Sygnatura akt I C 684/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 10 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Sławomir Urbaniak

Protokolant:Błażej Łój

po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2015 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa K. M.

przeciwko E. K.

o zachowek

I zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 132.378,71 zł (sto trzydzieści dwa tysiące trzysta siedemdziesiąt osiem złotych siedemdziesiąt jeden groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty;

II dalej idące powództwo oddala;

III zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.351,03 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV nie obciąża powoda kosztami sądowymi;

V nakazuje pozwanej, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego we Wrocławiu) kwotę 10.442,85 zł tytułem kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 684/14

UZASADNIENIE

Powód K. M. wniósł w pozwie o zasądzenie od pozwanej E. K. kwoty 166.445 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu pozwanej do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu stwierdził, że Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków postanowieniem z dnia 2.04.2013 r. (sprawa o sygn. akt VI Ns 101/13) stwierdził, że spadek po zmarłym w dniu (...) r. J. K.na podstawie ustawy nabyli z dobrodziejstwem inwentarza: syn K. M., córka K. K. (1)i syn M. K.po 1/3 każdy z nich. Postanowienie to stało się prawomocne w dniu 24.04.2013 r.

Powód K. M.jest synem J. K.z jego związku pozamałżeńskiego z A. M.–matką powoda. Pozwana E. K.była żoną zmarłego J. K.. Po uzyskaniu przez nią wiedzy o związku (...), jak również o fakcie poczęcia dziecka z inną kobietą zainicjowali oni postępowanie zmierzające do ustanowienia między nimi separacji. Wyrokiem z dnia (...) r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu, w sprawie o sygn. akt XIII RC 2060/11, ustanowił separację pomiędzy pozwaną a J. K.. Dlatego też spadkobiercami J. K.zostali jedynie zstępni. Ze związku z E. K.: córka K. K. (1)i syn M. K.. Ze związku z A. M.– małoletni powód. Powód zaznaczył, że J. K.kwestionował fakt ojcostwa względem powoda. Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Śródmieścia wyrokiem z dnia 8.11.2012 r., w sprawie o sygn. akt III RC 4/12, ustalił, że zmarły w dniu (...)r. we W.pozwany J. K., jest ojcem małoletniego powoda K. M., syna A. M.. Orzeczenie stało się prawomocne w dniu 30.11.2012 r.

Pismem z dnia 19.04.2013 r. powód, działając przez swojego przedstawiciela ustawowego –A. M., wezwał spadkobierców do ujawnienia aktywów i pasywów po zmarłym J. K.. M. K. nie odpowiedział na to pismo, zaś K. K. (1), zastępowana przez pełnomocnika, pismem z dnia 20.05.2013 r. wskazała, .że spadkodawca posiada aktywa o łącznej wartości 700 zł oraz pasywa o wartości 30.172,78 zł. W dniu 9.08.2013 r. powód, działając przez swojego przedstawiciela ustawowego – A. M., złożył wniosek o wyjawienie przedmiotów spadkowych w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia- Krzyków. Postępowanie w chwili wniesienia pozwu było w toku. Zarówno w piśmie z dnia 19.11.2013 r., jak również podczas posiedzenia sądowego K. G. (wcześniej: K.) oraz M. K. podtrzymali twierdzenia co do składu majątku spadkowego. Dlatego też powód nie wykluczał rozszerzenia powództwa w przypadku ujawnienia dalszych przesunięć majątkowych dokonanych przez spadkodawcę.

Umową o podział majątku wspólnego, wraz z umową o ustanowienie służebności, z dnia 10.01.2012 r. zawartą w formie aktu notarialnego przed notariuszem J. O. w Kancelarii Notarialnej we W., pozwana oraz J. K. podzielili swój majątek wspólny. Z par. 2 umowy wynika, że w skład majątku wspólnego, objętego współwłasnością ustawową do czasu orzeczenia separacji, należały:

1)  nieruchomość stanowiąca zabudowaną budynkiem mieszkalnym działkę nr (...)o pow. 0,0903 ha, (...), położona we W.przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków prowadzi księgę wieczystą (...),

2)  udział wynoszący 1/11 część w nieruchomości stanowiącej działkę przy drodze, o pow. 0,1465 ha, położoną we W., przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków prowadzi księgę wieczystą (...),

3)  lokal mieszkalny nr (...)o łącznej powierzchni 40,14 m kw., składający się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki, wc i przedpokoju oraz pomieszczenia przynależnego- piwnicy o pow. 2,55 m kw., położony na (...) kondygnacji budynku nr (...)przy ul. (...)we W., dla którego Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków prowadzi księgę wieczystą (...),

4)  lokal mieszkalny nr (...)o łącznej powierzchni użytkowej 51,82 m kw., składający się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki, wc i przedpokoju, położony na (...)kondygnacji budynku nr (...)przy ul. (...)we W., dla którego Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków prowadzi księgę wieczystą (...).

Z treści par. 4 i par. 5 tejże umowy wynika, że wszystkie wymienione składniki nabyła w całości i nieodpłatnie pozwana E. K.. Nadto w myśl par. 5 umowy pozwana oraz J. K.wartość wymienionych wyżej przedmiotów majątkowych określili na łączną kwotę 1.200.000 zł. W tym miejscu powód wskazał, że nie zgadza się z określoną w przedmiotowej umowie wyceną składników majątkowych. Wartość samej nieruchomości stanowiącej zabudowaną budynkiem mieszkalnym działkę nr (...)o pow. 0,0903 ha, (...), położonej we W.przy ul. (...), posiadającej bardzo atrakcyjną lokalizację, zabudowanej dużym i zadbanym domem nie jest mniejsza niż 1.000.000 zł. W ocenie powoda akceptowalna wartość lokali mieszkalnych, opisanych wyżej w pkt 3 i 4, położonych odpowiednio przy ul. (...)we W., jest nie mniejsza, niż ustalona według miernika 4.700 zł za m kw., a więc wartość lokalu mieszkalnego przy ul. (...)we W.wyraża się kwotą nie mniejszą niż 200.000 zł, zaś wartość lokalu mieszkalnego przy ul. (...)kwotą nie mniejszą aniżeli 244.000 zł.

Powód wskazał, że zgodnie z przepisem art. 1000 par. 1 k.c.: jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy (…), może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. W myśl przepisu art. 993 k.c. przy obliczaniu zachowku dolicza się do spadku darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Jak wynika z oświadczeń spadkobierców, wskazujących, że pasywa spadku przewyższają aktywa spadku, powód może domagać się należnego mu zachowku od pozwanej, która została istotnie obdarowana przez spadkodawcę, bowiem powód nie otrzymał należnego mu zachowku poprzez powołanie do spadku. Nie może przy tym budzić wątpliwości, że czynność nieodpłatnego zniesienia współwłasności stanowi nieodpłatne przysporzenie o charakterze tożsamym z darowizną. Z postanowienia Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Krzyków wynika, że powód nabył spadek po J. K. w 1/3 części. Przedmiotem darowizny dokonanej przez spadkobiercę na rzecz pozwanej był każdorazowo udział w wysokości ½ w powołanych i opisanych wyżej prawach współwłasności nieruchomości. Zatem do obliczania zachowku doliczyć należy wartość tych udziałów. Połowa tych wartości wyraża się kwotą nie mniejszą niż –odpowiednio 500.000 zł, 100.000 zł oraz 122.000 zł. Wartość spadku wynosi więc 722.000 zł. Zstępny uprawniony – powód, jest małoletni, zatem należy mu się dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. Udział jednej trzeciej w kwocie 722.000 zł, to 240.667 zł. Dwie trzecie tej kwoty, to suma 160.445 zł. Powód domagał się zatem zasądzenia na jego rzecz od pozwanej kwoty 160.445 zł tytułem uzupełnienia zachowku. Powód wnosił również o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej odsetek ustawowych od dnia doręczenia jej niniejszego pozwu oraz kosztów postępowania, bowiem powództwo okazało się koniecznym z uwagi na postępowanie spadkobierców oraz ich matki – pozwanej, którzy nie ujawnili informacji o przeprowadzonej czynności podziału majątku wspólnego w sposób nieodpłatny, wskutek czego doszło do całkowitego pozbawienia masy spadkowej znaczenia ekonomicznego.

Pozwana E. K. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa. W pierwszej kolejności pozwana oświadczyła, że przeczy wszystkim faktom i twierdzeniom powołanym w treści pozwu, oprócz tych, które zostaną przez pozwaną wyraźnie przyznane. Pozwana wskazując na brak legitymacji biernej zaprzeczyła roszczeniu objętemu żądaniem pozwu tak co do zasady jak i co do wysokości.

Bezspornym w niniejszej sprawie, jak stwierdziła, jest tylko i wyłącznie fakt dokonania przez małżonków J. K. i E. K. umownego podziału majątku wspólnego w dniu 10.01.2012 r. przed notariuszem J. O. w Kancelarii Notarialnej we W.. Umową tą małżonkowie dokonali zniesienia współwłasności polegającego na przeniesieniu ½ udziału J. K. w przedmiotach wskazanych i opisanych w par. 2 umowy na pozwaną E. K., za ekwiwalentem polegającym na ustanowieniu przez E. K. na rzecz J. K. nieodpłatnej i dożywotniej służebności mieszkania, polegającej na korzystaniu i współkorzystaniu przez uprawnionego z pomieszczeń w budynku mieszkalnym nr (...) położonym przy ul. (...) we W., na co J. K. wyraził zgodę. W polskim systemie prawnym przyjmuje się, że kauza stanowi cel społeczno- gospodarczy przysporzenia, który występuje zwykle dla danego typu czynności prawnej i odzwierciedla jej istotę gospodarczą. Jednocześnie nie ulega wątpliwości, że kauza czynności prawnej przysparzającej wpływa na ocenę jej ważności i skuteczności. Z tego wynika podział na czynności prawne przysparzające, których ważność zależy od istnienia prawidłowej podstawy prawnej przysporzenia (czynności kauzalne) oraz na czynności abstrakcyjne (oderwane), np. zobowiązania wekslowe, przy czym katalog czynności abstrakcyjnych jest katalogiem praktycznie zamkniętym. Umowa o przeniesienie własności nieruchomości zawsze ma charakter ściśle kauzalny. W orzecznictwie i doktrynie wyróżnia się cztery podstawowe przyczyny przysporzenia. Co oczywiste czynność prawna polegająca na zobowiązaniu do rozporządzenia nieruchomością musi zawierać minimalną treść pozwalającą na rekonstrukcję ważnej kauzy. Brak wskazania celu czynności prawnej oraz brak struktury świadczeń w treści czynności prawnej powoduje, że po pierwsze, treść czynności nie odpowiada treści minimalnej, po drugie – uniemożliwia kontrolę treści i celu czynności w świetle art. 58 k.c. i art. 353(1) k.c. Dlatego też wskazanie –chociażby pośrednio- kauzy czynności wydaje się konieczne w procesie wykładni. Ponadto, co niezwykle ważne zdaniem pozwanej, polski ustawodawca wyraził expressis verbis zasadę przyczynowości w odniesieniu do umowy przeniesienia własności (art. 156 k.c.). Z zasady tej – wyrażonej w w/w przepisie –wynika, że jeżeli zawarcie umowy przenoszącej własność następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z poprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia własności, ważność umowy przenoszącej własność zależy od istnienia tego zobowiązania. W tym miejscu pozwana stwierdziła, że wskazać należy, iż przedmiotem darowizny jest świadczenie, w wyniku którego dochodzi do nieodpłatnego przysporzenia w mieniu obdarowanego kosztem majątku darczyńcy. Innymi słowy, istotą darowizny jako czynności nieodpłatnej jest brak po drugiej stronie ekwiwalentu w postaci świadczenia wzajemnego. A contrario zatem stwierdzić należy, że objęcie czynnością prawną ekwiwalentnego świadczenia należnego osobie przenoszącej własność rzeczy, w postaci ustanowienia na rzecz przysparzającego J. K. służebności mieszkania, w oczywisty sposób przeczy istocie darowizny. Nie ulega żadnej wątpliwości, że przyczyną takiego przysporzenia jest causa acquirendi vel obligandi, która utożsamia przyczynę przysporzenia na rzecz pozwanej E. K. z uzyskaniem korzyści z majątku przysparzającego, polegającej na ustanowieniu na jego rzecz służebności mieszkania. Nie bez znaczenia w niniejszej sprawie był stan zdrowia J. K., który długotrwale cierpiał na chorobę nowotworową. Dokonując zniesienia współwłasności dorobkowej, wraz z ustanowieniem służebności mieszkania, J. K. chciał zagwarantować sobie od pozwanej stałą opiekę i pomoc w zaspakajaniu podstawowych potrzeb życiowych, w tym w pielęgnacji i higienie, w leczeniu i konsultacjach z lekarzami. Mając na uwadze chorobę J. K., a także związaną z nią zmianę trybu życia, stwierdzić należy, że ograniczająca się samodzielność fizyczna J. K., była na bieżąco rekompensowana zaangażowaniem pozwanej w opiekę oraz leczenie.

Zgodnie z przepisami art. 993 k.c. w zw. z art. 1000 k.c. do spadku dolicza się, darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny. Odnosząc powołany stan prawny do okoliczności faktycznych niniejszej sprawy stwierdziła pozwana, że umowa o podział majątku wspólnego oraz ustanowienia służebności z dnia 10.01.2012 r. miała ekwiwalentny charakter, a wynikającą z jej treści, prawną przyczyną przysporzenia była causa acquirendi vel obligandi w ramach której bez ustanowienia służebności mieszkania J. K. nigdy nie przeniósłby na rzecz pozwanej E. K. składników majątku wspólnego. W rezultacie zawarta pomiędzy J. K., a pozwaną E. K. umowa z dnia 10.01.2012 r. nie ma nic wspólnego z umową darowizny, a tym samym pozwana nie jest legitymowana biernie do występowania w niniejszym procesie.

Z daleko idącej ostrożności procesowej pozwana podniosła również zarzut rażącego zawyżenia roszczenia objętego żądaniem pozwu, które konsekwentnie nie powinno być skierowane przeciwko pozwanej, nie będącej legitymowaną biernie do występowania w tym procesie. Mając bowiem na uwadze łączną wartość majątku wspólnego określoną kwotą 1.200.000 zł stanowiącą wartość przedmiotów majątkowych wskazanych i opisanych w par. 2 umowy z dnia 10.01.2012 r., z której przypadający na J. K. udział wynosił 600.000 zł, a także powołaną w tej umowie wartość ustanowionej na rzecz J. K. służebności stanowiącej równowartość kwoty 240.000 zł, będącej ekwiwalentem przeniesienia własności stwierdzić należy, ze różnica pomiędzy powołanymi kwotami, wynosi kwotę nie wyższą niż 360.000 zł. Zważywszy zatem na to, że powód jest małoletni i należy mu się 2/3 wartości udziału spadkowego, jaki by mu przypadł przy dziedziczeniu ustawowym, natomiast udział 1/3 w kwocie 360.000 zł złotych to kwota 120.000 zł, 2/3 z tej kwoty to suma 80.000 zł, stanowiąca sumę potrzebną do uzupełnienia zachowku.

W tym stanie rzeczy, mając na uwadze ekwiwalentny charakter świadczeń wynikających z umowy o podział majątku wspólnego i ustanowienie służebności z dnia 10.01.2012 r., która bez ustanowienia służebności mieszkania na rzecz J. K. nigdy nie zostałaby zawarta, roszczenie powoda objęte żądaniem pozwu, w ocenie pozwanej, było całkowicie pozbawione podstaw, nie istnieje i nie może być spełnione.

Powód odnosząc się do odpowiedzi na pozew złożył pismo procesowe datowane na 25.08.2014 r. (k.116-123) w którym podtrzymał stanowisko wyrażone w pozwie.

Przedstawiając dalsze okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy powód wskazał, że J. K.spotykał się z A. M.od 2007 r. w tajemnicy przed swoją rodziną, w tym pozwaną. Fakt pozostawania spadkodawcy w relacji osobistej z A. M.został ujawniony jego żonie (pozwanej) po zajściu w ciążę przez A. M.. Poczęcie nastąpiło w marcu 2011 r. Następnie miała miejsce znamienna sekwencja zdarzeń. W roku 2011 u J. K.stwierdzono nowotwór. Niedługo po przekazaniu informacji o poczęciu dziecka przez A. M., do Sądu Okręgowego we Wrocławiu, Wydziału XIII Cywilnego Rodzinnego, skierowany został wniosek o ustanowienie separacji między spadkodawcą J. K.a pozwaną, zaś spadkodawca praktycznie zaprzestał kontaktu z A. M.. J. K.uznał powództwo o ustanowienie separacji między nim a pozwaną. Wyrokiem z dnia (...) r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu ustanowił separację. Powód urodził się w dniu (...)Spadkodawca zapytał jedynie A. M.w formie wiadomości tekstowej (SMS), czy dziecko przyszło na świat żywe i zdrowe. Nigdy nie odwiedził powoda, jak również samej A. M.. Była zmuszona wytoczyć powództwo o alimenty oraz o ustalenie pochodzenia dziecka. Spadkodawca kwestionował swoje ojcostwo. W dniu 10.01.2012 r. spadkodawca i pozwana zawarli umowę zniesienia współwłasności, na mocy której spadkodawca przekazał pozwanej swoje udziały w wysokości ½ w trzech nieruchomościach położonych we W.w zamian za ustanowienie na jego rzecz służebności w jednej z nich.

Powód wskazał, że zestawienie treści pozwu oraz treści odpowiedzi na pozew prowadzi do wniosku, że sporna jest przede wszystkim legitymacja materialna bierna powoda, czyli przysługiwanie powodowi roszczenia o zachowek od osoby, na rzecz której zniesiona została współwłasność w zamian za ustanowienie nieodpłatnej służebności nieruchomości, będącej wprzódy przedmiotem podziału. Wobec twierdzeń pozwanej, zawartych w odpowiedzi na pozew, kojarzącej wartość prawa majątkowego w postaci ograniczonego prawa rzeczowego służebności nieruchomości z wartością ekwiwalentną dla wartości prawa (udziału) w wysokości ½ wartości nieruchomości wskazać trzeba, że jest zupełnie oczywiste, że obie wartości są zdecydowanie rozbieżne. Powszechnym poglądem jest, że pojęcie darowizny z przepisu art. 1000 k.c. należy rozumieć w ten sam sposób, jak na gruncie art. 993 k.c. Funkcją zachowku jest zabezpieczenie osób najbliższych przed niekorzystnymi konsekwencjami rozrządzeń spadkodawcy. Dlatego wykładnia pojęcia darowizny na gruncie przepisu art. 993 k.c. w sposób utrwalony jest przeprowadzana w sposób rozszerzający, uwzględniający, że spadkodawca może posłużyć się rozmaitymi formami prawnymi, aby rozporządzić składnikami swego majątku w sposób odmienny od ustalonych przez ustawodawcę. Stwierdzić trzeba, zdaniem powoda, że stan faktyczny niniejszej sprawy to dobitna ilustracja sytuacji, gdy dane przysporzenie przyobleka się w inny instrument prawny niż darowizna, pomimo, że cel tej czynności jest w istocie tożsamy – celem jest wyłącznie przekazanie całej masy spadkowej określonej osobie, aby uniemożliwić lub przynajmniej poważnie utrudnić zaspokojenie się przez osobę uprawnioną do zachowku. Szeroka wykładnia pojęcia darowizny w przepisie art. 993 k.c., a w konsekwencji także w przepisie art. 1000 k.c. jest powszechnie przyjmowana. Odrębnie powód zaznaczył, że w gruncie rzeczy już od początku redagowania tego przepisu było oczywiste, że obejmie przysporzenia w szerokim zakresie. Ponownie nawiązując do odpowiedzi na pozew i podnoszonej tam argumentacji powód stwierdził, że łatwo zauważyć, iż istnieje różnica między deklarowaną kauzą danej czynności, a kauzą materialną, którą Sąd rozpoznający sprawę jest władny ustalić w świetle okoliczności sprawy. W tym przypadku jest to więc causa donandi. Sąd samodzielnie ustala, czy określona czynność prawna była darowizną. Odnosi się to do wszystkich innych przysporzeń, niebędących darowiznami sensu stricte na zasadzie analogii. Zresztą doprecyzowanie, czy mowa tu o darowiźnie w szerokim znaczeniu, czy o analogicznym stosowaniu przepisów do czynności niebędących formalnie darowiznami jest już kwestią drugorzędną. Spadkodawca oraz pozwana zawarli umowę zniesienia współwłasności majątku dorobkowego po ustanowieniu separacji. W zamian za przeniesienie praw udziałowych w wysokości ½ w trzech nieruchomościach o łącznej wartości 822.000 zł (1/2 z 1.644.000 zł) spadkodawca otrzymał od pozwanej służebność mieszkania w jednej z nich, czyli możność dożywotniego korzystania. Spadkodawca w chwili dokonywania tej czynności był śmiertelnie chory, niecałe trzy miesiące później zmarł. Wartość prawa służebności miała czysto symboliczny charakter i w żaden sposób nie może być poczytywana nawet za częściowy ekwiwalent, w szczególności mając na uwadze funkcję unormowań prawa do zachowku. Zasady doświadczenia życiowego wskazują, że żaden rozsądny człowiek nie zamieniłby prawa własności w udziale wynoszącym ½ w trzech nieruchomościach na prawo służebności jednej z nich, przydającej znacznie mniej uprawnień do nieruchomości i to tylko jednej, chyba że oczywiście czyni to z przyczyn poza ekonomicznych, mając wyłącznie na celu właśnie obdarowanie określonych osób. Po tej transakcji sytuacja spadkodawcy jednoznacznie i zdecydowanie się pogorszyła – utrzymał jedynie niewielki pierwiastek swych uprawnień i to wyłącznie względem jednej z trzech nieruchomości. Mając na uwadze dalsze powołane okoliczności, jak świadomość spadkodawcy i pozwanej o poczęciu i urodzeniu pozamałżeńskiego dziecka spadkodawcy, zaawansowaną chorobę spadkodawcy, ustanowienie separacji, nie może budzić wątpliwości w świetle zasad współżycia społecznego ustalenie, że jedynym celem czynności prawnej zniesienia współwłasności, dokonanej przez pozwaną i spadkodawcę, było pozbawienie powoda, małoletniego, możliwości realizacji jego uprawnień z tytułu zachowku. Intencje te są dodatkowo eksponowane przez fakt negowania przez spadkodawcę pochodzenia dziecka. Nie akceptował powoda i nie chciał, aby uczestniczył on w sukcesji, co należy poczytać za rażąco sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oraz nieodpowiedzialne. Zaznaczyć jeszcze trzeba było, zdaniem powoda, że w chwili zawarcia umowy zniesienia współwłasności spadkodawca i pozwana mieli wiedzę i świadomość, że spadkodawca jest ciężko chory, co zresztą częściowo przyznała pozwana. W literaturze przedmiotu zdecydowanie dominuje pogląd, że w sytuacji gdy wartość ekwiwalentu w nieznacznym tylko stopniu odpowiada obiektywnej wartości przysporzenia, należy czynność prawną uznać za nieodpłatną. Poglądy te znalazły oczywiście również swoje odzwierciedlenie w judykaturze, przecinając wątpliwości czy do oceny danej czynności stosować kryteria obiektywne czy subiektywne. W świetle powyższego więc oceniać należy rzeczywistą kauzę czynności prawnej dokonanej przez spadkodawcę i pozwaną – był to czysty zamiar nieodpłatnego przysporzenia na rzecz pozwanej, prawdopodobnie próba rehabilitacji wobec niej za zdradę małżeńską, chęć zachowania integralności majątku w ramach swej pierwotnej rodziny. Nawet jednak w przypadku czynności negotium mixtum cum donatione, czyli dokonanych częściowo pod tytułem darmym, panuje przekonanie, że powinny być traktowane na równi z darowizną w części nie mającej swego ekwiwalentu. Są to więc czynności o kauzie mieszanej, bowiem ich częściowa odpłatność nie może przekreślać słusznego interesu osób uprawnionych do zachowku, w szczególności, że zwykle mają wyłącznie na celu stworzenie pozoru ekwiwalentu. Twierdzi się m.in., że w wypadku gdy czynność ma charakter negotium mixtum cum donatione, sąd samodzielnie określa, czy i w jakim zakresie doliczyć przysporzenie. Wydaje się, że doliczeniu powinna podlegać ta część przysporzenia, która nie znajduje ekwiwalentu majątkowego w świadczeniu drugiej strony. Powyższy pogląd ma charakter zdecydowanie dominujący. Analogiczny sposób kwalifikacji innych czynności pod tytułem częściowo darmym funkcjonuje w doktrynie zagranicznej. Powód dodał, że niezrozumiały jest zarzut błędnego obliczenia wartości przysporzenia podlegającego zaliczeniu, ponieważ po ustanowieniu separacji pomiędzy małżonkami majątek wspólny małżonków przestał istnieć, przekształcając się we współwłasność ułamkową, co wynika m.in. z przepisu art. 54 par. 1 k.r.o., a sprawia, że umową objęty był wyłącznie udział spadkodawcy w wysokości ½, a nie część majątku wspólnego.

W piśmie procesowym datowanym na 7.10.2014 r. (k.130-132) pozwana podtrzymała stanowisko, zgodnie z którym objęcie czynnością prawną ekwiwalentnego świadczenia należnego osobie przenoszącej własność rzeczy, w postaci ustanowienia na rzecz przysparzającego J. K.służebności mieszkania, w oczywisty sposób przeczy istocie darowizny. W ocenie pozwanej nie ulega wątpliwości, że przyczyną takiego przysporzenia jest causa acquirendi vel obligandi, która utożsamia przyczynę przysporzenia na rzecz pozwanej E. K.z uzyskaniem korzyści z majątku przysparzającego, polegającej na ustanowieniu na jego rzecz służebności mieszkania. Taka przyczyna prawna przysporzenia eliminuje w niniejszej sprawie legitymację procesową bierną pozwanej ze wszystkimi tego konsekwencjami, z którymi pozwana wiąże wniosek o oddalenie powództwa. W przekonaniu pozwanej podejmowana przez stronę powodową próba odmiennej interpretacji czynności prawnej w postaci jednoznacznej umowy z dnia 10.01. 2012 r. o podział majątku wspólnego i ustanowienie służebności jest całkowicie oderwana od kauzy tej czynności i nie może stanowić oparcia dla bezpodstawnego roszczenia objętego żądaniem pozwu. Bez znaczenia w niniejszej sprawie są okoliczności związane z tym od kiedy i w jakim celu przedstawicielka ustawowa małoletniego powoda spotykała się ze zmarłym J. K.. Pozwana zaprzeczyła, aby wiedziała o dacie oraz okolicznościach poczęcia małoletniego powoda. Jako nadużycie należy również w ocenie pozwanej traktować twierdzenia, w których strona powodowa powołując się na chorobę J. K., wskazuje na symboliczną wartość ustanowionej służebności mieszkania. Wbrew powołanym twierdzeniom wskazać bowiem należy, że pozwana zawierając z J. K.umowę o podział majątku wspólnego i ustanowienie na jego rzecz służebności nie antycypowała, jak to czyni strona powodowa, długości życia J. K.. Okoliczności tej nie sposób było wówczas przewidzieć, stąd w ocenie pozwanej wartość ustanowionej służebności była świadczeniem ekwiwalentnym z powołanej umowy z dnia 10.01.2012 r. Dokonując zniesienia współwłasności dorobkowej, wraz z ustanowieniem służebności mieszkania, J. K.chciał zagwarantować sobie od pozwanej stałą opiekę i pomoc w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych, w tym w pielęgnacji i higienie, w leczeniu i konsultacjach z lekarzami. Bez ustanowienia służebności mieszkania J. K.nigdy nie przeniósłby na rzecz pozwanej E. K.składników majątku wspólnego. Pozwana zaprzeczyła również bezpodstawnym i nieudowodnionym, jak uznała, twierdzeniom strony powodowej, iż jedynym celem tej umowy było pozbawienie powoda uprawnień z tytułu zachowku. Pozwana zawarła z J. K.powołaną umowę tylko i wyłącznie w celu rozliczenia majątku dorobkowego, nabytego z nakładów pochodzących z jej majątku osobistego w ramach małżeńskiej wspólności ustawowej, która ustała w rezultacie prawomocnego orzeczenia separacji. Z daleko idącej ostrożności procesowej, pozwana podtrzymała również zarzut rażącego zawyżenia roszczenia objętego żądaniem pozwu. Niezależnie od zawyżenia przez stronę powodową wartości przedmiotowych nieruchomości, których to wartościom określonym przez powoda pozwana konsekwentnie zaprzeczała, pozwana wskazała, że według stanu na dzień (...) r. zmarłego J. K.obciążał niespłacony kredyt w kwocie 30.172,78 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków postanowieniem z dnia 2.04.2013 r. (sprawa o sygn. akt VI Ns 101/13) stwierdził, że spadek po zmarłym w dniu (...) r. J. K.na podstawie ustawy nabyli z dobrodziejstwem inwentarza: syn K. M., córka K. K. (1)i syn M. K.po 1/3 każdy z nich. Postanowienie to stało się prawomocne w dniu 24.04.2013 r.

Powód K. M. jest synem J. K. z jego związku pozamałżeńskiego z A. M. –matką powoda. Pozwana E. K. była żoną zmarłego J. K..

(okoliczności bezsporne)

J. K. spotykał się z A. M. od 2007 r. w tajemnicy przed swoją rodziną, w tym pozwaną. Fakt pozostawania spadkodawcy w relacji osobistej z A. M. został ujawniony jego żonie (pozwanej) po zajściu w ciążę przez A. M.. Poczęcie nastąpiło w marcu 2011 r. W roku 2011 u J. K. stwierdzono nowotwór. Powód urodził się w dniu (...) Spadkodawca zapytał jedynie A. M. w formie wiadomości tekstowej (SMS), czy dziecko przyszło na świat żywe i zdrowe. Nigdy nie odwiedził powoda, jak również samej A. M.. Była zmuszona wytoczyć powództwo o alimenty oraz o ustalenie pochodzenia dziecka. Spadkodawca kwestionował swoje ojcostwo.

(dowód: przesłuchanie stron, k.145)

Wyrokiem z dnia (...) r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu, w sprawie wszczętej w wyniku wniesienia pozwu przez E. K., o sygn. akt XIII RC 2060/11, ustanowił separację pomiędzy pozwaną a J. K.. Dlatego też spadkobiercami J. K.zostali jedynie zstępni. Ze związku z E. K.: córka K. K. (1)i syn M. K.. Ze związku z A. M.– małoletni powód. Powód zaznaczył, że J. K.kwestionował fakt ojcostwa względem powoda. Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Śródmieścia wyrokiem z dnia 8.11.2012 r., w sprawie o sygn. akt III RC 4/12, ustalił, że zmarły w dniu (...)r. we W.pozwany J. K., jest ojcem małoletniego powoda K. M., syna A. M.. Orzeczenie stało się prawomocne w dniu 30.11.2012 r.

(okoliczności bezsporne)

Pismem z dnia 19.04.2013 r. powód, działając przez swojego przedstawiciela ustawowego –A. M., wezwał spadkobierców do ujawnienia aktywów i pasywów po zmarłym J. K.. M. K. nie odpowiedział na to pismo, zaś K. K. (1), zastępowana przez pełnomocnika, pismem z dnia 20.05.2013 r. wskazała, .że spadkodawca posiada aktywa o łącznej wartości 700 zł oraz pasywa o wartości 30.172,78 zł. W dniu 9.08.2013 r. powód, działając przez swojego przedstawiciela ustawowego – A. M., złożył wniosek o wyjawienie przedmiotów spadkowych w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia- Krzyków. Postępowanie w chwili wniesienia pozwu było w toku. Zarówno w piśmie z dnia 19.11.2013 r., jak również podczas posiedzenia sądowego K. G. (wcześniej: K.) oraz M. K. podtrzymali twierdzenia co do składu majątku spadkowego.

Umową o podział majątku wspólnego, wraz z umową o ustanowienie służebności, z dnia 10.01.2012 r. zawartą w formie aktu notarialnego przed notariuszem J. O. w Kancelarii Notarialnej we W., pozwana oraz J. K. podzielili swój majątek wspólny. Z par. 2 umowy wynika, że w skład majątku wspólnego, objętego współwłasnością ustawową do czasu orzeczenia separacji, należały:

1)  nieruchomość stanowiąca zabudowaną budynkiem mieszkalnym działkę nr (...)o pow. 0,0903 ha, (...), położona we W.przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków prowadzi księgę wieczystą (...), o wartości -według stanu na dzień 10.01.2012 r. i cen aktualnych – 773.000 zł;

2)  udział wynoszący 1/11 część w nieruchomości stanowiącej działkę przy drodze, o pow. 0,1465 ha, położoną we W., przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków prowadzi księgę wieczystą (...), o wartości -według stanu na dzień 10.01.2012 r. i cen aktualnych – 16.000 zł;

3)  lokal mieszkalny nr (...) o łącznej powierzchni 40,14 m kw., składający się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki, wc i przedpokoju oraz pomieszczenia przynależnego- piwnicy o pow. 2,55 m kw., położony na I kondygnacji budynku nr (...) przy ul. (...) we W., dla którego Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków prowadzi księgę wieczystą (...), o wartości -według stanu na dzień 10.01.2012 r. i cen aktualnych – 198.000 zł;

4)  lokal mieszkalny nr (...) o łącznej powierzchni użytkowej 51,82 m kw., składający się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki, wc i przedpokoju, położony na V kondygnacji budynku nr (...) przy ul. (...) we W., dla którego Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków prowadzi księgę wieczystą (...), o wartości -według stanu na dzień 10.01.2012 r. i cen aktualnych – 237.000 zł.

Z treści par. 4 i par. 5 tejże umowy wynika, że wszystkie wymienione składniki nabyła w całości i nieodpłatnie pozwana E. K..

W par. 7 umowy E. K. oświadczyła, że ustanawia na rzecz męża J. K. nieodpłatną i dożywotnią służebność mieszkania, polegającą na prawie korzystania przez uprawnionego z jednego pokoju i współkorzystania z kuchni, łazienki, wc i przedpokoju w budynku mieszkalnym nr (...), położonym we W. przy ul. (...), a J. K. wyraził na to zgodę. Wartość tej służebności za okres jej trwania (10.01.2012 r. -27.03.2012 r.) została określona na kwotę 1.909,38 zł.

(dowód: -umowa o podział majątku wspólnego i umowa ustanowienia służebności, k.110-113,

-opinia biegłego D. M. (1), k.150-229)

W dniu 27.04.2011 r. E. K.i J. K.otrzymali pożyczkę w Banku (...) S.A.w wysokości 38.510,12 na podstawie umowy nr (...). Według stanu na dzień (...) r. (śmierci J. K.) zadłużenie z tytułu spłaty tej pożyczki wynosiło 30.172,78 zł.

(dowód: zaświadczenie Banku (...) S.A. z dnia 14.05.2013 r., k.134)

Sąd zważył, co następuje:

Wytaczając powództwo K. M. domagał się zasądzenia od E. K. kwoty 160.445 zł z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu tytułem zachowku po J. K..

Zgodnie z treścią art. 991 k.c. zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Jak ustalono w toku postępowania Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków postanowieniem z dnia 2.04.2013 r. (sprawa o sygn. akt VI Ns 101/13) stwierdził, że spadek po zmarłym w dniu (...) r. J. K.na podstawie ustawy nabyli z dobrodziejstwem inwentarza: syn K. M., córka K. K. (1)i syn M. K.po 1/3 każdy z nich. Postanowienie to stało się prawomocne w dniu 24.04.2013 r.

Powód K. M. jest synem J. K. z jego związku pozamałżeńskiego z A. M. –matką powoda. Pozwana E. K. była żoną zmarłego J. K..

Do obliczenia zachowku należnego uprawnionemu niezbędne jest ustalenie wartości spadku. Do spadku należą istniejące w chwili śmierci spadkodawcy prawa i obowiązki majątkowe zmarłego, które mają charakter cywilnoprawny i nie są ściśle związane z jego osobą oraz nie przechodzą na inne osoby niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami /art. 922 k.c./. W skład spadku wchodzą zatem aktywa ale i pasywa. Do długów spadkowych należą przede wszystkim obowiązki majątkowe, które ciążyły na spadkodawcy do chwili jego śmierci, a z chwilą tą nie wygasły i przeszły na spadkobierców. Zachowek należy obliczać biorąc czystą wartość spadku. Wartość spadku ustala się według cen z daty orzekania o roszczeniach z tytułu zachowku. Sąd ustalił w tym postępowaniu, że wartość majątku spadkowego pozostawionego przez J. K.zamyka się wartością ujemną i wynosi -14.386,39 zł. Jest to efektem tego, iż jak wynikało ze zgodnych oświadczeń stron procesu, aktywa pozostawione przez spadkodawcę wynosiły 700 zł, natomiast pasywa sprowadzały się do długu w postaci niespłaconego do chwili otwarcia spadku, zaciągniętego przez spadkodawcę i jego żonę (pozwaną E. K.) kredytu, wg stanu na dzień (...) r. zobowiązania wynoszącego 30.172,78 zł. Ze względu na fakt, iż spadkodawca jako współkredytobiorca odpowiadać mógł za spłatę jedynie połowy kredytu, do długów spadkowych zaliczyć należało kwotę 15.086,39 zł. Kompensata aktywów (700 zł) i pasywów (15.086,39 zł) dała wskazaną wyżej ujemną sumę - 14.386,39 zł oddającą stan majątku J. K.na dzień otwarcia spadku ((...) r.).

Jak wynika z powyższego zasadniczo stwierdzić należało, że mamy do czynienia z brakiem odpowiedniego majątku spadkowego z którego powód mógłby zaspokoić swoje roszczenie zachowkowe kierując żądanie oparte na treści art. 991 i n. k.c. wobec spadkobierców ustawowych.

Powód powołał się jednakże, w ocenie Sądu trafnie, na istnienie podstaw do zastosowania normy zawartej w art. 1000 par. 1 k.c. Zgodnie z przepisem tegoż artykułu k.c. jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy (…), może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku.

Bezspornym było między stronami, że powód nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy, natomiast zasadniczą kontrowersję budziła teza, iż to pozwana jest osobą, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczalną do spadku i w związku z tym jest –na podstawie art. 1000 k.c. –legitymowana biernie w tym procesie.

Przepis art. 993 k.c. stanowi, iż przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów i poleceń, natomiast dolicza się do spadku darowizny uczynione przez spadkodawcę. Z tym że przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku /art. 994 § 1 k.c./. Wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku /art. 995 k.c./. Darowiznę uczynioną przez spadkodawcę uprawnionemu do zachowku zalicza się na należny mu zachowek /art. 996 k.c./.

Sąd podziela pogląd przedstawiony przez powoda, że pojęcie darowizny z przepisu art. 1000 k.c. należy rozumieć w ten sam sposób, jak na gruncie art. 993 k.c. Funkcją zachowku jest zabezpieczenie osób najbliższych przed niekorzystnymi konsekwencjami rozrządzeń spadkodawcy. Dlatego wykładnia pojęcia darowizny na gruncie przepisu art. 993 k.c. w sposób utrwalony jest przeprowadzana w sposób rozszerzający, uwzględniający, że spadkodawca może posłużyć się rozmaitymi formami prawnymi, aby rozporządzić składnikami swego majątku w sposób odmienny od ustalonych przez ustawodawcę. Szeroka wykładnia pojęcia darowizny w przepisie art. 993 k.c., a w konsekwencji także w przepisie art. 1000 k.c. jest powszechnie przyjmowana. Sąd samodzielnie winien ustalić w toku postępowania w sprawie o zachowek, czy określona czynność prawna była darowizną. Odnosi się to do wszystkich innych przysporzeń, niebędących darowiznami sensu stricte na zasadzie analogii. Zresztą doprecyzowanie, czy mowa tu o darowiźnie w szerokim znaczeniu, czy o analogicznym stosowaniu przepisów do czynności niebędących formalnie darowiznami jest już kwestią drugorzędną. Spadkodawca oraz pozwana zawarli umowę zniesienia współwłasności majątku dorobkowego po ustanowieniu separacji. W zamian za przeniesienie praw udziałowych w wysokości ½ w trzech nieruchomościach o łącznej wartości (jak wynika z opinii biegłego sądowego) 612.000 zł (1/2 z 1.224.000 zł) spadkodawca otrzymał od pozwanej służebność mieszkania w jednej z nich, czyli możność dożywotniego korzystania. Spadkodawca w chwili dokonywania tej czynności był śmiertelnie chory, niecałe trzy miesiące później zmarł. Wartość prawa służebności (obliczona w niekwestionowanej przez strony opinii biegłego na kwotę 1.909,38 zł) miała w kontekście wartości wszystkich nieruchomości symboliczny charakter i może być poczytywana jedynie za cząstkowy ekwiwalent, w szczególności mając na uwadze funkcję unormowań prawa do zachowku. Przyznać należy rację pełnomocnikowi powoda gdy twierdzi, że zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż żaden rozsądny człowiek nie zamieniłby prawa własności w udziale wynoszącym ½ w trzech nieruchomościach na prawo służebności jednej z nich, przydającej znacznie mniej uprawnień do nieruchomości i to tylko jednej, chyba że oczywiście czyni to z przyczyn poza ekonomicznych, mając wyłącznie na celu właśnie obdarowanie określonych osób. Po tej transakcji sytuacja spadkodawcy jednoznacznie i zdecydowanie się pogorszyła – utrzymał jedynie niewielką część swych uprawnień i to wyłącznie względem jednej z trzech nieruchomości. Mając na uwadze dalsze powołane okoliczności, jak świadomość spadkodawcy i pozwanej o poczęciu i urodzeniu pozamałżeńskiego dziecka spadkodawcy, zaawansowaną chorobę spadkodawcy, ustanowienie separacji, nie może budzić wątpliwości, że istotnym celem czynności prawnej zniesienia współwłasności, dokonanej przez pozwaną i spadkodawcę, mogło być pozbawienie powoda, małoletniego, możliwości realizacji jego uprawnień z tytułu zachowku. Zaznaczyć trzeba, że w chwili zawarcia umowy zniesienia współwłasności spadkodawca i pozwana mieli wiedzę i świadomość, że spadkodawca jest ciężko chory, co zresztą przyznała pozwana. W literaturze przedmiotu zdecydowanie dominuje pogląd, że w sytuacji gdy wartość ekwiwalentu w nieznacznym tylko stopniu odpowiada obiektywnej wartości przysporzenia, należy czynność prawną uznać za nieodpłatną. Poglądy te znalazły oczywiście również swoje odzwierciedlenie w judykaturze, przecinając wątpliwości czy do oceny danej czynności stosować kryteria obiektywne czy subiektywne. W świetle powyższego więc oceniać należy rzeczywistą kauzę czynności prawnej dokonanej przez spadkodawcę i pozwaną – był to czysty zamiar nieodpłatnego przysporzenia na rzecz pozwanej. Nawet jednak w przypadku czynności negotium mixtum cum donatione, czyli dokonanych częściowo pod tytułem darmym, panuje przekonanie, że powinny być traktowane na równi z darowizną w części nie mającej swego ekwiwalentu. Są to więc czynności o kauzie mieszanej, bowiem ich częściowa odpłatność nie może przekreślać słusznego interesu osób uprawnionych do zachowku, w szczególności, że zwykle mają wyłącznie na celu stworzenie pozoru ekwiwalentu. Twierdzi się m.in., że w wypadku gdy czynność ma charakter negotium mixtum cum donatione, sąd samodzielnie określa, czy i w jakim zakresie doliczyć przysporzenie. Zdaniem Sądu doliczeniu powinna podlegać ta część przysporzenia, która nie znajduje ekwiwalentu majątkowego w świadczeniu drugiej strony. Powyższy pogląd ma charakter zdecydowanie dominujący.

Wobec powyższego Sąd ustalił wartość przysporzenia na rzecz pozwanej dokonanego umową z 10.01.2012 r., opierając się na opinii biegłego D. M. (opinii niekwestionowanej przez strony procesu, opinii opartej na szczegółowej analizie stanu faktycznego sprawy popartej obszernym materiałem porównawczym, nie zawierającej żadnych błędów matematycznych, logicznych czy dostrzegalnych z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego), na kwotę 612.000 zł pomniejszając tę wielkość o podaną już wyżej sumę stanowiącą ekwiwalent majątkowy służebności ustanowionej na rzecz spadkodawcy (1.909,38 zł). Ta operacja pozwoliła na ustalenie wielkości czystego przysporzenia (darowizny) w wysokości 610.090,62 zł. Kwota ta została pomniejszona o ujemną wielkość odpowiadającą stanowi spadku (14.386,39 zł) co ostatecznie dało sumę od której możliwe było ostateczne określenie wysokości zachowku należnego powodowi- 595.704,23 zł.

Należny powodowi zachowek wynosi 132.378,71 zł albowiem jego udział w spadku wynosi 1/3, zaś należy się powodowi zachowek stanowiący 2/3 wartości tego udziału (zstępny uprawniony jest małoletni). Tę kwotę Sąd zasądził w punkcie I wyroku dalej idące powództwo co do należności głównej oddalając (w punkcie II wyroku).

O odsetkach Sąd orzekł (w punktach I i II wyroku –częściowo żądanie oddalając) na podstawie art. 481 k.c. i art. 455 k.c. W przypadku roszczenia o zachowek termin spełnienia świadczenia nie wynika z ustawy, dopiero orzeczenie Sądu co do zachowku określa wysokość tego świadczenia. Skoro ustalenie wartości spadku w celu określenia zachowku oraz obliczenie zachowku następuje według cen z chwili orzekania o roszczeniu zachowkowym, to odsetki od tak ustalonego świadczenia pieniężnego powinny być naliczane dopiero od daty wyrokowania w sprawie, skoro dopiero z tym momentem roszczenie o zapłatę - tak ustalonej kwoty - stało się wymagalne. Powyższe stanowisko znajduje oparcie przede wszystkim w uchwale SN z 26 marca 1985 r., III CZP 75/84, OSNC 1985/10/147 (patrz też wyrok SN z 25 maja 2005 r., I CK 765/04, Lex 180835).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 kpc. Powód wygrał proces w 82,5 %, zaś pozwana w 17,5 %. Koszty procesu poniesione przez strony sprowadzały się do kosztów zastępstwa procesowego, które wyniosły po obu stronach po 3.617 zł. Powodowi przysługiwał zwrot kwoty 2.984 zł (82,5 % z 3.617 zł), zaś pozwanej 632,97 zł (17,5 % z 3.617 zł). Po skompensowaniu tych należności pozostała kwota 2.351,03 zł, którą Sąd zasądził w punkcie III wyroku od pozwanej na rzecz powoda.

W punktach IV i V na podstawie art. 113 uksc Sąd orzekł o kosztach sądowych, nie obciążając powoda obowiązkiem uiszczenia tych kosztów (art. 113 ust. 4 uksc- ze względów które legły u podstaw zwolnienia powoda od kosztów sądowych w sprawie) oraz nakazując pozwanej uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, które nie zostały zapłacone w trakcie trwania procesu (4.635,01 zł wynagrodzenie biegłego oraz 8.023 zł opłata sądowa od pozwu), stosownie do tego w jakim stopniu pozwana przegrała proces (82,5 % z 12.658,01 zł tj. 10.442,85 zł).