Sygn. akt III AUa 1818/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marta Sawińska

Sędziowie: SSA Ewa Cyran /spr./

del. SSO Izabela Halik

Protokolant: st.sekr.sąd. Emilia Wielgus

po rozpoznaniu w dniu 2 lipca 2015 r. w Poznaniu

sprawy D. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

przy udziale zainteresowanego (...) sp. z o.o. z siedzibą w W.

o podleganie obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji D. J.

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 19 maja 2014 r. sygn. akt VIII U 722/13

1.  Oddala apelację;

2.  Zasądza od odwołującej na rzecz pozwanego kwotę 120zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

del. SSO Izabela Halik

SSA Marta Sawińska

SSA Ewa Cyran

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 20 grudnia 2012r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział I w W., na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit.a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r., Nr 205, póz. 1585 ze zm.) stwierdził, że D. J. nie podlega od dnia 23 stycznia 2012 r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik płatnika składek (...).

Uzasadniając wskazano, iż wątpliwości organu wzbudziło zgłoszenie przez D. J. roszczenia zasiłkowego w bardzo krótkim czasie od zgłoszenia jej do pracowniczych ubezpieczeń społecznych. W toku postępowania ustalono, że ubezpieczona została zgłoszona do ubezpieczeń w dniu 14.02.2012 r. z datą powstania obowiązku ubezpieczeń od 23.01.2012 r., a niezdolność do pracy powstała od 5.03.2012 r. Według zawartej umowy o pracę została zatrudniona na stanowisko referenta administracyjno - biurowego podczas, gdy z zakresu czynności pracownika wynika, że miała świadczyć pracę na stanowisku lektora. W toku kontroli ani płatnik ani ubezpieczona nie przedstawili żadnej dokumentacji mogącej potwierdzić, że zatrudnienie to rzeczywiście było realizowane. Jakkolwiek ustalono, że D. J. udzielała pojedynczych lekcji, to nie udało się potwierdzić by spółka prowadziła jakikolwiek nabór kursantów, podpisywała umowy na okoliczność uczęszczania na kurs językowy, wystawiała kursantom rachunki. Nadto płatnik posiada problemy finansowe i zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Po przeanalizowaniu zebranej dokumentacji i wyjaśnień płatnika organ rentowy uznał, że przedmiotowe zatrudnienie miało na celu nie świadczenie pracy a było próbą obejścia przepisów ubezpieczeniowych w celu uzyskania świadczeń finansowanych z funduszu ubezpieczeń społecznych. Tymczasem oświadczenia woli, które zostały złożone stronie za jej zgodą dla stworzenia pozoru stosunku prawnego są, zgodnie z art. 83 § 1 kc w zw. z art. 300 kp jako pozorne - z mocy prawa, nieważne.

Odwołanie od tej decyzji złożyła D. J., wnosząc o jej zmianę poprzez ustalenie, że podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 23 stycznia 2012 r. oraz zasądzenie od organu rentowego kosztów postępowania.

W uzasadnieniu podkreśliła, że została zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy wykonując pracę w miejscu prowadzenia przez Spółkę działalności gospodarczej tj. w G. i R.. Dodała, że przedłożyła zaświadczenie o stanie zdrowia i została przeszkolona w zakresie BHP i ochrony przeciwpożarowej. Nadto w okresie od 23 stycznia 2012 r. do 5 marca 2012 r. prowadziła zajęcia z języka angielskiego, na które uczęszczało wielu kursantów, jednak w związku z przebiegiem ciąży musiała udać się na zwolnienie lekarskie i zrezygnować z pracy zawodowej. Jednocześnie odwołująca zarzuciła Zakładowi to, iż przyjął zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego, nie kwestionował tego tytułu i przyjmował składki.

Sąd Okręgowy – Wydział Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem z dnia 19 maja 2014r. (sygn. akt VII U 4777/13):

1.  oddalił odwołanie

2.  zasądził od odwołującej na rzecz pozwanego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. powstała w styczniu 2009 roku, a w dniu 12.02.2009 r. została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym pod pozycją (...). Jej udziałowcem w 99 % jest L. J. (1), mąż odwołującej, który został prokurentem (prokura samoistna). Na Prezesa spółki powołana została M. K..

Przedmiotem działalności Spółki wg wpisu do KRS jest w szczególności : nauka języków obcych, fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne, pozostała działalność usługowa, pozostałe formy udzielania kredytów, działalność związana z tłumaczeniami, działalność usługowa związana z administracyjną obsługą biura, obrotem wierzytelnościami i windykacją, usługami transportowymi.

Do roku 2012 zainteresowana Spółka zajmowała się przede wszystkim udzielaniem pożyczek, windykacją należności, obrotem wierzytelnościami, usługami transportowymi. W roku 2011 zaistniała sytuacja, że bardzo dużo ludzi wzięło pożyczki i przestało je spłacać. W złożonej za ten rok deklaracji (...) Spółka wykazała stratę rzędu 25.300,28 zł.

Dokumenty płacowo - księgowe dla zainteresowanej Spółki prowadziło i nadal prowadzi (...), którego właścicielem jest M. H. (1). Spółka miała pełną księgowość prowadzoną przez M. H. (2). W dniu 1 października 2009 r. (...) Sp. z o.o. reprezentowana przez L. J. (2) zawarła z Zakładem (...) Sp. z o.o. w W. umowę najmu części budynku przy ul. (...) w G., obejmującą lokal użytkowy składający się z dwóch pomieszczeń z przeznaczeniem na pomieszczenia lekcyjne - nauka języków obcych trzy razy w tygodniu. Umowę zawarto na okres lat dwóch. D. J. urodziła się w dniu (...) W 1994 roku ukończyła studia wyższe magisterskie na kierunku (...)w zakresie (...), a w 2004 roku Studia (...) w zakresie (...) (...). Z dniem 1 marca 1994 r. podjęła pracę jako nauczyciel na pełen etat, od 1 września 1997 r. jako nauczyciel języka angielskiego. W 2004 roku uzyskała tytuł nauczyciela dyplomowanego. Od 1 września 2001 r. odwołująca jest zatrudniona na pełen etat w Liceum (...) w G..

W dniu 23 stycznia 2012 r. odwołująca złożyła do Zarządu spółki (...) podanie o przyjęcie do pracy na stanowisku lektora języka angielskiego. Tego samego dnia została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony na stanowisko referenta administracyjno - biurowego na pełen etat za wynagrodzeniem zasadniczym 6.000 zł brutto. Jako miejsce wykonywania przez nią pracy wskazano W. ul.(...), czyli w siedzibie Spółki. W imieniu zainteresowanej Spółki umowę podpisała M. K., Prezes Zarządu. Integralną część umowy o pracę stanowi Zakres czynności pracownika, w myśl którego odwołującej powierzono stanowisko lektora języka angielskiego z bezpośrednią podległością Prezesowi Zarządu, a jako zakres obowiązków podano : nauka języka angielskiego w grupach do czterech osób, nauka języka angielskiego indywidualnie; dokument ten podpisała w imieniu spółki (...).

Do ubezpieczeń społecznych na dokumencie (...) odwołująca została zgłoszona dopiero w dniu 14 lutego 2012 r. od dnia 23 stycznia 2012 r. Opóźnienie w zgłoszeniu wynikało stąd, iż Spółka o fakcie zatrudnienia powiadomiła (...)obsługujące Spółkę dopiero w dniu sporządzenia zgłoszenia. W dniu 18 kwietnia 2012 r. do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Inspektorat W. - Ż. wpłynęło zaświadczenie płatnika składek (...) informujące o tym, że w okresie od 5 marca 2012 r. do 6 kwietnia 2012 r. płatnik składek wypłacał odwołującej wynagrodzenia za czas choroby kod (...) Dołączono do niego zwolnienie na dalszy okres.

Dokumenty związane z zatrudnieniem odwołującej, zgłoszeniem jej do ubezpieczeń społecznych czy ewidencję czasu pracy sporządziła M. H. (2), działająca z ramienia (...) Dane do dokumentów pozyskiwała ona od L. J. (2), nie kontaktowała się natomiast z M. K.. Także naliczając wynagrodzenie czy sporządzając listy płac bazowała na danych ustnie przekazanych jej przez L. J. (2). Od 1 września 2001 r. odwołująca jest zatrudniona na pełen etat w Liceum (...) w G..

Świadek H. przesłuchana przed Sądem Okręgowym zeznała, że nie posiada wiedzy odnośnie tego gdzie, kiedy i w jakich godzinach, w jakim charakterze pracowała odwołująca.

W lipcu 2012 roku organ rentowy wszczął postępowanie kontrolne w zakresie zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, prawidłowość i rzetelność obliczania składek na ubezpieczenia społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest Zakład.

W toku kontroli kontrolującemu przedłożono: akta osobowe odwołującej, listy obecności za miesiące styczeń - marzec 2012 roku, na których podpisy odwołującej widnieją w okresie od
23 stycznia 2012 r. do 2 marca 2012 roku. Nadto złożono listy płac za ten sam okres, z których wynika, że wypłacono następujące wynagrodzenie :

- styczeńL. J. (1) 1/2 etatu 750 zł

M. K. pełen etat 800 zł

L. K. 0,25 etatu 375 zł

odwołującej 2.000 zł

- luty L. J. (1) 1/2 etatu 750 zł

M. K. pełen etat 69 zł

odwołującej 6.000 zł

- marzec L. J. (1) ½ z etatu 535,06 zł

odwołującej 5.259,66 zł

Odbiór wynagrodzenia był kwitowany na liście płac.

Na dzień 30.11.2011 r. zainteresowana Spółka zgłaszała do ubezpieczeń 3 osoby, a na dzień kontroli tj. 27.07.2012 r. - 2 osoby. Do dnia wyrokowania Spółka nie zatrudniła osoby, która prowadziłaby kurs nauki języka angielskiego, choćby na umowę na zastępstwo.

Na potwierdzenie zatrudnienia D. J. w (...) Sp. z o.o. w postępowaniu kontrolnym zaoferowano :

- zeznania L. J. (2), który potwierdził to, iż jego żona świadczyła pracę na rzecz zainteresowanej Spółki w godzinach popołudniowych do godziny ok. 21.oo, jako lektor uczyła wszystkie grupy od najmłodszych do najstarszych w miejscu prowadzenia działalności tj. w G. przy ul. (...) oraz w R. przy ul. (...),

- zeznania M. P., która podała, że od stycznia do marca 2012 roku uczęszczała na zajęcia języka angielskiego w G. prowadzone przez D. J., przy czym żadnej umowy nie zawierała, za jedną godzinę płaciła 40 zł,

- zeznania R. G., który podał, że od stycznia do marca 2012 roku uczęszczał na zajęcia języka angielskiego w G. prowadzone przez D. J., przy czym żadnej umowy nie zawierał, za jedną godzinę płacił 80 zł. Analizując zebrany materiał organ rentowy przyjął, że D. J., korzystając z siedziby firmy swego męża jakkolwiek udzielała pojedynczych lekcji języka angielskiego, to czyniła to na własny rachunek. W konsekwencji, zaskarżoną decyzją z dnia 20 grudnia 2012 r. wyłączył odwołującą z ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u płatnika składek i to od dnia 23 stycznia 2012 r.

R. G. był uczniem odwołującej zimą 2012 roku. Zajęcia były umawiane na telefon, odbywały się w G., gdzie odwołująca miała swoją szkołę. Wszystkie formalności, w tym opłatę świadek załatwiał z D. J., przy czym nie zawierano żadnej pisemnej umowy.

W pierwszym kwartale 2012 roku odwołująca była widywana przez A. G. w R. przy ul. (...). Odwołująca uczyła tam dzieci języka angielskiego 2-3 razy w tygodniu.

Po urodzeniu dziecka odwołująca nie wróciła do pracy zawodowej, po wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego, przebywa na urlopie bezpłatnym.

M. K. nadesłała do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. pismo datowane na 11.03.2014 r., w którym podała m.in. że nie widziała żony pracodawcy L. J. (2) na oczy, a dokumenty podpisywała w „biegu" i nie ma pojęcia co dzieje się w firmie.

Na podstawie powyżej przedstawionego stanu faktycznego, Sąd I instancji wydał powyższy wyrok uznając, odwołanie za nieuzasadnione.

Zdaniem Sądu bezspornym, bo przyznanym przez organ rentowy w treści uzasadnienia zaskarżonej decyzji, było to, iż odwołująca udzielała pojedynczych lekcji języka angielskiego korzystając z siedziby firmy prowadzonej przez współmałżonka. Spór dotyczył natomiast tego, czy od dnia 23 stycznia 2012 r. D. J. jest pracownikiem zainteresowanej Spółki i podlega z tego tytułu obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.

Owo ustalenie odnośnie pojedynczych lekcji pozwany oparł na wypowiedziach uczniów odwołującej - R. G. i M. P.. Jednocześnie nie zostały bowiem przedłożone żadne obiektywne dowody na to, by nauka ta była prowadzona na szerszą skalę, jak i na to by odbywała się jako realizowanie obowiązków pracowniczych na rzecz (...) Sp. z o.o.

Zarówno na etapie postępowania przed organem rentowym, jak i postępowania sądowego nie zostało wykazane, by zainteresowana Spółka w okresie styczeń - marzec 2012 roku wykonywała działalność gospodarczą polegającą na nauczaniu języka angielskiego. W ocenie Sądu gdyby tak faktycznie było, to zostałyby przedłożone dokumenty potwierdzające przeprowadzanie naboru kursantów, organizowanie lekcji, zawieranie umów odnośnie uczęszczania na kurs, przyjmowanie wpłat po czym ich księgowanie na rachunku Spółki. Jedynym dokumentem, który został przedłożony na etapie postępowania sądowego, była umowa najmu (...) pomieszczeń w G. przy ul. (...) (k. 101-104 akt). W umowie tej - zawartej w dniu 1.10.2009 r. - zapisano, iż lokal będzie przeznaczony na pomieszczenia lekcyjne - naukę języków obcych. Odnosząc się do tego dokumentu, w pierwszej kolejności podnieść należy, iż umowa ta została zawarta na okres lat dwóch, czyli przestała obowiązywać z końcem września 2011 roku. Nie przedłożono dokumentu za dalszy okres. Z zeznań L. J. (2) wynika tymczasem, że dopiero na przełomie lat 2011 - 2012, aby ratować sytuację finansową Spółki, postanowiono rozszerzyć jej działalność w tym zakresie. Okoliczność ta wynika także z zeznań odwołującej, która dodała, że kurs przez nią prowadzony cieszył się dużym zainteresowaniem. Skoro tak było, to niewątpliwie musiało to znaleźć odzwierciedlenie w dokumentach księgowych Spółki (...), jak i z pewnością podjęte zostałyby działania zmierzające do kontynuowania tej działalności także podczas nieobecności odwołującej. Tymczasem do dnia wyrokowania Spółka nie prowadziła działalności związanej z nauczaniem języka angielskiego. Nie przedłożono także, jako dowodu, dokumentów księgowych Spółki.

W tym miejscu trzeba podkreślić, iż zgodnie z zasadami obowiązującymi w procedurze cywilnej, to na stronach spoczywa ciężar gromadzenia materiału procesowego (art. 232 kpc, art. 3 kpc oraz art. 6 kc) i to strony ponoszą ujemne konsekwencje wynikające z nie wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Jak podnosi się w doktrynie prawa cywilnego, skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach sprawy jest to, że twierdzenia takie zasadniczo nie mogą lec u podstaw sądowego rozstrzygnięcia sprawy. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, traci więc korzyści, jakie uzyskałaby swoim aktywnym działaniem (H. Dalka „Ciężar dowodu w polskim procesie cywilnym" s. 51, 83, 118-119, Wydawn. Prawnicze, Warszawa 1998 r.).

Zgodnie z przepisem art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Co istotne, przepis ten nie nakłada na sąd obowiązku dążenia do wykrycia prawdy obiektywnej bez względu na procesową aktywność stron. Wręcz przeciwnie - rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c). Postępowanie cywilne (w tym i postępowanie w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych) w polskim prawie opiera się na zasadzie kontradyktoryjności, co oznacza, że strony oferują dowody, natomiast zadaniem sądu jest rozstrzygnięcie sprawy na podstawie tych dowodów.

Z powyższego wynika, iż w niniejszym postępowaniu ciężar udowodnienia tego, iż odwołującą łączył z zainteresowaną Spółką stosunek pracy spoczywał na odwołującej, bowiem to ona domagała się uznania, iż świadczyła pracę na rzecz (...) Sp. z o.o., co w konsekwencji powinno prowadzić do objęcia jej w spornym okresie ubezpieczeniem społecznym oraz chorobowym.

Z przeprowadzonego postępowania dowodowego nie wynika jednak fakt zatrudnienia D. J. w (...) Sp. z o.o. - w rozumieniu świadczenia pracy na rzecz Spółki. Zainteresowana Spółka, poza dokumentami umieszczonymi w aktach osobowych, listami płac z pokwitowaniem odbioru wynagrodzenia i listami obecności z podpisami, nie przedłożyła żadnych innych dokumentów przemawiających za czynnym zatrudnieniem w spornym okresie czasu. Dokumentów takich nie złożyła też sama odwołująca. Zdaniem Sądu, sam fakt periodycznego świadczenia pieniężnego na rzecz osoby fizycznej - uprawdopodabnia -ale nie świadczy o tym, iż wykonuje ona pracę opartą na umowie o pracę i regulowaną kodeksem pracy. Do przyjęcia tezy o świadczeniu pracy potrzebne są dalsze dowody, których w niniejszej sprawie zabrakło.

Braku złożenia dokumentów potwierdzających wykonywania pracy przez odwołującą jako pracownika zainteresowanej Spółki nie można w niniejszej sprawie usprawiedliwiać brakiem kontaktu z M. K., czy też - na co zdawał się wskazywać L. J. (1) - pogorszeniem z nią kontaktów. Z przebiegu postępowania kontrolnego wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że kontrolujący mieli kontaktować się z M. H. (2) - to ona została do tego upoważniona jako osoba dysponująca dokumentacją pracowniczą, jak i księgową Spółki.

Z kolei wątpliwości co do posiadania wiedzy na sporne okoliczności, jak i uczestniczenia w nich, budzi także treść pisma M. K. z dnia 11.03.2014 r. nadesłanego do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W., którego kopię pozwany przesłał do niniejszej sprawy (k. 137-140 akt). Pismo to zostało doręczono pełnomocnikowi odwołującej na rozprawie w dniu 14.05.2014 r., na której zarządzono też przerwę celem umożliwienia zapoznania się z nim fachowemu pełnomocnikowi D. J., jak i prokurentowi Spółki (...). Pomimo treści pisma - strona odwołująca wniosła o odstąpienie od przesłuchania M. K.. Oczywiście, na co już wyżej wskazywano, pismo to samo nie stanowi dowodu negatywnego, ale w okolicznościach sprawy, przy braku obiektywnych dowodów potwierdzających i wykazujących rację stanowiska strony odwołującej, nasuwa co do wiarygodności zeznań małżonków J. wątpliwości.

Zarówno umowa o pracę, jak i zakres obowiązków, z ramienia spółki zostały podpisane przez M. K., na nią również wskazywała odwołująca jako osobę z którą miała prowadzić ustalenia co do warunków zatrudnienia. Dziwnym w tym kontekście wydają się zeznania M. H. (2), że całość danych potrzebnych do sporządzania dokumentacji pracowniczej uzyskiwała od L. J. (2), a Prezes Zarządu się z nią nie kontaktowała. Co znamienne świadek - przy stanie zatrudnienia 2-3 osoby - nie wiedziała też w jakim charakterze odwołująca została przyjęta do pracy, gdzie i kiedy ją świadczyła. Skoro to ona prowadziła całą dokumentację pracowniczą i księgową, taką wiedzą winna posiadać - choćby z księgowania wpłat od kursantów, rozliczania kosztów działalności związanej z tym fragmentem aktywności zainteresowanej Spółki.

Reasumując z zaoferowanych dowodów nie wynikają okoliczności pozwalające na stwierdzenie z całą odpowiedzialnością, że odwołująca rzeczywiście wykonywała pracę na rzecz zainteresowanej Spółki i to jako jej pracownik. Na ich podstawie nie jest możliwe ustalenie elementów charakteryzujących stosunek pracy. Zeznania L. J. (2) w tym zakresie - męża odwołującej, prokurenta i udziałowca (...) Sp. z o.o., choćby z racji pokrewieństwa i braku innych dowodów - to zbyt mało, by uwzględnić wniesione odwołanie.

Odnosząc się z kolei do przedłożonej umowy o pracę przypomnieć należy, że przedmiotem sporu w sprawie był fakt istnienia rzeczywistego zatrudnienia pomiędzy odwołującą a (...) Sp. z o.o. Jak wynika z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego nawet umowa o pracę nie stanowi dowodu wystarczającego dla wykazania, iż stosunek pracy rzeczywiście miał miejsce. Sąd Najwyższy w wyroku z 24 lutego 2010 r. (II UK 204/09) stwierdził, że o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje zatem samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 KP. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych, a okoliczności wynikające z formalnie zawartej umowy o pracę lub ugody pozasądowej nie są wiążące w postępowaniu o ustalenie podlegania obowiązkowi pracowniczego ubezpieczenia społecznego. Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 14 lutego 2013 r., III AUa 1432/12).

Nadto w wyroku z dnia 5 maja 2010 r. (I PK 8/10) Sąd Najwyższy wskazał, iż podstawą ubezpieczenia społecznego jest rzeczywiste zatrudnienie, a nie sama umowa o pracę (art. 22 KP, art. 6 ust.1 pkt 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych). Jawi się bowiem rozbieżność wynikająca z podpisania umowy o pracę i faktycznego jej nie realizowania. Umowa o pracę nie jest czynnością wyłącznie kauzalną, gdyż w zatrudnieniu pracowniczym chodzi o wykonywanie pracy. Brak pracy podważa umowę o pracę. Innymi słowy jej formalna strona, nawet połączona ze zgłoszeniem do ubezpieczenia społecznego, nie stanowi podstawy takiego ubezpieczenia. Nadto Sąd ten wskazał, iż prawo do zwolnień lekarskich i ubezpieczenia chorobowego nie są cechami stosunku pracy, a jedynie konsekwencją jego nawiązania.

Dokument wystawiony przez pracodawcę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści w nim zapisanej. Świadectwa pracy nie są bowiem dokumentami urzędowymi, lecz dokumentami prywatnymi, wystawianymi przez pracodawcę, a zatem wyłącznie oświadczeniem wiedzy tego pracodawcy, które może być podważane w każdy sposób przed sądem w postępowaniu w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych. Sąd nie jest w żaden sposób związany oceną charakteru zatrudnienia pracownika dokonaną przez pracodawcę w wystawionym pracownikowi świadectwie pracy. Ma ono służyć jedynie celom dowodowym. Dokument ten podlega co do swojej wiarygodności i mocy dowodowej takiej samej ocenie, jak każdy inny dowód. Tylko dokumenty wystawione przez organy państwowe albo organy wykonujące zadania z zakresu administracji państwowej stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone (vide Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 9 kwietnia 2013 r., III AUa 808/12). Podobne stanowisko wyraził również Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 17 października 2006 r. (III AUa 504/06) i Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 22 stycznia 2013 r. (III AUa 891/12).

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy Sąd Okręgowy zaakcentował, iż przywoływana treść pisma M. K. nadesłanego w marcu 2014 roku rodzi pewne wątpliwości co do zamiaru stron, które podpisały się na umowie o pracę odwołującej. Strona odwołująca - w tym zakresie zaoferowała jedynie zeznania samej D. J..

Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji uznał, iż nie zostało wykazane w sposób nie budzący wątpliwości to, że odwołująca faktycznie była pracownikiem zainteresowanej Spółki, by przystąpiła do realizacji obowiązków wynikających z umowy o pracę i konsekwentnie, stale wykonywała pracę podporządkowaną pracodawcy. W konsekwencji wniesione odwołanie należało oddalić i to w oparciu o cyt. przepisy prawa materialnego, jak i art. 477 14 § 1 kpc.

Wyrok ten w całości apelacją zaskarżyła odwołująca D. J. zarzucając:

• naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 83 § 1 K.c. w zw. z art. 58 § 1 K.c., przez przyjęcie, że zawarcie umowy o pracę przez Odwołującą się było czynnością pozorną, podjętą z zamiarem obejścia przepisów prawa, polegającą na tym, że rzeczywistym celem nawiązania stosunku pracy nie była wola realizowania przez Odwołującą obowiązków pracowniczych, ale stworzenie warunków dla uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a co za tym idzie zamiar taki prowadzi do nieważności umowy;

• naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez niezastosowanie przepisu art. 6 ust.1 pkt. 1 w związku z art. 8 ust.1 i art. 13 pkt. 1 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, polegające na stwierdzeniu, że Odwołująca się nie podlegała ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia od dnia 23 stycznia 2012 roku;

• naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść orzeczenia poprzez nieprawidłową ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału - art. 233 § 1 K.p.c., polegające na uznaniu za niewiarygodne zeznań L. J. (2) oraz wybiórcze przyjęcie za wiarygodne zeznań Odwołującej oraz L. J. (2);

• błąd w ustaleniach faktycznych polegający na nieprawidłowym ustaleniu, że odwołująca wykonywała czynności polegające na nauczaniu osób fizycznych i grup na własny rachunek a nie w ramach umowy o pracę;

• dowolną ocenę dowodów zgromadzonych w sprawie w tym w szczególności zeznań odwołującej i prokurenta spółki, w tym szczególności nie danie wiary tym zeznaniom w zakresie przekraczającym zakres potwierdzony pozostałymi dowodami zebranymi w sprawie

Powołując się na te zarzuty odwołująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie, że od 23 stycznia 2012 roku podlegała ubezpieczeniom społecznym : emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu oraz o zasądzenie kosztów postępowania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu I instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwany organ rentowy żądał jej oddalenia jako bezzasadnej i bezpodstawnej oraz zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja odwołującej nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a zebrany materiał, poddał wszechstronnej ocenie z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów przewidzianej przez art. 233 § 1 k.p.c. Na tej podstawie Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które tutejszy Sąd w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Spór w analizowanej sprawie sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy prawidłowo organ rentowy stwierdził, że D. J. nie podlega od dnia 23 stycznia 2012 r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik płatnika składek (...) a jego istota do ustalenia, czy strony zawarły ważną umowę o pracę, czy też była to umowa pozorna.

Na wstępie rozważań, należało powołać podstawy prawne niniejszego orzeczenia.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137 poz. 887 ze zm.) obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Zgodnie z art. 12 ust. 1 cyt. ustawy obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

Zważyć należy, że czynność zmierzająca do obejścia prawa nie może być jednocześnie czynnością pozorną oraz, że wady oświadczeń woli dotykające nie tylko umowy o pracę, ale także umowy cywilnoprawne – nawet powodujące ich nieważność – generalnie nie skutkują w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W tych stosunkach prawną doniosłość ma jedynie zamiar obejścia prawa przez „fikcyjne” zawarcie umowy, tj. takie, które nie wiąże się z jej realizacją, a dokonanie zgłoszenia do ubezpieczenia następuje pod pozorem zatrudnienia. Takie samo stanowisko prezentuje w swoich orzeczeniach Sąd Najwyższy, a Sąd Apelacyjny je w pełni podziela i przyjmuje za własne bez konieczności ponownego, szczegółowego przytaczania (vide: wyrok SN z 2.06.2006 r. sygn. akt I UK 337/05 – publ. Wokanda 2006/12/29; wyrok z 25.11.2005 r. sygn. akt II UK 141/04 – publ. OSNP 2005/15/235.

O objęciu obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym decyduje faktyczna realizacja umowy o pracę, a zamiar obejścia prawa w rozumieniu art. 58 § 1 k.c. może się przejawiać jedynie w fikcyjnym zawarciu umowy tj. takim, które nie wiąże się z jej realizacją, a dokonanie zgłoszenia z tego tytułu do ubezpieczenia społecznego następuje jedynie pod pozorem jej realizacji. Dokonanie czynności prawnej dla osiągnięcia skutków, jakie ustawa z nią wiąże, nie ma i nie może mieć na celu obejścia prawa, o ile umowa o pracę jest rzeczywiście realizowana.

W analizowanym stanie faktycznym prawidłowo na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego ocenił Sąd I instancji, iż zawarta w dniu 23 stycznia 2012r. umowa o pracę nie była faktycznie realizowana. To na odwołującej ciążył ciężar udowodnienia tego, iż odwołującą z zainteresowaną spółką łączył stosunek pracy zgodnie z zasadą ciężaru dowodu przewidzianą w art. 6 k.c. Przepis art. 6 k.c., regulujący rozkład ciężaru dowodu, ma charakter uniwersalny i choć został ulokowany w akcie prawnym dotyczącym prawa materialnego, to jednak należy go odczytywać przede wszystkim jako normę procesową, wyrażającą istotę postępowania kontradyktoryjnego. W tym sensie przepis art. 6 k.c. znajduje również zastosowanie w sądowym postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2001 r. II UKN 566/00, LEX nr 1214940).

Zainteresowana spółka poza dokumentami umieszczonymi w aktach osobowych, listami płac z pokwitowaniem odbioru wynagrodzenia i listami obecności z podpisami, nie przedłożyła żadnych materialnych dowodów świadczenia pracy przez odwołująca. Dowodów tych nie przedłożyła także sama odwołująca. Słusznie ocenił Sąd I instancji, iż w tych okolicznościach sam fakt periodycznego świadczenia pracy na rzecz osoby fizycznej - uprawdopodabnia - ale nie świadczy o tym że praca była wykonywana. Do przyjęcia tezy o świadczeniu pracy potrzebne są dalsze dowody, których w niniejszej sprawie zabrakło. Zeznania L. J. (2) w tym zakresie, męża odwołującej, prokurenta i udziałowca (...) Sp. z o.o. z racji więzów rodzinnych i braku innych dowodów okazały się niewystarczające jak słusznie podkreślał Sąd I instancji.

Poza sporem było iż odwołująca udzielała pojedynczych lekcji języka angielskiego korzystając z siedziby firmy prowadzonej przez współmałżonka, spór jednak dotyczył tego czy od dnia 23 stycznia 2012r. D. J. jest pracownikiem zainteresowanej spółki i podlega z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym. Do ustalenia, że doszło do powstania między stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron i to czyniły. Nie udało się potwierdzić by spółka prowadziła jakikolwiek nabór kursantów, podpisywała umowy na okoliczność uczęszczania na kurs językowy, wystawiała kursantom rachunki. Wątpliwości Sądu Apelacyjnego dotyczą także wygórowanego wynagrodzenia odwołującej w porównaniu do wynagrodzeń innych osób zatrudnionych w spółce. Nadto, wątpliwości dotyczą faktu, iż po tym jak odwołująca przeszła na zwolnienie lekarskie zainteresowana spółka nie zatrudniła nikogo w charakterze lektora języka angielskiego.

Z przeprowadzonego postępowania dowodowego nie wynika fakt zatrudnienia odwołującej D. J. w (...) Sp. z o.o. i legitymowania się statusem pracownika w rozumieniu art. 2 kp i czy w związku z tym podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym wynikającym z zawartej przez strony umowy o tym, czy rzeczywiści doszło do zatrudnienia – co oznacza zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pracodawcy do świadczenia wynagrodzenia – zgodnie z art. 22 kp. Jeśli pracownik nie przystąpi do pracy nie można mówić, że pomimo zawarcia umowy o pracę nastąpiło zatrudnienie pracownika i skuteczne jest jego zgłoszenie do ubezpieczenia.

Reasumując, w rozpoznawanej sprawie brak jest dowodów na to, że odwołująca faktycznie wykonywała pracę na rzecz zainteresowanej Spółki, a zatem słusznie Sąd Okręgowy uznał, że D. J. nie podlega od dnia 23 stycznia 2012r. jako pracownik, z powodu pozorności umowy o pracę.

Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie przepisu art.385 k.p.c. oddalił apelację (pkt.1 wyroku).

Orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie 2 wyroku znajduje swoje uzasadnienie w treści art. 98 i art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. (Dz. U. z dnia 3 października 2002 r.) w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

del. SSO Izabela Halik

SSA Marta Sawińska

SSA Ewa Cyran