Sygn. akt I ACa 830/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Lewandowska (spr.)

Sędziowie:

SA Małgorzata Idasiak-Grodzińska

SA Ewa Tomaszewska

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Lipkowska

po rozpoznaniu w dniu 30 października 2015 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa R. D. (1), A. L., K. D., O. D. i S. D.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów R. D. (1), A. L., K. D. i O. D. oraz apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 23 czerwca 2015 r. sygn. akt I C 682/14

I/ zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1 (pierwszym) w ten sposób, że zasądzoną w nim od pozwanego na rzecz powoda R. D. (1) kwotę 90.000 zł obniża do kwoty 60.000 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2010 r. do dnia zapłaty, oddalając jego powództwo w pozostałym zakresie,

b)  w punkcie 2 (drugim) w ten sposób, że zasądzoną w nim od pozwanego na rzecz powódki A. L. kwotę 50.000 zł obniża do kwoty 25.000 (dwadzieścia pięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty, oddalając jej powództwo w pozostałym zakresie,

c)  w punkcie 3 (trzecim) w ten sposób, że zasądzoną w nim od pozwanego na rzecz powoda K. D. kwotę 50.000 zł obniża do kwoty 25.000 (dwadzieścia pięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2010 r. do dnia zapłaty, oddalając jego powództwo w pozostałym zakresie,

d)  w punkcie 6 (szóstym) w ten sposób, że w miejsce kwoty łącznie 21.517,80 zł nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 5.856,07 zł (pięć tysięcy osiemset pięćdziesiąt sześć złotych 07/100) tytułem części kosztów sądowych, od uiszczenia których powodowie byli zwolnieni w całości,

e)  w punkcie 7 (siódmym) w ten sposób, że zasądza od powodów R. D. (1), A. L., K. D. i O. D. na rzecz pozwanego kwoty po 1.587,74 zł (jeden tysiąc pięćset osiemdziesiąt siedem złotych 74/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

II/ oddala apelację pozwanego w pozostałej części, a apelację powodów – w całości;

III/ zasądza od każdego z powodów R. D. (1), A. L., K. D. i O. D. na rzecz pozwanego kwoty po 650 (sześćset pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Małgorzata Idasiak-Grodzińska SSA Barbara Lewandowska SSA Ewa Tomaszewska

Sygn. akt I ACa 830/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 października 2011 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda R. D. (1) kwotę 18.222,14 zł (w punkcie 1.a), a na rzecz powoda R. D. (2) – kwotę 15.000 zł (w punkcie 1.b), obie z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lipca 2010 r. do dnia zapłaty, natomiast w pozostałej części powództwo oddalił (w punkcie 2), orzekając nadto o kosztach procesu (w punktach 3 – 6) (v. wyrok SO – K.212).

Wyrokiem z dnia 29 marca 2013 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1.a przez uchylenie zawartego w nim rozstrzygnięcia co do kwoty 3.222,14 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lipca 2010 roku i oddalenie powództwa w tej części, natomiast uchylił zaskarżony wyrok w punkcie 2, w punktach 3 i 5 – jedynie w części rozstrzygającej o kosztach zastępstwa procesowego w stosunku do R. D. (1) i pozwanego oraz w punkcie 6 za wyjątkiem rozstrzygnięcia dotyczącego powódki E. D. i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego (v. wyrok SA – K.412).

Wyrokiem z dnia 23 czerwca 2015 r., po ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda R. D. (1) kwotę 90.000 zł (w punkcie 1), na rzecz powódki A. L. kwotę 50.000 zł (w punkcie 2) oraz na rzecz powoda K. D. kwotę 50.000 zł (w punkcie 3), wszystkie kwoty z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie powództwo oddalił (w punkcie 4), umorzył postępowanie w zakresie cofniętego pozwu co do kwoty 30.000 zł dochodzonej przez R. D. (1) (w punkcie 5) oraz orzekł o kosztach procesu (w punktach 6 i 7) – (v. wyrok SO – K.565).

W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwem wniesionym w dniu 29 czerwca 2010 roku powodowie (obecnie występujący w niniejszej sprawie) R. D. (1), A. L., małoletni K. D., małoletni O. D. i małoletni S. D. wnieśli przeciwko pozwanemu pozew obejmujący roszczenia z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania w związku ze śmiercią E. K., która nastąpiła w dniu 18 stycznia 2009 roku w wyniku wypadku drogowego. Powód R. D. (1) dochodził od pozwanego kwoty 200.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 stycznia 2010 roku z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej oraz 500.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Powódka A. L. dochodziła od pozwanego kwoty 40.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 stycznia 2010 roku z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej oraz kwoty 100.000 zł z tytułu zadośćuczynienia. Natomiast małoletni powodowie K. D., O. D. oraz S. D. domagali się zasądzenia na rzecz każdego z nich kwot po 70.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 stycznia 2010 roku z tytułu istotnego pogorszenia ich sytuacji życiowej i po 300.000 zł na rzecz każdego z nich tytułem zadośćuczynienia, każdorazowo z ustawowymi odsetkami od dnia 14 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty. Roszczenia z powyższych tytułów w sprawie zgłaszali pierwotnie również powodowie R. D. (2) i E. D., ale w tym zakresie powództwo zostało prawomocnie rozpoznane, a apelacje obojga tych powodów od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 7 października 2011 roku zostały prawomocnie odrzucone (v.K.364).

Powód R. D. (1) jest synem zmarłej, małoletni powodowie K. D., O. D. (synowie R. D. (1) i A. L.) i S. D. (syn R. D. (2) i E. D.) – jej wnukami, a powódka A. L. – konkubiną powoda R. D. (1).

Pozwany nie kwestionował tego, że jest ubezpieczycielem odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku, w którym zginęła E. K., jednakże wnosił o oddalenie powództwa, zarzucając rażące wygórowanie dochodzonych roszczeń, a w odniesieniu do zadośćuczynienia kwestionował również okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie.

W sprawie niniejszej ustalono, że w dniu 18 sierpnia 2009 r. w miejscowości P. doszło do wypadku drogowego, w którym kierujący samochodem S. (...) Z. Z. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i na prostym odcinku drogi nie zachował należytej ostrożności przy obserwacji drogi oraz właściwej techniki i taktyki jazdy, w wyniku czego zjechał ze swojego pasa ruchu i potrącił idącą prawidłowo lewą stroną jezdni pieszą E. K., która zmarła na miejscu wypadku wskutek doznanych obrażeń ciała. Prawomocnym wyrokiem z dnia 4 lutego 2011 r. Sąd Rejonowy w Kwidzynie w sprawie II K 701/09 skazał Z. Z. za spowodowanie tego wypadku.

Pozwany w toku postępowania wypłacił powodowi R. D. (1) zadośćuczynienie w wysokości 15.000 zł i dalszą kwotę 3.222,14 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty pogrzebu. Zmarła E. K. w chwili śmierci była na emeryturze. Darowywała rodzinie R. D. (1) różne kwoty, od 100 do 1.000 zł, a gdy syn miał wypadek samochodowy, wzięła nawet kredyt, aby mu pomóc. Pomagała również w taki sam sposób finansowo rodzinie drugiego syna R. D. (2). Zmarła zarabiała niewiele, były to kwoty wyżej wskazywane. Dodatkowo miała umowę czasową pozwalającą na dorobienie kwoty 600 zł miesięcznie. Nie wiadomo, czy umowa ta była przedłużona. W przeszłości prowadziła działalność gospodarczą, którą jednak zawiesiła, bowiem okazała się ona nierentowna. Po śmierci E. K. okazało się, że miała ona kłopoty finansowe i pozostawiła po sobie długi. Z tych względów pomoc finansowa, jakiej udzielała rodzinom swoich obu synów, miała charakter doraźny.

Jak ustalił Sąd Okręgowy, powód R. D. (1) był pierworodnym synem zmarłej. Na rok przez jej śmiercią zamieszkał w tej samej miejscowości co matka, a wcześniej zamieszkiwał w W.. Wraz z powódką A. L. tworzą rodzinę, mają dwoje dzieci – K. i O.. Powoda R. D. (1) z matką łączyły bliskie i wyjątkowe więzi. Ich relacje były bardzo serdeczne, symetryczne, pełne miłości typowej dla relacji matka – syn. E. K. wiele razy ratowała syna z opresji, dawała mu nadzieję, była w stosunku do niego nadopiekuńcza i usuwała każdy kłopot, który pojawiał się w jego życiu, broniła go w dzieciństwie. Taka postawa matki wobec powoda wynikała z innego koloru skóry syna, bowiem ojciec powoda był obywatelem Konga i opuścił rodzinę, gdy najmłodszy z synów miał półtora roku. Wyjechał do Konga, gdzie, jak się okazało miał drugą rodzinę. Ojciec powoda dopiero po 34 latach nawiązał kontakt z E. K., ale wkrótce zmarł – na 4 lata przed jej śmiercią.

Ze względu na bliskie relacje ze zmarłą matką u powoda R. D. (1) można stwierdzić bardzo bolesny, zawiły i wydłużony proces dochodzenia do siebie. Przeżywanie przez niego żałoby ma charakter patologiczny, nietypowy, wyrażający się przedłużaniem się procesu żałoby do chwili obecnej i sposobem zachowania powoda. W czasie żałoby powód nadal ujawnia lęki, wycofanie oraz sięga po używki. Jeszcze za życia matki borykał się z problemem alkoholowym, jednak matka hamowała jego negatywne zachowania, a w szczególności wyciszała problemy dotyczące jego relacji z konkubiną, gdyż miała wpływ na nich oboje. E. K. łączyły bowiem z A. L. bliskie więzi, spowodowane wspólnym dążeniem do tego, by rodzina R. D. (1) funkcjonowała właściwie, zwłaszcza dla dobra dzieci z tego związku. Dlatego obie kobiety bardzo się ze sobą zaprzyjaźniły i pozostawały w bliskich relacjach.

Gdy zabrakło matki, powód R. D. (1) zaczął przejawiać zachowania patologiczne w postaci jeszcze bardziej nasilonej skłonności do systematycznego nadużywania alkoholu, od którego jest uzależniony. Powód kompulsywnie pił, palił, mało jadł, skupiał się na sobie i swoich przeżyciach po śmierci matki. Chodził do jej pustego mieszkania, siedział tam, rozmyślał, a potem wracał do domu. Takie zachowania utrzymywały się u niego dość długo i nadal mają wpływ na jego obecne życie. Wskutek nadużywania alkoholu powód R. D. (1) stracił pracę w firmie jubilerskiej. Później podejmował inne prace, także w roku 2014, z zamiarem uzyskania uprawnień do zasiłku dla bezrobotnych. Aktualnie nadal pozostaje bez pracy, nadużywa alkoholu, funkcjonuje bezadaptacyjnie, co tłumaczy żałobą po zmarłej matce. Niewątpliwie tragiczna śmierć E. K. wpłynęła negatywnie na dalsze życie powoda i całej jego rodziny, zwłaszcza na pogorszenie więzi z konkubiną.

Jeśli chodzi o powódkę A. L. , Sąd Okręgowy ustalił, że pomimo braku pokrewieństwa również i ona miał wyjątkowe, serdeczne, pozytywne i symetryczne więzi ze zmarłą E. K., gdyż obie kobiety działały wspólnie i w porozumieniu na rzecz rodziny dotkniętej problemem alkoholowym R. D. (1). Siła tych więzi była nieadekwatna do braku pokrewieństwa, a przez to nietypowa dla relacji matki i synowej. Ze względu na sytuację w rodzinie R. D. (1) obie były sobie bliskie, miały do siebie zaufanie, zmarła była dla powódki powiernikiem takich tematów, jakich prawdopodobnie powódka nie ujawniała przed swoją matką i pozostałymi członkami rodziny. Zmarła opiekowała się i pomagała w opiece nad wnukami K. i O.. Po śmierci E. K. powódka odczuwała zaskoczenie, szok i głębokie cierpienie, jednak pomimo tego starała się utrzymać jedność rodziny, podjęła pracę.

W odniesieniu do powoda K. D. , który urodził się (...), był on pierwszym wnukiem zmarłej i jako taki uzyskał od niej najwięcej miłości i pomocy. K. był jej ukochanym wnuczkiem. Małoletni powód okres, gdy żyła babcia, wspomina jako szczęśliwy, dobry dla niego osobiście i dla całej rodziny. Babcię powód dobrze pamięta, jak się nim zajmowała, gdyż w chwili wypadku miał 7 lat. Według jego percepcji dorośli nie chcieli z nim rozmawiać o stracie bliskiej osoby i poświęcali mu za mało uwagi podczas traumatycznych przeżyć związanych ze śmiercią babci. Obecne trudności, jakich doświadcza w swym życiu małoletni K. D., w większości jednak wynikają z tego, że jego ojciec R. D. (1) nadużywa alkoholu, co jest przyczyną awantur i konfliktów domowych, przez które ich konkubencki związek rodziców powoda o mało się nie rozpadł. Aktualne problemy mają większy wpływ na życie powoda niż przeżycia związane ze śmiercią babci, które dla małoletniego, ze względu na upływ czasu, są już dość odległe.

Jeśli chodzi natomiast o małoletniego powoda O. D., to w chwili wypadku jego babci E. K. miał on 7 miesięcy i w ogóle nie kojarzy zmarłej. Jedynie z opowiadań wie, że miał taką babcię, która zmarła. W jego przypadku nie można więc mówić o doświadczeniu straty w związku ze śmiercią E. K..

Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy poczynił w pierwszym rzędzie w oparciu o przeprowadzone dowody z opinii bieglej z zakresu psychologii E. W., a także z przesłuchania powodów w charakterze stron. Sąd Okręgowy podkreślił nadto, że w odniesieniu do małoletniego powoda S. D. dowód taki nie został przeprowadzony z uwagi na cofnięcie wniosku o opinię biegłego z zakresu psychologii. Sąd Okręgowy ustalił, że powód ten jest nieco starszy od małoletniego O., urodził się bowiem 23 października 2007 roku. Z tego względu Sąd orzekający przyjął, że sytuacja powoda S. D. w zakresie jego przeżyć związanych ze śmiercią babci jest podobna do sytuacji powoda O. D..

Sąd pierwszej instancji ustalił również bezsporną pomiędzy stronami okoliczność, że w dacie wypadku posiadacz pojazdu, którym śmiertelnie potrącona została E. K., posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym (...) S.A. Sąd orzekający jako autentyczne i wiarygodne ocenił dowody z dokumentów przedłożonych przez powodów, a niekwestionowanych przez stronę pozwaną, jak również z dokumentów zawartych w aktach szkody. Zdaniem tego Sądu za wiarygodne, szczegółowe i miarodajne dla określenia stanu przeżyć powodów po śmierci E. K. należy uznać opinie sporządzone przez biegłą sądową z zakresu psychologii. Sąd uwzględnił również zeznania stron, krytycznie odnosząc się jednak do dowodu z przesłuchania powoda R. D. (1), który cały swój problem alkoholowy wiązał ze śmiercią matki, podczas gdy ustalenia w sprawie wskazują, że problem ten istniał już znacznie wcześniej, a tragiczny wypadek jedynie je pogłębił. Za wykluczone w świetle treści opinii z dnia 21 października 2009 roku na temat przebiegu wypadku, sporządzonej dla potrzeb postępowania przygotowawczego, uznał Sąd meriti jakiekolwiek przyczynienie się E. K. do powstania szkody, bowiem w chwili potrącenia szła ona prawidłowo po właściwej stronie jezdni z kijkami (nordic-walking) .

Sąd orzekający zważył, że pozwany miał możliwość wykorzystania powyższej opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych dla oceny kwestii własnej odpowiedzialności już w postępowaniu likwidacyjnym, w którym powodowie zgłosili swoje roszczenia w grudniu (w dniach 11 i 15) 2009 roku.

Mając na uwadze przytoczone ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji w pierwszej kolejności stwierdził, że wszyscy powodowie jako osoby najbliższe dla E. K. mają co do zasady legitymację czynną do występowania z przedmiotowymi roszczeniami. Zdaniem Sądu orzekającego legitymacja taka służy również powódce A. L., pozostającej ze zmarłą w faktycznym stosunku powinowactwa, odpowiadającym relacji synowej z teściową. Sąd orzekający zważył, że pojęcie najbliższego członka rodziny nie musi być tożsame z istnieniem faktycznego stosunku pokrewieństwa lub powinowactwa, bowiem przepis art.446 k.c. operuje pojęciem rodziny w znaczeniu szerszym, a jego zastosowanie możliwe jest w wypadkach szczególnych, uzasadnionych konkretnymi okolicznościami danej sprawy. Wskazał w tym zakresie Sąd meriti na wykładnię uwzględniającą zmiany społeczno-obyczajowe w stosunkach rodzinnych i ewolucję rozumienia rodziny jako małej grupy społecznej powiązanej poczuciem wspólności gospodarczej oraz stosunkiem bliskości osobistej, przyjętą przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2005 r.(IV CK 648/04 – OSNC 2006, nr 3, poz.54, LEX nr 150318). W ocenie Sądu pierwszej instancji powódka A. L. w świetle okoliczności faktycznych niniejszej sprawy była członkiem najbliższej rodziny zmarłej E. K..

Zdaniem Sądu pierwszej instancji w powyższych warunkach faktycznych zasadne jest przyznanie powodowi R. D. (1), poza już wypłaconą przez ubezpieczyciela kwotą 15.000 zł oraz prawomocnie zasądzoną w pierwszym wyroku kwotą 15.000 zł, dalszego zadośćuczynienia w kwocie 90.000 zł, biorąc pod uwagę realia z daty wpływu pozwu, to jest z roku 2010. Kwotę powyższą Sąd Okręgowy zasądził na podstawie art. 446 § 4 k.c. wraz z ustawowymi odsetkami biegnącymi od upływu 30 dni od daty zgłoszenia pozwanemu szkody, zgodnie z art.14 ust.1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych w związku z art.817 k.c. oraz art.481 § 1 i 2 k.c.

Jeśli chodzi o zadośćuczynienie na rzecz powódki A. L., to za kwotę adekwatną według stanu na datę wniesienia powództwa Sąd orzekający uznał 50.000 zł, wskazując na dotychczasowy brak wypłaty jakiegokolwiek świadczenia na jej rzecz ze strony pozwanego ubezpieczyciela. Zdaniem Sądu pierwszej instancji także powodowi K. D. należy się zadośćuczynienie za śmierć babci w wysokości 50.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi jak w odniesieniu do pozostałych powodów, których powództwa zostały w tej części uwzględnione. Natomiast w odniesieniu do małoletniego powoda O. D. roszczenie o zadośćuczynienie Sąd meriti ocenił jako w całości nieuzasadnione, bowiem z uwagi na swój wiek nie odczuł on żadnej krzywdy w związku ze śmiercią E. K., natomiast jego obecna trauma wynikająca z alkoholizmu ojca nie jest następstwem zdarzenia, za które odpowiada pozwany.

Odnosząc się do roszczeń powodów o odszkodowanie za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej wskutek śmierci E. K. Sąd orzekający wskazał, że zgodnie z obowiązującą wykładnią przepisu art.446 § 3 k.c. pogorszenie to musi mieć wymiar istotny. Sąd ten miał na uwadze ustalone w sprawie okoliczności faktyczne odnoszące się do tego roszczenia, a przede wszystkim złą sytuację finansową zmarłej utrzymującą się w ostatnich latach jej życia. Sąd zważył też, że sytuacja materialna rodziny powoda R. D. (1) była co najwyżej przeciętna i że wobec kłopotów finansowych oraz zadłużenia E. K. nie doszło do pogorszenia sytuacji życiowej tego powoda i członków jego najbliższej rodziny. W ocenie Sądu orzekającego sytuacja w rodzinie powoda R. D. (1) po wypadku była i jest porównywalna z sytuacją, jaka miała miejsce przed śmiercią E. K.. Powód R. D. (1) posiada wprawdzie zadłużenie, ale nie ma podstaw do wiązania tego przyczynowo z utratą matki, bowiem problemy z właściwym wydatkowanie środków i trudności finansowe w jego rodzinie występowały już wcześniej. Jak wykazało postępowanie, wydatkami tymi kierowała matka powoda z uwagi na przejawianą przez niego niedojrzałość w powyższym zakresie i nadużywanie alkoholu.

Także w odniesieniu do powoda S. D. Sąd pierwszej instancji nie znalazł podstaw do uwzględnienia żądań, ponieważ nie wykazał on, by wskutek śmierci babci jego sytuacja życiowa uległa pogorszeniu. Sąd zważył, że powód ten od lat mieszka z rodzicami w W., a przy tym w sprawie nie przedstawiono żadnych dowodów na okoliczność ewentualnego pogorszenia się jego sytuacji życiowej po śmierci babci.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art.100 k.p.c. oraz art.102 k.p.c. uznając, że pozwany winien je ponosić w zakresie uwzględnionego roszczenia, zaś powodowie nie ponoszą kosztów, które zostały wzajemnie zniesione, poza powodem S. D., co do którego Sąd odstąpił od obciążania go tymi kosztami.

Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją przez powodów R. D. (1) , A. L. , małoletniego K. D. i małoletniego O. D. w części, tj.:

- w punkcie 1 ponad zasądzoną na rzecz powoda R. D. (1) kwotę 90.000 zł oraz w punkcie 4 (oddalającym powództwo w pozostałej części) – w zakresie nieuznania, iż łączne należne temu powodowi zadośćuczynienie winno wynosić 250.000 zł i odmowy w związku z tym zasądzenia na rzecz wskazanego powoda pozostałej kwoty 130.000 zł;

- w punkcie 2 ponad zasądzoną na rzecz powódki A. L. kwotę 50.000 zł oraz w punkcie 4 (oddalającym powództwo w pozostałej części) – w zakresie nieuznania, iż łączne należne tej powódce zadośćuczynienie winno wynosić 100.000 zł i tym samym odmowy zasądzenia na rzecz tej powódki pozostałej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł,

- w punkcie 3 ponad zasądzoną na rzecz powoda K. D. kwotę 50.000 zł oraz w punkcie 4 (oddalającym powództwo w pozostałej części) – w zakresie nieuznania, iż łączne należne temu powodowi zadośćuczynienie winno wynosić 100.000 zł i tym samym odmowy zasądzenia na rzecz wskazanego powoda pozostałej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł,

- w punkcie 4 w części oddalającej powództwo powoda O. D. o zasądzenie na jego rzecz zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł.

Zaskarżonemu wyrokowi powodowie zarzucili naruszenie prawa materialnego, tj. art.446 § 4 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię oraz zastosowanie i wskutek tego zasądzenie rażąco niskich kwot zadośćuczynienia oraz oddalenie powództwa w zaskarżonej części w stosunku do powodów R. D. (1), A. L. i K. D., a w stosunku do powoda O. D. całkowite oddalenie roszczenia zgłoszonego na tej podstawie.

Wskazując na powyższe zarzuty powodowie wnosili o zmianę wyroku w części zaskarżonej i zasądzenie od pozwanego z tytułu zadośćuczynienia: na rzecz powoda R. D. (1) dodatkowej kwoty 130.000 zł, na rzecz powódki A. L. dodatkowej kwoty 50.000 zł oraz na rzecz powodów K. i O. D. dodatkowych kwot po 50.000 zł, wszystkich z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty, a także wnosili o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz solidarnie kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą według norm przepisanych.

Od przedstawionego wyroku apelację wniósł również pozwany, zaskarżając wyrok:

- w punkcie 1 w zakresie zasądzenia na rzecz powoda R. D. (1) zadośćuczynienia w kwocie przewyższającej 60.000 zł, tj. co do kwoty 30.000 zł oraz co do odsetek ustawowych naliczanych od dnia 15 stycznia 2010 r. do dnia wydania zaskarżonego wyroku,

- w punkcie 2 w zakresie zasądzenia na rzecz powódki A. L. zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł z ustawowymi odsetkami – w całości,

- w punkcie 3 w zakresie zasądzenia na rzecz powoda K. D. zadośćuczynienia ponad kwotę 25.000 zł, tj. co do kwoty 25.000 zł oraz co do odsetek naliczanych od dnia 15 stycznia 2010 r. do dnia wyroku,

- w punktach 6 i 7 w zakresie kosztów postępowania.

Pozwany zarzucił temu wyrokowi:

1)  naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art.445 k.c., a także art.448 k.c. w zw. z art.24 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że zostały spełnione przesłanki uzasadniające zasądzenie zadośćuczynienia w kwotach żądanych przez powodów,

2)  naruszenie art.481 k.c. poprzez przyjęcie, że odsetki od zasądzonego roszczenia w postaci zadośćuczynienia należą się w terminie 30 dni od zgłoszenia szkody,

3)  naruszenie przepisów postępowania – art.233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów.

Wskazując na te zarzuty pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku: w punkcie 1 przez zasądzenie na rzecz powoda R. D. (1) kwoty 60.000 zł w miejsce kwoty 90.000 zł z odsetkami od dnia 23 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty, w punkcie 2 przez oddalenie powództwa A. L. w całości, w punkcie 3 poprzez zasądzenie na rzecz powoda K. D. kwoty 25.000 zł w miejsce kwoty 50.000 zł, z odsetkami od dnia 23 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty oraz w punktach 6 i 7 w zakresie kosztów postępowania. Pozwany wnosił nadto o zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych. Jako ewentualny pozwany złożył wniosek o uchylenie wyroku w części zaskarżonej i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania w tym zakresie, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego jako części kosztów procesu.

W odpowiedzi na apelację powodów pozwany wnosił o jej oddalenie i o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych. W odpowiedzi na apelację pozwanego powodowie wnosili o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest w zasadniczej części zasadna, natomiast apelacja powodów zasługiwała na oddalenie.

Sąd Apelacyjny nie podzielił jednak zawartego w apelacji pozwanego zarzutu naruszenia prawa procesowego w postaci art.233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Uzasadnienie apelacji w żaden sposób nie konkretyzuje tego zarzutu. W apelacji pozwanego brak jest wskazania, które z przeprowadzonych dowodów zostały ocenione nieprawidłowo, w czym tkwi błąd w rozumowaniu Sądu pierwszej instancji oraz jakie ma on znaczenie dla ostatecznego rozstrzygnięcia. Z tych przyczyn nie jest możliwe precyzyjne odniesienie się Sądu odwoławczego do tak postawionego zarzutu. Sąd Apelacyjny nie znalazł w tej sytuacji podstaw do kwestionowania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji, a w konsekwencji zarzuty te podzielił i uznał za własne, opierając na nich również swoje rozstrzygnięcie.

W istocie zarzuty sformułowane przez pozwanego w jego apelacji w całości odnoszą się przede wszystkim do wadliwej subsumpcji ustalonego w sprawie stanu faktycznego, prowadzącej do określenia wysokości należnego powodom zadośćuczynienia z naruszeniem art.445 § 1 k.c. przez to, że zasądzone sumy świadczeń nie są „odpowiednie” w rozumieniu tego przepisu. Skarżący kwestionował też istnienie co do samej zasady podstawy prawnej dla zasądzenia zadośćuczynienia za śmierć E. K. na rzecz powódki A. L. w sytuacji, gdy nie zaliczała się ona do grupy podmiotów, o których mowa w art.446 § 4 k.c. Zarzutu tego Sąd Apelacyjny nie podzielił, bowiem przyjęta w orzecznictwie wykładnia dopuszcza interpretację tego przepisu, pozwalającą na zaliczenie do kręgu „najbliższych członków rodziny zmarłego” również osób niepowiązanych z nim formalnie więzami pokrewieństwa lub stosunkiem powinowactwa, lecz pozostających pomimo tego w faktycznych relacjach rodzinnych i w stosunku wzajemnej bliskości.

Należy ponownie w tym miejscu podnieść, że ustawowe pojęcie „najbliższego członka rodziny zmarłego” nie musi być tożsame z istnieniem faktycznego pokrewieństwa bądź stosunku powinowactwa pomiędzy zmarłym a powodem. Przepis art.446 k.c. operuje bowiem pojęciem rodziny w szerokim znaczeniu, a w szczególnych, uzasadnionych konkretnymi okolicznościami wypadkach nie można wykluczyć, że bliska więź o charakterze rodzinnym z osobą zmarłą, występująca po stronie powodowej, także przyda jej legitymację czynną do dochodzenia tego rodzaju roszczenia. Wykładnię taką, uwzględniającą zmiany społeczno-obyczajowe w stosunkach rodzinnych i ewolucję rozumienia rodziny jako małej grupy społecznej powiązanej poczuciem wspólności, także gospodarczej oraz bliskości osobistej, dopuszcza orzecznictwo Sądu Najwyższego (v.wyrok z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 648/04 – OSNC 2006, nr 3, poz.54; LEX nr 150318). W przywołanym wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że pokrewieństwo nie stanowi wyłącznego kryterium zaliczenia do najbliższych członków rodziny w rozumieniu art.446 § 3 k.c., co należy aktualnie odnieść również do § 4 tego przepisu. Wykładnię tę należy zdaniem Sądu Apelacyjnego zastosować na gruncie faktycznym przedmiotowego sporu.

Ustalony bowiem w niniejszej sprawie stan faktyczny uzasadniał zaliczenie powódki A. L. do grona członków najbliższej rodziny zmarłej. O takiej kwalifikacji powódki przesądzał fakt wieloletniego faktycznego pozostawania przez tę powódkę w relacji quasi-rodzinnej jako konkubiny powoda R. D. (1) – syna E. K., posiadanie i wychowywanie wspólnie z nim, ale i przy znacznej pomocy zmarłej, ich dzieci K. i O., a także wspólne zmaganie się z problemami rodzinnymi, które zagrażały prawidłowemu funkcjonowaniu rodziny D.. Ustalone przez Sąd pierwszej instancji cechy charakteru E. K., które czyniły z niej troskliwą, nadopiekuńczą wręcz matkę i teściową oraz czułą dla wnuków babcię, prowadziły ją do stałego zainteresowania i aktywnego zaangażowania w codzienne sprawy syna R. D. (1) oraz jego rodziny. Dla kwestii możliwości żądania przez powódkę zadośćuczynienia nie ma decydującego znaczenia to, że E. K. i A. L. zjednoczyły wspólna troska i starania o zachowanie rodziny oraz przeciwdziałanie postawie R. D. (1), nieradzącego sobie w życiu i nadużywającego stale alkoholu.

Z niepodważonych w tym zakresie i prawidłowych ustaleń Sądu pierwszej instancji wynikało, że obie kobiety w związku z zaistniałą niełatwą sytuacją rodzinną nawiązały ze sobą bardzo bliskie, serdeczne i symetryczne relacje, a powódka A. L. korzystała ze wsparcia psychicznego oraz pomocy fizycznej (przy opiece nad dziećmi), a także finansowej swojej faktycznej teściowej. Budowaniu bliskich relacji sprzyjała nie tylko wspólnota problemów wymagających rozwiązania, ale również bliskość miejsc zamieszkania rodziny powodów i zmarłej E. K., w okresie po przeprowadzeniu się powodów do tej samej miejscowości w 2008 roku. Pozwany niesłusznie w apelacji dezawuuje rolę takiego wsparcia udzielanego rodzinie dysfunkcyjnej, dotkniętej problemem alkoholowym jednego z jej członków, jako czynnika szczególnie istotnego dla budowy pozytywnych więzi emocjonalnych pomiędzy osobą wspierającą a ofiarami takiego problemu, degradującego psychicznie członków najbliższej rodziny osoby dotkniętej nałogiem. W warunkach faktycznych niniejszej sprawy za wiarygodną i znajdującą potwierdzenie w opinii biegłej z zakresu psychologii uznać należy ocenę, że właśnie powyższe problemy, z jakimi borykała się na co dzień powódka A. L., a którym chciała czynnie przeciwdziałać również zmarła E. K., stanowiły naturalne, działające na przestrzeni kilku lat spoiwo dla wytworzenia się pomiędzy nimi więzi nietypowych, jak określiła je biegła – nieadekwatnych do powszechnego wyobrażenia o relacji synowej i teściowej.

Pozwany w istocie jedynie gołosłownie kwestionował powyższe ustalenia i ocenę Sądu pierwszej instancji, jednak w żadnym zakresie nie podważył dowodowo ustaleń faktycznych, jakie legły u podstaw wyprowadzenia tej oceny. Wobec ustalenia rzeczywistego charakteru przynależności powódki do grona członków rodziny zmarłej oraz ich wzajemnej relacji i istnienia autentycznej więzi pomiędzy nimi, uzasadniającej ocenę, że powódka A. L. spełnia warunki podmiotowe przewidziane w art.446 § 4 k.c., zarzuty apelacji w tym zakresie Sąd Apelacyjny uznał za pozbawione usprawiedliwionych podstaw.

Nie sposób ponadto zgodzić się z zarzutem naruszenia art.448 k.c. w związku z art.24 § 1 k.c., podniesionym w apelacji, jak się wydaje, jedynie na skutek omyłki. Przepisy powyższe nie mogły mieć w niniejszej sprawie zastosowania dla oceny zasadności roszczeń powodów o zadośćuczynienie za śmierć E. K. w sytuacji, gdy tragiczny wypadek skutkujący jej śmiercią zdarzył się w dniu 18 sierpnia 2009 roku. Przypomnieć bowiem należy, że wskazane wyżej przepisy przyjmowane są jako ewentualna podstawa prawna dla tego rodzaju roszczeń wynikających ze zdarzeń, które miały miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. Począwszy od tej daty natomiast do kodeksu cywilnego, na skutek jego nowelizacji, wprowadzony został art.446 § 4 k.c. i to ten przepis bez wątpliwości stanowił prawidłowo wskazaną przez Sąd pierwszej instancji podstawę prawną rozpatrywanych w niniejszej sprawie roszczeń powodów z tego tytułu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego za uzasadnione natomiast należy uznać zarzuty powoda odnoszące się do samej wysokości przyznanych powodom świadczeń. Pomimo bowiem prawidłowych ustaleń Sądu pierwszej instancji co do istnienia pomiędzy powodami R. D. (1), A. L. i K. D. bliskiej, serdecznej więzi rodzinnej ze zmarłą E. K., przyznane im zadośćuczynienia w warunkach faktycznych sprawy ocenić trzeba jako istotnie zawyżone.

Należy mieć na względzie, że tragiczny wypadek, w wyniku którego śmierć poniosła E. K., pozbawił obecności w życiu powodów matki, babci oraz osoby pełniącej faktycznie funkcję teściowej. Jednakże, nie kwestionując istnienia ustalonych przez Sąd pierwszej instancji bliskich rodzinnych relacji pomiędzy powodami a zmarłą, przy ocenie wysokości należnych im świadczeń z tytułu zadośćuczynienia uwzględnić należy fakt, że strata ta dotknęła osoby dorosłe, samodzielne, prowadzące własne ustabilizowane życie rodzinne, będące w wieloletnim stałym związku partnerskim, wychowujące wspólne małoletnie dzieci, tworzące własną rodzinę sensu stricto (powodowie R. D. (1) i A. L.).

Powódka A. L., mając ze zmarłą matką partnera bardzo pozytywne, serdeczne relacje i mając w niej bezpośrednie, przyjacielskie wsparcie, posiadała w tym samym czasie swoją własną matkę, z którą – czemu nie przeczyła – także utrzymywała dobre, naturalne więzi i kontakty osobiste. Powódka ta posiada również rodzeństwo – trzech braci, jest nadto osobą dojrzałą, samodzielną, sprawną. Utrata możliwości dotychczasowego kontaktu z matką partnera nie wyeliminowała zatem z najbliższego otoczenia powódki jedynej osoby emocjonalnie jej bliskiej. Pomimo poczucia utraconej więzi ze zmarłą powódka nadal ma bowiem w swoim kręgu osoby najbliższe – partnera, dzieci, matkę, braci. Nie sposób zatem przyjąć, że doznana przez nią krzywda wiąże się z pozostaniem w poczuciu samotności i całkowitej bezradności wobec problemów rodzinnych.

Powód K. D. w następstwie wypadku przerwał korzystną dla jego rozwoju więź emocjonalną z babcią jako siedmioletnie dziecko. Należy jednak mieć na względzie, że powód wychowuje się w pełnej rodzinie, mieszka z rodzicami, posiada rodzeństwo oraz babcię ze strony matki, a także dalszych krewnych. Na ocenę siły więzi, jakie małoletni powód zdołał nawiązać z babcią E. K. , nie bez wpływu pozostaje niesporny fakt, że od urodzenia aż do roku 2008 małoletni wraz z rodzicami mieszkał w W., a do D., gdzie zamieszkiwała E. K., rodzina D. przeprowadziła się stosunkowo niedługo przed tragicznym wypadkiem. Charakter i siłę więzi pomiędzy babcią i wnuczkiem niewątpliwie kształtował również w związku z tym czynnik znacznej odległości pomiędzy ich miejscami zamieszkania. Podczas badania powoda przez biegłą psycholog w wywiadzie ustalono, że dobre wspomnienia z osobą babci dziecko wiąże głownie z okresami wspólnego spędzania czasu w wakacje i weekendy. Zmarła obdarzała powoda bezwarunkową akceptacją i miłością, co stanowi cenny kapitał na jego przyszłe życie. Jednakże trafnie zważył Sąd pierwszej instancji, że obecne negatywne przeżycia powoda K. D. wiążą się z zachowaniem jego ojca i wpływem tego zachowania na codzienne życie rodziny oraz atmosferę domową, natomiast nie sposób ich uznać za normalne następstwo utraty babci E. K..

Postępowanie dowodowe wykazało przy tym, że zarówno powódka A. L., jak i małoletni powód K. D., przeżyli żałobę po śmierci E. K. w sposób niepowikłany i prawidłowy, aktualnie zajmują się prowadzeniem własnych spraw życiowych i rozwiązywaniem własnych problemów, zaś utrata quasi-teściowej i babci nie spowodowała zakłócenia normalnego funkcjonowania tych powodów ponad zwykłą miarę, typową dla tego rodzaju przykrych zdarzeń. Natomiast sytuacja życiowa powoda R. D. (1) była trudna również przed śmiercią jego matki i, jak wynika z treści opinii biegłej z zakresu psychologii, zdarzenie to jedynie pogłębiło jego problemy, natomiast nie ma podstaw do stwierdzenia, że utrata osoby bliskiej, przy niewątpliwym istnieniu silnej więzi emocjonalnej ze zmarłą matką, stanowi wyłączną przyczynę tych problemów, opisanych przez Sąd pierwszej instancji.

Odpowiednia suma z tytułu zadośćuczynienia przewidziana w art.446 § 4 k.c. powinna być adekwatna do rozmiaru doznanej przez uprawnionego krzywdy, na ocenę której wpływ ma w zasadniczej mierze nie tylko charakter i siła więzi łączących pokrzywdzonego z osobą bliską za jej życia, ale i porównanie sposobu życia, codziennego funkcjonowania, sposobu postrzegania świata i innych ludzi, zjawisk, zdarzeń, sposobu radzenia sobie z rzeczywistością przed i po śmierci tej osoby bliskiej. Zadośćuczynienie jest przy tym świadczeniem, które niezależnie od wysokości w sposób jedynie symboliczny wyraża kompensatę wartości utraconych przez pokrzywdzonego w następstwie śmierci osoby bliskiej, bowiem z oczywistych względów nie jest w stanie odwrócić jej skutków.

Biorąc pod uwagę wskazane wyżej kryteria oraz powszechne wskazanie judykatury, zgodnie z którym zadośćuczynienie z jednej strony winno mieć dla uprawnionego wymierny walor ekonomiczny, ale z drugiej strony nie może ono być nadmiernie wygórowane, Sąd Apelacyjny ocenił, że kwota zadośćuczynienia należnego powodowi R. D. (1) powinna łącznie wynosić 90.000 zł, natomiast świadczenia na rzecz pozostałych powodów – po 25.000 zł.

Kwota przyznana powodowi R. D. (1) jest najwyższa, bowiem uwzględnia istnienie najsilniejszej spośród powodów więzi ze zmarłą, wynikającej zarówno z najbliższego pokrewieństwa (syn – matka), jak i specyfiki ich relacji, w ramach której zmarła od czasów dzieciństwa powoda ze szczególną troską wspierała go (obu swoich synów), starała się chronić powoda przed przeciwnościami, a w ostatnich latach pilnować w miarę możliwości utrzymywania przez niego abstynencji, pomagać w budowaniu dobrych relacji rodzinnych z partnerką życiową. Wobec wypłacenia powodowi dobrowolnie z tytułu zadośćuczynienia przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym kwoty 15.000 zł oraz wobec prawomocnego zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 15.000 zł z tego tytułu w wyroku z dnia 7 października 2011 roku, do zasądzenia na rzecz wymienionego powoda przypadała obecnie dalsza kwota 60.000 zł.

Z kolei świadczenia należne pozostałym powodom objętym zaskarżonym wyrokiem, w kwotach po 25.000 zł, właściwie uwzględniają zarówno stopień bliskości i charakter relacji tych powodów ze zmarłą E. K., jak i ustalone w sprawie następstwa ich utraty w sferze dalszego funkcjonowania życiowego tych powodów. W ocenie Sądu Apelacyjnego świadczenia w tej wysokości odpowiednio kompensują doznaną przez nich krzywdę, przy należytym uwzględnieniu jej rozmiarów. Orzekając o rozmiarze świadczeń na rzecz wymienionych powodów Sąd Apelacyjny miał dodatkowo na względzie, że zmarła E. K. obdarzała ich swoją troską i uwagą oraz wsparciem jako niejedynych, bowiem analogicznie troszczyła się i wspierała drugiego syna, mieszkającego na stałe w W. R. D. (2) i jego rodzinę, dzieląc swoje uczucia i zaangażowanie pomiędzy obu synów oraz ich najbliższych. Ponadto przy ocenie stopnia tego zaangażowania nie sposób pominąć okoliczności, że zmarła matka, babcia i teściowa powodów do roku 2009 pracowała zarobkowo, wcześniej prowadziła też (do czasu jej zawieszenia) własną działalność gospodarczą, a w okresie czerwca 2009 roku, to jest na około 2 miesiące przed śmiercią, zatrudniła się jako kucharka w szkole podstawowej na ½ etatu, żeby dorobić do skromnej emerytury. Te ostatnie okoliczności, niesporne w sprawie, wskazują, że wbrew twierdzeniom powodów zmarła – będąca osobą zdrową, sprawną pod każdym względem, liczącą w chwili wypadku lat 58 (v. akt zgonu K.18) – posiadała też, oprócz niewątpliwego zaangażowania w sprawy swoich najbliższych, także własne obszary aktywności, którym niemal do daty wypadku poświęcała swój czas i zainteresowanie.

Nie ma racji skarżący, gdy zmierza do całkowitego oddalenia powództwa A. L.. W ocenie Sądu Apelacyjnego powództwo to zasługuje na częściowe uwzględnienie, właśnie do wysokości kwoty 25.000 zł obejmującej wszystkie opisane wyżej, zdaniem Sądu istotne aspekty doznanej przez nią krzywdy. Ponownego podkreślenia wymaga to, że wraz ze śmiercią E. K. powódka utraciła ważne dla niej spoiwo, pozwalające na pokonywanie problemów rodzinnych wynikających z niewłaściwego postępowania jej partnera, a syna zmarłej, na którego jako matka wciąż potrafiła ona odpowiednio oddziaływać.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów skarżącego pozwanego w zakresie rozstrzygnięcia o odsetkach od przyznanych powodom świadczeń. Wbrew odmiennemu zapatrywaniu apelującego orzeczenie o odsetkach jest prawidłowe i odpowiada wymogom prawa materialnego – art.817 1 k.c. oraz art.14 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn.: Dz.U. z 2013 r., poz.392 ze zm.). Z obu tych przepisów wynika 30-dniowy termin podstawowy do wypłaty świadczenia przez ubezpieczyciela, przy czym termin ten rozpoczyna bieg od daty zgłoszenia szkody. W sprawie niniejszej bezsporne jest, że powodowie zgłosili pozwanemu szkodę w grudniu 2009 roku, a doręczenie pisemnych żądań co do zgłaszanych roszczeń pozwanemu nastąpiło w dniu 14 grudnia 2009 r. (v.K.26), zatem wskazany wyżej termin 30-dniowy upłynął z dniem 14 stycznia 2010 roku.

Poza sporem winna być okoliczność, że w stanie faktycznym przedmiotowej sprawy nie było podstaw do przypisania pozwanemu możliwości ustalania podstaw swojej odpowiedzialności i rozważenia wysokości świadczeń w czasie dłuższym, a ostatecznego wypłacenia zadośćuczynienia w ciągu 14 dni od zakończenia tych ustaleń (art.14 ust. 1 wskazanej ustawy in fine). W ramach badania podstaw roszczeń o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę pozwany zainteresowany był zbadaniem przebiegu wypadku drogowego, w wyniku którego nastąpiła śmierć poszkodowanego – w celu ustalenia zasady swojej odpowiedzialności za kierującego oraz ewentualnego przyczynienia się ofiary do zdarzenia powodującego powstanie szkody, a także zbadaniem indywidualnej sytuacji każdego z pokrzywdzonych i ich reakcji na śmierć osoby bliskiej oraz potencjalnych konsekwencji tego zdarzenia dla ich dalszego funkcjonowania. Pozwany, co wynika z akt sprawy, miał możliwość wglądu w opinię rzeczoznawcy wykonaną w sprawie karnej na zlecenie organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze, w której to opinii biegły przeprowadził szczegółową rekonstrukcję przebiegu wypadku. Zbadanie tej opinii pozwalało pozwanemu na ocenę zachowania zarówno sprawcy kierującego pojazdem mechanicznym, jak i pieszej E. K. w chwili wypadku i, w konsekwencji, zajęcie stanowiska w zakresie ewentualnego przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody. Zasady zwykłego rozsądku i doświadczenia życiowego uzasadniają nadto stwierdzenie, że termin 30 dni jest wystarczający również do stosownego zbadania indywidualnej sytuacji każdego z poszkodowanych w celu ustalenia rozmiaru krzywdy oraz dokonania oceny zasadności ich roszczeń co do wysokości.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ma przy tym podstaw argument skarżącego pozwanego, że odsetki od przyznanych świadczeń powinny być zasądzone dopiero od daty wyrokowania przez Sąd pierwszej instancji. Wbrew stanowisku pozwanego następstwa emocjonalne nagłej utraty osoby bliskiej dla powodów i rozmiary doznanej przez nich krzywdy badane były w toku niniejszego postępowania i ustalane na czas zgłoszenia ubezpieczycielowi roszczeń przez pokrzywdzonych, zatem stanowisko Sądu orzekającego odnośnie do daty wymagalności przyznanych świadczeń jest prawidłowe i zasługuje na akceptację.

Z przedstawionych wyżej względów, w ocenie Sądu Apelacyjnego, apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie w zakresie, w jakim kwestionowała ona wysokość świadczeń zasądzonych na rzecz wskazanych wyżej powodów i w tej części, na zasadzie art.386 § 1 k.p.c., zaskarżony wyrok uległ zmianie poprzez obniżenie wysokości przyznanego zadośćuczynienia do kwot powyżej omówionych.

Z uwagi na przedstawioną zmianę zaskarżonego wyroku odpowiedniej korekcie uległo również rozstrzygnięcie o kosztach procesu za postępowanie przed Sądem pierwszej instancji. Powodowie byli w sprawie zwolnieni od kosztów sądowych w całości. Skoro powodowie w procesie niniejszym zgłosili łącznie roszczenia o wartości 1.950.000 zł, a ostatecznie, po rozpoznaniu obu apelacji, uzyskali ogółem 110.000 zł (60.000 zł + 25.000 zł + 25.000 zł), to stwierdzić można, że wygrali proces w około 6%, a przegrali go w pozostałych 94%. Z tego względu pozwanego należało obciążyć obowiązkiem zwrotu Skarbowi Państwa tymczasowo wyłożonych wydatków na opinie biegłego, które łącznie w sprawie niniejszej wyniosły 2.517,80 zł (544 zł + 310 zł + 752 zł + 720 z + 191,80 zł), z czego 6% wynosi 151,07 zł. Ponadto dające się określić części niepobranej od powodów opłaty sądowej od pozwu, w zakresie ich roszczeń wyniosły: 3.150 zł od części roszczenia (wynoszącej ok.9 %) wygranej przez powoda R. D. (1) (powód ten dochodził łącznie 700.000 zł, a wygrał proces co do kwoty 60.000 zł, tj. w ok.9%), 1.260 zł od części roszczenia (wynoszącej ok.18%) wygranej przez powódkę A. L. (powódka dochodziła łącznie 140.000 zł, z czego uzyskała 25.000 zł, tj. około 18%) oraz 1.295 zł od części roszczenia (wynoszącej ok. 7%) wygranej przez powoda K. D. (powód ten dochodził łącznie 370.000 zł, a wygrał proces co do kwoty 25.000 zł, tj. w ok. 7%). Ogółem zatem suma należna Skarbowi Państwa – Sądowi Okręgowemu w Gdańsku z tytułu zwrotu części kosztów sądowych wynikających z zakresu wygrania swoich roszczeń przez powodów wyniosła 5.856,07 zł (151,07 zł + 3.150 zł + 1.260 zł + 1.295 zł). Z uwagi na końcowy wynik procesu, na zasadzie art.386 § 1 k.p.c. w związku z art.113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. z 2014 r., poz.1025 ze zm.), Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok także w punkcie 6 w ten sposób, że w miejsce wskazanej tam kwoty 21.517,80 zł nakazał pobrać od pozwanego ubezpieczyciela na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 5.856,07 zł tytułem części kosztów sądowych, od uiszczenia których powodowie byli zwolnieni w całości.

Modyfikacji wymagały również, z uwagi na końcowy wynik procesu, koszty zasądzone przez Sąd pierwszej instancji w punkcie 7 zaskarżonego wyroku, stanowiące koszty zastępstwa procesowego należne pozwanemu. Pozwany poniósł te koszty w wysokości 7.217 zł, na którą składało się wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym w wysokości 7.200 zł (określone w oparciu o § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – tekst jedn. Dz.U. z 2013 r., poz.490, dalej - rozporządzenie) oraz 17 zł z tytułu opłaty skarbowej uiszczonej od pełnomocnictwa. Przyjmując, analogicznie jak przy rozliczeniu kosztów przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, że powodowie w stosunku do sumy swoich roszczeń wygrali proces w około 6%, a przegrali go w pozostałych 94% i że w takim samym stosunku powinni ponosić koszty należne przeciwnikowi, Sąd Apelacyjny określił wysokość tych kosztów na rzecz pozwanego na kwotę 6.783,98 zł, stanowiącą 94% z kwoty 7.217 zł.

Również powodowie, reprezentowani przez wspólnego pełnomocnika, ponieśli w niniejszej sprawie koszty zastępstwa procesowego w wysokości 7.217 zł, z czego należna im za część wygraną od pozwanego kwota wynosiła 433,02 zł (tj. 6% z kwoty 7.217 zł). Po wzajemnej kompensacie obu tych kwot (6.783,98 zł – 433,02 zł) należność na rzecz pozwanego z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wyniosła różnicę w kwocie 6.350,96 zł, którą powodowie jako współuczestnicy w tej części przegrywający proces winni zwrócić pozwanemu w częściach równych, zgodnie z zasadą przewidzianą w art.105 k.p.c., to jest w kwotach po 1.587,74 zł (6.350,96 zł : 4 powodów). Mając to na uwadze, Sąd Apelacyjny również i w tym zakresie zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 7 na zasadzie art.386 § 1 k.p.c. w związku z art.105 k.p.c., zasądzając od każdego z czworga powodów na rzecz pozwanego kwoty po 1.587,74 zł (punkt I sentencji).

Wobec bezzasadności natomiast apelacji pozwanego co do zadośćuczynienia w wysokości 25.000 zł na rzecz powódki A. L. oraz co do odsetek i terminu wymagalności wszystkich zasądzonych świadczeń, apelacja ta wymagała oddalenia w pozostałej części w oparciu o przepis art.385 k.p.c. (w punkcie II sentencji).

Ze względów tożsamych, jakie legły u podstaw obniżenia świadczeń należnych powodom przez Sąd drugiej instancji w następstwie częściowego uwzględnienia apelacji pozwanego, apelację wniesioną przez powodów, domagających się podwyższenia tych świadczeń, należy ocenić jako bezzasadną. Trafnie zważył Sąd pierwszej instancji, że roszczenia dochodzone przez powodów z tytułu zadośćuczynienia w oparciu o przepis art.446 § 4 k.c. były rażąco zawyżone, a ich uwzględnienie do postulowanej wysokości byłoby pozbawione podstaw faktycznych, szczegółowo omówionych powyżej oraz naruszałoby przywołany przepis prawa materialnego. Odwołując się zatem do wcześniejszej argumentacji dotyczącej adekwatności świadczeń do rozmiaru krzywdy doznanej przez każdego z powodów, a także w całości podzielając ocenę prawną oraz ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji odnoszące się do oceny roszczenia małoletniego powoda O. D. bez potrzeby ponownego ich przytaczania, Sąd Apelacyjny w całości oddalił apelację powodów jako niezasadną, w oparciu o przepis art.385 k.p.c. (w punkcie II sentencji).

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu w instancji odwoławczej ma za podstawę przepis art.108 § 1 k.p.c. Biorąc pod uwagę wartość przedmiotu zaskarżenia wskazaną przez każdego z powodów (130.000 zł R. D. (1) i po 50.000 zł każde z pozostałych powodów), należne od nich opłaty sądowe od apelacji wynosiłyby, odpowiednio, od powoda R. D. (1) 6.500 zł, a od pozostałych powodów po 2.500 zł, tj. łącznie 14.000 zł. Z uwagi na zwolnienie powodów od kosztów sądowych oraz oddalenie ich apelacji w całości, koszty te poniósł Skarb Państwa. Powodowie jako przegrywający proces w zakresie własnej apelacji winni natomiast zwrócić stronie pozwanej żądane przez nią koszty zastępstwa procesowego, wynoszące 5.400 zł (zgodnie z § 6 pkt 7 w związku z § 12 ust.1 pkt 2 rozporządzenia), na zasadzie art.105 k.p.c., to jest w częściach równych – po 1.350 zł (5.400 zł : 4 powodów).

Ponadto powodowie w istotnej części przegrali postępowanie apelacyjne w zakresie apelacji wniesionej przez pozwanego. Wartość przedmiotu zaskarżenia w apelacji pozwanego wynosiła ogółem 105.000 zł, z czego pozwany wygrał instancję odwoławczą co do łącznej kwoty 80.000 zł, tj. w 76%, co oznacza, że powodowie w tej samej proporcji przegrywają postępowanie apelacyjne, a wygrywają je jedynie w pozostałych 24 %. Koszty poniesione przez pozwanego w tym postępowaniu wyniosły ogółem 7.950 zł, a składała się na nie wniesiona opłata sądowa od apelacji w wysokości 5.250 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.700 zł (określone zgodnie z § 6 pkt 6 w związku z § 12 ust.1 pkt 2 rozporządzenia). Jak wynika z wyliczenia, 76% z kwoty 7.950 zł wynosiło 6.042 zł, podczas gdy 24 % z (analogicznej) kwoty 2.700 zł stanowiącej koszty zastępstwa procesowego powodów w instancji odwoławczej wynosiło 648 zł. Po wzajemnej kompensacji obu tych kwot (6.042 zł – 648 zł) koszty postepowania apelacyjnego należne od powodów na rzecz pozwanego wyniosły różnicę, tj. 5.394 zł, którą powodowie jako przegrywający w tym zakresie postepowanie apelacyjne wywołane apelacją pozwanego winni mu zwrócić w częściach równych zgodnie z art.105 k.p.c., to jest każde z powodów w kwotach po 1.348,50 zł (5.394 zł : 4 powodów).

Mając jednak na uwadze charakter dochodzonych roszczeń oraz fakt poniesienia już przez powodów wymiernych kosztów postępowania w związku ze zmianą zaskarżonego wyroku, a także stosunkowo skromny status materialny powodów, Sąd Apelacyjny przy zastosowaniu art.102 k.p.c. zmniejszył ich obciążenie z tytułu kosztów postepowania apelacyjnego o około połowę, a mianowicie do wysokości po 650 zł od każdego z nich, orzekając w tym zakresie jak w punkcie III sentencji.

SSA Małgorzata Idasiak-Grodzińska SSA Barbara Lewandowska SSA Ewa Tomaszewska