Sygn. akt I ACa 510/15

Sygn. akt I ACz 689/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Kremer

Sędziowie:

SSA Józef Wąsik

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Lech

po rozpoznaniu w dniu 16 lipca 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa W. W. (1)

przeciwko J. W.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 30 grudnia 2014 r. sygn. akt I C 682/14 oraz zażalenia pozwanej od postanowienia o kosztach procesu zawartego w tym wyroku

1.  oddala apelację;

2.  oddala zażalenie;

3.  nie obciąża powoda kosztami postępowania odwoławczego.

SSA Józef Wąsik SSA Jan Kremer SSA Sławomir Jamróg

Sygn. akt I ACa 510/15, I ACz 689/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 kwietnia 2014 roku powód W. W. (1) domagał się nakazania pozwanej J. W. złożenia oświadczenia woli, którego treścią będzie przeniesienie na jego rzecz własności udziału wynoszącego 2/3 części w nieruchomości położonej w K., jednostka ewidencyjna N. (...), stanowiącej samodzielny lokal mieszkalny nr (...), położony w budynku nr (...), dla której Sąd Rejonowy dla K. (...)Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz związany z tą własnością udział w użytkowaniu wieczystym działki objętej księgą wieczystą nr (...), oraz we współwłasności budynku, z którego lokal został wydzielony, a to w związku z odwołaniem darowizny uczynionej przez W. W. (1) na rzecz pozwanej.

W uzasadnieniu powód wskazał, że wraz z żoną darował swojej wnuczce J. W. wymieniony lokal mieszkalny. Od 2002 roku pozwana zamieszkała z dziadkami, jednak nie pomagała im i zachowywała się wobec nich w sposób niewdzięczny, lekceważyła powoda i wyzywała jego i jego żonę obelżywymi słowami. Po śmierci żony powód miał dalsze problemy ze zdrowiem i ponieważ pozwana odmawiała mu pomocy i opieki, musiał prosić o nią osoby trzecie. Pozwana przeszukiwała rzeczy osobiste powoda, niszczyła jego rzeczy, nie zachowywała porządku w mieszkaniu, była niegrzeczna wobec gości powoda. W związku z tym w pismem z dnia 30 grudnia 2010 roku powód złożył wobec pozwanej oświadczenie o odwołaniu darowizny. Następnie pozwany odwołał to oświadczenie w toku sprawy przed Sądem Okręgowym w Krakowie o nakazanie pozwanej złożenia oświadczenia woli ( sygn. akt I C 1013/11), albowiem ostatecznie powód i pozwana zawarli na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011roku porozumienie, na mocy którego pozwana zobowiązała się do opuszczenia mieszkania do czasu śmierci powoda i utrzymywania z dziadkiem poprawnych relacji, w związku z czym powód cofnął powództwo bez zrzeczenia się roszczenia. Pozwana wyprowadziła się z mieszkania, jednak nadal nie pomaga powodowi, nie odwiedza go w szpitalu, nie łoży na utrzymanie mieszkania, zachowuje się agresywnie wobec niego i Ł. D., która pomaga powodowi. W związku z tym powód uchylił się od skutków swojego oświadczenia z dnia 14 grudnia 2011 roku, jako złożonego pod wpływem błędu co do zachowania się pozwanej wobec niego i ponowił swoje oświadczenie o odwołaniu darowizny z dnia 30 grudnia 2010 roku.

W odpowiedzi na pozew J. W. wniosła o oddalenie powództwa i obciążenie powoda kosztami postępowania. Zarzuciła, że powód nie uchylił się skutecznie od skutków oświadczenia woli złożonego na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011 roku o cofnięciu oświadczenia o odwołaniu darowizny , a oświadczenie to należy traktować jako przebaczenie. Nadto zaprzeczyła, by jej zachowanie było rażąco niewdzięczne.

Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2014r. sygn. akt I C 682/14 Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo , nie obciążając powoda kosztami procesu.

Sad pierwszej instancji uznał za niesporne , że w dniu 4 lipca 1998 roku A. W. i W. W. (1) dokonali na rzecz J. W. darowizny lokalu mieszkalnego położonego w K., os. (...), dla którego Sąd Rejonowy dla K. (...)Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...). A. W. zmarła w 2009 roku.

Sąd pierwszej instancji ustalił także, że :

Pozwana od 2002 roku zamieszkiwała wraz z dziadkami w mieszkaniu przy oś. (...) Powód od lat ma problemy ze stawem kolanowym i biodrowym, kilkakrotnie był w związku z tym w szpitalu, ostatnią operację ( endoprotezoplastyka prawego stawu kolanowego ) przechodził w marcu 2010 roku , po opuszczeniu szpitala nie był w pełni sprawny ruchowo i potrzebował pomocy. Pozwana nie opiekowała się powodem, strony często się awanturowały i nie mogły się porozumieć, powódce zdarzało się używać wulgarnych słów wobec powoda. Pozwana nie była też zadowolona ze znajomości dziadka z Ł. D.. Zdarzyło się, że nazwała ją modliszką a także, że puszczała głośno muzykę gdy była ona obecna w mieszkaniu. Z powodu narastającego konfliktu z dziadkiem pozwana opuściła sporne mieszkanie w czerwcu 2010 roku. Następnie gdy chciała zabrać swoje rzeczy, doszło do kolejnej sprzeczki, spowodowanej tym że znajoma powoda, Ł. D., spakowała rzeczy pozwanej do worków a pozwana powiedziała, że sobie tego nie życzy. Powód zdenerwował się i zaczął uderzać pozwaną laską, której używa do podpierania się przy chodzeniu, pozwana więc go odruchowo odepchnęła i powód upadł na znajdującą się obok sofę. W październiku 2010 roku powód doznał zawału lewej półkuli mózgu, po którym wymagał stałej opieki drugiej osoby. Pozwana tylko raz odwiedziła powoda w szpitalu, jednak powód wyprosił ją, nie chciał jej widzieć, uważał, że jego wnuczka jest bezczelna. Powodowi po opuszczeniu szpitala pomagała Ł. D., ćwiczyła z nim wymowę, opiekowała się nim. Powód nie życzył sobie pomocy ze strony pozwanej. Odwiedzali go koledzy z wojska . W. W. (1) wzywał pozwaną do dobrowolnego opuszczenia mieszkania i zwrotu kluczy do czasu jego śmierci. W dniu 30 grudnia 2010 roku powód złożył wobec powódki oświadczenie o odwołaniu darowizny z dnia 4 lipca 1998 roku, której przedmiotem był należący do powoda udział w 2/3 własności nieruchomości, wskazując na rażącą niewdzięczność pozwanej wobec darczyńcy, pozostawienie go bez koniecznej pomocy w czasie choroby, ubliżanie mu, utrudnianie zamieszkiwania w lokalu poprzez wszczynanie awantur, głośne słuchanie muzyki, niszczenie sprzętów, wypraszanie i obrażanie gości powoda oraz osób opiekujących się nim, nieopłacanie należności wynikających z używania lokalu i obarczanie nimi powoda oraz podburzanie innych osób do podejmowania działań przeciwko darczyńcy. J. W. nie stawiła się w kancelarii notarialnej w dniu 25 stycznia 2011 roku w celu złożenia oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu na powoda udziału we własności nieruchomości, toteż W. W. (1) w dniu 6 czerwca 2011 roku wniósł przeciwko niej pozew do Sądu Okręgowego w Krakowie o nakazanie złożenia oświadczenia woli w tym przedmiocie. Sprawa ta toczyła się pod sygnaturą I C 1013/11. W 2011 roku powód zmienił zamki w mieszkaniu i nie udostępnił powódce kluczy. W dniu 30 maja 2011 roku i 17 października 2011 roku w mieszkaniu przy os. (...) miały miejsce interwencje policji w wyniku zgłoszeń powoda . Za pierwszym razem miała miejsce awantura słowna pomiędzy powodem a wnuczkami , która dotyczyła podziału majątku rodzinnego. W dniu 17 października miały miejsce dwie interwencje, pierwsza z nich spowodowana tym, że pozwana dobijała się do mieszkania, następnie zabrała swoje rzeczy i opuściła mieszkanie. Tego samego dnia ponownie dobijała się do mieszkania, jednak oddaliła się przed przyjazdem radiowozu. Na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011 roku , w sprawie I C 1013/11 pozwana zobowiązała się do niekorzystania ze spornego lokalu mieszkalnego i umożliwienia powodowi spokojnego korzystania i dysponowania lokalem aż do śmierci powoda. Zobowiązała się do nieprzychodzenia bez zapowiedzi do lokalu ani też w jakikolwiek inny sposób zakłócania zaspokajania przez powoda potrzeb mieszkaniowych w tym lokalu. Zobowiązała się również, w miarę możliwości, do utrzymania poprawnych stosunków z dziadkiem. Jednocześnie W. W. (1) oświadczył, że wobec powyższego zobowiązania wycofuje oświadczenie o odwołaniu darowizny złożone w piśmie z 30 grudnia 2010 roku i zobowiązuje się utrzymywać poprawne stosunki z wnuczką. Powód cofnął pozew bez zrzeczenia się roszczenia, za zgodą pozwanej , wobec czego postępowanie zostało umorzone.

Obecnie pozwana nie przebywa w spornym mieszkaniu i nie kontaktuje się z dziadkiem, by go nie denerwować . Powód sam uiszcza wszystkie opłaty związane z utrzymaniem mieszkania, sam gotuje sobie posiłki, do sprzątania mieszkania zatrudnia sprzątaczkę , w robieniu zakupów pomagają mu sąsiedzi .Nie chce znać wnuczki.

Pismem z dnia 1 kwietnia 2014 roku powód oświadczył, iż uchyla się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011 roku o wycofaniu swojego oświadczenia o odwołaniu darowizny, albowiem zostało ono złożone pod wpływem błędu co do wywiązania się przez J. W. ze zobowiązania złożonego na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011 r.

Postanowieniem z dnia 20 października 2014 roku Sąd Rejonowy (...) K., sygn. akt I Ns 541/14/N stwierdził , że spadek po A. W. nabyli na podstawie ustawy mąż W. W. (1) oraz synowie Z. W. i P. W. – każdy po 1/3 części . Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom powoda W. W. (1), słuchanego w charakterze strony, w zakresie, w jakim twierdził on, że pozwana urządzała w mieszkaniu głośne imprezy, a także wypraszała jego gości. Sąd nie dał też wiary powodowi odnośnie tego, że wnuczka po zakończeniu poprzedniej sprawy w sądzie przychodziła do mieszkania wieczorami i go wyzywała, twierdzenia te są niczym nie potwierdzone, pozwany nie zawiadamiał policji, mimo iż wcześniej robił to w podobnych sytuacjach. Nadto pozwana nie miała już wówczas kluczy do mieszkania (powód zmienił zamki), nie miała też żadnego powodu aby tam przychodzić, skoro już tam nie mieszkała. Jednocześnie Sąd uznał zeznania J. W., słuchanej w charakterze pozwanej, za wiarygodne co do zasady. Pozwana w sposób jasny przedstawiła relacje panujące pomiędzy nią a dziadkiem, przyznała że dochodziło pomiędzy nimi do nieporozumień, nie zataiła też sytuacji, w których jej zachowanie wobec dziadka nie było właściwe, jak na przykład odepchnięcie go, gdy usiłował jej przeszkodzić w zabraniu rzeczy z mieszkania. Pozwana przyznała też, że zdarzało jej się zwracać do Ł. D. w sposób niegrzeczny, np. nazywając ją modliszką.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sad uznał, że żądanie pozwu nie jest zasadne.

Odwołując się do art. art. 898 § 1 k.c. i przywołując poglądy orzecznictwa Sąd pierwszej instancji wskazał, że przez pojęcie rażącej niewdzięczności rozumie się tylko takie czynności obdarowanego (działania lub zaniechania), które są skierowane przeciwko darczyńcy z zamiarem nieprzyjaznym. Do tej grupy należy zaliczyć przede wszystkim popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu, czci, mieniu skierowane w stronę darczyńcy oraz naruszenie przez obdarowanego obowiązków wynikających ze stosunków osobistych łączących go z darczyńcą, np. odmowa udzielenia pomocy w czasie choroby, mimo oczywistej możliwości. Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne, a także drobne czyny umyślne, które nie wykraczają w określonych środowiskach poza zwykłe konflikty życiowe (rodzinne). Podobnie za rażącą niewdzięczność nie mogą być uznane krzywdy i przykrości czynione impulsywnie, lecz mieszczące się w granicach zwykłych konfliktów życia codziennego. Podstawy do odwołania darowizny z powodu rażącej niewdzięczności należy oceniać w odniesieniu do zwyczajów panujących w danym środowisku społecznym. Istotnym jest również, że pod pojęcie rażącej niewdzięczności może podpadać jedynie taka czynność czy zaniechanie obdarowanego, które było skierowane przeciwko darczyńcy ze świadomością i w nieprzyjaznym zamiarze, nie zaś krzywdy nie zamierzone, popełnione w uniesieniu, czy rozdrażnieniu, wywołanym być może zachowaniem się czy działaniem samego darczyńcy . Zdaniem Sądu pierwszej instancji materiał dowodowy wskazuje, że konflikt między stronami miał charakter rodzinny i mieścił się w granicach zwykłego konfliktu życia codziennego. Pozwana wprawdzie nie poświęciła się opiece nad dziadkiem pomimo jego złego stanu zdrowia, nie można jednak uznać, by jej zachowanie stanowiło rażącą niewdzięczność. Przede wszystkim jak wynika z ustaleń faktycznych, w tym również z zeznań samego powoda, W. W. (1) sam nie życzył sobie, by pozwana odwiedzała go w szpitalu, jego postawa wobec pozwanej nacechowana jest wrogością. Trudno wymagać by J. W. narzucała się dziadkowi z pomocą, skoro ten się o nią nie zwraca, nie chce jej, a jednocześnie ma zapewnioną opiekę ze strony swojej bliskiej znajomej, Ł. D.. Co prawda zachowanie pozwanej na przestrzeni lat nie było bez zarzutu, zdarzało się, że zachowywała się niewłaściwie, np. odepchnęła dziadka na sofę, nie można jednak tracić z pola widzenia, iż była to reakcja na zachowanie powoda, który próbował uderzać pozwaną swoją laską. Nie można automatycznie utożsamiać sprzeczek i konfliktów między stronami z rażącą niewdzięcznością, nawet jeżeli dochodziło do wymiany ostrych słów, awantur, czy różnego rodzaju nieporozumień. W orzecznictwie przyjmuje się, że niewdzięczność obdarowanego musi mieć charakter rażący, to znaczy jaskrawy, szczególnie naganny w danych okolicznościach, nie dający się pogodzić z obowiązującymi normami moralnymi. Zachowanie pozwanej można by uznać za niewdzięczne, jednak nie w stopniu rażącym, skoro powód sam nie chciał jej pomocy, życzył sobie, by wnuczka się wyprowadziła, nadto był w stanie zadbać o siebie w inny sposób. Ostatecznie też pozwana opuściła sporne mieszkanie i już w nim nie przebywa, aby nie pogłębiać konfliktu z powodem, nie wchodzi więc powodowi w drogę. Wszystko to prowadzi do przekonania, iż nie została spełniona przesłanka rażącej niewdzięczności.

Sąd Okręgowy wskazał dodatkowo, że nie został też spełniony wymóg z art. 899 § 3 k.c. dotyczący terminu, w jakim powinno być złożone oświadczenie o odwołaniu darowizny. W. W. (1) w pozwie powołuje się na te same okoliczności, które podnosił w postępowaniu przed sądem w 2011 roku, następnie umorzonym z powodu cofnięcia oświadczenia o odwołaniu darowizny. Jednocześnie powód nie wykazał, by po tej dacie pojawiły się nowe okoliczności, które świadczyłyby o rażącej niewdzięczności pozwanej, tym bardziej , że – jak ustalono wyżej - pozwana wyprowadziła się w czerwcu 2010 roku i od tego czasu utrzymywała sporadyczny kontakt z powodem .Nie można uznać za skuteczne oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli złożonego na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011 roku o cofnięciu oświadczenia o odwołaniu darowizny. Niespełnienie się oczekiwań osoby dokonującej czynności prawnej co do określonego rozwoju zdarzeń nie daje podstaw do uznania oświadczenia woli za wynik błędu prawnie doniosłego . Art. 84 § 1 k.c. dopuszcza powołanie się na błąd tylko wtedy, gdy dotyczy on treści czynności prawnej, tymczasem w niniejszej sprawie powód powołuje się na to, że zachowanie pozwanej już po złożeniu oświadczenia woli odbiegało od jego wyobrażeń i oczekiwań. Z tego względu oświadczenie z dnia 1 kwietnia 2014 roku o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli należało uznać za nieskuteczne, a w konsekwencji należało też uznać, że oświadczenie z dnia 30 grudnia 2010 roku zostało skutecznie cofnięte i nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Upłynął roczny termin do odwołania darowizny, liczony od dnia, w którym pozwany dowiedział się o niewdzięczności obdarowanej. Pozwany powoływał się bowiem w większości na zdarzenia sprzed 2011 roku. Nawet więc gdyby uznać, iż pozew w niniejszej sprawie stanowił dorozumiane oświadczenie o odwołaniu darowizny, to i tak został on wniesiony po upływie terminu z kodeksu cywilnego, albowiem powód nie powołał nowych, późniejszych okoliczności świadczących o rażącej niewdzięczności obdarowanej, o których dowiedział się przed upływem roku od dnia wniesienia pozwu w niniejszej sprawie. Powództwo należało więc oddalić, skoro bowiem nie doszło do skutecznego odwołania darowizny, to nie było podstaw do nakazania pozwanej złożenia oświadczenia woli przenoszącego udział we własności darowanej nieruchomości z powrotem na powoda.

Sąd Okręgowy postanowił nie obciążać powoda kosztami postępowania na rzecz pozwanej na podstawie art. 102 k.p.c. uznając, iż wymagają tego względy słuszności, szczególnie przy uwzględnieniu stanu majątku powoda, który korzysta z niemal zupełnego zwolnienia od kosztów sądowych. Ponadto powód mógł być subiektywnie przekonany, że jego powództwo jest uzasadnione, albowiem jak wynika z ustaleń faktycznych, pomiędzy stronami istniał konflikt i zdarzały się sytuacje, w których pozwana zachowywała się wobec powoda niewłaściwie, a w odczuciu powoda mogło to być odbierane jako rażąca niewdzięczność. Przesłanka ta ma charakter ocenny, toteż powód mógł mieć nadzieję, że Sąd podzieli jego zapatrywania w tym zakresie. Nie można więc twierdzić, iż wytoczył on powództwo mimo iż zdawał sobie sprawę z tego, iż jest ono niecelowe. Za odstąpieniem od obciążenia powoda kosztami postępowania na rzecz pozwanej przemawia chociażby fakt, że również zachowanie pozwanej było naganne, pomimo, że nie można przypisać mu charakteru rażącej niewdzięczności. Zdaniem Sądu nie byłoby zatem zasadne obciążanie powoda kosztami na rzecz pozwanej, mimo iż wygrała ona proces. Poza tym zasądzenie kosztów procesu na rzecz pozwanej , mogłoby przyczynić się dodatkowo do zaostrzenia już i tak złych relacji między stronami .

Apelację od tego wyroku wniósł powód w zakresie punkt I zarzucając naruszenie:

- art. 233§1 k.p.c. polegające na dowolnej ocenie dowodów w szczególności zeznań powoda , które skutkowało błędnym przyjęciem, że zachowanie pozwanej nie było rażąco niewdzięczne,

- art. 899§3 k.c. poprzez błędna wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że powód uchybił rocznemu terminowi do złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny,

- art. 227k.p.c. w zw. z art. 217 §1 k.p.c. polegające na pominięciu dowodu z informacji (...)Komisariatu Policji w K. , w sytuacji gdy przedmiotem tego dowodu były okoliczności świadczące o nagannym zachowaniu pozwanej wobec powoda ,

- art. 328§2k.p.c. polegające na braku wskazania przyczyny pominięcia dowodu z informacji(...)Komisariatu Policji w K. oraz zeznań świadka Z. W. .

Powód wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu. Powód wskazał, że nawet jeżeli skuteczne było cofnięcie oświadczenia o odwołaniu darowizny w dniu 30 grudnia 2010r. to skuteczne było odwołanie darowizny złożone w pozwie z dnia 10 kwietnia 2014r. Pozwana zaś przez cały ten czas nie udzielała powodowi pomocy mimo, że powód liczył na zmianę postawy wnuczki . Powód wskazał też , że w lokalu na os. (...) miały miejsce interwencje Policji . W piśmie z dnia 20października 2014r. wniósł o zwrócenie się także do (...) Komisariatu Policji o przesłanie notatek z interwencji a co sąd pierwszej instancji bezzasadnie pominął, nie ustosunkowując się w uzasadnieniu wyroku do przyczyn takiego pominięcia , mimo odpowiedniego zastrzeżenia w trybie art. 162k.p.c.

Pozwana wniosła zażalenie na postanowienie o kosztach procesu zawarte w tym wyroku wnosząc o zmianę i zasądzenie na jej rzecz kwoty 3600zł. Pozwana zarzuciła naruszenie art. 98 i 102 k.p.c. Zdaniem pozwanej powód powinien ponieść koszty procesu jako przegrywający . Powód był reprezentowany przez pełnomocnika , który powinien ocenić zasadność powództwa , które było nieuzasadnione. Brak było podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. w sytuacji gdy to powód wywoływał konflikty .

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny uznał za własne ustalenia Sadu Okręgowego i zważył co następuje:

To, że Sąd pierwszej instancji oparł rozstrzygnięcie na zeznaniach pozwanej a odmówił wiarygodności częściowo zeznaniom powoda nie narusza art. 233§1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2004r. sygn. akt III CK 410/02 Lex nr 585804). Nie jest wystarczające dla zakwestionowania dokonanej oceny dowodów przekonanie powoda o większej doniosłości jego zeznań . Mieściło się w zasadach doświadczenia życiowego przyjęcie, że występuje często skłonność do przedstawiania w bardziej negatywnym świetle, niż jest to uzasadnione okolicznościami faktycznymi, przemilczając jednocześnie ewentualnie własne zachowania prowadzące do zaognienia konfliktu. Zasadnie też Sąd Okręgowy ocenił, że konflikt pomiędzy stronami nie wykracza poza typowe spory rodzinne a zachowanie pozwanej jakkolwiek czasami naganne nie miało charakteru rażącego wykroczenia przeciwko darczyńcy. Słusznie bowiem Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę na logiczna sprzeczność stanowiska powoda , który z jednej strony twierdzi, że wnuczka odmawiała mu jakiejkolwiek pomocy, z drugiej zaś wyrażał wyraźne stanowisko że nie chce z nią mieć nic wspólnego. Ponadto nawet z twierdzeń dotyczących zdarzeń podczas pobytu w szpitalu wynika jednak, że pozwana podejmowała próby odwiedzin dziadka w szpitalu a to powód nie życzył sobie tych odwiedzin. Przy ocenie zaistnienia tych przesłanek nie można też pomijać zachowania samego darczyńcy. Powód mieszkając w mieszkaniu należącym do powódki prowadził ożywione kontakty towarzyskie, które mogły pozwanej przeszkadzać. Wyrażając niezadowolenie z tego powodu i ujawniając swe uprawnienia właścicielskie, z natury rzeczy wywoływało to konflikty z powodem przekonanym do utrzymujących się własnych praw względem mieszkania. Wzmocniły ten konflikt ponadto bliskie stosunki powoda z osobą trzecią, która nie była akceptowana przez wnuczkę. Logiczna też była ocena niewiarygodności zeznań powoda, że wnuczka po zakończeniu poprzedniej sprawy w sądzie przychodziła do mieszkania wieczorami i go wyzywała a z zeznań powoda wynikało, że wzywał Policję w 2011r. a więc przed przyjęciem zobowiązania w dniu 14 grudnia 2011r. To więc , że Sąd nie zwrócił się do Komisariatu (...)celem dochodzenia: czy były zgłaszane interwencje nie stanowiło naruszenia przepisów o postępowaniu dowodowym, tym bardziej, że sam fakt zgłoszenia interwencji nie był wystarczający dla uwzględnienia żądania. Powód bowiem wzywał Policję nawet, gdy pozwana miała prawo przychodzić do własnego lokalu i pamiętał okoliczności z tym związane ( choć datował je w innym okresie), trudno więc przyjąć by nie pamiętał bliżej okoliczności, gdy doszło do interwencji po zobowiązaniu się pozwanej do nie zakłócania powoda w spokojnym zamieszkiwaniu a więc w okresie bliższym tj jeszcze niezatartym w pamięci. Apelacja wskazująca na zeznania świadków powołuje zdarzenia w mieszkaniu powoda k-138 a przecież pozwana w okresie późniejszym nie dysponowała już kluczami do lokalu i powód na rozprawie apelacyjnej przyznał, że nie wpuszczał jej do mieszkania.

Sąd Apelacyjny podziela także stanowisko Sądu pierwszej instancji, co do wykładni pojęcia rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. Rażąca a więc kwalifikowana niewdzięczność to takie postępowanie obdarowanego, które polega na umyślnym zawinionym działaniu lub zaniechaniu, skierowanym przeciwko darczyńcy i które uznać należy, z punktu widzenia powszechnie obwiązujących zasad etycznych, za niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę, wykraczające poza zwykłe konflikty rodzinne. (por. także wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2010 r., sygn. II CSK 68/10 LEX nr 852539 , z dnia 5 października 2000 r., II CKN 280/00, LEX nr 52563 oraz z dnia 9 października 2014r. sygn. akt I CSK 556/13 nie publ. ). Ustalone zaś wskazane wyżej okoliczności nie pozwalają na przyjęcie , że doszło do wykazania przesłanek rażącej niewdzięczności. Brak podstaw do podzielenia zasadności zarzutu naruszenia art. 233§1 k.p.c. implikuje uznanie ,że nie powstało roszczenie o zwrotne przeniesienie własności nieruchomości stanowiącej przedmiot darowizny w oparciu o art. 898§1i2 k.c., co czyni również niezasadnym zarzut naruszenia prawa materialnego. Z dowodów wynika bowiem , że głównym źródłem konfliktu nie jest zła wola pozwanej lecz wspólne zamieszkiwanie z dziadkiem, który również był uciążliwym lokatorem, a który mimo dokonania darowizny nadal traktował mieszkanie jak własne. Konflikt pogłębiło udostępnienie lokalu Ł. D. czego ani wnuczki ani ich ojciec nie zaakceptowali. Zmiana nastawienia pozwanej , która obecnie nie świadczy powodowi opieki i pomocy jest wynikiem także nastawienia powoda , który wyraźnie oświadczył , że nie chce znać wnuczki i który wzywał policje , gdy ta w 2011r. próbowała dostać się do mieszkania. Ostatecznie zaś stosunku stron zostały ukształtowane zobowiązaniami podjętymi na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011r. Pozwana zobowiązała się na życzenie powoda do nieprzychodzenia do lokalu bez zapowiedzi i do niezakłócania powoda w spokojnym zamieszkaniu w tym lokalu do śmierci. Nie zostało wykazane by to zobowiązanie zostało naruszone. Nie wykazano też przesłanek do uchylenia się od skutków oświadczenia woli pod wpływem błędu. Błąd to mylne wyobrażenie o rzeczywistym stanie rzeczy a ten winien być oceniany obiektywnie a nie w sposób życzeniowy jak czyni to powód. To , że pozwana nie sprawuje nad nim opieki jest w prawdzie naganne , lecz w dużej części jest wynikiem wyrażanych przez powoda oświadczeń w tym zobowiązań podjętych w grudniu 2011r. Potwierdza to zresztą stanowisko powoda wyrażone na rozprawie apelacyjnej, że nie chce mieć z wnuczką nic wspólnego. Może oczywiście budzić wątpliwość postawa etyczna pozwanej, która nie wyraża przejawów wdzięczności względem osoby, którą ją obdarowała i nie próbuje naprawić relacji z dziadkiem, jednakże ocena tej postawy pozwanej nie może być też oderwana od uwarunkowań rodzinnych. Na relacje darczyńcy i obdarowanego w ramach konkretnego środowiska zwracał uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 października 2005 r., I CK 112/05. Jakkolwiek więc tamże i w innych orzeczeniach ( np. w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2009 r.III CSK 307/08 LEX nr 492154) wyrażano stanowisko, że w sytuacji gdy osoba darczyńcy wymaga podjęcia działań aktywnych, polegających zwłaszcza na zapewnieniu darczyńcy (osobie bliskiej) stosownej pomocy w jej sprawach osobistych, to zaniechanie takiego działania przez obdarowanego będzie rażącą niewdzięcznością to jednak w tej sprawie z prawidłowych ustaleń wynika, że powód ma zapewniona opiekę ze strony Ł. D. i składał wyraźne oświadczenia , że nie życzy sobie odwiedzin wnuczki. Pozwana zobowiązała się do utrzymywania poprawnych relacji w miarę możliwości a takich możliwości w chwili obecnej nie ma z uwagi na nastawienie samego powoda. Relacje z osobą świadczącą mu pomoc i obecność tej osoby w darowanym mieszkaniu stanowi zarzewie konfliktu. Zasadnie więc Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że jest to konflikt rodzinny i zachowanie pozwanej nie nosi znamion rażącej a więc kwalifikowanej niewdzięczności.

Nawet jednak przyjmując, że zachowania pozwanej w latach 2002-2011 wskazują, że roszczenie powstało, to jakkolwiek powód nie zrzekł się roszczenia to jednak cofnął to oświadczenie. W orzecznictwie przyjmuje się, że następcze odwołanie oświadczenia, które doszło już do adresata może być dokonane za zgodą przyjmującego oświadczenie i w takiej sytuacji odwołanie uchyla skutki wcześniej złożonego oświadczenia woli (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 1955r. III CR 1562/54, OSNCK 1956/2/50 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 lutego 2007 r. I ACa 916/06 LEX nr 298389). Powód ponadto w poprzedniej sprawie złożył oświadczenie, które należy traktować jak zobowiązanie do nie dochodzenia roszczenia jeżeli pozwana nie będzie korzystać z lokalu i jeżeli pozwana zapewni powodowi spokojne zamieszkiwanie w lokalu. Brak jest zaś podstaw by przyjąć , że to zobowiązanie nie jest wykonywane należycie. Powód wprawdzie podnosi, że trwa nadal stan nieudzielania pomocy i wrogości ze strony wnuczki , jednakże nie wskazuje w jaki sposób wyobrażał sobie tę pomoc a sam wyraża się negatywnie o wnuczkach , nie chce znać pozwanej i nie życzy sobie jej odwiedzin. Apelacja jest więc niezasadna. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

Nie jest także zasadne zażalenie. Ocena podstaw zastosowania art. 102k.p.c. należy do tzw uznania sędziowskiego i jest zależna od okoliczności konkretnej sprawy (por. postanowienie SN z dnia 13 grudnia 2007 r., I Cz 110/07, niepubl.). Sąd pierwszej instancji nie wyszedł poza dopuszczalne granice tego uznania uwzględniając całokształt okoliczności, które mogły uzasadniać zastosowanie tego przepisu. W tym przypadku uwzględnił charakter sprawy, znaczenie roszczenia dla powoda i jego subiektywne przekonanie o zasadności tego roszczenia , co mogło stanowić podstawę do nieobciążenia powoda kosztami(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1968 r. II PR 161/68 LEX nr 13966 i postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., I Cz 110/07, LEX nr 621775, z dnia 1 grudnia 2011 r. I CZ 26/11 LEX nr 1101325, z dnia 17 kwietnia 2013 r., V Cz 107/12, LEX nr 1341715; z dnia 24 października 2012 r., IV Cz 61/13 LEX nr 1389013). Nie jest zasadne stanowisko pozwanej uwypuklające negatywne zachowania powoda, w sytuacji gdy to pozwana jako osoba młodsza powinna posiadać większą zdolność empatii dla zachowań osoby starszej tym bardziej , że jest to członek jej rodziny, który dokonał bezpłatnego przysporzenia na jej rzecz. Prawidłowo też Sąd Okręgowy uwzględniał w ramach wskazanych przesłanek dodatkowo sytuację materialną i życiową powoda. Przepis art. 102 k.p.c. przyznaje sądowi uprawnienia o charakterze dyskrecjonalnym. Wprawdzie zasadność skorzystania z tego uprawnienia może być objęta kontrolą sądu wyższego rzędu, jednak ewentualna zmiana zaskarżonego orzeczenia o kosztach powinna być dokonywana tylko wyjątkowo, gdy ocenie przeprowadzonej przez sąd pierwszej instancji można przypisać cechy dowolności (por. postanowienie SN z dnia 17 kwietnia 2014 r. V Cz 103/12, LEX nr 1341712). W tej sprawie takiej dowolności Sąd drugiej instancji nie dostrzega, co skutkowało oddaleniem zażalenia na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397§2 k.p.c. Wynik postępowania apelacyjnego i zażaleniowego wskazywał , że według zasad ogólnych to powód powinien ponieść w większym stopniu koszty postępowania odwoławczego. Sąd drugiej instancji nie obciążył jednak W. W. (1) tymi kosztami na podstawie art. 102k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. , mając na uwadze analogiczne przesłanki jak przyjęte przez Sąd Okręgowy.

SSA Józef Wąsik SSA Jan Kremer SSA Sławomir Jamróg