użycia noża zabezpieczonego do sprawy, bowiem przedmiot ten ma cechy narzędzia zarówno kończystego, jak i ostrego. W oparciu o dowody medyczne, biegły przyjął, iż skutki ran kłutych klatki piersiowej w postaci odmy i krwiaka lewej jamy opłucnej sprowadziły „chorobę realnie zagrażającą życiu” w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k. (pisemna opinia biegłego k. 172-173).

Opiniując uzupełniająco na rozprawie biegły podkreślił, że w dokumentacji medycznej opisane są trzy rany kłute. Z karty medycznych czynności ratunkowych wynika wprawdzie, że na szkicu odwzorowano cztery rany w obrębie lewej strony klatki piersiowej – po dwie od strony przedniej i tylnej. W dokumentacji medycznej i materiale fotograficznym uwidoczniono jednakże trzy zaopatrzone chirurgicznie rany - dwie po stronie tylnej i jedną po stronie przedniej. Nie widać natomiast obrażenia w miejscu, które na szkicu zostało oznaczone jako rana w okolicy dolnej części przedniej powierzchni klatki piersiowej. W oparciu o opis ran nie można ustalić, która z nich spowodowała uszkodzenie płuca i krwiak jamy opłucnej. Z medycznego punktu widzenia każda z tych ran mogła spowodować takie skutki. Na nagraniu z monitoringu widoczna jest kilkukrotna zmiana pozycji oskarżonego z wyprostowanej na pochyloną w kierunku siedzącego na ziemi pokrzywdzonego oraz bezpośredni kontakt z nim. W pozycji w jakiej pokrzywdzony znalazł się po popchnięciu go przez oskarżonego, mogło dojść do powstania ran na jego ciele. W chwili popchnięcia również mogła zostać zadana rana na przedniej powierzchni klatki piersiowej pokrzywdzonego, o ile działaniu oskarżonego towarzyszyło trzymanie w ręku noża. Biegły zaopiniował także, że rana na zewnętrznej powierzchni środkowej części lewego ramienia (uwidoczniona na fotografii z k. 62) stanowi obrażenie powierzchowne powstałe w następstwie zadziałania narzędzia o ostrej krawędzi. Nie wykluczył, że zadrapanie to mogło powstać w wyniku zetknięcia powierzchni skórnej z ostrą częścią gałęzi drzewa (ustna opinia uzupełniająca biegłego k. 431v-432).

Z opinii sądowo-psychiatrycznej dotyczącej D. P. (1), wynika, że w czasie objętym stawianym zarzutem, miał on zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia swoich czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Biegli wskazali, iż nie jest on upośledzony umysłowo, ani w „niedomodze intelektualnej”. Przyczyn zaburzeń w jego funkcjonowaniu należy upatrywać przede wszystkim w zaburzonej osobowości. D. P. (1) posiada dostateczną wiedzę ogólną, żeby orientować się, jakie czyny są dozwolone, a jakie zabronione przez prawo. Nie stwierdzono u niego występowania objawów organicznego uszkodzenia mózgu. Nie ma też podstaw sądzić, że kiedykolwiek przechodził chorobę psychiczną - endogenną psychozę, czy endogenne wahania nastroju. Oskarżony pije alkohol z cechami uzależnienia. Miewał już upicia z niepamięcią. Po spożyciu alkoholu występuje u niego skłonność do agresji. W okresie objętym zarzutem znajdował się w fazie picia aktywnego. Rozpoznano u niego zespół uzależnienia od substancji psychoaktywnych – amfetaminy, marihuany, heroiny i klonazepamu. Za faktyczne przyczyny jego leczenia psychiatrycznego należy uznać chwiejność emocjonalną, nieradzenie sobie ze swoimi emocjami oraz pojawianie się stanów lękowych i omamów po narkotykach. Zaburzenia osobowości, ani uzależnienia, w niczym nie zakłócają jednak zdolności prawidłowego postrzegania rzeczywistości i adekwatnego kontrolowania swojego postępowania. Nie ujawniono żadnych czynników, które mogłyby redukować prawnie ocenianą poczytalność oskarżonego. W okresie objętym zarzutem był on pod wpływem alkoholu i zważywszy na zadeklarowaną przez niego ilość spożytego alkoholu, znajdował się w stanie upojenia. Brak większej luki pamięciowej, zachowany kontakt słowny i zadowalająca pamięć wydarzeń, wykluczają upicie patologiczne. D. P. (1) nie opisał żadnych cech, które pozwalałyby na podejrzenie, że doszło u niego do reakcji odpowiadającej stanowi afektu. Za czynnik wykluczający taką możliwość można w tym przypadku uznać również znaczne spożycie alkoholu. Samo upojenie alkoholowe nie ogranicza natomiast odpowiedzialności za swoje postępowanie (k. 142-149).

D. P. (2) posiada wykształcenie podstawowe, nie ma zawodu, nie pracuje, jest bezdzietnym kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu, zaś sam utrzymywany jest przez matkę, nie posiada majątku. Nie przejawiał zainteresowania nauką, często wagarował. Okoliczni sadownicy nie chcieli go zatrudniać ponieważ miał złą opinię i był znany ze swojej nieobowiązkowości. Pieniądze ze sporadycznie podejmowanych prac dorywczych przeznaczał na alkohol. Obracał się w gronie osób popadających w konflikty z prawem, nadużywających alkoholu i narkotyków. Wielokrotnie przebywał na Oddziale (...) Zespołów (...) po Środkach Psychotropowych oraz w Ośrodku dla Osób Uzależnionych, skąd został wydalony za zżywanie narkotyków (dane o osobie k. 211, 222, sprawozdanie z wywiadu środowiskowego przeprowadzonego przez kuratora sądowego 227-228).

Był dwukrotnie karany (odpis wyroku k. 199-200, dane o karalności k. 94-95, 180-181, 395-397).

D. P. (1) jest osobą młodocianą w rozumieniu art. 115 § 10 k.k.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o przytoczone dowody.

Oskarżony D. P. (1), przesłuchany po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego, częściowo przyznał się do dokonania zarzuconego mu czynu, tj. do zadania M. K. (2) ciosów nożem kuchennym. Stwierdził jednak, że nie chciał go zabić. Wyjaśnił, iż był zdenerwowany ponieważ podejrzewał pokrzywdzonego o kradzież pieniędzy i papierosów. W dniu zdarzenia przebywał w M. z bratem, który miał wtedy urodziny i kupił z tego powodu alkohol. Poznali tam trzech mężczyzn. Jeden z nich zgodził się przenocować ich u siebie. Pili u niego w domu alkohol. W pewnym momencie on i brat przysnęli. Gdy się obudził stwierdził brak pieniędzy w kieszeni spodni. Później bratu zginęły pieniądze. Przy stole siedziało wtedy dwóch mężczyzn: pokrzywdzony i właściciel mieszkania o pseudonimie (...), a trzeci, najtęższy mężczyzna, spał w tym czasie na łóżku. Mężczyzna siedzący z (...) powiedział mu „teraz to możesz mnie pocałować w d….”, a następnie wyszedł z domu razem z (...). Wówczas zdenerwował się, wziął leżący na stole nóż i wybiegł za tym mężczyzną. Oskarżony wyjaśnił, że nie pamięta jak zadawał mu uderzenia, szarpaniny z nim, ani powrotu do domu, nie wie również dokąd poszedł ten mężczyzna i co się z nim stało. Po powrocie do mieszkania nóż prawdopodobnie odłożył na stole. Następnego dnia rano obudził się na łóżku razem ze wspomnianym wcześniej tęgim mężczyzną. Na drugim łóżku spał jego brat z właścicielem mieszkania. Powiedział bratu, że zrobił krzywdę mężczyźnie z którym pili alkohol. Następnie wyszli z domu razem z tęgim mężczyzną. Poszli pod sklep i wypili z nim piwo, a potem rozstali się. Usnęli z bratem na boisku, gdzie zostali zatrzymani przez Policję. Oskarżony podkreślił, że bardzo żałuje tego co zrobił (k. 81-83).

Przesłuchany ponownie, wyjaśnił, iż chciał jedynie postraszyć pokrzywdzonego nożem, natomiast nie chciał go zabić. Stwierdził, że był pijany i nie pamięta jak do tego doszło i w jaki sposób zadawał uderzenia. Dopiero na drugi dzień jak się obudził, to miał „przebłyski”, że poprzedniego dnia coś się wydarzyło. W czasie zdarzenia był ubrany w szare dresowe spodnie, niebieską koszulę z krótkim rękawem oraz niebiesko-zieloną bluzę. Ponownie stwierdził, że bardzo żałuje tego co się stało (k. 88-90).

Podczas przesłuchania na posiedzeniu w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania przyznał się, że ugodził pokrzywdzonego nożem, natomiast nie przyznał się, że miał zamiar go zabić. Wyjaśnił, że gdy był u Z. P., to zginęły mu pieniądze i papierosy i podejrzewał, że to pokrzywdzony zabrał mu te rzeczy. W dniu kiedy doszło do zdarzenia w pięć osób wypili litr wódki, a wcześniej on z bratem wypił sześć piw. Podał, iż w przeszłości zdarzały mu się po wypiciu alkoholu utraty świadomości. Leczył się psychiatrycznie z powodu uzależnienia od alkoholu i narkotyków, na stany depresyjne i nerwice. Podejmował próby samobójcze, próbował otruć się lekami, ciął się (k. 119-119v).

Przesłuchany przed Sądem, przyznał się, że zaatakował M. K. (2) nożem, zaprzeczył jednocześnie, aby chciał go zabić. Zwrócił się do obecnego na sali rozpraw pokrzywdzonego o przebaczenie, po czym skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Potwierdził wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym. Dodał, iż po zdarzeniu wypił kilka piw. W dniu zdarzenia znajdował się w ciągu alkoholowym. P. od rana piwo i wódkę. Po zajściu też spożywał alkohol. Wyjaśnił, że wyszedł z domu z nożem i zadał pokrzywdzonemu ciosy. Nie chciał go jednak poważnie skrzywdzić, a jedynie nastraszyć. Ciosy zadawał tak, żeby nie spowodować głębokich ran. Nie chciał go zabić (k. 359-360).

Potwierdził zeznania A. P., z których wynikało, że M. K. (2) chwytał go za kolano i zalecał się do niego i z tego powodu zaatakował go nożem (k. 363v).

Na odtworzonych plikach wideo z płyty CD R zawierającej nagranie z kamery monitoringu sklepu (...) w M. z dnia 28 czerwca 2014 roku, D. P. (1) rozpoznał siebie oraz swojego brata A. (k. 367v-368).

Po odtworzeniu plików wideo z płyty DVD R zawierającej nagranie z kamery monitoringu gminnego w M. z nocy z 28/29 czerwca 2014 roku według znaczników czasowych zamieszczonych na nagraniu, opóźnionych w stosunku do czasu rzeczywistego o półtorej godziny, D. P. (1) rozpoznał się jako osobę, która atakowała pokrzywdzonego (k. 367v-370).

Na rozprawie w dniu 16 marca 2015 roku (k 431v, 432v), po ponownym odtworzeniu nagrania z monitoringu gminnego w M., zidentyfikował siebie jako sprawcę, który atakuje siedzącego na ziemi w czapce pokrzywdzonego. Stwierdził, iż na filmie widać także, że potem atakuje również Z. P., jednakże wyjaśnił, iż tego momentu zajścia nie pamięta.

Dokonując oceny wyjaśnień oskarżonego Sąd uznał, iż zasługują one na wiarę w tej części, gdzie przyznał się on do zaatakowania M. K. (2) nożem w nocy z 28 na 29 czerwca 2014 roku i spowodowania u niego obrażeń ciała, zaprzeczając jednocześnie, aby chciał go zabić oraz zrelacjonował, na tyle, na ile to zapamiętał mimo spożytego alkoholu, przebieg zdarzenia podlegającego osądowi w niniejszej sprawie, a w szczególności scharakteryzował tło zajścia jakim było posądzenie pokrzywdzonego o kradzież pieniędzy i papierosów, przedstawił okoliczności związane z tym co robił w okresie poprzedzającym przedmiotowe zdarzenie oraz po jego zakończeniu (aż do momentu zatrzymania przez policjantów). Brak było również podstaw do zakwestionowania dokonanego przez D. P. (2) rozpoznania siebie jako osoby, która na nagraniu monitoringu Urzędu Gminy w M. uderza siedzącego na ziemi M. K. (2), a potem dwukrotnie wraca na miejsce zdarzenia, najpierw sama, a później w towarzystwie (...).

Sąd w tym zakresie obdarzył wyjaśnienia D. P. (1) walorem wiarygodności, albowiem są one szczere, logiczne i konsekwentne, a ponadto znalazły potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a w szczególności w zeznaniach pokrzywdzonego M. K. (2) oraz świadków Z. P., M. K. (1), A. P., P. L. i W. K. (1) oraz nagraniach z monitoringu gminnego w M..

Odmówił natomiast wiary wyjaśnieniom oskarżonego potwierdzającym zeznania A. P., który jako przyczynę zajścia wskazał to, iż pokrzywdzony trzymał jego brata za kolano i „dobierał się” do niego (k. 362v-363).

Wyjaśnienia te pozostają w sprzeczności z wiarygodnymi w tym zakresie zeznaniami M. K. (2), który konfrontowany z A. P. stanowczo zaprzeczył, aby trzymał oskarżonego za kolano i się do niego zalecał, czemu Sąd dał wiarę (k. 364).

Przy ocenie wyjaśnień oskarżonego, Sąd miał na względzie fakt, iż w czasie poprzedzającym zajście z pokrzywdzonym, jak również dnia następnego, nadużywał on alkoholu, co niewątpliwie wpłynęło negatywnie na procesy poznawcze takie jak spostrzeganie, zapamiętywanie oraz odtwarzanie faktów. W konsekwencji składając wyjaśnienia D. P. (2) nie pamiętał niektórych okoliczności związanych z wydarzeniami z nocy z 28 na 29 czerwca 2014 roku.

Jako doniosły, a przy tym wiarygodny dowód umożliwiający rekonstrukcję zajścia do jakiego doszło w nocy z dnia 28 na 29 czerwca 2014 roku Sąd potraktował zapis z kamery monitoringu Urzędu Gminy w M..

Odtworzone na rozprawie nagrania, na których rozpoznali się zarówno oskarżony, jak i pokrzywdzony, pozwoliły dokonać precyzyjnych ustaleń związanych z przebiegiem zdarzenia w trakcie którego D. P. (2) zadał M. K. (2) trzy ciosy nożem. Dowód ten miał istotne znaczenie, ponieważ dzięki niemu możliwe było zweryfikowanie i uszczegółowienie wersji przedstawionych przez uczestników zajścia, którzy znajdowali się pod znacznym wpływem alkoholu i nie zapamiętali wszystkiego z tego co się wówczas działo.

Oceniając zeznania M. K. (2), Sąd uznał, iż w zasadniczych kwestiach dotyczących przebiegu zajścia podlegającego karnoprawnej ocenie w niniejszej sprawie, odpowiadają one prawdzie. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że w trakcie libacji alkoholowej odbywającej się w mieszkaniu Z. P., D. P. (1) oznajmił, że zginęły mu pieniądze i papierosy. M. K. (2) wyszedł wtedy z domu, a za nim poszedł Z. P.. W bliskiej odległości od posesji oskarżony dogonił go i zarzucił mu kradzież pieniędzy i papierosów. Pokrzywdzony zaprzeczył temu i wówczas oskarżony popchnął go i przewrócił. Kiedy M. K. (2) siedział na ziemi, D. P. (2) uderzył go nożem z przodu nad lewą pierś. W momencie gdy świadek próbował wstać, oskarżony zadał mu dwa ciosy nożem w plecy. Po powrocie do domu pokrzywdzony obudził się z powodu problemów z oddychaniem, a wezwana karetka pogotowia zawiozła go do szpitala (k. 2-4, 360v-362, 365v). Podczas czynności okazania wizerunku M. K. (2) na okazanej mu tablicy poglądowej bez wahania wskazał na zdjęcie D. P. (1) rozpoznając go jako mężczyznę, który go zaatakował i zadał uderzenia nożem (k. 55-56). Na okazanej tablicy poglądowej nie rozpoznał natomiast wizerunku A. P. (k. 57-58). Pokrzywdzony stanowczo zaprzeczył, aby napastował oskarżonego (k. 363v). Rozpoznał siebie na nagraniu z kamery monitoringu sklepu (...) w M. (k. 368), jak również na nagraniu z kamery monitoringu gminy w M., jako osobę atakowaną przez D. P. (1), która po zakończeniu zajściu poszła w kierunku urzędu gminy (k. 368v).

W przedstawionym zakresie Sąd obdarzył zeznania świadka wiarą, gdyż są logiczne, a ponadto korelują z innymi przeprowadzonymi dowodami w oparciu o które poczynione zostały w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne, w tym zwłaszcza wyjaśnieniami D. P. (1), zeznaniami Z. P., M. K. (1) i A. P., nagraniami z monitoringu sklepu (...) oraz Urzędu Gminy w M., protokołem oględzin osoby M. K. (2) wraz z materiałem poglądowym, dokumentacją medyczną oraz opiniami biegłego z zakresu medycyny sądowej.

Za niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy Sąd uznał natomiast zeznania, w których pokrzywdzony stwierdził, iż uciekł z miejsca zdarzenia i był goniony przez oskarżonego. Twierdzenie to nie znajduje potwierdzenia w zapisie monitoringu gminnego w M. ukazującego, iż z miejsca zajścia najpierw oddalił się oskarżony kierując się do domu Z. P., po kilkudziesięciu sekundach odszedł stamtąd nienagabywany przez nikogo pokrzywdzony razem ze Z. P., a dopiero po upływie około dwóch minut ponownie pojawił się na miejscu zdarzenia D. P. (2). W żadnym momencie odtwarzanego nagrania nie widać, aby pokrzywdzony uciekał przed oskarżonym, a ten za nim biegł.

Niewiarygodne są także zeznania M. K. (2) z postępowania przygotowawczego (k. 5) wskazujące, iż podczas atakowania nożem D. P. (2) krzyczał „zarżnę cię frajerze”, co świadek zinterpretował jako zamiar zabicia go. W trakcie przesłuchania przed Sądem pokrzywdzony wycofał się bowiem z tych zeznań, tłumacząc, iż oskarżony krzyczał do niego „frajerze”, natomiast nie przypomina sobie, aby używał słów „zarżnę cię” (k. 241-242).

W zeznaniach pokrzywdzonego występują różnice dotyczące tego ile razy i w które części ciała został uderzony nożem przez oskarżonego. Przesłuchany na Policji stwierdził, że otrzymał trzy ciosy – pierwszy z przodu nad lewą piersią oraz dwa kolejne w plecy (k. 2-4). W trakcie czynności okazania wizerunku zeznał, iż D. P. (1) zadał mu cztery ciosy – najpierw w brzuch z lewej strony, a kolejne w plecy oraz lewą rękę (k. 55-56). Odnosząc się przed Sądem do występujących rozbieżności stwierdził, iż nie został uderzony w brzuch. Oskarżony najpierw ugodził go w okolice lewego ramienia, a następnie dwa razy z tyłu - w okolice lewej łopatki oraz lewego boku (k. 362). W dalszej części złożonych na tej rozprawie zeznań, wskazał, iż otrzymał cztery uderzenia nożem, jedno z przodu w okolicy ramienia, dwa w plecy i jedno w bok. Oprócz tego miał delikatne zadraśnięcie na ręce. Wszystkie rany były zszywane (k. 370). Po okazaniu materiału poglądowego na k. 61-62 zeznał, że rana widoczna na ramieniu nie została mu zadana przez oskarżonego (k. 370v). Odnosząc się do powyższych zeznań za wiarygodne uznać należy te, które pokrzywdzony złożył podczas pierwszego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym. Znajdują one bowiem potwierdzenie zarówno w historii choroby pacjenta (k. 170), jak i protokole oględzin osoby M. K. (2) (k. 59-60) oraz w dokumentacji fotograficznej (k. 61-62). Brak było również podstaw do przyjęcia, iż D. P. (2) spowodował u pokrzywdzonego obrażenie na lewym ramieniu, gdyż M. K. (2) nie potwierdził tego przed Sądem, a z opinii biegłego wynika, że rana ta mogła powstać w inny sposób, niż na skutek posłużenia się nożem (k 431v-432).

Analizując przyczyny występujących w zeznaniach świadka rozbieżności oraz brak precyzyjności i fakt, że nie potrafił przypomnieć sobie niektórych okoliczności zajścia, Sąd wziął pod uwagę fakt, że w okresie bezpośrednio poprzedzającym zajście z oskarżonym spożywał on w nadmiernych ilościach alkohol.

Okoliczności ta z pewnością wpłynęła negatywnie na precyzyjność postrzegania oraz zapamiętywania przebiegu zdarzeń. Nie bez znaczenia dla możliwości odtworzenia przez świadka spostrzeżeń miało także to, że zaatakowany został w nocy, z zaskoczenia, a samo zdarzenie miało dynamiczny charakter.

Świadek Z. P. relacjonując przebieg spotkania jakie odbyło się u niego w domu w nocy z 28 na 29 czerwca 2014 roku zeznał, że uczestniczyli w nim on, M. K. (1), M. K. (2) oraz dwóch nieznanych mu młodych mężczyzn. W trakcie libacji wypił dużą ilość alkoholu, był pijany i przysypiał. Nie pamiętał o czym wówczas rozmawiano, ani tego, czy była jakaś kłótnia i czy komuś zginęły pieniądze i papierosy. Nie był w stanie określić kiedy M. K. (2) opuścił jego dom, jak też tego, czy ktoś za nim wyszedł. Stwierdził, iż o tym, że pokrzywdzony został zraniony dowiedział się w dniu 29 czerwca 2014 roku od policjantów (k. 51-52). Na okazanych mu fotografiach nie rozpoznał oskarżonego, ani jego brata A. P., tłumacząc ten fakt upojeniem alkoholowym, które spowodowało, że nie zapamiętał ich wyglądu (k. 68-69). Przed Sądem zeznał natomiast, iż wyszedł z mieszkania zaraz za M. K. (2), ale nie widział zajścia podczas którego wymieniony został ugodzony nożem (k. 365).

Dokonując oceny zeznań świadka w zakresie dotyczącym zajścia z udziałem oskarżonego i pokrzywdzonego, Sąd uznał, iż nie odzwierciedlają one jego rzeczywistego przebiegu. Z zapisu nagrania monitoringu gminy M. oraz wyjaśnień D. P. (1) wynika bowiem jednoznacznie, iż Z. P. był naocznym świadkiem zajścia z udziałem oskarżonego i M. K. (2), a następnie sam został zaatakowany przez D. P. (1). Zdaniem Sądu świadek faktów tych nie zapamiętał, bowiem znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu.

Świadek M. K. (1) podczas pierwszego przesłuchania zeznał, że wieczorem w dniu 28 czerwca 2014 roku przebywał u Z. P., gdzie spożywał alkohol w towarzystwie gospodarza, M. K. (2) oraz dwóch nieznanych mu przyjezdnych mężczyzn. Świadek podał ich rysopis i ubiór, który to opis odpowiadał wyglądowi braci D. i A. P.. M. K. (1) stwierdził, że w trakcie libacji zasnął i dlatego nie wie w którym momencie M. K. (2) wyszedł z domu i czy ktoś za nim poszedł. Gdy obudził się rano, razem z nim w mieszkaniu przebywali poznani poprzedniego dnia mężczyźni, tj. bracia P.. Jeden z nich opisany przez świadka jako „łysy” (D. P. (1)) stwierdził, że zginęły mu pieniądze i papierosy. Później świadek spożywał na terenie M. alkohol w towarzystwie (...) oraz braci P.. Od P. L. dowiedział się, że poprzedniej nocy ktoś ugodził nożem M. K. (2). P. L. telefonicznie załatwił oskarżonemu i jego bratu pracę przy zbiorze malin (k. 47-48). Podczas czynności okazania wizerunku M. K. (1) wskazał na zdjęcia D. P. (1) oraz A. P. rozpoznając ich jako mężczyzn, z którymi w nocy z 28/29 czerwca 2014 roku spożywał alkohol u Z. P.. Dokonując oględzin zdjęcia D. P. (1) podał, że jest to osoba, którą w swoich zeznaniach opisał jako ubraną na jasno z ostrzyżoną głową („łysą”), natomiast przy wizerunku A. P. zaznaczył, że był to mężczyzna opisywany przez niego wcześniej jako szczupły z tatuażem na ręku (k. 66-67). Przesłuchany po raz kolejny w postępowaniu przygotowawczym zeznał, że przypomniał sobie, iż w trakcie libacji mężczyzna opisany przez niego jako „łysy” (D. P. (1)) twierdził, że ktoś zabrał mu pieniądze i papierosy i to go zdenerwowało. Nie pamiętał, aby ktokolwiek wychodził z domu. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego w nocy opuścił mieszkanie w towarzystwie (...). Stwierdził, że nie widział momentu zadawania ciosów M. K. (2). Zaznaczył, że był pijany, przysnął i dlatego wielu rzeczy nie pamięta. Po kilku dniach spotkał M. K. (2), który powiedział mu, że zaatakował go mężczyzna określony przez świadka jako „łysy” (k. 196-197). Przesłuchany przed Sądem potwierdził zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym (k. 364-365). Rozpoznał siebie na nagraniu z kamery monitoringu sklepu (...) w M. (k. 367v), jak również na nagraniu z kamery monitoringu urzędu gminy w M., jako osobę, która razem z oskarżonym wyszła z domu Z. P. (k. 369v). Stwierdził, iż nie przypomina sobie momentu wyjścia z D. P. (1), ani tego w jakim celu to zrobił. Z nagrania wynika, że obaj po przejściu jezdni poszli w kierunku rynku, a więc przeciwnym do tego, gdzie mieszka pokrzywdzony (k. 369v-370).

Analizując zeznania świadka Sąd uznał, iż są one wiarygodne odnośnie relacji dotyczącej przebiegu libacji alkoholowej z dnia 28 czerwca 2014 roku, określenia osób w nim uczestniczących oraz opisu wydarzeń z dnia następnego. Na wiarę zasługuje również rozpoznanie się przez M. K. (1) na nagraniach z kamer monitoringu sklepu (...) oraz Urzędu Gminy w M..

Sąd obdarzył powyższe zeznania wiarą, gdyż w swej istotnej treści są one spójne i logiczne, jak również znajdują potwierdzenie w innych dowodach, a w szczególności wyjaśnieniach D. P. (1), zeznaniach M. K. (2), Z. P., A. P., P. L. i W. K. (1) oraz nagraniach z monitoringu sklepu (...) oraz Urzędu Gminy w M..

Fakt, iż miejscami zeznania te są nieprecyzyjne, a świadek powołuje się na to, że pewnych okoliczności nie pamięta, jest zrozumiały, zważywszy, że w dniu zajścia znajdował się on w stanie znacznego upojenia alkoholowego, co niewątpliwie miało wpływ na szczegółowość zapamiętanego przez niego przebiegu wydarzeń.

Dokonując oceny zeznań A. P., Sąd uznał, iż nie budzą wątpliwości jego zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym (k. 63-65). Składając je świadek wskazał, że w dniu 28 czerwca 2014 roku przyjechał z bratem D. P. (1) do M., gdzie od rana spożywali piwo. W godzinach popołudniowych pili alkohol w towarzystwie poznanych w tym dniu mężczyzn, którymi jak ustalono byli Z. P., M. K. (1) i M. K. (2). Z uwagi na to, że zapadł wieczór, Z. P. zgodził się na to aby razem z bratem u niego zanocowali. Wszyscy uczestnicy spotkania poszli do jego mieszkania i tam spożywali nabyty po drodze alkohol. A. P. zeznał, iż w czasie libacji usnął i nie wie co od tego czasu się działo. Obudził się następnego dnia rano. Wówczas brat D. P. (1) powiedział mu, że muszą wyjeżdżać ponieważ w nocy zadał kilka ciosów nożem mężczyźnie z którym spożywali alkohol. Tłumaczył, że mężczyzna ten go zdenerwował, ponieważ prawdopodobnie zabrał mu pieniądze i papierosy. Następnie obaj opuścili mieszkanie i na terenie M. spożywali alkohol w towarzystwie (...) oraz dwóch nowopoznanych mężczyzn, z których jeden załatwił im telefonicznie pracę przy zbiorze owoców.

Sąd obdarzył te zeznania wiarą albowiem są obiektywne i logiczne, a ponadto znalazły potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a w zwłaszcza wyjaśnieniach D. P. (1) oraz zeznaniach M. K. (2), Z. P., M. K. (1), P. L. i W. K. (1).

Za niewiarygodne Sąd uznał natomiast zeznania świadka złożone w postępowaniu sądowym (k. 362v-363) w których wskazał, iż widział jak pokrzywdzony „dobierając się” do jego brata trzymał go za kolano i przypuszcza, że to ta sytuacja stanowiła przyczynę podjęcia przez oskarżonego przestępczych działań. Powyższa relacja jest sprzeczna z zeznaniami pokrzywdzonego, który podczas konfrontacji stanowczo zaprzeczył, aby dopuścił się takich zachowań wobec D. P. (1) (k. 363v). Podkreślić przy tym trzeba, iż podane przez A. P. przyczyny zwłoki w ujawnieniu powyższych okoliczności (prośba brata, żeby nie mówić o tym ze względu na jego bezpieczeństwo w zakładzie karnym) są nieprzekonujące. Sąd uznał zatem, iż zeznania świadka w tej części są nieprawdziwe i miały na celu usprawiedliwienie czynu oskarżonego i w konsekwencji umniejszenie jego winy. Oceniając zeznania A. P., Sąd miał również na uwadze treść wyjaśnień D. P. (1) oraz zeznań M. K. (2) z których jednoznacznie wynika, że pobudkę działania sprawcy stanowiło posądzenie pokrzywdzonego o kradzież pieniędzy i papierosów.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania W. K. (2) (k. 73-74, 366v). Świadek podała, iż w dniu zajścia około godziny 21 do sklepu (...) w którym pracuje jako ekspedientka przyszli M. K. (2) i M. K. (1) w towarzystwie dwóch nieznanych jej mężczyzn, tj. braci D. i A. P.. Kupili litrową wódkę, po kilka win i piw oraz jedzenie. Za zakupy zapłacił D. P. (1), od którego dowiedziała się, że jego brat ma urodziny. Zważywszy, iż zeznania ww. świadka korespondują z wyjaśnieniami D. P. (1), zeznaniami A. P., M. K. (2), M. K. (1) i Z. P., a także są zgodne z zapisem nagrania ze sklepowego monitoringu, brak jest jakichkolwiek podstaw by je kwestionować.

Świadek K. K. (2) (k. 15-16, 363v-364v) złożyła zeznania na okoliczności dotyczące powrotu w dniu zdarzenia pokrzywdzonego do domu oraz wezwania karetki pogotowia po tym jak na skutek doznanych ran pogorszeniu uległ stan jego zdrowia. Sąd obdarzył jej zeznania wiarą, gdyż składane były w szczery i obiektywny sposób, a ponadto są zgodne z wyjaśnieniami M. K. (2).

Drugorzędne znaczenie z punktu widzenia ustaleń dotyczących kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego, mają zeznania P. L. (k. 199, 366v), W. K. (1) (k. 212-213) oraz R. F. (k. 202).

P. L. zeznał, iż w godzinach rannych w dniu 29 czerwca 2014 roku pod sklepem w M. dowiedział się od policjanta, że w nocy M. K. (2) został ugodzony nożem i że w związku z tym poszukiwani są dwaj młodzi, przyjezdni mężczyźni. Następnie widział się ze „skacowanym” Z. P.. Potem pod sklepem pojawili się M. K. (1), W. K. (1) oraz dwaj nieznani mężczyźni, którymi byli D. i A. P.. Świadek opowiedział wtedy o tym czego dowiedział się od policjanta. Na prośbę oskarżonego i jego brata, P. L. telefonicznie załatwił im pracę przy zbiorze malin. Mężczyźni kupili w sklepie piwo i wszyscy przenieśli się w okolice Zakładu (...) w M., gdzie je wspólnie spożywali. Po pewnym czasie się rozeszli. Bracia P. zostali przy Zakładzie (...), a P. L., M. K. (1) i W. K. (1) wrócili na rynek w M..

W. K. (1) wskazał w swoich zeznaniach, że w dniach 28 i 29 czerwca 2014 roku spotkał w M. dwóch nieznajomych młodych chłopaków, tj. braci D. i A. P.. Gdy widział się z nimi po raz drugi, towarzyszyli im Z. P., M. K. (1) i P. L.. O tym, że M. K. (2) został ugodzony nożem świadek dowiedział się z plotek.

Wiedzę o zaatakowaniu przez kogoś nożem M. K. (2) potwierdził również R. F.. Świadek zeznał ponadto, że następnego dnia po tym zajściu widział się z M. K. (1), który stwierdził, że nie wie co wydarzyło się z pokrzywdzonym.

Z uwagi na to, że zeznania tych świadków znalazły potwierdzenie w innych przeprowadzonych w niniejszej sprawie dowodach osobowych, Sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw do zakwestionowania ich wiarygodności.

Nieistotne przy dokonywanych ustaleniach faktycznych były zeznania I. K. (k. 75-76) oraz K. J. (1) (k 429v-430), bowiem świadkowie ci nic nie wiedzieli na temat okoliczności związanych z przebiegiem przedmiotowego zajścia.

Sąd w pełni podzielił opinię sądowo-lekarską w sprawie obrażeń ciała M. K. (2) (k. 172-173) oraz ustną uzupełniającą złożoną na rozprawie (k.431v-432). W oparciu o dokumentację medyczną z leczenia pokrzywdzonego oraz zapis z monitoringu gminy w M., biegły określił obrażenia ciała M. K. (2), wypowiedział się co do możliwego mechanizmu ich powstania, a także wskazał jakiego charakteru są to obrażenia. Opinia ta jest pełna, jasna i spójna oraz została sporządzona przez biegłego posiadającego fachową wiedzę medyczną.

Sąd w pełni podzielił również i uznał za miarodajną dla rozstrzygnięcia kwestii stanu zdrowia psychicznego oskarżonego oraz stanu jego poczytalności w czasie dokonywania czynu, opinię sądowo-psychiatryczną (k. 142-149). Zdaniem Sądu została ona sporządzona przez specjalistów o dużej wiedzy i doświadczeniu zawodowym. Jest wyczerpująca, logiczna, wszechstronna, nie zawiera wewnętrznych sprzeczności. Opinia ta spełnia wymogi określone w art. 202 § 4 k.p.k. a jej wnioski końcowe zostały oparte na dowodach z akt sprawy oraz danych z przeprowadzonych badań oskarżonego.

Sąd podzielił także opinię Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w L. dotyczącą badania materiału dowodowego w postaci noży kuchennych (k. 229-231) i opinię Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w L. dotyczącą badania DNA (k. 234-235). Są one jasne, pełne i sporządzone przez osoby mające fachową wiedzę.

Sąd uznał również za wiarygodne pozostałe dowody z dokumentów w postaci: notatki urzędowej (k. 1), protokołu oględzin miejsca – ul. (...) II M. (k. 9-14), protokołu oględzin zatrzymania sprawców usiłowania zabójstwa M. K. (2) (k. 19-20), protokołu zatrzymania rzeczy od K. K. (2) wraz ze spisem i opisem rzeczy (k. 21-23), protokołu badania alkometrem D. P. (1) (k. 24), protokołu badania alkometrem A. P. (k. 25), protokołu zatrzymania rzeczy od D. P. (1) (odzież, obuwie) wraz ze spisem i opisem rzeczy (k. 27), protokołu zatrzymania rzeczy od A. P. (odzież, obuwie) wraz ze spisem i opisem rzeczy (k. 30-31), protokołu oględzin rzeczy zatrzymanych od K. K. (2) (k. 32-35), protokołu oględzin osoby D. P. (1) (k. 37-39), protokołu oględzin osoby A. P. (k. 40-42), protokołu badania alkometrem M. K. (1) (k. 45), protokołu badania alkometrem Z. P. (k. 49), protokołu okazania wizerunku D. P. (1) M. K. (2) (k. 55-56), protokołu okazania wizerunku A. P. M. K. (2) (k. 57-58), protokołu oględzin osoby M. K. (2) (k. 59-60), protokołu okazania wizerunków osób M. K. (1) (k. 66-67), protokołu okazania wizerunków osób Z. P. (k. 68-69), notatki urzędowej (k. 70), protokołu zatrzymania płyty DVD z nagraniem monitoringu gminnego – kamery nr 1, 2 i 3 (k. 77-79), danych o karalności D. P. (1) (k. 94-95), protokołu zatrzymania rzeczy – monitoringu ze sklepu (...) w M. wraz ze spisem i opisem rzeczy (k. 99-101), opinii sądowo-psychiatrycznej dotyczącej D. P. (1) (k. 142-149), dokumentacji medycznej dotyczącej M. K. (2) (k. 170), protokołu oględzin odzieży zatrzymanej od D. P. (1) (k. 188-190), odpisu wyroku Sądu Rejonowego w Puławach sygn. akt II K 1252/12 (k. 199-200), protokołu pobrania materiału porównawczego od M. K. (2) (k. 201), protokołu pobrania materiału porównawczego od D. P. (1) (k. 204), danych o D. P. (1) i jego stanie majątkowym (k. 211), protokołu oględzin płyty DVD z zawartością nagrania monitoringu gminnego w M. z nocy 28/29.06.2014 r. (k. 220-221), protokołu oględzin płyty (...) z zawartością nagrania monitoringu sklepu (...) w M. z dnia 28.06.2014 r. (k. 223-224), wywiadu środowiskowego kuratora sądowego dotyczącego D. P. (1) (k. 227-228), pokwitowania odbioru dowodów rzeczowych przez K. K. (2) (k. 248), pokwitowania odbioru dowodów rzeczowych przez Z. P. (k. 249), zawiadomienia o wykonywaniu kary wobec D. P. (1) (k. 329), zawiadomienia o wykonywaniu kary wobec D. P. (1) (k. 372), danych o karalności D. P. (1) (k. 395-397).

Dokumenty te zostały sporządzone przez fachowe podmioty specjalne w zakresie ich właściwości w odpowiedniej formie. Rzetelność sporządzenia wskazanych dokumentów nie była w toku postępowania kwestionowana przez strony, a także nie wzbudziła zastrzeżeń Sądu i z tych też względów nie zostały powzięte wątpliwości, co do zgodności ich treści z rzeczywistym stanem rzeczy.

Analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego daje w pełni podstawę do uznania, że wina oskarżonego D. P. (1) co do przypisanego mu wyrokiem czynu nie budzi żadnych wątpliwości, a zachowaniem swoim wyczerpał on dyspozycję przestępstwa z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. Brak jest bowiem podstaw, by przypisać oskarżonemu – co zarzuca Prokurator – działanie w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia M. K. (2).

Zamiar bezpośredni w wypadku zabójstwa charakteryzuje się tym, że sprawca chce spowodować skutek w postaci śmierci człowieka w sytuacji gdy, uświadamia sobie, że jest on zarówno koniecznym jak i możliwym następstwem. Sprawca zatem musi uczynić wszystko, co nie tylko w jego subiektywnej ocenie ale i obiektywnie było koniecznym oraz możliwym do osiągnięcia celu i pozbawienia życia ofiary.

Strona podmiotowa czynu za art. 148 § 1 kk charakteryzuje się umyślnością, która może przybrać nie tylko postać zamiaru bezpośredniego ale i ewentualnego. W przypadku zamiaru ewentualnego sprawca przedstawia sobie pewien skutek przestępczy jako możliwy, choć niekonieczny, skutku tego nie pragnie, do niego nie zmierza, ale na zaistnienie tego skutku, na wypadek gdyby zaszedł z całą świadomością się godzi.

Ustalenia dotyczące zamiaru sprawcy powinny wynikać z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zdarzenia, a w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobistych i dotychczasowego trybu życia, pobudek oraz motywów działania, tła i powodów zajścia, sposobu działania, rodzaju spowodowanych obrażeń ciała, stopnia zagrożenia dla życia ludzkiego, rozmiarów użytego narzędzia i siły, z jaką zadano cios (ciosy), szerokości, głębokości, kierunku, umiejscowienia zadanej rany (ran) i wszelkich innych przesłanek wskazujących na to, że sprawca, chcąc spowodować uszkodzenie ciała, zgodą swą stanowiącą realny proces psychiczny, obejmował tak wyjątkowo ciężki skutek, jakim jest śmierć ofiary (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 sierpnia 1973 roku, III KR 199/73, OSNKW 1974/2/25; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 1979 roku, III KR 186/79, OSNPG 1980/5/60; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 31 maja 2000 roku, III AKa 70/00, Orz. Prok. i Pr. 2001/6/19; wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 12 lipca 2012 roku, I AKa 193/12).

W oparciu o ocenę przeprowadzonych dowodów Sąd przyjął, iż D. P. (1) nie działał w zamiarze bezpośrednim, ani ewentualnym pozbawienia życia M. K. (2).

Za powyższym przemawiają przesłanki o charakterze zarówno podmiotowym, jak i przedmiotowym, związane z analizą zachowania oskarżonego przed zdarzeniem, w jego trakcie, a także bezpośrednio po nim.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż D. P. (1) w przypadkowy sposób poznał M. K. (2) w dniu zdarzenia i nie był z nim skonfliktowany. Tło zajścia stanowiło posądzenie pokrzywdzonego przez oskarżonego o dokonanie zaboru pieniędzy i papierosów, po tym jak pokrzywdzony opuścił mieszkanie. Wówczas zdenerwowany D. P. (1), wziął ze stołu nóż i poszedł za M. K. (2). Podszedł do niego, bowiem ten zatrzymał się w pobliżu domu Z. P. i dając upust swojej frustracji i spotęgowanej działaniem alkoholu agresji, popchnął go doprowadzając do upadku i trzykrotnie ugodził nożem, najpierw w przednią część klatki piersiowej, a gdy pokrzywdzony usiłował wstać dwukrotnie w plecy. Nie ulega wątpliwości, że z uwagi na fakt upojenia alkoholowego nie był w stanie precyzyjnie mierzyć ciosów. Potem odszedł od siedzącego na podłożu pokrzywdzonego i zaatakował Z. P.. Następnie zapalił papierosa i wrócił do domu. Po zakończonym „starciu” ze Z. P. oskarżony nie kontynuował zadawania pokrzywdzonemu kolejnych ciosów nożem, mimo, że obiektywnie miał taką możliwość, bowiem M. K. (2) w dalszym ciągu siedział na trawie i był łatwym celem ataku. Zaznaczyć przy tym należy, iż pokrzywdzony opuścił miejsce zdarzenia po tym jak oddalił się już z niego D. P. (1). Nie doszło więc do sytuacji – opisanej w akcie oskarżenia – aby oskarżony go gonił, a on przed nim uciekał. Dopiero po upływie ponad dwóch minut D. P. (1) powrócił na miejsce zajścia, jednak nie było już tam M. K. (2). Ustalając przebieg powyższego zajścia Sąd oparł się przede wszystkim na obiektywnym dowodzie jakim jest zarejestrowany na płycie DVD zapis z miejskim monitoringiem, a także wyjaśnieniach i zeznaniach uczestników zdarzenia, którzy rozpoznali się na odtworzonych na rozprawie nagraniach.

Przed zdarzeniem, jak i w trakcie jego trwania D. P. (1) nie kierował żadnych gróźb wobec pokrzywdzonego, co wymieniony przyznał przed Sądem. Po zajściu oskarżony wrócił na nocleg do Z. P., a następnego dnia pił z nim oraz innymi osobami alkohol. Jego zachowanie nie wskazuje zatem, aby usiłował w pośpiechu wyjechać z M..

Okoliczności niniejszej sprawy nie wskazują zatem, aby zachowanie D. P. (2) miało przemyślany i zaplanowany charakter ukierunkowany bezpośrednio na pozbawienie życia pokrzywdzonego. Jego postępowanie, a zwłaszcza brak determinacji w dążeniu do zadawania mu kolejnych ciosów, przemawia za niewystępowaniem po stronie oskarżonego bezpośredniego zamiaru zabójstwa M. K. (2).

Zdaniem Sądu brak jest również podstaw do przyjęcia, iż D. P. (2) działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonego. Całokształt okoliczności czynu nie daje bowiem podstawy do przyjęcia, iż przewidywał on możliwość wystąpienia skutku swojego zachowania w postaci pozbawienia życia pokrzywdzonego i na to się godził. Po zadaniu ciosów D. P. (1) pozostawił siedzącego na trawie pokrzywdzonego i zaatakował Z. P.. Potem odszedł w kierunku domu Z. P.. Odchodząc widział, że pokrzywdzony siedzi na trawie, nie kontynuował jednak ataku. Zapalił papierosa i odszedł. Sam fakt, iż oskarżony posłużył się nożem jest zdaniem Sądu niewystarczający do przyjęcia, że zachowaniem swoim wyczerpał dyspozycję art. 148 § 1 k.k., zwłaszcza, iż zadawał ciosy siedzącemu na trawie pokrzywdzonemu w sposób niekontrolowany i przypadkowy.

Mając na uwadze fakt, iż obrażenia, których doznał pokrzywdzony skutkowały ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu zachowanie D. P. (1) należało zakwalifikować z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Rodzaj użytego narzędzia oraz liczba i siła zadanych ciosów świadczą o tym, że przy atakowaniu M. K. (2), oskarżonemu towarzyszył zamiar bezpośredni spowodowania wskazanych w tym przepisie skutków.

Choroba stwierdzona u pokrzywdzonego miała charakter choroby zagrażającej życiu. Doznany przez niego uszczerbek na zdrowiu, tj. odma i krwiak lewej jamy opłucnej, bez zastosowania leczenia polegającego na drenażu lewej jamy opłucnej i ewakuacji krwi, a w konsekwencji uzyskaniu rozprężenia płuca, zagrażał bowiem życiu pacjenta.

Oczywista jest przy tym możliwość przypisania oskarżonemu winy, tj. skutecznego postawienia zarzutu zachowania sprzecznego z prawem, w sytuacji, w której mógł zachować się zgodnie z wymogiem normy sankcjonowanej. Jest on bowiem osobą zdolną do ponoszenia odpowiedzialności karnej i znajdował się w normalnej sytuacji motywacyjnej, w której nie występowała żadna z okoliczności wyłączających winę. W opinii sądowo-psychiatrycznej (k. 142-149) biegli lekarze psychiatrzy nie rozpoznali u niego zaburzeń psychicznych, zaś stwierdzone zaburzenia osobowości oraz uzależnienie od alkoholu i narkotyków, nie miały wpływu na zdolność zrozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Przystępując do wymiaru kary, Sąd kierował się przede wszystkim tym, by zgodnie z dyrektywami określonymi w art. 54 § 1 k.k. spełniła ona swe cele wychowawcze wobec sprawcy młodocianego. W polu widzenia pozostawała też zapobiegawcza funkcja kary oraz rola jaką powinna ona spełnić w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd uwzględnił stopień winy oskarżonego oraz społecznej szkodliwości czynu jakiego się dopuścił. Zważył także na właściwości i warunki osobiste D. P. (1), jak również przeanalizował dotychczasowy tryb jego życia.

Przy jej wymiarze Sąd w szczególności wziął pod uwagę okoliczności obciążające w postaci: godzenia w najważniejsze dobra pozostające pod ochroną prawa, jakimi są życie i zdrowie ludzkie; dopuszczenia się czynu zabronionego pod wpływem alkoholu, który jak powszechnie wiadomo ma działanie odhamowujące i wyzwalające działania impulsywne; kierowania się chęcią wyładowania agresji na osobie którą podejrzewał o kradzież pieniędzy i papierosów, a więc motywacją wynikającą z niskich pobudek; działania z zaskoczenia i bez uzasadnionego powodu; zaatakowaniu nożem bezbronnej i nietrzeźwej ofiary; rodzaju obrażeń ciała i charakteru uszczerbku na zdrowiu jakiego doznał pokrzywdzony; dużego poziomu zawinienia wyrażającego się w umyślnym działaniu w ramach zamiaru bezpośredniego; uprzedniej karalności, w tym również za przestępstwo skierowane przeciwko życiu i zdrowiu ludzkiemu (dane z K. k. 395-397); negatywnej opinii w miejscu zamieszkania. Sąd uwzględnił również znaczny stopień demoralizacji D. P. (1), o której poza naruszaniem porządku prawnego, świadczy uzależnienie od narkotyków i nadużywanie alkoholu pod wpływem którego wykazuje skłonność do agresywnych zachowań (wywiad środowiskowy k. 227-228, opinia sądowo-psychiatryczna k. 142-149, zeznania A. P. k. 65).

Jako okoliczności łagodzące, Sąd wziął zaś pod uwagę fakt, iż jest on sprawcą młodocianym, wobec którego pierwszeństwo winna mieć represja o charakterze wychowawczym oraz jego postawę w toku postępowania, kiedy to przyznał się do spowodowania u pokrzywdzonego obrażeń opisanych w przypisanym mu czynie, wyraził z tego powodu skruchę i przeprosił pokrzywdzonego. Sąd miał również na względzie niezaplanowany charakter podjętego przez niego przestępczego działania.

Mając powyższe na względzie Sąd wymierzył oskarżonemu karę 4 lat pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu orzeczona kara jest karą adekwatną, nieprzekraczającą stopnia winy oskarżonego i współmierną do wysokiego stopnia społecznej szkodliwości czynu, którego się dopuścił. Spełni ona cele wychowawcze i retrybutywne wobec D. P. (1) wdrażając go do przestrzegania w przyszłości porządku prawnego, a w szczególności zapobiegnie popełnianiu kolejnych przestępstw. Jej odbycie powinno w sposób prawidłowy wpłynąć na proces resocjalizacji oskarżonego, wzmacniając w nim poczucie odpowiedzialności za własne postępowanie oraz pozwalając na ukształtowanie się przekonania o nieopłacalności podejmowania zachowań naruszających normy prawne. Kara ta równocześnie wypełni potrzeby w zakresie prewencji generalnej, uświadamiając społeczeństwu, iż dokonywanie tego rodzaju czynów, jakiego dopuścił się oskarżony, spotykać się będzie ze sprawiedliwą reakcją karną i stanowić będzie wyraźny sygnał dla potencjalnych sprawców, że przestępne działania skierowane przeciwko życiu i zdrowiu ludzkiemu spotykają się ze stanowczą reakcją ze strony organów wymiaru sprawiedliwości.

Zobligowany treścią art. 63 § 1 k.k. Sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia w sprawie od dnia 29 czerwca 2014 roku do dnia 18 marca 2015 roku.

Na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. w zw. z § 2 ust. 1 i 3, § 14 ust. 2 pkt 5 oraz § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1348 ze zm.) Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. A. S. kwotę 369 złotych oraz na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. K. J. (2) kwotę 885,60 złotych tytułem obrony oskarżonego D. P. (1) wykonanej z urzędu.

Uznając, że orzeczenie kary izolacyjnej w istotny sposób ogranicza możliwości osiągania przez D. P. (1) dochodów, a tym samym uiszczenie kosztów sądowych byłoby dla niego zbyt uciążliwe, Sąd na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych, zwolnił oskarżonego od obowiązku ich ponoszenia, natomiast wydatkami obciążył Skarb Państwa.

Mając powyższe na uwadze, w oparciu o powołane przepisy, Sąd orzekł jak w wyroku.