Sygn. akt IV Ka 656/15

Uzasadnianie

Apelacja okazała się zasadna w takim zakresie, iż skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku i uniewinnieniem obwinionej od zarzucanego jej czynu.

Zgodnie z art. 51 § 1 kw kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Przepis art. 51 kw przede wszystkim uzależnia odpowiedzialność za wykroczenie od stwierdzenia, iż czyn sprawcy stanowi wybryk.

Sąd Najwyższy stwierdził, iż wykroczenie z art. 51 § 1 kw można popełnić tylko umyślnie, bo penalizacji podlegają wybryki zakłócające spokój publiczny, porządek bądź spoczynek, polegające na krzykach, hałasach, alarmach i innych podobnych zachowaniach. Nie każda emisja hałasu przekraczająca dopuszczalne normy podpada pod ten przepis, jeżeli działaniu sprawcy nie można przypisać umyślności (wyr. SO w Tarnowie z 29.8.2002 r., II Waz 122/02, KZS 2003, Nr 4, poz. 82).

W wyroku z dnia 2.12.1992 r. (III KRN 189/92, Legalis) Sąd Najwyższy wskazał, że wybryk to zachowanie się, jakiego wśród konkretnych okoliczności czasu, miejsca i otoczenia, ze względu na przyjęte zwyczajowo normy ludzkiego współżycia, nie należało się spodziewać, które zatem wywołuje powszechne negatywne oceny społeczne i odczucia obrazy, gniewu, oburzenia. Wybryk charakteryzuje więc ostra sprzeczność z powszechnie akceptowanymi normami zachowania się, z zasadami współżycia społecznego.

Odpowiedzialność z art. 51 kw zachodzi w stosunku do osoby, która hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój publiczny, porządek publiczny, spoczynek nocny lub wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym. Nadmienić należy, iż istota „wybryku” uzależniona jest od szczególnych znamion strony podmiotowej, charakteryzującej się umyślnym okazaniem przez sprawcę lekceważenia dla norm zachowania się.

W komentarzu do art. 51 § 1 kw opubl. System Informacji Prawnej Legalis Marek Bojarski stwierdza wprost, że przepis art. 51 § 1 kw przede wszystkim uzależnia odpowiedzialność za wykroczenie od stwierdzenia, iż czyn sprawcy stanowi wybryk. Pojęcie wybryku wysuwa się zatem na pierwsze miejsce przy analizie ustawowych znamion tego przepisu. Ogólnie pojęcie wybryku nie może być utożsamiane ze skutkami , które on powoduje. Skutki stanowią warunek karalności wybryku, a nie są jego istotą. W rozumieniu potocznym przez wybryk rozumie się w zasadzie każde zachowanie, które odbiega od przyjętego zwyczajowo w danym miejscu, czasie i okolicznościach. W teorii podkreśla się, że zasadniczym elementem oceny wybryku jest stwierdzenie, że czyn odbiega od przyjętych norm zachowania się w określonej sytuacji, że jest to zachowanie się , jakiego wśród danych okoliczności czasu, miejsca , otoczenia itp. ze względu na zwykłe normy ludzkiego współżycia nie należało się spodziewać. W świetle powyższego poglądu, który jest w pełni akceptowany przez sąd odwoławczy, mimo ewidentnego skutku w postaci zakłócenia rodzinie oskarżyciela posiłkowego spoczynku nocnego, obwinionej nie można przypisać sprawstwa czynu z art. 51 § 1 kw, albowiem w ocenie sądu odwoławczego, hałas dochodzący z lokalu obwinionej, który zakłóca spoczynek nocny pokrzywdzonego i jego rodziny nie może być oceniany w kategoriach wybryku.

Nie mogą być obecnie uznane za wybryk hałasy dochodzące z lokalu podczas imprez organizowanych w lokalu obwinionej, ze względu na charakter tych imprez okolicznościowych, w szczególności tych organizowanych w noce z soboty na niedzielę. Niewątpliwie tego rodzaju działalność wiąże się dla rodziny oskarżyciela posiłkowego z uciążliwością w postaci zakłócenia spokoju nocnego, na co wskazuje wzywanie przez niego policji na interwencje. Jednakże w ocenie sądu odwoławczego ochronę swoich praw oskarżyciel może realizować w trybie administracyjnym lub także niezależnym od tego trybu – trybie cywilnym.

Skoro wybryk to zachowanie się, jakiego wśród konkretnych okoliczności czasu, miejsca i otoczenia, ze względu na przyjęte zwyczajowo normy ludzkiego współżycia, nie należało się spodziewać, które wywołuje powszechne negatywne oceny społeczne i odczucia obrazy, gniewu, oburzenia, to nie można w realiach przedmiotowej sprawy uznać obwinionej za winną czynu z art. 51 kw.

Obwiniona prowadzi bowiem legalną działalność gospodarczą, której profil obejmuje organizowanie imprez okolicznościowych i w tym kontekście emitowane w nocy z soboty na niedzielę odgłosy muzyki nie stanowią z uwagi na specyfikę działalności, a konkretnie imprezy typu. „osiemnastka”, wesele żadnego zaskoczenia, nie są źródłem oburzenia, zgorszenia, a społecznie akceptowaną normą i formą „dobrej zabawy” – zwyczajowo przyjętą, nie godzącą w zasady współżycia społecznego. Z pewnością nie objęte umyślnością obwinionej w celu godzenia w powszechnie uznane normy społeczne.

Wskazać np. tym należy, iż w całej Polsce panuje zwyczaj, zgodnie z którym w noc sylwestrowo – noworoczną nie obowiązuje cisza nocna, zorganizowanie zabawy weselnej wyłącza obowiązywanie ciszy nocnej / por. I. Wilk , glosa do wyr. NSA z 14.05.2014 roku II OSK 3116/13 Lex 2015 /. Stanowisko powyższe odnieść także należy do imprezy typu. „osiemnastka”, z uwagi na zbliżony charakter przyjęcia, zwłaszcza gdy tego rodzaju impreza organizowana jest w lokalu przeznaczonym do prowadzenia tego rodzaju imprez okolicznościowych. Przy uwzględnieniu faktu, że właściciel lokalu prowadzący działalność gospodarczą tego rodzaju posiada wszelkie stosowne zezwolenia i pozwolenia, co trafnie ustalił sąd meriti, uzyskane w trybie administracyjnym, w postępowaniu którym D. i S. małż. N. nie podnosili żadnych uwag, zastrzeżeń czy też ograniczeń pod adresem planowanej przyszłej działalności gospodarczej obwinionej, o której przedmiocie byli poinformowani.

Wskazać należy, że korzystanie przez właściciela ze swojej nieruchomości może łączyć się z pewnymi niedogodnościami odczuwanymi przez właścicieli nieruchomości sąsiednich. W określonych sytuacjach immisje pośrednie nabierają charakteru niedozwolonego i właścicielom nieruchomości sąsiednich służy też roszczenie typu negatoryjnego wynikające z art. 222 § 2 w zw. z art. 144 kc. W określonych wypadkach także można wszcząć postępowanie administracyjne, którego przedmiotem będzie cofnięcie pozwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej. W literaturze zwrócono uwagę, że prowadzenie baru jest formą korzystania z rzeczy, realizacją uprawnień właścicielskich, jeżeli jednak przekracza ono przeciętną miarę, to żądanie zakazania takiej działalności jest zasadne. Niezależnie od postępowania administracyjnego (w kwestii cofnięcia pozwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej) sąd cywilny jest władny dokonać własnych ocen i jest w swoich decyzjach niezależny ( M. D. , Uciążliwy bar). Sąd Najwyższy w tej kwestii stwierdził m.in., że prawo pozwala na nałożenie na właściciela nieruchomości, z której pochodzą negatywne oddziaływania, nie tylko obowiązku całkowitego zaprzestania działań stanowiących źródło immisji, ale także nałożenie na niego takich obowiązków, które doprowadzą do powrotu zakłóceń w granice przeciętnej miary, a więc dozwolonego negatywnego oddziaływania na nieruchomości sąsiednie (wyr. SN z 14.5.2002 r., V CKN 1021/00, Legalis).

W sytuacji zaś, gdy dojdzie do wykazania naruszenia dobra chronionego prawem w skutek wyżej opisanych działań poszkodowany tym działaniem może dochodzić stosownego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia w trybie art. 448 kc.

Z tych wszystkich względów orzeczono , jak w sentencji.