Sygnatura akt VIII Ga 261/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:SSO Krzysztof Górski (sprawozdawca)

Sędziowie:SSO Anna Budzyńska

SSO Piotr Sałamaj

Protokolant:starszy sekretarz sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2015 roku w Szczecinie

na rozprawie,

sprawy z powództwa K. T.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 2 kwietnia 2015 roku, sygnatura akt XI GC 1125/13;

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach I i II w ten sposób, że oddala powództwo w całości oraz zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2417 zł (dwóch tysięcy czterystu siedemnastu złotych) tytułem kosztów procesu;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1950 zł (jednego tysiąca dziewięciuset pięćdziesięciu złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

- (...)- -(...)- -(...)-

Sygnatura akt VIII Ga 261/15

UZASADNIENIE

Powód K. T. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwoty 15.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 czerwca 2012 roku oraz kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazał, że strony zawarły umowę na wykonanie prac renowacyjnych posadzki, stopni schodowych oraz cokołów w budynku należący do powódki. Podał, że prace wykonane przez pozwaną nie zostały prawidłowo wykonane i wymagają przeprowadzenia ponownej renowacji w sposób zgodny ze sztuką kamieniarską, której koszt będzie wynosił około 15.000 zł, co stanowi realną szkodę i składa się na kwotę dochodzoną pozwem. Pozwana odmówiła zapłaty wskazanej kwoty, wobec czego pozew jest uzasadniony.

W dniu 2 października 2013 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem pozwu (XI GNc 2188/13).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu. Potwierdziła, że strony zawarły opisaną w pozwie umowę. Wskazała, że przed przystąpieniem do wykonania prac renowacyjnych została wykonania ich próba i powód zaakceptował zarówno technologię jak i efekty renowacji. Pozwana stwierdziła, że wady, które wytyka powód byłyby widoczne już w trakcie wykonywania prac i bezpośrednio po ich zakończeniu, faktura za wykonanie prac została przez powoda przyjęta i podpisana, w trakcie wykonywania prac, powód nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Pozwana zarzuciła powodowi, że zaczął kwestionować sposób wykonania prac, gdy trzeba było uiść pozostałą część wynagrodzenia za prace.

Wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2013 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie w punkcie I sentencji zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 15.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 czerwca 2012 r., w punkcie II sentencji zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.837,39 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w punkcie III sentencji nakazał zwrócić powodowi od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 829,61 zł.

Powyższe rozstrzygniecie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych.

Powód w ramach swojej działalności gospodarczej prowadzi m.in. hotel (...) w M.. Pozwana spółka prowadzi działalność gospodarczą m.in. w zakresie wykonawstwa, szlifowania i naprawy posadzek.

Po wcześniej przeprowadzonych rozmowach, pismem z dnia 16 kwietnia 2012 r. powód zlecił pozwanej wykonanie usług w postaci prac renowacyjnych posadzki, stopni schodowych oraz cokołów. Powód podjął się wykonania zleconych usług.

Sąd Rejonowy ustalił, że prace renowacyjne zostały wykonane przez pozwaną za pomocą maszyny tzw. H. - szwedzkiego producenta, przy użyciu 7 kamieni ściernych o gradacji CA 1, CA 2, (...) 2, (...) 3, FP 20, FP 40, FP 60 oraz specjalnych ręcznych szlifierek, metodą na sucho, bez użycia wody. Po szlifowaniu użyto pasty polerskiej w celu nadania kamieniowi odpowiedniego połysku. Jakość posadzki, stopni schodowych i cokołów w całości odbiegała od sztuki kamieniarskiej. Brak jest odpowiedniej faktury polerowanej, która wykonana prawidłowo powinna się błyszczeć. Źle wykonano fugowanie i uzupełnienie ubytków. Na płaszczyznach posadzki, schodów i cokołów widoczne są drobne i grube rysy. Na cokołach i stopniach schodów nie wykonano odpowiedniego fazowania krawędzi. Należy dodać, że widoczne rysy na posadzce powstały w wyniku nieprawidłowego szlifowania oraz przesuwania po niej przedmiotów, jaki i jej eksploatacji. Koszt ponownego wykonania usługi zależny jest od stopnia zniszczenia posadzki oraz rodzaju materiału, z którego została ona wykonana. Ceny na rynku wahają się od 40 zł do 120 zł za l m 2, przy czym zwyczajowo w tej cenie zawarte jest uzupełnienie ubytków i fug.

W dniu 30 kwietnia 2012 r. pozwana wystawiła dla powoda fakturę VAT nr (...) na kwotę 14 147,83 zł z tytułu renowacji. Tytułem zapłaty za tę fakturę powód wpłacił kwotę 3.000 zł. W dniu 22 i 28 maja 2012 r. pozwana wezwała powoda do zapłaty z powyższej faktury w kwocie 11 147,83 zł.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 11 czerwca 2012 r. powód złożył pisemną reklamację na wykonaną usługę i oświadczył, że wstrzymuje się z zapłatą. Powód wskazał na szereg wad i usterek, które w jego ocenie dyskwalifikowały odbiór usługi, a mianowicie niedoszlifowaną posadzkę, przez co płyty nie mają równego poziomu, gradację wykonaną w nieodpowiedni sposób, zarysowania kamiennych płyt, nienależyte uzupełnienie braków w płytach, zastosowanie zwykłej zaprawy zamiast żywicy, nieobrobienie kapinosów na schodach, nie oszlifowanie ich i pozostawienie przez pozwaną w stanie surowym, nie wyszlifowanie stopni, nie zachowanie poziomów, klawiszowanie, występowanie przerwy na łączeniach w części stopni, nie ukończenie szlifowania na stopniach, nie uzyskanie efektu połysku, nie uzupełnienie wżerów w kamieniu, występowanie dziur i odprysków w wielu miejscach, nie usunięcie starych fug, niewypolerowanie cokołów, pokrycie płyt po niedokładnym oszlifowaniu substancją chemiczną zwiększającą odbicie światła, mającą na celu zwiększenie efektu połysku, jedynie imitującego poler, niewypolerowanie parapetów, zastosowanie lakieru nieznanego pochodzenia. Powód odmówił zapłaty za usługę.

W odpowiedzi pozwana nie uznała reklamacji. Zarzuciła powodowi, że reklamuje prace po ponad dwóch miesiącach użytkowania posadzki wskazując, że zarysowania mogły pojawić się po użytkowaniu lub niewłaściwej pielęgnacji.

W piśmie z dnia 19 czerwca 2012 r. firma (...) sp. z o.o. w Ł. wydała opinię, że renowacja dokonana przez pozwaną została wykonana niezgodnie ze sztuką kamieniarską. Podobną opinię wydał inżynier budownictwa lądowego S. M. oraz technik budowlany (spec. mistrz kamieniarski) S. S..

W dniu 4 września 2012 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym nakazał powodowi, aby zapłacił pozwanej kwotę 11.147,83 zł wraz ustawowymi odsetkami i kosztami procesu (XI GC 2184/12) obejmującą wynagrodzenie powódki za wykonanie umowy. Nakaz jest prawomocny.

W oparciu o dokonane ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w całości. W ocenie Sądu I instancji strony zawarły umowę o dzieło, której przedmiotem była renowacja posadzki, gdyż zakres prac daje się zweryfikować w ramach oceny wadliwości lub poprawności wykonanego efektu (rezultat). Wobec faktu, że powód domagał się zapłaty odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy Sąd Rejonowy ocenił, iż podstawę powództwa stanowi art. 471 k.c. i 361 k.c., a więc bez znaczenia było niedochowanie przez powoda terminów pozwalających na zachowanie uprawnień z rękojmi za wady oraz fakt, że pozwana nie udzieliła gwarancji.

Zdaniem Sądu I instancji zarzut przedawnienia nie mógł odnieść skutku, ponieważ roszczenie o odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonania umowy jest roszczeniem wynikającym z umowy i przedawnia się jak wszelkie roszczenia, czyli w przypadku dzieła w terminie dwóch lat (art. 646 k.c.).

Sąd Rejonowy uznał dokumenty oraz zeznania świadków i stron za wiarygodne i miarodajne, a opinię biegłego za w pełni miarodajną. Biegły wykazał się zarówno wiedzą jak i doświadczeniem zawodowym w dziedzinie obróbki kamienia, w tym także posadzkarstwa. Obie opinie - podstawowa i uzupełniająca i w szczególności ustne wyjaśnienia biegłego, nie pozostawiały wątpliwości odnośnie do tego, że biegły w sposób bezstronny i rzeczowy dokonał oceny jakości wykonanych prac i oszacował prawidłowo koszt uzyskania zamierzonego efektu. Sąd podkreślił, że biegły rozgraniczył koszty związane z usunięciem wad wykonanych prac w umówionym zakresie oraz związane z naprawieniem zarysowań, jakie powstały wskutek przesuwania ostrych rysujących posadzkę przedmiotów. Biegły nie podał osobnej stawki dla szlifowania cokolików i uzupełniana ubytków, w tym fugowania, wskazując, że zwykle takie czynności są ujęte w cenie metra kwadratowego, co potwierdzają zasady doświadczenia życiowego. Biegły zwracał się z zapytaniem ofertowym i uzyskał odpowiedzi przedstawiające tylko jedną wartość – cenę metra kwadratowego, co zdaniem Sądu jest normalną praktyką.

W ocenie Sądu nienależyte wykonania zobowiązania przez pozwaną spowodowało uszczerbek w majątku powoda. Wątpliwości Sądu nie budziły zaś fakt powstania szkody, określenie podmiotu odpowiedzialnego za nienależyte wykonanie zobowiązania, związek przyczynowy pomiędzy szkodą, a nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwaną. Przyjmując opinię biegłego za miarodajną Sąd I instancji uznał, że dochodzona pozwem kwota stanowi adekwatną kwotę odszkodowania, pozwalającego na przywrócenie stanu posadzki do zakładanego we wstępnych ustaleniach przez strony.

Odsetki zasądzono od chwili wymagalności roszczenia (art. 455 k.c.), natomiast o kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. przyjmując, że powód wygrał powództwo w całości.

Wyrok powyższy zaskarżyła pozwana w części obejmującej punkt I i II sentencji wyroku zarzucając mu:

1. naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie w stanie faktycznym sprawy:

- art. 627 k.c. zamiast art. 734 § 1 k.c. w związku z art. 750 k.c., co doprowadziło do nieuzasadnionego przyjęcia, że strony łączyła umowa o dzieło zamiast umowy o świadczenie usług, a w szczególności do nieuzasadnionego stwierdzenia, iż usługa renowacji może doprowadzić do uzyskania konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu;

- art. 471 k.c., a w konsekwencji nieprawidłowe przyjęcie, iż rysy na posadzce są wynikiem niewłaściwego wykonania zobowiązania przez pozwaną oraz przyjęcie, iż rysy powstały wskutek okoliczności, za które pozwany ponosi odpowiedzialność;

2. naruszenie prawa procesowego:

- art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy biegły wprost stwierdził, że nie dysponuje wiedzą specjalną z zakresu renowacji posadzek, będącej przedmiotem sprawy, a w konsekwencji oparcie rozstrzygnięcia o nierzetelnie sporządzoną opinię biegłego, co miało istotny wpływ na wynik sprawy;

- art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., poprzez jego niezastosowanie i oparcie rozstrzygnięcia na opiniach prywatnych (pisma k. 19 - 21), podczas gdy wyjaśnienie przedmiotowych okoliczności wymagało wiedzy specjalnej, co miało istotny wpływ na wynik sprawy;

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego wobec nie wykonania przez biegłego opinii zgodnie z postanowieniem Sądu jak również nie dysponowania przez biegłego wiedzą specjalną (co zostało wprost przez biegłego przyznane);

- art. 233 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie faktu, iż powód zaczął kwestionować jakość wykonania prac dopiero po kolejnym wezwaniu do uiszczenia wynagrodzenia za wykonaną usługę, podczas gdy wady które wytyka powód były by widoczne już w trakcie wykonywania prac i

bezpośrednio po ich zakończeniu, zaś powód nigdy nie zgłaszał co do tego żadnych zastrzeżeń;

- art. 227 k.p.c. w związku z art. 241 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c., poprzez pominięcie dowodu z ponownego przesłuchania strony, w przedmiocie którego wniosek dowodowy został złożony w piśmie z dnia 10 lipca 2014 r.

A. zarzuciła również błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyrku poprzez uznanie, że fazowanie i uzupełnianie fug było przedmiotem zlecenia, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że fazowanie, czy uzupełnianie fug nie było przedmiotem zlecenia.,

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelantka wniosła o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

W uzasadnieniu apelantka dodatkowo wyjaśniła, że rysy i uszkodzenia posadzki są wynikiem jej nieprawidłowej eksploatacji przez powoda, po zakończeniu przez pozwaną prac. Podniosła, że biegły nie ma doświadczenia w zakresie renowacji posadzek kamiennych ani z zastosowaną przy wykonaniu umowy technologią polerowania na sucho, do której biegły się nie odniósł. Oferty przedstawione przy wycenie ewentualnych prac naprawczych charakteryzują się dużą rozbieżnością cen.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania przed sądem II instancji.

W jego ocenie strony zawarły umowę o dzieło. Stwierdził, że biegły wykazał się zarówno wiedzą, jak i doświadczeniem w dziedzinie obróbki kamienia, w tym posadzkarstwa oraz w zakresie renowacji materiały, z którego zbudowany był kamień. Biegły wskazał, że zna metodę polerowania na sucho. Opinia jednak nie dotyczyła szczegółów użytej technologii. Zarzucił, że pozwany formułując zarzut błędów metodologicznych domagał się jedynie wyłączenia ofert przyjętych do wyceny porównawczej, które były dla niego niekorzystne. Podkreślił, że oddalenie wniosku o przesłuchanie strony nie miało wpływu na rozstrzygnięcie postępowania. Zaprzeczył, żeby powstanie rys na posadzce było wynikiem jego działania, gdyż są one wynikiem wstępnej fazy szlifowania posadzki. Natomiast zastosowanie przez pozwaną pasty polerskiej utrudniło wykrycie tych uszkodzeń przez powoda przy odbiorze.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej okazała się zasadna, doprowadzając do zmiany wyroku Sądu I instancji.

Na wstępie należy wskazać, że podstawowym założeniem postępowania apelacyjnego jest dążenie do wydania merytorycznego rozstrzygnięcia, opartego na materiale zebranym przez sąd pierwszej instancji i sąd odwoławczy, który musi samodzielnie ocenić całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego z uwzględnieniem faktów z zakresu notoryjności powszechnej i urzędowej, faktów przyznanych lub niezaprzeczonych, a także domniemań prawnych. Merytoryczny charakter postępowania apelacyjnego sprawia, że sąd drugiej instancji zmierza do naprawienia błędów popełnionych przez sąd pierwszej instancji; w tym znaczeniu postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem postępowania przeprowadzonego przed sądem pierwszej instancji. Skoro postępowanie odwoławcze ma przede wszystkim charakter merytoryczny, a dopiero w drugiej kolejności kontrolny, to trzeba uznać, że rozstrzygając sprawę sąd drugiej instancji może oprzeć się na własnych ustaleniach dokonanych nawet na podstawie zeznań świadków i stron przesłuchanych w trakcie postępowania pierwszoinstancyjnego, które mogą być sprzeczne z ustaleniami leżącymi u podstaw wyroku sądu pierwszej instancji.

W niniejszej sprawie Sąd odwoławczy rozstrzygając o apelacji, dokonał uzupełnienia postępowania dowodowego (art. 382 k.p.c.) przez zasięgnięcie dodatkowej opinii biegłego w celu umożliwienia stronom konfrontacji swoich zastrzeżeń do dotychczasowej opinii w obecności biegłego. Po przeprowadzeniu tego dowodu, na podstawie oceny całego zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału procesowego, w tym również przed Sądem I instancji, Sąd Okręgowy stwierdza, że powództwo nie było uzasadnione. Strona powodowa nie wykazała, że umowa została wykonana nienależycie, ani też nie udowodniła wartości (wysokości) poniesionej szkody.

W wyniku własnych ustaleń Sąd stwierdził że brak jest podstaw do uznania, by wady stwierdzone w opinii biegłego w postaci widocznych na fotografiach zarysowań (drobnych i grubych rys) istniały w momencie odebrania dzieła przez powoda. Brak jest również podstaw do poczynienia ustaleń dotyczących braku odpowiedniego połysku posadzki po wykonaniu prac przez pozwanego.

Ustalenia te Sąd oparł o wywody uzupełniającej opinii biegłego oraz ocenione w jej świetle zeznania przesłuchanych osób, co zostanie szczegółowo przedstawione w dalszym toku wywodu.

Nadto sprecyzować należy ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w zakresie treści umowy. W świetle umowy nie można też uznać, że pozwanemu pierwotnie powierzono wykonanie fugowania i uzupełnienie ubytków. Prace te nie były zlecone pozwanemu. W toku prac jedynie powierzono pozwanemu fugowanie z materiału zakupionego i wybranego przez powoda oraz uzupełnienie ubytków.

Te ustalenia wynikają z zeznań strony pozwanej oraz treści dokumentu zlecenia.

W pozostałym zakresie Sąd odwoławczy akceptuje ustalenia Sądu I instancji nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania.

Sąd odwoławczy oddalił wniosek pozwanej o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z kolejnej opinii innego biegłego sądowego jako zbędny dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.). Sporny pomiędzy stronami był fakt prawidłowego wykonania umowy - prac renowacyjnych dotyczących posadzki wykonanej z marmuru. Istotne znaczenie miał więc sposób wykonania tej umowy z uwagi na materiał, który umowa obejmowała, a nie z uwagi na sposób wykorzystania tego materiału (jako podłogi). Opinia biegłego przeprowadzona w sprawie natomiast dała Sądowi pełną wiedzę co do zalet i mankamentów zastosowanej technologii, możliwości wystąpienia w materiale, z którego sporządzana była posadzka rys opisywanych w sprawie w toku prac pozwanego lub w toku dalszej eksploatacji posadzki. Dane te były wystarczające dla oceny materiału procesowego przy uwzględnieniu wiedzy, o której mowa w art. 278 k.p.c. i zbędnym stało się kontynuowanie postępowania dowodowego.

Jeżeli chodzi o oddalenie dowodu z dokumentacji zdjęciowej dotyczącej uszkodzeń powstałych w innym obiekcie, to dowód ten, jako niedotyczący przedmiotu sporu, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Materiał fotograficzny obrazuje bowiem stan innej posadzki. Nie wykazano, żeby posadzka wykonana była z tego samego materiału a jej renowacja wykonywana tymi samymi urządzeniami, co w przypadku przedmiotu niniejszego postępowania.

Odnosząc się do kwestii oceny prawnej powództwa stwierdzić należy, że Sąd trafnie zakwalifikował umowę między stronami jako umowę o dzieło.

Rozważając tą kwestię w kontekście pierwszego ze sformułowanych w apelacji zarzutów wskazać należy, że umowa o dzieło jest umową rezultatu (zgodnie z art. 627 k.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia) i jej „zwieńczeniem” musi być określony rezultat, choć oczywiście może on przybrać postać materialną, jak i niematerialną. Zatem przedmiotem (istotą) umówionego świadczenia jest osiągnięcie (rozpoznawalnej dla adresata świadczenia) określonej (skonkretyzowanej umową) zmiany (efektu) czy to o charakterze fizycznym czy też jedynie intelektualnym. Świadczenie (jego istota) polega więc na dokonaniu umówionej zmiany w sferze zewnętrznej.

W przypadku umowy o wykonanie usługi, przedmiotem świadczenia jest natomiast zachowanie dłużnika zgodne z umową (czynienie). Z art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 750 k.c. wynika, że przez umowę usługi przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności dla dającego zlecenie.

Osiągnięcie skonkretyzowanego rezultatu (efektu) nie jest objęte umową, co oznacza, że samo świadczenie (umówione zachowanie dłużnika) nie polega na uzyskaniu rezultatu, choć oczywiście w przypadku umowy o świadczenie usług następstwem spełnionego świadczenia może być również rozpoznawalna psychofizycznie zmiana w świecie zewnętrznym. Istotą zobowiązania dłużnika nie jest jednak objęta treść tej zmiany (a zatem dłużnik nie jest umownie odpowiedzialny za efekt swojego zachowania). Podstawowe znaczenie ma staranne działanie dłużnika stanowiące przedmiot umowy (i niezależną od efektu świadczenia podstawę do formułowania wniosków o wykonaniu lub nienależytym wykonaniu umowy).

Nie ulega przy tym wątpliwości, że w praktyce na tle konkretnych świadczeń rozróżnienie między umową o usługi, a umową o dzieło może być trudne. Zatem zasadniczym aspektem, który pozwala ustalić poprawność kwalifikacji danego stosunku prawnego musi być więc treść zobowiązania wykonawcy. W sytuacji, gdy można przyjąć, że wykonawca zobowiązał się do uzyskania określonego rezultatu (a więc osiągniecie tego rezultatu stanowi o prawidłowym spełnieniu świadczenia) stosunek prawny należy kwalifikować jako umowę o dzieło. W przypadku braku możliwości przypisania dłużnikowi odpowiedzialności za efekt świadczenia, prawidłową będzie kwalifikacja stosunku prawnego jako umowy o świadczenie usług.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że przedmiotem umowy zgodnie z jej treścią była renowacja posadzki, stopni schodowych oraz cokołów. Pojęcie renowacji zakłada odnowienie (odświeżenie) przedmiotu poddanego temu procesowi (a więc usunięcie skutków zużycia i oznak eksploatacji). Niewątpliwie więc przedmiotem świadczenia wykonawcy jest uzyskanie określonego (podlegającego obiektywnej ocenie i rozpoznawalnego) rezultatu.

Potwierdza tą tezę również zachowanie się stron umowy, które jako istotne prawnie uznawały dokonanie odbioru efektu prac. Wcześniej wykonywana była próba robót na małej powierzchni (zeznania pozwanego – k. 113). Dopiero po ocenie próbki powód zawarł umowę.

Zatem rezultat czynności pozwanego (uzyskanie efektu odnowienia zniszczonej posadzki) był dla stron elementem, od którego uzależniano skwitowanie dłużnika (uznanie świadczenia za spełnione) a następnie aktualizację jego prawa do żądania wynagrodzenia.

Nie można więc, wbrew stwierdzeniom apelującego, przyjąć, że strony zawarły umowę o świadczenie usług, albowiem wówczas należałoby przyjąć, że efekt finalny nie miałby znaczenia dla oceny spełnienia świadczenia.

Zatem argumentacja apelacji polemizująca z kwalifikacją prawną umowy między stronami przyjętą przez Sąd I instancji nie może być uznana za uzasadnioną

Uznając bezzasadność zarzutu błędnej kwalifikacji prawnej umowy stwierdzić należy, że mimo to apelacja jest uzasadniona. Zgodnie z art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c. i art. 361 i 363 k.c. Powód wywodząc, że w wyniku nienależytego wykonania umowy o dzieło poniósł szkodę winien wykazać zarówno fakt nienależytego wykonania umowy jak i wartość szkody jaką poniósł i istnienie związku przyczynowego miedzy nienależytym wykonaniem umowy a poniesioną szkodą.

W niniejszej sprawie nie wykazano przede wszystkim faktu nienależytego wykonania umowy.

Biorąc pod uwagę fakt, że zgodnie z wcześniejszymi wywodami strony niniejszego procesu zawarły umowę o dzieło, dla oceny, czy doszło do nienależytego wykonania umowy istotne było zachowanie się powoda w trakcie dokonania czynności związanych z odbiorem prac. Umowa o dzieło charakteryzuje się bowiem tym, że nakłada na przyjmującego zamówienie obowiązek wykonania i oddania dzieła (art. 642 k.c.), a na zamawiającego obowiązek odebrania dzieła, które przyjmujący wykonał zgodnie ze swym zobowiązaniem. Odebranie dzieła wywiera określone skutki prawne w sferze zobowiązania między stronami. Pozwala na uznanie, że przedmiot umowy został wykonany zgodnie z treścią zobowiązania dłużnika. Przyjęcie świadczenia zatem z jednej strony kwituje dłużnika z drugiej zaś otwiera odpowiedzialność wykonawcy za wady dzieła według przepisów o rękojmi.

Odbiór dzieła jest więc odzwierciedleniem faktu wykonania przedmiotu umowy. Wskazuje się w orzecznictwie, że w odebraniu dzieła mieści się deklaracja wierzyciela (zamawiającego), że dzieło zostało ukończone i spełnia umówione wymagania (por np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 24.02.2005 r., I ACa 1533/04, LEX nr 151734).

Podkreślenia przy tym wymaga, że art. 642 k.c. nie wymaga szczególnej formy dla udokumentowania odebrania dzieła. Takiego wymogu nie zawierała również łącząca strony umowa. Do odebrania dzieła mogło zatem dojść każdy sposób, wyrażający dostatecznie wolę przyjmującego dzieło (pozwalającego na uznanie, że zaakceptował on świadczenie wykonawcy). Czynnością taką mogło być przyjęcie wystawionej przez pozwaną faktury Vat.

W okolicznościach niniejszej sprawy fakt odebrania dzieła nie budził sporu pomiędzy stronami. Sam powód zeznał, że odbiór został przez niego dokonany w obecności prezesa pozwanej. Powód wskazał wprawdzie, że zwrócił uwagę na to, że posadzka nie ma jednolitego połysku, niemniej jednak podpisał wystawioną przez pozwaną fakturę.

Oznacza to, że pozwana przedstawiła wykonane dzieło - posadzkę, stopnie schodowe oraz cokoły po renowacji, natomiast powód dzieło odebrał, nie zgłaszając wykonawcy żadnych zastrzeżeń co do jego jakości.

Dodać należy, że obecnie podnoszone okoliczności, mające świadczyć o nienależytym wykonaniu umowy w swojej istocie dotyczą wyłącznie kwestii estetycznych, widocznych „na pierwszy rzut oka” a więc bez jakiegokolwiek dodatkowego badania. Wynika to zarówno z opinii biegłego, a zwłaszcza z wyjaśnień złożonych przez biegłego w trakcie rozprawy przed Sądem odwoławczym) jak i z dołączonych do akt fotografii. Z treści opinii, a zwłaszcza z załączonej dokumentacji fotograficznej wynika, że rysy i uszkodzenia, na które powołuje się powódka są dokładnie i wyraźnie widoczne na posadzce.

Dodatkowo w trakcie ustnej opinii uzupełniającej biegły wskazał, że rysy na posadce, które miałyby powstać w wyniku prac maszyny polerskiej byłyby bardzo wyraźne, widoczne dla przeciętnego obserwatora, pomimo że posadzka była zapastowana. Oznacza to, że musiały być one również dostrzegalne w chwili odbioru (jeśli w tej chwili istniały).

W umowie nie określono natomiast żadnych parametrów pozwalających na skonkretyzowanie umówionej jakości poleru, której osiągnięcie byłoby powinnością wykonawcy dzieła (np. wynikających z opinii biegłego parametrów w zakresie odbijania światła). Efekt zamówionego dzieła (renowacja posadzki) miał walor przede wszystkim estetyczny. Potwierdza to opis czynności odbiorowych, które sprowadzały się do dokonania oględzin posadzki bez użycia jakichkolwiek urządzeń technicznych i opartej o tak przeprowadzone badanie akceptacji jakości renowacji podłogi.

Przyjmując więc nawet za prawdziwe twierdzenia powoda co do tego, że stan posadzki w trakcie badania przez biegłego nie odbiegał w istocie od stanu z momentu odebrania dzieła, stwierdzić należy, że jeśli wówczas powód zaakceptował świadczenie (w przedstawionym mu kształcie) jeśli chodzi o widoczne rysy i zmatowienie powierzchni to nie może obecnie twierdzić, że istniejące już w momencie odbioru mankamenty świadczenia, czynią je niezgodnymi z umową.

Tym niemniej w ocenie Sądu odwoławczego nie ma żadnych podstaw do tego, by przyjąć, że stan posadzki z chwili zgłoszenia zastrzeżeń przez powoda (i z chwili oględzin przez biegłego) odpowiada stanowi z chwili odbioru. Nie jest bowiem racjonalnym twierdzenie, że mimo widocznych rys i zmatowień powód dokonał odbioru przedmiotu umowy bez jakichkolwiek zastrzeżeń. W ocenie Sądu wobec oczywistej sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego argumentacji powoda w tym zakresie należy uznać za wiarygodne zeznania świadków wykonujących prace oraz przedstawiciela pozwanego wskazujące na to, że rysy widoczne na fotografiach oraz stan zmatowienia posadzki nie istniały w chwili odbioru (a zatem musiały powstać już w takcie eksploatacji posadzki przez powoda). Twierdzenia te są wiarygodne zarówno wobec dokonania faktu odbioru jak i tego, że w obiekcie były po dokonaniu odbioru prowadzone dalsze prace budowalne, które mogły nieść ryzyko uszkodzenia posadzki. Nie jest też obojętna wskazywana przez biegłego kwestia wpływu warunków w jakich posadzka była eksploatowana przy uwzględnieniu mniejszej odporności posadzki marmurowej (od granitowej) na oddziaływanie piasku morskiego.

Co więcej biegły w trakcie rozprawy przed Sądem odwoławczym wskazał, że na posadzce znajdują się zarówno rysy wynikające z prawdopodobnego przesuwania ciężkich przedmiotów po posadzce jak i rysy o charakterze kolistym przypisywane początkowo przez biegłego wadliwemu wykonaniu prac renowacyjnych. Jednak w trakcie rozprawy biegły przyznał, że rysy te mogły być spowodowane w niniejszej sprawie (przy uwzględnieniu jakości posadzki i jej twardości) również w trakcie używania urządzeń służących do sprzątania (mechanicznego oczyszczania) posadzki w trakcie zwykłej jej eksploatacji.

To stwierdzenie w powiązaniu z opisanym wyżej brakiem wyartykułowania przez powoda jakichkolwiek zastrzeżeń co do jakości prac pozwanego w momencie czynność odbiorowych, powoduje, że za pozbawione wiarygodności należy przyjąć zeznania powoda co do istnienia wspomnianych rys już w chwili zakończenia prac przez pozwanego.

Nie zmienia tej tezy eksponowana przez Sąd I instancji konkluzja biegłego sądowego co do nienależytej jakości robót renowacyjnych, jeśli chodzi o uzyskanie efektu połysku, oparta o ocenę technologii prac (wyższej efektywności metody polerowania „na mokro” od technologii zastosowanej w niniejszej sprawie).

Podkreślić też należy, że dowód z opinii biegłego nie jest oceniany przez Sąd według kryterium wiarygodności analogicznie do innych środków dowodowych. Kryterium oceny tego dowodu stanowią bowiem sposób formułowania stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami wywodu i wniosków logiki i wiedzy powszechnej. Sąd nie może oceniać dowodu z opinii pod kątem zgodności z wiedzą naukową i techniczną. Natomiast obowiązkiem Sądu jest odniesienie się do opinii i skontrolowanie przesłanek faktycznych, które biegły bierze za podstawę swojego wywodu (ustalenie, czy przesłanki te mają znaczenie dla rozstrzygnięcia) a także zgodności wywodu i wniosków opinii z zasadami doświadczenia życiowego i logiki.

Odnosząc powyższe uwagi do materiału procesowego w niniejszej sprawie stwierdzić należy stanowczo, że nie można przypisać żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia tym wywodom biegłego, które upatrują wad prac pozwanego w przyjętej technologii która nie umożliwiała zdaniem biegłego uzyskania takiego efektu estetycznego jak technologia polerowania na mokro.

Z materiału procesowego nie wynika bowiem, by pozwanemu pozostawiono wybór technologii prac oraz by jego zobowiązanie sprowadzało się do dokonania maksymalnie efektywnego wypolerowania kamienia. Przeciwnie – z materiału procesowego wynika, że pozwany zobowiązany był do wykonania renowacji przy wykorzystaniu technologii polerowania „na sucho”. Wskazuje na to fakt „testowania” tej technologii na fragmencie posadzki przed zawarciem umowy. Nie bez znaczenia dla oceny materiału procesowego w tym zakresie jest też to, że koszt wykonania prac przez pozwanego był według zeznań powoda (k. 112) o 30% niższy od pozostałych oferentów.

W niniejszej sprawie decydujące znaczenie ma zatem treść umowy - skoro strony umówiły się na taką metodę polerowania metodą „na sucho” - to przyjąć należy za objęte umową również określone ograniczenia co do możliwego efektu końcowego prac. Efekt ten, jak wynika z opinii biegłego, przy metodzie umówionej przez strony, z samego założenia nie mógł odpowiadać efektowi, który można byłoby osiągnąć przez szlifowanie posadzki metodą „na mokro”. Biegły podkreślił to zwłaszcza w toku ustnej opinii uzupełniającej, przedstawionej przed Sądem II instancji. Biegły zwracał uwagę, że efekt połysku, jest o wiele bardziej widoczny przy metodzie polerowania „na mokro”.

Nie można więc zgodzić się ze stanowiskiem, że w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego zasadną jest próba porównywania po upływie ponad dwóch lat intensywnego użytkowania tej posadzki połysku materiału odnawianego metodą polerowania „na sucho” z polerem wykonanym metodą rekomendowaną przez biegłego i na tej podstawie wyprowadzania wniosków co do umówionego między stronami efektu wizualnego.

Z tej też przyczyny argumenty biegłego dotyczące nienależytego wykonania tej umowy, muszą być oceniane przez pryzmat samych założeń biegłego. Skoro na przyjętą metodę polerowania zdecydowały się zgodnie strony - co było niesporne i wynikało również z zeznań powoda, to z powyższego można wyprowadzić wniosek, że powód musiał również godzić się na zaprezentowany mu przed zawarciem umowy efekt wizualny (parametry odbicia światła).

Zatem jedynie przez pryzmat efektywności tej technologii (a nie przez porównywanie możliwości różnych technik polerowania kamienia) prawidłowym byłoby dokonywanie oceny jakości prac pozwanego. Z opinii biegłego nie wynika natomiast, by metodą przyjętą przez strony możliwe było uzyskanie istotnie lepszych efektów wizualnych. Z uwagi na treść umowy między stornami (umówiony sposób wykonania prac) opinia biegłego w tej części, w której wskazuje się na mankamenty zastosowanej technologii ma walor wyłącznie teoretyczny (pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia) i nie może stanowić podstawy do ustalenia nienależytego wykonania umowy między stronami.

W rezultacie stwierdzić należy, że materiał procesowy nie dostarcza potwierdzenia tezy o nienależytym wykonaniu umowy przez pozwanego. Powód odebrał dzieło bez zastrzeżeń i nie zaprezentowano żadnych dowodów pozwalających na ustalenie, że ujawnione w toku procesu rysy i zmatowienia istniały w chwili odbioru. Z materiału procesowego wynika zaś, że mogły być one następstwem dalszej (wadliwej) eksploatacji posadzki. Niezasadnie też powód upatruje uzasadnienia tezy o nienależytym wykonaniu umowy w nieuzyskaniu połysku o parametrach charakterystycznych dla całkowicie innej metody odnawiania elementów kamiennych.

Z tych przyczyn stwierdzić należy, że nie wykazano by pozwany nienależycie wykonał umowę a zatem uzasadniony okazał się zarzut naruszenia art. 471 k.c. .

Powód nie wykazał również, mając na uwadze konstrukcję jego żądania, która znajduje oparcie w art. 471 k.c., faktu poniesienia szkody, którą rozumieć należy jako uszczerbek majątkowy po jego stronie. Uszczerbek ten obejmuje zarówno straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.p.c.).

Powód nie udowodnił, żeby doszło do uszczerbku majątkowego. W jego majątku albowiem nie powstały jakiekolwiek pasywa pozostające w związku z nieosiągnięciem zakładanego przezeń efektu prac renowacyjnych. Powód uzasadnia wysokość swojego roszczenia kosztem prac jakie musiałyby być wykonane w celu ponownej renowacji posadzki.

Jak wynika z materiału procesowego powód nie dokonał jednak żadnych czynności „naprawczych” i nie poniósł w związku z tym żadnych kosztów takich prac. Użytkował natomiast przedmiot prac renowacyjnych zgodnie z jego przeznaczeniem przez okres ponad dwóch lat bez dokonywania w nim jakichkolwiek zmian, czy to mających na celu likwidację rys, które według jego twierdzeń zostały spowodowane działaniem urządzeń powoda, czy to w celu uzyskania lepszych (poprawienia) parametrów odbicia światła (błysku) posadzki. Należy pamiętać, że w skutek eksploatacji posadzki w miejscu przeznaczonym dla obsługi klienteli i narażonym na niszczące oddziaływanie nanoszonego przez klientów piasku morskiego, powód dla zachowania jej parametrów estetycznych po pewnym czasie będzie musiał dokonać ponownego polerowania. Jest to więc zwykłe następstwo eksploatacji posadzki w miejscu, które jest przeznaczone dla stałej i nasilonej obsługi klienteli, a nie wynik nienależytych (zdaniem powoda) prac pozwanego. Wobec powyższego nie można uznać za udowodnione tego, by z nienależytym (według twierdzeń powoda) wykonaniem umowy przez pozwanego wiązał się dla powoda uszczerbek majątkowy związany z koniecznością poniesienia w przyszłości prac związanych z ponowną renowacją posadzki.

Uzasadnieniem żądania pozwu nie może być też to, że szkodą powoda jest mniejsza wartość świadczenia otrzymanego od tego, jakie miał otrzymać w wyniku wykonania umowy przez pozwanego (nieuzyskanie zwiększenia aktywów). Pomijając aspekt poprawności jurydycznej tego rodzaju konstrukcji dla uzasadnienia roszczeń odszkodowawczych stwierdzić należy, że w realiach niniejszej sprawy powód odebrał dzieło a więc zaakceptował jego stan mimo (jak twierdzi) widocznych rys i przebarwień posadzki. Jak wskazano odebranie dzieła wywołuje określone skutki prawne (stanowi prawną formę przyjęcia świadczenia i jego akceptacji). Wobec tego aktem wywołującym rozbieżność między zakładanym – hipotetycznym (mającym nastąpić po wykonaniu umowy) stanem majątku zamawiającego a stanem rzeczywistym jest nie tyle niezgodność świadczenia dłużnika z umową, co fakt jego przyjęcia mimo widocznych i oczywistych mankamentów estetycznych. Jeśli tak, to z racji zaakceptowania świadczenia w postaci zaoferowanej w momencie czynności odbiorowych przez dłużnika nie może być mowy o nieosiągnięciu przez powoda ekonomicznego celu umowy jako przesłance odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego a ewentualne mankamenty prac mogłyby stanowić przesłankę dla poszukiwania ochrony na podstawie przypisów o rękojmi za wady dzieła.

W sprawie nie zachodzą jednak także przesłanki do orzekania na podstawie tej regulacji. Z materiału procesowego nie wynika, by powód w oparciu o tą podstawę formułował jakiekolwiek roszczenia Sąd jednak z urzędu bada poprawność kwalifikacji prawnej żądań. Nie wykazano, by niezwłocznie po stwierdzeniu wad powód notyfikował je wykonawcy. Zgodnie z art. 638 (w brzmieniu obowiązującym przed 25 grudnia 2014) jeżeli z przepisów regulujących umowę o dzieło nie wynika nic innego, do rękojmi za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży.

Zgodnie z art. 563 §2 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed 25 grudnia 2014, przy sprzedaży między osobami prowadzącymi działalność gospodarczą utrata uprawnień z tytułu rękojmi następuje, jeżeli kupujący nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o dostrzeżonej wadzie, a w wypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później - jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej wykryciu.

Przepisy w podanym brzmieniu znajdują zastosowanie w niniejszej sprawie z uwagi na datę zawarcia umowy. Norma art. 563 §2 k.c. i art. 638 k.c. zostały bowiem zmienione mocą art. 44 ustawy z dnia 30 maja 2014 o prawach konsumenta (Dz. U. z 2014 roku, poz. 827) z dniem 25 grudnia 2014 roku. Jednakże norma art. 51 tejże ustawy stanowi, że do umów zawartych przed jej wejściem w życie stosuje się przepisy dotychczasowe

Wobec tego uznać należy, że powód chcąc zachować uprawnienia z tytułu rękojmi winien niezwłocznie po stwierdzeniu wad zawiadomić o tym pozwanego. Przypisane pozwanemu przez powoda wady jak wskazano wyżej były dostrzegalne bez dokonywania jakiegokolwiek badania przedmiotu robót. Notyfikacja wad nastąpiła jednak dopiero w piśmie z 11 czerwca 2012 a więc po upływie ponad czterdziestu dni od odebrania dzieła i przyjęcia faktury VAT. Skoro mimo oczywistości defektów prac powoda, nie zostały one notyfikowane wykonawcy niezwłocznie po odbiorze, to wskutek niezachowania aktu staranności, o którym mowa w art. 563 §2 k.c. (w brzmieniu obowiązującym przed 25 grudnia 2014 roku) w zw. z art. 638 k.c. powód utracił prawa roszczenia z tytułu rękojmi i również w oparciu o ten reżim prawny nie można poszukiwać uzasadnienia dla żądań pozwu.

Z przedstawionych przyczyn (wobec uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 471 k.c.) apelacja podlegała uwzględnieniu. To z kolei powoduje, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostały przywołane w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego.

Jedynie dla porządku stwierdzić więc należy, że nie sposób zgodzić się z zarzutem naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. albowiem Sąd I instancji nie dokonał ustaleń na podstawie prywatnych opinii sporządzonej na zlecenie powoda, gdyż kwestionowany w tej części argumentacji apelującego fragment stanu faktycznego dotyczył wyłącznie ustaleń, że powód zlecał sporządzenie tych opinii.

Nie sposób też zgodzić się z zarzutem naruszenia tych przepisów w związku ze stwierdzeniem, że biegły nie dysponuje wiedzą specjalistyczną z zakresu posadzek. Podkreślenia wymaga, że biegły jest specjalistą w zakresie obróbki oraz renowacji materiału, z którego wykonane zostały posadzki. Natomiast samo zastosowanie tego materiału (ułożenie go jako posadzki), jest kwestią wtórną w niniejszej sprawie w stosunku do wiadomości specjalnych posiadanych przez biegłego. Sąd Okręgowy dokonał oceny kwestii poruszanych przez biegłego co zostało szczegółowo przedstawione wyżej.

Dowód z uzupełniającego przesłuchania za pozwaną D. S. został przez Sąd Rejonowy zasadnie pominięty albowiem biegły wyjaśnił jedynie jaki był stan posadzek w chwili oględzin, a sama okoliczność nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy na co wskazano wyżej. Istotne bowiem było, jaki był stan posadzki w chwili odebrania dzieła, a swoich twierdzeń w tym zakresie powód nie potrafił udowodnić.

Sąd Rejonowy nie dopuścił się też naruszenia przepisów postępowania z tego tylko względu, że nie dopuścił dowodu z opinii kolejnego biegłego. W świetle utrwalonych poglądów judykatury samo niezadowolenie strony z opinii, nie może stanowić podstawy do powołania innego biegłego.

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznając, że nie wykazano tych dwóch okoliczności zasadniczych dla rozstrzygnięcia, o których była mowa, stosując normę art. 386 § 1 k.p.c. oraz art. 471 k.c. w zw. z art. 361 i 363 k.c. uznał, że powództwo podlega oddaleniu i w ten sposób zmienił wyrok Sądu I instancji w punkcie I.

Zmiana orzeczenia co do istoty sprawy powodowała za sobą konieczność korekty orzeczenia o kosztach procesu. Pozwana wygrała proces w całości i ma prawo żądania zasądzenia kosztów w myśl zasady odpowiedzialności za wynik sprawy (art. 98 k.p.c.). Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego ustalone w stawce minimalnej adekwatnej do wartości przedmiotu sporu stosownie do przepisów § 6 pkt. 5 w zw. z § 2 ust 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. jedn. Dz. U. 2013 roku, poz. 490) oraz kwoty 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 §1 k.p.c.

Na zasądzoną od powoda jako przegrywającego proces w instancji odwoławczej na rzecz pozwanej kwotę składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanej oraz równowartość opłaty od apelacji. Wysokość wynagrodzenia ustalono jako 50% stawki minimalnej stosownie do przepisów § 6 pkt. 5 w zw. z § 12 ust 1 pkt. 1) cytowanego wyżej rozporządzenia z 28 września 2002.

SSO P. S. SSO K. G. SSO A. B.

Sygnatura akt VIII Ga 261/15

Zarządzenia:

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)