Sygn. akt III AUa 49/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 czerwca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Małgorzata Pasek

Sędziowie:

SA Barbara Hejwowska

SA Małgorzata Rokicka-Radoniewicz (spr.)

Protokolant: protokolant sądowy Joanna Malena

po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2015 r. w Lublinie

sprawy H. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w L.

o prawo do renty rodzinnej

na skutek apelacji wnioskodawcy H. S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 21 października 2014 r. sygn. akt VIII U 899/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i ustala H. S. prawo do renty rodzinnej po zmarłym synu A. S. od dnia 1 marca 2014 roku;

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L. na rzecz H. S. kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  przyznaje adwokatowi J. W. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych, podwyższoną o należny podatek od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt III AUa 49/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 19 marca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych - Oddział w L. na podstawie art. 65 i art. 66 oraz art. 67 ust. 4 i art. 71 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (Dz. U. 2013, poz. 1440 t.j.) odmówił H. S. prawa do renty rodzinnej po zmarłym w dniu (...) synuA. S.. Organ rentowy podniósł, że wnioskodawczyni pobiera własne świadczenie w postaci emerytury rolniczej, co oznacza, że posiada niezbędne środki do utrzymania, zatem nie udowodniła, że syn przed śmiercią przyczyniał się do jej utrzymania.

W odwołaniu od tej decyzji H. S. wniosła o przyznanie jej prawa do przedmiotowego świadczenia podnosząc, że jej syn pozostawał z nią we wspólnym gospodarstwie domowym i przyczyniał się do jej utrzymania.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie, argumentując jak w uzasadnieniu decyzji. Dodatkowo wskazał, że w świetle wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2011 r., II UK 65/11 renta rodzinna po śmierci dziecka przysługuje rodzicom tylko wtedy, gdy sami nie mogli sobie zapewnić utrzymania i dziecko bezpośrednio przed śmiercią przyczyniało się do ich utrzymania .

Wyrokiem z dnia 21 października 2014 r., sygn. akt VIII U 899/14 Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił odwołanie wnioskodawczyni (pkt I) oraz przyznał pełnomocnikowi wnioskodawczyni wynagrodzenie z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Swoje orzeczenie Sąd oparł na następujących rozważaniach faktycznych i prawnych.

H. S. urodziła się (...), jest wdową. Wnioskodawczyni jest właścicielką gospodarstwa rolnego o powierzchni 12,35 ha położonego w gminie K. D.. Z tego tytułu podlegała ubezpieczeniu rolniczemu i od dnia 1 lutego 1994 r. uprawniona jest do emerytury rolniczej w wysokości 219, 56 zł. Część uzupełniająca świadczenia jest w 100 % zawieszona . Od dnia 1 marca 2000 r. wnioskodawczyni uprawniona jest do dodatku pielęgnacyjnego w kwocie 206,76 zł. Gospodarstwo rolne nadal jej prowadzone. Członkowie rodziny wnioskodawczyni uprawiają zboża, siano, hodują dwie krowy. Gospodarstwo przynosi pożytki w postaci mleka, ziemniaków, innych warzyw, mąki, mięsa. Wnioskodawczyni zamieszkuje z córką Z. K., jej dwoma dorosłymi synami, z których jeden pracuje, a drugi jest obecnie bezrobotny. Z. K., jej dzieci i wnioskodawczyni wspólnie mieszkają i gospodarują, ponoszą też wspólnie opłaty eksploatacyjne za dom. Z. K. opiekuje się wnioskodawczynią, pierze, sprząta, przygotowuje posiłki. Syn wnioskodawczyni A. S., do dnia jego śmierci, mieszkał z wnioskodawczynią. Wymieniony uprawniony był do emerytury, ostatnio w wysokości 1489,96 zł netto. Syn wnioskodawczyni był kawalerem, nie miał dzieci. Przed śmiercią A. S. dokładał się do opłat eksploatacyjnych, dokładał 100 zł do rachunku za prąd co dwa miesiące, czasami płacił za wodę, dokładał się do leków dla matki, robił jej zakupy, rąbał drewno na opał, czasami kupował żywność dla inwentarza, pomagał wykonywać prace polowe, załatwiał różne sprawy np. urzędowe. Wnioskodawczyni korzysta z pampersów, na które miesięcznie wydaje około 30-40 zł, wydatkuje też 100 zł miesięcznie na energię elektryczną, 15-20 zł na wodę. Podatek rolny wynosi 300 zł na kwartał.

W dniu 11 marca 2014 r. H. S. wystąpiła z wnioskiem o ustalenie renty rodzinnej po synu A. S., zmarłym w dniu(...)

W odpowiedzi Zakład wydał skarżoną obecnie decyzję.

Ustalenia faktyczne w sprawie Sąd pierwszej instancji oparł na zeznaniach świadka Z. K. oraz na dokumentach zgromadzonych w aktach ZUS i KRUS, które to dowody Sąd uznał w całości za wiarygodne.

Przywołując orzecznictwo Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy wskazał, że podstawowym warunkiem nabycia prawa do renty rodzinnej jest utrata żywiciela, którego śmierć - bez ustalenia prawa do renty rodzinnej - groziłaby członkowi rodziny utrzymywanemu przez tego głównego żywiciela, utratą podstawowych źródeł utrzymania i niedostatkiem, tj. brakiem niezbędnych środków na zaspokojenie jego podstawowych potrzeb życiowych, które zaspokaja renta rodzinna z ubezpieczenia społecznego zmarłego żywiciela. Sąd wskazał, że przyczynianie się do utrzymywania rodziców, przejawiające się w polepszeniu ich statusu materialnego, nie uzasadnia przyznania rodzicom prawa do renty rodzinnej po zmarłym ubezpieczonym dziecku.

Sąd uznał, że sytuacja materialna wnioskodawczyni wskazuje na brak konieczności pomocy finansowej w jej bieżącym utrzymaniu. Wnioskodawczyni pobiera stałe świadczenie rolnicze w kwocie ok. 425 zł i jest właścicielem gospodarstwa rolnego o powierzchni 12,35 ha. Sąd stwierdził, że w domu rodzinnym wnioskodawczyni mieszkają poza nią jeszcze trzy dorosłe osoby, zdolne do pracy, mające własne źródła utrzymania, co do których wnioskodawczyni nie ma obowiązku łożenia na utrzymanie. Wobec powyższego Sąd uznał, że comiesięczne opłaty eksploatacyjne należy rozdzielić pomiędzy wszystkich członków rodziny. Również koszty związane z gospodarstwem rolnym, w tym podatkiem rolnym, nie mogą w ocenie tego Sądu obciążać jedynie wnioskodawczyni, ponieważ korzyści z upraw i hodowli czerpie również jej córka oraz dwóch dorosłych wnuków. Sąd przyjął, że przeliczając na jedną osobę, wnioskodawczyni ponosi wydatki na utrzymanie domu w wysokości około100 zł miesięcznie, ponadto pokrywa własne potrzeby związane z leczeniem oraz w niewielkim stopniu z zakupem żywności, ponieważ w znacznej mierze czerpie w tym zakresie dochody w naturze z gospodarstwa rolnego. Sąd uznał, że wydatki wnioskodawczyni nie są znaczne nawet w zestawieniu z jej dochodami uzyskiwanymi ze świadczenia rolniczego i mogą być w całości zaspokojone z własnych źródeł utrzymania i majątku. W ocenie tego Sądu istotne jest, że wobec nieprzekazana gospodarstwa w trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U. 2013 poz.143 tekst jednolity ze zm.), wnioskodawczyni ma zawieszoną emeryturę rolniczą w 100% części uzupełniającej, co stanowi znaczną część ustalonego wnioskodawczyni świadczenia. Reasumując Sąd uznał, że majątek, który wnioskodawczyni posiada, może zapewnić jej konieczne źródło utrzymania, czy to w postaci dostarczenia produktów, czy - w przypadku przekazania gospodarstwa rolnego - zwiększenia automatycznie w znacznej mierze wysokości pobieranego świadczenia rolniczego.

W tej sytuacji Sąd pierwszej instancji przyjął, że nie został spełniony warunek przyczyniania się do utrzymania rodziców z art. 71 pkt 1 ustawy emerytalnej, wobec czego oddalił odwołanie wnioskodawczyni w oparciu o dyspozycję art. 477 14 § 1 k.p.c. Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd oparł na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze (Dz. U. 2014 poz. 635 t.j.) i § 2 ust. 1, § 12 ust. 2 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013 poz. 461 t.j.).

Apelację od tego wyroku wywiodła wnioskodawczyni, reprezentowana przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu, domagając się zmiany zaskarżonego orzeczenia i uwzględnienia odwołania. Jednocześnie pełnomocnik apelującej wniósł o przyznanie mu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej wnioskodawczyni z urzędu. Autor apelacji zarzucił orzeczeniu błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na nieprawidłowym ustaleniu możliwości zapewnienia przez H. S. własnego niezbędnego utrzymania bez ryzyka niedostatku, który to błąd wyniknął z naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę materiału dowodowego i wskutek tego wydano wyrok z pominięciem obowiązku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, a w szczególności ustalono, że przyczynianie się syna wnioskodawczyni stanowiło jedynie polepszenie jej standardu życia, bowiem wydatki w zakresie podstawowych potrzeb życiowych, opłaty eksploatacyjne za dom, wydatki na leczenie mogą być w całości zaspokojone z własnych źródeł utrzymania.

Uzasadniając powyższe zarzuty apelujący zakwestionował ocenę Sądu, w świetle której wnioskodawczyni ponosi niewielkie wydatki na zakup żywności, ponieważ w znacznej mierze czerpie w tym zakresie dochody w naturze z gospodarstwa rolnego.

Autor apelacji podniósł, że Sąd nie wskazał, na czym ta „znaczna miara” miałaby polegać. Dodał, że wnioskodawczym jest starszą, schorowaną osobą, niemającą nawet możliwości zajmowania się przydomowym ogródkiem, ponieważ stale pozostaje w łóżku i wymaga całodobowej opieki. Odnośnie pozostałych wydatków wnioskodawczyni, skarżący podniósł, że nawet dzieląc je na domowników, koszty mieszkania przypadające na jedną osobę będą zdecydowanie większe niż 100 zł. Nawet jednak przyjmując taką stawkę, osoba 90-letnia nie jest w stanie przeżyć za 325 zł miesięcznie. Przy dziennym koszcie wyżywienia 10 zł, co jest stawką absurdalnie niską, daje to już kwotę 300 zł miesięcznie. Tym samym pozostała kwota nie może wystarczyć na zakup leków i domowych wizyt lekarskich. Autor apelacji przypomniał, że w świetle zeznań córki wnioskodawczyni, na lekarstwa wydawane są kwoty rzędu 200 zł miesięcznie. Ponadto dochodzą wydatki na ubrania, środki czystości, środki higieny, co znacznie przekracza otrzymywane świadczenia. Powyższe, w ocenie apelującego wskazuje, że wnioskodawczyni musiała korzystać z pomocy syna, a po jego śmierci nie posiada niezbędnych środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Odnośnie kwestii przekazania posiadanego gospodarstwa rolnego, apelujący wskazał, że to zagadnienie nie jest związane ustaleniem prawa do renty rodzinnej. Dodał, że gospodarstwo rolne wnioskodawczyni posiada niższą powierzchnię, niż ustalona przez Sąd, na co zdaniem apelującego, wskazuje załączony do apelacji nakaz płatniczy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i powoduje zmianę zaskarżonego wyroku, jak w sentencji.

Ustawodawca w treści przepisu art. 71 ustawy o emeryturach i rentach z FUS przewidział możliwość ubiegania się przez rodziców o prawo do renty rodzinnej po zmarłych dzieciach. Warunkami, jakie rodzice mają spełniać w świetle tego przepisu jest osiągnięcie wieku, o którym mowa w art. 70 ust. 1 i 2 ustawy, jednocześnie dziecko bezpośrednio przed swoją śmiercią powinno przyczyniać się do utrzymania rodziców

Nie jest sporne w tej sprawie, że wnioskodawczyni spełnia przesłankę wieku, o której mowa w art. 70 ust. 1 i 2 przywołanej ustawy oraz, że zamieszkiwała wspólnie z synem A. S., który stale do dnia jego śmierci, przeznaczał część swoich dochodów na utrzymanie matki. Istotą sporu była ocena, czy sytuacja majątkowa i osobista wnioskodawczyni wymagała wspomagania przez jej syna. W ocenie Sądu Apelacyjnego, ustalone w tej sprawie fakty nakazują uznać, wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, że syn wnioskodawczyni, realizując swój obowiązek wynikający z art. 128 i następnych k.r.o.p. (obowiązek alimentacyjny), poprzez pomoc finansową i osobistą świadczoną na rzecz matki, faktycznie określał jej status materialny, a jego śmierć doprowadziła do pogorszenia się tego statusu w takim zakresie, że wnioskodawczyni nie jest w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych.

Przypomnieć należy, że H. S. pobiera emeryturę rolniczą w wysokości 219, 56 zł oraz dodatek pielęgnacyjny w kwocie 206,76 zł. Wysokość tych świadczeń jest niższa nie tylko od kwoty najniższego wynagrodzenia obowiązującego w Polsce w ostatnim okresie (1.286,16 zł netto), ale też od wysokości dochodów uprawniających do świadczeń z pomocy społecznej (542 zł dla osoby osobie samotnie gospodarującej, 456 zł dla osoby w rodzinie). Już zatem wysokość pobieranego przez ubezpieczoną świadczenia uprawnia stwierdzenie, że kwota ta nie pozwala na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Nie jest przy tym trafna ocena Sądu pierwszej instancji, że wydatki wnioskodawczyni nie są znaczne w zestawieniu z jej dochodami uzyskiwanymi ze świadczenia rolniczego i mogą być w całości zaspokojone z własnych źródeł utrzymania i majątku. Po pierwsze ocena Sądu, że wnioskodawczyni swoje potrzeby żywnościowe w znacznej mierze zaspokaja uzyskując pożytki z gospodarstwa rolnego, nie znajduje oparcia w treści przeprowadzonych dowodów. Z niekwestionowanych zeznań świadka Z. K. wynika, że jedynie część żywności dostarcza wnioskodawczyni gospodarstwo rolne, zaś wiele podstawowych produktów wnioskodawczyni kupuje. Należy przy tym pamiętać, że wnioskodawczyni nie uzyskuje płodów rolnych za darmo, ich wytworzenie wymaga czynienia stałych nakładów finansowych na gospodarstwo (zakup nawozów, nasion, sadzonek, paszy dla zwierząt, opłacenie podatku rolnego), które to koszty również obciążają wnioskodawczynię. Dodatkowo Sąd pierwszej instancji nie dostrzegł faktu, że wnioskodawczyni może uprawiać jedynie połowę powierzchni gospodarstwa. Świadek Z. K. podała, że 6 ha gospodarstwa jest użytkowane, a 4 ha stanowią zbocza, wąwozy i nieużytki (k. 36 verte a.s.). Niezależnie od powyższego zauważyć należy, że koszty jedzenia stanowią jedynie część niezbędnych wydatków obciążających ubezpieczoną. Przyjmując za Sądem pierwszej instancji, że miesięcznie wnioskodawczyni wydatkuje około 100 zł na utrzymanie mieszkania, około 200 zł na leczenie, 30 – 40 zł na zakup pampersów, otrzymujemy kwotę około 340 zł. Gdy do powyższej kwoty doliczy się wydatki z tytułu zakupu żywności, ubrań, pozostałych środków higieny, a wreszcie koszt utrzymania gospodarstwa rolnego, to nie sposób argumentować, jak to czyni Sąd Okręgowy, że kwota około 425 zł, którą dysponuje wnioskodawczyni, wystarcza na pokrycie jej podstawowych potrzeb.

Nie jest sporne, że syn ubezpieczonej bezpośrednio przed śmiercią (a także we wcześniejszym okresie) mieszkał wraz z matką, prowadził z nią wspólne gospodarstwo domowe i stale ponosił konkretne wydatki na koszty związane z utrzymaniem domu, gospodarstwa rolnego oraz na potrzeby osobiste wnioskodawczyni. A. S. pomagał też wnioskodawczyni w ten sposób, że wykonywał prace w gospodarstwie rolnym oraz robił dla wnioskodawczyni zakupy, rąbał drewno na opał. Tym samym przyczyniał się w znacznym stopniu do utrzymania wnioskodawczyni. Otrzymywana przez ubezpieczonego emerytura była przy tym świadczeniem z całą pewnością zdecydowanie wyższym od świadczeń otrzymywanych przez ubezpieczoną, co pozwala na ocenę, że śmierć syna doprowadziła do znacznego pogorszenia sytuacji materialnej wnioskodawczyni. Obecnie H. S. jest obowiązana ponosić koszty osobistego utrzymania, wzrosły też jej wydatki na utrzymanie domu i gospodarstwa rolnego, a wysokość pobieranych przez nią świadczeń nie jest kwotą wystarczającą na zaspokojenie tych potrzeb. Z uwagi na swój wiek, wnioskodawczyni nie jest przy tym w stanie sama utrzymać swojego domu, wobec czego musi liczyć na pomoc i opiekę pozostałych domowników.

Słusznie apelujący zarzuca Sądowi pierwszej instancji, że bezpodstawnie czynił rozważania w kierunku możliwości zwiększenia dochodów wnioskodawczyni w sytuacji przekazania przez nią gospodarstwa rolnego w trybie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Z uwagi na przedmiot sporu, zadaniem Sądu orzekającego w tej sprawie było ustalenie, stosownie do dyspozycji art. 71 ust 1 i 2 ustawy emerytalnej, czy syn wnioskodawczyni bezpośrednio przed swoją śmiercią przyczyniał się do jej utrzymania oraz czy wnioskodawczyni osiągnęła wiek, o którym mowa w art. 70 ust. 1 i 2 tej ustawy. Rzeczą Sądu w tej sprawie nie było natomiast prowadzenie rozważań w kwestii potencjalnych możliwości osiągania przez wnioskodawczynię wyższych dochodów. Tym bardziej Sąd nie był uprawniony do tego, aby ziszczenie się przesłanki wymienionej w art. 71 ust 1 powołanej ustawy, uzależniać od oceny, czy i ewentualnie jakie są potencjalne możliwości uzyskania przez wnioskodawczynię większych dochodów.

Kierując się przedstawionymi argumentami, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że wbrew odmiennej ocenie Sądu pierwszej instancji, ubezpieczona spełniała wszystkie ustawowe warunki nabycia prawa do renty rodzinnej po swoim synu, określone treścią art. 71 pkt 1 i 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, z kolei zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji zapadł z obrazą wskazanego w apelacji prawa procesowego. Mając ten fakt na uwadze oraz opierając się na treści art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny w punkcie pierwszym zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i ustalił H. S. prawo do renty rodzinnej po zmarłym synu A. S. od dnia 1 marca 2014 r. Orzeczenie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego oparto na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.