Sygn. akt III Ca 939/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 marca 2014 roku Sąd Rejonowy
w Z., w sprawie z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. przeciwko M. K., o zapłatę:

1.  uchylił nakaz zapłaty wydany w postepowaniu nakazowym przez Sąd Rejonowy w Zgierzu, wydany w sprawie o sygn. akt I Nc 1053/13 z dnia
5 czerwca 2013 roku,

2.  oddalił powództwo,

3.  zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.856 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok w całości zaskarżyła apelacją powódka zarzucając Sądowi Rejonowemu:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj.:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów polegającą na:

- pominięciu dowodu z zeznań świadka L. K. (1), na okoliczność braku upoważnienia D. H. do dokonywania przelewów wynagrodzeń dla pracowników Spółki, dokonywania przez D. H. wypłat
z rachunku bankowego spółki i przeznaczania ich na cele osobiste, podjęcia czynności mających na celu wyjaśnienie dokonanych przez D. H. wypłat i przelewów, wypłacania wynagrodzenia D. H. do rąk własnych z uwagi na zajęcia komornicze,

- błędnym uznaniu, że złożona do akt sprawy lista wynagrodzeń za miesiąc styczeń 2009 r. jest listą za luty 2009 i w związku z czym pominięciu tego dowodu, przy ustalaniu okoliczności, że D. H. otrzymał wynagrodzenie za styczeń 2009 r. płatne gotówką,

- pominięciu wynikającej z listy płac za miesiąc grudzień 2008 r. informacji, że D. H. otrzymał należne mu za ten miesiąc wynagrodzenie,

- uznaniu za wiarygodne zeznań świadków D. H. i M. G.
i w konsekwencji ustaleniu na tej podstawie, że D. H. był upoważniony do dokonywania przelewów wynagrodzeń za pracę oraz, że kwota przelana przez D. H. na rachunek pozwanej stanowiła jego wynagrodzenie za pracę za okres listopad 2008 r., grudzień 2008 r. i styczeń 2009 r.;

b) art. 266 § 3 k.p.c. w zw. z art. 267 k.p.c. poprzez odebranie zeznań od świadków D. H. i M. G. z zaniechaniem odebrania od nich przyrzeczenia, bez uzyskania na to uprzedniej zgody stron, co z uwagi na wskazaną przez powódkę, małą wiarygodność tych świadków, a ponadto bezpośrednie zainteresowanie świadka H. pozytywnym dla pozwanej rozstrzygnięciem sprawy, mogło mieć wpływ na treść ich zeznań i wynik sprawy;

c) art. 224 § 1 k.p.c. w zw. z art. 212 § 1 k.p.c. i w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez

zamknięcie rozprawy i zaniechanie przeprowadzenia przez Sąd w sposób zgodny z art. 212 § 1 k.p.c. dowodu z przesłuchania stron - strony powodowej mimo, że dowód taki został przez Sąd dopuszczony, postanowieniem z dnia 9 stycznia 2014 r. i istniały sporne okoliczności sprawy, a strona pozwana została dokładnie przesłuchana;

2.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

a) art. 6 k.c. poprzez uznanie, że to na powódce ciążył obowiązek udowodnienia,

że świadczenie przelane na rachunek bankowy należący wyłącznie do pozwanej nie było wynagrodzeniem za pracę świadka D. H.;

b) art. 410 k.c. poprzez przyjęcie, że kwota przelana na rachunek pozwanej nie

stanowiła świadczenia nienależnego;

c) art. 407 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie polegające na uznaniu, że pozwana przekazała otrzymaną kwotę D. H., w związku
z czym, gdyby uznać, że otrzymana przez nią kwota stanowiła świadczenie nienależne, to nie jest ona zobowiązana do jej zwrotu.

W związku z powyższym skarżąca wniosła o dopuszczenie dowodu z:

- przesłuchania strony powodowej - na okoliczność braku upoważnienia D. H. do dokonywania przelewu wypłat wynagrodzenia pracownikom i sobie, obecności prezesa zarządu powódki - D. P. w powodowej spółce styczniu 2009 r., osoby która dokonała przelewów wynagrodzeń pracownikom w styczniu 2009 r., podjęcia przez D. P. próby wyjaśnienia powodu, dla którego dokonano przelewu środków na rachunek pozwanej, ustaleń co do zwrotu przelanej kwoty, sposobu w jaki D. H. wypłacane było wynagrodzenie za pracę, dysponowania przez D. H. kartą oraz rachunkiem powodowej spółki, dokonywania wypłat z rachunku spółki przez D. H. na własne potrzeby, wiedzy D. P. o związku (...) z pozwaną i prowadzenia przez nich w styczniu 2009 r. wspólnego gospodarstwa domowego;

- załączonych do apelacji dokumentów, które wpłynęły do skarżącej w dniach 6,13,19 stycznia 2009 r. - na okoliczność obecności prezesa powodowej Spółki
w Spółce w styczniu 2009 r.;

- protokołu z dnia 22 lipca 2010 r. z przesłuchania D. H.
w charakterze świadka w toku postępowania karnego prowadzonego przez Komendę Miejską Policji w Ł. (sygn. akt D-5437/10) – na okoliczność sposobu, w jaki świadek wypłacał sobie wynagrodzenie za pracę u skarżącej oraz dysponowania przez niego kartą płatniczą nr (...);

- wydruku historii jej rachunku bankowego za styczeń 2009 – na okoliczność dokonywania przez D. H. wypłat przy użyciu karty płatniczej
o numerze (...) na poczet swojego wynagrodzenia i inne cele prywatne oraz wartości tych wypłat.

Skarżąca wniosła także, na podstawie art. 380 k.p.c., o rozpoznanie przez Sąd II instancji zasadności postanowienia Sądu Rejonowego oddalającego wniosek dowodowy skarżącej zgłoszony na rozprawie w dniu 6 marca 2014 r. o dopuszczenie dowodu z informacji bankowej na okoliczność posiadania karty i dysponowania kontem bankowym przez D. H. oraz dowodu
z informacji z policji na okoliczność odebrania przez firmę leasingującą samochodu C. (...).

W oparciu o sformułowane zarzuty i wnioski skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i utrzymanie nakazu zapłaty Sądu Rejonowego w Zgierzu
z dnia 5 czerwca 2013 r. wydanego w sprawie sygn. akt I Nc 1053/13 w mocy, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów postępowania sądowego za obie instancje, według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 27 stycznia 2015 r. pozwana wniosła
o oddalenie, na podstawie art. 381 k.p.c., zawartych w apelacji wniosków dowodowych powódki oraz o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż z przyczyn natury formalnej nie może odnieść spodziewanego przez skarżącą skutku sformułowany
w uzasadnieniu apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 217 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie zgłoszonego przez skarżącą na rozprawie w dniu 6 marca 2014 r. wniosku o dopuszczenie dowodu z informacji bankowej na okoliczność posiadania karty i dysponowania kontem bankowym przez D. H. oraz dowodu z informacji z policji na okoliczność odebrania przez firmę leasingującą samochodu C. (...). Powołane postanowienie Sądu Rejonowego, wydane na rozprawie w dniu
6 marca 2014 r., jest postanowieniem niezaskarżalnym w drodze zażalenia - nie jest ono bowiem postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie, ani postanowieniem wymienionym enumeratywnie w treści art. 394 § 1 k.p.c., ani też nie podlega zaskarżeniu na podstawie przepisów szczególnych. Niezaskarżalność powyższego postanowienia Sądu I instancji nie oznacza jednak, że z chwilą jego ogłoszenia stają się one prawomocne. Zgodnie bowiem z treścią art. 363 § 2 k.p.c. mimo niedopuszczalności odrębnego zaskarżenia, nie stają się prawomocne postanowienia podlegające rozpoznaniu przez sąd drugiej instancji, gdy sąd ten rozpoznaje sprawę, w której je wydano. Podstawą prawną badania przez Sąd Odwoławczy zasadności niezaskarżalnych postanowień Sądu I instancji wydanych przed wydaniem wyroku w ramach tzw. uprzedniej kontroli prawidłowości orzeczenia jest przepis art. 380 k.p.c. Zgodnie z jego treścią sąd drugiej instancji, na wniosek strony, rozpoznaje również te postanowienia sądu pierwszej instancji, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy.

Dopuszczalność kontroli niezaskarżalnych postanowień Sądu I instancji przez Sąd Odwoławczy w trybie art. 380 k.p.c. znajduje potwierdzenie w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wskazuje, że „warunkiem takiej kontroli niezaskarżalnego postanowienia, które miało wpływ na wynik sprawy, jest zamieszczenie stosownego wniosku w środku odwoławczym skierowanym przeciwko postanowieniu podlegającemu zaskarżeniu zażaleniem” (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2014 r., II UZ 63/13, LEX nr 1418894).

Dla możliwości przeprowadzenia kontroli instancyjnej niezaskarżalnych postanowień Sądu I instancji ustawa przewiduje jeszcze jedną dodatkową przesłankę. Zgodnie bowiem z art. 162 zd. 2. k.p.c. warunkiem dopuszczalności powoływania się przez stronę na uchybienia Sądu I instancji przepisom postępowania jest zwrócenie temu Sądowi uwagi na te uchybienia poprzez wniesienie o wpisanie stosowego zastrzeżenia do protokołu. Termin do złożenia tego rodzaju zastrzeżenia dla obecnych na nim stron kończy się wraz z zakończeniem posiedzenia lub też dla nieobecnych - kończy się z zakończeniem najbliższego posiedzenia. Niezłożenie tego zastrzeżenia wyklucza natomiast możliwość późniejszego powoływania się w środkach zaskarżenia lub środkach odwoławczych na powstałe uchybienia procesowe, z wyjątkiem uchybień, które sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu (powodujących nieważność postępowania) albo w wypadku braku zgłoszenia zastrzeżenia z przyczyn niezawinionych przez stronę. Brak winy musi być jednak uprawdopodobniony (uchwała SN z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006, Nr 9, poz. 144, wyrok SN z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biul. SN 2006, Nr 11, poz. 17).

Celem regulacji z art. 162 k.p.c. jest pobudzenie inicjatywy stron
w doprowadzeniu do szybkiego usunięcia dostrzeżonych przez nie naruszeń przepisów postępowania i umożliwienie sądowi niezwłocznego naprawienia błędu. Cel art. 162 k.p.c. byłby zatem trudny do osiągnięcia przy założeniu, że strona, która we właściwym czasie nie zgłosiła odpowiedniego zastrzeżenia, może powoływać się na rzekome uchybienia procesowe Sądu I instancji dopiero po raz pierwszy w środku zaskarżenia (tak też SN w wyroku z 6 grudnia 2012 r., III CSK 62/12; LEX nr 1293777). Strona nie może zatem skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez Sąd I instancji przepisom postępowania, dotyczącego oddalenia wniosków dowodowych, jeżeli nie zwróciła uwagi Sądu na to uchybienie (uchwała SN z 27 czerwca 2008 r., III CZP 50/08; OSNC 2009/7-8/103; wyrok SN z 7 marca 2012 r., II PK 159/11; OSNP 2013/3-4/32
i wyrok SA w Szczecinie z 12 września 2012 r., I ACa 299/12; LEX nr 1220620).

Odnosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że apelacja w swojej treści zawiera stosowny wniosek, o którym stanowi art. 380 k.p.c., jednakże skarżący w toku postępowania przed Sądem Rejonowym nie zwrócił temu Sądowi w trybie art. 162 k.p.c. uwagi na uchybienie polegające na oddaleniu jego wniosku dowodowego poprzez wniesienie o wpisanie stosowego zastrzeżenia do protokołu. W przedmiotowej sprawie postanowienie o oddaleniu wniosku dowodowego skarżącej zostało wydane na posiedzeniu Sądu Rejonowego w dniu 6 marca 2014 r., w którym strona skarżąca uczestniczyła, będąc reprezentowana przez prezesa zarządu D. P..
W uzasadnieniu wniosku w trybie art. 380 k.p.c. o rozpoznanie przez Sąd II instancji zasadności powyższego postanowienia Sądu Rejonowego skarżąca wskazuje, że brak złożenia zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. nastąpił z przyczyn przez nią niezawinionych, bowiem występując bez profesjonalnego pełnomocnika nie została przez Sąd pouczona o jego treści.

W ocenie Sądu Okręgowego w konkretnych okolicznościach przedmiotowej sprawy brak udziału w postępowaniu rozpoznawczym fachowego pełnomocnika procesowego po stronie skarżącej nie może jednak uzasadniać wniosku, że niezłożenie zastrzeżenia do protokołu nastąpiło bez winy skarżącej. Jak wynika
z akt sprawy (k. 70) działający w imieniu skarżącej prezes zarządu D. P. jest z zawodu prawnikiem. Samodzielnie sformułował on pozew oraz szereg pism procesowych w toku postępowania rozpoznawczego, wśród których na szczególną uwagę zasługuje pismo z dnia 20 stycznia 2014 r. (data wpływu, k. 57) zatytułowane „zastrzeżenie do protokołu z rozprawy”. Powyższe okoliczności, w ocenie Sądu Odwoławczego, świadczą o znajomości przez reprezentującego skarżącą w postępowaniu rozpoznawczym prezesa zarządu procesowej instytucji zastrzeżenia do protokołu.

W konsekwencji za zasadne uznać należy stwierdzenie, że skarżąca, zgodnie z art. 162 zd. drugie k.p.c., utraciła - pomimo złożenia wniosku w trybie art. 380 k.p.c. - prawo do powoływania się omawiane uchybienia w dalszym toku postępowania - w tym również w apelacji. Uchybienie to nie jest bowiem tego rodzaju, aby Sąd Odwoławczy obowiązany był brać je pod uwagę z urzędu, gdyż nie skutkuje ono nieważnością postępowania.

W dalszej kolejności konieczne jest ustosunkowanie się przez Sąd Okręgowy do zawartego w apelacji wniosku o przeprowadzenie dowodu z załączonych do apelacji dokumentów, które wpłynęły do skarżącej w dniach 6, 13, 19 stycznia 2009 r. - na okoliczność obecności prezesa powodowej Spółki w Spółce
w styczniu 2009 r.; protokołu z dnia 22 lipca 2010 r. z przesłuchania D. H. w charakterze świadka w toku postępowania karnego prowadzonego przez Komendę Miejską Policji w Ł. (sygn. akt D-5437/10) – na okoliczność sposobu, w jaki świadek wypłacał sobie wynagrodzenie za pracę u skarżącej oraz dysponowania przez niego kartą płatniczą nr (...) oraz wydruku historii jej rachunku bankowego za styczeń 2009 – na okoliczność dokonywania przez D. H. wypłat przy użyciu karty płatniczej
o numerze (...) na poczet swojego wynagrodzenia i inne cele prywatne oraz wartości tych wypłat.

Wskazać należy, że w postępowaniu zwykłym, strona może w środku odwoławczym przedstawiać nowe fakty i dowody. Zasada te doznaje jednak ograniczenia poprzez unormowanie art. 381 k.p.c. i odpowiadające mu unormowanie art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. Stosownie do pierwszego z powołanych przepisów sąd II instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Przepis art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. stanowi
z kolei, że apelacja powinna zawierać m.in. powołanie, w razie potrzeby, nowych faktów i dowodów oraz wykazanie, że ich powołanie w postępowaniu przed sądem I instancji nie było możliwe albo że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Oznacza to, że sąd II instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał procesowy uzupełnić, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone przepisem art. 381 k.p.c., tj. jeżeli strona mogła je powołać
w postępowaniu przed sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1 września 2010 r., sygn. akt II UK 77/10, LEX nr 661513).

Odnosząc powyższe uwagi do niniejszej sprawy Sąd Okręgowy oddalił powyższy wniosek dowodowy skarżącej jako spóźniony. Stosownie do rozkładu ciężaru dowodów ujętego w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. obowiązkiem skarżącej, jako powódki, było przedstawienie wszelkich dostępnych jej dowodów już na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego. W uzasadnieniu apelacji skarżąca wprost stwierdziła, że zgłoszone przez nią wnioski dowodowe mają na celu wykazanie, że przelana na rachunek pozwanej kwota nie stanowiła wynagrodzenia D. H., że D. H. nie miał prawa do dokonywania przelewów oraz, że pobierał swoje wynagrodzenie dokonując wypłat kartą bankomatową. Uwzględniając to, że skarżąca dochodzi od pozwanej kwot przelanych na jej rachunek bankowy – zdaniem skarżącej – nienależnie, tj. bez tytułu prawnego, stwierdzić należy, iż powyższe okoliczności, których wykazaniu służyć mają zawnioskowane dowody, powinny były – zgodnie
z spoczywającym na skarżącej ciężarem dowodu - zostać udowodnione już
w postępowaniu przed sądem I instancji. Skarżąca nie wykazała, aby potrzeba powołania wskazanych dowodów powstała dopiero na obecnym etapie postępowania, ani też aby ich powołanie w postępowaniu przed sądem
I instancji nie było możliwe. Zdaniem Sądu Okręgowego z samej treści objętych wnioskiem dokumentów jednoznacznie wynika, że pozostawały one
w posiadaniu skarżącej już w toku postępowania rozpoznawczego, zaś skarżąca w żaden sposób nie wykazała, aby było inaczej.

Sąd Odwoławczy kontrolą instancyjną objąć może zatem prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia w kontekście faktycznie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału procesowego.

Przed przystąpieniem do merytorycznego rozpoznania zarzutów podniesionych w apelacji wyjaśnienia wymaga jeszcze, że Sąd Okręgowy,
w trybie art. 381 k.p.c., postanowieniem z dnia 19 listopada 2014 r. uwzględnił zawarty w apelacji wniosek skarżącej o dopuszczenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania stron – z ograniczeniem do przesłuchania w imieniu strony powodowej prezesa jej zarządu D. P. na okoliczność czy D. H. posiadał ustne upoważnienie do dokonywania przelewu wypłat wynagrodzenia pracownikom i sobie, obecności prezesa zarządu strony powodowej w styczniu 2009 r. w pracy oraz czy były prowadzone z D. H. rozmowy w przedmiocie zwrotu przelanych na rachunek pozwanej kwot i jaki był ich efekt. Wyprzedzając dalszy tok wywodu wskazać w tym miejscu należy, że Sąd Okręgowy podziela stanowisko skarżącej dotyczące naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 299 k.p.c. Sąd Rejonowy postanowieniem
z dnia 9 stycznia 2014 r. (k. 53) dopuścił dowód z przesłuchania stron na okoliczność faktu i przyczyn przekazania na konto pozwanej wynagrodzenia za pracę D. H., przeprowadzając go na rozprawie w dniu 6 marca 2014 r. (k. 70-71). O ile jednak przesłuchanie pozwanej zostało przeprowadzone
w sposób nie budzący zastrzeżeń, o tyle przesłuchanie prezesa zarządu strony powodowej ograniczyło się jednego zdania, w którym potwierdził on treść swoich informacyjnych wyjaśnień złożonych na rozprawie w dniu 9 stycznia 2014 r., które z kolei ograniczały się wyłącznie do wskazania daty jego powrotu z urlopu w końcu 2008 r. oraz do stwierdzenia posiadania dokumentu potwierdzającego otrzymanie przez D. H. wynagrodzenia za pracę za okres od czerwca 2009 r. do stycznia 2010 r. Uwzględniając powyższe nie sposób uznać, aby tak przeprowadzony przez Sąd Rejonowy dowód z przesłuchania strony powodowej odpowiadał istocie tego środka dowodowego i nie naruszał zasady równości stron procesowych.

Jednocześnie należy wskazać, że powyższe uchybienie Sądu Rejonowego nie miało wpływu na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia. Skarżąca zarzuca Sądowi
I instancji, że na skutek zaniechania prawidłowego przeprowadzenia dowodu
z przesłuchania strony powodowej, opierając się o materiał dowodowy zebrany
w sposób niewyczerpujący, ustalił on, że D. P. wiedział o związku pozwanej z D. H. oraz o tym, że prowadzą oni wspólne gospodarstwo domowe. Tymczasem w swoich zeznaniach złożonych na rozprawie apelacyjnej w dniu 27 stycznia 2015 r. D. P. potwierdził swoją wiedzę o pozostawaniu D. H. w związku z pozwaną.
Na marginesie jedynie wskazać należy, że powyższą okoliczność przyznała również skarżąca w treści pozwu.

Nadto skarżąca zarzuca Sądowi Rejonowemu, że na skutek nieprawidłowego przeprowadzenia dowodu z przesłuchania strony powodowej, błędnie ustalił, iż nie podejmowano żadnych kroków w celu wyjaśnienia dokonanych przez D. H. przelewów (wskazać tu należy, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy zawarł stwierdzenie, że przez rok nikt nie zgłaszał pod adresem D. H. nieprawidłowości co do dokonanych przelewów). W zeznaniach złożonych na rozprawie apelacyjnej w dniu 27 stycznia 2015 r. D. P. stwierdził natomiast, że to Rada Nadzorcza skarżącej podejmowała wobec D. H. czynności wyjaśniające kwestię prawidłowości dokonanych przelewów. Z akt sprawy wynika natomiast, że kierowane do niego przez Radę Nadzorczą a także przez zarząd skarżącej pisma w tej sprawie datowane były na maj 2010 r. (kwestionowane przelewy zostały dokonane w styczniu 2009 r.).

Poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne nie pozostają zatem
w jakiejkolwiek sprzeczności z treścią zeznań złożonych w toku rozprawy apelacyjnej przez prezesa zarządu skarżącej. W tej sytuacji uzasadnione jest stwierdzenie, że nieprawidłowe przeprowadzenie przez Sąd Rejonowy dowodu
z przesłuchania strony powodowej nie miało wpływu na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia. Poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne stanowiące jego podstawę znajdowały swoje źródło w pozostałym zgromadzonym w toku postępowania materiale dowodowym.

W tej sytuacji Sąd Odwoławczy kontrolą instancyjną objąć może prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia w kontekście faktycznie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału procesowego. Ustalenia Sądu Rejonowego co do okoliczności faktycznych stanowiących podstawę dochodzonego pozwem roszczenia Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne, uznając za zbędne powielanie ich w dalszej części uzasadnienia, z tym jedynie uzupełnieniem, że wynagrodzenie D. H. za pracę u skarżącej w okresie od lipca 2008 r. do grudnia 2008 r. wynosiło ok. 3.500 zł brutto (ok. 2.500 zł netto).

Przystępując do rozpoznania apelacji Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności odniesie się do sformułowanych w niej zarzutów naruszenia przepisów postępowania (poza uprzednio rozpoznanym zarzutem naruszenia art. 299 k.p.c.), gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Za chybiony należało uznać podniesiony w apelacji powoda zarzut naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez ustalenie stanu faktycznego w sprawie na podstawie dowolnej, a nie swobodnej, oceny zebranego materiału dowodowego. W myśl powołanego przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby
w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, że – wbrew twierdzeniom skarżącej – w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna
z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Sąd ten poczynił swoje ustalenia faktyczne na podstawie całokształtu zgromadzonych w toku postępowania dowodów,
tj. przedłożonych dokumentów, zeznań świadków oraz stron, których wiarygodność, rzetelność i prawdziwość została przez Sąd pierwszej instancji oceniona w sposób prawidłowy.

W szczególności - wbrew zarzutom skarżącej - trafnie Sąd Rejonowy ustalił, że D. H. posiadał upoważnienie ustne prezesa zarządu powódki D. P. do dokonywania wypłaty wynagrodzeń dla pracowników
i dla siebie pod nieobecność prezesa. Powyższe ustalenie miało swoją podstawę w treści zeznań świadków M. G., D. H. i pozwanej. Podkreślenia wymaga, że powyższe ustalenia znalazły także potwierdzenie
w treści zeznań D. P. złożonych już w toku postępowania apelacyjnego. Zeznania świadka L. K. (2) w tym zakresie, jako sprzeczne w tym zakresie ze spójnymi i uzupełniającymi się zeznaniami ww. świadków i powódki, podlegać musiały zatem pominięciu.

Prawidłowo także Sąd Rejonowy uznał, że złożona przez skarżącą do akt sprawy lista wynagrodzeń pracowników skarżącej opatrzona nagłówkiem (...) SP. Z O.O. – lista płac za LUT.2009” dotyczy wynagrodzeń należnych za miesiąc luty 2009 r., a nie za styczeń 2009 r. Odmienne ustalenie byłoby sprzeczne z treścią powyższego dokumentu.

Chybiony jest także zarzut apelacji dotyczący błędnego uznania za wiarygodne zeznań świadków D. H. i M. G. i w konsekwencji ustaleniu na tej podstawie, że kwota przelana przez D. H. na rachunek pozwanej stanowiła jego wynagrodzenie za pracę za okres listopad 2008 r., grudzień 2008 r. i styczeń 2009 r. Powyższe ustalenie Sądu Rejonowego koresponduje z treścią pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego
w sprawie i poczynionymi na jego podstawie ustaleniami, w szczególności dotyczącymi upoważnienia D. H. do dokonywania wypłat wynagrodzeń dla niego i innych pracowników pod nieobecność prezesa zarządu skarżącej, nieterminową (uzależnioną od posiadanych środków finansowych) wypłatą przez skarżącą wynagrodzeń dla pracowników, a w szczególności
z ustaloną wysokością przysługującego D. H. wynagrodzenia za pracę. Z ustaleń Sądu Rejonowego, uzupełnionych ustaleniami Sądu Okręgowego, wynika, że do końca 2008 r. wynagrodzenie D. H. wynosiło ok. 2.500 zł netto, zaś od początku 2009 r. – ok. 5.000 zł netto. Potwierdza to zresztą sama skarżąca w treści apelacji. W konsekwencji, uwzględniając, że skarżąca nie udowodniła wypłaty na rzecz D. H. wynagrodzenia należnego mu za listopad i grudzień 2008 r. oraz za styczeń 2009 r. (a wręcz przeciwnie – z załączonego do akt potwierdzenia wypłaty – k. 47 wynika, że w roku 2010 D. H. wypłacona została dopiero zaliczka na poczet wynagrodzenia należnego mu za miesiąc czerwiec 2009 r.), ocenę Sądu Rejonowego, że przelana przez D. H. w styczniu 2010 r. na rachunek pozwanej łączna kwota 10.000 zł odpowiada wysokości jego wynagrodzenia za wskazane miesiące (2.500 zł + 2.500 zł + 5.000 zł) uznać należy za całkowicie uzasadnioną. Oceny tej nie może zmienić podnoszona w apelacji rozbieżność rzędu 300 zł na niekorzyść D. H. pomiędzy kwotą należnych mu za ten okres zarobków a kwotą faktycznie przelaną, ani też okoliczność, że wynagrodzenie za styczeń zostało przez niego wypłacone przed końcem tego miesiąca, czyli przed datą jego wymagalności. Jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, u skarżącej nie było ściśle określonego terminu wypłaty wynagrodzeń pracowników skarżącej, a wypłaty wynagrodzeń były dokonywane w miarę wpływu środków finansowych od klientów spółki i zdarzały się w tym zakresie opóźnienia. Wobec ustalenia zaległości w płatnościach z tytułu wynagrodzeń fakt wypłaty przez D. H. należnego mu wynagrodzenia za pracę za miesiąc styczeń 2009 przed końcem tego miesiąca nie może przekreślać prawidłowości ustalenia charakteru tej wypłaty jako wypłaty wynagrodzenia za pracę.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie zasługuje również na uwzględnienie podniesione w apelacji zarzuty naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego. Wbrew twierdzeniom skarżącej Sąd Rejonowy nie naruszył wyrażonej w art. 6 k.c. ogólnej zasady dotyczącej rozkładu ciężaru dowodu, zgodnie z którą to strona powołująca się na określony fakt, z którego wywodzi skutki prawne, zobowiązana jest do jego udowodnienia. W ocenie Sądu Odwoławczego Sądu I instancji w sposób prawidłowy określił powinności procesowe stron postępowania w kontekście spoczywającego na nich ciężaru dowodu.

W okolicznościach przedmiotowej sprawy strona powodowa opierała swoje powództwo na twierdzeniu, że łączna kwota 10.000 zł pobrana z jej rachunku bankowego przez D. H. została pobrana bez podstawy prawnej,
a dla pozwanej, na której rachunek bankowy kwota ta została przelana, stanowiła nienależne świadczenie w rozumieniu art. 410 k.c. Tak określona podstawa faktyczna i prawna pozwu oznacza, że to stronę powodową obciążał ciężar procesowy udowodnienia tego, że pobrana z jej rachunku bankowego ww. kwota nie stanowiła wynagrodzenia za pracę D. H. za listopad i grudzień 2008 r. oraz za styczeń 2009 r. Dla udowodnienia tej okoliczności, jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy, konieczne było udowodnienie, że D. H. otrzymał od skarżącej wynagrodzenie za pracę za wskazany wyżej okres czasu, a pobrana przez niego z rachunku bankowego skarżącej kwota 10.000 zł została pobrana bezpodstawnie. Uwzględniając przedstawione na tę okoliczność przez skarżącą dowody należy stwierdzić, iż ciężarowi dowodu skarżąca nie podołała.

Pozwana natomiast, broniąc się przed powództwem podniosła, że przelana na jej rachunek bankowy kwota 10.000 zł (okoliczność niesporna) stanowiła wynagrodzenie za pracę D. H. i została mu przez nią przekazana
i spożytkowana na bieżące potrzeby wspólnego gospodarstwa domowego. Wbrew zarzutom apelacji powyższe twierdzenia pozwana udowodniła.

Chybiony okazał się również podniesiony w apelacji pod adresem Sądu Rejonowego zarzut naruszenia art. 410 k.c. poprzez przyjęcie, że kwota przelana na rachunek pozwanej nie stanowiła świadczenia nienależnego. Odnosząc się do tego zarzutu wskazać na wstępie należy, że Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że podstawą prawną oceny zasadności roszczenia objętego pozwem winien być art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Zgodnie z art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Zauważyć zatem trzeba, że nienależne świadczenie jest szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia, w związku z czym stosuje się do niego przepisy art. 405 - 409 k.c. Nienależne świadczenie odróżnia się od pozostałych przypadków bezpodstawnego wzbogacenia źródłem powstania, bowiem do zaistnienia tego zobowiązania dochodzi w wyniku spełnienia świadczenia przez zubożonego, a nie poprzez jakiekolwiek inne przesuniecie majątkowe, nie będące świadczeniem, przy braku podstawy prawnej świadczenia. Nienależne świadczenie jest zatem szczególnym rodzajem bezpodstawnego wzbogacenia, a wspólną cechą dla obu tych instytucji jest uzyskanie korzyści cudzym kosztem. Jednakże jeżeli dane działanie można zakwalifikować w kategoriach spełniania świadczenia, w grę wchodzi świadczenie nienależne, a nie ogólna instytucja bezpodstawnego wzbogacenia. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 września 1997 roku wydanym w sprawie o sygn. akt III CKN 162/97 opubl. w OSNC 1998, nr 2, poz. 31), dla rozróżnienia obu tych instytucji: „rozstrzygające znaczenie powinien mieć punkt widzenia wierzyciela tego stosunku: czy może on na podstawie rozpoznawalnych okoliczności uważać dane działanie jako świadczenie.
W przeciwnym razie może powstać jedynie roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia”.

Pojęcie świadczenia na gruncie art. 410 k.c. co do zasady odpowiada ogólnemu pojęciu świadczenia. W doktrynie wskazuje się jednak na konieczność częściowej modyfikacji tej definicji, uznając, iż przez świadczenie należy rozumieć każde celowe i świadome przysporzenie na rzecz majątku innej osoby, które z punktu widzenia odbiorcy można przyporządkować jakiemuś zobowiązaniu, choćby w ogóle lub jeszcze nieistniejącemu albo nieważnemu.
Z kolei przysporzenie rozumieć należy szeroko, jako każde zachowanie prowadzące do wzbogacenia innej osoby.

W realiach niniejszej sprawy okolicznością bezsporną jest, że przelana
z rachunku bankowego powódki na rachunek bankowy pozwanej łączna kwota 10.000 zł miało charakter spełnienia świadczenia – świadczenia o charakterze pieniężnym. Powyższe stwierdzenie wskazuje zatem na istnienie w stanie faktycznym przedmiotowej sprawy pierwszej przesłanki zastosowania normy prawnej z art. 410 § 2 k.c., tj. wystąpienie przysporzenia majątkowego na skutek świadczenia podmiotu zubożonego.

Kolejnym etapem oceny zasadności roszczenia, którego podstawę prawną stanowić miałby art. 410 § 2 k.c. jest określenie podmiotów, które powinny być stroną stosunku restytucyjnego (ich legitymacji procesowej). Stronami stosunku restytucyjnego wynikającego z nienależnego świadczenia są spełniający świadczenie (solviens) oraz odbiorca świadczenia (accipiens), co pokrywa się
z kierunkiem przepływu przysporzenia. Zapłata (przysporzenie sensu largo) jest tu zatem tożsama ze świadczeniem. Bezsprzecznie w przedmiotowej sprawie to powódka jest spełniającym (wprawdzie na skutek działania D. H. będącego członkiem jej organu zarządzającego) świadczenie. Okoliczność ta determinuje legitymację procesową czynną powódki w przedmiotowym postępowaniu. Odbiorcą spełnionego przez powódkę świadczenia pieniężnego jest natomiast pozwana. Jest ona zatem drugą stroną stosunku restytucyjnego wynikającego ze świadczenia dochodzonego pozwem, a zatem posiada legitymację bierną do występowania w przedmiotowej sprawie.

Ostatnim etapem oceny zasadności roszczenia dochodzonego na podstawie art. 410 § 2 k.c. jest ocena czy spełnione i dochodzone pozwem od właściwego podmiotu świadczenie jest rzeczywiście nienależne. W myśl powołanego przepisu świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Uwzględniając powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy dochodzone pozwem w stosunku do pozwanej świadczenie było świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Skarżąca spełniła bowiem na rzecz pozwanej świadczenie pieniężne nie będąc w stosunku do niej zobowiązaną z żadnego tytułu.

Powyższa ocena – wbrew treści zarzutu skarżącej - jest zgodna z oceną poczynioną przez Sąd Rejonowy. Mimo, iż Sąd ten nie wyraził powyższej oceny w sposób dosłowny i jednoznaczny, to jednak wynika ona z ogólnej treści i sensu uzasadnienia zaskarżonego rozstrzygnięcia. Sąd Rejonowy przywołał bowiem
w nim przepis art. 407 k.c. oraz rozważył skutek prawny przekazania przez pozwaną D. H. uzyskanej od skarżącej kwoty 10.000 zł. Skutkiem tym było przejście na D. H. obowiązku zwrotu przekazanych mu przez pozwaną (uzyskanych od skarżącej) środków pieniężnych. W końcowej części uzasadnienia Sąd Rejonowy wykazał również na stwierdzone istnienie po stronie D. H., przewidzianych w art. 409 k.c., okoliczności powodujących wygaśnięcie obowiązku zwrotu uzyskanych od pozwanej środków finansowych, tj. ich zużycie na bieżące potrzeby. Twierdzenie skarżącej że, Sąd Rejonowy uznał, iż przelana na rachunek pozwanej kwota 10.000 zł nie stanowiła dla pozwanej świadczenia nienależnego, nie znajduje zatem potwierdzenia w treści uzasadnienia zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy podziela dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę prawną uzyskanego przez powódkę świadczenia jako świadczenia nienależnego, jak
i ustalenie Sądu I instancji o przejściu na D. H., z mocy art. 407 k.c., obowiązku wydania uzyskanej od skarżącej korzyści majątkowej.

Trafnie również Sąd Rejonowy ustalił wystąpienie po stronie D. H. przewidzianych w art. 409 k.c., okoliczności skutkujących wygaśnięciem obowiązku zwrotu uzyskanych od pozwanej środków finansowych, tj. ich zużycie na bieżące potrzeby. W orzecznictwie sądowym na tle przepisu art. 409 k.c. powinność przewidywania obowiązku zwrotu jest ujmowana szeroko. Powinność, o której mowa oznacza zarówno sytuację, w której zobowiązany do zwrotu wiedział, że korzyść mu się nie należy, jak również sytuację, gdy co prawda był subiektywnie przekonany, iż korzyść mu się należy, lecz na podstawie okoliczności sprawy obiektywnie powinien się liczyć z możliwością obowiązku zwrotu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2010 r., sygn. II PK 246/09, LEX nr 574533). Okoliczności powodujące w typowym wypadku powstanie świadomości obowiązku zwrotu to, najogólniej rzecz ujmując, przede wszystkim okoliczności wskazujące, że korzyść jest nienależna lub że istnieje w tej mierze spór między stronami (por. wyrok SN z dnia 3 października 2005 r., sygn. III PK 82/05, OSNP 2006, nr 15–16, poz. 239).

Odnosząc powyższe uwagi do przedmiotowej sprawy wskazać należy, że pozwana udowodniła, że przekazane przez nią D. H. środki pieniężne w kwocie 10.000 zł zostały przez niego zużyte na bieżące potrzeby prowadzonego wspólnie z pozwaną gospodarstwa domowego. Jednocześnie
w konkretnych okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy D. H. nie mógł przewidywać powstania po jego stronie obowiązku zwrotu uzyskanych od pozwanej kwot. Z jednej bowiem strony dokonując w imieniu skarżącej, z upoważnienia prezesa jej zarządu, przelewu na rachunek bankowy pozwanej łącznej kwoty 10.000 zł miał on świadomość, że kwota ta stanowi jego wynagrodzenie za pracę za okres od listopada 2008 r. do stycznia 2009 r., z drugiej zaś, jak ustalono w toku postępowania, do chwili ustania stosunku pracy D. H. (co miało miejsce rok po dokonaniu przelewu ww. kwot na rachunek bankowy pozwanej), a nawet później (do maja 2010 r.) skarżąca nie podejmowała w stosunku do niego żadnych działań skutkujących możliwością przewidywania obowiązku zwrotu uzyskanych od pozwanej kwot.

Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu zasądzając od powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. na rzecz pozwanej M. K. kwotę 1.200 zł. Na kwotę tę złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej
w postępowaniu odwoławczym ustalone w oparciu o § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 i § 2 ust 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2013. 461 j.t.).