Sygn. akt V Ka 1279/15

UZASADNIENIE

K. M. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 29 stycznia 2012r. w Ł., będąc uprzednio skazanym za podobne przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności i w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy kary, działając wspólnie i w porozumieniu z M. K., zabrał w celu przywłaszczenia dwie torby z zawartością młota udarowego marki B. o wartości 400 złotych oraz ubrań o wartości 100 złotych na szkodę T. K.,

tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k.;

II.  w dniu 29 stycznia 2012r. w Ł., będąc uprzednio skazanym za podobne przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności i w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy kary, używając słów wulgarnych powszechnie uznanych za obelżywe znieważył funkcjonariuszy Straży Miejskiej M. D. i A. N. (1) podczas i w związku z pełnieniem przez w/w obowiązków służbowych,

tj. o czyn z art. 226 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k.;

III.  w dniu 29 stycznia 2012r. w Ł., będąc uprzednio skazanym za podobne przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności i w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy kary, szarpiąc za mundur i usiłując przewrócić funkcjonariusza Straży Miejskiej M. D., naruszył nietykalność cielesną w/w funkcjonariusza podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych,

tj. o czyn z art. 222 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k.;

IV.  w dniu 29 stycznia 2012r. w Ł., będąc uprzednio skazanym za podobne przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności i w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy kary, szarpiąc za mundur i usiłując przewrócić funkcjonariusza Straży Miejskiej A. N. (1), naruszył nietykalność cielesną w/w funkcjonariusza podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych,

tj. o czyn z art. 222 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 21 maja 2015 roku w sprawie III K 553/12 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w miejsce czynu zarzucanego oskarżonemu w pkt. I, uznał go za winnego tego, że w dniu 29 stycznia 2012 roku w Ł. działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą dokonał kradzieży młota udarowego i innych przedmiotów o wartości 170 złotych na szkodą T. K., tj. czynu stanowiącego wykroczenie z art. 119 § l k.w. i na podstawie art. 45 § l k.w. w zw. z art. 5 § l pkt 4 k.p.w. postępowanie o ten czyn umorzył, obciążając w tej części kosztami sądowymi Skarb Państwa.

Ponadto Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt. II. z tym uzupełnieniem, że znieważył funkcjonariuszy publicznych oraz z tą zmianą, że znieważył A. N. (2) i na podstawie art. 226 § l k.k. wymierzył oskarżonemu karą 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd nadto uznał oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów opisanych w pkt III. i IV. z tym uzupełnieniem co do każdego z czynów, że oskarżony naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego oraz z tą zmianą co do czynu opisanego w pkt. IV, że naruszył nietykalność cielesną A. N. (2) i przyjął, że każdym z czynów oskarżony wypełnił dyspozycję art. 222 § l k.k. w zw. z art. 64 § l k.k., a przestępstwa te stanowiły ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § l k.k., albowiem zostały popełnione w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu zanim zapadł pierwszy wyrok co do któregokolwiek z nich i na podstawie art. 222 § l k.k. w zw. z art. 91 § l k.k. wymierzył oskarżonemu karę 1 roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § l k.k. i art. 91 § 2 k.k. jednostkowe kary pozbawienia wolności orzeczone za przestępstwo zarzucone oskarżonemu w pkt II. oraz ciąg przestępstw zarzuconych oskarżonemu w pkt III. i IV. Sąd objął następnie karą łączną 1 roku pozbawienia wolności, zaliczając na podstawie art. 63 § l k.k. na jej poczet okres zatrzymania w dniu 30.01.2012 roku. Sąd zasądził również od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. A. kwotę 2.302,56 złotych tytułem nieopłaconych kosztów obrony oskarżonego z urzędu i zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku na podstawie art. 425 § 1 i 2 k.p.k. i art. 444 k.p.k. wniósł obrońca oskarżonego, zaskarżając go w zakresie rozstrzygnięć zawartych w pkt 2, 3, 4 i 5. i na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, tj. art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez:

dowolną ocenę zeznań świadka M. D. i świadka A. N. (2), uznanie ich za całkowicie wiarygodne wyłącznie w oparciu o poczynione przez Sąd błędne założenie, iż świadkowie ci nie mieli żadnego interesu aby obciążać oskarżonego, jak również rozstrzygnięcie wątpliwości i sprzeczności pomiędzy zeznaniami tych świadków a pozostałym materiałem dowodowym – wyłącznie na niekorzyść oskarżonego K. M.;

dowolną ocenę zeznań świadka M. K. i odmówienie im wiary, w szczególności w zakresie sposobu przeprowadzania czynności służbowych przez funkcjonariuszy oraz zachowania oskarżonego K. M.;

dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego i odmówienie im wiary w zakresie, w jakim oskarżony konsekwentnie utrzymywał, iż nie znieważał słownie funkcjonariuszy oraz nie naruszał ich nietykalności cielesnej;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść polegający na uznaniu, iż oskarżony działając w zamiarze bezpośrednim znieważył oraz naruszył nietykalność funkcjonariuszy publicznych M. D. i A. N. (2), podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż to oskarżony został zaatakowany przez w/w funkcjonariuszy, w tym z użyciem gazu łzawiącego w sposób świadczący o przekroczeniu uprawnień poprzez zastosowanie środków przymusu nieadekwatnych do zaistniałej sytuacji.

W konkluzji obrońca oskarżonego K. M. na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 2 k.p.k. wniósł o:

1.  uchylenie orzeczenia o karze łącznej wymierzonej oskarżonemu K. M. w pkt 4. wyroku;

2.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego K. M. od czynu przypisanego w pkt 2 i 3 wyroku;

ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja okazała się bezzasadna i jako taka nie mogła skutkować wzruszeniem zaskarżonego wyroku.

Sąd I instancji w sposób kompletny zebrał materiał dowodowy, wnikliwie go rozważył, a stanowisko swoje wyczerpująco uzasadnił, zgodnie z wymogami określonymi w art. 424 k.p.k. Sprawstwo i charakter działania oskarżonego wykazał za pomocą ujawnienia na rozprawie głównej całości okoliczności mogących mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, zaś ocenę przeprowadzonych dowodów poczynił w sposób wszechstronny i obiektywny, z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego.

Sąd meriti słusznie nie dostrzegł po stronie świadków A. N. (2) i M. D. interesu w fałszywym pomawianiu oskarżonego o czyny przez niego niepopełnione. Sugestie obrońcy zawarte w wywiedzionej apelacji nie zasługują na uwzględnienie, gdyż przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy straży miejskiej w przedmiotowej sprawie nie zostało choćby uprawdopodobnione. Zważyć należy, że strażnicy nie mieli żadnego powodu, aby z przekroczeniem uprawnień podejmować interwencję i zatrzymywać oskarżonego oraz go bić. Takie postępowanie byłoby nie tylko sprzeczne z regułami obowiązującymi w ich zawodzie, ale i całkowicie nieracjonalne. W niniejszej sprawie A. N. (2) i M. D. nie tylko podjęli interwencję osobiście, ale również wezwali na pomoc posiłki. Sąd Rejonowy zasadnie dał wiarę ich zeznaniom i oparł się na nich przy ustalaniu stanu faktycznego w sprawie, dostrzegając ich pełną zgodność i wewnętrzną spójność.

Dostrzegając jednocześnie sprzeczności pomiędzy zeznaniami strażników miejskich, a wersją wydarzeń zaprezentowaną przez oskarżonego i M. K., Sąd I instancji słusznie uznał te pierwsze za wiarygodne, a swoją ocenę należycie uzasadnił w sposób zgodny z dyspozycją art. 424 k.p.k. Nie można przyznać racji skarżącemu, że nastąpiło to z obrazą przepisu art. 5 § 2 k.p.k., bowiemżadne wątpliwości o nieusuwalnym charakterze w rzeczywistości nie wystąpiły, gdyż były one możliwe do wyjaśnienia w drodze swobodnej oceny dowodów. Przytoczyć w tym miejscu należy tezę postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2010 roku w sprawie III K.K. 378/10 z której wynika, iż „ naruszenie zasady in dubio pro reo jest możliwe bowiem tylko w sytuacji, gdy orzekający w sprawie Sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec niemożliwości ich usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Jeżeli natomiast pewne ustalenia faktyczne zależne były od dania wiary lub odmówienia jej pewnym dowodom, to ewentualne zastrzeżenia rozstrzygane mogły być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach swobodnej oceny dowodów wynikającej z treści art. 7 k.p.k., która to zasada – jak już była wyżej mowa – nie została naruszona” (LEX nr 736756). Przedstawiony pogląd prawny jest trwale ugruntowany w linii orzeczniczej Sądu Najwyższego i znajduje kontynuację także w nowszym orzecznictwie, spośród którego przytoczyć można choćby tezę postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2012 r. w sprawie V KK 335/11, w której Sąd ten stwierdza, że „(…) dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd meriti rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien powziąć”. (LEX nr 1163975). W rozpoznawanej sprawie to nie Sąd I instancji powziął wątpliwość co do wiarygodności ocenianych dowodów, lecz wątpliwości te zgłosiła strona skarżąca. Sąd Rejonowy nie miał wątpliwości deprecjonując wartość dowodową wyjaśnień oskarżonego i zeznań M. K., jednocześnie dając wiarę zeznaniom strażników miejskich. Ponadto taka ocena powyższych dowodów została poparta stosowną argumentacją, którą niniejszy Sąd w pełni podziela.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego odmowy przyznania wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego oraz zeznaniom wspomnianego wyżej świadka M. K., Sąd Okręgowy zważył, że ocena ta była uprawniona w świetle całokształtu materiału dowodowego, w tym zwłaszcza w konfrontacji z zeznaniami A. N. (2) i M. D.. Depozycje K. M. i M. K. nie były tak spójne, logiczne i zgodne ze sobą jak zeznania strażników miejskich, tak więc Sąd meriti postąpił słusznie nie opierając się na nich przy rekonstrukcji stanu faktycznego. Należy zauważyć, że pierwsze wyjaśnienia oskarżony złożył dopiero pod koniec przewodu sądowego (wcześniej korzystał z prawa do odmowy ich składania) a ich porównanie z zeznaniami M. K. wskazuje, że ich treść została przez nich wcześniej uzgodniona. Obaj mężczyźni po upływie trzech lat od zdarzenia używają bowiem niemal takich samych sformułowań. Oskarżony miał przy tym oczywisty interes w tym, aby wybielić własną osobę, a M. K., jako jego kolega, zeznając na jego korzyść starał się mu pomóc i uwolnić go od odpowiedzialności karnej za popełnione czyny. Z drugiej strony strażnicy miejscy, o czym było powyżej, interesu takiego nie mieli, co zostało uwypuklone przez Sąd Rejonowy. Oskarżony istotnie konsekwentnie nie przyznawał się do winy, jednakże w obliczu pozostałych omówionych wcześniej dowodów, okoliczności tej nie można przeceniać i poczytać jako decydującej o jego niewinności.

Postawiony w apelacji jako ostatni - zarzut błędu w ustaleniach faktycznych ma charakter wtórny względem obrazy prawa procesowego. Opiera się on na wcześniejszych zarzutach obrazy przepisów postępowania, które jak wykazano powyżej, okazały się chybione. Tym samym należało stwierdzić, że Sąd Rejonowy oceniając materiał dowodowy poprawnie i zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, ustalił stan faktyczny w sposób prawidłowy, nie popełniając przy tym błędu zarzucanego w apelacji obrońcy oskarżonego K. M..

Podsumowując, Sąd Rejonowy należycie i prawidłowo ocenił zebrany materiał dowodowy, a ustalony na tej podstawie stan faktyczny nie budzi wątpliwości. Zaskarżone rozstrzygnięcie uznać należało za poprawne, zarówno pod względem rekonstrukcji zdarzenia, weryfikacji i ugruntowania jego podstawy faktycznej, oceny prawnej czynów, a także reakcji karnej za przypisane oskarżonemu przestępstwa i w efekcie utrzymać je w mocy. Za poprawną należy także uznać dokonaną ocenę karygodności popełnionych przestępstw i ich społecznej szkodliwości, a co za tym idzie – również wymiar orzeczonych kar jednostkowych. Nie budzi też wątpliwości Sądu odwoławczego słuszność uznania czynów zarzuconych w punktach III. i IV. aktu oskarżenia za ciąg przestępstw, a także zasady wymiaru i wysokość orzeczonej kary łącznej, obejmującej przypisane oskarżonemu przestępstwa.

Ponieważ oskarżony w toku postępowania odwoławczego korzystał z pomocy obrońcy wyznaczonego z urzędu, Sąd stosownie do treści § 2 i § 14 ust. 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.) zasądził na rzecz adw. M. A. kwotę 516,60 złotych.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., zwalniając oskarżonego od ich ponoszenia wobec uznania, że z uwagi na konieczność odbycia orzeczonej kary pozbawienia wolności, ich zapłata stanowiłaby dla niego nadmierną uciążliwość.