Sygn. akt II C 377/14
Pozwem z dnia 6 lutego 2014 roku powódka A. P. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpiła przeciwko Towarzystwu (...) o zasądzenie kwoty 4.500 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 4 października 2013 roku do dnia zapłaty oraz kwoty 980 zł tytułem odszkodowania, na którą składała się: kwota 800 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 października 2013 r. do dnia zapłaty oraz kwota 180 zł tytułem kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 października do dnia zapłaty. Nadto powódka wniosła o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 9 sierpnia 2013 roku powódka uległa wypadkowi komunikacyjnemu, gdyż kierujący pojazdem osobowym podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi kierowanemu przez powódkę, doprowadzając do zderzenia pojazdów. Na skutek wypadku powódka doznała urazu stawów kolanowych, co wiązało się z doznaniem przez nią znacznych cierpień. Odczuwała bowiem silne bóle kolan zwłaszcza podczas chodzenia, siadania oraz wstawania. Powódka wskazała, że względu na podejrzenie niestabilności prawego kolana oraz zerwanie więzadeł długi czas po wypadku mogła poruszać się jedynie po równym terenie w usztywnieniu w postaci bandaża elastycznego. Dodatkowo została zmuszona do rezygnacji z szczególnie lubianych aktywności fizycznych. Strona powodowa zaznaczyła, że dokonała zgłoszenia szkody i pozwany decyzją z dnia 11 września 2013 roku przyznał powódce 500 zł zadośćuczynienia. Dodała, że po przesłaniu dokumentacji pozwanemu dotyczącej dalszego leczenia podtrzymał on swoje stanowisko co do kwoty zadośćuczynienia oraz odmówił wypłaty kwot z tytułu poniesionych przez powódkę kosztów leczenia. Z uwagi na powyższe w ocenie strony powodowej pozew jest zasadny.
(pozew, k. 2 -6)
W odpowiedzi na pozew strona pozwana wskazała, iż kwestionuje swoją odpowiedzialność za opisane w pozwie zdarzenie zarówno co do zasady jak i co do wysokości. W ocenie strony pozwanej dochodzona przez powódkę kwota zadośćuczynienia jest nieuzasadniona i zawyżona. Pozwany ubezpieczyciel podniósł również, że dostarczona dokumentacja medyczna nie daje podstaw do uznania, że w skutek zdarzenia z dnia 9 sierpnia 2013 roku powódka doznała krzywdy w rozumieniu art. 445 k.c. Wskazał również, iż powódka nie ma interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki przedmiotowego wypadku oraz że roszczenie powódki o zasądzenie na jej rzecz odszkodowania jest nieuzasadnione bowiem nie udowodniła, że nie mogła skorzystać ze świadczeń publicznej służby zdrowia.
(odpowiedź na pozew, k. 38 -44)
Pismem z dnia 26 marca 2015 roku powódka rozszerzyła powództwo, wnosząc dodatkowo o zasądzenie na jej rzecz odszkodowania za opiekę w wysokości 308 zł oraz odszkodowania za dojazdy na badanie do biegłego w kwocie 267,20 zł.
(pismo procesowe, k. 151- 152)
Strony w toku postępowania podtrzymały swoje stanowiska w spawie.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 9 sierpnia 2013 roku powódka uległa wypadkowi komunikacyjnemu. M. P., kierując pojazdem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...), nie udzielając pierwszeństwa przejazdu pojazdowi kierowanemu przez powódkę, spowodował kolizję. Pojazd sprawcy wypadku był ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...).
(informacja z Policji, k. 212, k. 221; oświadczenie sprawcy kolizji k. 223-224, k. 231-232; polisa k. 225, 238; akta szkody k. 190)
Bezpośrednio po wypadku w dniu 9 sierpnia 2013r. powódka udała się na wizytę do ortopedy do gabinetu prywatnego ortopedyczno – urazowego w P.. Za wizytę zapłaciła 100 zł. U powódki dnia 12 sierpnia 2013 roku wykonano rezonans magnetyczny stawu kolanowego. W badaniu stwierdzono niewielką ilość wysięku w jamie stawowej, fałdy błony maziowej miejscowo nieco pogrubiałe, strefę obrzęku szpiku wskazującą na stłuczenie kości występujące w kłykciu przyśrodkowym kości piszczelowej oraz skośne linijne ognisko o cechach szczeliny biegnące przez róg tylny łąkotki przyśrodkowej. Za badanie powódka zapłaciła 600 zł. W dniu 14 sierpnia 2013 roku powódka odbyła kolejną wizytę u specjalisty i otrzymała zalecenie wykonania USG. Za wizytę lekarską zapłaciła 100 zł. Dnia 28 sierpnia 2013 r. A. P. udała się ponownie na wizytę do lekarza, a w dniu 23 września 2013 roku wykonano powódce badanie USG, w którym nie stwierdzono zmian pourazowych. Za badanie usg powódka zapłaciła kwotę 180 zł. Powódka w związku z kolizją nie przebywała na zwolnieniu lekarskim oraz nie była rehabilitowana.
(zeznania powódki A. P. k. 185 – 186; historia choroby, k. 14-15, 94-99, 112, 114, 256-257; rachunki, k. 16, 17, 18, 25, 208, 216-218, 255; wynika badania RM, k. 113, k. 207; badanie usg, k. 23, 82, k. 209; akta szkody k. 190)
Na skutek wypadku z dnia 9 sierpnia 2013 roku powódka doznała powierzchownego urazu obu stawów kolanowych, który nie stanowił ani stałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Do chwili obecnej powódka odczuwa ból kolan, zwłaszcza podczas siedzenia w jednej pozycji czy siedzenia przy biurku. Powódka w okresie dolegliwości bólowych stawów kolanowych, który utrzymywał się przez około 2 tygodnie pomocy osób trzecich w wymiarze po 2 godziny dziennie. Średnia cena za godzinę usług opiekuńczych podstawowych świadczonych przez (...) dzielnicy U. wynosi 10,50 zł, a pielęgnacyjnych 11,50 zł. Zakres dolegliwości bólowych związanych z wypadkiem nie był znaczny. Po wypadku powódka musiała zrezygnować z biegania i chodzenia na zajęcia fitness ze względu na dolegliwości bólowe. Obecnie nie istnieje żadne ryzyko pojawienia się w przyszłości negatywnych skutków następstw wypadku. Powódka nadal odczuwa zagrożenie, gdy jedzie samochodem, a po wypadku nie jeździ już motocyklem.
(zeznania powódki A. P., k. 185 – 186; opinia biegłego ortopedy i traumatologa, k. 123 -125; pismo z (...), k. 156)
Zgłoszenie szkody dokonano w dniu 22 sierpnia 2013r. Wartość szkody została oszacowana na kwotę 2000 zł. W związku z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi doznanymi przez powódkę pełnomocnik powódki w piśmie z dnia 3 września 2013 roku wystąpił do ubezpieczyciela o zapłatę kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwoty 2.772 zł z tytułu opieki osób trzecich oraz kwoty 800 z tytułu poniesionych kosztów leczenia. W odpowiedzi na pismo ubezpieczyciel dnia 9 września 2013 roku wezwał powódkę do przesłania określonych dokumentów, które strona powodowa przesłała dnia 10 września 2013 roku. W piśmie z 11 września 2013 roku ubezpieczyciel przyznał powódce kwotę 500 zł tytułem zadośćuczynienia.
(pismo powódki z 3 września 2013 roku, k. 12; korespondencja mailowa, k. 10 -11; pismo powódki z dnia 10 września 2013r., k. 20; pismo pozwanego, k. 21, k. 219; zgłoszenie szkody - akta szkody k. 190)
W piśmie z dnia 25 września 2013 roku powódka przekazała pozwanemu dokumentację medyczną z dalszego procesu leczenia, w tym z badania usg kolana prawego i rezonansu magnetycznego, wnosząc o zwrot tych kosztów.
(korespondencja mailowa, k. 22, k. 206; badanie usg k. 23; faktura k. 25; akta szkody k. 190)
Decyzją z dnia 10 października 2013 roku pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia wskazując iż wypłacona kwota 500 zł stanowi zaspokojenie roszczeń z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Również pozwana odmówiła zwrotu kosztów opieki osób trzecich oraz kosztów lecenia.
(pismo pozwanego, k.26-27)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wymienione wyżej dokumenty znajdujące się w aktach niniejszej sprawy, których wiarygodność i autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron oraz w oparciu o zeznania powódki.
Obiektywnym dowodem w niniejszej sprawie była również sporządzona na potrzeby niniejszego postępowania opinia biegłego ortopedy - traumatologa M. R. z zakresu ortopedii i traumatologii na okoliczność zakresu obrażeń ciała doznanych przez powódkę, stopnia trwałego uszczerbku, odczuwania cierpienia przez powódkę, czasu trwania i intensywności cierpienia oraz ograniczeń w życiu codziennym powódki i ich rzutowania na aktywności życiową, rodzinną i zawodową powódki oraz rokowań na przyszłość na skutek zdarzenia i potrzeby pomocy osób trzecich przez powódkę. Zdaniem Sądu opinia została sporządzona zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Biegły przy sporządzaniu opinii wykazał się znajomością poruszanej problematyki oraz odpowiednim przygotowaniem merytorycznym. W ocenie Sądu przedmiotowa opinia była logiczna, spójna i zawierała merytoryczne wnioski. Zdaniem Sądu, stwierdzenie przez biegłego nieodczuwania przez powódkę aktualnie żadnych dolegliwości bólowych nie wyłącza automatycznie możliwości odczuwania okresowego bólu czy dyskomfortu i nie powoduje nieprzydatności opinii dla niniejszego postępowania. Wskazać również należy, iż strony nie wnosiły o uzupełnienie tejże opinii ani o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego.
Sąd zważył co następuje:
Zdaniem Sądu przedmiotowe powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części.
Stosownie do treści art. 822 k.c. w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.).
Strona pozwana kwestionowała zasadę swojej odpowiedzialności za skutki wypadku powódki z dnia 13 sierpnia 2013 roku.
Zarzut ten okazał się jednak bezpodstawny. Wskazać bowiem należy, że z akt sprawy, w tym z informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w P. wynika, iż zdarzenie nastąpiło z winy kierującego pojazdem V. (...) M. P. ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie. Po drugie, warto zaznaczyć, że na etapie postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódce zadośćuczynienie, a tym samym przyjąć należało, iż uznał swoją odpowiedzialność. Tym samym w ocenie Sądu z materiału zgromadzonego w sprawie jednoznacznie wynika odpowiedzialność strony pozwanej.
Z kolei w myśl przepisu art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 zd. 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie rozumieniem pojęcia „odpowiednia” suma należy rozumieć kwotę pieniężną, której wysokość utrzymana jest w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa oraz dostosowaną do okoliczności konkretnego wypadku. Należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 17 września 2010 roku, II CSK 94/10, Rzeczposp. PCD 2010/220/3, że Sąd musi uwzględnić wszystkie okoliczności danego zdarzenia, a zwłaszcza rodzaj obrażeń i rozmiar związanych z nimi cierpień fizycznych i psychicznych, stopień kalectwa, poczucie nieprzydatności, konieczność korzystania ze wsparcia bliskich. Zadośćuczynienie powinno bowiem spełniać funkcję kompensacyjną (por. wyrok SN z dnia 5 grudnia 2006r., II PK 102/06, OSNP z 2008 roku, nr 1-2, poz. 11).
Warto przy tym dodać, że oceniając wysokość przyjętej sumy zadośćuczynienia, jako „odpowiedniej”, Sąd korzysta z daleko idącej swobody, niemniej jednak nie może to być suma rażąco odbiegająca od kwot zasądzanych w analogicznych przypadkach. Krzywda wynagradzana zadośćuczynieniem pieniężnym uregulowanym w art. 445 k.c. jest szkodą niemajątkową. Charakter takiej szkody decyduje o jej niewymierności. Przyznanego poszkodowanemu zadośćuczynienia nie należy zatem traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § 1 k.c., ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia (por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 r. III CKN 582/98, LexPolonica Maxima).
Zdaniem Sądu orzekającego wycena krzywdy poszkodowanego jest zabiegiem trudnym, a decydujące znaczenie mają indywidualne okoliczności rozpatrywanego przypadku. Zaznaczyć przy tym należy, że weryfikacja wysokości roszczenia następuje w wyniku bezpośredniego zetknięcia się sądu orzekającego z dowodami obrazującymi zakres i stopień krzywdy danej osoby, najczęściej również po wysłuchaniu poszkodowanego, a rozstrzygnięcie odzwierciedla wypracowane na tej podstawie przekonanie sądu o kwocie odpowiedniej do zrekompensowania negatywnych konsekwencji zdarzenia stanowiącego źródło szkody.
Na gruncie rozpoznawanej sprawy przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia uwzględniono szereg okoliczności. Sąd miał na względzie, że na skutek wypadku powódka doznała powierzchownego urazu stawów kolanowych. Powódka nie korzystała z rehabilitacji, nie potrzebowała zwolnienia z pracy. Nie można pominąć faktu, iż u powódki zastosowano wyłącznie leczenie zachowawcze (a więc nieinwazyjne) w postaci noszenia bandaża elastycznego, które zostało zakończone, a odczuwane przez nią w chwili obecnej dolegliwości, nie ograniczają jej samodzielnego funkcjonowania. Uraz powódki nie był bardzo poważy, o czym świadczy fakt nielicznych wizyt lekarskich (ortopeda). Biegły sądowy ortopeda nie orzekł uszczerbku na zdrowiu i jednocześnie stwierdził, że skutki urazu nie zakłócają funkcjonowania powódki w życiu codziennym. W początkowym etapie leczenia powódka odczuwała dolegliwości bólowe. Musiała więc zrezygnować z chodzenia na zajęcia fitness czy biegania. Powódka wprawdzie podnosiła, że odczuwa niepokój prowadząc samochód i zrezygnowała z jazdy na motorze, ale nie konsultowała tego psychologicznie, ani psychiatrycznie, zatem również w sferze psychicznej krzywda powódki nie jest znaczna.
Mając zatem wszystkie te okoliczności na uwadze, Sąd przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 500 zł, uznając, że suma ta, łącznie z kwotą wypłaconą w postępowaniu likwidacyjnym w wysokości 500 zł, jest adekwatna do rodzaju i rozmiaru doznanej krzywdy oraz w pełni zrekompensuje jej cierpienia fizyczne i psychiczne związane z wypadkiem. Sąd doszedł do wniosku, iż za wypłaceniem powódce powyższej kwoty przemawiają wskazane wyżej okoliczności. Sama uciążliwość chodzenia kilka razy do lekarzy była niewątpliwe zaburzeniem jej codzienności i utrudniła jej życie. Podobnie noszenie bandaża elastycznego.
Na chwilę obecną, następstwa doznanych urazów mają tylko niewielki wpływ na funkcjonowanie powódki (dyskomfort podczas siedzenia w jednej pozycji), ale nie rzutują one na życiową oraz ogólną sprawność jej organizmu. Biorąc to pod uwagę oraz brak ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu, jak i orzeczony przez biegłego brak stałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, uznać należy, że doznane obrażenia nie uzasadniają przyznania powódce kwoty dochodzonej pozwem, która to kwota jest nieadekwatna do doznanych przez powódkę obrażeń oraz krzywd i cierpień.
W konsekwencji powództwo w zakresie przewyższającym kwotę 500 zł, jako wygórowane, podlegało oddaleniu.
Warto podkreślić, że choć suma zadośćuczynienia winna wynagrodzić doznaną krzywdę, to przy ocenie jej rozmiaru nie można brać pod uwagę jedynie subiektywnych odczuć poszkodowanego. Oczywistym jest bowiem, że każdy człowiek, który doznaje uszczerbku na zdrowiu czy innych następstw z tym związanych, odczuwa silne rozgoryczenie z takiego stanu rzeczy, którego stopień uzależniony jest nadto od jego indywidualnej wrażliwości psychicznej. Zatem krzywda, mierzona jedynie poczuciem krzywdy poszkodowanego, nie jest miarodajna. Należy wobec tego stosować obiektywne kryteria oceny i kierować się przede wszystkim zakresem urazu i jego skutkami. Ustalenia w tym zakresie, zdaniem Sądu orzekającego, pozwalają uznać, że kwota 500 zł jest adekwatna do następstw wypadku. Na marginesie warto podkreślić, że w zgłoszeniu szkody, dokonanym przez pełnomocnika powódki, wysokość szkody została oszacowana na kwotę 2000 zł.
Strona powodowa, oprócz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, domagała się również przyznania kwoty 308 zł z tytułu opieki osób trzecich, kwoty 267,20 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów do biegłego oraz 980 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.
Sąd orzekający nie podzielił zarzutu pozwanego, iż powódka winna wyłącznie korzystać ze świadczeń w ramach publicznej służby zdrowia, albowiem poszkodowany uprawniony do podejmowania wszelkich działań leczniczych, które przyczynić się mają do poprawy jego stanu zdrowia, zarówno płatnych, jak i bezpłatnych, jeżeli tylko służyć one mają złagodzeniu czy usunięciu jego dolegliwości,
Mając na względzie obowiązującą w kodeksie cywilnym zasadę pełnego odszkodowania szkody majątkowej, doznana przez poszkodowanego szkoda powinna być wyrównana w całości. Podstawy ku temu daje art. 444 § 1 k.c., który stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty jeżeli są one konieczne i celowe. Do nich należą koszty leczenia (pobytu w szpitalu, konsultacji, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych koniecznych aparatów (okularów, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego), wydatki związane z przewozem chorego do szpitala i na zabiegi, z przejazdem osób bliskich w celu odwiedzin chorego w szpitalu, z koniecznością specjalnej opieki i pielęgnacji, koszty zabiegów rehabilitacyjnych i przygotowania do innego zawodu (tak: G. Bieniek Odpowiedzialność cywilna za wypadki drogowe, LexisNexis, Warszawa 2006 r., s. 136-137).
Sąd z uwagi na powyższe uwzględnił roszczenie powódki o zwrot kosztów leczenia w kwocie 980 zł, na które składała się kwota 600 zł za rezonans magnetyczny, kwota 180 zł na badanie usg i kwota 200 zł za dwie wizyty lekarskie, bowiem były one związane z leczeniem następstw przedmiotowego wypadku z dnia 9 sierpnia 2013 roku.
W zakresie roszczeń powódki kwoty 308 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki osób trzecich sąd uznał je za zasadne w całości.
Opierając się na wnioskach wynikających z opinii biegłego, zdaniem Sądu, powódka w okresie od dnia wypadku wymagała częściowej opieki ze strony osób trzecich w wymiarze dwóch godzin dziennie przez okres 2 tygodni. Strony powodowa przyjęła, niekwestionowaną przez pozwanego, stawkę godzinową w wysokości 11 zł, co zostało w całości uwzględnione przez Sąd (14 dni x2 h x11 zł = 308 zł).
Sąd oddalił wniosek powódki w zakresie kwoty 276,20 zł z tytułu odszkodowania za koszty dojazdu na badanie do biegłego, bowiem dotyczyły okoliczności niepozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z czynem sprawcy, a więc pozbawionych – w konsekwencji – wpływu na odpowiedzialność pozwanej.
O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (§ 1), przy czym, jeżeli stopa odsetek nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (§ 2 zdanie pierwsze). Sąd orzekając o odsetkach miał również na względzie brzmienie art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.
Powódka zawiadomiła pozwanego o szkodzie i wezwała do zapłaty zadośćuczynienia oraz odszkodowania w wysokości 800 zł za wizyty lekarskie oraz badanie rezonansem magnetycznym pismem z dnia 3 września 2013 roku, które to pismo wpłynęło do pozwanej w dniu 3 września 2013 roku. Z kolei pismem z dnia 25 września 2013 roku, które to pismo wpłynęło do pozwanej 25 września 2013 roku powódka przedstawiła rachunek w wysokości 180 zł za koszty leczenia w postaci badania usg.
Z uwagi na powyższe, uwzględniając trzydziestodniowy termin wynikający z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Sąd przyznał odsetki ustawowe z tytułu zadośćuczynienia i zwrotu kosztów leczenia w wysokości 800 zł od dnia 4 października 2013 roku, a od kwoty 180 zł od dnia 26 października 2013 roku.
Co do odsetek ustawowych od kwoty 308 zł, to pierwsze żądanie odszkodowania za zwrot kosztów opieki osób trzecich powód zgłosił dopiero w toku postępowania, a co za tym idzie odsetki ustawowe zostały zasądzone od daty wyroku.
Powództwo zostało również oddalone w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które ujawnią się w przyszłości, gdyż zgodnie z aktualnie obowiązującym §3 art. 442 1 k.c. w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Tym samym powódka będzie mogła dochodzić kolejnych roszczeń, o ile powstaną w przyszłości, w ciągu trzech lat od chwili, gdy dowie się o nowej szkodzie. Termin na dochodzenie tych roszczeń nie jest ograniczony żadnym innym terminem, który wiązałby swój początek z datą powstania zdarzenia szkodzącego, tak jak miało to miejsce w poprzedniej regulacji, gdy w każdym wypadku roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przedawniało się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. W związku z tym nie ma aktualnie podstaw do ustalania odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które ujawnią się w przyszłości.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia, w stosunku do tego w jakim zakresie powódka wygrała sprawę, a w jakim uległa w swoich żądaniach. Powódka dochodziła łącznie kwoty 6055,20 zł. Na jej rzecz została zasądzona kwota 1788 zł, a w pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone. Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, że powódka wygrała niniejszą sprawę w 29,50 % i tym samym koszty niniejszego postępowania obciążają ją w 70,50 %. Szczegółowe wyliczenie kosztów na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu.
Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w pkt. IV sentencji wyroku.
Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego i powódki.