Sygn. akt. IV Ka 745/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2015r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Joanna Żelazny

Protokolant Jowita Sierańska

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2015r.

sprawy M. D. syna R. i J. z domu G.

urodzonego (...) w W.

obwinionego o czyn z art. 119 § 1 k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków

z dnia 29 kwietnia 2015 r. sygn. akt V W 2501/14

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze oraz wymierza mu opłatę w kwocie
30 złotych za II instancję.

Sygn. akt IV Ka 745/15

UZASADNIENIE

M. D. został obwiniony o to, że:

w dniu 2 sierpnia 2014r. ok. godz. 12:45 w sklepie (...), ul. (...), (...)-(...) W., dokonał zaboru w celu przywłaszczenia towaru w postaci dwóch szamponów H. o łącznej wartości 31,98 zł na szkodę (...) (...) W., tj. o czyn z art. 119§1 kw.

Po rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Krzyków w V Wydziale Karnym, wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2015r., sygn. akt VW 2501/14:

I.  uznał obwinionego M. D. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, opisanego w części wstępnej wyroku tj. wykroczenia z art. 119§1 kw i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 300 zł grzywny;

II.  na podstawie art. 118§1 kpw i art. 617 kpk w zw. z art. 119 kpw zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 100 zł oraz wymierzył mu opłatę w kwocie 30 zł.

Przedmiotowy wyrok zaskarżył obwiniony za pośrednictwem swojego obrońcy, zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu obrazę przepisów postępowania, a to art. 8 kpk w zw. z art. 7 kpk polegającą na dowolnej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a to oceny wiarygodności zeznań świadka M. W. (1), który nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, zeznań świadka J. G. w zakresie twierdzeń co do przebiegu zdarzenia po zatrzymaniu obwinionego, wyjaśnień obwinionego co do bezpodstawnego oskarżenia go o kradzież dwóch szamponów, a także niekompletnego zapisu monitoringu, który urywa się zaraz po przekroczeniu przez obwinionego linii kas, pomimo, że powinien trwać do czasu spotkania obwinionego zez świadkiem J. G., co mogło mieć wpływ na treść wyroku poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych co do popełnienia przez obwinionego wykroczenia z art. 119§1 kw.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie obwinionego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie należy podkreślić, że kontrola instancyjna przeprowadzona przez Sąd Odwoławczy wykazała, że postępowanie dowodowe zostało przez Sąd I instancji przeprowadzone w sposób dokładny, w granicach niezbędnych dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia kwestii winy i sprawstwa, a ustalony stan faktyczny znajduje pełne potwierdzenie w przedstawionym materiale dowodowym W ocenie Sądu Odwoławczego chybiony jest zarzut apelującego, wskazujący na dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej oceny materiału dowodowego w sprawie i oparcie się na dowodach niewiarygodnych. Sąd orzekający dowody zgromadzone w sprawie analizował, zestawiając je ze sobą, co pozwoliło na ich weryfikację. Sąd Odwoławczy w zupełności podzielił argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

W ocenie Sądu Odwoławczego linia obrony oskarżonego słusznie została zdyskredytowana przez Sąd I instancji. Jawi się ona jako nieprawdopodobna zarówno w świetle wskazań logiki jak również mając na uwadze treść dowodów zgromadzonych w aktach. M. D. utrzymywał, że do hipermarketu K. przyjechał w celu zakupu płynu do mycia naczyń, który był wówczas w promocji W składanych przez siebie wyjaśnieniach podał, że planowanego zakupu nie dokonał „z powodu dużych kolejek przy kasach i małej ilości produktu oferowanego do sprzedaży”. Wskazywał, że do sklepu wszedł wnosząc w torbie szampon do włosów H. & S., zakupiony w innym sklepie.

W pierwszej kolejności należy wskazać na zapis monitoringu, którego jakość pozwala na rozpoznanie osoby oskarżonego jak również prześledzenie jego zachowania w istotnym zakresie. Zapis ten nie pozostawia wątpliwości, że M. D. przebywając na stosiku z artykułami kosmetycznymi zdjął z półki dwie butelki szamponu, a następnie nie wkładając ich do wózka przejechał do działu z pampersami, gdzie przeszedł alejką rozglądając się, zasłonięty częściowo przez regały z pieluchami. Będąc już bez wózka (nie trzymając niczego w dłoniach) przeszedł przez linię kas, gdzie został zatrzymany z uwagi na włączenie się alarmu dźwiękowego.

Wbrew twierdzeniom apelującego brak jest uzasadnionych powodów, dla których zeznania świadka J. G. miałyby być uznane za niewiarygodne. Nie ujawniono w sprawie okoliczności wskazujących na pomawianie obwinionego. Był on jednym z wielu, obcych dla niej, klientów sklepu. Jej reakcja, jako pracownika ochrony sklepu, w odniesieniu do obwinionego była w pełni prawidłowa i typowa w sytuacji włączenia się systemu antykradzieżowego podczas przechodzenia klienta przez bramkę: podeszła do niego próbując wyjaśnić powód powyższego, a następnie legalność ujawnionych przy nim produktów. Obwiniony faktycznie miał w torbie towar i to właśnie w postaci szamponów, które to (jak wynika z zapisu monitoringu) trzymał w ręku, a których to nie ujawnił detektyw sklepowy (M. W. (2)) ani w pozostawionym przez M. D. koszyku ani na dziale z pieluchami, gdzie obwiniony był ostatni raz widziany z szamponami w dłoniach. Jakkolwiek ma rację apelujący wskazując, iż na nagraniu z monitoringu sklepowego nie widać dokładnie momentu, gdy obwiniony wkłada towar do torby, to powyższe można wywnioskować z całości okoliczności. Słusznym należy uznać wnioskowanie Sądu I instancji o tym, że ujawnione przy obwinionym dwie butelki szamponu H. & S. były tymi, które zabrał on z półek z hali sprzedaży.

Także reakcja obwinionego na podjętą przez J. G. próbę przeszukania wniosek powyższy czyni jak najbardziej właściwym. Zdecydowanie nie była ona taka, jakiej należy się spodziewać po osobie, która została bezpodstawnie posądzona o kradzież, a wręcz przeciwnie, całość jego zachowania pozostawała typowa dla sprawcy kradzieży. Obwiniony bowiem, według twierdzeń J. G., miał początkowo utrzymywać, że posiada paragon na zakup towaru w innym sklepie, a w sytuacji, gdy pracownica ochrony poszła z nim na parking stwierdził, że paragonu jednak nie ma i używając przemocy wobec J. G. odepchnął ją a sam szybko odjechał z parkingu. Jego tłumaczenie odnośnie swojego zachowania (odjazdu z parkingu) pośpiechem w sytuacji stawiania mu zarzutu kradzieży, z pewnością nie może być uznane za przekonujące. Podobnie jak jego twierdzenia o tym, że nie zrobił zakupów z uwagi na duże kolejki przy kasie. Jak widać bowiem na nagraniu, w kolejkach do kas stały maksymalnie 2 – 3 osoby.

Ma rację Sąd I instancji wykluczając prawdziwość twierdzeń obwinionego o tym, że wszedł na teren sklepu z szamponem w torbie, który zakupił wcześniej w innym sklepie. Po pierwsze pozostają one w sprzeczności z dowodami wskazanymi powyższej. Po wtóre, przy wchodzeniu przez niego na halę sprzedaży system alarmowy nie zadziałał. Jak wynika ponadto z zeznań świadka M. W. (1) kody naklejone na butelce, którą wyrzucił obwiniony były tymi, których używa sklep (...). Trzeba przy tym zauważyć, że samo wchodzenie obwinionego do hipermarketu posiadając przy sobie szampon należałoby uznać za nierozsądne. Obwiniony przyjechał do K. swoim samochodem. Logicznym jest, że mając świadomość tego, że posiada przy sobie produkt, który jest powszechnie dostępny w większości sklepów z artykułami drogeryjnymi, winien był zostawić go w samochodzie. Jest to powszechnie stosowana praktyka, która zabezpiecza klientów przed ewentualną koniecznością wyjaśniania nieporozumienia związanego z posądzeniem o kradzież. Służą temu umieszczane w wielu sklepach samoobsługowych specjalne szafki przeznaczone na przechowanie przez klientów posiadanych przez siebie przedmiotów na czas robienia zakupów na hali oddzielonej bramkami.

Reasumując powyższe Sąd Odwoławczy stwierdza, iż przypisanie obwinionemu przez Sąd Rejonowy winy i sprawstwa wykroczenia z art. 119§1 kw było w pełni uzasadnione.

Sąd Okręgowy nie znalazł również podstaw do kwestionowania wymiaru kary uznając, iż także w tym zakresie Sąd I instancji wydał prawidłowe rozstrzygnięcie i należycie je uzasadnił. Wymierzona kara, jako spełniająca wymogi zakreślone dyrektywami przepisu art. 33§1 kw, uznana musi być za karę adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez obwinionego. Z pewnością grzywna w wysokości 300 zł, mieszcząca się w dolnej granicy ustawowego zagrożenia sięgającego 5 000 zł, nie może być uznana za nazbyt surową, mając również na uwadze sytuację majątkową obwinionego.

Z tych też względów całość zaskarżonego wyroku utrzymano w mocy.

Orzeczenie o kosztach postępowania znajduje oparcie w treści art. 636 §1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. Wysokość opłaty wynika z przepisów art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych.