Sygn. akt IX C 667/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 stycznia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Słupsku IX Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: SSR Ewa Reginia-Jurkiewicz

Protokolant: Karolina Gworek

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2016 roku w Słupsku

na rozprawie sprawy

z powództwa A. G.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki A. G. kwotę 9.381,92 zł (dziewięć tysięcy trzysta osiemdziesiąt jeden 92/100 złotych) wraz z:

- odsetkami ustawowymi od kwoty 1.751,92 zł (jeden tysiąc siedemset pięćdziesiąt jeden 92/100 złotych) od dnia 30.10.2014r. do dnia 31.12.2015r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od dnia 1.01.2016 r. do dnia zapłaty,

- odsetkami ustawowymi od kwoty 2.630 zł (dwa tysiące sześćset trzydzieści złotych) od dnia 30.12.2015r. do dnia 31.12.2015r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od dnia 1.01.2016 r. do dnia zapłaty;

- odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od kwoty 5.000 zł (pięć tysięcy złotych) od dnia 27.01.2016r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  orzeka, że koszty procesu ponosi powódka w 58,35%, zaś pozwany w 41,65%, przy czym szczegółowe rozliczenie kosztów postępowania pozostawia Referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt IX C 667/14

UZASADNIENIE

Powódka A. G. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 15.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 9.04.2013r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 1.751,92 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty tytułem kosztów leczenia. Powódka wniosła o zasądzenie kosztów postępowania. Powódka podniosła przy tym, że w dniu 17.06.2012r. w N. przy ul. (...) wskutek uszkodzonego chodnika dla pieszych, doszło do wypadku, w którym powódka doznała obrażeń ciała. Powódka wskazała, że zgłosiła roszczenia do pozwanego Towarzystwa (...), który przyjął odpowiedzialność za zdarzenie i wypłacił jej zadośćuczynienie w wysokości 5.000 zł oraz zwrot wydatków w wysokości łącznie 1.128,38 zł. Pismem z dnia 21.12.2015r., złożonym dnia 22.12.2015r. powódka rozszerzyła powództwo wnosząc o w efekcie zasądzenie kwoty 15.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 9.04.2013r. oraz kwoty 4.381,92 zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 1.751,92 zł od dnia wniesienia pozwu oraz od kwoty 2.630 zł od dnia zmiany powództwa a także o zasądzenie kwoty 3.142,60 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów.

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Pozwany podniósł, że wypłacając kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę łącznie 1.128,38 zł w całości naprawił szkodę i krzywdę powódki powstała w wyniku zdarzenia. Wypłacona tytułem zadośćuczynienia kwota jest, w ocenie pozwanego, kwotą odpowiednią, rekompensującą doznaną krzywdę. Pozwany wskazał, że możliwość powstania blizn jest gołosłowna. Pozwany zakwestionował również zakres i długość prowadzonej przez powódkę rehabilitacji. Zdaniem pozwanego, dochodzona przez powódkę kwota 1.751,92 zł tytułem rehabilitacji nie pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem. Pozwany zakwestionował ponadto datę dochodzenia odsetek ustawowych od zadośćuczynienia. Ponadto w odpowiedzi na rozszerzone powództwo pozwany podniósł, że powódka nie wykazała, aby pomiędzy poniesionymi wydatkami a wypadkiem istniał normalny związek przyczynowy. Powódka nie wykazała, bowiem zdaniem pozwanego, dlaczego musiała korzystać z prywatnej placówki daleko poza miejscem zamieszkania. Pozwany zakwestionował przyjętą przez powódkę zasadę wyliczenia odszkodowania z tytułu dojazdów na rehabilitację.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 17.06.2012r. w N. na ul. (...) doszło do wypadku, gdzie A. G. idąc chodnikiem, wpadła w dziurawą studzienkę telekomunikacyjną, doznając obrażeń ciała w postaci skręcenia prawej stopy z częściowym uszkodzeniem więzadeł w obrębie przodostopia ( bezsporne).

Obrażenia te spowodowały wystąpienie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Odczuwane przez powódkę dolegliwości mają charakter subiektywny i występują po większym wysiłku. Rokowanie co do ich całkowitego ustąpienia jest korzystne. Leczenie zmian polegało na unieruchomieniu i odciążeniu kończyny, farmakoterapii i rehabilitacji. Przy założeniu prawidłowego postępowania terapeutycznego dolegliwości związane z przebytym urazem mogły być uciążliwe przez okres 3-5 dni bezpośrednio po zdarzeniu. Przez okres unieruchomienia kończyny – do 5.07.2012r. powódka wymagała pomocy osób trzecich w wymiarze około 1 godziny dziennie ( dowód: opinia biegłego M. K. (1) – k. 150-151).

A. G. przeszła rehabilitację i przechodzi ją nadal. Z tego tytułu poniosła koszty w wysokości 5.510,30 zł ( dowód: rachunki – k. 7v. -8v., 11v.-12v., 25, 27, 31, faktury VAT – k. 9, 13-14, 178-182). Rehabilitacja prowadzona była prawidłowo, zaś stosowane zabiegi miały uzasadnienie co do rodzaju i czasu ich wykonania. Brak jest obecnie objawów niestabilności, uszkodzenia więzadłowe wygoiły się z zachowaniem ich funkcji ( dowód: opinia biegłego M. K. – k. 151, opinia uzupełniająca - k. 171).

A. G. przebywała na zwolnieniu lekarskim przez okres 5 miesięcy. Po zdarzeniu, przez około miesiąc czasu, powódka przy podstawowych czynnościach korzystała z pomocy rodziny. Po urazie poddawała się zabiegom i rehabilitacji oraz leczeniu farmakologicznemu. Przed wypadkiem powódka była osobą bardzo aktywną ruchowo, uprawiała hobbystycznie szereg sportów sezonowych. Obecnie nie może korzystać z tej formy aktywności fizycznej. Nadal odczuwa ból po zwiększonym wysiłku. Po zdarzeniu powstały u powódki blizny na udzie lewej nogi ( dowód: zeznania świadka G. G. – k. 128a-129, zeznania powódki – k. 101-104, 200-202).

A. G. zgłosiła swoje roszczenia z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania do (...) S.A. w W.. Towarzystwo (...) dokonało wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 5.000 zł i odszkodowania w łącznej wysokości 1.128,38 zł, odmawiając przyznania świadczeń w większym rozmiarze ( bezsporne) .

Sąd zważył:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Roszczenie powódki o zapłatę dochodzonej pozwem kwoty opiera się na treści art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc oraz art. 415 kc. W świetle powołanych przepisów w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Pozwanego nie zakwestionował samego zdarzenia i tego, że w powódka doznała obrażeń ciała w okolicznościach przez nią podawanych. W ocenie Sądu, zasadnym zatem było przyjęcie, że odpowiedzialność za zdarzenie ponosi pozwany.

Wobec natomiast zakwestionowania przez pozwanego rozmiaru krzywdy i wysokości odszkodowania zadaniem Sądu było zatem ustalenie rozmiaru cierpień i krzywd jakich powódka doznała w następstwie wypadku, bowiem właśnie to kryterium decyduje o wysokości zadośćuczynienia jaka należna jest poszkodowanemu.

Przystępując do oceny należnego powódce zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zważyć należy, iż ustawodawca nie określił wprost podstaw wpływających na wysokość zadośćuczynienia ograniczając się jedynie do wskazania, że winno ono stanowić „sumę odpowiednią”. Powyższe spowodowało, że przedmiotem licznych orzeczeń sądowych oraz rozważań przedstawicieli doktryny były właśnie kryteria, które winny być uwzględnione przy ustaleniu odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia. Zaprezentowane poglądy pozwoliły na wypracowanie i przyjęcie powszechnie aprobowanych i uwzględnianych kryteriów przy określaniu wysokości przyznawanego zadośćuczynienia, wśród których wymienia się: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, wiek poszkodowanego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy, ujemne skutki zdrowotne, jakie osoba poszkodowana będzie zmuszona znosić w przyszłości, ale także wysokość świadczeń, które z innych źródeł zostały poszkodowanemu, tytułem doznanej krzywdy, wypłacone. Podkreśla się przy tym, że przyznane zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane jak i te, które w związku ze schorzeniem wystąpić mogą w przyszłości. Jest to bowiem świadczenie jednorazowe, którego wysokość uwzględnia wszystkie okoliczności związane z cierpieniami tak już doznanymi, jak również tymi, które w przyszłości w związku niezakończonym leczeniem, jego następstwami, czy też planowanymi w przyszłości zabiegami, mogą się pojawić /vide: orz. SN z 13 marca 1973r. II CR 50/73; wyrok SN z 4 lipca 1969 r., OSNCP 1970, nr 4, poz. 71; wyrok SN z 3 maja 1972 r., I CR 106/72; wyrok SN z 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72; wyrok SN z 27 sierpnia 1969 r., I PR 224/69/.

Oceniając rozmiar szkody poniesionej przez powódkę w następstwie wypadku, mający istotne znaczenie przy ustalaniu wysokości należnego mu zadośćuczynienia, Sąd oparł się przede wszystkim na opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu M. K. (1), który z uwagi na to, że powódka doznała skręcenia prawej stopy z częściowym uszkodzeniem więzadeł w obrębie przodostopia. Biegły stwierdził 5% trwały uszczerbek na zdrowiu. Biegły wskazał, że odczuwane przez powódkę dolegliwości mają charakter subiektywny i jak sama twierdzi występują po większym wysiłku. Jednocześnie, biegły ocenił, że rokowania co do całkowitego ustąpienia dolegliwości są korzystne. Leczenie zmian polegało na unieruchomieniu i odciążeniu kończyny, farmakoterapii i rehabilitacji. Przy założeniu prawidłowego postępowania terapeutycznego dolegliwości związane z przebytym urazem mogły być uciążliwe przez okres 3-5 dni bezpośrednio po zdarzeniu. Przez okres unieruchomienia kończyny – do 5.07.2012r. powódka wymagała pomocy osób trzecich w wymiarze około 1 godziny dziennie. Dalej biegły opiniował, że rehabilitacja prowadzona była prawidłowo, zaś stosowane zabiegi miały uzasadnienie co do rodzaju i czasu ich wykonania. Brak jest obecnie objawów niestabilności, uszkodzenia więzadłowe wygoiły się z zachowaniem ich funkcji. Biegły wskazał ponadto, że brak wpływu ogólnego stanu zdrowia i warunków fizycznych powódki na skutki urazu doznanego w wyniku zdarzenia z dnia 17.06.2012r., ponadto zgłaszane przez powódkę dolegliwości nie są związane z jej wiekiem, warunkami fizycznymi lub innymi indywidualnymi jej cechami /vide: opinia pisemna – k. 150-151/.

W ustosunkowaniu się do zarzutów stron biegły wskazał, że rehabilitacja jest częścią integralną procesu leczenia i stanowi kontynuacją, dlatego powinna być przeprowadzona w krótkim czasie od zdjęcia unieruchomienia. Zdaniem biegłego, wszystkie zabiegi o charakterze terapii manualnej – masaże, redresje, ćwiczenia bierne i czynno-bierne oraz zabiegi typu wirówki, lasery, PM, krioterapii, UD i jonoforezy są uzasadnione. Biegły wskazał również, że przytoczone przez powódkę z zarzutach do opinii zmiany nie mają wpływu na wydaną opinię i stwierdzony uszczerbek na zdrowiu.

W ocenie Sądu, powyższa opinia jako zupełna, wyczerpująca i prawidłowa z punktu widzenia wymagań logiki i zasad doświadczenia życiowego stanowi miarodajne źródło dowodowe. Stąd Sąd oparł na niej ustalenia faktyczne.

Podkreślenia przy tym wymaga, że oceniając rozmiar krzywdy Sąd oparł się na opisie urazu oraz cierpień, dokonanym przez biegłego w opinii, a nie jedynie na matematycznym wyliczeniu procentu tego uszczerbku. Ponadto zwrócić uwagę należy na okoliczność, iż stron niniejszego postępowania nie wiązała żadna umowa, zatem brak było podstaw do zastosowania w tym zakresie tabel i stawek Towarzystwa (...), w którym ubezpieczona była pozwana.

Sąd dał także wiarę zeznaniom powódki w zakresie, w jakim znalazły one potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym. Stwierdzić należy, iż powódka w dalszym ciągu odczuwa skutki wypadku. Są one dostrzegalne przede wszystkim w utrzymującym się bólu nogi, a także w ograniczeniach w możliwości uprawiania sportu na poziomie, na jakim uprawiała sport przed zdarzeniem. Ponadto bezpośrednio po zdarzeniu powódka była pozbawiona częściowo niezależności od otoczenia; na skutek urazu powódka stała się częściowo zależna od osób trzecich i została wyłączona z normalnego życia, przez okres co najmniej 2 tygodni. Należy pamiętać, iż powódka w okresie rekonwalescencji wymagała również pomocy osób trzecich przy takich czynnościach jak ubieranie, mycie. Oczywistym jest, że dla zdrowej osoby, która dotychczas była w pełni samodzielna takie ograniczenia wiążą się z poczuciem krzywdy. Uraz ten w sposób bezdyskusyjny wyłączył więc powódkę z normalnego funkcjonowania albowiem przebywając w miejscu zamieszkania wymagała opieki i pomocy osób trzecich.

Analizując sytuację osobistą powódki przed wypadkiem oraz po nim, należy uznać, iż krzywda psychiczna doznana przez powódkę na skutek przedmiotowego wypadku była dosyć znaczna. Na taką ocenę ma niewątpliwie wpływ fakt, iż wypadek zmienił życie powódki. Z dnia na dzień znalazła się w nowej dla siebie sytuacji – uzależnienia od innych osób, niemożności kontynuowania zajęć sportowych, którym do tego czasu się oddawała. Konsekwencją doznanego urazu jest dla powódki w praktyce obecnie ograniczenie korzystania z niektórych rodzajów aktywności ruchowej.

Nie ulegało przy tym wątpliwości, iż na skutek urazu powódka zaznała cierpień. Z punktu widzenia cierpień fizycznych, sama konieczność leczenia i związane z tym następstwa należy ocenić jako uciążliwe i dosyć bolesne.

Reasumując stwierdzić należy, iż wiek powódki, zakres cierpień fizycznych, długotrwałość leczenia, stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu (5%) uzasadniają, w ocenie Sądu, żądanie zasądzenia na rzecz powódki kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia. W pozostałym zakresie powództwo o zadośćuczynienie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Prawną podstawę do żądania, aby zobowiązany do naprawienia szkody wyłożył sumę potrzebną na koszty leczenia stanowi art. 444 § 1 kc. Do skorzystania z tego uprawnienia konieczne jest, aby pokrzywdzony wykazał istnienie, łącznie, dwu przesłanek, tj., że konkretne leczenie jest konieczne, a co najmniej wskazane, oraz, że musiałby on ponieść bliżej określone jego koszty. Zatem powódka w niniejszym postępowaniu zobowiązana była wykazać, że leczenie było konieczne, wskazane oraz że poniósłby albo poniósł określone koszty.

Stwierdzić należy, że obowiązek kompensaty kosztów obejmuje wszelkie koszty wywołane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, a więc wszystkie niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to, czy podjęte działania przyniosły poprawę zdrowia (por. wyrok SN z 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, Mon. Praw. 2008, nr 3, s. 116). W szczególności będą to koszty leczenia, a więc wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym - zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej - przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (por. wyrok SN z 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/00, LEX nr 75352).

Pozwany zaprzeczył, że rehabilitacja powódki była konieczna w takim rozmiarze jak wykonywana.

W ocenie Sadu, powódka złożonymi dokumentami w postaci rachunków, faktur VAT, skierowań, swoimi zeznaniami oraz za pomocą opinii biegłego zdołała wykazać, że rehabilitacja była konieczna, prowadzona była prawidłowo, a stosowane zabiegi miały uzasadnienie co do rodzaju i czasu ich wykonania. Powódka na okoliczność wysokości poniesienia przez nią kosztów rehabilitacji przedłożyła dowody w postaci rachunków i faktur VAT. Należy podkreślić, iż powódka wykonywała określone zabiegi lekarskie i na podstawie zaoferowanego przez powódkę materiału dowodowego możliwym było precyzyjne określenie jakie wydatki, w jakiej wysokości, na co były poniesione i czy były celowe. Nie bez znaczenia dla ustalenia celowości poniesionych na rehabilitację kosztów ma również okoliczność, że powódka zmuszona była do skorzystania z rehabilitacji poza miejscem zamieszkania, bowiem jak wynika z jej zeznań, placówki dostępne na miejscu nie były w stanie już jej pomóc, zaś placówka rehabilitacyjna w W. ma dobrą renomę. Sąd zatem uznał kwotę 4.381,92 zł jako kwotę wydatkowaną na koszty rehabilitacji i zasądził tę należność na rzecz powódki.

Sąd oddalił powództwo w zakresie żądania zasądzenia kosztów dojazdów. Zgodzić się bowiem należy z argumentacja pozwanego, zaprezentowaną w piśmie z dnia 11.01.2016r., że powoływane przez powódkę Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własności pracodawcy z dnia 25.03.2002r. ma zastosowanie wyłącznie do relacji pomiędzy pracownikiem a jego pracodawcą a nie w przypadku dochodzenia roszczeń w związku z czynem niedozwolonym. W ocenie Sądu, nic nie stało na przeszkodzie, aby powódka dla potrzeb niniejszego postępowania gromadziła rachunki czy faktury za przejazdy, tak jak to czyniła z innymi rachunkami i fakturami na koszty leczenia. Powódka nie zaoferowała żadnego dokumentu, który potwierdzałby wysokość poniesionych przez nią w związku z dojazdami na rehabilitacją kosztów.

Sąd zasądził odsetki od roszczenia z tytułu zadośćuczynienia od dnia wyrokowania, mając na uwadze stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w wyroku z dnia 7.07.2011r., sygn. akt II CSK 635/10, zgodnie z którym nie zawsze wymagalność roszczenia jest równoznaczna ze stanem opóźnienia dłużnika, gdyż o opóźnieniu tym można mówić wtedy, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia niespornego co do zasady i wysokości, niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 30 marca 1998r., III CKN 330/97, niepubl; z dnia 15 stycznia 2004r., II CSK 352/02, niepubl. oraz z dnia 10 lutego 2010r., V CSK 269/09, OSNC 2010, nr 5, poz. 13). W przypadku, gdy ustalenie odszkodowania nastąpiło według cen z chwili wyrokowania, trzeba uznać, że należy się ono w tej wysokości, jeżeli ceny te były wyższe od występujących wcześniej, dopiero od tej chwili. Zatem od chwili ustalenia odszkodowania można mówić o opóźnieniu się dłużnika w zapłacie odszkodowania ustalonego według tych cen i w konsekwencji dopiero od tej chwili można zasądzić od niego odsetki za opóźnienie. Mając powyższe na uwadze, podzielając w całości stanowisko Sądu Najwyższego, Sąd zasądził odsetki od roszczenia z tytułu zadośćuczynienia od daty wyrokowania.

O odsetkach za opóźnienie z tytułu odszkodowania orzeczono na podstawie art. 481 § 1 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym odsetki należą się wierzycielowi od chwili, gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. Zobowiązania z czynów niedozwolonych są bezterminowe, dlatego też stan opóźnienia w ich wykonaniu pojawia się dopiero wtedy, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela (art.455 kc). Zatem odnośnie żądania zasądzenia kwoty 1.751,92 zł Sąd zasądził odsetki od dnia wniesienia powództwa, stanowiącego wezwanie do zapłaty, zgodnie z żądaniem pozwu, zaś w odniesieniu do żądania zasądzenia kwoty 2.630 zł, Sąd przyjął upływ terminu 7 dni od wysłania pocztą pisma z rozszerzeniem powództwa tj. od dnia 30.12.2015r..

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc, stosunkowo rozdzielając koszty pomiędzy stronami postępowania, mając na uwadze to, że powódce dochodzącej roszczenia w łącznej wysokości 22.524,52 zł, Sąd przyznał kwotę 9.381,92 zł, a zatem powódka przegrała sprawę w 58,35%, zaś pozwany w 41,65%.