Sygnatura akt II C 251/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2015 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi- Widzewa w Łodzi II Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący S.S.R. K. T.

Protokolant staż. M. P.

po rozpoznaniu w dniu 30 września 2015 roku w Łodzi

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W.

przeciwko K. L.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.734,11 zł (cztery tysiące siedemset trzydzieści cztery złote jedenaście groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 10 marca 2015 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 837 (osiemset trzydzieści siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygnatura akt II C 251/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 31 października 2014 r., w elektronicznym postępowaniu upominawczym, powód (...) S.A. V. (...) w W., reprezentowany przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł o zasądzenie od K. L. kwoty 4.734, 11 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 31 października 2014 r. do dnia zapłaty. Ponadto powód zażądał zwrotu kosztów postępowania sądowego. W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 20 stycznia 2013 r. doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez pozwanego, który zbiegł z miejsca zdarzenia, co stwierdzone został prawomocnym wyrokiem. Powódka wyjaśniła, że samochód kierowany przez pozwanego, w trakcie zdarzenia, posiadał ubezpieczenie OC u powoda, w ramach którego wypłacone zostało poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 4.734,11 zł. Powód wskazał, że zgodnie z treścią art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przysługuje jej względem pozwanego roszczenie o zwrot wypłaconego odszkodowania. Powód podkreślił, że mimo wezwania, pozwany nie spełnił żądanego świadczenia

(pozew złożony w (...) k. 2-4, pozew k. 8-11)

Postanowieniem z dnia 17 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy Lublin- Zachód w Lublinie VI Wydział Cywilny przekazał sprawę tutejszemu Sądowi.

(postanowienie o sygn. VI Nc-e 1582264/14 k. 4v)

W dniu 25 lutego 2015 r. referendarz sądowy tutejszego Sądy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, orzekając zgodnie z żądaniem pozwu. W dniu 13 marca 2015 r. pozwany wniósł sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty, żądając jego uchylenia w całości, oddalenia powództwa oraz zasądzenia od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował powództwo zarówno co do zasady, jak i wysokości. Uzasadniając stanowisko, pozwany wskazał, że zastosowanie dyspozycji art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) wymaga ustalenia, iż sprawca kolizji drogowej opuścił miejsce zdarzenia świadomie, bez spełnienia ciążących na nim obowiązków wynikających z art. 16 ustawy, w celu uniknięcia odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę. Pozwany wskazał, że wątpliwym jest, aby zmierzał do uniemożliwienia zidentyfikowania jego osoby jako sprawcy szkody, zaś siła uderzenia była na tyle słaba, że nie musiała zostać przez pozwanego odczuta. W ocenie pozwanego, powód nie udowodnił, że pozwany bezpośrednio po zdarzeniu miał świadomość uszkodzenia innego pojazdu i celowo opuścił miejsce kolizji. W odniesieniu do wysokości odszkodowania, pozwany wskazał, że powód nie udokumentował rzeczywistych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu.

(nakaz zapłaty wydany w sprawie o sygn. akt II Nc 127/15 k. 39; sprzeciw od nakazu zapłaty k. 42- 46)

W piśmie z dnia 4 maja 2015 r. strona powodowa wskazała, że niemożliwym jest, aby pozwany nie miał świadomości spowodowanej szkody, o czym świadczą rozmiary tej szkody. Powód wyjaśnił, że rozmiar szkody stwierdzony został przez niego po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, a wypłacone poszkodowanemu odszkodowanie uzasadnione zostało rozmiarem szkody.

(pismo strony powodowej k. 51-53)

Na rozprawie w dniu 30 września 2015 r. pełnomocnik pozwanego podniósł zarzut braku legitymacji biernej, z uwagi na to, że właścicielem pojazdu jest matka pozwanego.

(protokół rozprawy k. 73, nagranie od minuty 27’36 do minuty 28’56)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 20 stycznia 2013 r. K. L., prowadząc samochód marki V. (...) o nr rej. (...), uszkodził pojazd marki F. (...) o nr rej. (...), zaparkowany przy ul. (...) w Ł..

(okoliczność bezsporna , zgłoszenie szkody w pojeździe – formularz k. 54, wyrok nakazowy w sprawie o sygn. akt XVII W 2133/13 k. 13)

W chwili zdarzenia w samochodzie wraz z pozwanym znajdował się jego ojciec R. L. oraz dziadek P. L.. Pozwany wcześniej co najmniej raz prowadził przedmiotowy samochód.

(zeznania pozwanego k. 73; nagranie od minuty 30‘27do 37‘16)

Wyrokiem nakazowym z dnia 7 maja 2013 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi Wydział XVII Karny uznał obwinionego K. L.winnego popełnienia zarzucanego czynu, wyczerpującego dyspozycję art. 98 k.w. , tj. że w dniu 20 stycznia 2013 r. w Ł.na ul. (...)na wysokości posesji numer (...), kierując samochodem marki V. (...)o nr. rej. (...), podczas wykonywania manewru omijania nie zachował bezpiecznej odległości od omijanego pojazdu, w wyniku czego uszkodził zaparkowany samochód marki F. (...)o nr rej. (...), po zdarzeniu odjechał z miejsca bez pozostawienia swoich danych, czynem swym zagroził bezpieczeństwu innych osób.

(wyrok nakazowy w sprawie o sygn. akt XVII W 2133/13 k. 13)

A. L. zawarła z powódką umowę ubezpieczenia, potwierdzoną polisą seria KE –A/P nr (...), mocą której pojazd marki V. (...) o nr rej. (...) w okresie od 4 listopada 2012 r. do 3 listopada 2013 r. objęty był ubezpieczeniem OC.

(polisa k. 22-23, wniosek o ubezpieczenie pojazdu k. 24- 25)

Właściciel pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...), szkodę zaistniałą w dniu 20 stycznia 2013 r. zgłosił powodowemu Towarzystwu (...) w dniu 23 maja 2013 r. W zgłoszeniu podano, że w pojeździe doszło do wgniecenia błotnika lewego, porysowania i wybicia lewego reflektora, zerwania i pogniecenia tablicy rejestracyjnej, uszkodzenia i porysowania zderzaka oraz rozbicia okratowania chłodnicy.

(zgłoszenie szkody w pojeździe k.54-55)

(...) Zakład (...) z siedzibą w K. przeprowadził kalkulację naprawy samochodu marki F. (...) o nr rej. (...) i w dniu 13 czerwca 2013 r. wystawił fakturę za naprawę przedmiotowego pojazdu na kwotę 4.734,11 zł. Faktura obejmowała pozycje takie jak:: zderzak przedni (lakierowanie), okratowanie, nakładka, reflektor, błotnik przedni, materiały lakiernicze, normalia oraz robocizna.

(kalkulacja z dnia 20 maja 2013 r. k. 56-59, faktura nr (...) k. 61)

Decyzją z dnia 20 czerwca 2013 r. strona powodowa przyznała na rzecz T. S.- właściciela pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...), odszkodowanie w wysokości 4734,11 zł.

(decyzja k.14, wykaz transakcji k. 15-16)

Pismem z dnia 9 września 2013 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty należności regresowej w wysokości 4.734,11 zł – w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwania.

(przedsądowe wezwanie do zapłaty k. 17 -17v)

W chwili wypadku na zewnątrz było ciemno, mżyło, na drodze były zaspy. Samochód, którym pozwany spowodował kolizję, jest wysoki, ma pompowane nadwozie oraz długi przód.

(zeznania świadka R. L. k. 72, nagranie od minuty 15’40 do 22’03, zeznania świadka P. L. k. 73 nagranie od minuty 22’17

do 26’58, zeznania pozwanego k. 73; nagranie od minuty 30’27 do 37’16)

Sąd ustalając stan faktyczny oparł się na zgromadzonych w aktach sprawy dokumentach i ich kserokopiach, stosując w tym względzie art. 308 k.p.c. oraz na zeznaniach świadków i pozwanego. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka R. L. w zakresie w jakim twierdził, że nie poczuł zderzenia samochodu prowadzonego przez powoda z samochodem marki F. (...). Niewiarygodne były także zeznania świadka P. L., jakoby do zetknięcia obu pojazdów w ogóle nie doszło. Również stanowisko pozwanego w tym zakresie nie zasługiwało na miano wiarygodnego. Do oceny takiej prowadzi analiza szkód do których pozwany doprowadził w pojeździe maki F. (...). W opinii Sądu niemożliwym jest, aby pozwany i jego pasażerowie w ogóle nie zorientowali się że doszło do zderzenia, skoro w pojeździe poszkodowanego doszło między innymi wgniecenie błotnika, wybicie reflektora, zerwanie tablicy rejestracyjnej i porysowanie zderzaka.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie prawie w całości.

Zgodnie z art. 3 ust 4 pkt 5 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151), do czynności ubezpieczeniowych należy również prowadzenie postępowań regresowych oraz postępowań windykacyjnych związanych z wykonywaniem umów ubezpieczenia, reasekuracji oraz gwarancji ubezpieczeniowych. Podstawę prawną dochodzonego przez powódkę roszczenia stanowił natomiast art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) z mocą obowiązującą od 1 stycznia 2004 roku. Zgodnie z jego brzmieniem zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący: 1) wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii; 2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa; 3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa; 4) zbiegł z miejsca zdarzenia. Z powyższych przesłanek przyjmuje się, że tylko w przypadku umyślności, która wyraża się w zamiarze bezpośrednim wyrządzenia przez sprawcę skutku w postaci szkody, między działaniem kierującego a wyrządzoną szkodą musi zachodzić adekwatny związek przyczynowy. W odniesieniu do pozostałych przypadków udowodnienie takiego związku do wystąpienia z regresem nie jest konieczne, wystarczy bowiem jedynie wykazać, że w momencie wyrządzenia szkody została spełniona jedna z nich. Brzmienie art. 43 pkt 1- 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wskazuje, że wyjątki od zasady definitywności świadczenia ubezpieczyciela w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych związane są z negatywnymi zachowaniami kierowcy pojazdu mechanicznego na tyle rażącymi, że względy prewencyjne, wychowawcze i represyjne oraz elementarne poczucie słuszności uzasadniają wprowadzenie we wskazanych tam przypadkach możliwości dochodzenia przez ubezpieczyciela zwrotu wypłaconego świadczenia odszkodowawczego. Podstawowa funkcja gwarancyjna ubezpieczeń obowiązkowych wyraża się w ciążącej na ubezpieczycielu konieczności zaspokojenia roszczenia poszkodowanego, nawet jeśli kierujący pojazdem dopuścił się rażących uchybień. W takiej jednak sytuacji nałożenie na ubezpieczyciela ekonomicznego obowiązku poniesienia szkody stałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Dopuszczalność zatem dochodzenia roszczenia zwrotnego jest wyrazem pobocznych funkcji ubezpieczeń obowiązkowych, wypełniających także zadania kompensacyjne (przywrócenie ubezpieczycielowi poprzedniego stanu materialnego) oraz prewencyjno-wychowawcze w zakresie represji majątkowej, nałożenie na kierującego pojazdem obowiązku zwrotu wypłaconego odszkodowania stanowi dla niego istotną uciążliwość, niejednokrotnie subiektywnie bardziej dolegliwą aniżeli sankcja za popełnione przestępstwo lub wykroczenie. Stosowana represja majątkowa nie spełnia roli odwetu, lecz jest tylko środkiem realizacji prewencji. W orzecznictwie i doktrynie tak ujęty regres, w przeciwieństwie do regresu wynikającego z art. 828 § 1 k.c., zgodnie z którym z dniem zapłaty odszkodowania przez zakład ubezpieczeń, roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na zakład ubezpieczeń do wysokości zapłaconego odszkodowania, określany jest jako „nietypowy”. Jego nietypowość polega bowiem na tym, że roszczenie regresowe wykracza podmiotowo poza strony umowy ubezpieczenia, gdyż przysługuje przeciwko kierującemu pojazdem, którym nie musi być ubezpieczający się posiadacz. Roszczenie ubezpieczyciela służy więc przeciwko kierowcy, będącemu sprawcą szkody, niezależnie od tego, czy był on stroną umowy ubezpieczenia (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2005 r., III CZP 83/05). Mając to na uwadze, jako oczywiście bezzasadny należało potraktować zarzut braku legitymacji procesowej po stronie pozwanego, zgłoszony na rozprawie przez pełnomocnika pozwanego.

Przesłanką konieczną powstania prawa regresu w stosunku do kierującego pojazdem sprawcy szkody jest wypłacenie przez zakład ubezpieczeń świadczenia na rzecz poszkodowanego. Nie jest to roszczenie deliktowe, aczkolwiek istnieje związek pomiędzy roszczeniem z regresu nietypowego a czynem niedozwolonym. Spowodowanie wypadku stanowi bowiem przyczynę sprawczą określonego następstwa roszczeń. Następstwo to polega na tym, że poszkodowany ma prawo żądać naprawienia szkody wprost od ubezpieczyciela, a ten, po dokonaniu wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego, może wystąpić- w przypadkach ściśle określonych w ustawie- z roszczeniem przeciwko kierującemu pojazdem o zwrot wypłaconego świadczenia. Jak podkreśla się jednak w orzecznictwie Sądu Najwyższego, związek między tymi roszczeniami ma charakter czysto zewnętrzny w tym sensie, że nie jest wynikiem przejścia z mocy prawa na zakład ubezpieczeń roszczeń ubezpieczającego przeciwko sprawcy wypadku (art. 828 § 1 k.c.) ani wstąpieniem w prawa zaspokojonego wierzyciela (art. 518 k.c.), lecz stanowi realizację odrębnego roszczenia, przyznanego ubezpieczycielowi z mocy ustawy (zob. przywołana powyżej uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2005 r.).

Jak wspomniano powyżej, prawo regresu przysługuje przeciwko kierującemu pojazdem, którym może być sam posiadacz. Istotna jest okoliczność czy była to osoba, która nim kierowała podczas zdarzenia. Nie budzi wątpliwości w świetle okoliczności sprawy, że w dniu 20 stycznia 2013 roku pozwany K. L. kierując pojazdem marki V. (...) o nr rej. (...) uszkodził inny pojazd, a bezpośrednio po zdarzeniu odjechał z miejsca.

Sporne były natomiast przyczyny, dla których pozwany opuścił miejsce zdarzenia. Strona pozwana podnosiła, że nie miała świadomości zajścia, więc tym samym nie może być mowy o zbiegnięciu jako opuszczeniu miejsca wypadku w celu uniknięcia odpowiedzialności. Na wstępie tej części rozważań podkreślić należy, iż Sąd w pełni zgadza się z pozwanym, że formułowanie "zbiegł z miejsca zdarzenia" użyte w art. 43 pkt 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie może być utożsamiane z pojęciem zbiegnięcia z miejsca zdarzenia funkcjonującym na gruncie prawa karnego materialnego (art. 178 k.k.). Zastosowanie dyspozycji art. 43 pkt 4 ustawy wymaga ustalenia, iż sprawca kolizji drogowej opuścił miejsce zdarzenia świadomie, bez spełnienia ciążących na nim obowiązków, w celu uniknięcia odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę. Treść powołanego wyżej przepisu należy interpretować w powiązaniu z normą wyrażoną w art. 16 ustawy, określającą obowiązki osób objętych ubezpieczeniem obowiązkowym, uczestniczących w zdarzeniu. Zgodnie z treścią ustępu 2 powołanego przepisu, w przypadku zaistnienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem obowiązkowym, o którym mowa w art. 4 pkt 1-3 (a zatem również objętego ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych), uczestnicząca w nim osoba objęta tym ubezpieczeniem jest obowiązana do udzielenia pozostałym uczestnikom zdarzenia niezbędnych informacji koniecznych do identyfikacji zakładu ubezpieczeń, łącznie z podaniem danych dotyczących zawartej umowy ubezpieczenia, jak też do niezwłocznego powiadomienia o zdarzeniu zakładu ubezpieczeń, udzielając mu niezbędnych wyjaśnień i przekazując posiadane informacje.

Właściwie oceniony materiał dowodowy zgromadzony w sprawie przeczy twierdzeniom pozwanego oraz zeznaniom ojca i dziadka pozwanego, iż pozwany z miejsca zdarzenia oddalił się nie mając na celu uniknięcia odpowiedzialności za skutki kolizji, której w ogóle nie poczuł. Stanowisko takie nie broni się w świetle doświadczenia życiowego i zasad logiki. Twierdzenie, że osoby znajdujące się w pojeździe w ogóle nie odnotowały zderzenia z innym samochodem, w sytuacji gdy kolizja ta wywołała tak znaczne uszkodzenia jest niewiarygodne. Siła uderzenia była znaczna i musiała zostać odczuta przez pasażerów samochodu V. (...). Nie bez znaczenia w sprawie pozostaje, iż w toku postępowania o wykroczenie w sprawie o sygn. XVII W 2133/13 pozwany nie wnosił sprzeciwu. W tym miejscu należy od razu podkreślić, że z uwagi na brzmienie art. 11 kpc wyrok w sprawie wykroczeniowej nie wiąże sądu w sprawie cywilnej; Sąd, dokonując oceny całego materiału dowodowego oparł się na wyroku pod kątem oceny wiarygodności pozwanego, który zaprzeczał, aby miał świadomość kolizji- zestawienie treści wyroku stwierdzającego uszkodzenie pojazdu F. z okolicznością, że pozwany nie podjął kroków celem zaskarżenia wyroku, świadczy w ocenie Sądu o tym, że twierdzenia i zeznania powoda, ale także świadków- nie zasługują na wiarę.

W ocenie Sądu, pozwany oddalając się z miejsca kolizji niewątpliwie zmierzał do uniemożliwienia zidentyfikowania jego osoby jako sprawcy szkody. Pozwany nie zdołał wykazać okoliczności przeciwnych, dlatego też przepis art. 43 pkt 4 cytowanej ustawy znajduje zastosowanie w sprawie.

Zasadą jest, że zakład ubezpieczeń jest zobowiązany zwrócić poszkodowanemu wszystkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia poprzedniego stanu pojazdu. Do wydatków tych należy zaliczyć koszty nowych części i innych materiałów, jeżeli ich użycie było niezbędne do naprawienia pojazdu. Wedle reguły wskazanej w art. 363 k.c. w razie zaistnienia wypadku poszkodowany powinien uzyskać pełną rekompensatę poniesionej szkody. Odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r. III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51, LEX nr 78592). Pozwany w żadnym zakresie nie wykazał aby naprawa samochodu poszkodowanego była nieuzasadniona ekonomicznie, zbędna lub aby jej koszty były zawyżone. Mając na uwadze powyższe oraz fakt że zakres naprawy oraz jej koszt potwierdzają dokumenty złożone przez powódkę, w tym faktura Vat, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.734,11 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 10 marca 2015 r. do dnia zapłaty. Na marginesie należy zaznaczyć, że pełnomocnik pozwanego podniósł- co do wysokości żądania- jedynie zarzut nieudokumentowania tego kosztu, zatem jedynie w ramach tego zarzutu pozwany miał obowiązek podjąć działania procesowe w związku ze spoczywającym na nim ciężarem dowodu. Pozwany złożył dokumentację dotyczącą naprawy pojazdu, a zatem należało uznać żądania pozwu za wykazane także co do wysokości.

Podstawę orzeczenia o odsetkach stanowi art. 481 § 1 k.c. Zobowiązania pieniężne wynikające z czynów niedozwolonych są z reguły zobowiązaniami bezterminowymi. Dłużnik obowiązany jest wykonać je niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Dłużnik popada więc w opóźnienie dopiero wtedy, gdy nie czyni zadość temu obowiązkowi (art. 455 kc). Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Powód nie wykazał, kiedy pozwany otrzymał wezwanie do zapłaty, zatem najwcześniejszą datą od której uwzględnić można było żądanie odsetek, stanowił dzień następny po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu. Żądanie w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu.

O kosztach postępowania, Sąd orzekł na podstawie art. 100. zd. 2 k.p.c., nakładając je na pozwanego, w związku z tym, że powódka uległa tylko w nieznacznej części swego żądania. Na koszty poniesione przez powódkę złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 237 zł oraz wynagrodzenia pełnomocnika powoda w wysokości 600 zł obliczone stosownie do § 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.). Mając powyższe na uwadze w punkcie 3 wyroku Sąd przyznał stronie powodowej od pozwanego kwotę 837 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.