Sygn. akt V U 293/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 czerwca 2013 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku

V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA w SO Stanisław Stankiewicz

Protokolant: Bożena Radziusz

po rozpoznaniu w dniu 17 czerwca 2013 roku w Białymstoku

na rozprawie

sprawy B. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. o ustalenie obowiązku ubezpieczenia

przy udziale ubezpieczonej E. G.

na skutek odwołania B. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

z dnia 24 stycznia 2013 roku

Nr (...)- (...), Nr (...)

I.  Oddala odwołanie.

II.  Zasądza od B. K.na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w (...)(sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt VU 293/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.decyzją z dnia 24.01.2013 r. stwierdził, że E. G.nie podlega od 11.07.2012 r. ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u B. K..

Organ rentowy ustalił, że B. K.zatrudnił E. G.od 11.07.2012 r. na podstawie umowy o pracę na okres próbny na stanowisko pracownika do spraw reklamy i marketingu. Następnie strony zawarły od 1.10.2012 r. umowę na czas określony do 30.04.2013 r.

Od 26.10.2012 r. E. G.była niezdolna do pracy z powodu choroby mającej związek z ciążą. Ubezpieczona podała, że do jej obowiązków należało umieszczanie na portalach ogłoszeniowych ofert dotyczących prowadzonej przez B. K.działalności gospodarczej, odbieranie telefonów, wysyłanie dokumentów, pisanie tekstów reklamowych. Pracę świadczyła w swoim mieszkaniu. Używała telefonu B. K.. Według O/ZUS przedstawione przez nich dowody zostały stworzone w celu uwiarygodnienia wykonywania przez E. G.pracy. Nikt przed nią a także w czasie jej zwolnienia lekarskiego nie zajmował się reklamą i marketingiem. Według organu rentowego strony zawarły umowę o pracę w celu uzyskania przez E. G.świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Ich działania są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie czynią umowę nieważną.

W odwołaniu od tego orzeczenia B. K.powołał się na art.42 ust.3 Konstytucji, który stanowi, że każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Z zasady domniemania niewinności wynika domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego nieuczciwość.

Zajmuje się głównie renowacją podłóg i sprzedażą lakieru. Aby mieć klientów musi reklamować swoje usługi. Było to jednym z obowiązków E. G.. Świadczenie przez nią pracy w miejscu zamieszkania w sposób znaczący obniżyło koszty działania jego firmy. Zatrudnił ją na okres, w którym ma najwięcej zleceń. Niestety, okazało się, że jest w ciąży i dlatego musiał przedłużyć okres zatrudnienia. To organ rentowy naruszył zasady współżycia społecznego nękając kobietę w ciąży.

Na podstawie takich zarzutów w sposób dorozumiany zażądał zmiany zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Białymstoku ustalił i zważył, co następuje:

odwołanie B. K.jest niezasadne.

Zgodnie z treścią art.6 ust.1 pkt 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu podlegają osoby fizyczne, które są pracownikami. Za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy. Podlega on ubezpieczeniom od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

W aktach ubezpieczeniowych znajdują się kserokopie 2 umów o pracę zawartych przez B. K. i E. G.. Umowa na okres próbny obowiązywała od 11.07.2012 r. do 30.09.2012 r. a umowa na czas określony od 1.10.2012 r. do 30.04.2013 r. E. G. została zatrudniona na stanowisku samodzielnego pracownika do spraw reklamy i marketingu.

Zgodnie z treścią art.10 k.p. każdy ma prawo do swobodnie wybranej pracy. W Polsce nie obowiązuje zakaz dotyczący zatrudniania kobiet w ciąży. Jego istnienie byłoby jawną formą dyskryminacji takich pracowników. Strony mogły więc zawrzeć umowę o pracę i dowolnie ukształtować jej treść. W judykaturze przyjmuje się, że organ rentowy może zakwestionować istnienie tytułu ubezpieczenia uznając umowę za sprzeczną z prawem lub pozorną.

Ustawodawca na mocy art.58 k.c. czynność prawną sprzeczną z ustawą, mającą na celu obejście ustawy lub sprzeczną z zasadami współżycia społecznego uznał za nieważną.

W przypadku sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, ten kto powołuje się na istnienie takiej sprzeczności powinien wskazać naruszoną zasadę. Na podstawie uzasadnienia decyzji i odpowiedzi na odwołanie nie sposób dociec jaką też zasadę E. G. naruszyła. Powołanie się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.10.2005 r. (II UK 43/05) sugeruje, że nie powinna otrzymać świadczeń z ubezpieczenia chorobowego kobieta, która zatrudniła się krótko przed porodem.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu tego orzeczenia stwierdził, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, ale nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy o pracę na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia (np. urodzeniem dziecka) i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (OSNP 2006/15-16/251).

E. G. na rozprawie w dniu 14.05.2013 r. wyjaśniła, że dziecko urodziła 31.01.2013 r. Według zaświadczenia lekarskiego z 12.10.2012 r. w tym dniu była w 22 tygodniu ciąży. Treść list płac wskazuje na otrzymywanie przez nią wynagrodzenia w wysokości 1700 zł. We wskazanej wyżej sprawie wynagrodzenie pracownicy było znacznie wyższe i był to jeden z argumentów za uznaniem umowy o pracę za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Wynagrodzenie drugiego pracownika B. K. M. A. było niższe i wynosiło 1500 zł. Według Sądu jest to co najmniej zastanawiające. Nie ulega bowiem wątpliwości, że w pośredni sposób przyczyniał się on do zapewnienia środków na wynagrodzenie E. G.. Zajmował się cyklinowaniem tak jak jego pracodawca. B. K. nie podał wysokości swego miesięcznego dochodu, ale nie jest on wysoki skoro mógł zapewnić cykliniarzowi zarobki na poziomie minimalnej płacy.

Zgodnie z treścią art.177 § 3 k.p. umowa o pracę zawarta na czas określony albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu. Strony 11.07.2012 r. zawarły umowę na okres próbny od 11.07.2012 r. do 30.09.2012 r. Na mocy wskazanego wyżej przepisu uległa ona przedłużeniu do dnia porodu. Nie było więc potrzeby zawarcia umowy na czas określony.

W ocenie Sądu E. G. na pewno w lipcu 2012 r. wiedziała, że jest w ciąży. Z lipca i sierpnia 2012 r. nie ma żadnych rzeczowych dowodów jej pracy. Pierwsza faktura, którą rzekomo wystawiła pochodzi z 10.09.2012 r. Ma ona numer 33. W ciągu miesiąca wystawiła ich 17. Oznacza to, że B. K. przez ponad 8 miesięcy tego roku wystawił tylko 32 faktury, czyli 4 miesięcznie. Większość faktur sporządzanych przez E. G. jest następstwem wydania przez B. K. klientowi paragonu fiskalnego.

Na portalu B. O. pierwsza informacja o cyklinowaniu bezpyłowym przez B. K. ukazała się 10.08.2012 r. (k.16) a następne 21, 22 i 23.08.2012 r. Na podstawie dokumentów B. K. i E. G. można uznać, że pomimo gotowości do pracy 8 godzin dziennie faktycznie wykonywała jakąkolwiek pracę po kilka minut dziennie i to w wybrane dni. Sporządzenie faktury nie zajmuje bowiem więcej czasu. Można o tym przekonać się w czasie dokonywania w sklepie zakupu określonych produktów.

Ubezpieczona i jej pracodawca twierdzili, że podstawowym obowiązkiem było przyjmowanie przez nią zleceń przy użyciu jego telefonu. Codziennie rano przywoził go do jej mieszkania a zabierał po południu. Takie tłumaczenie jest całkowicie nielogiczne i nie sposób dać mu wiarę, gdyż B. K. często pracował na terenie W..

Ubezpieczona mieszka z konkubentem. Zeznając jako świadek podał on , że świadczy usługi informatyczne. W mieszkaniu ma potrzebny do tego sprzęt.
B. K. zna od kilku lat. Utrzymuje z nim kontakty towarzyskie. Według niego E. G. zajmowała się reklamą, odbierała telefony i dawała ogłoszenia.

O tym, że pracowała u B. K. wie też ich wspólna znajoma
E. O.. Niestety, nie podała na czym konkretnie polegały jej obowiązki.

Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, że brak jest przekonujących dowodów na okoliczność rzeczywistego świadczenia przez
E. G. pracy na rzecz B. K.. Umowa o pracę, listy obecności i inne dokumenty mają charakter dokumentów prywatnych. Nie zostały one zweryfikowane przez dowody, na podstawie których Sąd byłby w stanie uznać istnienie między B. K. a E. G. stosunku pracy. Nie wskazali oni żadnego klienta, który potwierdziłby otrzymanie od E. G. faktur, nie złożyli wykazu połączeń telefonicznych zrealizowanych w godzinach jej pracy ani też poświadczenia zapłaty za skorzystanie z portalu B. O...

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 24.08.2010r. /I UK 74/10 - Lex nr 653664/ wyjaśnił, że na organie rentowym, który przyjął zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego i nie kwestionował tytułu tego zgłoszenia oraz przyjmował składki, spoczywa ciężar dowodu, że strony umowy o prace złożyły fikcyjne oświadczenia woli. Podstawą ubezpieczenia jest rzeczywiste zatrudnienie, a nie sama umowa o pracę. Taka umowa nie jest czynnością wyłącznie kauzalną, gdyż w zatrudnieniu pracowniczym chodzi o wykonywanie pracy. Brak pracy podważa umowę o pracę. Innymi słowy jej formalna strona, nawet połączona ze zgłoszeniem do ubezpieczenia społecznego, nie stanowi podstawy takiego ubezpieczenia.

Na pozorność wskazuje stworzenie stanowiska pracy na potrzeby umowy, brak rzeczywistych efektów pracy, krótkie świadczenie pracy przed powstaniem niezdolności do niej, powiązania rodzinne lub towarzyskie między stronami umowy.

W tej sytuacji Sąd podzielił wyrażony przez O/ZUS w uzasadnieniu decyzji pogląd co do pozornego charakteru umów o pracę. Kwestionowanie świadczenia pracy jest czymś zupełnie innym od kwestionowania ważności umowy z powodu jest sprzeczności z prawem lub zasadami współżycia społecznego.

Z podanego wyżej względu oddalił odwołanie na mocy art.477 14 § 1 kpc w zw. z art.6ust.1 i art.13 ust.1 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art83§k.c..