Sygn. akt VI U 348/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 października 2015 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR del. Anna Ruszkowska

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Sieczkarz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 października 2015 r. w S.

sprawy (...) A. C., (...) spółki jawnej w S.

z udziałem zainteresowanego A. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia społecznego

na skutek odwołania (...) A. C., (...) spółki jawnej w S.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S.

z dnia 30 sierpnia 2012 roku nr 370. (...)

I.  oddala odwołanie;

II.  zasądza od (...) A. C., (...) spółki jawnej w S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 60 (sześćdziesięciu) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSR del. Anna Ruszkowska

Sygn. akt VI U 348/15

UZASADNIENIE

Decyzją z 30 sierpnia 2012 roku nr 370. (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że A. W., jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o świadczenie usług u płatnika składek (...) spółki jawnej w B. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu w okresie od 29 listopada do 24 grudnia 2010 roku. Jako podstawę do wydania takiej decyzji wskazano ustalenia postępowania kontrolnego przeprowadzonego u płatnika, z których wynika, że płatnik w okresie objętym zaskarżoną decyzją zawarł z A. W. umowę cywilnoprawną określoną jako „umowa o dzieło”, której przedmiotem było faktyczne świadczenie usług w ramach umowy zlecenia na rzecz płatnika polegających na: „wykonywaniu prac porządkowych na placu budowy ul. (...)”.

Organ rentowy w uzasadnieniu powyższej decyzji podkreślił, że w zawartej przez strony umowie brak było indywidualnie oznaczonego rezultatu, a ponadto Spółka nie wykazała trwałego, twórczego i niepowtarzalnego charakteru pracy wykonawcy. Organ rentowy wskazał, iż wprawdzie strony zawarły umowę jednokrotnie, ale charakter zobowiązania wskazuje, że prace, do których wykonania zobowiązał się A. W. mają charakter powtarzalny i wymagają systematycznego wykonywania określonych czynności.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyła spółka (...) wnosząc o jej zmianę poprzez uznanie, że A. W. nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu i wypadkowemu w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji oraz o zasądzenie na rzecz spółki (...) kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Odwołujący zarzucił organowi rentowemu nieuzasadnione przyjęcie, że A. W. powinien być objęty ubezpieczeniem społecznym, jako osoba zatrudniona na podstawie umowy o świadczenie usług, podczas gdy strony zawarły umowę o dzieło. W uzasadnieniu powołano się na orzecznictwo Sądu Najwyższego i poglądy doktryny, zwracając uwagę na zasadę swobody zawierania umów oraz indywidualny charakter prac wykonywanych przez zainteresowanego. Dodatkowo wskazano, iż wynagrodzenie zainteresowanego było uzależnione od osiągnięcia określonego rezultaty oraz, że ponosił oni odpowiedzialność za niewykonanie dzieła zgodnie z umową. Spółka w takim przypadku mogła pomniejszyć wynagrodzenie, zobowiązać do dokonania poprawek, ewentualnie mogła zastosować karę umowną. W poczet materiału dowodowego płatnik przedłożył wyrok Sądu Rejonowego w Szczecinie IX Wydział Pracy i ubezpieczeń społecznych z dnia 6 sierpnia 2012 r. sygn. akt. IX P 278/11 w sprawie jednego z wykonawców, który dochodził ustalenia wobec (...) Sp.j., że była to umowa o pracę, z którego wynika, że osoba zatrudniona w Spółce na podstawie umowy o dzieło nie była związana ze Spółką stosunkiem pracy.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji. Zgłosił też wniosek o zasądzenie na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Dodatkowo zwrócił uwagę na konieczność dokonywania odpowiedniej indywidualizacji oraz konkretyzacji przedmiotu umowy o dzieło, wskazując że przedmiot takiej umowy – rezultat - musi być z góry przewidziany i określony przy użyciu w szczególności obiektywnych jednostek metrycznych, przez zestawienie z istniejącym wzorem, z wykorzystaniem planów, rysunków, czy też przez opis. Nadto zauważył, że za umowę o dzieło nie można uznać wielokrotnego, systematycznego świadczenia pracy nawet gdy zmierza do osiągnięcia określonych rezultatów, gdyż z punktu widzenia prawnego będzie to umowa zlecenia. W wyniku zawartej przez strony umowy zainteresowany nie miał niczego wytworzyć, a jego zadania sprowadzały się do wykonania ściśle określonych, powtarzalnych czynności.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Spółka (...) A. C., (...) spółka jawna z siedzibą w B. prowadzi działalność gospodarczą, której przedmiotem jest m.in. wykonywanie robót ogólnobudowlanych.

Niesporne, a nadto:

- umowa spółki k. 613-619 akt kontroli ZUS,

- postanowienie SR z 16.07.2001r. k. 621-627 akt kontroli ZUS,

- odpis KRS k. 631-632 akt kontroli ZUS.

Spółka zatrudnia pracowników na podstawie umów o pracę, jak również na podstawie umów cywilnoprawnych: umów zlecenia lub o dzieło. Umowy o dzieło zawierane są w sytuacji, kiedy istnieje potrzeba przyspieszenia prac wynikająca z narzuconego spółce harmonogramu robót. W większości wypadków umowy o dzieło zawierano na wykonanie prac towarzyszących realizacji inwestycji, np. wykonanie wykopu w miejscach niedostępnych dla koparki, ułożenie polbruku, wykonanie przyłącza kanalizacji sanitarnej, itd.

Osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych i umów o pracę wykonywały podobne zadania, zasadniczo nie zdarzało się jednak by osoby zatrudnione na umowę o dzieło i pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę pracowali razem przy jednej pracy. W większości przypadków występowały różnice między pracownikami, a wykonawcami umów cywilnoprawnych, które dotyczyły organizacji pracy i warunków zatrudnienia. Osoby zatrudnione na podstawie umów o dzieło zazwyczaj były zobowiązane do osiągnięcia z góry określonego rezultatu wskazanego w umowie, ewentualnie doprecyzowanego ustnie przed rozpoczęciem pracy. Osoby te swoje zadania wykonywały samodzielnie, w dowolnym czasie, czas pracy mógł być swobodnie kształtowany w granicach określonych terminem oddania dzieła określonym w umowach o dzieło. Po wykonaniu zadania następował jego odbiór dokonywany przez kierowników budowy bądź kierownika robót. W przypadku wykonywania instalacji sanitarnych, deszczowych dodatkowo odbioru dokonywał geodeta oraz inspektor nadzoru, którzy potwierdzali zgodność wykonania prac z projektem i sztuką budowlaną. W przypadku, gdyby któraś z osób nie wykonała pracy, lub wykonała ją źle musiałaby ją poprawić na własny koszt, inaczej nie zostałoby jej wypłacone wynagrodzenie.

W 2010 roku spółka (...) w ramach programu operacyjnego Unii Europejskiej, wykonywała sieć wodociągową oraz kanalizację, w tym roboty odtworzeniowe związane z chodnikami. Pewne zadania do wykonania były powierzane w ramach umów o dzieło.

Dowód:

- protokół przesłuchania świadka K. D. k. 428-432 akt kontroli ZUS,

- protokół przesłuchania K. N. k. 442-447 akt kontroli ZUS,

- protokół przesłuchania G. M. k. 448-453 akt kontroli ZUS,

- protokół przesłuchania B. T. k. 454-457 akt kontroli ZUS,

- protokół przesłuchania S. G. k. 458-463 akt kontroli ZUS,

- protokół przesłuchania M. J. k. 1088-1089 akt kontroli ZUS,

- protokół przesłuchania S. P. k. 1094-1097 akt kontroli ZUS,

- protokół przesłuchania T. P. k. 1098-1099 akt kontroli ZUS,

- zeznania świadka G. M. k. 72v-73, nadto k. 91v - transkrypcja k. 95-99v

oraz k. 149 - transkrypcja k. 154 – 156v,

- zeznania świadka K. D. k. 73-73v,

- zeznania świadka L. K. k. 73v-74, 83,

- zeznania świadka S. K. k. 83-83v,

- zeznania świadka B. T. k. 83v-84v,

- zeznania świadka K. K. k. 103-103v,

- zeznania świadka M. I. k. 117v, transkrypcja k. 120-124v,

- przesłuchanie J. S. k. 120 - transkrypcja 122-125v.

W dniu 29 listopada 2010 roku A. W. i działający w imieniu spółki jawnej (...) w B. G. M. podpisali umowę o dzieło, której przedmiot określono jako „prace porządkowe na placu budowy ul. (...)”. Termin wykonania umowy zakreślono do dnia 24 grudnia 2010 roku a wynagrodzenie na kwotę 1100 zł.

W umowie zaznaczono, że wykonawcy zostaną wydane narzędzia i materiały do wykonania dzieła. Przewidziano, że w przypadku wystąpienia wad zamawiający prześle wykonawcy reklamację oraz że wykonawca zobowiązany jest do usunięcia wad w terminie 7 dni od dnia otrzymanej reklamacji. Dodatkowo wskazano, że w razie wystąpienia zwłoki w wykonaniu dzieła zamawiającemu przysługuje kara umowna w wysokości 0,01% wartości dzieła za każdy dzień zwłoki. Niezależnie od powyższego w razie wystąpienia zwłoki w wykonaniu dzieła zamawiający był uprawniony do wyznaczenia wykonawcy dodatkowego terminu do wykonania dzieła z zachowaniem prawa do kary umownej bądź do odstąpienia od umowy i żądania kary umownej, gdy zwłoka przekroczy okres 14 dni. W § 8 umowy zawarto oświadczenie, że wykonawca posiada niezbędne kwalifikacje do wykonania powierzonego dzieła oraz że charakter powierzonego dzieła nie pokrywa się z zakresem działalności gospodarczej prowadzonej przez wykonawcę.

W ramach zawartej umowy A. W. dokonał przycięcia i konserwacji drzew przy ul. (...) w P.. Przy tej ulicy spółka (...) prowadziła prace budowalne polegające na położeniu kanalizacji wzdłuż ulicy. Do wykonania wykopów pod rurociągi niezbędny był sprzęt ciężki, w tym celu, aby koparka mogła wjechać między szpaler drzew rosnących przy ul. (...) koniecznej było przycięcie drzew. A. W. wskazano, które gałęzie, z których drzew ma przyciąć. Przycięte gałęzie zainteresowany musiał też zakonserwować specjalnym środkiem, pozostałości zaś musiał usunąć z terenu budowy. Po wykonaniu tych czynności G. M. przeszedł się po terenie i sprawdził, czy zlecona zainteresowanemu praca została poprawnie wykonana.

Po przycięciu drzew przez A. W., koparką dokonano wykopów i pracownicy spółki (...) w wykopach układali kanalizację. Po ułożeniu instalacji kanalizacyjnej wykopy były zasypywane, również przy użyciu ciężkiego sprzętu. Do zadań zainteresowanego, w ramach zawartej umowy, należało również porządkowanie terenu po pracach koparki poprzez wyrównywanie i grabienie terenu. Prace te zainteresowany wykonywał na bieżąco, poruszając się za koparką, która zasypywała wykopy.

A. W. wykonując zlecone mu czynności pracował sam, nie musiał podpisywać list obecności. Jego praca nie podlegała bezpośredniemu, codziennemu nadzorowi zlecającego.

Płatnik wypłacił zainteresowanemu wynagrodzenie za wykonane prace zgodnie z treścią umowy o dzieło.

Dowód:

- umowa z 29.11.2010r. k. 1054 akt kontroli ZUS,

- PIT 11 k. 1055-1056 akt kontroli ZUS,

- zeznania świadka G. M. k. 72v-73, nadto k. 91v - transkrypcja k. 95-99v

oraz k. 149 - transkrypcja k. 154 – 156v,

- przesłuchanie A. W. k. 150 - transkrypcja 157 - 160.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie okazało się nieuzasadnione.

Przedmiotem niniejszego postępowania była zasadność objęcia A. W. ubezpieczeniami społecznymi z tytułu pracy świadczonej przez niego na rzecz płatnika - spółki jawnej (...) w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji.

Stosownie do treści przepisu art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity w brzmieniu obowiązującym w spornym okresie wynikający z Dz. U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegały, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej były osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami", oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4. Natomiast zgodnie z art. 12 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegały osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

Obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym nie podlegał natomiast pracownik wykonujący pracę na podstawie umowy o dzieło.

Jakkolwiek w polskim prawie obowiązuje zasada swobody zawierania umów, to jednak w postępowaniu przed sądem dopuszczalne jest badanie rzeczywistego charakteru prawnego łączącej strony umowy. W szczególności sąd ma obowiązek badać, czy dane postanowienia zawarte w umowie, czy też okoliczności związane z jej wykonywaniem nie wskazują, że strony zawierając danego rodzaju umowę nie wykroczyły poza granice swobody kontraktowej wyznaczone zgodnie z art. 353 1 k.c. m.in. przez kryteria właściwości – natury stosunku prawnego wynikającego z zawartej umowy.

Mając na uwadze powyższe w niniejszej sprawie zadaniem Sądu okazała się ocena rzeczywistego charakteru czynności wykonywanych przez A. W. na rzecz spółki (...) i ustalenie, czy wykonał on określone „dzieło”, czy też tylko świadczył na rzecz płatnika usługi, o charakterze zbliżonym do zlecenia.

Oceniając charakter umowy łączącej płatnika z zainteresowanym przede wszystkim należy podkreślić, że nazwa umowy nie ma decydującego znaczenia dla określenia jej charakteru, który ustala się na podstawie treści oświadczeń woli stron, dokonując ich wykładni zgodnie z art. 65 k.c.. Przepis ten stanowi, że oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają, ze względu na okoliczności, w których zostało złożone zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, przy czym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Z treści przytoczonego przepisu wynika, że dla prawidłowej oceny charakteru prawnego łączącego strony stosunku prawnego decydujące znaczenie mają ustalenia faktyczne dotyczące okoliczności zawarcia umowy, jej celu i zamiaru stron (podobnie, choć w innym stanie faktycznym, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2002 r., II UKN 769/00, LEX nr 560567). Jednak zamiar zawarcia umowy o dzieło, a także świadome podpisanie takiej umowy nie mogą zmienić charakteru zatrudnienia zainicjowanego taką umową, jeśli wykazuje ono w przeważającym stopniu cechy innego stosunku prawnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2008 r., I PK 315/07, LEX nr 470956; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 marca 2012r. III AUa 834/11). Podzielić też należy stanowisko zawarte w wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 6 czerwca 2012 r. (III AUa 377/12, LEX nr 1213800), zgodnie z którym „nazwa umowy z wyeksponowaniem terminologii służącej podkreśleniu wybitnie charakteru umowy jako umowy o dzieło nie są elementami decydującymi samodzielnie o rodzaju zobowiązania, w oderwaniu od oceny rzeczywistego przedmiotu tej umowy i sposobu oraz okoliczności jej wykonania".

Zgodnie z treścią art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy o dzieło są: określenie dzieła, do którego wykonania zobowiązany jest przyjmujący zamówienie a także wynagrodzenie, do którego zapłaty zobowiązany jest zamawiający. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła, które może mieć charakter materialny jak i niematerialny, zaś sama umowa jest umową rezultatu. W wypadku wskazanej umowy cywilnoprawnej niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Z chwilą ukończenia dzieła staje się ono niezależną od twórcy, autonomiczną wartością w obrocie (zob. W. Czachórski, Zobowiązania, 2007, s. 463; A. Brzozowski, Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie za wady dzieła, Warszawa 1986, s. 15). Dzieło stanowi zawsze zjawisko przyszłe, jest czymś, co w chwili zawarcia umowy nie istnieje, lecz ma dopiero powstać w jakiejś określonej przyszłości. Rezultat, o jaki umawiają się strony, musi być z góry określony.

Nie można przy tym uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy materialnych bądź niematerialnych, gdyż wówczas zatraciłby się indywidualny charakter dzieła. Dzieło nie musi wprawdzie być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy dzieło zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami bądź upodobaniami zamawiającego (zob. wyrok SA w Gdańsku z dnia 18 kwietnia 2013 r., III AUa 1651/12, LEX nr 1321907).

W wypadku rezultatu materialnego to rzecz przedstawia samoistną wartość, dla której osiągnięcia strony zawiązały umowę (np. stół wykonany na zamówienie, wyremontowany lokal - wyrok SN z dnia 20 maja 1986 r., III CRN 82/86, OSNC 1987, nr 8, poz. 125). Zawarta w tego typu rezultatach myśl twórcza czy też techniczna składa się na określoną całość i jest jej integralnym elementem. Rezultaty niematerialne w praktyce mogą, ale nie muszą, być natomiast ucieleśnione w jakimkolwiek przedmiocie materialnym (rzeczy). Rezultaty niematerialne ucieleśnione w przedmiocie materialnym należy moim zdaniem uznać za dopuszczalne przedmioty umowy o dzieło (np. rzeźba, obraz, fotografia jako materialne ucieleśnienie pracy odpowiednio artysty rzeźbiarza, malarza, fotografika) – G. K., Lex, Komentarz do art. 627 kc. Artystyczny charakter dzieła sztuki nie wyklucza go jako przedmiotu umowy o dzieło (zob. jednak stanowisko zawarte w wyroku SA w Poznaniu z dnia 17 stycznia 1996 r., I ACr 618/95 OSA 1998, z. 3, poz. 12; a także orzeczenie SN z dnia 3 listopada 2000 r., IV CKN 152/00, OSNC 2001, nr 4, poz. 63). Należy wyraźnie odróżnić utrwalenie materialne od ucieleśnienia przedmiotu umowy o dzieło, za które uznaje się istnienie dzieła w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu (zob. A. Brzozowski (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, 2011, s. 412; A. Zimny, Umowa..., s. 15).

Wątpliwe jest uznawanie za dzieło rezultatów niematerialnych nieucieleśnionych w rzeczy (tak również K. Zagrobelny (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2006, s. 1039; A. Brzozowski (w:) System prawa prywatnego, t. 7, 2004, s. 329–332; J. Szczerski (w:) Komentarz, t. II, 1972, s. 1371). Wydaje się, że rezultaty niematerialne, nieucieleśnione w rzeczy, nie mogą być przedmiotem umowy o dzieło, ponieważ nie posiadają przymiotu samoistności (tak, moim zdaniem słusznie, m.in. S. Buczkowski (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 418.)

Od umowy o dzieło odróżnić należy umowę o świadczenie usług (art. 750 k.c.), do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Umowa o świadczenie usług jest umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia samoistnego, niezależnego rezultatu. Spełnieniem świadczenia jest samo działanie w kierunku osiągnięcia danego rezultatu.

W oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy za słuszne przyjąć należało stanowisko organu rentowego polegające na odmiennej niż wynikająca z jej nazwy kwalifikacji prawnej umowy zawartej w dniu 29 listopada 2010 roku przez płatnika z zainteresowanym. Już bowiem sam przedmiot umowy został w niej określony w sposób właściwy dla umowy o świadczenie usług a nie umowy o dzieło. Przedmiot ten określono bowiem jako wykonanie prac porządkowych na placu budowy. Sama umowa więc nie określała umówionego przez strony rezultatu. Takie określenie przedmiotu umowy wskazuje, iż zadaniem zainteresowanego było wykonanie określonych czynności, a nie osiągnięcie określonego efektu. Z zeznań świadka G. M., który w imieniu płatnika zawierał z zainteresowanym kwestionowaną umowę oraz z zeznań zainteresowanego nie wynika, aby rezultat ten został określony później, sprecyzowany przed przystąpieniem zainteresowanego do wykonania umowy. Jak zeznał świadek G. M. przed przystąpieniem przez A. W. do wykonywania umowy mającej polegać na przycięciu drzew przy ul. (...) w P. pokazał on zainteresowanemu jakie drzewa i w jaki sposób ma przyciąć. Praca zainteresowanego miała zaś polegać na wykonaniu czynności przycięcia drzew w sposób mu przedstawiony. Nie sposób więc przyjąć, iż strony ustaliły konkretny do osiągnięcia przez zainteresowanego rezultat w rozumieniu przepisu art. 627 k.c.. Taki rezultat, przy pracach polegających na przycięciu drzew mógłby bowiem ewentualnie powstać, gdyby zainteresowany miał dokonać przycięcia drzew według własnego wymyślonego wzoru, czy w jakiejś artystycznej formie wymagającej od niego pewnej inwencji twórczej co skutkowałoby rezultatem konkretnym i indywidulanym, ewentualnie też gdyby zainteresowanemu udostępniono jedynie parametry koparki i w oparciu o te parametry zainteresowany samodzielnie musiałby ustalić sposób przycięcia drzew - jakie drzewa na jakiej wysokości i w jakim zakresie przyciąć – wówczas bowiem rezultat można by uznać za postrzegalny rezultat pracy wymagający inwencji wykonawcy. Nie można zaś mówić o indywidualnym, ucieleśnionym rezultacie pracy w sytuacji, gdy przedmiotem tej pracy jest wykonywanie powtarzalnych czynności polegających na obcinaniu ściśle określonych gałęzi na ściśle określonych drzewach, w sposób dokładnie określony przez zlecającego. Taka praca nie wymagała żadnej inwencji twórczej, w żaden sposób nie była uzależniona od kwalifikacji wykonawcy umowy, wymagała jedynie starannego działania. Wskazać w tym miejscu należy, iż Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 marca 2013 r. (II UK 201/12, LEX nr 1341964) uznał w sposób jednoznaczny, iż umowa o dzieło w rozumieniu art. 627 k.c. nie może polegać na wykonywaniu prostych i powtarzalnych czynności. Jak już była mowa powyżej, cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Z chwilą ukończenia dzieła ma stać się ono niezależną od twórcy, autonomiczną wartością w obrocie. W przypadku prac wykonanych przez zainteresowanego taki rezultat nie został osiągnięty, co więcej nie był przewidziany.

W oparciu o zeznania zainteresowanego Sąd uznał, iż przedmiotem zawartej pomiędzy stronami umowy było także wykonywanie przez zainteresowanego prac porządkowych polegających na wyrównywaniu i zagrabieniu terenu budowy po pracach wykonywanych sprzętem ciężkim. Ten rodzaj prac odpowiada bowiem rodzajowi prac określonych w umowie podpisanej przez strony, nadto w ocenie Sądu brak podstaw do oceny zeznań zainteresowanego jako niewiarygodnych. Zainteresowany składał bowiem zeznania spontanicznie, nie kwestionował samego charakteru umowy, zeznając zaś po przesłuchaniu świadka zawnioskowanego przez odwołującego płatnika starał się treść swoich oświadczeń składanych w trakcie przesłuchania informacyjnego dopasować do zeznań świadka, co w sposób jednoznaczny świadczy o braku chęci zeznawania na niekorzyść płatnika. Jak już też wyżej wskazano prace porządkowe były określone jako przedmiot pisemnej umowy strony, przyjąć więc należy, że takie też prace zainteresowany miał wykonywać na rzecz płatnika. Również zaś ten rodzaj prac nie może być rozpatrywany w kategoriach dzieła o jakim w przepisie art. 627 k.c.. Także bowiem w tym wypadku brak umówionego pomiędzy stronami indywidualnie określonego, jednostkowego, mającego samodzielny byt materialny rezultatu. Niewątpliwie bowiem w kategoriach dzieła nie można rozpatrywać wyrównywania i grabienia terenu po pracach sprzętu ciężkiego. Prace porządkowe można by ewentualnie kwalifikować jako dzieło w rozumieniu art. 627 k.c. gdyby obejmowały one przywrócenie określonego wyodrębnionego, stanowiącego całość terenu od początku do końca do stanu poprzedniego po wykonanych robotach budowlanych. Gdyby zatem zainteresowany cały wyodrębnionym plac budowy doprowadził do stanu sprzed budowy – odtwarzając nawierzchnię, nasadzenia i wszelkie inne elementy, wówczas tak osiągnięty i umówiony efekt stron można by zakwalifikować jako dzieło. Takich zaś całościowych prac porządkowych zainteresowany nie wykonywał.

Podkreślić też w tym miejscu należy, że wykonujący dzieło już na etapie zawierania umowy musi znać konkretny rezultat (patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 28 stycznia 2014 r., III Aua 369/13, LEX nr 1458986). Tymczasem w umowie zawartej z zainteresowanym zabrakło cech indywidualizujących ten rezultat. Wszystkie zaś zlecone przez płatnika zainteresowanemu prace miały charakter standardowy i nie wymagały szczególnych umiejętności ani uprawnień. W wyniku działań zainteresowanego nie powstało żadne dzieło rozumiane jako konkretny, indywidualnie oznaczony rezultat. Jego praca wplatała się w szereg czynności wykonywanych przez większą grupę osób, a ich wspólne wysiłki doprowadzały do efektu kluczowego dla funkcjonowania przedsiębiorstwa płatnika.

Zauważyć też trzeba, iż umowa o dzieło winna się charakteryzować konkretnym, jednostkowym rezultatem. W niniejszej sprawie przedmiotem oceny jest zaś jedna umowa o dzieło, która swym przedmiotem obejmowała wykonanie prac różnych rodzajowo, nie skutkujących jednostkowym rezultatem. Prace polegające na wycince drzew były bowiem częścią prac przygotowujących teren dla potrzeb budowy, zaś celem prac polegających na wyrównaniu terenu i jego zagrabieniu było wstępne uporządkowanie placu budowy. Trudno więc mówić o wspólnym rezultacie całości prac objętych umową stroną. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 4 lutego 2014 roku (III Aua 444/13, LEX nr 1444847) „szereg kolejnych czynności, które składają się na zorganizowany cykl pracy przedsiębiorstwa, nawet gdy prowadzi do wymiernego efektu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło. Przedmiotem umowy o dzieło nie może być bowiem osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów; w tym sensie nie może istnieć ciąg tzw. małych dzieł składających się na końcowy efekt, za który odpowiedzialność przyjmuje zlecający pracę. Tego rodzaju czynności są charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania.”

Mając na względzie powyższe, w ocenie Sądu, w niniejszej sprawie uznać należało, że A. W. w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji związany był ze spółką (...) umową o świadczenie usług (art. 750 kc), a nie umową o dzieło. Przemawia bowiem za tym brak oczekiwanego i umówiony z góry przez strony rezultatu, który, jak już wskazywano powyżej winien być szczegółowo przez strony określony już przy zawarciu umowy, ponadto powinien być weryfikowalny, jednostkowy, konkretny, powinien, po jego osiągnięciu, stanowić byt samodzielny. Podkreślić przy tym należy, iż w przypadku umowy o świadczenie usług, do której mają zastosowanie przepisy o umowie zlecenia wynagrodzenie za pracę wykonaną w ramach tej umowy również określane jest zazwyczaj w formie ryczałtowej i należne jest po wykonaniu i odebraniu wykonanej usługi bądź usług (art. 744 kc), wykonujący usługę odpowiada za należyte wykonanie zobowiązania (art. 471 kc), samodzielnie ustala rozkład czasy pracy niezbędny do wykonania zobowiązania, również bieżący nadzór nad pracą wykonującego zlecenie nie jest cecha konstytutywną tej umowy. Te zatem elementy – wynagrodzenie ryczałtowe, brak podporządkowania co do czasu pracy i brak bezpośredniego, stałego nadzoru nad pracą wykonywaną przez zainteresowanego - nie dają podstaw do przyjęcia, przy braku określenia w umowie dzieła jakie miało być przez wykonawcę osiągnięte, że w sposobie realizacji umowy dominowały cechy umowy o dzieło. Te wszystkie elementy są też bowiem charakterystyczne dla umowy zlecenia i umowy o świadczenie usług.

Sam zaś zamiar zawarcia umowy o dzieło, a także świadome podpisanie takiej umowy nie może zmienić charakteru zatrudnienia zainicjowanego taką umową, jeśli zatrudnienie wykazuje w przeważającym stopniu cechy innego stosunku prawnego (patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 kwietnia 2015 r., III Aua 601/14, LEX nr 1771367). Zainteresowany A. W. zawarł z płatnikiem spółką (...) umowę, której cechy konstytutywne, jak i sposób realizacji wskazują na faktyczne realizowanie przez strony stosunku umowy o świadczenie usług.

Skoro zaś strony zawarły umowę o dzieło na warunkach, które nie spełniają ustawowego wymogu sprecyzowania rezultatu umowy, to jest to czynność prawna pozorna i tym samym nieważna (art. 83 § 1 kc). Zgodnie z tym przepisem, jeżeli strony zawierają umowę dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczeń woli stron ocenia się według właściwości tej czynności. Z uwagi zaś na właściwości dokonanej między płatnikiem a zainteresowanym czynności prawnej należy kwalifikować ją jako umowę o świadczenie usług, do której odpowiednio stosuje się przepisy o umowie zlecenia (art. 750 k.c.). Konsekwencją takiej kwalifikacji prawnej jest zastosowanie w sprawie art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, jako że sporna umowa stanowiła podstawę objęcia ubezpieczeniem społecznym.

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach organu rentowego, których autentyczność nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Dokumenty te zostały sporządzone rzetelnie, w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji. Sąd dopuścił również dowód z protokołów zeznań K. D., K. N., G. M., B. T. (kierowników budowy), S. G., M. J., S. P. oraz T. P. przesłuchanych w trakcie kontroli organu rentowego. Na wniosek pełnomocnika płatnika sąd posiłkował się również protokołem zeznań J. S. i K. K. złożonymi w innych analogicznych sprawach. W ocenie Sądu było to w zaistniałych okolicznościach możliwe i nie prowadziło do obejścia zasady bezpośredniości, tym bardziej, że żadna ze stron procesu nie zakwestionowała prawdziwości wyjaśnień złożonych przez świadków w toku postępowania kontrolnego prowadzonego przez ZUS, czy w postępowaniu przed sądem w innej tożsamej jednak przedmiotowo sprawie. Zeznania te Sąd uznał za miarodajne i wiarygodne, gdyż były one konsekwentne, logiczne, wzajemnie się uzupełniały, a nadto korespondowały z dowodami w postaci protokołów zeznań zgromadzonych w aktach kontroli. Podkreślić jednak należy, iż zeznania wymienionych osób były postawą ustaleń sądu co do ogólnych zasad zatrudniania przez płatnika kontrahentów w ramach umów o dzieło i sposobu realizacji tych umów. Ustalenia zaś co charakteru spornej w niniejszym postępowaniu umowy Sąd poczynił w oparciu o zeznania zainteresowanego A. W. oraz świadka G. M., który zawierał z zainteresowanym kwestionowaną przez organ rentowy umowę. Zeznania zainteresowanego A. W. Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne. Jak już bowiem wskazywano powyżej zainteresowany zeznawał spontanicznie, jego zeznania były spójne, konsekwentne i logiczne, brak też jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, aby zainteresowany miał cel w zeznawaniu nieprawdy na niekorzyść płatnika skoro sam nie kwestionował charakteru zawartej z płatnikiem umowy. Ponadto zeznania zainteresowanego znajdują potwierdzenie w treści zawartej przez strony umowy.

Mając wszystko powyższe na względzie, Sąd stosownie do regulacji art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie płatnika jako niezasadne (punkt I sentencji).

O kosztach procesu orzeczono w punkcie II na podstawie przepisów art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 4 ust. 1 i w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. 2002 Nr 163 poz. 1349 ze zm.). Skoro bowiem organ rentowy wygrał zainicjowany przez płatnika proces płatnik winien zwrócić mu kwotę 60 zł (§ 11 ust. 2 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Uwzględniając wszystko powyższe orzeczono jak w sentencji wyroku.

del. SSR Anna Ruszkowska

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

(...)