Sygn. akt III RC 163/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2015 roku

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie Wydział III Rodzinny i Nieletnich

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Izabela Żylińska-Małecka

Protokolant Sylwia Krzos

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2015 roku w Dzierżoniowie

na rozprawie sprawy z powództwa E. B.

przeciwko A. P.

o podwyższenie alimentów

oraz z powództwa F. P.

przeciwko A. P.

o podwyższenie alimentów

I. umarza postępowanie w zakresie żądania podwyższenia alimentów od pozwanego A. P. na rzecz E. B.;

II. oddala powództwo w zakresie żądania podwyższenia alimentów od pozwanego A. P. na rzecz F. P..

III RC 163/14

poczatektekstu

[Przewodnicząca 00:00:01.011]

Sąd ogłosi Wyrok. Wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej dnia 19 marca 2015 roku Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie Wydział III Rodzinny i Nieletnich w składzie tu obecnym po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2015 roku w Dzierżoniowie na rozprawie sprawy z powództwa E. B. przeciwko A. P. o podwyższenie alimentów oraz powództwa F. P. przeciwko A. P. o podwyższenie alimentów w punkcie pierwszym umarza postępowanie w zakresie żądania podwyższenia alimentów od pozwanego A. P. na rzecz E. B., w punkcie drugim oddala powództwo w zakresie żądania podwyższenia alimentów od pozwanego A. P. na rzecz F. P.. Proszę, żeby Państwo usiedli. Sąd przedstawi ustne uzasadnienie wyroku. E. B. przedstawicielka ustawowa powoda F. P. w dniu 29 maja 2014 roku wniosła pozew przeciwko pozwanemu A. P. o podwyższenia alimentów na rzecz powoda z kwoty 600 złotych miesięcznie do kwoty po 800 złotych miesięcznie oraz o podwyższenie alimentów na swoją rzecz również z kwoty 600 złotych do kwoty 800 złotych miesięcznie. W uzasadnieniu swojego żądania podała, że alimenty były zasądzone w dniu 10 lipca 2012 roku i wówczas powód był dzieckiem, zaś obecnie jest dorosłym mężczyzną w sensie fizycznym, rozpoczął naukę w szkole średniej, co również wiąże się ze wzrostem kosztów jego utrzymania. Ponadto jak podawała E. B. syn cierpi na przewlekłą chorobę owrzodzające zapalenie jelita grubego oraz alergię pokarmową i wziewną, co generuje koszty utrzymania poprzez zakup leków oraz kosztów związanych z wizytami lekarskimi. Odnośnie powódki jak uzasadniła podwyższenie alimentów jest konieczne, gdyż powódka posiada znaczny stopień niepełnosprawności po przebytej chorobie nowotworowej i w związku, z czym ma ograniczone możliwości podjęcia pracy i zarobkowanie. Na rozprawie w dniu 11 marca 2015 roku E. B. cofnęła pozew w zakresie podwyższenia alimentów na swoją rzecz, a pozwany wyraził na to zgodę. Z kolei w odpowiedzi na pozew z dnia 22 lipca 2014 roku pozwany A. P. wniósł o oddalenie powództwa. Zarzucił, że E. B. nie udowodniła swojego żądania, a ponadto, że pozwany zarabiając 3.000 nie jest w stanie sprostać wygórowanym żądaniom powódki. Pozwany podał, że wbrew twierdzeniom powódki nie posiada dodatkowego źródła dochodów w postaci emerytury swojej mamy, gdyż tym świadczeniem dysponuje jego brat. Pozwany podał, że na koszty związane z eksploatacją mieszkania wydaje około 800 złotych, na dojazdy do pracy 200 złotych, spłaca również kredyt, a wysokość rat wynosi 475 złotych. Podał, że powódka posiada dom o wartości 300.000 złotych, który jest posadowiony na 55 arowej działce. Na rozprawie w dniu 27 sierpnia 2014 roku E. B. podtrzymała żądanie, pozwany również podtrzymał swoje stanowisko. E. B. w słuchaniu informacyjnym powiedziała, że koszt utrzymania syna to kwota 900 złotych miesięcznie, którą ona sama ponosi z własnych dochodów. Pozwany stwierdził, że nie jest w stanie uiszczać wyższych alimentów w sytuacji, gdy płaci alimenty w łącznej kwocie 1.200 złotych, a zarabia około 2.500, a gdy ma nadgodziny to 3.000 złotych. Takie były stanowiska stron. Sąd natomiast po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, a w szczególności: orzeczenia o stanie niepełnosprawności E. B., z karty informacyjnej leczenia powoda F., umowy, umów najmu, dowodu rejestracyjnego samochodu marki M. rok produkcji 2002, harmonogramu spłat rat, zaświadczeń z (...) oraz zaświadczeń o wynagrodzeniu pana pozwanego wraz z wydrukiem odnośnie składników wynagrodzenia za marzec 2015 rok, a także z przesłuchania świadka T. P. i biorąc również pod uwagę zeznania stron, czyli E. B. i A. P. Sąd ustalił następujący stan faktyczny: Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 10 lipca 2012 roku zasądził od pozwanego alimenty w łącznej kwocie 1.200 złotych miesięcznie, czyli po 600 złotych na byłą żonę oraz 600 złotych na syna F.. Wówczas pozwany zarabiał netto 2.800 złotych, te ustalenia Sąd poczynił na podstawie akt Sądu Okręgowego I C 1195. F. miał wtedy 14 lat, matka powoda podała, że jego koszt utrzymania wynosi łącznie 800, 900 złotych. E. B. podniosła, że syn jest na diecie hipoalergicznej, natomiast ona sama w listopadzie 2011 roku zakończyła leczenie onkologiczne i została uznana za osobę niepełnosprawną w stopniu znacznym. Nie posiadała wówczas żadnych dochodów. Pozwany natomiast zarabiał netto około 2.800 złotych miesięcznie. Obecnie F. P. w kwietniu 2015 roku skończy 17 lat, jest uczniem pierwszej klasy Liceum Ogólnokształcącego. Cierpi na nieswoiste zapalenie jelit i alergię wziewną. Musi pozostać pod kontrolą lekarską, stosować dietę lekkostrawną, przyjmować leki, które kosztują około 50 złotych miesięcznie. Te leki są przyjmowane przez cały rok, a nadto doraźnie przyjmować leki na alergię zwłaszcza od kwietnia do lipca, wówczas na te leki przeciwalergiczne matka wydaje około 100 złotych miesięcznie. W związku ze słabą odpornością F. często choruje na choroby górnych dróg oddechowych. Według matki na jedzenie dla syna wydaje około 600 złotych, na ubrania około 200 złotych, koszty edukacji wynoszą około 100 złotych miesięcznie, natomiast koszty utrzymania domu, w którym mieszkali jeszcze do niedawna wynosiły 450 złotych, obecnie te koszty wyglądają podobnie, ponieważ E. B. wraz z synem zamieszkała w mieszkaniu swojej siostry i czynsz za to mieszkanie wynosi 150 złotych, za wodę opłata wynosi 100 złotych, za gaz 200, a za prąd 50. E. B. sprzedała swój dom za kwotę 320.000 złotych, ma zamiar wyjechać do N. tam zakupić mieszkanie i podjąć pracę u swojej kuzynki, która prowadzi przedszkole. Natomiast pozwany wynajmował mieszkanie za kwotę 200 złotych, teraz ta sytuacja się zmieniła, ponieważ wynajmuje mieszkanie za kwotę 550 złotych. Stało się to konieczne w związku z tym, że poprzedni wynajmujący sprzedali mieszkanie. Na dojazd do pracy pozwany nadal wydaje około 200 złotych miesięcznie. Pozwany wprawdzie spłacił jeden kredyt w październiku 2014 roku, który zaciągnął na zakup samochodu M. rok produkcji 2002, ale zaciągnął w listopadzie 2014 roku kolejny kredyt w kwocie 5.000 złotych na okres jednego roku ze spłatą po 460 złotych miesięcznie. Pozwany jak twierdzi chciał w ten sposób zabezpieczyć się przed ewentualnymi podwyższonymi kosztami związanymi z wyższym, z wyższą opłatą za wynajem mieszkania. Pozwany utrzymuje kontakt z synem i czasami daje mu kieszonkowe, nie wie wprawdzie ile w stosunku miesięcznym, ale czasami są to kwoty 10 złotych czasami 30 złotych. Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd przeprowadził rozważania prawne i tak zgodnie z treścią artykułu 138 Kodeksu rodzinnego w razie zmiany stosunków można żądać zmianę orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Sąd Najwyższy w Uchwale pełnego składu izby cywilnej i administracyjnej z 16 grudnia 1987 roku, która to uchwała nadal jest aktualna wskazał, że jeśli potrzeby uprawnionego oraz możliwości zobowiązanego ulegną zmianie, to tym samym może ulegać zmianie wysokość alimentów. Dlatego w razie zmiany stosunków zarówno uprawniony jak i zobowiązany mogą żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Prze pojęcie stosunków należy rozumieć okoliczności istotne z punktu widzenia ustawowych przesłanek obowiązku alimentacyjnego jego zakresu, czyli uwzględniając artykuł 133 i 135 Kodeksu rodzinnego. Miarodajnym w ocenie, czy nastąpiły takie zmiany w zakresie artykułu 138 Kodeksu rodzinnego jest porównanie sytuacji, w jakiej znajdowały się strony w czasie ostatniego rozpoznawania sprawy o alimenty z ich aktualną sytuacją. W myśl artykułu 135 paragraf 1 zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Zakres obowiązku alimentacyjnego wyznaczają poszczególne sytuacje uprawnionego i zobowiązanego oraz konkretne warunki społeczne i ekonomiczne oraz cele i funkcje obowiązku alimentacyjnego. Zakres potrzeb dziecka, który powinien być przez rodziców zaspokojony wyznacza natomiast treść artykułu 96 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, według, którego rodzice zobowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i należycie je przygotować odpowiednio do jego uzdolnień dla pracy, do pracy dla dobra społeczeństwa. Stosownie do tej dyrektywy rodzice w zależności od swoich możliwości są obowiązani zapewnić dziecku środki do zaspokajania zarówno jego potrzeb fizycznych, czyli wyżywienia, odzieży, mieszkanie, higieny osobistej, leczenia jak i duchowych, czyli kulturalnych, a także środki wychowania, czyli kształcenia według jego zdolności, dostarczania również rozrywek i wypoczynku. Przez ustawowe określenie możliwości zarobkowej i majątkowej należy rozumieć nie tylko zarobki i dochody rzeczywiście uzyskiwane ze swojego majątku, lecz również i te zarobki i te dochody, które osoba zobowiązana może i powinna uzyskiwać przy dołożeniu należytej staranności. Alimenty na rzecz powoda, czyli F. P. były zasądzone w lipca 2012 roku w kwocie po 600 złotych miesięcznie. Koszty jego utrzymania wynosiły wówczas od 800 do 900 złotych miesięcznie. Ojciec zarabiał wtedy, czyli pan pozwany zarabiał 2.800 złotych miesięcznie, mówię o zarobkach w kwocie netto. Matka nie miała żadnych dochodów. Obecnie F. ma niemal 17 lat i jest rosłym chłopcem, tym niemniej E. B. nie wykazała, aby koszty utrzymania jego syna znacznie wzrosły, a przynajmniej w takiej kwocie i w takim zakresie, który by uzasadniał ich podwyższenie. Przyznała wręcz, że koszty utrzymania syna wynoszą 900 złotych miesięcznie. Istotne jest, że F. wprawdzie stosuje dietę lekkostrawną, ale taką samą, a nawet bardziej rygorystyczną stosował w 2012 roku, gdyż cierpiał na alergię pokarmową, która wymagała specjalistycznej hipoalergicznej diety. Teraz ma alergię wziewną, która z pewnością zwłaszcza w sezonie jest uciążliwa, ale nie wymaga stosowania diety hipoalergicznej, natomiast jego schorzenie, na które choruje od dziecka wymaga diety lekkostrawnej, którą cały czas stosował i nadal to czyni. Koszty leczenia pozostają w zasadzie takie same jak w 2012 roku, podobnie jak koszty wyżywienia. Odnośnie kosztów ubrania i obuwia, to, choć F. musi nosić ze względu na wiek większe ubrania, to z doświadczenia życiowego Sądowi jest wiadomo, że w grupie wiekowej nastolatków, to znaczy osób od 11, 12 lat do 19 lat, a nawet powyżej cena ubrań i obuwia jest na zbliżonym poziomie. Wydaje się ponadto, że chłopiec 17 letni jest bardziej rozważny niż 14 latek i raczej w mniejszym stopniu powinien niszczyć ubrania. Zdaniem Sądu trudno doszukać się takiego wzrostu cen odzieży i obuwia, która by właśnie uzasadniał podwyższenie alimentów. Z drugiej strony, co równie istotne możliwości zarobkowe i majątkowe pozwanego nie uległy zmianie, to znaczy w tej sytuacji nie zwiększyły się. Pozwany w 2012 roku zarabiał około 2.800 złotych i nadal wynagrodzenie jest na zbliżonym poziomie. Skoro pozwany łoży alimenty w łącznej kwocie 1.200 złotych miesięcznie, to pozostaje mu kwota 1.600 złotych, przy czym obecnie za wynajem mieszkania płaci 550 złotych plus koszty eksploatacji tego mieszkania, zaś na dojazdy do pracy wydaje 200 złotych, więc pozwanemu pozostaje kwota około 800 złotych, z czego musi jeszcze utrzymać siebie oraz ponieść koszty związane z użytkowaniem mieszkania. Oczywiście nie mówię tutaj o tej opłacie, bo o niej wspominałam wcześniej, czyli 550 złotych miesięcznie. Sąd niejako celowo pomija koszty spłaty kredytu zaciągniętego w listopadzie 2015 roku przez pozwanego, gdyż zobowiązany do alimentacji zawsze w pierwszej kolejności powinien najpierw realizować obowiązek alimentacyjny i tak planować swoje wydatki, żeby w pierwszej kolejności starczyły, starczyło na wypłatę alimentów. Pozwany pozostaje w dobrych relacjach z synem, utrzymuje z nim kontakt F. przychodzi do ojca, czasami jada u niego posiłki, czasami dostanie drobne kieszonkowe. F. nie jest już w wieku, kiedy to osobiste starania o jego wychowanie i pielęgnację mogą się równoważyć w zakresie oczywiście alimentacji z finansowymi nakładami na jego utrzymanie. Nie można stwierdzić, że skoro F. mieszka z matką to ta w pełni spełnia swój obowiązek alimentacyjny li tylko poprzez osobiste starania o jego wychowanie. Zaznaczyć należy, że wprawdzie możliwości zarobkowe matki F. nie zmieniły się, podkreślam możliwości zarobkowe, to jednak zmieniły się jej możliwości majątkowe. E. B. sprzedała dom za kwotę 320.000 złotych, a więc może skorzystać z pewnych instrumentów bankowych, które mogłyby w jakieś mierze pomnożyć, chociaż część tej gotówki, przy czym Sąd zdaje sobie sprawę, że w znacznej części kwota ze sprzedaży mieszkania będzie przeznaczona na zakup nowego mieszkania i w ten sposób E. B. zabezpieczy potrzeby mieszkaniowe nie tylko swoje, ale i syna. Jednakże E. B. powinna tak zagospodarować pieniędzmi, aby właśnie nie tylko zabezpieczyć te potrzeby mieszkaniowe, ale także ewentualnie koszty utrzymania F. przypadające na nią jako osobę zobowiązaną do alimentacji wobec własnego dziecka. Biorąc pod uwagę te okoliczności Sąd oddalił powództwo w zakresie podwyższenia alimentów na rzecz F., natomiast umorzył postępowanie w zakresie żądania podwyższenie alimentów na panią, na rzecz powódki, albowiem powódka cofnęła pozew, a pozwany wyraził na to zgodę.

[koniec części 00:15:24.207]