Sygn. akt IV W 1752/14

UZASADNIENIE

M. K. została obwiniona o to, że w dniu 12 lipca 2014r. około godz. 13:50 w W. na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym na terenie CH T. M1 naruszyła zasady określone w § 5 ust. 5 (...) przez to, że kierując samochodem marki O. (...) nr rej. (...) nie zastosowała się do znaku drogowego A-7 „ustąp pierwszeństwa” i nie ustąpiła pierwszeństwa samochodowi marki A. nr rej. (...) w wyniku czego doprowadziła do zderzenia z nim powodując uszkodzenie obu pojazdów czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw w zw. z § 5 ust. 5 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dn. 31.07.2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170 poz. 1393)

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 lipca 2014 r. około godz. 13:50 w W. M. K. poruszała się samochodem marki O. (...) o nr rej. (...) terenie Centrum Handlowego (...) M1. M. K. dojeżdżając do ronda, zatrzymała się i przepuściła pojazdy znajdujące się na rondzie. Gdy na rondzie nie było już samochodów wjechała na rondo. Jadąc powoli przy prawej krawędzi ronda, w lusterku zauważyła zbliżający się i jadący z dużą prędkością samochód A. o nr rej. (...), którym kierował P. Ś.. Gdy kierowany przez P. Ś. pojazd marki znajdował się na wysokości pojazdu marki O. (...) doszło do zderzenia obydwu pojazdów. Samochód marki A. prawym bokiem otarł się o tylną część lewego boku pojazdu marki O. (...). W wyniku kolizji w samochodzie marki A. ujawniono uszkodzenia w postaci pęknięcia i zarysowania zderzaka przedniego z prawej strony, zarysowania i wgniecenia prawego, przedniego błotnika uszkodzenia prawego narożnika okrywy silnika, połamania mocowania lampy przedniej pracy, połamania atrapy wlotowej w zderzaku przednim przy lampie przeciwmgielnej prawej, natomiast w samochodzie O. (...) w postaci wgniecenia i zarysowania drzwi bocznych lewych, zarysowania i wgniecenia lewego, tylnego błotnika, zarysowania zderzaka tylnego z lewej strony i felgi stalowej koła tylnego, lewego.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień obwinionej (k. 32,122), zeznań świadków: K. M. (k.44v,123-124), Z. M. (k.144-145), H. Z. (k.145), notatki urzędowej (k.102), szkicu (k.3,30), protokołów oględzin (k. 4-5)protokołów oględzin alkosensora (k.6-7), opinii biegłego (k.105-113, 136)

Obwiniona M. K. w trakcie postępowania wyjaśniającego nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że znajdując się na terenie centrum handlowego M1, dojechała do skrzyżowania o ruchu okrężnym i zatrzymała się przed nim, upewniając się czy na rondzie nie ma żadnych pojazdów nadjeżdżających z lewej strony. Gdy rondo było puste postanowiła na nie wjechać. Wjechała na rondo i trzymając się prawej krawędzi ronda zaczęła jechać w kierunku sklepu (...). G. znajdowała się na wysokości następnego zjazdu, w lewym lusterku zauważyła, szybko jadący samochód koloru srebrnego poruszający się bliżej wyspy ronda. Samochód uderzył prawym bokiem w lewy bok samochodu O.. (k.32).

W trakcie rozprawy głównej obwiniona M. K. ponownie nie przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu i wyjaśniła, że nim wjechała na rondo upewniła się czy może wjechać. Jest pewna, że gdy wjeżdżała po lewej stronie nie było żadnych pojazdów. Gdy znajdowała się na rondzie w lewym lusterku widziała jak srebrne auto zbliża się do niej z dużą prędkością i nie sądziła, że w uderzy w jej samochód. Razem z nią na rondo wjeżdżało srebrny samochód, jednak nie był to samochód, który w nią uderzył. Gdy wjeżdżała na rondo samochodu A. jeszcze nie było na rondzie. Manewr wykonywała wolno, a pojazd zobaczyła dopiero gdy była na rondzie (k.122)

Sąd zważył co następuje:

Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia obwinionej M. K. albowiem jej wyjaśnienia są konsekwentne, logiczne i przekonujące, a także dlatego, że przeciwko przedstawionej przez nią wersji zdarzenia nie przemawiają w sposób nie budzący wątpliwości żadne inne dowody, w szczególności zeznania przesłuchanego w charakterze świadka P. Ś..

Obwiniona wskazała, że dojeżdżając do ronda zatrzymała się i przepuściła przejeżdżające samochody, po czym powoli wjechała na rondo. Gdy znajdowała się już na rondzie w lusterku zauważyła zbliżający się z dużą prędkością samochód marki A., który następnie uderzył w lewy bok jej samochodu.

Sąd nie uwzględnił zeznań pokrzywdzonego P. Ś. co do przyczyn i przebiegu kolizji z pojazdem O. (...) kierowanym przez obwinioną M. K.. Jak wynika z treści jego depozycji obwiniona M. K. zbliżając się do ronda nie zatrzymała się i nie zwracając uwagi na sytuację na rondzie, wjechała bezpośrednio pod jego samochód. Pokrzywdzony w sposób zasadniczo odmienny sposób przedstawił okoliczności zdarzenia, obarczając odpowiedzialnością za zaistniałą kolizję obwinioną M. K., która według niego nie zastosowała się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego. Zeznania te Sąd odrzucił uznając, iż nie odpowiadają one rzeczywistemu przebiegowi zdarzania, które miało miejsce w dniu 12 lipca 2014 r. Zeznania te są sprzeczne z wyjaśnieniami obwinionej a także z zeznaniami K. M., Z. M. oraz H. Z., pasażerek samochodu O. (...). Świadkowie zgodnie wskazywały, że obwiniona z cała pewnością zatrzymała się przed rondem, przepuszczała przejeżdżające samochodu, a następnie wjechała na rondo. Według świadków był to manewr wykonany ostrożnie i powoli. Sąd miał na uwadze są znajomymi obwinionej, jednak okoliczność nie dyskredytuje ich zeznań i podważa ich wiarygodności i obiektywizmu. W swoich zeznaniach świadkowie wskazały sytuację, którą zapamiętały i nie starały się bezpodstawnie obciążać pokrzywdzonego za zaistniałą kolizję.

Ponadto jak wynika zarówno z treści wyjaśnień obwinionej jak i zeznań ww. świadków w samochodzie znajdowało się kilkumiesięczne dziecko M. K.. W świetle wskazań wiedzy, logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego nie sposób przyjąć, że obwiniona, przewożąca w samochodzie małe dziecko, nie zachowując jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa, wjechałaby na rondo bez wcześniejszego upewnienia się czy swoim zachowaniem nie spowoduje zagrożenia dla zdrowia własnego dziecka.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że wersja zdarzenia przedstawiona przez obwinioną odpowiada rzeczywistemu przebiegowi zdarzenia.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania przesłuchanych w charakterze świadków K. M., Z. Z. oraz H. Z., jednak z uwagi że świadkowie nie obserwowały dokładnie sytuacji jaka miała na miejscu zdarzenia Sąd potraktował zeznania te jako mające charakter uzupełniający. Świadkowie wskazały, że obwiniona zatrzymała się przed wjazdem na rondo oraz poruszała się ostrożnie i powoli dokonując wjazdu na rondo, nie posiadały jednak wiedzy na temat usytuowania samochodu, którym poruszał się P. Ś..

Niewiele wniosły do sprawy zeznania D. S., funkcjonariusza Policji, który przybył na miejsce zdarzenia po zaistniałej kolizji, nie był więc bezpośrednim obserwatorem zaistniałej kolizji, a okoliczności jej przebiegu znał ze sprzecznych relacji jej uczestników i nie mógł się wypowiedzieć co do rzeczywistego przebiegu zdarzenia.

W toku posterowania sądowego dopuszczony został również dowód z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego (k.105-113). Sporządzając niniejszą opinię biegły nie dysponował materiałem, który wskazywałby na tory ruchu i połażenia obu samochodów w chwili kolizji. Biegły opierając się na położeniu odłamków oderwanych elementów samochodu A., wskazał iż kolizja miała miejsce w odległości 6 metrów od początku zjazdu w kierunku ul. (...) i 3 metrów od prawej krawędzi ronda. Z uwagi na brak możliwości odtworzenia rzeczywistego przebiegu zdarzenia, w zakresie pełnej rekonstrukcji czasowo przestrzennej, do której niezbędne są konkretne dane dotyczące stanów ruchu, a więc prędkości i przyspieszeń obu pojazdów, w określonym czasie i w określonych położeniach, biegły przyjął uśrednione wartości przyspieszenia i prędkości, które były najbardziej prawdopodobne i uznał, że samochód A. poruszał się z prędkością maksymalną 28 km/h, samochód O. ruszał z położenia oczekiwania ok. 0,5 m przed krawędzią ronda i poruszając się średnio intensywnie zwiększał swoja prędkość z przyspieszeniem wynoszącym 2 m/s 2. Przyjęty został przez biegłego stały współczynnik przyczepności kół do nawierzchni jezdni – 0,6 właściwy dla mokrej bitumicznej nawierzchni. Dokonując takiej symulacji biegły ustalił, że czas obecności na rondzie samochodu A., do chwili zderzenia wynosił 8,3 s, w chwili rozpoczęcia wjeżdżania na rondo samochodu O. (na 3,8 s przed zderzeniem) samochód A. znajdował się na wysokości poprzedzającego wjazdu na rondo. Natomiast samochód O. praktycznie w całości wjechał na rondo w chwili na 1,3 s przed zderzeniem, poprzedzając o niecałą długość samochodu A.. Biegły wziął pod uwagę również sytuację, gdy kierujący samochodem A. na 1,3 s przed zderzeniem stwierdza stan zagrożenia i po czasie reakcji 0,8 s rozpoczyna w pełni intensywne hamowanie. Symulacja wykazała, że przy takim działaniu możliwe było unikniecie kolizji. Ponadto najprawdopodobniej, możliwe byłoby unikniecie kolizji przez kierującego pojazdem A. poprzez działania kierownicą. Opierając się na powyższych wskazaniach biegły ustalił, że kierująca samochodem O. M. K. wjechała na rondo w sytuacji gdy od kilku sekund znajdował się na nim samochód A., w położeniu początku wjeżdżania samochodu O. na rondo samochód A. znajdował się na wysokości poprzedzającego wjazdu na to rondo. Działaniem takim obwiniona stworzyła stan zagrożenia naruszając obowiązujące zasady, nie stosując się do nakazu wynikającego ze znaku A7 - ustąp pierwszeństwa”. Rozważając kwestię przyczynienia się pokrzywdzonego do zaistnienia kolizji po dokonanych obliczeniach, w ocenie biegłego, w pewnym stopniu przyczynił się on do niej. Miał możliwość uniknięcia kolizji, gdyby właściwie rozpoznał sytuację i podjął odpowiednie działania obronne po czasie reakcji nie dłuższym od czasu średniego statystycznego.

Biegły na rozprawie głównej podtrzymał wnioski wskazane w opinii pisemnej. Jak wskazał biegły w sporządzonej opinii przyjął uśrednione wartości przyspieszeń i prędkości takie, które według niego są najbardziej prawdopodobne w zaistniałej sytuacji. Biegły wskazał, iż biorąc pod uwagę zeznania świadka, iż wjazd następował bardzo powoli może sugerować, że przyspieszenie było mniejsze niż przyjęte 2 m/s 2 dla pojazdu A. przyjął prędkość największa z możliwych – 28 km/h. Pojazd potrzebował od położenia wjazdu na rondo położenia zderzenia 8,3 s. Biegły ponownie stwierdził, że nie miał możliwości odtworzenia rzeczywistego przebiegu w sensie rekonstrukcji. Jeżeli pojazd A. był już na rondzie, obwiniona powinna ustąpić mu pierwszeństwa. W tej sytuacji istniało w jakim stopniu zagrożenie. W sytuacji gdy obwiniona poruszała się bardzo wolno, czas jej jazdy musiał być dłuższy niż czas obecności samochodu A.. Biegły w opinii pisemnej nie stwierdził kategorycznie sprawstwa. Ponadto wskazał, że w sytuacji gdyby obwiniona wjeżdżała na rondo szczególnie wolno i przejeżdżała wolno, czas jazdy do położenia miejsca zdarzenia wynosiłby co najmniej 8 s, w takim przypadku wniosek zawarty w opinii pisemnej, że obwiniona swoim zachowaniem stworzyła stan zagrożenia naruszając obowiązujące zasady ruchu drogowego poprzez nieustąpienie pierwszeństwa byłby niesłuszny. W konkluzji biegły stwierdził, że jest możliwe, że obwiniona wjechała na rondo, w momencie gdy, kiedy nie było na nim obwinionego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał, iż dopiero ustna opinia biegłego złożona w toku rozprawy uwzględnia wszystkie wersje dotyczące zachowania uczestników kolizji i stanowi pełny i wartościowy materiał dowodowy. W ocenie Sądu biegły w opinii pisemnej przyjął średnie wartości przyspieszeń, które w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, nie odzwierciedlały rzeczywistej prędkości, z jaką poruszał się samochód O. kierowany przez obwinioną M. K.. Oceniając zachowanie obwinionej, mając na uwadze zeznania świadków, iż była to prędkość nieznaczna, Sąd przyjął najkorzystniejszą wersję dla obwinionej, zgodnie ze wskazaniami biegłego w toku rozprawy i uznał, że obwiniona nie stworzyła zagrożenia w ruchu drogowym.

Odnośnie pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie zaliczonych w poczet materiału dowodowego na podstawie art. 76 § 1 kpw, Sąd uwzględnił je przy ustalaniu stanu faktycznego nie znajdując podstaw do zakwestionowania ich autentyczności ani prawdziwości zawartych w nich treści.

W ocenie Sądu w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego po dokonaniu jego oceny w oparciu o dyrektywy wskazane w art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpw należy stwierdzić, że obwiniona M. K. nie popełniła zarzucanego we wniosku o ukaranie czynu. Na podstawie art. 86 § 1 kw odpowiada bowiem sprawca, który na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Obwinionej zarzucono, iż w dniu 12 lipca 2014 r. na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym na terenie CH T. M1 naruszyła zasady określone w § 5 ust.5 (...) oraz (...) w sprawie znaków i sygnałów drogowych w ten sposób, że kierując samochodem marki O. (...) o nr rej. (...) nie zastosowała się do znaku A-7 „ustąp pierwszeństwa” w wyniku czego doprowadziła do zderzenia z samochodem marki A. o nr rej. (...), powodując uszkodzenia obu samochodów, czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika w sposób bezsporny, iż do kolizji pomiędzy pojazdami O. kierowanego przez M. K., a pojazdem marki A. kierowanym przez P. Ś. w dniu 12 lipca 2014 r. rzeczywiście doszło, nie mniej jednak nie w okolicznościach wskazanych przez oskarżyciela publicznego w treści zarzucanego obwinionej czynu oraz wskazanych przez pokrzywdzonego w treści złożonych zeznań.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, iż swoim zachowaniem M. K. nie zrealizowała ustawowych znamion czynu zabronionego z art. 86 § 1 kw, co w świetle treści art. 5 § 1 pkt 2 kpw czyni koniecznym uniewinnienie M. K. od popełnienia tego czynu.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 118 pkt 2 kpw.