Sygn. akt VIII GC 549/14

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 30 września 2014 r. syndyk masy upadłości Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) spółki jawnej w upadłości likwidacyjnej w S. wniósł o zasądzenie od pozwanego C. G. kwoty 931.173,40 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 listopada 2013 r. oraz kosztami procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód podał, że upadły zawarł umowę o roboty budowlane z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, w ramach której zobowiązał się do wybudowania w S. dwóch budynków. Z uwagi na to, że upadły mógł zlecić część robót podwykonawcom zawarł on umowę z pozwanym, na podstawie której pozwany miał wykonać montaż konstrukcji więźby dachowej, okien połaciowych, montaż deskowania połaci dachu, wykonanie pokrycia dachu, montaż obróbek blacharskich, montaż orynnowania i rur spustowych. Zdaniem powoda wykonywane przez pozwanego prace okazały się wadliwe, powód wzywał pozwanego do naprawienia ujawnionych wad jednak nie odniosło to skutku. Wobec tego powód obciążył pozwanego karą umowną w wysokości 931.173,40 zł za niewykonanie prac w terminie uzgodnionym umową. Pozwany nie dokonał zapłaty.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany potwierdził fakt zawarcia umowy z Przedsiębiorstwem Budowlanym (...) spółką jawną w S. w dniu 18 grudnia 2011 r. Podkreślił jednak, że do zakresu prac pozwanego nie należało wykonywanie kominów i instalacji odgromowej, dlatego pozwany nie ponosi odpowiedzialności za następstwa wadliwie wykonanych kominów i instalacji odgromowej oraz za ewentualne wady i usterki ujawnione po odbiorze. Pozwany podniósł, że od początku kwestionował swoją odpowiedzialność za stwierdzone przez zamawiającego usterki. Nieprawdą też jest, że do odbioru robót przez powoda nigdy nie doszło. Prace zostały wykonane zgodnie z umową a stosowne protokoły odbioru, podpisane przez kolejnych kierowników budowy, zatrudnionych przez powoda, potwierdzają bezusterkowy odbiór. Pozwany nadto wskazał, że wprawdzie zakończył prace w lipcu 2012 r., podczas gdy z umowy wynikał termin 1 maja 2012 r., jednak prace mógł rozpocząć dopiero 2 stycznia 2012 r. bowiem powód nie przekazał mu frontu robót zgodnie z umową. To niewywiązywanie się powoda z obowiązków spowodowało opóźnienie wykonywania prac przez pozwanego. Natomiast pozwany nie mógł ukończyć prac na dachu póki nie były wystawione kominy przez inną ekipę budowalną. Przeszkodą w terminowym realizowaniu prac był także mróz, o czym pozwany niezwłocznie zawiadomił powoda. Wielokrotnie też miały miejsce sytuacje, w których powód jako zamawiający nie dostarczył pozwanemu materiałów do pracy, mimo że to na nim spoczywał ten obowiązek. Niezależnie od braku podstaw do naliczenia kary umownej pozwany zarzucił też, iż jej wysokość jest rażąco wygórowana. Poza tym pozwany złożył oświadczenie o potrąceniu należności wynikającej z faktury VAT nr (...) w łącznej wysokości 71.010,45 zł z należnością wskazaną w pozwie. Należności tych powód nie rozliczył mimo, iż prace budowlane objęte umowa z dnia 18 grudnia 2011 r. zostały zakończone w lipcu 2012 r.

W piśmie z dnia 31 sierpnia 2015 r. do niniejszej sprawy przystąpili interwenienci uboczni po stronie powodowej tj. J. S. (1), K. S. i J. S. (2) – wspólnicy upadłej spółki.

W uzasadnieniu interwencji podzielili stanowisko powoda w zakresie opóźnienia w wykonaniu robót przez pozwanego, których zakończenie nastąpiło - według nich - dopiero w dniu 8 października 2012 r. Zdaniem interwenientów brak jest jednak podpisu upoważnionej osoby na protokole odbioru. Nadto zarzucili, że roboty wykonane przez pozwanego okazały się wadliwe a usterek tych pozwany mimo wielokrotnych wezwań nie usunął.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 grudnia 2010 r. Przedsiębiorstwo Budowlane (...) spółka jawna w S. zawarła z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w S. umowę o roboty budowlane, na mocy której spółka (...) zobowiązała się do wybudowania w S. przy ul. (...) budynków oznaczonych jako budynki (...) i (...).

Dowód:

- umowa z dnia 22 grudnia 2010 r. k.10 – 13.

Przedsiębiorstwo Budowlane (...) spółka jawna w S. w ramach powyższej umowy zleciła część prac w zakresie konstrukcji dachowej budynków pozwanemu C. G.. W dniu 18 grudnia 2011 r. zawarła z pozwanym umowę, na podstawie której pozwany zobowiązał się do wykonania następujących elementów robót: montażu konstrukcji więźby dachowej, montażu okien połaciowych, montażu deskowania połaci dachu, wykonania pokrycia dachu, montażu obróbek blacharskich, montażu orynnowania i rur spustowych (§1 ust.1). Powyższe prace pozwany miał wykonać silami własnymi z materiałów powierzonych przez zamawiającego. W § 3 ust. 2 strony przewidziały, że termin realizacji robot może ulec przesunięciu w przypadku zwłoki w przekazaniu placu budowy lub wystąpienia przerwy w realizacji robót z winy zamawiającego. Za wykonanie przedmiotu umowy strony ustaliły wynagrodzenie netto (R+S) w kwocie 80 zł/m 2 [mb]. Obmiar powykonawczy miał zostać wyliczony według zasad obowiązujących w KNR. Do wynagrodzenia miał zostać doliczony podatek VAT w wysokości 8% (§ 4 ust. 1 i 2),. Obowiązkiem zamawiającego, czyli Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) spółki jawnej w S. było m.in. zapewnienie nadzoru ze strony kierownika budowy, dokonanie odbioru robót, przekazanie protokolarne placu budowy/frontu robót. Zamawiający zastrzegł też prawo do zmiany lub ograniczenia zakresu umownego robót (§ 5).

Do obowiązków pozwanego jako wykonawcy należało m.in. zgłoszenie przedmiotu umowy do odbioru, uczestniczenie w czynnościach odbioru i zapewnienie usunięcia stwierdzonych wad w terminie uzgodnionym przez strony, bezzwłoczne powiadomienie zamawiającego o wszelkich wydarzeniach i okolicznościach mogących wpłynąć na koszt inwestycji lub opóźnienie robót, zapewnienie narzędzi i sprzętu, pisemne przyjęcie materiału do realizacji umowy i rozliczenie go na zasadach ujętych w KNR (rozliczenie miało nastąpić każdorazowo z dostarczeniem faktury), zgłaszanie do odbioru robót zanikowych, przystąpienie do następnych prac po bezusterkowym odbiorze robót przez kierownika budowy (§ 6). W § 7 strony ustaliły, że przedstawicielem zamawiającego na placu budowy będzie kierownik budowy K. P., zaś pozwanego kierownik robót C. G.. Pozwany jako wykonawca udzielił 60 – miesięcznej gwarancji jakości na wykonane roboty, której warunki szczegółowe określone zostały w karcie gwarancyjnej stanowiącej załącznik nr 1 do zawartej przez strony umowy. W przypadku nie usunięcia wad w terminie gwarancyjnym zmawiający miał prawo usunąć wadę na koszt i ryzyko wykonawcy, bądź skorzystać z uprawnień z tytułu rękojmi oraz naliczyć kary umowne (§ 8 ust. 2 i 4).

Zgodnie z brzmieniem § 9 ust. 1 odbiór wykonanych robót miał odbyć się częściami. Odbiór miał rozpisać zamawiający w terminie do 3 dni po uzyskaniu pisemnego zgłoszenia przez wykonawcę. Strony postanowiły w § 9 ust. 2, że z czynności odbioru będzie spisany protokół przy udziale kierownika budowy i kierownika robót, sporządzony i podpisany w dniu zakończenia czynności odbiorowych, zawierający wszelkie ustalenia dokonane w trakcie odbioru, w tym ewentualne terminy na usunięcie usterek stwierdzonych w trakcie odbioru. W § 9 ust. 3 strony postanowiły, że protokół z usterkami nie będzie podstawą do wystawienia faktury, z kolei z ust. 3 wynika, że faktura bez rozliczenia materiałów nie będzie przyjęta. Rozliczenie przedmiotu umowy miało nastąpić fakturami przejściowymi i fakturą końcową (§ 10 ust. 1). Podstawę wystawienia faktury miał stanowić protokół odbioru wykonanych robót podpisany przez przedstawiciela zamawiającego bez zastrzeżeń; protokół z zastrzeżeniami nie stanowił podstawy do wypłaty wynagrodzenia (§ 10 ust. 2). Zamawiający miał zapłacić za wykonanie przedmiotu umowy w terminie 17 dni od daty przyjęcia faktury częściowej i 23 dni od daty przyjęcia faktury końcowej. Pozwany zobowiązał się do wystawienia faktury przejściowej za roboty wykonane w danym miesiącu kalendarzowym do 10 – go dnia następującego o nim miesiąca (§ 10 ust. 3). Pozwany jako wykonawca miał wystawić faktury w oparciu o protokół odbioru robót, stwierdzający wykonanie robót bez zastrzeżeń. Integralną częścią faktury miał być bezusterkowy protokół odbioru. Strony ustaliły, że protokół powinien być podpisany przez kierownika budowy, zaś przedmiotem odbioru końcowego miał być przedmiot umowy (§ 10 ust. 4).

Za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy w § 11 strony przewidziały

odpowiedzialność w formie kar umownych. Wykonawca miał zapłacić zamawiającemu kary umowne z tytułu przekroczenia terminu umownego realizacji przedmiotu umowy w wysokości 2,0 % wynagrodzenia brutto wykonawcy za każdy dzień zwłoki (§ 11 ust. 1). Wykonawca miał zapłacić także zamawiającemu kary umowne z tytułu zwłoki w usunięciu wad stwierdzonych przy odbiorze, w okresie gwarancji lub rękojmi w wysokości 2,0 % wartości wadliwego elementu za każdy dzień zwłoki (§ 11 ust. 2).

Termin realizacji robót objętych powyższa umową ustalony został przez strony na dzień 1 maja 2012 r.

Dowód:

- umowa nr (...) (...) k. 14 - 17,

- karta gwarancyjna k. 18 – 19,

- załącznik nr 2 i 3 do w umowy k. 115 – 116, 117,

- harmonogram budowy k. 239.

Pozwany rozpoczął prace zlecone mu w ramach umowy w dniu 2 stycznia 2012 r. a skończył w lipcu 2012 r.

W protokole z dnia 10 lutego 2012 r. obejmującym roboty ciesielsko – dekarskie wykonywane w okresie od 2 do 31 stycznia 2012 r. nie stwierdzono żadnych usterek i prace zostały odebrane bez zastrzeżeń. Protokół ten został podpisany przez pozwanego C. G., zaś ze strony spółki (...) przez kierownika budowy K. P..

W protokole z dnia 8 marca 2012 r. obejmującym odbiór robót polegających na montażu konstrukcji więźby dachowej wykonywanych w okresie od 8 lutego do 8 marca 2012 r. stwierdzono – po zapoznaniu się z dokumentami oraz zakresem i jakością robót – że prace zostały wykonane zgodnie z umową. Jednocześnie stwierdzono konieczność uzupełnienia kątowników i blach ciesielskich. Wyznaczono termin usunięcia wad do dnia 9 marca 2012 r. Protokół został podpisany przez B. S. pełniącego funkcję inspektora nadzoru oraz M. B., pełniącego wówczas funkcję kierownika robót, którzy byli przedstawicielami spółki (...). Z ramienia pozwanego protokół podpisał C. G. i A. K.. Zgłoszenie do odbioru tych prac przez ówczesnego kierownika budowy miało miejsce w dniu 7 marca 2012 r.

W dniu 5 kwietnia 2012 r. obowiązki kierownika budowy przejął M. B..

W dniu 8 października 2012 r. strony sporządziły protokół techniczny odbioru robót wykonywanych w okresie kwiecień 2012 r. – lipiec 2012 r. obejmujący wykonanie pokrycia dachowego na budynku A, deskowanie, nabicie papy podkładowej, wstawienie okien połaciowych, wykonanie blacharki, rynny, gontów. Prace zostały odebrane bez zastrzeżeń, nie stwierdzono usterek i wad. Protokół ten został podpisany przez pozwanego C. G., za spółkę (...) protokół podpisał B. R. pełniący wówczas funkcję kierownika robót.

O zmianach na stanowisku kierownika budowy pozwany nie był informowany przez spółkę (...).

W okresie następującym po lipcu 2012 r. pozwany wykonywał jedynie roboty związane z obróbką kominów, sukcesywnie – po ich wyprowadzeniu przez innych podwykonawców.

Dowód:

- protokół technicznego odbioru robót z dnia 10 lutego 2012 r. k. 123,273

- protokół odbioru robót z dnia 8 marca 2012 r. k.124,

- protokół technicznego odbioru robót z dnia 8 października 2012 r. k. 125, 252

- protokół odbioru robót z dnia 10 marca 2013 r. k. 126, 254,

- protokoły finansowe z dnia 22 listopada 2012 r. k. 127 – 130, 253

- pismo pozwanego z dnia 3 lutego 2012 r. k. 133, 270,

- pismo z dnia 8 marca 2012 r. k. 134, 271 – 272,

- zestawienie wartości k. 275 – 276,

- dziennik budowy nr 341-2009 k. 366,

- dziennik budowy nr (...) k.366,

- zeznania świadka B. R. k. 223- 224,

- zeznania świadka M. P. k. 225 – 226,

- zeznania świadka M. B. k. 226 – 228,

- zeznania świadka T. K. k. 228 – 229,

- zeznania świadka A. K. k. 230 – 231,

- przesłuchanie pozwanego C. G. k. 313 – 316.

Do zakresu prac pozwanego nie należało wybudowanie kominów i montaż instalacji odgromowej. Te prace wykonywała inna firma w ramach umowy podwykonawczej. Zakres prac pozwanego obejmował wykonanie konstrukcji i pokrycie dachu oraz obróbki kominów. Pozwany zlecony mu zakres prac wykonał z przekroczeniem umownego terminu. Już przekazanie pozwanemu frontu robót nastąpiło z opóźnieniem z uwagi na trwające prace murarskie i żelbetowe realizowane przez innego wykonawcę. W dniu 11 stycznia 2012 r. ówczesny kierownik budowy K. P. wskazał, że brak jest rysunków wykonawczych uniemożliwiający prowadzenie prac murowych. Nadto zwrócił się z prośbą o podanie nowych rozwiązań dotyczących konstrukcji dachu na budynkach. Jeszcze 17 stycznia 2012 r. trwał montaż więźby dachowej na budynku, na którym prace wykonywał pozwany.

Wpływ na opóźnienie robót pozwanego miały także warunki pogodowe. Pod koniec stycznia i na początku lutego 2012 r. odnotowano bardzo niską temperaturę, która uniemożliwiała wykonywanie jakichkolwiek prac. Dostarczone na budowę drewno było zamarznięte tak, że nie nadawało się do wykorzystania. Z powodu niekorzystnych warunków pogodowych w okresie od 30 stycznia do 16 lutego 2012 r. wstrzymane zostały wszelkie roboty ciesielskie i murarskie na budynku A, w tym lanie betonu. Pozwany nie mógł także wykonać obróbki kominów ponieważ ich budowa nie została zakończona przez innego wykonawcę. Pozwany jak i jego podwykonawcy musieli czekać z pracami, aż inni podwykonawcy ukończą swoje roboty, wówczas pozwany przystępował do spoczywającego na nim zakresu prac. Przerwy w pracach spowodowane były także opóźnieniem w dostawie przez spółkę (...) materiałów do budowy w szczególności papy, gwoździ, gontu, desek, a nawet gwoździ, elementów wykończeniowych kalenic, a także okien połaciowych, rynien i rur spustowych. Pozwany pozostawał często w gotowości pod telefonem, w momencie kiedy materiał został dostarczony na budowę przystępował ponownie do prac.

Po wykonaniu robót przez pozwanego na budowę weszła kolejna ekipa wykonująca kominy i instalację odgromową.

Wszystkie roboty wykonywane w ramach inwestycji w zakresie budynków (...) zakończono 29 października 2012 r.

Dowód:

- dziennik budowy nr (...) k.366,

- zeznania świadka J. S. (1) k. 218 – 219,

- zeznania świadka K. S. k. 220 - 223

- zeznania świadka B. R. k. 223- 224,

- zeznania świadka M. P. k. 225 – 226,

- zeznania świadka M. B. k. 226 – 228,

- zeznania świadka T. K. k. 228 – 229,

- zeznania świadka A. K. k. 230 – 231,

- przesłuchanie pozwanego C. G. k. 313 – 316.

W toku realizacji (...) spółka (...) znajdowała się w trudnej sytuacji finansowej, miała zaległości płatnicze wobec swojego kontrahenta spółki (...) tj. hurtowni, w której zaopatrywała się w materiały budowlane. Z tego względu hurtownia często wstrzymywała dalszą sprzedaż na rzecz spółki (...) do czasu uregulowania zaległości.

Dowód:

- oświadczenie k. 341,

- zestawienie płatności k. 349 – 353,

- porozumienie z dnia 20 kwietnia 2012 r. k. 354 – 355,

- porozumienie z dnia 2 lipca 2012 r. k. 356,

- rozrachunki (...) S. k. 357 – 358,

- oświadczenie z dnia 14 listopada 2012 r. k. 359,

- rozrachunki (...) S. k. 360 – 361,

- zeznania świadka K. B. k. 310 – 311,

- przesłuchanie pozwanego C. G. k. 313 – 316.

Po wykonaniu robót stwierdzonych protokołem z dnia 8 października 2012 r. pozwany wystawił w dniu 22 listopada 2012 r. spółce (...) fakturę VAT nr (...), którą to spółka odesłała podnosząc m.in. brak obmiarów oraz brak podpisania protokołu odbioru robót przez kierownika budowy.

Dowód:

- pismo z dnia 22 listopada 2012 r. k. 274,

- faktura VAT nr (...) k. 279,

- przesłuchanie pozwanego C. G. k. 313 – 316.

Jesienią 2012 r., w okresie października – listopada, ujawniono usterki w budynku, w którym prace wykonywał pozwany, w postaci nieszczelności dachu skutkującej zalewaniem mieszkań w okolicy spływów rur spustowych. Inwestor spółka (...) wielokrotnie wzywała generalnego wykonawcę tj. spółkę (...) do usunięcia przyczyn zalewania, wyznaczając za każdym razem termin na usunięcie wad z zagrożeniem, że w razie bezskutecznego upływu terminu obciąży spółkę (...) kosztami prac naprawczych. Ostatecznie inwestor obciążył spółkę (...) karami umownymi za nieterminowe usuwanie usterek, które zostały potrącone z wynagrodzenia spółki (...).

Dowód:

- pismo z dnia 2 grudnia 2012 r. k. 256 – 257,

- pismo z dnia 7 stycznia 2013 r. k. 258,

- pismo z dnia 17 stycznia 2013 r. k. 259,

- korespondencja email k. 260 – 261,

- pismo z dnia 7 lutego 2013 r. k. 262 – 263,

- zeznania J. S. (1) k. 219,

- zeznania J. S. (2) k. 220,

- zeznania świadka M. P. k. 225 – 226,

- zeznania świadka T. K. k. 228 – 229,

- zeznania świadka T. C. k. 311 – 312,

(...) spółka jawna w S. wielokrotnie wyzwała pozwanego do usunięcia przyczyny zalewania mieszkań przy rurach spustowych oraz kominach na budynku (...) wskazując, że próba naprawy nie przyniosła pożądanych rezultatów. W piśmie z dnia 7 lutego 2013 r. wyznaczono pozwanemu nowy termin na wykonanie prac naprawczych do 15 lutego 2013 r.

Zamawiający, czyli spółka (...) zarzucała pozwanemu, że wykonał on nieprawidłowo zlecone mu roboty bowiem nieprawidłowo zostały wykonane leje spustowe, niedokładnie zgrzana papa przy obróbkach blacharskich, wymiany wymagały też wkręty, którymi mocowane były elementy kalenicy. Jako osobę upoważnioną do odbioru prac związanych usuwaniem wad spółka (...) wyznaczyła M. P..

Dowód:

- pismo z dnia 2 stycznia 2013 r. z dowodem doręczenia k. 20 – 21, 264

- pismo z dnia 7 lutego 2013 r. k. 22, 265,

- pismo z dnia 3 kwietnia 2013 r. k. 266,

- pismo wzywające do natychmiastowego usunięcia wad. 267

- pismo z dnia 15 marca 2013 r. k. 135, 268.

Pozwany po wzywaniu go do usunięcia usterek za każdym razem przyjeżdżał na budowę, wykonywane były odkrywki. Mieszkania były zalewane przez leje spustowe w połączeniu z rurami spustowymi; okazało się że błąd tkwił w dokumentacji projektowej co skutkowało zamrażaniem wody w kolanie. Dopiero gdy inwestor wykonał instalację podgrzewającą, która podgrzewała kolana, usterki ustąpiły. Ostatecznie stwierdzono, że za powyższe usterki nie był odpowiedzialny pozwany.

W wyniku oględzin budowy przez przedstawiciela spółki (...) i ustaleń, że prace pozwanego nie miały związku z występującymi usterkami, w dniu 10 marca 2013 r. strony dokonały protokolarnego odbioru robót, a komisja w skład, której wchodził T. K. i upoważniona przez spółkę (...) stwierdziła, że po dokonaniu przeglądu mieszkań nie zauważono śladów zacieków przy spustach rynnowych.

Dowód:

- protokół odbioru robót z dnia 10 marca 2013 r. k. 126, 254,

- pismo z dnia 15 marca 2013 r. k. 135, 268,

- pismo z dnia 17 kwietnia 2013 r. k. 269,

- zeznania świadka K. S. k. 220 – 221,

- zeznania świadka T. K. k. 228 – 229,

- zeznania świadka M. P. k. 225 – 226,

- przesłuchanie pozwanego C. G. k. 313 – 316.

W piśmie z dnia 26 marca 2013 r. pozwany, przedstawiając swoje stanowisko, wskazał, że wedle jego wiedzy nie stwierdzono na budowie żadnych wad i usterek w zakresie robót przez niego wykonywanych. W kolejnym piśmie z dnia 29 marca 2013 r. pozwany w dalszym ciągu kwestionując istnienie wad w pracach przez niego wykonanych wezwał spółkę Przedsiębiorstwo Budowlane (...) do zapłaty pozostałej części należności z faktury VAT nr (...) tj. kwoty 12.474,35 zł. Jednocześnie zwrócił się z prośbą o niezwłoczne wyznaczenie spotkania obu stron celem dokonania ponownych obmiarów.

W dniu 22 kwietnia 2013 r. pozwany wystawił spółce (...) kolejną fakturę VAT nr (...) na kwotę 58.536,00 zł z tytułu wykonanych robót objętych umową z 18 grudnia 2011 r. W piśmie z dnia 30 kwietnia 2013 r. pozwany wezwał spółkę (...) do zapłaty łącznej kwoty 71.010,45 zł z tytułu faktur VAT nr (...)

Spółka (...) odesłała pozwanemu fakturę VAT nr (...) jako niezasadną, jednocześnie zakwestionowała protokół odbioru robót podpisany przez M. P. wskazując, że nie była ona kierownikiem budowy lecz kierownikiem robót i nie była upoważniona do dokonywania czynności odbiorowych.

Dowód:

- pismo z dnia 26 marca 2013 r. z dowodem wysłania k. 118 – 120,

- pismo z dnia 29 marca 2013 r. k. 121,

- faktura VAT nr (...) k. 131,

- faktura VAT nr (...) k. 132, 255

- pismo z dnia 23 maja 2013 r. k. 136, 277

- pismo z dnia 30 kwietnia 2013 r. z dowodem nadania k. 137 – 138,

- pismo z dnia 24 kwietnia 2013 r. k. 139.

W dniu 23 maja 2013 r. Przedsiębiorstwo Budowlane (...) spółka jawna w S. wystawiła pozwanemu w oparciu o § 11 pkt 1 umowy nr (...) notę księgową nr (...) na kwotę 931.173,40 zł. W treści noty szczegółowo wyliczono kwotę kary umownej tj. (...),50 x 80 x 1,08 x 2/100 x 363 + 931.173,40 zł przy przyjęciu, że wartość 1484,50 m 2 to powierzchnia dachu, zaś 80 zł/ m 2 to cena jednostkowa netto.

Następnie w piśmie z dnia 18 października 2013 r. spółka Przedsiębiorstwo Budowlane (...) wezwała pozwanego do zapłaty kary umownej w kwocie 931.173,40 zł w terminie 7 dni.

Dowód:

- nota księgowa nr (...) z dowodem doręczenia k. 23 – 25, 278

- wezwanie do zapłaty wraz z dowodem odbioru k. 26 – 27.

W dniu 13 maja 2014 r. ogłoszono upadłość Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) spółki jawnej w S. obejmująca likwidację majątku dłużnika.

Bezsporne.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo okazało się bezzasadne.

Stan faktyczny został ustalony w oparciu o dowody pisemne załączone przez strony postępowania do składanych przez nie pism procesowych, zeznania świadków wnioskowanych przez strony postępowania oraz przesłuchanie pozwanego C. G.. Autentyczność dokumentów prywatnych nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Sąd nie znalazł też podstaw, by odmówić wiarygodności dowodom osobowym w postaci zeznań świadków B. R., M. P., M. B., T. K., A. K., K. B., T. C. i pozwanego C. G. bowiem były one ze sobą spójne, w znacznym zakresie korelowały z dowodami z dokumentów w kwestiach mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności takich jak terminy zakończenia prac i ich zakres, osoby upoważnione do dokonywania odbiorów robót od pozwanego, jak również przyczyny opóźnienia i odpowiedzialność za stwierdzone wady i usterki. Sąd czyniąc ustalenia brał również pod uwagę, w zakresie w jakim pokrywały się ze zeznaniami wyżej wskazanych świadków i dokumentami zgromadzonymi w sprawie, zeznania świadków J. S. (1), K. S. oraz J. S. (2). Sąd odmówił częściowo wiarygodności zeznaniom świadka K. S., o czym mowa będzie w dalszej części rozważań.

Sąd nie uwzględnił wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa, bowiem dowód ten był zbędny. Okoliczności, jakie miałyby być przedmiotem opinii biegłego (przyczyny wad) nie mają znaczenia dla oceny terminu zakończenia umowy, a tym samym dla rozstrzygnięcia sprawy. Nadto, z zeznań świadków i protokołu odbioru z dnia 10 marca 2013 r. wynika, iż ostatecznie ustalono, że to nie pozwany ponosił za nie odpowiedzialność. Z tych względów wniosek w tym zakresie podlegał oddaleniu.

Powód domagał się niniejszym pozwem zapłaty kary umownej w kwocie 931.173,40 zł za 363 dni zwłoki w wykonaniu robót zleconych pozwanemu C. G., na podstawie umowy z dnia 18 grudnia 2011 r. Podstawę żądania sformułowanego w pozwie stanowi art. 483 k.c., według którego można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Strony w § 11 ust. 1 zawartej umowy przewidziały postanowienie o karze umownej. Zgodnie z art. 483 k.c. w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły (§ 1). Jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana (§ 2).

W judykaturze i piśmiennictwie wskazuje się, że zakres odpowiedzialności z tytułu kary umownej pokrywa się w pełni z zakresem ogólnej odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (art. 471 k.c.). Kara umowna stanowiąc surogat odszkodowania podlega jednak pewnym modyfikacjom i uproszczeniom wypływającym zarówno z charakteru samej kary umownej, jak i jej celu, którym z jednej strony jest dyscyplinowanie stron stosunku obligacyjnego do wypełnienia wzajemnych świadczeń zgodnie z jego treścią, a z drugiej ułatwienie sytuacji dowodowej strony, na rzecz której taka kara umowna została zastrzeżona. Podstawową przesłankę powstania roszczenia o zapłatę kary umownej stanowi niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania z przyczyn, za które odpowiada strona zobowiązana. Na powodzie, zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu wyrażoną w art. 6 k.c. ciążył obowiązek wykazania, że w umowie zastrzeżono karę umowną oraz, że nastąpiło nienależyte wykonanie umowy.

Nie było w sprawie wątpliwości co do tego, że strony łączyła umowa z dnia 18 grudnia 2011 roku, na podstawie której pozwany jako podwykonawca spółki (...) wykonywał roboty związane z konstrukcją dachu budynku mieszkalnego A na inwestycji realizowanej przez spółkę (...). Nie był też kwestionowany fakt zastrzeżenia kary umownej na wypadek przekroczenia terminu umownego zakończenia realizacji przedmiotu umowy, w wysokości 2,0% wynagrodzenia brutto pozwanego jako wykonawcy, za każdy dzień zwłoki. Obydwie strony procesu pozostawały w sporze co do terminu zakończenia robót przez pozwanego. Wprawdzie ustalony stan faktyczny potwierdza, że pozwany opóźnił się w pewnym zakresie z wykonaniem robót, jednak, zdaniem Sądu, zakres ten był mniejszy niż to wskazywał powód, a nadto opóźnienie nastąpiło z przyczyn, za które pozwany odpowiedzialności nie ponosił.

Jeśli chodzi o zakres opóźnienia to Sąd opierał ustalenia w tym przedmiocie na dowodach z dokumentów, przede wszystkim protokołu odbioru robót z dnia 8 października 2012 r. oraz późniejszego protokołu odbioru robót z dnia 10 marca 2013 r., zestawiając te dowody z zeznaniami świadków, którzy uczestniczyli w podpisywaniu tych dokumentów, tj. B. R. i M. P.. W protokole z dnia 8 października 2012 r. wyraźnie wskazano, że faktycznie prace prowadzone były do lipca 2012 r. Znajduje to także odzwierciedlenie w zeznaniach pozostałych świadków, w tym B. R. czy T. K., którzy z kolei potwierdzili, że w okresie późniejszym mogły być wykonywane jedynie obróbki wokół kominów. Brak możliwości wykonywania prac przez pozwanego w terminie wcześniejszym wynikał z tego, iż nie zostały wówczas jeszcze wyprowadzone kominy nad dachu prze innego podwykonawcę. Sama strona powodowa nie podważyła treści protokołu odnośnie czasu zakończenia robót przez pozwanego a jedynie utrzymywała, że został on podpisany przez osobę nieupoważnioną, tj. B. R. pełniącego w tamtym czasie funkcję kierownika robót, nie zaś kierownika budowy – zgodnie z wymaganiami umowy. Rzeczywiście z zapisów dziennika budowy złożonego do akt sprawy wynika, że B. R. nie był kierownikiem budowy, niemniej, zeznania świadka B. R. wskazują, iż był on uprawniony do dokonywania odbiorów robót od podwykonawców; nie był jedynie uprawniony do dokonania odbioru końcowego. Zauważyć przy tym należy, że z wcześniejszych dokumentów dotyczących tego okresu, za który pozwany uzyskał zapłatę, wynika, że także te protokoły odbioru (protokół odbioru robót z dnia 8 marca 2012 r.) nie zawsze były podpisywane przez kierownika budowy i taka sytuacja była przez upadłą spółkę akceptowana bez zastrzeżeń. M. B. zeznał, że podpisywanie protokołów odbioru (także w czasie, kiedy nie pełnił funkcji kierownika budowy) wynikało z zakresu jego obowiązków.

Bez względu zatem na to, czy protokół z dnia 8 października 2012 r. potraktowany zostanie jako protokół końcowy odbioru robót, czy też jako kolejny protokół częściowy, wynika z jego treści jednoznacznie, że w rzeczywistości roboty zostały zakończone przez pozwanego w lipcu 2012 r. Za przyjęciem takiego wniosku przemawia także treść protokołu z dnia 10 marca 2013 r., co do którego pierwotnie upadły również składał zarzuty co do podpisania przez osobę nieuprawnioną, (bo niebędącą kierownikiem budowy), a mianowicie M. P.. Zauważyć trzeba, że M. P. zeznając na rozprawie w dniu 19 sierpnia 2015 r. w charakterze świadka podała, że była uprawniona do dokonania takiej czynności, że było to normalną rzeczą w przedsiębiorstwie (...) bis S. (vide: k. 226). Okoliczność tę potwierdza zresztą późniejsze pismo spółki (...) z dnia 15 marca 2013 r. kierowane do pozwanego, w którym to piśmie wskazana została właśnie M. P. jako osoba uprawniona do odbioru robót.

Istotne znaczenie w tym zakresie, na co wskazał pozwany, ma też fakt braku informowania pozwanego przez upadłą spółkę o zmianach na stanowisku kierownika budowy. Pozwany miał wiedzę tylko co do pierwszego wyznaczonego kierownika, którego dane zostały ujęte w umowie jaka łączyła pozwanego ze spółką (...). Powód nie przedstawił dowodów, które świadczyłyby o wypełnieniu przez upadłego obowiązku udzielenia informacji w tym zakresie.

Nie można dać wiary zeznaniom świadka K. S. w zakresie, w jakim utrzymywał, że pozwany nie zgłosił robót do odbioru, a wręcz to upadła spółka niejako ponaglała i oczekiwała od pozwanego, iż zgłosi on wykonane roboty. Takie zachowanie jest sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, gdyż każdy wykonawca chcący otrzymać wynagrodzenie za realizację swojego zobowiązania, jest zainteresowany jak najszybszym dokonaniem czynności stanowiącej podstawę zapłaty. Pozwany zeznał, że na budowie nie było innej właściwej osoby do odbioru robót i z tego wynikał fakt podpisywania protokołów bądź przez B. R. bądź M. P.. Okoliczności te zostały zaś potwierdzone przez te osoby.

Odnosząc się z kolei do protokołu z dnia 10 marca 2013 r. to w ocenie Sądu nie wynika z jego treści by do momentu, w którym protokół został podpisany, pozwany wykonywał jakiekolwiek roboty na budowie. Treść tego dokumentu wskazuje tylko, że faktycznie prace realizowane przez pozwanego nie były obarczone wadami, co wcześniej zarzucała spółka (...). Nie można zatem przyjmować, jak chce tego powód, że pozwany wykonywał roboty do marca 2013 r. Takich wniosków nie sposób wyciągnąć ani z protokołu z dnia 10 marca 2013 r., ani z zeznań świadków B. R. czy M. P.. Nie potwierdza tej okoliczności także świadek M. B., pełniący funkcję kierownika budowy, który jest osobą bezstronną i nie ma podstaw by odmówić jego zeznaniom wiarygodności. Należy też zwrócić uwagę na zeznania M. P. wskazujące, że protokół z dnia 10 marca 2013 r. został sporządzony w związku z kwestią zalewania mieszkań, bowiem prace pozwanego zostały zakończone już wcześniej (vide:k.226). Świadek K. S. wskazał zresztą, że nie kwe3stionuje tego protokołu.

Nie zasługuje też na uwzględnienie argument strony powodowej, która twierdziła, że do do marca 2013 r. usuwane były usterki i dlatego roboty nie były jeszcze przez pozwanego zakończone. Czym innym jest bowiem odbiór robót, a czym innym usuwanie usterek. Nie można zaakceptować, co było wielokrotnie zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazywane, takiej koncepcji, zgodnie z którą roszczenie o zapłatę wynagrodzenia wykonawcy staje się wymagalne dopiero z chwilą bezusterkowego odbioru robót przez zamawiającego. Przeciwnie, wykonawca jest zobowiązany po zakończeniu robót zgłosić gotowość do odbioru i dopiero w protokole odbioru zamawiający może wskazać ewentualnie stwierdzone wady i usterki oraz wyznaczyć termin na ich usunięcie. Nie oznacza to jednak, że faktycznie wykonawca zakończył roboty dopiero z chwilą usunięcia wszystkich usterek. Oczywiste jest, że często kwestia usuwania wad i usterek oraz ponoszenia odpowiedzialności w tym zakresie stanowi przedmiot sporu. Zakończenie robót (oddanie dzieła), uzasadniające żądanie wynagrodzenia, następuje z chwilą kiedy faktycznie zgłoszono je do odbioru, nawet gdy są obarczone wadami czy usterkami. Wyjątek dotyczy jedynie sytuacji, w której stwierdzono wady istotne, które uniemożliwiają korzystanie z obiektu zgodnie z przeznaczeniem, i które tym samym uniemożliwiają dokonanie odbioru (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2015 r., III CZP 8/15). Taka sytuacja w omawianej sprawie jednak nie wystąpiła.

Niezależnie od tego, że - jak wynika z protokołu podpisanego w październiku 2012 r.- roboty zostały przez pozwanego zakończone w lipcu 2012 r., powód nie wykazał, że za wady, jakie stwierdzono w pracach wykonywanych w budynku A, odpowiedzialność ponosi pozwany. Świadek M. P. zeznała, że próbowano ustalić przyczynę tych wad w postaci zalewania mieszkań w budynku i dopiero po wykonaniu instalacji grzewczej przez inwestora wady te ustąpiły. Jak się okazało nie miały one żadnego związku z pracami wykonywanymi przez pozwanego. Zresztą na rozprawie w dniu 19 sierpnia 2015 r. przyznał to sam świadek K. S. wskazując nadto, że do zakresu prac pozwanego nie należały prace związane z budowaniem kominów czy instalacji odgromowej, co pierwotnie zarzucano w pozwie.

Z uwagi na to, że pozwany miał wykonać prace do 1 maja 2012 r. (co było niesporne), a faktycznie zakończył je w lipcu 2012 r., rzeczywiście doszło do co najmniej 2 - miesięcznego opóźnienia. Zdaniem Sądu opóźnienie to powstało z przyczyn, za które pozwany nie ponosi odpowiedzialności. Za przyjęciem takiego wniosku przemawiają przede wszystkim zeznania świadków oraz potwierdzające je zapisy w dzienniku budowy. Szczególnie istotne były w tym zakresie zeznania świadka M. B., który wskazał, że w okresie w którym pozwany miał realizować roboty panowały niekorzystne warunki pogodowe, z uwagi na dużą wartość ujemną temperatury powietrza niemożliwe było wykonywanie jakichkolwiek prac. Okoliczności te potwierdził świadek T. K., a także świadek A. K., który zeznał, że dostarczone drewno był tak całkowicie zmarznięte, że nie można było wykonać żadnych prac. Zauważyć należy, że rzeczywiście z zapisów w dzienniku budowy wynika, iż prace zostały wstrzymane w okresie od 30 stycznia do 16 lutego 2012 r. a zatem przez 17 dni. Ponadto świadek M. B. w swoich zeznaniach potwierdził stanowisko pozwanego w zakresie, w jakim ten twierdził, że miało miejsce opóźnienie w przekazaniu frontu robót z uwagi na trwające prace murarskie i żelbetowe wykonywane przez innego wykonawcę. Ta okoliczność również znajduje potwierdzenie w dzienniku budowy, z którego zapisów wynika, iż jeszcze do 20 stycznia 2012 r. trwało betonowanie wieńców. Podkreślić też należy, że wszyscy świadkowie zeznający na tę okoliczność tj. M. B., T. K., A. K. potwierdzili fakt zaistnienia przeszkód w terminowej realizacji zobowiązania z uwagi na trudności w dostawą materiałów potrzebnych do prac, a które miała zapewnić upadła spółka. Wskutek tego pozwany nie mógł prowadzić robót w ogóle albo wykonywał je fragmentarycznie tj. „urywkami” jak to określił świadek T. K., a mianowicie wtedy kiedy dostarczono dany materiał. Problemy te dotyczyły zarówno papy, gontu, desek jak i elementów wykończeniowych kalenic a nawet gwoździ.

Zdaniem Sądu zeznania złożone co do powyższych okoliczności są wiarygodne, ponieważ zostały potwierdzone dokumentami w postaci porozumień, zestawień płatności, rozrachunków czy oświadczeń, z których wynika, że spółka (...) miała w tamtym czasie problem z regulowaniem należności wobec swoich kontrahentów, w szczególności wobec hurtowni, w której zaopatrywała się w materiały do budowy. Okoliczność tę potwierdziła zeznaniami świadek K. B.. W świetle tych dowodów zeznania świadka K. S. odnośnie braku problemów z dostarczaniem materiałów na budowę oraz braku utrudnień prac w związku z warunkami pogodowymi uznać należało za niewiarygodne.

W kwestii zarzutu zużycia przez pozwanego ponadnormatywnej ilości gontu, która miała usprawiedliwiać, zdaniem interwenienta (upadłego), okres oczekiwania na brakujące 100 metrów materiału, Sąd uznał, że nie można podzielić przedstawianych argumentów w tym zakresie. Wobec podniesienia takich okoliczności i zarzutów strona powinna, zgodnie z regułą dowodzenia z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c., wykazać, że rzeczywiście zużycie powinno być mniejsze. Takiego dowodu w toku niniejszego postepowania nie przeprowadzono, dlatego też również w tym zakresie Sąd uznał okres opóźnienia za usprawiedliwiony.

Podobnie ocenić należy kwestię obróbek blacharskich kominów. Świadkowie zeznający na tę okoliczność, tj. M. B., T. K., A. K. a także B. R. potwierdzili, że prace polegające na stawianiu kominów były faktycznie wykonywane później niż prace pozwanego, część kominów została wyprowadzona ponad połać dachową ale nie wszystkie, a zatem pozwany dopiero w okresie znacznie późniejszym mógł przystąpić do prac polegających na obróbkach wokół kominów. Skoro zatem już w lipcu 2012 r. pozwany zakończył prace, a jedynie pozostały do realizacji roboty związane z obróbkami wokół kominów, wcześniej zaś zwłoka w wykonaniu robót nastąpiła z przyczyn niezależnych od pozwanego, Sąd uznał, że pozwany nie ponosi odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania. Nie została zatem spełniona podstawowa przesłanka powstania roszczenia o zapłatę kary umownej. Z tego względu powództwo podlegało oddaleniu.

Wobec braku podstaw do dochodzenia kary umownej zbędna okazała się ocena zarzutów podniesionych w odpowiedzi na pozew co do wysokości naliczonej kary, jak i zarzutu potrącenia.

Kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu oraz faktem, iż powód przegrał sprawę w całości, Sąd Okręgowy orzekając w oparciu o treść art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądził w punkcie drugim wyroku od powoda na rzecz pozwanego kwotę 7. 217 złotych tytułem kosztów procesu. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 7.200 złotych określone w oparciu o § 6 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. 2002.163.349 ze zm.) oraz kwota 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.