Sygnatura akt II AKa 216/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSA Krzysztof Eichstaedt (spr.)

Sędziowie:SA Izabela Dercz

SA Sławomir Lerman

Protokolant:st. sekr. sąd. Łukasz Szymczyk

przy udziale: Krzysztofa Kowalczyka, Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Łodzi, delegowanego do Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2015 r.

sprawy

1)  R. D.

oskarżonego z art. 158 §3 kk;

2)  T. D.

oskarżonego z art. 158 §3 kk w zw. z art. 64 §1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 20 maja 2015 r.; sygn. akt III K 19/15

1)  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2)  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. A. i adw. W. P.kwoty po 738,60 (siedemset trzydzieści osiem 60/100) złotych, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym R. D. i T. D.
z urzędu w postępowaniu odwołanym;

3)  zwalnia oskarżonych od kosztów sądowych za postepowanie odwoławcze.

SSA Krzysztof Eichstaedt

SSA Izabela Dercz SSA Sławomir Lerman

Sygn. akt II AKa 216/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 maja 2015r. wydanym w sprawie III K 19/15 Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim uznał oskarżonego R. D. za winnego popełnienia przestępstwa wyczerpującego dyspozycję art. 158§3 k.k., a oskarżonego T. D. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 158§3 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k. i za to wymierzył każdemu z oskarżonych karę 5 lat pozbawienia wolności.

Wyrok sądu okręgowego w ustawowym terminie zaskarżyli obrońcy obu oskarżonych.

Obrońca oskarżonego R. D. zaskarżył wyrok sądu I instancji w całości, podnosząc zarzuty: błędu w ustaleniach faktycznych, obrazy przepisów postępowania i rażącej niewspółmierności orzeczonej kary. W konkluzji obrońca oskarżonego wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i przyjęcie, iż oskarżony zachowaniem swoim wyczerpał dyspozycję art. 158§1 k.k. oraz odpowiednie obniżenie kary, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie niniejszej sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji (zobacz szerzej zarzuty i wnioski apelacyjne k. 579).

Obrońca oskarżonego T. D. w pisemnej apelacji podnosił jedynie zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej kary i w efekcie podniesionego zarzutu wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie oskarżonemu łagodniejszej kary (zobacz szerzej zarzut i wniosek apelacyjny k. 604).

Wniosek o sporządzenie pisemnych motywów wyroku wydanego przez sąd odwoławczy złożył tylko obrońca oskarżonego R. D..

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Na wstępie należy odnotować, iż z uwagi na to, że wniosek o sporządzenie pisemnych motywów wyroku złożył tylko obrońca oskarżonego R. D., sąd apelacyjny ograniczył zakres uzasadnienia tylko do zarzutów apelacyjnych zawartych w apelacji dotyczącej w/wym. oskarżonego.

Apelacja obrońcy oskarżonego R. D. nie zasługiwała nawet na częściowe uwzględnienie. Autor apelacji podnosząc zarzut błędu w ustaleniach faktycznych dowodził, iż sąd dokonał błędnych ustaleń, a mianowicie, że w przedmiotowej sprawie istniał „związek przedmiotowo – skutkowy pomiędzy sumą zachowań działających wspólnie napastników, a następstwem w postaci śmierci pokrzywdzonego, podczas gdy w sprawie zaistniały niedające się usunąć wątpliwości co do przyczyn, miejsca i czasu zgonu pokrzywdzonego”. W ocenie autora apelacji błędnym ustaleniem było także to, iż oskarżony zachowaniem swoim wyczerpał dyspozycję art. 158§3 k.k., podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dawała co najwyżej podstawy do przypisania oskarżonemu przestępstwa z art. 158§1 k.k. Odnosząc się do tego zarzutu należy w pierwszej kolejności odwołać się do opinii sporządzonej przez biegłego sądowego W. K., z której to jednoznacznie wynika, iż u pokrzywdzonego J. P. stwierdzono typowe obrażania dla pobicia i jednocześnie nie były to typowe obrażanie dla ataku padaczkowego, zaś pomiędzy stwierdzonymi świeżymi obrażenia u pokrzywdzonego a jego śmiercią istniał związek przyczynowy (k. 440 odw.). W realiach niniejszej sprawy znamienne są także zeznania świadka A. D., która podała, iż krytycznego dnia wieczorem około 22.00 widziała leżącego człowieka około dwóch metrów od bramy, który charczał, a furtka prowadząca na podwórko była zamknięta, o czym poinformowała strażników miejskich, którzy znajdowali się po drugiej stronie ulicy, ale nie była w stanie podać czy zainteresowali się dokonanym przez nią zgłoszeniem (k. 379). Warto także wspomnieć o zeznaniach świadka E. K., która następnego dnia około godz. 11.30 zobaczyła leżącego pokrzywdzonego i powiadomiła Staż Miejską (k. 378 odw. – 379 oraz k. 22-23). Porównanie zeznań obu świadków z dokumentacją fotograficzna miejsca zdarzenia (zobacz k. 58-61) wskazuje na niezbyt odległe przemieszczenie się pokrzywdzonego w okresie czasu gdy był widziany najpierw przez A. D., a następnie przez E. K. (kilka metrów). Charakterystyczne jest także to, iż drzwi do pomieszczenia, w którym został znaleziony nieżyjący już pokrzywdzony nie były zamknięte, skoro pokrzywdzony został zauważony z drogi przez E. K., a zatem nikomu nie zależało na ukryciu jego zwłok. Skoro świadek A. D. już wieczorem widziała leżącego około 2 metry od bramy pokrzywdzonego, który „charczał”, zaś z wyjaśnień oskarżonych wynika, iż obaj agresywnie zachowywali się wobec pokrzywdzonego zadając mu ciosy, w tym także na zewnątrz budynku, to nie ma podstaw do przyjęcia, co sugeruje obrońca oskarżonego R. D., iż śmierć pokrzywdzonego mogła być skutkiem innych zdarzeń niż ciosy pochodzące od oskarżonych, w tym np. wcześniej doznanych urazów lub padaczki alkoholowej. Odwołując się do opinii biegłego sądowego, wykluczyć należy aby śmierć pokrzywdzonego nastąpiła na skutek wcześniej doznanych obrażeń lub padaczki, albowiem biegły sądowy wprost podał, iż u pokrzywdzonego J. P. stwierdził typowe obrażania dla pobicia i jednocześnie nie były to typowe obrażanie dla ataku padaczkowego, zaś pomiędzy stwierdzonymi świeżymi obrażeniami u pokrzywdzonego a jego śmiercią istniał związek przyczynowy (była już o tym mowa wcześniej). Warte podkreślenia jest także to, iż wśród śladów zabezpieczonych na miejscu zdarzenia nie ma takich, które wskazywałyby na to, iż część obrażeń mogła powstać u pokrzywdzonego na skutek ciosów zadanych przez inną osobę niż oskarżeni.

Odnosząc się jeszcze do opinii sporządzonej przez biegłego sądowego W. K. wskazać należy, iż faktycznie biegły, co podnosi w apelacji obrońca oskarżonego, nie był w stanie określić w jakim czasie od powstania obrażeń u pokrzywdzonego nastąpił jego zgon, wyjaśnił jednocześnie przekonywująco, iż w przypadku obrażeń wewnątrzczaszkowych czas zgonu jest bardzo różny, od godziny do kilkunastu godzin od zdarzenia. Ponadto biegły przekonywująco wytłumaczył, iż obrażenia jakie zostały stwierdzone u pokrzywdzonego, nie są obrażeniami jakie doznaje osoba na skutek upadku, uderzenia się o jakiś przedmiot, lecz były obrażeniami powstającymi na skutek pobicia. Przemawia za tym rodzaj obrażeń i ich umiejscowienie. Stwierdzone bowiem rany, sińce, otarcia naskórka, umieszczone były w obrębie twarzoczaszki, zaś śledziona umiejscowiona jest pod lewym łukiem żebrowym i mogła być uszkodzona na skutek kopnięcia. Znamienne jest także to, iż stwierdzone u pokrzywdzonego obrażenia nie wykazały cech gojenia, co świadczy o tym, iż powstały one do kilkunastu godzin przed zgonem. W ocenie biegłego obraz sekcyjny pokrzywdzonego przemawia za jego pobiciem, co znajduje uzasadnienie w treści zarówno pisemnej, jak i ustnej opinii biegłego sądowego złożonej na rozprawie.

Przyznać należy rację sądowi okręgowemu, iż w kontekście jednoznacznej opinii biegłego sądowego, nie ma wątpliwości co do tego, iż stwierdzone u pokrzywdzonego obrażenia, do czasu utraty przez niego przytomności, nie wyłączały jego zdolności do przemieszczania się oraz do zdjęcia określonych części garderoby, albowiem dopiero nasilone krwawienie wewnątrzczaszkowe doprowadziło do utraty przez pokrzywdzonego J. P. przytomności i w konsekwencji do jego śmierci.

W ocenie sądu apelacyjnego niniejsze rozważania prowadza do wniosku, iż brak jest w realiach przedmiotowej sprawy podstaw do skutecznego podnoszenia zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, które mogły mieć wpływ na treść wydanego przez sąd meriti wyroku.

Zdaniem sądu apelacyjnego nie znajduje także racjonalnego uzasadnienia zarzut naruszenia przepisów postępowania, to jest art. 4 k.p.k., art. 5§2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424§1 k.p.k.

Określona w art. 4 k.p.k. zasada obiektywizmu obejmuje zarówno dyrektywę bezstronności organów procesowych w odniesieniu do stron i innych uczestników postępowania, jak i zakaz kierunkowego nastawienia do określonej sprawy karnej. Zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie, zgodnie przyjmuje się, iż naruszenie art. 4 k.p.k. nie może w ogóle stanowić samodzielnej, autonomicznej podstawy apelacyjnej. Przepis ten określa bowiem ogólną dyrektywę postępowania i dopiero wskazanie tych przepisów ustawy procesowej, które miał sąd naruszyć, wbrew tej zasadzie obiektywizmu, o której ten przepis stanowi, czyni taki zarzut (chociażby) formalnie poprawnym (zobacz: postanowienie SN z dnia 21 listopada 2012r., IV KK 244/12, Lex nr 1232843; postawienie SN z dnia 20 listopada 2012r., V KK 92/12, Lex nr 1231665; postanowienie SN z dnia 3 kwietnia 2012r., V KK 338/11, Lex nr 1163976; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 26 czerwca 2013r., II AKa 181/13, Lex nr 1356730; B. Augustyniak, K. Eichstaedt, M. Kurowski, D. Świecki (red.), Kodeks postępowania karnego – komentarz, Warszawa 2013r., Tom I, s. 45; T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego – komentarz, Warszawa 2014r., Tom I, s. 60; P. Hofmanski, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego – komentarz, Warszawa 2011r., Tom I, s. 58).

Wynikająca z zasady domniemania niewinności zasada in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.) ma zastosowanie tylko wtedy, gdy pomimo przeprowadzenia wszystkich dostępnych dowodów, pozostają w dalszym ciągu niewyjaśnione okoliczności. W takiej sytuacji niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Wówczas wybiera się wersję, która dla oskarżonego jest najkorzystniejsza, choć nie wyklucza to tego, że mogło być inaczej, ale nie zdołano tego ustalić w sposób stanowczy. Skuteczne posłużenie się przez skarżącego zarzutem naruszenia przepisu art. 5§2 k.p.k. może przynieść skarżącemu oczekiwany efekt jedynie wówczas, gdy zostanie wykazane, że orzekający w sprawie sąd rzeczywiście miał wątpliwości o takim charakterze i rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Dla zasadności tego zarzutu nie wystarczy zaś zaprezentowanie przez stronę własnych wątpliwości co do stanu dowodów. Dodać także należy, że przepis art. 5 § 2 k.p.k. wprost odnosi się do istnienia wątpliwości przy ustalaniu stanu faktycznego po stronie sądu orzekającego. O naruszeniu tego przepisu można zatem mówić wówczas, gdy sąd, ustalając, że zachodzą nie dające się usunąć wątpliwości, rozstrzygnie je na niekorzyść skazanego (podobnie wyrok SN z dnia 6 czerwca 2014r., V KK 358/13, Prok. i Pr. – wkł. 2014r., nr 9, poz. 5). Taka zaś sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie, a zatem brak było podstaw do skutecznego podnoszenia zarzutu naruszenia zasady in dubio pro reo.

Uważana lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż brak jest także racjonalnych podstaw do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia przepisu art. 7 k.p.k., skoro sąd meriti dokonał ustaleń faktycznych oraz oceny zgromadzonego materiału dowodowego w sposób zasługujący na ochronę przewidzianą przepisem art. 7 k.p.k., albowiem dokonana ocena:

1)  jest poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art.410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art.2 §2 k.p.k.);

2)  stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności, przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.);

3)  jest wyczerpująco i logicznie, z jednoczesnym uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art.424§1 pkt 1 k.p.k.) – podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1990r., OSNKW 1991r. nr 7-9, poz. 41 oraz wyrok Sąd Najwyższy z dnia 3 września 1998r., Prok. i Pr. – wkł. 1999r., nr 2, poz. 6.

Dokładna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi nieodparcie do wniosku, iż sąd meriti w sposób bardzo dokładny wskazał, jakim dowodom dał wiarę, a jakim odmówił waloru wiarygodności i dlaczego, kierując się przy tym zasadami omówionymi powyżej.

Skoro sąd apelacyjny całkowicie podzielił ustalenia oraz ocenę materiału dowodowego jaka dokonana została przez sąd I instancji, to w zaistniałej sytuacji brak jest racjonalnego uzasadnienia do tego, aby w treści niniejszego uzasadnienia przytaczać ponownie argumenty przemawiające za skazaniem oskarżonego za przypisane mu przestępstwo, skoro uczynił to w sposób zasługujący na aprobatę sąd okręgowy, a stanowisko swoje w przekonywujący sposób uzasadnił, zaś sąd apelacyjny dokonane ustalenia oraz ocenę materiału dowodowego całkowicie aprobuje.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k. w pierwszej kolejności należy odnotować, iż zarzut taki może być zasadny w przypadku, gdyby sąd opierał się w sprawie na materiale dowodowym, który w sprawie nie został ujawniony bądź orzekał w oparciu jedynie o część ujawnionego materiału dowodowego. Art. 410 k.p.k. nakazujący uwzględnienie całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie, nie może być jednak rozumiany w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń sądu. Byłoby to oczywiście niemożliwe, gdy z różnych dowodów wynikają wzajemnie sprzeczne okoliczności. Nie można więc zarzutu opierać na tym, iż pewne dowody nie stanowiły podstawy ustaleń, jeżeli sąd rozważył je i ocenił ich znaczenie w sposób określony w art. 7 k.p.k. (podobnie: wyrok SN z dnia 26 marca 2014r., III KK 396/13, Lex nr 1451526; postanowienie SN z dnia 19 lutego 2014r., II KK 17/14, Lex nr 1425048; postanowienie SN z dnia 14 czerwca 2013r., IV KK 82/13, Lex nr 1350322; postanowienie SN z dnia 28 lutego 2013r., IV KK 389/12, Lex nr 1294454; wyrok SN z dnia 15 grudnia 2011r., II KK 183/11, Lex nr 1108458; wyrok SA w Krakowie z dnia 6 marca 2014r., II AKa 279/13, KZS 2014r.,nr 4, poz. 49).

Przechodząc bezpośrednio na grunt niniejszej sprawy odnotować należy, iż autor apelacji nie wskazał aby sąd meriti wydając zaskarżony wyrok opierał się na nieujawnionych dowodach, natomiast faktycznie nie wszystkie dowody stanowiły podstawę ustaleń faktycznych, jednakże uważna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazuje na to, iż sąd okręgowy rozważył wszystkie istotne dowody w sprawie i ocenił ich znacznie zgodnie z regułami zasady swobodnej oceny dowodów, a zatem w tym stanie rzeczy nie można skutecznie podnosić zarzutu naruszenia przepisu art. 410 k.p.k.

W ocenie sądu apelacyjnego brak jest także podstaw do podnoszenia zarzutu naruszenia art. 424§1 k.p.k. Sąd meriti nie tylko bowiem wskazał jakie fakty uznał za udowodnione lub nie udowodnione i na jakich oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a także wyjaśnił podstawę prawną wyroku. Uczynił to ponadto w sposób, który całkowicie umożliwiał dokonanie rzetelnej kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku.

Nie można także uznać za trafny zarzut naruszenia art. 170§1 pkt 2 k.p.k., polegający na oddaleniu wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, w sytuacji, gdy w ocenie obrońcy dowód ten mógł mieć istotne znaczenie dla ustalenia sposobu i mechanizmu powstawania obrażeń u pokrzywdzonego oraz ustalenia związku przyczyno – skutkowego pomiędzy zachowaniem oskarżonego a skutkiem w postaci śmierci.

Przechodząc bezpośrednio na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu medycyny sadowej miało miejsce w następującym układzie sytuacyjnym. Na rozprawie w dniu 13 maja 2015r. (tuż przed zamknięciem przewodu sądowego) obrońca oskarżonego R. D. złożył wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu medycyny sądowej, albowiem w jego ocenie „opinia nie wyjaśniała wszystkich wątpliwości, wskazuje na pewne elementy jako prawdopodobne co do mechanizmu powstania obrażeń”. Sąd meriti działając na podstawie przepisu art. 201 k.p.k. oddalił przedmiotowy wniosek dowodowy, albowiem wnioskodawca nie wykazał aby istniejąca w sprawie opinia biegłego sądowego była niejasna, niepełna lub sprzeczna (zobacz: k. 489 odw.).

W ocenie sądu apelacyjnego obrońca oskarżonego R. D. nieprawidłowo podniósł zarzut naruszenia przepisu art. 170§1 pkt 2 k.p.k., albowiem przepis ten nie był podstawą oddalenia przedmiotowego wniosku dowodowego. W zaistniałych okolicznościach, o ile już, to należało podnieść zarzut naruszenia art. 201 k.p.k., czego obrońca oskarżonego nie uczynił. Art. 170 § 1 k.p.k. w odniesieniu do dowodu z opinii biegłego może mieć zastosowanie jedynie przy rozpoznawaniu pierwszego w sprawie wniosku o powołanie ekspertów, których dotąd nie powołano, albo wniosku o powołanie biegłego do zupełnie innego przedmiotu opinii niż ten, którego dotyczy złożona już ekspertyza (postanowienie SN z dnia 7 lipca 2006r., III KK 456/05, OSNKW 2006r., nr 10, poz. 95). Obrońca oskarżonego aby skutecznie mógł domagać się powołania nowego biegłego z zakresu medycyny sądowej powinien wykazać, najlepiej bezpośrednio w uzasadnieniu tezy dowodowej, iż istniejąca opinia ma wady w zakresie jej pełności, jasności, czy sprzeczności w treści samej opinii, czego w przekonywujący sposób nie uczyniono (por. postanowienie SN z dnia 8 października 2014r., III KK 158/14, opubl. Legalis). To strona składająca wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii nowego biegłego powinna wykazać w jakim zakresie istniejąca już w sprawie opinia jest niepełna lub niejasna, czy wewnętrznie sprzeczna (podobnie: postanowienie SN z dnia 29 maja 2003r., III KK 40/03, opubl. Legalis). W orzecznictwie zasadnie podnosi się, iż jeżeli opinia biegłego jest przekonująca i zupełna dla sądu, który swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił, to fakt, iż opinia taka nie jest przekonywająca (niepełna) dla stron procesowych, nie jest przesłanką dopuszczenia kolejnej opinii w oparciu art. 201 k.p.k. (postanowienie SN z dnia 13 września 2006r., IV KK 139/06, OSNwSK 2006r., poz. 1715; zobacz także: postanowienie SN z dnia 10 maja 2012r., V KK 255/11, opubl. Legalis). Innymi słowy to, że określona opinia nie odpowiada stronie postępowania nie jest powodem do powoływania kolejnego biegłego, o ile należycie nie wykaże, iż nie spalenia ona wymogów określonych w art. 201 k.p.k.

Dowód z opinii biegłego oceniony być musi z zachowaniem następujących wskazań, to jest czy:

1)  biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi do stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy (argument z art. 193§1 k.p.k.);

2)  opinia biegłego jest logiczna, zgodna z doświadczeniem życiowym i wskazaniami wiedzy (argument z art. 7 k.p.k.);

3)  opinia ta jest pełna i jasna (post. Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1997r., II KKN 231/96, OSPriP 1998, Nr 1, poz. 12);

4)  nie zachodzi niewyjaśniona sprzeczność pomiędzy nią a inną opinią ujawnioną w toku przewodu sądowego (argument a contrario z art. 201 k.p.k.) - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1983r., IV KR 74/83, OSNKW 1983r., nr 12, poz. 102 z glosą M. Cieślaka, NP 1985r., nr 4, s. 104 oraz aprobującymi uwagami F. Prusaka, NP 1984r., nr 5, s. 75 i M. Cieślaka, Z. Dody, Palestra 1984r., nr 10, s. 84.

Z uważnej lektury pisemnych motywów wyroku sporządzonych przez sąd meriti wynika, iż sąd ten poddał opinię biegłego sądowego analizie i ocenie, która w całości zasługuje na akceptację sądu apelacyjnego, a zatem brak jest podstaw aby przytaczać ponownie te same argumenty w treści niniejszego uzasadnienia (zobacz str. 19 i 21 uzasadnienia sądu meriti), natomiast w uzasadnieniu postanowienia o oddaleniu wniosku dowodowego sąd I instancji wskazał na zupełność i kompletność opinii, a także braku sprzeczności, a zatem w konsekwencji brak jest podstaw do skutecznego kwestionowania zasadności oddalenia przez sąd okręgowy wniosku dowodowego o powołanie nowego biegłego sądowego.

Rażąca niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary zachodzi wtedy, gdy suma zastosowanych kar i środków karnych za przypisane oskarżonemu przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego (por. na gruncie kodeksu karnego z 1969r. wyrok SN z dnia 10 lipca 1974r. OSNKW 1974r., nr 11, poz. 213 ; zobacz też wyrok SN z dnia 14 listopada 1986r. OSNPG 1987r., nr 10, poz. 131).

Jak czytamy w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1973r. ( OSNPG 1974r., nr 3-4, poz. 51), rażąca niewspółmierność kary, o której mowa w art. 387 pkt 4 (ob. 438 pkt 4) k.p.k., zachodzić może tylko wówczas, gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji rewizyjnej (ob. odwoławczej), w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 50 (ob. 53) k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (zob. też aprobujące uwagi M. Cieślaka i Z. Dody , Palestra 1975r., nr 3, s. 64).

Na gruncie art. 438 pkt 4 k.p.k. nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować.

Mając powyższe rozważania na uwadze stwierdzić należy, iż orzeczona wobec oskarżonego R. D. kara 5 lat pozbawienia wolności nie nosi w żadnym wypadku cech rażącej niewspółmierności w rozumieniu art.438 pkt 4 k.p.k., zwłaszcza gdy na czyn przypisany oskarżonemu spojrzy się poprzez pryzmat prawidłowo ustalonego katalogu okoliczności łagodzących i obciążających (zobacz: str. 24-25 uzasadnienia wyroku sądu meriti), a nadto gdy dostrzeże się, iż przypisane oskarżonemu przestępstwo zagrożone jest kara 10 lat pozbawienia wolności.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie § 14 ust. 2 pkt 5 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 461, ze zm.).

Mając na uwadze treść przepisu art. 624§1 k.p.k. sąd apelacyjny zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, uznając iż ich uiszczenie przez w/wym. w ich sytuacji majątkowej byłoby wręcz niemożliwe.