Sygn. akt: IV Ka 215/15

UZASADNIENIE

M. Z. (1) został oskarżony o to, że:

w okresie od 2011 roku do 26 stycznia 2014 roku fizycznie i psychicznie znęcał się nad swoja zoną A. Z. w sposób szczegółowo opisany w zarzucie, przy czym w dniu 26 stycznia 2014 roku spowodował u pokrzywdzonej obrażenia ciała naruszające czynności narządów jej ciała na okres czasu powyżej dni 7, tj. o czyn z art. 207 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z dnia 27 styczna 2015 roku w sprawie VII K 241/14:

1.  uznał oskarżonego za winnego dokonania zarzuconego mu czynu z pewną zmianą opisu czynu i na podstawie art. 207 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk warunkowo zawiesił wykonanie kary pozbawienia wolności a okres próby 2 lat;

3.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 5 kk nałożył na oskarżonego obowiązek powstrzymywania się w okresie próby od nadużywania alkoholu;

4.  orzekł o zwrocie kosztów zastępstwa procesowego na rzecz oskarżycielki posiłkowej;

5.  orzekł o kosztach sądowych.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego i przez oskarżonego. Obrońca zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego, zarzucając w apelacji wyrokowi:

-.

-

obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, tj:

art. 2 § 1 i 2 kpk poprzez przypisanie oskarżonemu popełnienia zarzuconego mu czynu, podczas gdy w sprawie dochodziło do wzajemnego znęcania się małżonków, której to okoliczności Sąd nie przyjął, co naruszyło zasadę prawdy materialnej,

art. 4 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez branie pod uwagę jedynie okoliczności obciążających oskarżonego, a pominięcie korzystnych dla niego dowodów w postaci jego wyjaśnień, zeznań jego matki M. Z. (2), pominięcie zeznań policjantów A. M. i G. P. co do braku odnotowania przez nich faktu używania przez oskarżonego przemocy i braku zgłaszania przez pokrzywdzoną używania przez oskarżonego przemocy podczas zdarzenia z dnia 26 stycznia 2014 roku oraz nadmierne opieranie się jedynie na świadkach ze słuchu;

art. 5 § 1 i 2 kpk poprzez nie poczytanie wątpliwości na korzyść oskarżonego, w szczególności wątpliwości wynikających z opinii biegłego lekarza co do skutków, jakich miała doznać pokrzywdzona w dniu 26 stycznia 2014 roku;

art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, w szczególności co do oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego, zeznań M. Z. (2) oraz zeznań samej pokrzywdzonej potwierdzającej wzajemność zachowań obojga małżonków;

art. 410 kpk poprzez przypisanie oskarżonemu zarzuconego mu czynu, mimo, iż wskazuje się tylko na jedno zdarzenie z dnia 26 stycznia 2014 roku i zdjęcie z telefonu komórkowego z nieustalonego dnia;

-.

-

błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku poprzez przypisanie oskarżonemu popełnienia zarzuconego mu czynu, podczas gdy zdaniem obrońcy prawidłowa ocena materiału dowodowego powinna prowadzić do wniosku przeciwnego;

-

ponadto wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa co do zdolności konfabulacji przez pokrzywdzoną.

W konkluzji obrońca wniósł o:

-

zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego;

-

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Apelacja oskarżonego zaskarżyła wyrok w całości na jego korzyść. Oskarżony zarzucił wyrokowi:

-

błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku poprzez przypisanie oskarżonemu popełnienia zarzuconego mu czynu;

-

błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku poprzez brak ustalenia, iż pokrzywdzona dokonała samookaleczenia.

W konkluzji oskarżony wniósł o:

-

zmianę zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania;

-

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Na rozprawie apelacyjnej obrońca podtrzymał swoją apelację i wnioski w niej zawarte, popierał również apelację oskarżonego.

Oskarżony na rozprawie apelacyjnej przyłączył się do apelacji swojego obrońcy, popierał również własną apelację.

Prokurator na rozprawie apelacyjnej wnosił o nieuwzględnienie obu apelacji i o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego na rozprawie apelacyjnej wnosił o nieuwzględnienie obu apelacji i o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy, wnosił również o zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej kosztów zastępstwa adwokackiego poniesionych w postępowaniu odwoławczym według złożonego zestawienia.

Oskarżycielka posiłkowa na rozprawie apelacyjnej przyłączyła się do stanowiska swojego pełnomocnika.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oraz apelacja oskarżonego są oczywiście bezzasadne.

Zaskarżony wyrok jako sprawiedliwy, odpowiadający prawu karnemu materialnemu i nie uchybiający prawu karnemu procesowemu należało utrzymać w mocy. Argumenty zawarte w apelacjach okazały się chybione.

Zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych oraz błędnej oceny dowodów nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta powinna być im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.

Ponadto w sprawie nie zachodziły nie dające się usunąć wątpliwości – to apelant usiłuje podważyć prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu i doszukuje się wątpliwości tam, gdzie ich nie ma. To, że skarżący nie zgadza się z oceną dowodów zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie jest równoznaczne z występowaniem w sprawie nieusuniętych wątpliwości.

W szczególności prawidłowo oceniono wyjaśnienia oskarżonego i zeznania M. Z. (2). Co do wyjaśnień oskarżonego, to lansował on swoją linię obrony, zaś M. Z. (2), jako matka oskarżonego, podchodziła i podchodzi do niego bezkrytycznie i jej zeznania są nieobiektywne.

Sąd słusznie dał wiarę i wywiódł prawidłowe wnioski z zeznań policjantów A. M. i G. P.. A. nie mają racji twierdząc, że pokrzywdzona nie zgłaszała interweniującym policjantom faktu zadawania jej ciosów – G. P. zeznał, że pokrzywdzona mówiła podczas interwencji o kopnięciu jej przez oskarżonego ( vide k. 69 v). Świadek ten nie pamiętał szczegółów, zaznaczał to wyraźne – ale jednego był pewien, a mianowicie tego, że pokrzywdzona o stosowaniu przez męża przemocy w postaci kopania mówiła. Zrozumiałe jest, że interweniujący policjanci nie widzieli obrażeń u pokrzywdzonej – były to wylewy podskórne, które ujawniły się dopiero jakiś czas po zdarzeniu.

Co do „świadków ze słuchu” to przecież nie tylko zeznali oni o słowach, jakie wypowiadała pokrzywdzona, ale również o swojej wiedzy naocznej w postaci stanu, w jakim pokrzywdzona się znajdowała. Widzieli jej obrażenia, to, że utykała.

Co do wątpliwości związanych z tym, iż pierwsze zeznania pokrzywdzonej były „bardziej skondensowane”, to przecież jest to naturalne, skoro pokrzywdzonej najwyraźniej poświęcono więcej czasu przed Sądem i dokładnie ją wypytano. Nie świadczy to na pewno o potrzebie uciekania się do opinii biegłego psychologa co do stanu i zdolności do konfabulacji pokrzywdzonej ( wniosek dowodowy w tym przedmiocie został oddalony na rozprawie apelacyjnej, decyzja ta została wyczerpująco uzasadniona, Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu powielał tych argumentów – vide k. 264 v).

Nie zachodzą również wątpliwości co do wniosków wynikających z opinii biegłego lekarza. W ustnej opinii uzupełniającej biegły przychylił się do opinii obducenta, który pierwszy badał pokrzywdzoną, że w przedmiotowej sprawie z uwagi na obecność siniaków na całej powierzchni podudzia oraz bolesność naruszenie czynności narządów ciała trwało dłużej niż 7 dni ( vide k. 167 – 168). Potwierdził również wersję pokrzywdzonej o kopaniu jej stopą bez obuwia – na taki mechanizm wskazuje fakt braku otarć naskórka u pokrzywdzonej. Jednocześnie biegły lekarz ( co już jest przez apelantów skrzętnie pomijane) obalił wersję oskarżonego o powstawaniu u pokrzywdzonej zasinień na skutek zakrzepicy. Otóż specjalistyczne badanie lekarskie i opinia biegłego nie pozostawiają wątpliwości, że takiej choroby pokrzywdzona nie ma, a więc wersja oskarżonego o pojawianiu się u niej samoczynnie rozległych zasinień nie polega na prawdzie.

Pokrzywdzona nawet jeżeli czasami opierała się oskarżonemu, czasami też krzyczała – to było to przeciwstawianie się sprawcy w niewielkim zakresie. Oskarżony miał cały czas nad pokrzywdzoną wyraźną przewagę, to on był stroną dominującą w tym konflikcie– dlatego nie można w tej sprawie mówić o wzajemności znęcania się. Nawet jeżeli zdarzały się małżonkom wspólne okazjonalne incydenty polegające na piciu alkoholu, to nie świadczy to o braku znęcania ze strony oskarżonego.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił przebieg zdarzenia z dnia 26 stycznia 2014 roku i brał pod uwagę fakt rozerwania przez pokrzywdzoną kieszonki spodenek oskarżonego, nadając temu faktowi należyte znaczenie ( podczas gdy apelanci usiłują rozdmuchać ten fakt). Nie jest również prawdą, jakoby o winie oskarżonego miały świadczyć jedynie dwa fakty – zdjęcie obrażeń z roku 2011 i obrażenia stwierdzone po dniu 26 stycznia 2014 roku. Pomiędzy tymi zdarzeniami oskarżony znęcał się psychicznie nad pokrzywdzoną, okazywał jej pogardę, demonstrował swą przewagę ekonomiczną, wykorzystywał jej ciężką sytuację materialną do szykanowania jej ( przykładem tego zachowania jest dawanie pokrzywdzonej do zjedzenia „resztek dla psa”).

Fakt około 2 - miesięcznego pobytu pokrzywdzonej u matki nie przerwał trwałego przestępstwa znęcania, albowiem był to okres krótki, wymuszony okolicznościami niezależnymi od oskarżonego, zachowanie oskarżonego świadczy o tym, że w tym czasie nie wygasł u niego zamiar znęcania się nad pokrzywdzoną.

Fakt, że oskarżony odbył terapię w związku z uzależnieniem od alkoholu nie jest równoznaczny z ustaniem tego uzależnienia i nie wyklucza możliwości popełniania przez niego w związku z tym uzależnieniem nagannych zachowań naruszających porządek prawny. Dlatego słusznie Sąd Rejonowy zobowiązał oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu ( skoro – jak twierdzi apelant – oskarżony nie pije alkoholu, to nie będzie to dla niego uciążliwy obowiązek).

Pozostałe argumenty zawarte w apelacji oskarżonego są czysto polemiczne i nie przekonały Sądu Okręgowego ( oskarżony w apelacji lansuje swoją wersję, którą już przedstawiał w wyjaśnieniach). Teza, jakoby pokrzywdzona miała dokonać samookaleczenia, nie wytrzymuje krytyki. Znamienne jest, że wersję tą oskarżony zaczął podnosić już po tym, jak biegły lekarz obrócił w niwecz pierwszą wersję oskarżonego o rzekomej zakrzepicy u pokrzywdzonej powodującej samoczynne pojawianie się zasinień. Ponadto rozmiar i umiejscowienie obrażeń u pokrzywdzonej powoduje, że nie mogło w tym przypadku dojść do samookaleczenia.

Dlatego ustalenia faktyczne Sądu meriti są prawidłowe, zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów pełna, logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym, a rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku jest sprawiedliwe, nie uchybiające prawu materialnemu, zaś sam wyrok zapadł bez obrazy prawa procesowego.

Na podstawie art. 636 § 1 kpk Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej kwotę 840 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego świadczonego w postępowaniu odwoławczym. Zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego , Sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, przy czym podstawę zasądzenia owej opłaty, stanowią stawki minimalne określone w stosownych przepisach. Wynika to wprost z § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.). Taki pogląd wyrażono m. in. w postanowieniu Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2011-03-23, I KZP 1/11, opubl: Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Karna rok 2011, Nr 5, poz. 38, str. 1, oraz w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 2009-09-30, II AKz 643/09, opubl: Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Katowicach rok 2009, Nr 4, poz. 35. Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego złożył zestawienie wydatków na kwotę 1200 zł. Zdaniem Sądu Okręgowego wkład pełnomocnika w rozpoznanie sprawy na etapie postępowania odwoławczego nie był na tyle duży, aby uzasadniać zasądzenie wynagrodzenia w takiej kwocie. Pełnomocnik brał udział w jednym terminie rozprawy apelacyjnej, nie formułował ani apelacji ani odpowiedzi na apelację strony przeciwnej. Z drugiej jednak strony zasądzenie wynagrodzenia na minimalnym poziomie ( jednokrotności stawki) też nie oddawałoby nakładu pracy pełnomocnika – pełnomocnik na rozprawie apelacyjnej zajmował aktywne stanowisko, a sama sprawa była złożona. Uzasadnia to zasądzenie wydatków w wysokości podwójnej wysokości stawki minimalnej, czyli w kwocie 840 zł.

Na wydatki Skarbu Państwa w postępowaniu odwoławczym złożył się ryczałt za doręczenia pism procesowych w kwocie 20 złotych.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim na podstawie art. 636 § 1 kpk i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym oraz wymierzył mu 120 złotych tytułem opłaty za drugą instancję. Oskarżony ma stały dochód, Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw, dla których miałby w jego przypadku odstępować od zasady ponoszenia wydatków postępowania przez skazanego.

Z powyższych względów orzeczono jak w wyroku.