Sygn. akt II Ca 1114/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Barbara Puchalska

Sędziowie:

SO Bożena Sztomber

SO Urszula Wynimko

Protokolant:

st. sekr. sądowy Monika Gąsowska

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2016 r. w Białymstoku

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Z. W.

przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S.

o ustalenie

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim

z dnia 13 października 2015 r. sygn. akt I C 1132/14

I. oddala apelację;

II. zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 300 /trzysta/ złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa powódka Z. W. wnosiła o ustalenie, iż nie jest zobowiązana do zapłaty na rzecz pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S. kwoty 1565,31 złotych z tytułu rozliczenia za okres od 1 listopada 2012 roku do 31 października 2013 roku kosztów ogrzewania lokalu mieszkalnego numer (...) znajdującego się w budynku przy ulicy (...) w S.. Wniosła także o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości trzykrotności stawki minimalnej.

Pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w S. w odpowiedzi na pozew i w toku rozprawy wnosiła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości trzykrotności stawki minimalnej.

Wyrokiem z dnia 13 października 2015 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku ustalił, że powódka Z. W. nie jest zobowiązana do zapłaty na rzecz pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S. kwoty 1.565,31 złotych z tytułu rozliczenia za okres od 1 listopada 2012 r. do 31 października 2013 r. kosztów ogrzewania lokalu mieszkalnego numer (...), usytuowanego w bloku przy ul. (...) w S. (pkt I). Zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.696 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 617 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II). Nakazał zwrot ze Skarbu Państwa na rzecz pozwanej kwoty 204,49 złotych tytułem nadpłaconej części zaliczki na poczet wydatków w sprawie (pkt III).

Jak wynikało z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, powódce przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do pozostającego w zasobie pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S. lokalu mieszkalnego numer (...) o powierzchni użytkowej 39 m 2, usytuowanego na drugim piętrze w części szczytowej budynku mieszkalnego przy ulicy (...) w S.. Z dokonanego na użytek pozwanej spółdzielni mieszkaniowej rozliczenia kosztów ogrzewania powyższego lokalu wynikało, iż należność z tego tytułu za okres od 1 listopada 2012 roku do 31 października 2013 roku wyniosła 3419,70 złotych i po uwzględnieniu dokonanych przedpłat w kwocie 1854,39 złotych do uiszczenia przez powódkę pozostawała kwota 1565,31 złotych. Powódka kwestionowała zasadność naliczenia kosztów ogrzewania lokalu w powyższej wysokości w drodze odwołań składanych do organów pozwanej spółdzielni mieszkaniowej, które jednakże nie zostały uwzględnione i nie doprowadziły do obniżenia naliczonej z tego tytułu należności.

W ocenie Sądu Rejonowego w sytuacji, jaka zaistniała w sprawie powódka wobec braku wytoczenia przeciwko niej przez pozwanego powództwa o zapłatę, posiadała interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, albowiem aktualnie jedynie w drodze tego powództwa może być usunięty stan niepewności, co do zasadności nałożenia na powódkę zobowiązania do uiszczenia wskazanej w pozwie części kosztów za ogrzewanie lokalu. Sąd Rejonowy podkreślił ,że powództwo z art. 189 k.p.c. musi być celowe, ma bowiem spełnić realną funkcję prawną. Jedną z przesłanek badanych przy rozważeniu celowości wykorzystania powództwa o ustalenie jest znaczenie, jakie wyrok ustalający wywarłby na sytuację prawną powoda. O wystąpieniu interesu prawnego świadczy możliwość stanowczego zakończenia w tej drodze sporu, natomiast przeciwko jego istnieniu - możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa. Interes prawny występuje także wtedy, gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa, gdy określona sytuacja zagraża naruszeniem uprawnień przysługujących powodowi bądź też stwarza wątpliwość co do ich istnienia czy realnej możliwości realizacji.

Zdaniem Sądu I instancji niewątpliwym było, że wydane na skutek wniesienia powództwa o ustalenie orzeczenie Sądu, doprowadzi w tej sprawie do definitywnego zakończenia - w części objętej żądaniem pozwu - istniejącego pomiędzy stronami sporu w kwestii wysokości należnego od powódki świadczenia pieniężnego tytułem pokrycia kosztów ogrzewania za sezon grzewczy 2012/2013 i będzie skutkować usunięciem stanu niepewności prawnej w tym zakresie.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy przyjął, iż powódka posiadała interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie w kształcie sprecyzowanym na rozprawie w dniu19 sierpnia 2014 roku.

W ocenie Sądu I instancji w rozpoznawanej sprawie powódka wykazała, że przeprowadzone w jej przypadku rozliczenie kosztów ogrzewania prowadziło do sprzecznego z prawem zawyżenia należności z tego tytułu naliczonej za sezon grzewczy 2012/2013. Sąd Rejonowy miał na uwadze, iż zgodnie z poglądem prezentowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jeżeli członek spółdzielni mieszkaniowej kwestionuje obciążenie go opłatami związanymi z używaniem lokalu, to nie ma on obowiązku udowodnienia, jaka powinna być prawidłowa wysokość tych opłat, lecz obowiązek wykazania tej okoliczności spoczywa na spółdzielni mieszkaniowej.

W tej sprawie pozwana spółdzielnia mieszkaniowa dokonała za sezon grzewczy 2012/2013 rozliczenia kosztów ogrzewania lokalu powódki z wykorzystaniem wskazań podzielników ciepła w sposób opisany w punkcie C ppkt4.5.1. Regulaminu ustalenia opłat i rozliczenia kosztów dostawy energii cieplnej do lokali mieszkalnych i użytkowych, centralnej ciepłej wody oraz wody zimnej. Zgodność rachunkowa przeprowadzonego wyliczenia nie była przez strony kwestionowana, zaś kwestie związane ze sposobem dokonywania przez pozwaną spółdzielnię rozliczeń kosztów ogrzewana zostały również szczegółowo wyjaśnione w zeznaniach świadków K. L. i J. K..

W ocenie Sądu I instancji relacje powyższych świadków, jakkolwiek wiarygodne w kwestii samego opisu sposobu dokonywania przez pozwaną spółdzielnię rozliczeń kosztów ogrzewania, nie mogły mieć istotniejszego znaczenia w kwestii ustalenia zgodności z prawem rozliczenia kosztów przeprowadzonego w przypadku powódki. Powyżsi świadkowie, podobnie jak przesłuchani w toku procesu świadkowie L. B. i S. W. nie dysponowali bowiem wiedzą pozwalającą im na poczynienie wiarygodnych ustaleń w przedmiocie prawidłowości dokonanego rozliczenia kosztów ogrzewania i przyczyn odnotowania na jednym z podzielników zamontowanych na grzejniku w lokalu powódki bardzo wysokiego zużycia ciepła. Sąd Rejonowy zwrócił przy tym uwagę na fakt, iż świadkowie L. B. i S. W. wskazywali na niekwestionowaną przez powódkę okoliczność nieszczelności stolarki okiennej w jej mieszkaniu, co potwierdzała również treść notatki służbowej sporządzonej w dniu 6 lutego 2014 roku.

Zdaniem Sądu I instancji, niezależnie od oceny treści zeznań przesłuchanych w sprawie świadków dowodem o najistotniejszym znaczeniu dla wydanego w przedmiotowej sprawie orzeczenia, był dowód z opinii biegłego z zakresu ciepłownictwa, ogrzewnictwa, wentylacji i klimatyzacji M. A..

Biegły w początkowej opinii pisemnej przyjął, iż należność za ogrzewanie mieszkania powódki powinna być ustalona w oparciu o rachunek ryczałtowy na kwotę 2057,25 złotych za cały sezon grzewczy. Odnosząc się do zarzutów strony pozwanej biegły złożył na rozprawie w dniu 19 marca 2015 roku uzupełniającą opinie ustną, którą następnie uzupełnił o wyjaśnienia pisemne. Do przedmiotowej ustnej opinii uzupełniającej zastrzeżenia złożyła powódka i w ocenie Sądu Rejonowego, brak było podstaw do pominięcia powołanych przez stronę powodową w piśmie z dnia 30 marca 2015 r. okoliczności.

W toku składania kolejnej ustnej opinii uzupełniającej na rozprawie w dniu 12 maja 2015 roku biegły posiłkując się pisemnym załącznikiem do opinii wskazał, iż z uwagi na poszerzenie podstaw teoretycznych służących sporządzeniu opinii, po ponownym przeanalizowaniu wszystkich okoliczności rozpoznawanej sprawy uznał, że dokonane przez niego pierwotnie ustalenia i zaprezentowane wnioski końcowe wymagały korekty. W ocenie biegłego przy ustalaniu opłaty na ogrzewanie mieszkania powódki we wskazanym w pozwie okresie winna być wykorzystana metoda polegająca na wyliczeniu należności za ogrzewanie przy wykorzystaniu rachunku korygującego odczytane wartości z podzielników ciepła. Biegły szczegółowo opisał podstawy i sposób zastosowania przedmiotowej metody oraz ustalił, iż przy jej wykorzystaniu należność powódki z tytułu ogrzewania za sezon grzewczy 2012/2013 winna ostatecznie wynosić 1337,07 złotych.

W opinii uzupełniającej pisemnej biegły sądowy szczegółowo przedstawił źródła teoretyczne leżące u podstaw merytorycznej zmiany treści opinii i szczegółowo uzasadnił powody przyjęcia nowej metody do wyliczenia należnej od powódki kwoty pieniężnej z tytułu kosztów ogrzewania. Poczynione ustalenia konsekwentnie podtrzymał w kolejnej ustnej opinii uzupełniającej, w której ponadto bardzo szczegółowo odniósł się do zarzutów złożonych przez pozwanego oraz udzielił odpowiedzi na pytanie sformułowane przez powódkę.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż z opinii biegłego jednoznacznie wynikało, że niezależnie od faktu usunięcia przez powódkę jednego grzejnika w mieszkaniu oraz nieszczelności stolarki okiennej w dużym pokoju oczywiste było, że uzyskana w wyniku zastosowanego przez pozwaną spółdzielnię sposobu rozliczenia kosztów ogrzewania kwota pieniężna, nie odzwierciedla rzeczywistych kosztów ogrzania mieszkania powódki. Biegły sądowy wskazał, że wyliczone przez przyjęciu wskazań podzielników ciepła zużycie u powódki 288 jednostek stanowi prawie 20% jednostek zużytych przez cały budynek mieszkalny, które to zużycie wyniosło w badanym sezonie grzewczym 1457,87 jednostek. W ocenie biegłego taka ilość ciepła nie byłaby możliwa do zużycia wyłącznie przez powódkę nawet przy otwartych oknach w okresie zimowym. Z opinii biegłego wynikało także, iż w rzeczonym okresie grzewczym dochodziło do przepływów ciepła pomiędzy lokalem powódki a lokalami sąsiednimi, w tym lokalem numer (...), gdzie odnotowano w tym okresie zerowe zużycie ciepła. W ocenie biegłego przeprowadzone przez pozwaną spółdzielnię rozliczenie w żadnym wypadku nie odzwierciedlało faktycznej ilości ciepła zużytego na ogrzanie lokalu powódki, co skutkowało nieprawidłowym wyliczeniem kwoty należnej od powódki z tytułu kosztów ogrzewania w sezonie grzewczym 2012/2013.

W ocenie Sądu I instancji, pomimo zmiany stanowiska przez biegłego sądowego w przedmiocie zastosowanej metody wyliczenia należnych od powódki kosztów ogrzewania, przedmiotowa opinia zachowała wysoki walor dowodowy. Nie sposób było zdaniem Sądu Rejonowego, odmówić biegłemu prawa do zmiany sformułowanych pierwotnie wniosków w sytuacji gdy przedmiotowa zmiana stanowiska została przez niego w sposób rzeczowy i wyczerpujący umotywowana. Biegły wykazał, na jakiej podstawie sformułował na nowo ustalenia poczynione w opinii i zdaniem Sądu I instancji, ustalenia te nie budzą jakichkolwiek merytorycznych wątpliwości. Ponadto w końcowej opinii uzupełniającej biegły w sposób stanowczy i przekonywujący zdeprecjonował zarzuty sformułowane przez pozwanego.

W tym stanie rzeczy należało w ocenie Sądu Rejonowego przyjąć, że biegły wykazał i logicznie uzasadnił trafność poczynionych ostatecznie ustaleń, a zatem ustalenia te mogły stanowić jedną z podstaw do wydania orzeczenia w przedmiotowej sprawie.

Sąd I instancji podkreślił, że strona pozwana, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie złożyła wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. W tej sytuacji biorąc pod uwagę, że w sprawie brak było jakichkolwiek podstaw do przeprowadzenia dowodu z urzędu oraz okoliczność, iż Sąd nie może odrzucić merytorycznych wniosków wynikające z opinii biegłego bez przeprowadzenia dowodu z innego biegłego Sąd Rejonowy przyjął, że walor dowodowy złożonej w sprawie opinii nie został skutecznie podważony.

Sąd I instancji zaznaczył, że najistotniejszym ustaleniem wynikającym z opinii biegłego było jednoznaczne stwierdzenie, że rozliczenie kosztów przeprowadzone przez pozwaną spółdzielnię mieszkaniową nie odzwierciedla rzeczywistego zużycia ciepła przez mieszkanie powódki w sezonie grzewczym 2012/2013.

Sąd Rejonowy miał przy tym na uwadze, iż poza statutem spółdzielni i wydanymi na jego postawie regulacjami obowiązującymi ogół członków danej spółdzielni mieszkaniowej, istnieją odrębne przepisy prawne o ogólnym charakterze regulujące kwestie ponoszenia kosztów związanych z posiadaniem prawa do lokalu mieszkalnego. Zgodnie z art.4 ust.1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych członkowie spółdzielni, którym przysługuje spółdzielcze prawa do lokali, są obowiązani uczestniczyć w pokrywaniu kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w częściach przypadających na ich lokale. Kwestie związane z dopuszczalnymi prawnie sposobami rozliczania kosztów zakupu ciepła dostarczanego do budynków i przypadającego na poszczególne lokale, reguluje także art. 45a ust. 8-10 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 roku Prawo energetyczne.

W ocenie Sądu I instancji przedstawiony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał, iż sposób naliczenia powódce należność z tytułu kosztów ogrzewania za sezon 2012/2013 pomimo formalnej zgodności tego wyliczenia z powołanym wyżej regulaminem obowiązującym w pozwanej spółdzielni mieszkaniowej, w istocie nie odpowiadał obowiązującym przepisom prawa.

Z opinii biegłego M. A. jednoznacznie wynikało, iż przedstawione powódce wyliczenie kosztów nie odzwierciedlało nawet w przybliżeniu rzeczywistego zużycia ciepła w jej mieszkaniu, a zatem zostało skalkulowane w sposób sprzeczny z art. 4 ust.1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych oraz art. 45a ust.9 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 roku Prawo energetyczne, z których to przepisów wynika generalny nakaz rozliczenia ciepła w sposób odpowiadający jego zużyciu przez dany lokal mieszkalny. Przyjęcie przez pozwaną spółdzielnię sposobu wyliczenia należności za ogrzewanie z zastosowaniem metody, która w tym konkretnym sezonie grzewczym dała efekt w postaci uzyskania wskazań poboru ciepła na poziomie nie odpowiadającym jego zużyciu na ogrzanie lokalu powódki, doprowadziło w tej sprawie, do nieprawidłowego końcowego wyliczenia kosztów należnych od powódki z tytułu ogrzewania lokalu w okresie od 1 listopada 2012 roku do 31 października 2013 roku.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy w oparciu o ustalenia wynikające z opinii uwzględnił w całości wniesione w sprawie powództwo.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

I.  naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 45a ust. 9 i 10 ustawy z dnia 9 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne, poprzez oparcie rozstrzygnięcia na wskazanej przez powołanego w sprawie biegłego metodzie całkowitego rozliczenia kosztów zakupu ciepła, której nie przewiduje obowiązujący w Spółdzielni regulamin rozliczenia kosztów c.o.,

II.  naruszenie przepisów postępowania, mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

1.  sprzeczne z zasadami logiki oparcie rozstrzygnięcia jedynie na końcowych wnioskach opinii biegłego wskazujących, iż rozliczenie kosztów c.o. zostało dokonane nieprawidłowo, gdyż nie uwzględniało zaproponowanej przez biegłego metody obliczenia oddawania ciepła przez piony w sytuacji, gdy:

a)  takiej metody nie przewidywał obowiązujący w Spółdzielni regulamin rozliczania kosztów c.o.,

b)  istniejącą w regulaminie Spółdzielni proporcję kosztów stałych do zmiennych biegły uznał za poprawną oraz uwzględniającą straty ciepła przez nie izolowane piony i przegrody, zaś cały regulamin za zgody z wymogami określonymi przepisami ustawy prawo energetyczne,

c)  biegły potwierdził sprawność zainstalowanych w lokalu powódki podzielników ciepła i ich zgodność z obowiązującymi normami, jak i poprawność obliczonych dla lokalu powódki współczynników redukcyjnych ( (...)),

2.  pominięcie zeznań świadka S. W.,

3.  pominięcie dowodu z rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania lokalu powódki za sezon 2013/2014.

Podnosząc powyższe, apelująca wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie, o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

Odpowiedź na apelację złożyła powódka, wnosząc o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanej na jej rzecz, kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej okazała się bezzasadna.

Sąd Odwoławczy podziela ocenę Sądu I instancji, który opierając się na wnioskach płynących z opinii biegłego sądowego M. A. trafnie przyjął, że rozliczenie kosztów przeprowadzone przez pozwaną Spółdzielnię mieszkaniową nie odzwierciedlało rzeczywistego zużycia ciepła w mieszkaniu powódki w sezonie grzewczym 2012/2013. W konsekwencji uznał roszczenie powódki za uzasadnione. Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego – przez pryzmat zarzutów sformułowanych w apelacji – nie mogła zdaniem Sądu II instancji prowadzić do przyjęcia wniosków odmiennych i z tego względu, zaskarżone orzeczenie nie mogło podlegać zmianie.

Na wstępie podkreślenia wymaga, iż wbrew stanowisku skarżącej istnieje możliwość bezpośredniego kwestionowania na drodze sądowej przez członka spółdzielni mieszkaniowej (jak również osobę nie będącą członkiem spółdzielni, a zobowiązaną do uiszczenia opłat eksploatacyjnych), zasadności zmiany wysokości opłat związanych z użytkowaniem lokalu mieszkalnego. Przedmiotowe uprawnienie wynika z treści art. 4 ust. 8 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz. U. z 2013 r., poz. 1222). Treść przedmiotowego przepisu odnosi się wprawdzie do kwestionowania zasadności zmiany wysokości opłat, ale zdaniem Sądu Okręgowego uznać należy, iż dotyczy to także możliwości kwestionowania przez ww. osoby, ustalenia przez spółdzielnię mieszkaniową, ich zobowiązania z tytułu opłat eksploatacyjnych, związanych z użytkowaniem lokalu mieszkalnego. Jak podkreślają komentatorzy, powyższe uprawnienie nie jest uzależnione od uprzedniego uzyskania wyroku uchylającego uchwałę rady nadzorczej, określającą zmianę wysokości opłat lub ustalającą ich wysokość, bądź stwierdzającego nieważność regulaminu, uchwalonego przez radę nadzorczą spółdzielni. Podkreślenia wymaga także, iż uprawnienie to może być realizowane w dwojaki sposób: w drodze zarzutu w procesie wytoczonym przez spółdzielnię o zasądzenie należności z tytułu ww. opłat, jak i w procesie wytoczonym spółdzielni przez uprawnionego o zasądzenie zwrotu uiszczonej już należności, bądź w drodze powództwa o ustalenie, że określone zobowiązanie z tego tytułu nie istnieje, przy zachowaniu pozostałych wymogów art. 189 k.p.c. – zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2006 r., II CSK 37/06, M. Spół. 2007, nr 2, s. 32 (Stefaniak A., Prawo spółdzielcze. Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych, Komentarz, Lex 2014). Podobne stanowisko Sąd Najwyższy prezentował w szeregu orzeczeń, m.in. w uchwale z dnia 11 września 2014 r., III CZP 58/14, OSNC 2015/6/70.

Mając to na uwadze nie sposób zgodzić się zatem z apelującą, iż jeżeli obowiązujący w pozwanej spółdzielni regulamin był zgodny – choć jedynie pod względem formalnym, o czym będzie mowa poniżej – z przepisami prawa, to jest regulacjami ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz. U. z 2012 r., poz. 1059), to nie istniała możliwość zakwestionowania przez członka spółdzielni, jakim jest powódka, wysokości naliczonych z tytułu eksploatacji lokalu mieszkalnego opłat. Taka możliwość wynika bowiem w sposób jasny z przepisu art. 4 ust. 8 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, zaś z jednolitego stanowiska wyrażanego w orzecznictwie wynika, iż dotyczy to również kwestionowania bezpośrednio na drodze sądowej ustalenia przez spółdzielnię zobowiązania z tytułu tych opłat.

W kontekście powyższego Sąd Odwoławczy wskazuje, że spór w niniejszej sprawie istniejący także na etapie postępowania apelacyjnego sprowadzał się do stwierdzenia, czy faktycznie postanowienia regulaminu, obowiązującego w pozwanej spółdzielni, były niezgodne z regulacjami ustawy Prawo energetyczne, co dotyczyło przede wszystkim określonych w art. 45 a ust. 9 tejże ustawy wymogów, jakie spełniać powinna stosowana w danej spółdzielni, metoda rozliczania całkowitych kosztów ciepła za poszczególne lokale mieszkalne i użytkowe w danym budynku wielolokalowym. Przedmiotowa kwestia miała bezpośredni wpływ na ustalenie, czy powódka jest zobowiązana do zapłaty na rzecz pozwanej kosztów związanych z ogrzewaniem jej lokalu, w wysokości wyliczonej przez pozwaną spółdzielnię.

Przypomnienia wymaga, iż jak wynika z treści ww. przepisu, metoda dokonania rozliczeń musi być wybrana w taki sposób, aby uwzględniając współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła na ogrzewanie, wynikające z położenia lokalu w bryle budynku, przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowych warunków eksploatacji budynku (…) stymulowała energooszczędne zachowania oraz zapewniała ustalanie opłat określonych w ust. 4, w sposób odpowiadający zużyciu ciepła na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej.

Wskazać trzeba, iż Sąd I instancji kierując się wnioskami sformułowanymi przez biegłego sądowego M. A., w ich ostatecznej wersji przyjął, że regulamin funkcjonujący dotąd w pozwanej spółdzielni, był niezgodny z przepisami ustawy Prawo energetyczne. Temu wnioskowi oponowała skarżąca podnosząc, iż biegły nie kwestionował poprawności obowiązującego w spółdzielni regulaminu, jak również prawidłowości odczytu jednostek ciepła przez podzielniki, zaś przy obliczaniu kosztów zużycia ciepła, przypadających na lokal powódki, posłużył się metodą, jaka w treści regulaminu nie została przewidziana. Te zarzuty skarżącej okazały się w ocenie Sądu Okręgowego bezzasadne.

Zaznaczyć należy, iż jak wynikało z uzupełniającej opinii biegłego z dnia 6 lipca 2015 r., jak również wyjaśnień przedstawionych przez biegłego na rozprawie w dniu 29 września 2015 r. - choć pod względem formalnym regulamin był zgodny z przepisami prawa i pomimo tego, iż biegły wskazał, że odczyty zamontowanych w mieszkaniu powódki podzielników ciepła były prawidłowe - to jednak zastosowany przez spółdzielnię sposób rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania prowadził do naliczenia takiej należności, która nie odzwierciedlała ilości faktycznie zużytego przez powódkę ciepła na ogrzanie jej lokalu. Biegły podkreślił, iż nie było możliwości, aby powódka zużyła taką ilość ciepła, jaka wynikała z wyliczeń pozwanej; było to bowiem około 20% całości ciepła, jakie zostało zużyte w budynku, w którym znajduje się 20 mieszkań. Zaznaczył, że należności naliczone za lokal powódki, obejmowały nie tylko koszt ogrzania jej mieszkania, ale także innych lokali znajdujących się w tym budynku. W związku z tym Sąd I instancji przyjął, że mimo formalnej zgodności z prawem, faktycznie regulamin obowiązujący w pozwanej spółdzielni był niezgodny z przepisem art. 45a ust. 9 ustawy Prawo energetyczne, bowiem przyjęte w nim rozwiązania i metody rozliczenia prowadziły do zaistnienia sytuacji, w której, jak już wyżej wspomniano, powódka była zobowiązana do uiszczenia należności, która nie odpowiadała rzeczywistej wartości ciepła, zużytego na ogrzanie jej lokalu mieszkalnego. To stanowisko zyskało aprobatę Sądu Odwoławczego.

Wskazać trzeba, że jak podnosił skarżący, metoda zastosowana przez biegłego, a opracowana przez inżynierów niemieckich w 2009 r., była znana w Polsce już uprzednio, lecz jako norma pojawiła się w grudniu 2013 r. W ocenie Sądu Okręgowego nie może to prowadzić do jej dyskwalifikacji w zakresie jej zastosowania w okolicznościach przedmiotowej sprawy pomimo faktu, że roszczenie powódki dotyczyło wcześniejszego okresu rozliczeniowego tj. od dnia 1 listopada 2012 r. do dnia 31 października 2013 r. Zaznaczyć bowiem po pierwsze należy, że regulamin funkcjonujący w spółdzielni mieszkaniowej, określa jedynie ogólne zasady, jakimi należy się kierować dokonując rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania. Po wtóre zaś, skoro regulamin obowiązujący w pozwanej spółdzielni, pozostawał w sprzeczności z przepisami ustawy – Prawo energetyczne, to nie było żadnych przeszkód, aby dokonać rozliczenia tychże kosztów, przy zastosowaniu metody wskazanej przez biegłego.

Zaznaczyć należy, że przedmiotem opinii biegłego było wskazanie, czy taka ilość ciepła, jaką wyliczyła spółdzielnia, mogła być zużyta przez powódkę, do ogrzania jej lokalu mieszkalnego. W tym zakresie biegły wyraźnie wskazał, że nie było to możliwe i w ocenie Sądu Odwoławczego jest to przekonujące, zaś to stanowisko biegłego jest w pełni wiarygodne i zostało przez niego należycie wyjaśnione. Biegły wskazał, że metoda przyjęta przez spółdzielnię do rozliczeń kosztów centralnego ogrzewania – wynikająca z treści regulaminu – nie sprawdziła się i nie była to kwestia samej spółdzielni, jako organizacji, lecz spółdzielni jako ogółu jej członków. Wnioski sformułowane przez biegłego, jak i okoliczności przedmiotowej sprawy wskazywały bowiem na to, że część z członków spółdzielni podejmuje w tym zakresie działania, które określić należy jako nierzetelne i nieracjonalne. Jak bowiem wynikało z opinii biegłego, który przeanalizował całość sytuacji związanej z wyliczeniem kosztów centralnego ogrzewania w budynku, gdzie znajduje się lokal powódki, w niektórych lokalach ustalono zużycie ciepła na poziomie zero, co dotyczyło także mieszkania położonego w sąsiedztwie mieszkania powódki. Również u jej sąsiada w mieszkaniu piętro niżej, wykazano bardzo niskie zużycie ciepła. Oznacza to, iż mieszkańcy budynku podejmowali działania, mające na celu zmniejszenie opłat za zużycie ciepła, co odbywało się kosztem innych lokatorów, którzy zachowywali się racjonalnie i ogrzewali swoje mieszkania.

Poza sporem pozostawało, że początkowo – w sporządzonej opinii głównej – biegły sądowy opowiedział się za dokonaniem rozliczenia kosztów zużycia ciepła w lokalu powódki przy zastosowaniu metody ryczałtowej. Następnie jednak wskazał, że właściwsze jest zastosowanie metody przy użyciu podzielników – tj. tej przyjętej w regulaminie spółdzielni – lecz ze skorygowaniem tegoż wyliczenia w zakresie odczytanych wartości o ciepło pobrane z przewodów rozprowadzających – które nie jest opomiarowane. Wymienił przy tym trzy czynniki, jakie musiały zaistnieć – i tak było w okolicznościach niniejszej sprawy – aby mogła być zastosowana wskazana metoda. Były to następujące elementy: liczba mieszkań w budynku o minimalnym zużyciu ciepła jest większa niż 15%; udział ciepła zliczonego przez podzielniki jest mniejszy niż 34% oraz kiedy odchylenie standardowe znormalizowanego zużycia, jest większe niż 0,85. Nie budziło wątpliwości, że istniały bardzo duże różnice w zużyciu ciepła, pomiędzy poszczególnymi lokalami mieszkalnymi w budynku, gdzie znajduje się mieszkanie powódki. Posługując się tą metodą wyliczenia ilości – i co za tym idzie, wartości – ciepła zużytego w lokalu powódki biegły doszedł do przekonania, iż nawet przy uwzględnieniu okoliczności podnoszonej przez pozwaną, iż w tym mieszkaniu ciepło „uciekało” w związku z nieszczelnymi oknami (co będzie omówione poniżej), nie było możliwe, aby powódka zużyła taką ilość ciepła, jaką wyliczyła pozwana.

W takim stanie rzeczy ,zdaniem Sądu Odwoławczego, uznać należało, że regulamin funkcjonujący w pozwanej spółdzielni, nie spełniał swojej funkcji, jako że przyjęta w nim metoda rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania, nie doprowadziła do dokonania takiego wyliczenia, które by zapewniało ustalenie opłat za c.o. w sposób odpowiadający faktycznemu zużyciu ciepła, a zatem zgodnie z regulacją art. 45a ust. 9 ustawy Prawo energetyczne. Ponadto, jak już wyżej wskazano z treści przedmiotowego przepisu wynika, iż wybrana przez zarządcę lub właściciela budynku metoda powinna przy rozliczeniu ciepła uwzględniać okoliczność zachowania prawidłowych warunków eksploatacji budynku. Z okoliczności sprawy wynikało zaś, iż przy funkcjonującym sposobie rozliczeń nie można uznać, aby były one zachowane, zaś spółdzielnia nie podejmowała działań mających na celu wymuszenie na lokatorach takiego prawidłowego postępowania. Zachowanie prawidłowych warunków eksploatacji budynku wymaga np. utrzymywania pewnego poziomu temperatury w pomieszczeniach , tak aby nie dopuścić do zagrzybienia. Nie można także tracić z pola widzenia, iż zgodnie z ww. przepisem, wybrana metoda rozliczeń musi stymulować zachowania energooszczędne. Do takich zaś z pewnością nie należą zachowania takie jak zaklejanie kratek wentylacyjnych, czy zakręcanie w swoim lokalu kaloryferów licząc na to, że lokal będzie ogrzany przy wykorzystaniu ciepła jedynie z nieopomiarowanych pionów , a także dlatego ,że sąsiedzi będą mieli odkręcone kaloryfery. W takiej sytuacji, koszt zużytego ciepła wykazany przez podzielniki jest minimalny, bądź zerowy, jednakże za ciepło zużyte przez ogół mieszkań, muszą zapłacić inni lokatorzy. Dlatego nie mogło budzić wątpliwości, że pozwana spółdzielnia ma obowiązek dokonania rozliczenia kosztów c.o. – przy zastosowaniu takiej, czy też innej metody – w taki sposób, aby podejmowanie ww. nieracjonalnych i nieuczciwych działań, nie miało miejsca, bowiem nie będą one dla lokatorów opłacalne.

Natomiast skoro z opinii biegłego, która nie została ostatecznie przez pozwaną zakwestionowana (skarżąca nie wnosiła o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego) i stanowiła w pełni wiarygodny środek dowodowy w sposób jasny wynikało, iż powódka w okresie objętym żądaniem powództwa, nie mogła zużyć ilości ciepła na kwotę wyliczoną przez pozwaną, to powództwo podlegało uwzględnieniu w całości, jak też orzekł Sąd Rejonowy. Podniesiona zaś przez skarżącą argumentacja nie mogła zdaniem Sądu Okręgowego, prowadzić do przyjęcia odmiennych wniosków.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji nie naruszył dyspozycji art. 45a ust. 9 i 10 ustawy Prawo energetyczne. Jak wskazano już bowiem powyżej, i co niewadliwe ustalił Sąd Rejonowy na podstawie wniosków płynących z opinii biegłego, metoda przyjęta przez spółdzielnię nie gwarantowała rozliczenia kosztów c.o., spełniającego wymogi wskazane w tym przepisie. Trudno było zatem skutecznie zarzucić, że doszło do jego naruszenia. Okoliczność zaś, że biegły dokonał wyliczeń na podstawie metody nie przewidzianej w regulaminie nie ma tu znaczenia w sytuacji, gdy regulamin był niezgodny z przepisami prawa i jako taki, nie mógł wiązać w tej sprawie . Poza tym, jak wskazano wyżej pomimo, że metoda, jaką posłużył się biegły, stała się normą od grudnia 2013 r., tym niemniej była już uprzednio znana i stosowana w Polsce. Wskazać też należy ,że rozliczenie dokonane przez biegłego też opiera się o wskazania podzielników / a więc na metodzie przewidzianej przez prawo energetyczne/ , a jedynie wprowadza korekty do rozliczenia , nie stosowane dotąd przez spółdzielnię .

Nie sposób także podzielić stanowiska skarżącego, w zakresie przyjęcia, iż Sąd i instancji dopuścił się przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów i wbrew zasadom logiki przyjął, że dokonane przez pozwaną spółdzielnię rozliczenie kosztów centralnego ogrzewania, było nieprawidłowe. Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że regulamin uchwalony przez radę nadzorczą spółdzielni stanowi wprawdzie prawo obowiązujące wewnętrznie w spółdzielni, lecz nie może być takiej sytuacji, gdy jego postanowienia pozostają w sprzeczności z przepisami prawa energetycznego, które ma zastosowanie w przypadku rozliczenia kosztów dostarczonego ciepła. Skoro zaś w niniejszej sprawie zostało wykazane, iż określona w treści regulaminu metoda rozliczenia kosztów c.o. nie prowadzi do uzyskiwania takich wartości, której odpowiadają faktycznemu zużyciu ciepła w danym lokalu (w tym wypadku w mieszkaniu powódki), to nie można przyjąć, że ta regulacja jest ważna i obowiązująca. W sytuacji bowiem, gdy pozostaje w sprzeczności z przepisami prawa, nie może stanowić podstawy dokonania ww. rozliczenia.

Apelująca zarzucała ponadto, iż wadliwie Sąd Rejonowy oparł się na wnioskach płynących z opinii biegłego, gdy biegły sądowy istniejącą w regulaminie Spółdzielni proporcję kosztów stałych do zmiennych uznał za poprawną oraz uwzględniającą straty ciepła przez nie izolowane piony i przegrody. Ponadto, potwierdził on także sprawność zainstalowanych w lokalu powódki podzielników ciepła i ich zgodność z obowiązującymi normami, jak i poprawność obliczonych dla lokalu powódki współczynników redukcyjnych ( (...)). Zarzut ten jest w ocenie Sądu Okręgowego bezzasadny. Nie ma bowiem racji skarżąca, że biegły zawarł w swojej opinii konkluzję, jakoby proporcja kosztów stałych do zmiennych – przyjęta przez spółdzielnię jako 50% do 50%, była prawidłowa. Biegły zeznając na rozprawie w dniu 29 września 2015 r. stwierdził jedynie, iż można zgodzić się z tym, że ciepło utracone na pionach w budynku, jest uwzględnione w kosztach stałych, przy przyjęciu ww. proporcji. Nie zmieniało to jednakże faktu, że zdaniem biegłego, w tej sprawie zastosowanie powinna mieć metoda obejmująca korektę wskazań podzielników. Podkreślenia także wymaga, że w nowym regulaminie, zatwierdzonym przez radę nadzorczą pozwanej spółdzielni w dniu 28.10.2015 r. (k. 312-314) pozwana dokonała zmiany proporcji kosztów ciepła stałych do zmiennych na 70% do 30%, tj. w taki sposób, w jaki sugerował to biegły sądowy. W takim stanie rzeczy podnoszenie powyższego zarzutu, należy uznać za całkowicie chybione.

Analogicznie podejść trzeba do wskazanego przez skarżącą faktu, iż biegły potwierdził prawidłowość działania i wskazań podzielników, zamontowanych w mieszkaniu powódki. Jak już wyżej podniesiono, biegły sądowy nie kwestionował wskazań podzielników i zaznaczył, że nie ma lepszej metody do rozliczenia ciepła, aniżeli rozliczenie zgodne z tymi wskazaniami. Przedmiotowa okoliczność o tyle jednak pozostaje bez znaczenia w tej sprawie, że jak jednoznacznie wskazał biegły, pomiar dokonany przez podzielniki, powinien podlegać korekcie zgodnie z zastosowaną przez niego metodą. Owszem, poza sporem było, że pomiar ten był prawidłowy, lecz nie oznaczało to, iż w ten sposób obliczono prawidłowo zużycie ciepła w lokalu powódki. Sąd II instancji zwraca uwagę, że jak zaznaczył biegły, z tego ciepła, które rozchodzi się na węźle ciepłowniczym, jedynie 15% rejestrowane jest przez podzielniki. Pozostała zaś ilość rozchodzi się przez piony oraz przez ściany i o ile nie opracowano do tej pory metody, która by pozwalała na dokonanie wyliczenia, jaka ilość ciepła przechodzi przez ściany, o tyle istnieje metoda – jaką posłużył się biegły – na podstawie której możliwe jest obliczenie, ile ciepła /nierejestrowanego/ rozchodzi się przez piony w budynku. W związku z tym podkreślenia wymaga, że regulamin spółdzielni winien być opracowany w taki sposób, aby dążyć do jak najlepszego odzwierciedlenia rzeczywistego zużycia ciepła dla danego lokalu mieszkalnego i na tej podstawie, obliczenia stosownych opłat za dostarczone ciepło.

Chybiony jest także zarzut, jakoby Sąd I instancji, pominął zeznania świadka S. W.. Sąd Rejonowy wskazał, iż świadek ten wskazał na niekwestionowaną przez samą powódkę, okoliczność nieszczelności zamontowanej w jej mieszkaniu stolarki okiennej, która miała powodować duże utraty ciepła. Skarżąca z tej okoliczności wywodziła zaś, że skoro następowały tak duże utraty ciepła przez nieszczelne okna, to wyjaśnia to fakt, iż w mieszkaniu powódki było tak wysokie zużycie ciepła (jak już wskazano, zgodnie z wyliczeniami pozwanej było to 20% całego ciepła zużytego w budynku). Stanowisko to należy w ocenie Sądu Okręgowego, uznać za całkowicie niewiarygodne i nie odpowiadające rzeczywistości. Jak wynikało bowiem z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, stolarka okienna została wymieniona w mieszkaniu przez samą powódkę w 2003 r. Natomiast tak bardzo wysokie zużycie ciepła w tym lokalu, pojawiło się dopiero w sezonie grzewczym, jakiego dotyczy żądanie pozwu, tj. 2012/2013. Jak wynikało z opinii biegłego, w latach wcześniejszych samo zużycie, jak i koszt dostarczonego do mieszkania powódki ciepła był zdecydowanie niższy. A zatem nie sposób ,zdaniem Sądu II instancji, racjonalnie wyjaśnić sytuacji, w której okna wymienione 10 lat wcześniej i nie odpowiednio uszczelnione pianką, dopiero w sezonie grzewczym 2012/2013 miałyby spowodować tak wysokie straty ciepła. Gdyby taka sytuacja faktycznie miała miejsce, to z pewnością byłaby widoczna także we wcześniejszych sezonach grzewczych, gdzie pojawiłoby się większe zużycie ciepła. Tak jednakże nie było, co zostało wykazane w opinii biegłego. Ten bardzo wysoki koszt ogrzewania, pojawił się bowiem jedynie w rozliczeniu za sezon grzewczy 2012/2013. Zaznaczenia ponadto wymaga, że jak jednoznacznie wskazał biegły, nawet przy otwartych oknach w zimie, powódka nie miała możliwości zużycia takiej ilości ciepła, jaka została wyliczona przez pozwaną spółdzielnię. Próby podważenia tego stanowiska biegłego, należy uznać za nieskuteczne.

Wreszcie nie można zgodzić się ze skarżącą, iż Sąd I instancji winien mieć na uwadze rozliczenie kosztów c.o. za sezon następny tj. 2013/2014. Zdaniem Sądu Odwoławczego brak było w sprawie podstaw do dokonania analizy tegoż rozliczenia, bowiem pozostawało ono bez znaczenia, dla oceny zasadności zgłoszonego przez powódkę roszczenia, jakie dotyczyło innego okresu. Zaznaczyć przy tym należy, że biegły sądowy dokonał analizy całości rozliczenia za rok 2012/2013 w zakresie wszystkich lokali mieszkalnych, znajdujących się w budynku, porównując zużycie ciepła w poszczególnych mieszkaniach i jedynie te wnioski, miały wpływ na rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie. Nie było zatem powodu, do odnoszenia się do rozliczenia za rok następny.

Reasumując Sąd Okręgowy wskazuje, iż skoro biegły sądowy (jak również biegli z innych ośrodków - co Sądowi Okręgowemu wiadomo z innych toczących się spraw dotyczących problematyki rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania ) dysponują aktualnie nowa przekonująca metodą wyliczenia kosztów zużycia ciepła dla poszczególnych lokali mieszkalnych, znajdujących się w danym budynku, które to wyliczenie – w przeciwieństwie do tego dokonanego przez pozwaną – odpowiada wszystkim wymogom, o jakich mowa w art. 45a ust. 9 ustawy Prawo energetyczne, to nie sposób było tegoż faktu pominąć i uznać, że rozliczenie dokonane przez pozwaną, było prawidłowe. Jak wynikało bowiem w sposób jasny z materiału dowodowego, jakim Sąd dysponował w przedmiotowej sprawie, rozliczenie to było wadliwe, jako że prowadziło do przyjęcia takiego zużycia ciepła, które nie odpowiadało zużyciu faktycznemu w mieszkaniu powódki. A zatem nawet w sytuacji, gdy regulamin obowiązujący w pozwanej spółdzielni, był w sposób formalny zgodny z przepisami prawa (choć jego zastosowanie w praktyce wykazało ,że w rzeczywistości pozostawał z nimi w sprzeczności) i w konsekwencji, zastosowana przez pozwaną metoda dokonania rozliczeń c.o., w tym regulaminie przewidziana, także formalnie była prawidłowa / przewidywała bowiem metodę rozliczeń dopuszczoną przez prawo energetyczne/, to jednak nie mogła być ona stosowana z przyczyn, o jakich była mowa powyżej. Stanowisko zaprezentowane w tej mierze przez Sąd Rejonowy, zasługiwało w ocenie Sądu Odwoławczego, na pełną aprobatę.

Mając na względzie powyższe, apelacja jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając od pozwanej na rzecz powódki kwotę 300 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Ich wysokość ustalono w oparciu o § 6 ust. 3 oraz § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461). Wskazać należy, iż w niniejszej sprawie nie znajdują zastosowania przepisy Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800), z uwagi na treść przepisu przejściowego w postaci § 21 Rozporządzenia, zgodnie z którym do spraw wszczętych i nie zakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia (tj. 1 stycznia 2016 r.), stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.