Sygn. akt II Ca 364/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

25 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Ireneusz Płowaś (spr.)

Sędziowie

SO Janusz Kasnowski

SR del. Agnieszka Marszałek

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa E. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 21 lutego 2014r. sygn. akt. I C 837/11

I/ oddala apelację,

II/ zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1200 zł (jeden tysiąc

dwieście) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 364/14

Uzasadnianie

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 21 lutego 2014 roku zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda E. K. kwotę 37.850 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 20.000 zł od dnia 17 marca 2011 roku do dnia zapłaty i od kwoty 17.850 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 marca 2013 roku do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie powództwo oddalono. W punkcie 3 wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.419,56 zł tytułem zwrotu kosztów procesu a w punktach 4 i 5 rozstrzygnął o kosztach sądowych, nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy od powoda z tego tytułu z zasądzonego roszczenia kwotę 1.363,79 zł a od pozwanego kwotę 7.159, 95 zł.

W uzasadnieniu wyroku Sąd ustalił, iż w dniu 07.11.2009 roku powód będący pasażerem samochodu M. (...) doznał obrażeń w postaci urazu głowy, wstrząśnienia mózgu, zwichnięcia tylnego lewej kości udowej, złamania lewej panewki biodrowej oraz ogólnych potłuczeń. Pojazd sprawcy wypadku drogowego, który uderzył w samochód którym jechał powód, był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym. Sąd ustalił, że powód w samochodzie w chwili wypadku zajmował skrajne miejsce z prawej strony bezpośrednio przy drzwiach. Kierowca i drugi pasażer po przewróceniu się pojazdu odpięli pasy bezpieczeństwa powoda i pomogli mu wydostać się z samochodu. Zestawienie obrażeń ciała jakich doznał powód ze sposobem jego przemieszczania się wewnątrz kabiny samochodu pozwala na przyjęcie, że tylko i wyłącznie sytuacja zapięcia pasa bezpieczeństwa umożliwiała doznanie stwierdzonych u niego obrażeń. Osoba nie zapięta pasem bezpieczeństwa nie byłaby w stanie przeciwdziałać powstałym siłom bezwładności, tym samym swobodnie przemieszczałaby się wewnątrz kabiny pojazdu. Przy nie zapięciu pasa bezpieczeństwa powód doznałby rozległych obrażeń w obrębie kończyn dolnych, górnych, klatki piersiowej i brzucha oraz miednicy, głowy i kręgosłupa (zwłaszcza na odcinku szyjnym). Brak takich rozległych obrażeń u powoda wskazuje na fakt zapięcia powoda pasem bezpieczeństwa podczas wypadku.

Powód bezpośrednio po wypadku został przewieziony do Szpitala w S. gdzie dokonano repozycji zwichnięcia kości udowej, zszyto rany głowy oraz zastosowano wyciąg szkieletowy, celem unieruchomienia złamanej kończyny. Powód przebywał w szpitalu do dnia 12.11.2019 roku. Następnie był hospitalizowany w Klinice (...) 10 (...) Szpitala (...) z Polikliniką SP ZOZ w B.. W dniu 13.11.2009 roku u powoda wykonano otwartą repozycję złamanego fragmentu panewki i zespolenia odłamów dwoma śrubami. Ponadto u powoda zdiagnozowano organiczne zaburzenie afektu, nastroju i osobowości. Po opuszczeniu szpitala, celem przywrócenia sprawności ruchowej powód rozpoczął zabiegi terapeutyczne i rehabilitacyjne.

Sąd Rejonowy na podstawie opinii uzupełniającej biegłych sądowych ustalił, iż wszystkie obrażenia jakich doznał powód w wyniku wypadku są charakterystyczne dla osób mających w chwili zdarzenia zapięte pasy bezpieczeństwa.

Doznany przez powoda uraz w postaci wstrząśnienia mózgu nie skutkował trwałym uszkodzeniem układu nerwowego. Dolegliwości związane z tym urazem miały największe nasilenie w ciągu pierwszego miesiąca po wypadku, potem stopniowo malały. Ten uraz powoda nie ma wpływu na codzienną egzystencję powoda a rokowania w tym zakresie są dobre.

Na skutek wypadku lewa dolna kończyna powoda jest krótsza w granicach 2 cm. Doszło również do zaników mięśniowych w obrębie uda lewego w granicach 2-3 cm. Zakres ruchów w stawie biodrowym zgięcia ustalono w granicach 70 stopni, odwodzenie śladowe, rotacje zniesione. W badaniu klinicznym stwierdzono u powoda znaczne ograniczenie funkcji lewego stawu biodrowego, co w połączeniu ze skróceniem kończyny dolnej może ograniczać poruszanie się na dłuższych odcinkach i wykonywanie niektórych czynności życiowych jak np. ubieranie obuwia czy klękanie. Stopień odczuwanych przez powoda dolegliwości w tym zakresie największy był w okresie 2 miesięcy po wypadku. Aktualnie dolegliwości te mają charakter okresowy lub sytuacyjny. Jeśli powód podda się leczeniu operacyjnemu rokowania, co do powrotu do zdrowia są pomyślne. Tego typu leczenie istotnie poprawi codzienną egzystencję powoda, choć nie doprowadzi do przywrócenia stanu sprzed wypadku. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 30%.

Sąd ustalił również, że zgłaszane w 2004 roku przez powoda dolegliwości bólowe nie miały wpływu na stan stawu biodrowego. Uraz jakiemu powód uległ w wyniku wypadku drogowego w 2009 roku był tak duży i spowodował tak znaczne zniszczenie stawu, że leczenie operacyjne polegające na rekonstrukcji panewki nie dało zadawalających wyników funkcjonalnych. Funkcje stawu biodrowego może poprawić wymiana tego stawu, co umożliwi powodowi samodzielne poruszanie się jednak zmiany pourazowe pozostaną trwałe. Do chwili obecnej powód nie odzyskał dawnej sprawności ruchowej, w domu porusza się tylko przy pomocy kul, a poza nim na wózku inwalidzkim i nadal odczuwa dolegliwości bólowe ze strony lewej kończyny dolnej. Powód miewa zawroty głowy i zdarza mu się przewrócić. Zarówno bezpośrednio po wypadku jak i obecnie powód korzysta z pomocy opiekunki, która robi mu zakupy, sprząta, przynosi opał, pali w piecu oraz pomaga mu przy ubieraniu wierzchnich ubrań i zawiązywaniu butów. Powód przed wypadkiem był osobą zdrową, aktywną zawodowo, miał duże grono znajomych. Obecnie został mu jeden znajomy i opiekunka, stał się samotnikiem. W ciągu ostatniego roku stan zdrowia powoda pogorszył się, ponownie wymaga wzmożonej opieki i pomocy. Aktualnie powód oczekuje na zabieg operacyjny mający mu umożliwić chodzenie bez kul.

Powód zgłosił szkodę pozwanemu pismem z dnia 24.02.2010 roku. Pozwany przyjął odpowiedzialność za skutki wypadku ustalił u powoda 27% trwałego uszczerbku na zdrowiu i w dniu 16.03.2010 roku przyznał mu i wypłacił kwotę 5.000 zł tytułem bezspornej części zadośćuczynienia a następnie w dniu 26.04.2010 roku przyznał dalszą kwotę 23.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 1.200 zł. tytułem zwrotu kosztów opieki i 600 zł tytułem zwrotu kosztów za zniszczone rzeczy. Powyższe kwoty pozwany zmniejszył o 70% z uwagi na przyczynienie się powoda do powstania szkody. W konsekwencji z tytułu zadośćuczynienia wypłacono powodowi 6.900 zł. Powód odwołał się od tej decyzji a strona pozwana pismem z dnia 16.03.2010 roku tytułem zadośćuczynienia przyznała powodowi dalszą kwotę 5.250 zł. przyjmując 50% przyczynienie się powoda do powstania szkody.

Sąd Rejonowy dokonał tych ustaleń na podstawie dokumentów zgromadzonych w toku postepowania uznając je za wiarygodne.

Również zeznania świadka D. L. Sąd uznał za wiarygodne. Były one szczere spójne i logiczne. Świadek szczegółowo opisał zdarzenie i pomagał powodowi wydostać się z pojazdu, potwierdzając, iż powód w chwili wypadku miał zapięte pasy bezpieczeństwa. Zeznania te potwierdziły wnioski opinii biegłych P. S. i W. G..

Za wiarygodny Sąd uznał również dowód z przesłuchania powoda gdyż okoliczności, które podawał były spójne z zeznaniami świadka.

Omawiając wnioski opinii biegłych Sąd wskazał, iż odnieśli się oni do zastrzeżeń pozwanego, wyjaśniając szczegółowo mechanizmy powstania poszczególnych obrażeń u powoda i wykluczając aby obrażenia te mogły powstać u pasażera samochodu gdyby nie był on zapięty pasami bezpieczeństwa. Pozwani mimo to nadal kwestionowali opinię biegłych domagając się wyjaśnienia czy istniała możliwość odblokowania pasów bezpieczeństwa po wypadku i w jakich warunkach. Biegli również tą wątpliwość pozwanego wyjaśnili, wskazując, że po przewróceniu pojazdu z dachu na koła zwolnione zostały blokady zwijaczy pasów bezpieczeństwa.

W ocenie Sądu Rejonowego zarówno opinia pisemna jak i opinie uzupełniające są w pełni rzetelne i miarodajne. Wnioski opinii są logiczne, wysnute na podstawie dokładnej analizy akt oraz dokumentacji. Biegli w sposób spójny, fachowy i logiczny przedstawili mechanizm powstania urazów stwierdzonych u powoda. Zdaniem Sądu I instancji doświadczenie życiowe podpowiada, że wnioski opinii są trafne, a zastrzeżenia pozwanego stanowią wyłącznie nieuzasadnioną polemikę z celną opinią dostatecznie wyjaśniającą okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Z tej przyczyn Sąd oddalił wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu na te same okoliczności. Dodatkowo Sąd podniósł, że wniosek ten należało uznać za spóźniony wobec wcześniejszego złożenia przez pozwanego sprzecznych wniosków o przeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniającej wydanej przez tych samych biegłych oraz o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych i braku jakichkolwiek zastrzeżeń do opinii uzupełniającej.

Ustalając stan zdrowia powoda oraz wielkość jego cierpień Sąd oparła się na opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii. Również w tym przypadku Sąd dopuścił dowód z opinii uzupełniającej sporządzonej przez biegłego z zakresu ortopedii. Biegły wypowiedział się w niej co do zgłaszanych przez powoda w 2004 roku dolegliwości bólowych, wykluczając aby miały one wpływ na aktualny stan stawu biodrowego powoda. Sąd obie opinie tego biegłego uznał za rzetelne i miarodajne. Również opinię biegłego z zakresu neurologii Sąd ocenił jako wiarygodną, bowiem strony nie kwestionowały jej wniosków a Sąd nie znalazł podstaw do jej podważenia.

Sąd pominął wniosek o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy karnej albowiem wniosek taki nie został sprecyzowany w wyznaczonym przez Przewodniczącego terminie.

Dokonując oceny prawnej zgłoszonego przez powoda roszczenia Sąd Rejonowy wskazał na art. 822 kc jako stanowiący podstawę odpowiedzialności pozwanego. Sąd I instancji przytoczył również przepisy art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczaniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli. Sąd omówił także przepisy Kodeksu cywilnego mające zastosowanie w niniejszej sprawie tj. art. 415 kc, 436 § 1 kc, 361 i 444 § 1 kc oraz 445 kc przytaczając stosowne orzecznictwo Sądu Najwyższego.

Mając na uwadze okoliczności sprawy i powyższe przepisy Sąd Rejonowy uznał, że wypłacone powodowi przez pozwanego zadośćuczynienie w kwocie 12.150 zł nie spełniło swojej funkcji kompensacyjnej i nie było adekwatne do doznanej przez powoda krzywdy. W ocenie Sądu Rejonowego dalsza kwota 37.850 zł z tego tytułu odpowiada nie tylko doznanemu przez powoda uszczerbkowi na zdrowiu ale również uwzględnia ogół odczuwanych przez niego cierpień fizycznych związanych z wypadkiem, oraz ujemne przeżycia w sferze psychicznej, wobec czego stanowi należytą rekompensatę za krzywdę powoda. Zdaniem Sądu I instancji zadośćuczynienie w takiej kwocie wobec ustalonego rozmiaru krzywdy powoda nie może być uznane za rażąco wygórowane.

Za istotną przesłankę uzasadniającą przyznanie powodowi takiej kwoty zadośćuczynienie Sąd uznał stwierdzony w opinii biegłego z dziedziny ortopedii u powoda 30% trwały uszczerbek na zdrowiu. Sąd wziął również pod uwagę zakres wszystkich doznanych urazów, fakt hospitalizacji powoda przez 14 dni a następnie korzystania przez niego z zabiegów rehabilitacyjnych. Sąd podkreślił, że przebieg leczenia powoda był długi, dotknięty trudnościami w życiu codziennym. Urazy jakich doznał powód spowodowały u niego znaczne dolegliwości bólowe. Do tej pory ma on problem z wykonywaniem niektórych czynności życiowych oraz potrzebuje pomocy drugiej osoby i z tej przyczyny musiał się on przeprowadzić do osoby sprawującej nad nim opiekę. Znaczne ograniczenie funkcji lewego stawu biodrowego oraz skrócenie kończyny dolnej spowodowały ograniczenie możliwości poruszania się powoda na dłuższych odcinkach. Sąd wskazał również na to, że powód źle znosi psychiczne uzależnienie od drugiej osoby, brak samodzielności i niezależności. Nawet możliwa u powoda operacja stawu biodrowego nie zmniejszy jego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd Rejonowy wskazał, że uznał za uzasadnione rozszerzenie powództwa w toku procesu, bowiem z zeznań powoda wynika, że w tym czasie gdy rozszerzył on powództwo jego stan zdrowia, w tym samopoczucia i zdolność funkcjonowania powoda w życiu codziennym pogorszył się, zwiększył się zakres niezbędnej opieki i konieczność przeprowadzenie kolejnej operacji, na którą wskazywał biegły stała się tym bardziej oczywista i nagląca. Te okoliczności w ocenie Sądu I instancji stanowią czynnik zwiększający rozmiar doznanej krzywdy w porównaniu z jej rozmiarem w chwili wniesienia pozwu.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy uznał, że odpowiednią sumą pieniężną, która rzeczywiście mogłaby stanowić dla powoda rekompensatę za wszelkie cierpienia, ujemne przeżycia związane z przedmiotowym wypadkiem i jego trwałe następstwa, będzie łącznie kwota 50.000 zł. W związku z powyższym uwzględniając wysokość świadczenia już wypłaconego powodowi przez stronę pozwaną w kwocie 12.150 zł, Sąd zasądził na jego rzecz kwotę 37.850 zł tytułem brakującej kwoty zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od kwoty 20.000 zł od dnia 17.03.2011 roku i od kwoty 17.850 zł od dnia 21.03.2013 roku do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił jako nieuzasadnione, w tym również w zakresie ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, bowiem w związku z aktualnym brzmieniem przepisu art. 442 1 § 3 kc powód w każdym czasie ma możliwość dochodzenia zadośćuczynienia z tytułu nowej ujawnionej krzywdy związanej z konkretnym zdarzeniem.

Odnośnie zasądzenia odsetek ustawowych od przyznanej kwoty zadośćuczynienia Sąd podzielił dominujący pogląd, że należą się one od chwili gdy zobowiązany do zapłaty pozostaje w opóźnieniu po wezwaniu do zapłaty (art. 455 kc i 481 kc). Wyrok Sądu ma w niniejszej sprawie charakter deklaratoryjny a nie konstytutywny stąd możliwość przyznania odsetek za okres wcześniejszy niż data wyrokowania. W przypadku pozwanego będącego ubezpieczycielem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu wymagalność a nadchodzi co do zasady w dniu następującym po okresie 30 dni od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie, jakim to okresem dysponuje ubezpieczyciel w celu wypłaty odszkodowania (art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczaniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). W niniejszej sprawie mając na uwadze fakt, iż szkoda została zgłoszona pozwanemu pismem z dnia 24 lutego 2010 roku, od tego czasu pozwany wydał szereg decyzji w tym o wypłacie zadośćuczynienia, żądanie zasądzenie odsetek za opóźnienie od następnego dnia po dacie ostatecznej decyzji strony pozwanej dotyczącej odmowy wypłaty dalszej kwoty zadośćuczynienia należało, w ocenie Sądu Rejonowego, uznać za zasadne, stąd Sąd zasądził odsetki od pierwotnej kwoty żądanej pozwem zgodnie z jego żądaniem tj. od dnia 17.03.2011 roku do dnia zapłaty. Sąd Rejonowy uznał, że pozwany w zakresie kwoty 20.000 zł pozostawał w opóźnieniu już w tej dacie, bowiem rozmiar krzywdy istniejący w tamtej chwili uzasadniał wypłatę zadośćuczynienia w takiej wysokości.

Odsetki od kwoty 17.850 zł Sąd Rejonowy zasądził od dnia 21.03.2013 roku tj. od dnia kiedy wiadomym było, że do pozwanego dotarło wezwanie do zapłaty takiej kwoty ujęte w piśmie z dnia 07.02.2013 roku. Co prawda powód żądał odsetek od dnia następnego po wniesieniu pisma do Sądu, jednak brak dowodu na to kiedy rozszerzone żądanie dotarło faktycznie do pozwanego, w aktach widnieje tylko dowód nadania pisma. Skoro w dniu rozprawy 21.03.2013 roku pozwany wiedział o żądaniu, Sąd uznał tę datę za pierwszy dzień, w którym pozwany zostawał w opóźnieniu z zapłatą.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 kc przewidującego zasadę kompensaty kosztów procesu. Biorąc pod uwagę kwotę zasądzonego i dochodzonego przez powoda roszczenia, Sąd Rejonowy uznał, iż powód wygrał sprawę w 84%. Koszty powoda zwolnionego od kosztów sądowych wynosiły 4.817 zł. Sąd uwzględnił przy tym koszty pełnomocnika procesowego w podwójnej stawce minimalnej mając na uwadze fakt, że sprawa niniejsza z uwagi na wielość opinii biegłych, wymagających zapoznania się i ustosunkowania oraz ilość posiedzeń Sądu wymagająca od pełnomocnika wzmożonego nakładu i czasu pracy, co wymagało rekompensaty w postaci zwiększonych kosztów wynagrodzenia jednak w podwójnej a nie potrójnej stawce jak żądał powód.

Koszty poniesione przez pozwanego wyniosły 3.917 zł, dlatego Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.419,56 zł.

Na podstawie art. 108 1 kpc w zw. z art. 130 § 1 kpc i z art. 100 kpc Sąd rozstrzygnął także o nierozliczonych kosztach sądowych (wydatkach na opinie biegłych i opłacie od pozwu), nakazując ich pobranie od powoda ( z zasądzonego roszczenia) i pozwanego w stosunku w jakim przegrali sprawę.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany zaskarżając wyrok co do punktu 1 w zakresie kwoty 17.850 zł oraz co do terminu zasądzonych odsetek a także w punktach: 3,4 i 5.

Skarżący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego tj. art. 445 § 1 kc (w zw. z art. 233 kpc) poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w okolicznościach niniejszej sprawy co skutkowało wadliwą oceną prawną oraz naruszeniem ogólnych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia poprze bezzasadne przyznanie powodowi dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w łącznej wysokości nieadekwatnej i wygórowanej zwłaszcza w zakresie zasądzenia znacznej części z rozszerzonego powództwa tj. kwoty 17.850 zł – zważywszy na wszystkie okoliczności sprawy. Pozwany zarzucił także naruszenie prawa materialnego tj. art. 481 § 1 kc w zw. z art. 445 § 1 kc poprzez przyjęcie, że zasądzone łączne zadośćuczynienie w kwocie 37.850 zł winno zostać wypłacone z odsetkami ustawowymi już od dnia 17.03.2011 roku do dnia zapłaty od kwoty 20.000 zł oraz od dnia 21.03.2013 roku od kwoty 17.850 zł. a nie dopiero od daty wyrokowania co jest pozbawione uzasadnienia zarówno prawnego jak i faktycznego w okolicznościach niniejszej sprawy.

Kolejny zarzut naruszenia prawa materialnego dotyczył art. 362 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie prowadzące do braku uznania jakiegokolwiek przyczynienia się powoda wobec niejednoznacznych opinii biegłych oraz szczególnych okoliczności sprawy.

Skarżący zarzucił także naruszenia prawa procesowego tj. art. 316 § 1 kpc poprzez zasądzenie odsetek nie od dnia wyrokowania a także art. 328 § 2 kpc poprzez brak pełnego wskazania i wyjaśnienia obu podstaw (prawnej i faktycznej) zasądzenia odsetek nie od dnia wyrokowania.

Na tej podstawie pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 poprzez oddalenie powództwa w zakresie zadośćuczynienia ponad kwotę 20.000 zł tj. w zaskarżonej części 17.850 zł oraz zasadzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych a także zasądzenie odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty od dnia wyrokowania tj. od dnia 21.02.2014 roku do dnia zapłaty.

Skarżący wniósł również o zmianę punktów 3,4 i 5 wyroku poprzez zasądzenie kosztów procesu od powoda na rzecz pozwanego z uwzględnianiem kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych lub obciążenie nimi Skarbu Państwa.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasadzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnicy stron podtrzymali stanowiska wyrażone w apelacji i odpowiedzi na apelację.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację pozwanego należało uznać za bezzasadną.

Sąd Okręgowy uznaje za prawidłowe ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i czyni je podstawą własnych rozważań.

Wszystkie zarzuty podniesione w apelacji należało uznać za bezzasadne.

Zarzut naruszenia art. 445 § 1 kc w istocie był połączony z zarzutem naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 kpc albowiem jak wynika z uzasadnienia apelacji pozwany argumentował ten zarzut wadliwością oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w tym w szczególności opinii biegłych z dziedziny rekonstrukcji wypadków oraz niepełnością materiału dowodowego – zarzut nieprzeprowadzenia kolejnego dowodu z opinii biegłych lub instytutu. Zdaniem skarżącego taki dowód miałby przemawiać za przyczynieniem się powoda do powstania szkody a prawidłowa ocena dowodów powinna prowadzić do uznania, iż rozszerzone powództwo w całości podlegało oddaleniu.

Zarzut dotyczący naruszenia art. 233 kpc jest bezzasadny co z kolei prowadzi do uznania także zarzutu naruszenia art. 445 § 1 kc za bezzasadny.

Twierdzenia zawarte w apelacji a dotyczące niewłaściwej oceny materiału dowodowego są jedynie polemiką z wnioskami opinii biegłych, bowiem pozwany nie przedstawił żądnych przekonujących argumentów, poza własnym przeświadczeniem, że wnioski opinii biegłych czy to co do stanu zdrowia powoda czy co do przebiegu wypadku są wadliwe.

Z opinii uzupełniającej biegłego z zakresu ortopedii wynika, iż brak jest podstaw do łączenia dolegliwości zgłaszanych przez powoda w 2004 roku z jego aktualnym stanem zdrowia i koniecznością przeprowadzenia obecnie zabiegu wymiany stawu biodrowego. Pozwany nie przedstawił w apelacji jakichkolwiek argumentów podważających ten wniosek opinii biegłego. Ten sam biegły stwierdza, że operacja pozwoli w większym stopniu usamodzielnić się powodowi ale nie zlikwiduje trwałych skutków wypadku. Powyższe okoliczności w żaden sposób nie wpływają wobec tego na zmniejszenie doznanej przez powoda krzywdy i nie podważają prawidłowości ustaleń Sądu Rejonowego.

Sąd Rejonowy na stronie 15 uzasadnienia – ostatni akapit i stronie 16 – kontynuacja – w sposób obszerny wyjaśnia dlaczego uznał za zasadne w części rozszerzone powództwo i z tą argumentacją Sądu I instancji w całości zgadza się Sąd Okręgowy. Argumenty przedstawione w tej w/w części uzasadnienia maja istotne znaczenia także dla obliczenia biegu początkowego odsetek od kwoty 17.850 zł.

Wobec tego wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Rejonowy Sąd wypowiedział się w dostatecznym dla przeprowadzania oceny prawidłowości orzeczenia zakresie w przedmiocie sposobu naliczenia odsetek ustawowych, które zostały oparte na niewadliwych ustaleniach faktycznych a zatem nie są pozbawione ani podstaw prawnych ani faktycznych jak pozwany zarzuca w punkcie 2 zarzutów apelacji.

Wracając jednak do pierwszego zarzutu wskazać należy, że Sąd Rejonowy zasadnie pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie kolejnej opinii biegłych lub instytutu naukowego na okoliczność rekonstrukcji przebiegu wypadku. W niniejszej sprawie okoliczności związane z przebiegiem wypadku a właściwie z ewentualnym przyczynieniem się powoda do szkody jakiej doznał on w wyniku tego wypadku były dostatecznie wyjaśnione. Sąd nie ma obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego tak długo aż usunie wszystkie wątpliwości strony a jedynie do tej pory kiedy sam nie ma wątpliwości co do istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy zasadnie uznał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na dokonanie w w/w zakresie ustaleń faktycznych.

Swoje ustalenia dotyczące tego, iż powód w chwili zderzenia miał zapięte pasy bezpieczeństwa Sąd Rejonowy oparł nie tylko na opinii biegłych ale także zeznaniach świadka D. L.. Świadek ten zeznał, iż powód miał zapięte pasy bezpieczeństwa, które trzeba było odpiąć aby powód mógł opuścić pojazd po wypadku. Wobec powyższego aby skutecznie podważyć opinię biegłych należałoby jednocześnie podważyć zeznania świadka, skoro oba te dowody wzajemnie się uzupełniały i potwierdzały. Tymczasem pozwany w żaden sposób nie podważył wiarygodności zeznań świadka L. a i w przypadku opinii biegłych nie wskazał żadnego logicznego argumentu, który mógłby chociażby wzbudzić wątpliwości co do prawidłowości wniosków opinii biegłych. Wprawdzie pozwany składał zastrzeżenia do opinii biegłych ale ci na polecenie Sądu w opinii uzupełniającej udzielili, również w ocenie Sądu Okręgowego, przekonujących wyjaśnień czyniących te zastrzeżenia bezzasadnymi. Pozwany nie przedstawił w apelacji żadnych innych zarzutów co do tej opinii.

Wbrew twierdzeniom apelacji powód nie godził się ze zmniejszeniem należnego mu zadośćuczynienia a jedynie wskazywał, że gdyby jego przyczynienie miało polegać na niezapięciu pasów to co najwyżej uzasadniałoby to zmniejszenie należnej mu kwoty o 30%. Z tego argumentu nie wynika, że powód przyznał tą okoliczność. Rację ma wobec tego powód wskazując, iż to na pozwanym zgodnie z zasadą wynikającą z art. 6 kc ciążył obowiązek wykazania okoliczności dla siebie korzystnej. Zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, iż pozwany nie przedstawił dowodów przemawiających za przypisaniem powodowi przyczynienia się do powstania szkody w jakimkolwiek zakresie.

Na zakończenie tego wątku uzasadnienia wskazać należy, że pozwany nawet w apelacji nie sprecyzował swoich zarzutów co do ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, bowiem nie wskazał na czym miałoby polegać uchybienie art. 233 kpc tj. w jaki sposób Sąd Rejonowy przekroczył przy ocenie dowodów zasadę swobodnej oceny sędziowskiej. Innymi słowy pozwany nie zakwestionował w sposób skuteczny poprawności rozumowania Sądu I instancji przedstawionego w uzasadnieniu wyroku.

Skoro pozwany nie podważył prawidłowości ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego należy stwierdzić, że Sąd ten nie popełnił błędy przy stosowaniu przepisu art. 445 § 1 kc określając zarówno zakres doznanej przez powoda krzywdy jak też wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia. Sąd wziął pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, przy czym należy podkreślić, że ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd nie może kierować się sztywnymi matematycznymi regułami a procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu jakim posługuje się biegły ma jedynie charakter pomocniczy przy ustalaniu rozmiaru krzywdy u poszkodowanej osoby. Cechy indywidualne poszkodowanego, jego sytuacja osobista często w odmienny sposób nakazują oceniać np. rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych nawet przy podobnym zakresie obrażeń fizycznych. Sąd Rejonowy wziął jednak wszystkie te zindywidualizowane okoliczności oceniając, iż rozmiar szkody u powoda należy ocenić jako znaczny. Sąd Okręgowy podziela zdanie Sądu I instancji, iż dopiero łączna kwota 50.000 zł z tytułu zadośćuczynienia spełni swoją rolę kompensacyjną. Sąd II instancji uznaje również, że w okolicznościach niniejszej sprawy zasadne było uwzględnienie we wskazanej przez Sąd Rejonowy części rozszerzonego powództwa. Brak było podstaw aby nie uznać, iż już w toku postępowania powstały okoliczności mające wpływ na zwiększenie krzywdy powoda. Pozwany nie zaprzeczył skutecznie, iż powód był zmuszony korzystać w większym niż wcześniej zakresie z pomocy innej osoby a także aby operacja na którą oczekuje powód, a która ma na celu zmniejszenie niedogodności w życiu codziennym powoda powstałych na skutek wypadku, nie miała wpływu na rozmiar krzywdy powoda.

Wobec tego zarówno zarzut podniesiony w punkcie 1 i 3 apelacji są bezzasadne.

Sąd Rejonowy nie naruszył także przepisów art. 481 § 1 kc i art. 445 § 1 kc a także art. 316 § 1 kpc zasądzając odsetki ustawowe od przyznanych powodowi tytułem zadośćuczynienia kwot.

Co do kwoty 20.000 zł to należy podkreślić, że pozwany otrzymał zgłoszenie szkody już w lutym 2010 roku a Sąd Rejonowy przyznał odsetki ustawowe dopiero od dnia 17 marca 2011 roku. Oznacza to, iż pozwany miał ponad rok na poczynienie wszelkich niezbędnych ustaleń w kwestii wypłaty należnych powodowi kwot. To aż nadto, skoro ustawodawca dał ubezpieczycielowi jedynie 30 dni na takie ustalenia i oznacza, iż pozwany z całą pewnością pozostawał w zwłoce z zapłatą tej kwoty w dniu 17.03.2011 roku. Do marca 2011 roku z całą pewnością ustabilizowała się również sytuacja zdrowotna powoda a nowe okoliczności pojawiły się dopiero w toku procesu. Pozwany nie musiał dokonywać w 2011 roku żadnych dodatkowych ustaleń, a skoro wypłacił powodowi wówczas niższą kwotę niż następnie ustalił Sąd Rejonowy winien ponieść konsekwencje opóźnienia. Sąd Okręgowy podziela w tym zakresie całą argumentację Sądu Rejonowego i zgadza się z przedstawioną interpretacją przytoczonych w uzasadnieniu przepisów.

Powyższe odnosi się również do odsetek zasądzonych od kwoty z rozszerzonego powództwa. Okoliczności, które legły u podstaw zwiększenia należnego powodowi zadośćuczynienia istniały już w momencie rozszerzenia powództwa a nie dopiero w chwili wyrokowania. Możliwe było zatem zasądzenie odsetek od dnia wezwania pozwanego do zapłaty, przy czym Sąd Rejonowy przyjął datę pewną tj. termin rozprawy, przed którą pozwany już z całą pewnością był zapoznany z żądaniem powoda.

Wskazywanie w apelacji całego szeregu spraw, w których zdaniem skarżącego czy to Sąd Najwyższy czy też Sąd Okręgowy w Bydgoszczy mieli wyrazić pogląd, iż odsetki należne są od dnia wyrokowania jest w ocenie Sądu Okręgowego całkowicie chybionym pomysłem. Po pierwsze jak wskazano powyżej każda sprawa o zadośćuczynienie ma bardzo zindywidualizowany charakter i nawet zbliżone stany faktyczne bez przeprowadzenia szczegółowej ich analizy nie dają podstaw do wyciągania tak daleko idących wniosków jak to uczynił pozwany tj. co do utrwalonej linii orzeczniczej w tej kwestii. Po drugie w polskim systemie prawnym mamy do czynienia z prawem stanowionym a orzeczenia nawet Sądu Najwyższego mogą co najwyżej wiązać skład tego Sądu czy też sądu powszechnego który rozpoznanie sprawę po jej uchyleniu przez Sąd Najwyższy. Tak więc podawanie sygnatur spraw czy nawet tez orzeczeń nie może zastąpić umotywowanych zarzutów apelacji, które podważyłyby prawidłowość zaskarżonego wyroku, a takich zarzutów jak w/w brak w niniejszej sprawie.

Na zakończenie tej kwestii wskazać należy, że aktualna linia orzecznicza dopuszcza zasądzenie odsetek od przyznanego poszkodowanemu zadośćuczynienia za krzywdę zarówno z dniem wyrokowania w sprawie jak też i za okres przed wyrokowaniem w zależności od okoliczności danej sprawy. Dla przykładu można wskazać wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30.01.2004 roku w sprawie I CK 131/03 czy z dnia 04.11.2008 roku w sprawie II PK 100/08 ale i nowszy z dnia 24.07.2014 roku w sprawie II CSK 595/13, w którym Sąd Najwyższy zaakcentował ponownie charakter wyroku zasądzającego zadośćuczynienie za krzywdę wskazując iż jest to wyrok deklaratywny a nie kształtujący, dlatego możliwe jest niejednolite obliczanie początkowego terminu odsetek należnych poszkodowanemu od przyznanej mu kwoty zadośćuczynienia.

Ostatni zarzut podniesiony w apelacji a dotyczący sporządzonego w sprawie uzasadnienia również jest chybiony. Sąd Rejonowy sporządził uzasadnienie wyroku zawierające wszystkie wymagane prawem elementy i w sposób umożliwiający przeprowadzenie kontroli instancyjnej prawidłowości tego wyroku. Nawet w treści tego zarzutu pozwany sam sobie zaprzecza skoro twierdzi, że uzasadnienie zawiera nieobiektywne wyjaśnienie przyczyn ustalenia wcześniejszego terminu początkowego biegu odsetek ustawowych. Jak jednak powyżej wskazano Sąd Rejonowy wyjaśnił zarówno podstawę prawną ustalenie terminu początkowego uzasadnienia a także zawarł w uzasadnieniu wyjaśnienia podstawy faktycznej takiego rozstrzygnięcia.

Dlatego również zarzuty podniesione w punktach 2,4 i 5 apelacji uznać trzeba było za bezzasadne.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznając apelację pozwanego za bezzasadną oddalił ją na mocy art. 385 kpc.

Na mocy art. 98 kpc w zw. z art. 108 kpc i na podstawie § 6 pkt 5 i § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, zasądzono na rzec powoda jako strony wygrywającej proces kwotę 1.200 zł. z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w postępowaniu apelacyjnym.