Sygn. akt II Ca 738/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 sierpnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Magdalena Bajor-Nadolska (spr.)

Sędziowie: SSO Małgorzata Klesyk

SSR Hubert Wicik (del)

Protokolant: st. sekr. sąd. Eliza Tokarz

po rozpoznaniu w dniu 19 sierpnia 2015 r. w Kielcach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. w L. Oddział

w S.

przeciwko W. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Busku - Zdroju

z dnia 23 lutego 2015 r. sygn. I C 657/13

oddala apelację i zasądza od W. S. na rzecz (...) S.A. w L. Oddział w S. 900 (dziewięćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

II Ca 738/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 lutego 2015 r. Sąd Rejonowy Busku-Zdroju zasądził od W. S. na rzecz powoda (...) S.A. w L. Oddziału w S. kwotę 5175,02 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 21 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty (pkt1), zasądził od pozwanego W. S. na rzecz powoda (...) S.A. w L. Oddziału w S. kwotę 4676 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2), nakazał pobrać od pozwanego W. S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Busku-Zdroju kwotę 207,69 zł tytułem brakujących wydatków (pkt 3).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 listopada 2002 r. pozwany W. S. zawarł z poprzednikiem prawnym powoda – Zakładami (...) S.A. w S. umowę sprzedaży energii elektrycznej, na mocy której sprzedawca zobowiązał się do dostarczenia pozwanemu energii elektrycznej do zasilania budynku mieszkalnego w O.. W dniu 1l lutego 2003 r. pracownicy powoda zainstalowali u pozwanego licznik zakładając plombę nr (...) na zabezpieczeniu przelicznikowym i drzwiczkach skrzynki licznikowej. Licznik i zegar sterujący były wolne od uszkodzeń. W roku 2013 pozwany złożył u powoda reklamację dotyczącą nadmiernego zużycia energii elektrycznej, co spowodowało, że w dniu 10 kwietnia 2013 r. pracownicy powodowej spółki dokonali kontroli licznika i zabezpieczeń przelicznikowych, podczas której zdemontowali licznik i zabezpieczyli go do badania laboratoryjnego, zakładając na jego miejsce nowe urządzenie. Na drzwiczkach skrzynki licznikowej brak było plomby nr (...). Przeprowadzone badania wykazały, iż licznik nie spełnia wymagań przepisów metrologicznych, wg. których został zalegalizowany z uwagi na duże dodatnie błędy wskazań, przekraczające wartości dopuszczalne w wyniku osłabienia parametrów magnetycznych magnesu hamującego. Stwierdzono również, że osłabienie to nie mogło nastąpić samoczynnie wskutek procesu starzenia się materiału. Jest ono wynikiem oddziaływania silnych zewnętrznych pól magnetycznych, magnesem (np. neodymowym) przykładanym bezpośrednio do obudowy urządzenia. W związku z treścią opinii powód wystawił pozwanemu dwie noty księgowe: za nielegalny pobór energii elektrycznej na kwotę 4996,20 zł z terminem płatności do dnia 6 maja 2013 r. oraz na kwotę 178,82 zł z terminem płatności 6 maja 2013 r. za nowe urządzenie pomiarowe. Pozwany nie uregulował tych należności, wobec czego powód wystosował do niego wezwanie do zapłaty łącznej kwoty 5175,02 zł czternastodniowym terminem płatności. W dniu 2 maja 2014 r. powód powiadomił Prokuraturę Rejonową w Busku-Zdroju o nielegalnym poborze energii elektrycznej u pozwanego. Postanowieniem z dnia 20 maja 2013 r. odmówiono wszczęcia dochodzenia w sprawie doprowadzenia powoda do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez zaniżanie wskazań licznika poboru energii elektrycznej wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa. W oparciu o przeprowadzony w toku sprawy dowód z opinii biegłego z zakresu instalacji i urządzeń elektrycznych M. P. Sąd Rejonowy ustalił, że licznik zainstalowany u pozwanego został uszkodzony poprzez działanie silnego zewnętrznego pola magnetycznego, którego źródłem był prawdopodobnie magnes stały (neodymowy) przykładany do obudowy licznika. Nie jest możliwe ścisłe ustalenie daty uszkodzenia licznika oraz ilości pobranej energii.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie. W ocenie Sądu Rejonowego w toku postępowania wykazano, iż przyczyną uszkodzenia licznika było działanie silnego zewnętrznego pola magnetycznego, wywołanego prawdopodobnie przez wielokrotne przykładanie magnesu do obudowy licznika. Urządzenie poddane takiemu oddziaływaniu wskazuje niższy pobór energii lub nie wykazuje w ogóle poboru a po odjęciu magnesu na skutek rozmagnesowania może przyspieszać. Ponieważ uchyb licznika przekraczał znacznie 40 % oddziaływanie na licznik prawdopodobnie było kilkakrotnie powtarzane. Potwierdza to dodatkowo istnienie zarysowań na obudowie licznika. Jednocześnie wykluczone jest, by opisane nieprawidłowości w działaniu licznika spowodowane były zwarciem urządzeń elektrycznych wykorzystywanych w gospodarstwie domowym pozwanego czy też wyładowaniami atmosferycznymi. Magnesy stosowane w licznikach tego typu, jak ten zamontowany u pozwanego, nie ulegają samoistnemu uszkodzeniu, poprzez osłabienie pola magnetycznego, co potwierdzają badania trwałościowe liczników. Na podstawie analizy rachunków za energię elektryczną powoda stwierdzić można, iż prawdopodobny czas uszkodzenia licznika to maj 2010 r. W ocenie Sadu Rejonowego w rozpoznawanej sprawie powód należycie wykazał, iż doszło do nielegalnego poboru energii, w rozumieniu art. 3 pkt 18 ustawy Prawo energetyczne, co z kolei uzasadnia zastosowanie art. 57 ust. 1 i 2 tej ustawy i obciążenia pozwanego opłatą za nielegalnie pobraną energię elektryczną w stawce wskazanej w taryfie powoda. Za zasadne Sąd Rejonowy uznał także obciążenie pozwanego kosztami nowego licznika, których W. S. w toku procesu nie kwestionował. Pozwany nie wykazał by uszkodzenie licznika zostało spowodowane wyłącznym działaniem osoby trzeciej tym bardziej, iż twierdził że posesja była ogrodzona, co utrudniałoby dostęp osób postronnych do licznika. Nadto trudno byłoby znaleźć logiczne wytłumaczenie dla takich działań podjętych przez osobę postronną, niezainteresowaną ingerencją w pracę licznika i obniżeniem jego wskazań. Tym samym pozwany nie zdołał uwolnić się od odpowiedzialności za nielegalny pobór energii.

Wyrok w całości zaskarżył apelacją pozwany W. S.. Zarzucił:

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie opinii biegłego M. P. za wiarygodną w sytuacji gdy jest ona niespójna i niejasna. Biegły nie był obiektywny zarzucając pozwanemu kradzież energii oraz wkraczał w kompetencje Sądu dokonując nieuprawnionej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie na niekorzyść pozwanego,

- naruszenie art. 217 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez nieuzasadnione oddalenie wniosku o powołanie biegłego kryminalistyka z zakresu badań mechanoskopijnych, który to dowód jest jedynym pozwalającym na ustalenie, w sposób niebudzący wątpliwości, że niewłaściwe działanie licznika powstało na skutek oddziaływania magnesem neodymowym w sytuacji gdy biegły M. P. nie sformułował kategorycznego wniosku w tym przedmiocie, wskazując jedynie, iż takie oddziaływanie było prawdopodobne. Pozwany powołał przy tym na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22.01.2010 r. V CNP 52/09,

- naruszenie art. 57 ust. 1 ustawy Prawo energetyczne poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie powództwa za zasadne, w sytuacji gdy strona powodowa nie udowodniła, że energia została przez pozwanego rzeczywiście pobrana, choć jest to konieczna przesłanka do naliczenia opłaty ryczałtowej oraz w sytuacji gdy licznik był zamontowany na zewnątrz budynku co dawało każdemu możliwość nielegalnego poboru energii podczas nieobecności pozwanego,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że licznik został zamontowany w 2003 r. na ogrodzonej posesji, podczas gdy posesja powoda została ogrodzona 5-6 lat temu.

Skarżący wniósł o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz od powódki kosztów procesu za pierwszą instancję i kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, a zarzuty w niej podniesione nie są zasadne.

Zarzuty przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów jak również naruszenia prawa materialnego są nieuzasadnione.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych zgłoszony w apelacji jest nietrafny. Istotnie w swoich wyjaśnieniach informacyjnych pozwany wskazywał, iż ogrodził swoją posesję 5-6 lat temu (k. 73), jednakże w odpowiedzi na pozew podał , iż wypełnił postanowienia umowy z dostawcą energii uniemożliwiając dostęp do licznika osobom postronnym ogradzając posesję (k.39). Jego stanowisko w tej kwestii nie było więc jednolite. Przyjmując jednak za biegłym M. P., iż do rozmagnesowania licznika doszło około maja 2010 r. stwierdzić należy, iż miało to miejsce gdy posesja była ogrodzona. Okoliczność ta nie ma jednak istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Niezasadny okazał się także zarzut niesłusznego w ocenie pozwanego niedopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu mechanoskopii. Zasadnie Sąd Rejonowy oddalił ten wniosek dowodowy, ponieważ opinia ta byłaby nieprzydatna w sprawie. W treści apelacji pozwany powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.01.2012 r. V CNP 52/09, mający uzasadniać trafność jego zarzutu. Analiza treści tego orzeczenia prowadzi jednak do wniosku, iż zapadło ono w odmiennym stanie faktycznym, niż ustalony w rozpoznawanej sprawie, a nadto odmienna była podstawa odpowiedzialności pozwanego. W sprawie, na którą powołuje się pozwany, przeprowadzona opinia biegłego nie stwierdziła kategorycznie oddziaływania na licznik magnesu neodymowego (jak to miało miejsce w sprawie rozpoznawanej). Z treści uzasadnienia przywołanego orzeczenia wynika również, że przy braku uszkodzeń plomb i liczników fakt uszkodzenia licznika magnesem neodymowy mógłby stwierdzić tylko biegły z zakresu mechanoskopii. W niniejszej sprawie plomby i licznik były uszkodzone, a nadto odpowiedzialność powoda nie wynikała tylko z faktu braku plomby na drzwiczkach licznika i zarysowaniach na jego powierzchni ale z kategorycznego stwierdzenia biegłego o oddziaływaniu magnesem na urządzenie pomiarowe. Mechaniczne uszkodzenie licznika było okolicznością drugorzędną i nieprzesądzającą o wyniku sprawy i nie była jedynym sposobem ingerencji w pracę licznika.

Brak jest również podstaw do odmowy wiarygodności opinii biegłego M. P.. Słusznie Sąd Rejonowy oparł swoje ustalenia na tej opinii, która jest opracowana rzetelnie, przez biegłego o dużym doświadczeniu zawodowym. Biegły w sposób przekonujący odniósł się do zarzutów skierowanych przez pozwanego przeciwko jego opinii. Nie można podzielić poglądu skarżącego, że opinia ta jest sprzeczna z zasadami logiki. Wnioski opinią są bowiem powiązane logicznie z ustaleniami faktycznymi. Stwierdzenie przez biegłego, że była kradzież energii elektrycznej przez przykładanie magnesu neodymowego, nie świadczy o stronniczości i negatywnym nastawieniu wobec pozwanego. Takie sformułowanie stanowi skrót myślowy, prawdopodobnie używany w potocznym języku biegłych zajmujących się badaniem nielegalnego poboru energii i zastępującym ustawowe sformułowanie „ nielegalne pobieranie energii”. Nie może podważyć opinii biegłego również wskazane w apelacji stwierdzenie przez biegłego, że pozwany miał dostęp do licznika z uwagi na ujawniony brak plomby. Nie ulega wątpliwości, że skoro usunięta została plomba to w sposób oczywisty, ktoś to uczynił po uzyskaniu dostępu do licznika. Zasady doświadczenia życiowego wskazują na to, że dostęp do licznika znajdującego się w skrzynce na budynku na ogrodzonej posesji ma mieszkaniec tej posesji. Stwierdzenie biegłego, ze uczynił to pozwany, nie jest dla sądu wiążące. Sąd ustala odpowiedzialność konkretnej osoby za nielegalny pobór energii na podstawie wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów. Tak też postąpił Sąd Rejonowy w rozpoznawanej sprawie.

Żądanie strony powodowej opiera się na przepisach ustawy Prawo energetyczne (Dz. U. Nr 54, poz348 ze zm.). Przepis art. 3 pkt 18 tej ustawy zawiera definicje nielegalnego poboru energii. Jest nim pobieranie paliw lub energii bez zawarcia umowy, z całkowitym albo częściowym pominięciem układu pomiarowo-rozliczeniowego lub poprzez ingerencję w ten układ mającą wpływ na zafałszowanie pomiarów dokonywanych przez układ pomiarowo-rozliczeniowy. Ze wskazanej definicji wynika, więc, że już samo działanie na układ pomiarowy mające wpływ na zafałszowanie pomiarów stanowi nielegalny pobór energii elektrycznej. Stwierdzenie tej okoliczności upoważnia do zastosowania art. 57 ust. 1 tej ustawy, który z kolei stanowi, iż w razie nielegalnego pobierania energii z sieci przedsiębiorstwo energetyczne pobiera opłaty za nielegalnie pobraną energię w wysokości określonej w taryfach, chyba że nielegalne pobieranie paliw lub energii wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności lub dochodzi odszkodowania na zasadach ogólnych. Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2006 r., K 37/04 (OTK-A Zb.Urz. 2006, nr 7, poz. 79) wyjaśnił, że w wypadku nielegalnego pobierania energii przedsiębiorstwo energetyczne ma do wyboru dwie możliwości: pobranie opłaty w wysokości określonej w taryfach za nielegalnie pobraną energię albo dochodzenie odszkodowania na zasadach ogólnych. W okolicznościach niniejszej sprawy jest bezsporne, że powódka dochodzi od pozwanych opłaty za nielegalnie pobraną energię wg. taryfy, a nie odszkodowania na zasadach ogólnych. Podkreślić przy tym należy, iż dochodząc roszczeń na podstawie art. 57 ustawy Prawo energetyczne - przedsiębiorstwo energetyczne nie musi wykazywać szkody i jej wysokości (o ile nie dochodzi odszkodowania na zasadach ogólnych) gdyż opłata jest naliczana zgodnie z obowiązującą strony umowy taryfą, co nie zmienia faktu, iż to na przedsiębiorstwie energetycznym spoczywa ciężar udowodnienia nielegalnego poboru energii.

W świetle zacytowanej powyżej definicji nielegalnego poboru Sąd Rejonowy w oparciu o opinię biegłego M. P. zasadnie uznał, iż strona powodowa należycie wykazała okoliczność nielegalnego poboru energii. Z opinii tej jednoznacznie wynika, iż zakłócenia pracy licznika nie mogły powstać samoistnie, np. na skutek zużycia jego elementów, nie mogły być też wynikiem czynników atmosferycznych czy zwarcia w instalacji elektrycznej. (k.103-0104). W opinii biegły kategorycznie stwierdził, iż były one wynikiem celowej ingerencji, działaniem zewnętrznego pola magnetycznego, którego źródłem był magnes przykładany do obudowy urządzenia (k.100). Potwierdzają to dodatkowo zarysowania na obudowie licznika (k. 111). Pozwany zgłosił szereg zarzutów do opinii biegłego, na które ten wyczerpująco i przekonująco odpowiedział. Wskazał, m.in. że uszkodzenie licznika i instalacji elektrycznej na skutek wyładowań atmosferycznych powoduje inne skutki, nie ma możliwości by nieprawidłowości w działaniu licznika były spowodowane inną przyczyną niż ta wskazana w opinii (k. 167-168). Wyjaśnienia biegłego zawarte w dwóch opiniach uzupełniających oraz ustnej opinii złożonej na rozprawie Sąd Rejonowy trafnie ocenił jako jasne, logiczne i w pełni wystarczające. Opinia ta jest wiarygodnym dowodem wskazującym, iż doszło u pozwanego do nielegalnego poboru energii w rozumieniu ustawy prawo energetyczne, poprzez ingerencję w układ pomiarowo-rozliczeniowy. Oceny tej nie może zmienić fakt niefortunnego posłużenia się przez biegłego zwrotem „kradzież energii”, co eksponuje w apelacji strona pozwana. Dodatkowo podnieść należy, iż o ingerencji w licznik świadczy także okoliczność braku plomby na drzwiczkach urządzenia, którą stwierdzili w toku kontroli pracownicy strony powodowej. Wymaga również podkreślenia, iż powód wykazał także, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 10 grudnia 2009r, sygn. akt IIICZP107/09, że rzeczywisty pobór energii był dokonywany, a nie że istniała tylko potencjalna możliwość takiego poboru, jak w stanie faktycznym na tle którego wydana została przedmiotowa uchwała, gdzie ujawniono założony dodatkowy licznik który w trakcie kontroli nie był włączony.

Pozwany nie zdołał wykazać okoliczności, która w świetle przepisu art. 57 ustawy Prawo energetyczne uwalniałby go od odpowiedzialności za nielegalny pobór energii, mianowicie nie udowodnił, iż nielegalny pobór był wynikiem działania osoby trzeciej, za którą pozwany nie ponosi odpowiedzialności. Wprawdzie pozwany sugerował, iż taka okoliczność mogła mieć miejsce, nie przedstawił jednak żadnych dowodów ją potwierdzających. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy rozważył te kwestię, co znalazło wyraz w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Sąd Okręgowy w pełni te rozważania podziela. Podkreślić należy, iż odpowiedzialność za nielegalny pobór energii nie jest uzależniona od udowodnienia przez stronę powodową winy pozwanemu (wyrok SN z 9.04.2003r., sygn.. ICKN252/01, OSNC 2004/7-8/110). Jak już wskazano wyżej, na podstawie cytowanych przepisów ustawy Prawo energetyczne, ciężar dowodu rozłożony jest w ten sposób, iż dostawca energii dochodząc wynagrodzenia obliczanego na podstawie taryfy winien wykazać fakt nielegalnego poboru energii zdefiniowany w art. 3 ust. 18 ustawy, zaś pozwany może uwolnić się od odpowiedzialności tylko przez wykazanie, iż nielegalny pobór powstał na skutek działania osoby trzeciej, za która on odpowiedzialności nie ponosi. Z tych też przyczyn nie ma znaczenia okoliczność, iż Prokuratura Rejonowa w Busku- Zdroju nie wszczęła dochodzenia przeciwko pozwanemu. Inne są bowiem podstawy odpowiedzialności za popełnienia przestępstwa zaboru mienia.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację, na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1, 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Ponieważ pozwany w całości przegrał apelację zobowiązany jest zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu zwrócić stronie powodowej poniesione koszty, na które złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 900 zł (§ 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Dz. U. 2013, poz. 490), przy czy wskazać należy, iż kwota 900 zł stanowi 75 % stawki podstawowej, bowiem stronę pozwaną reprezentował w postępowaniu apelacyjnym inny pełnomocnik niż w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji.

SSR (del.) H. Wicik SSO M. Bajor - Nadolska SSO M. Klesyk

(...)