Sygn. akt II Ca 751/15

POSTANOWIENIE

Dnia 16 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Ewa Bazelan (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Elżbieta Żak

Sędzia Sądu Okręgowego Marta Postulska-Siwek

Protokolant protokolant sądowy Katarzyna Szumiło

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2015 roku

sprawy z wniosku W. S. (1)

z udziałem M. M. i I. W.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawczyni od postanowienia Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim z dnia 24 czerwca 2015 roku, sygn. akt I Ns 286/14

postanawia:

I.  oddalić apelację;

II.  zasądzić od wnioskodawczyni W. S. (1) na rzecz uczestnika M. M. kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postepowania za drugą instancję.

II Ca 751/15

UZASADNIENIE

We wniosku z 6 maja 2014 roku W. S. (2) wniosła o stwierdzenie, że nabyła przez zasiedzenie własność nieruchomości składającej się z działek nr (...) położonych w M. o łącznej powierzchni 0,32 ha.

Postanowieniem z dnia 24 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim:

1. oddalił wniosek;

2. zasądził od wnioskodawczyni W. S. (1) na rzecz uczestnika postępowania M. M. 1217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

3. nieuiszczoną przez wnioskodawczynię W. S. (1) część opłaty sądowej w kwocie 1500 zł przejął na ciężar Skarbu Państwa.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia Sądu Rejonowego:

H. M. otrzymał akt własności ziemi działek nr (...) położonych w M. w 1976 r. Ponieważ na stałe mieszkał w L. pozwolił swojej siostrze L. M. i szwagrowi K. M. (1) na korzystanie z nieruchomości. K. M. (1) i jego żona L. M. oraz druga żona K. M. (2) użytkowali działki stanowiące własność H. M. – na działkach tych urządzony był ogród owocowy i warzywny. K. M. (1) zmarł w 1995r., jego druga żona K. M. (2) wyprowadziła się z nieruchomości sąsiadującej z działkami po śmierci męża. Podatki od nieruchomości uiszczane były przez K. M. (1) do 1995r, a po jego śmierci podatki zaczęła płacić wnioskodawczyni.

W latach 80-tych działka została ogrodzona w ten sposób, że nie ma do niej bramy z drogi publicznej. Dojście do nieruchomości prowadzi przez działkę, która obecnie stanowi własność córek wnioskodawczyni. Na nieruchomości stał mały budynek mieszkalno-gospodarczy, w którym H. M. trzymał swoje rzeczy, przez kilka lat samochód. H. M. przyjeżdżał do M. i przebywał wtedy z gościną w domu swojej siostry i szwagra, a po przekazaniu przez K. i L. M. gospodarstwa rolnego J. M. (1) formalnie w gościnie u J. i W. M.. Po przejściu na emeryturę H. M. przebywał w M. do 2005r. Potem przeprowadził się do L.. H. M. obiecywał, że w przyszłości przekaże nieruchomość najpierw J. M. (1) a po jego śmierci kierował takie obietnice wobec W. S. (1).

Obecnie W. M. gospodaruje na nieruchomości, kosząc trawę i utrzymując ogólny porządek na nieruchomości.

H. M. sporządził testament notarialny powołując do spadku M. M..

Sąd Rejonowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie treści aktu własności ziemi, zeznań uczestników postępowania i świadków oraz oględzin nieruchomości.

Sąd Rejonowy uznał, że wniosek nie zasługuje na uwzględnienie.

Jako podstawę rozstrzygnięcia wskazał art. 172 k.c., według którego posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, a jeżeli uzyskał posiadanie w złej wierze, nabywa własność po upływie lat trzydziestu.

Natomiast według art .336 k.c. posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel(posiadacz samoistny) i jaki ten kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

Sąd powołując się na poglądy doktryny i orzecznictwa podniósł, że na posiadanie samiostne w rozumieniu tego przepisu składają się dwa elementy: element fizyczny- corpus i element psychiczny określany jako animus rem sibi habendi, animus possidendi.

Zdaniem Sądu Rejonowego brak jest w sprawie przesłanki posiadania samoistnego po stronie wnioskodawczyni W. S. (1). Z zeznań wnioskodawczyni wynika wprost, że praktycznie do śmierci H. M. respektowała ona jego prawo własności przedmiotowej nieruchomości. Z zeznań samej wnioskodawczyni wynika, że uzgadniano z H. M. kwestie dotyczące nieruchomości. „kiedy stawialiśmy płot –pytaliśmy się o zgodꔄ kiedy prowadziliśmy prace ogrodnicze pytaliśmy się o zgodę”. Wnioskodawczyni kwestię własności działki przedstawiała jako sprawę do uregulowania w przyszłości zeznając „,wuj obiecywał ,że te działki będą nasze”, „wuj przyrzekł ,że te działki będą nasze” „pozwolił nam użytkować tą działkę z przyrzeczeniem, że ona będzie nasza”. Zeznania wnioskodawczyni potwierdza świadek J. K. (1) zeznając „H. M. mówił do córki, że to będzie dla niej”. Faktem jest, że od śmieci teścia K. M. (1) w 1995r. wnioskodawczyni W. S. (1) miała możliwość swobodnego korzystania z nieruchomości. Nie zmienia to jednak charakteru posiadania jako posiadania zależnego. Nie zmienia tego też okoliczność, iż od 1995 r. W. S. (1) opłacała podatki od nieruchomości. Zdaniem Sądu była to kontynuacja uzgodnień, jakie były pomiędzy H. M. i K. M. (1), że w zamian za korzystanie z działki użytkownik będzie płacił podatek. Potwierdzają to zeznania świadka K. M. (1) który zeznał, że H. M. i K. M. (1) –ojciec ustalili, że K. M. (1) „weźmie działkę i będzie płacił podatek bo ona na razie nie jest H. M. potrzebna”.

H. M. miał nieograniczony dostęp do swojej nieruchomości, korzystał z płodów rolnych działek, korzystał z budynku usytuowanego na nieruchomości według swojego zamysłu i nie był w tym w żaden sposób ograniczany przez wnioskodawczynię. Kierowanie przez niego obietnic wobec wnioskodawczyni przekazania w przyszłości nieruchomości świadczyło według Sądu o tym, iż nie czuł się kwestionowany co do własności nieruchomości. W okolicznościach sprawy uwiarygodnione są twierdzenia uczestnika postępowania M. M., że wnioskodawczyni W. S. (1) kierowała do H. M. propozycje zakupu działek, co dodatkowo potwierdza, iż posiadanie przez wnioskodawczynię nieruchomości nie było posiadaniem samoistnym.

Brak jest zatem spełnienia przesłanki samoistnego posiadania nieruchomości przez wnioskodawczynię W. S. (1). Brak przesłanki samoistnego posiadania wyklucza możliwość orzeczenia zasiedzenia.

Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd uzasadnił treścią art. 520 § 3 k.p.c.

Apelację od tego postanowienia złożyła wnioskodawczyni W. S. (1), która zaskarżyła je w punkcie 1 i 2 i zarzuciła:

I) naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 233 § l w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. polegające na dokonaniu oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego z pominięciem wszechstronnego jego rozważenia, sprzeczności istotnych ustaleń z treścią materiału dowodowego oraz braku dostatecznej analizy tego materiału, a mianowicie pominięciu znajdujących się w aktach sprawy dowodów z dokumentów i zeznań świadków, a także nieuwzględnieniu jednoznacznych, praktycznych związków przyczynowo-skutkowych wskazujących, wbrew ustaleniom Sądu I instancji na następujące fakty:

a) wnioskodawczyni od 1980 roku wraz z mężem, a po jego śmierci sama, zajmowała się i zajmuje działkami nr (...), w ten sposób, że zostały one przez nich na własny koszt ogrodzone, wykarczowane ze starodrzewu i zagospodarowane poprzez zasadzenie nowych drzew, urządzenie tam tymczasowo plantacji porzeczek, a następnie ogrodu do wspólnego użytku domowników, a zatem włada nimi jak właścicielka;

b) z wyjaśnień wnioskodawczyni nie wynika, wbrew twierdzeniom Sądu I instancji, popartymi przytoczeniem sformułowań: „kiedy stawialiśmy płot - pytaliśmy o zgodę", „kiedy prowadziliśmy prace ogrodnicze, pytaliśmy o zgodę", oraz, iż kwestie własności działki przedstawione zostały przez wnioskodawczynie, jako sprawa do uregulowania w przyszłości, gdyż zeznawała, że: „wuj obiecywał, że te działki będą nasze", „wuj przyrzekł, że te działki będą nasze", „pozwolił nam użytkować tę działkę z przyrzeczeniem, że ona będzie nasza" - aby respektowała ona prawo własności nieruchomości H. M., a jedynie, że wykonywała ona wraz z mężem wszystkie czynności związane z gospodarowaniem na przedmiotowych działkach, uważała się za ich właścicielkę od chwili kiedy wraz z mężem zaczęła na nich pracować, bowiem działki były zarośnięte, zaniedbane, a mieszkając pod jednym dachem z H. M. wnioskodawczyni uważała, że naturalne jest, że pyta go o zgodę, co na działkach robić, tak, aby ten czuł się doceniony, zwłaszcza, że był traktowany jako członek rodziny;

c) z zeznań świadka P. T. wynika, iż pomagał on mężowi wnioskodawczyni w pracach na działkach objętych wnioskiem o zasiedzenie oraz, iż wszelkie opłaty ponosiła wnioskodawczyni, a także, że H. M. co prawda patrzył się na wykonywane prace, jednak nie interesował się ani nie wnikał w ich zakres;

d) z zeznań świadka J. K. (1) wynika, iż wnioskodawczyni wraz z mężem, za wyraźnym przyzwoleniem i zgodnie z wolą H. M., zajmowali się działkami, zagospodarowali je według swoich potrzeb, tj. dbali o działki, postawili płot, posadzili ozdobne krzewy;

e) z zeznań świadka R. D., wynika, iż wnioskodawczyni wraz z mężem, a po jego śmierci sama wnioskodawczyni, od początku lat 80-tych dbali o działki objęte wnioskiem o zasiedzenie, sami decydowali o tym co mieli na nich robić, a H. M. nigdy tymi działkami się nie zajmował;

II) naruszenie przepisów prawa materialnego, mających wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie:

a) art. 172 k.c. poprzez jego niezastosowanie, polegające na nieuznaniu, że wnioskodawczyni wypełniła wszystkie przesłanki konieczne do nabycia prawa własności przedmiotowych działek w drodze zasiedzenia;

b) art. 336 k.c. poprzez jego niezastosowanie, wskutek czego Sąd I instancji błędnie uznał, iż wnioskodawczyni nie włada nieruchomością objętą wnioskiem o zasiedzenie w sposób odpowiadający dwóm elementom posiadania samoistnego, tj. brak elementu fizycznego i psychicznego władztwa nad przedmiotowymi działkami, a więc - zdaniem Sądu I instancji - nie czuje się ona ich właścicielką, nie ma jednoznacznego zamiaru posiadania rzeczy dla siebie oraz, iż brak jest możliwości władania rzeczą, a także, iż nie ujawniała na zewnątrz, szczególnie wobec właściciela woli władania rzeczą, co wyłącza możliwość przyjęcia, że posiadanie ma charakter samoistny.

Wnioskodawczyni domagała się zmiany zaskarżonego postanowienia Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim I Wydział Cywilny z dnia 24 czerwca 2015 roku w sprawie za sygn. akt: I Ns 286/14, poprzez: stwierdzenie, że wnioskodawczyni W. S. (1) nabyła własność działek nr (...) położonych w M. przez zasiedzenie i nieobciążanie wnioskodawczyni obowiązkiem zwrotu na rzecz uczestnika M. M. kwoty 1217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Nadto, na podstawie art. 520 k.p.c. wnosiła o obciążenie uczestnika obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Uczestnik M. M. wniósł o oddalenie apelacji i zasadzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu.

Sąd Rejonowy nie przedstawił wprawdzie szerszej oceny dowodów, ale z treści uzasadnienia można wyprowadzić wniosek, że uznał za wiarygodne wszystkie przeprowadzone dowody. Także ustalenia Sądu pierwszej instancji są dość ogólnikowe, ale są one wystarczające do wyprowadzenia wniosków w zakresie oceny prawnej i Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego.

Z ustaleń tych wynika, że od lat 80-tych XX wieku teściowie wnioskodawczyni - L. i K. M. (3) oraz ona z mężem J. M. (1), a od śmierci teścia K. M. (1) w 1995 roku sama wnioskodawczyni W. S. (1) (mąż zmarł wcześniej w 1991 roku) zagospodarowywali i użytkowali przedmiotowe działki nr (...) w M., jak też uiszczali za nie podatki.

Wskazuje to, że byli posiadaczami przedmiotowych nieruchomości. Jednakże posiadanie to nie miało charakteru samoistnego, co trafnie przyjął Sąd Rejonowy nie naruszając art. 336 k.c.

Zarzuty apelacji dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. dotyczące pominięcia przytoczonych dowodów i faktów nie podważają tej oceny.

Przede wszystkim Sąd Rejonowy nie pominął podnoszonych okoliczności wynikających ze wskazanych w apelacji zeznań wnioskodawczyni, P. T., J. K. (2) czy R. D. co do tego, że to wnioskodawczyni (a wcześniej też inni niż H. M. członkowie rodziny) zajmowała i zajmuje się spornymi działkami, nie negował też uiszczania przez wnioskodawczynię od 1995 roku podatków (co ma potwierdzenie w dokumentacji z Urzędu Gminy M. – k.73-76 78, 80) przyjmując, że było to posiadanie nieruchomości. Natomiast, jak już wskazano, Sąd słusznie ocenił, że posiadanie to miało charakter zależny – korzystanie w zamian za płacenie podatku.

Należy przypomnieć, że o występowaniu posiadania samoistnego decyduje dwa elementy: fizyczny (corpus) władztwo fizyczne nad rzeczą i psychiczny (animus) - wola władania rzeczą dla siebie jak właściciel.

To, że teściowie, mąż wnioskodawczyni, a potem sama wnioskodawczyni wykonywali prace związane z zagospodarowaniem i korzystaniem z działek wskazuje na władztwo, ale nie jest to automatycznie równoznaczne z władztwem właścicielskim. Przywołane w apelacji, wynikające z zeznań wnioskodawczyni i świadków, zachowania dotyczące zajmowania się działkami, ich zagospodarowywania – ogrodzenie, wykarczowanie starodrzewu, zasadzenie drzew, urządzenie tam czasowo plantacji porzeczek czy urządzenie ogrodu, itp. są to tylko przejawy elementu fizycznego posiadania (corpus). Natomiast dopiero czynnik woli (animus) pozwala odróżnić posiadanie samoistne od posiadania zależnego, a rzeczywistą wolę posiadacza, która decyduje o charakterze samego posiadania, ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą.

W niniejszym przypadku Sąd Rejonowy słusznie uznał, że zachowanie wnioskodawczyni wskazujące na respektowanie prawa własności H. M., jak też to, że kwestia przejścia własności działki miała być dopiero uregulowana w przyszłości wyłączało przyjęcie, że posiadanie miało charakter samoistny.

Twierdzenie wnioskodawczyni jakoby uważała się za właścicielkę odkąd zaczęła pracować na działce nie jest wiarygodne, gdyż już wskazywane przez nią samą okoliczności i zachowania przeczą jakoby występowała po jej stronie wola zamiaru władania swoją rzeczą.

Istotą posiadania samoistnego - władztwa właścicielskiego jest przede wszystkim manifestowanie na zewnątrz, w tym także wobec właściciela, władztwa samodzielnego - niezależnego od woli innej osoby.

Natomiast sama wnioskodawczyni wskazywała, że: „wujek zgodził się na płot, pytaliśmy o zgodę”, „kiedy prowadziliśmy prace ogrodnicze pytaliśmy H. M. i on wyrażał zgodę”, „H. M. pozwolił nam na postawienie domu na granicy”, itp. (k.67). Te stwierdzenia wnioskodawczyni wprost potwierdzają stanowisko Sądu Rejonowego co do braku przymiotu władztwa właścicielskiego i tym samym braku samoistności posiadania. Osoba uważająca się za właściciela podejmuje samodzielnie decyzje co do losów i sposobu zagospodarowania danej rzeczy, nie pyta innych o akceptację. Wbrew zarzutowi apelacji tego rodzaju pytań o zgodę nie można zinterpretować inaczej niż uznawania praw właścicielskich H. M., wniosek Sądu w tym względzie jest poprawny. Natomiast wywody apelacji jakoby miałoby to być jedynie przejawem docenienia członka rodziny są pozbawione logiki. Tym bardziej, że brak jest danych, żeby o taką zgodę pytani byli wszyscy zamieszkali wówczas wspólnie członkowie rodziny, czy żeby także inne decyzje np. co do innych nieruchomości były wspólnie uzgadniane.

Nie zostały także przytoczone przez wnioskodawczynię okoliczności dotyczące wejścia w posiadanie, które mogłyby przemawiać za przyjęciem samoistnego charakteru posiadania (np. nieformalna umowa przeniesienia własności). Wbrew przeciwnie jej stwierdzenia, że wujek pozwolił nam użytkować tę działkę z przyrzeczeniem, że ona będzie nasza (k.67), że powiedział róbcie co chcecie, a w przyszłości to będzie wasze (k.121) wskazują, że dopiero kiedyś miało dojść do przeniesienia na nich uprawnień właścicielskich. W szczególności nie dawało to podstaw do uznania, że była to darowizna, jak próbuje obecnie sugerować wnioskodawczyni (k.121) skoro nie było wówczas jeszcze ze strony H. M. woli wyzbycia się własności i tak też odbierała to wnioskodawczyni występując następnie do niego o akceptację licznych decyzji co do nieruchomości. Ponadto H. M. także częściowo sam korzystał ze spornych nieruchomości – trzymał w budynku gospodarczo-mieszkalnym samochód i inne swoje rzeczy.

Także zeznania wskazywanych w apelacji świadków - J. K. (2), P. T. i R. D. nie prowadzą do przeciwnych wniosków. Nikt z nich nie wskazywał jakoby doszło już do tego rodzaju czynności, które dawałyby podstawę do przyjęcia, że H. M. wyzbył się już swoich uprawnień właścicielskich (nawet nieformalnie) na rzecz wnioskodawczyni, czy wcześniej jej męża. Wszyscy zgodnie potwierdzali, że H. M. dopiero deklarował przekazanie im nieruchomości w przyszłości: P. H. M. miał oddać działkę J. M. (2), nie zdążył (k.68v), J. K. (1) – wielokrotnie słyszała jak H. M. mówił do córki, że to będzie działka dla nich, bo jemu to nie jest potrzebne (k.69), R. H. M. mówił, że ma zamiar przepisać tą działkę W. M. (k.69v).

Również powoływana w apelacji treść zeznań K. M. (1), że wujek mówił do ojca „weź sobie tą działkę, płać podatek, mnie ona na razie nie jest potrzebna” (k.91v) nie oznacza jakoby miała być to stanowcza czynność i nie wskazuje na wolę H. M. wyzbycia się nieruchomości, a sygnalizuje jedynie tymczasowość tego rozwiązania.

W konsekwencji ani okoliczności objęcia działek w posiadanie, ani postawa wnioskodawczyni nie wskazywały na samoistny charakter posiadania przedmiotowych nieruchomości, a na władztwo nad cudzą rzeczą (posiadanie zależne), a tym samym brak było przesłanek z art. 172 k.c. do nabycia ich własności przez zasiedzenie i Sąd Rejonowy nie naruszył tego unormowania.

Należy wskazać, że w pewnym okresie mogło dojść do zmiany charakteru władztwa na właścicielskie, tj. że po stronie wnioskodawczyni pojawiło się już psychiczne nastawienie i zamiar władania rzeczą tylko dla siebie, ale wnioskodawczyni winna to wykazać, w szczególności powołać okoliczności, które wskazywałyby, że w pewnym momencie zaczęła podejmować czynności już bez respektowania woli H. M. jako właściciela i od kiedy, ku czemu brak jest danych. Tym bardziej brak jest jakichkolwiek danych, żeby mogło nastąpić to w czasie, który byłby wystarczający do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, w szczególności, że sam właściciel korzystał z nieruchomości jeszcze w XXI wieku przechowując tam samochód i inne swoje rzeczy.

Z powyższych względów zaskarżone postanowienie oddalające wniosek jest prawidłowe i Sąd Okręgowy na mocy art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Z uwagi na oddalenie apelacji wnioskodawczyni i sprzeczność jej interesów z interesem uczestnika M. M. Sąd Okręgowy na mocy art. 520 § 3 k.p.c. zasądził od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania za druga instancję - wynagrodzenia pełnomocnika (§ 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 7 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).