WYROK

W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2015 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka

Protokolant: apl. radcowski M. S.

przy udziale -

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2015 roku

sprawy A. W. obwinionego z art. 86 § 1 k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gnieźnie z dnia 23 lutego 2015 roku, sygnatura akt II W 543/14

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

2.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania odwoławczego w kwocie 50 złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 50 złotych.

/-/ M. Z.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 lutego 2015 roku, Sąd Rejonowy w Gnieźnie uznał obwinionego A. W. za winnego popełnienia wykroczenia z art. 86 § 1 k.w., za co wymierzył mu karę 500 złotych grzywny (wyrok k. 52 akt, pisemne uzasadnienie wyroku karty 56 – 59 akt).

Powyższy wyrok w całości i na swoją korzyść zaskarżył obwiniony A. W. (apelacja własna obwinionego k. 62 akt).

Na odbywającej się w dniu 18 września 2015 roku rozprawie odwoławczej, obecny obwiniony oświadczył, że jest niewinny i wskazał, że jedyną osobą, która naruszyła przepisy ruchu drogowego był prowadzący samochód marki H. (k. 74 akt).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie, przed omówieniem zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku, także w następstwie uzupełnienia przewodu sądowego w trybie art. 106a k.p.s.w., prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Sąd I instancji w jasny i przekonywujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania.

Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Podkreślić też należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 82 § 1 k.p.s.w. w związku z art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

W tym miejscu należy przypomnieć, że odpowiedzialności za naruszenie opisanej w art. 86 § 1 k.w. normy prawnej podlega ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ustalenie zatem sprawstwa i winy A. W. w zakresie naruszenia wskazanej wyżej normy prawnej w sposób opisany we wniosku o ukaranie wniesionym do Sądu Rejonowego w Gnieźnie, wymagało ustalenia ponad wszelką wątpliwość, że w dniu 19 marca 2014 roku około godziny 11:00, w G. na Wiadukcie Solidarności, obwiniony, w trakcie kierowania samochodem osobowym marki M. o numerze rejestracyjnym (...) i wykonywania manewru zmiany pasa ruchu z prawego na lewy, nie zachował należytej ostrożności.

Sąd II instancji wskazuje, iż zgromadzony w toku prowadzonego postępowania materiał dowodowy, najistotniejszy z punktu widzenia rozstrzygnięcia w przedmiocie wniesionego wniosku o ukaranie, sprowadza się w istocie do wyjaśnień obwinionego A. W. i do zeznań pokrzywdzonego S. K.. To właśnie oni, jako uczestnicy ruchu we wskazanym w zarzucie miejscu i czasie, mieli najszerszą wiedzę na pozostające w kręgu zainteresowania sądu rozstrzygającego okoliczności. Nie ulega przy tym wątpliwości, że, także pewnie i z racji posiadanych ról procesowych, wskazane wyżej osoby w sposób odmienny przedstawiały przebieg wydarzeń mających miejsce w dniu 19 marca 2014 roku.

Wystąpienie tego rodzaju sytuacji żadną miarą nie stanowiło jednak podstawy do odwołania się przez sąd rozstrzygający niejako a priori do w pełni recypowanego przez przepisy ustawy Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k. Weryfikując bowiem tego rodzaju osobowy materiał dowodowy sąd rozstrzygający powinien mieć na uwadze pozostały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, który, choć nie w sposób bezpośredni, to jednakowoż pozostaje w związku z przedmiotem niniejszej sprawy. Tylko więc tego rodzaju postępowanie sądu rozstrzygającego nie tylko, że uczyniłoby zadość zasadzie, o której mowa w art. 7 k.p.k., recypowanym przez przepis art. 8 k.p.s.w., ale także stanowiłoby dowód uwzględnienia przy wyrokowaniu całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności, o czym wprost mowa w art. 410 k.p.k. recypowanym przez przepis art. 82 § 1 k.p.s.w.

W przedmiotowej sprawie, poza relacjami obwinionego i pokrzywdzonego, w toku prowadzonego postępowania przeprowadzono dowód z zeznań świadka M. W., to jest funkcjonariusza Policji, który w dniu 19 marca 2014 roku przybył na miejsce wydarzeń. Z treści natomiast jego zeznań, złożonych na odbywającej się w dniu 23 lutego 2025 roku rozprawie, wynika jasno, że po wysłuchaniu relacji uczestników zajścia uznał on, że odpowiedzialność za zdarzenie ponosi właśnie A. W. (k. 49 akt). Oczywiście Sąd Okręgowy dostrzega, że tego rodzaju uznanie nie jest tożsame z prawomocnym orzeczeniem sądowym. Co do zasady bowiem osoba, wobec której nałożony został mandat karny, między innymi za naruszenie określonej w art. 86 § 1 k.k. normy prawnej, posiada uprawnienie do odmowy jego przyjęcia i dochodzenia swoich racji na drodze postępowania sądowego. Niemniej Sąd Okręgowy zauważa, że w dniu 19 marca 2014 roku obwiniony nie kwestionował stanowiska funkcjonariusza Policji, co do tego, że to właśnie on jest winnym zaistniałej sytuacji. Wręcz przeciwnie. Jak wynika z zeznań świadka M. W., A. W. wyraził zgodę na ukaranie go mandatem w wysokości 220 złotych (k. 49 akt). I powyższe w realiach niniejszej sprawy ma istotne znacznie. Dowodzi bowiem ono, że obwiniony bezpośrednio po zdarzeniu nie kwestionował swojego zawinienia, a jedynie później, i to dopiero w momencie odmowy ukarania tożsamym mandatem karnym pokrzywdzonego S. K..

Odwołując się do poczynionych powyżej rozważań w zakresie dotyczącym możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego, Sąd II instancji wskazuje w tym miejscu, iż realia niniejszej sprawy są tego rodzaju, że wykluczają możliwości uznania, że finalna odmowa przyjęcia przez obwinionego wystawionego przez M. W. mandatu karnego jest równoznaczna z niewinnością obwinionego. Nie można bowiem, weryfikując zasadności wniesionej do sądu rozstrzygającego skargi, pominąć tego, że to właśnie S. K. podjął zabiegi zmierzające do zatrzymania obwinionego. Jak wynika z jego zeznań, po opanowaniu pojazdu w związku z koniecznością odbicia w lewo na skutek zachowania obwinionego, podjął on niejako pościg za pojazdem, kierowanym przez A. W.. Co więcej, pokrzywdzony używał sygnałów świetlnych i dźwiękowych, a ostatecznie wobec braku reakcji obwinionego i na te sygnały, wyprzedził kierowany przez A. W. pojazd, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. I w ocenie Sądu Odwoławczego takie zachowanie S. K. ma niezwykle istotne znacznie przy dokonaniu oceny wiarygodności relacji pokrzywdzonego i obwinionego. W świetle bowiem zasad doświadczenia życiowego oraz logiki, osoba, która nie ma zastrzeżeń, co do sposobu swojego postępowania, nie unika konfrontacji oraz wykazuje dążność do wyjaśnienia zaistniałej na drodze sytuacji, jak to uczynił pokrzywdzony. Co więcej, z akt niniejszej sprawy jasno wynika, że to właśnie S. K. zawiadomił o zdarzeniu Policję.

Zaakcentowane powyżej okoliczności były zatem tymi czynnikami, które dawały pełne podstawy do przyjęcia, że to właśnie wersja przebiegu zdarzenia wskazana przez pokrzywdzonego jest wiarygodna, a w konsekwencji i miarodajna dla czynienia w sprawie prawdziwych ustaleń faktycznych. Relacja przedstawiona przez S. K. koresponduje nie tylko z innym osobowym materiałem dowodowym, to jest z zeznaniami świadka M. W., ale także jest zgodna z zasadami doświadczenia życiowego oraz logiki.

Reasumując, i z przyczyn wskazanych powyżej, Sąd Odwoławczy wyrok Sądu Rejonowego w Gnieźnie z dnia 23 lutego 2015 roku utrzymał w mocy, o czym orzekł, jak w punkcie 1 swego wyroku.

Orzekając natomiast o kosztach, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 118 § 1 i 3 k.p.s.w., zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zwrot zryczałtowanych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 złotych, a na podstawie art. 3 ustęp 1 w związku z art. 21 punkt 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku opłatach w sprawach karnych, wymierzył A. W. opłatę za II instancję w kwocie 50 złotych (punkt 2 wyroku Sądu Okręgowego).

/M. Z./