Sygn. akt:XII C 214/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach XII Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Ewa Dawczak-Schaefer

Protokolant:

Katarzyna Zegartowska

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2015 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa D. T.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda D. T. kwotę 40.000 (czterdzieści tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lipca 2014 roku;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 486,62 zł (czterysta osiemdziesiąt sześć złotych i 62/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od powoda z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 2.540,04 zł (dwa tysiące pięćset czterdzieści złotych i 04/100) tytułem kosztów sądowych;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 1.693,36 zł (jeden tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt trzy złote 36/100) tytułem kosztów sądowych.

SSO Ewa Dawczak-Schaefer

Sygn. akt XII C 214/14

UZASADNIENIE

Powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 100.000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 17 lipca 2014 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią ojca oraz o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów wynikających ze spisu kosztów z dnia 3 grudnia 2015 roku (k.154).

Uzasadniając żądanie powód wskazał, że po nagłej i niespodziewanej śmierci ojca doznał głębokiego wstrząsu emocjonalnego, którego skutki odczuwa do dziś. W chwili śmierci ojca miał 19 lat, a wiadomość o tragedii była szokiem. Wraz z odejściem ojca powód utracił najbliższego przyjaciela rodziny i musiał zmierzyć się z dramatyczną zmianą jego trybu życia. Nadal odczuwa dominujące osamotnienie, żal, tęsknotę, poczucie niepowetowanej straty i utratę poczucia bezpieczeństwa i sensu życia. Boryka się z przygnębieniem. Dodał, że został nieodwracalnie pozbawiony prawa do życia w pełnej rodzinie, co jest warunkiem udanego i spełnionego życia. Oświadczył, że w jego życiu ojciec odgrywał wielką rolę, a po jego śmierci nie widzi on przyszłości w życiu osobistym. Powód nie widzi dla siebie dobrych perspektyw na przyszłość, a mimo upływu 12 lat od śmierci rodzica nadal przeżywa żałobę (k.2-17).

(...) Spółka Akcyjna w W. domagała się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko pozwana Spółka wskazała na brak podstawy prawnej do konstruowania roszczeń przez powoda, który nie był osobą bezpośrednio poszkodowaną w wypadku, a obowiązujące ówcześnie przepisy nie przewidywały możliwości kompensowania przez takie osoby krzywd niemajątkowych. Podniosła, iż przepis umożliwiający dochodzenie tego rodzaju roszczeń wprowadzony został do kodeksu cywilnego dopiero w 2008 r. i nie ma działania wstecznego, a występujące w orzecznictwie przykłady wykładni prawa zmierzające do odmiennej od dotychczas utrwalonej interpretacji art. 448 i 24 kodeksu cywilnego nie zasługują na aprobatę stanowiąc niedopuszczalną, kreatywną wykładnię orzeczniczą. Podniosła również, że roszczenia powoda są rażąco wygórowane i nie wykazane. (k.38 – 66).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 2 lipca 2002 roku w miejscowości M., gm. (...) miał miejsce wypadek komunikacyjny, w którym doszło do zderzenia samochodu marki V. z samochodem marki B. kierowanym przez A. T.. W wyniku wypadku śmierć ponieśli brat powoda - A., ojciec powoda oraz ciotka i kuzyn (odpis aktu zgonu A. T., postanowienie Prokuratury Rejonowej we W. o umorzeniu dochodzenia w sprawie Ds 924/02, kserokopia dowodu osobistego i aktu urodzenia powoda w aktach (...) o sygn. PL 20110601466).

Powoda łączyła z ojcem bardzo silna więź. Od momentu narodzin powoda ojciec spędzał z nim dużo czasu. Po narodzinach młodszego o rok brata powoda zmarły równomiernie dzielił swój czas pomiędzy dwóch synów. Zmarły był bardzo zaangażowany w obowiązki domowe i wychowanie synów, kąpał ich, przewijał, karmił, dzielił się wszystkimi obowiązkami z żoną. Gdy synowie podrośli zmarły zabierał ich na mecze i zaszczepił w nich miłość do sportu. Powód pod wpływem ojca i przez niego zachęcany trenował piłkę ręczną. Ojciec wspierał go w tych działaniach, zawoził na treningi, zawody, obozy, mecze. Również cała rodzina wyjeżdżała na wakacyjne obozy. Zmarły był również zaangażowany w edukację syna: zaprowadzał i odprowadzał go do szkoły, chodził na wywiadówki. Motywował powoda do nauki i rozwijania zainteresowań. Pomagał w odrabianiu zadań domowych. W chwili śmierci powód miał 19 lat. Uczył się w technikum, skończył 4 klasę i przygotowywał się do matury. Widomość o śmierci wywołał u powoda szok i niedowierzanie. Powód musiał szybko dorośleć, zaopiekować matką i przejąć obowiązki ojca wynikające z prowadzonej działalności gospodarczej. |Między innymi pomagał w prowadzeniu dokumentacji. Czuł się bezradny, odczuwał psychiczny ból, rozpacz, smutek, żal i tęsknotę. Na każdym kroku brakowało mu ojca. Wraz z matką musiał spłacić kredyt, który ojciec zaciągnął na zakup nieruchomości. Nie mógł spać, dręczyły go koszmary. Często siedział zamknięty wieczorami w pokoju, czytał, płakał. Jednocześnie nie ograniczał kontaktów z innymi - w domu odwiedzali go koledzy, którzy go wspierali w tych trudnych chwilach. Z uwagi na nawał obowiązków związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, pomocą matce i nauce powód przestał trenować piłkę. Do sportu wrócił na studiach. W 2003 roku powód zdał maturę, dostał się na studia na Politechnice (...) na kierunku Edukacja Informatyczno – Techniczna, które skończył w 2008 roku. Również w 2008 roku ożenił się, wyprowadził z domu matki i urodził mu się syn. Mieszka wraz z żoną i dzieckiem. Pracuje jako nauczyciel i zarabia 1.400 zł, jego żona zarabia 1.200 zł. Nadal często wspomina ojca, chodzi na jego grób, zapala znicze (zeznania świadka Ł. T., zapis protokołu rozprawy z 16 kwietnia 2015 roku, 00:19:32 – 00:31:32, zeznania świadka G. Z., zapis protokołu rozprawy z 16 kwietnia 2015 roku, 00:31:32 – 00:39:47, przesłuchanie powoda, zapis protokołu rozprawy z 3 grudnia 2015 roku, 00:04:21 - 00:27:29).

Pismem z 11 czerwca 2014 roku, nadanym w UP (...) w dniu 16 czerwca 2014 roku, powód wniósł o przyznanie kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią ojca (pismo (...) Centrum (...) w aktach (...) o sygn. PL 20110601466, zwrotne potwierdzenie odbioru zgłoszenia k.34).

Ustaleń w zakresie stanu faktycznego przyjętego za podstawę do przeprowadzenia rozważań sąd dokonał w oparciu o wszechstronną analizę całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego - w zakresie w pełni odpowiadającym inicjatywie dowodowej stron, kierując się przy tym dyrektywami określonymi w art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 229 i 230 k.p.c. Sąd miał na względzie, że okoliczności dotyczące przebiegu wypadku i śmierci K. T., istnienia jego więzów rodzinnych z powodem, zasady odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela oraz wszczęcia i wyniku postępowania likwidacyjnego można było uznać za niesporne w świetle art. 229 k.p.c., względnie art. 230 k.p.c. Okoliczności dotyczące związków powoda z ojcem, w tym ich wzajemnego funkcjonowania w ramach relacji rodzinnych Sąd ustalił w oparciu o zgodne, spójne i logiczne zeznania powoda, korelujące z zeznaniem świadków. Dowody te pozwoliły także na ustalenie jaki wpływ na życie powoda miała śmierć ojca, w jaki sposób przeżywał stan, w którym się znalazł oraz jak przełożyło się to na jego bieżące i obecne funkcjonowanie. Istotne znaczenie miała opinia biegłej psycholog W. Ł., z której wynika jakie skutki dla stanu psychicznego powoda miała śmierć ojca. Opinia ta miała decydujący wpływ na ustalenie indywidualnego rozmiaru krzywdy powoda. Podkreślić należy, że opinia, wobec zawartych w niej jasnych i logicznych, a przede wszystkim stanowczych wniosków, wyprowadzonych z analizy całokształtu okoliczności sprawy, badań powoda i doświadczenia biegłej w pracy klinicznej, zasługiwała na pełną aprobatę. Nadto, co godne podkreślenia, obie strony uznały treść opinii za okoliczność w sprawie niesporną. Wszelkie dokumenty wskazywane przez powoda, a znajdujące się w aktach postępowania szkodowego, nie były kwestionowane w zakresie autentyczności, ani treści, a zatem mogły stanowić podstawę do dokonywanych w oparciu o nie ustaleń.

Sąd zważył co następuje:

W niniejszej sprawie bezsporne jest, że pozwana Spółka ponosi odpowiedzialność cywilną za skutki wypadku z dnia 2 lipca 2002r., w wyniku którego śmierć poniósł ojciec powoda – K. T..

Pozwana zarzucała brak podstawy prawnej do przyznania powodowi zadośćuczynienia w związku ze śmiercią jego ojca. Podnosiła, iż przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. nie mogą stanowić podstawy zasądzenia zadośćuczynienia w sytuacji, gdy delikt, w wyniku którego doszło do śmierci K. T., miał miejsce przed wejściem w życie art. 446 § 4 k.c., tj. przed dniem 3 sierpnia 2008 r. i powoływała się przy tym na wybrane przykłady z odległego czasowo orzecznictwa, którego linia uległa od tej pory zasadniczej zmianie. Poglądu powódki nie można więc zaaprobować, albowiem pozostaje w sprzeczności z aktualną - jednolitą i konsekwentną wykładnią art. 448 k.c. prezentowaną w judykaturze. Tym samym rację ma powód wskazując, iż podstawę prawną jego żądań w realiach rozpoznawanej sprawy stanowi właśnie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. (por. wyrok S.A. w Gdańsku z dnia 6 marca 2013 sygn. I ACa 769/12, wyrok S.A. w Katowicach z dnia 7 lutego 2013 r. sygn. I ACa 992/12, wyrok S.A. w Katowicach z dnia 23 stycznia 2013 r. sygn. I ACa 916/12, wyrok S.A. we Wrocławiu z dnia 27.04.2012r. IACa 281/12, wyrok SN z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, wyrok SN z dnia 11 maja 2011 r., II CSK 621/10, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r. sygn. III CZP 76/10 opubl. Biul. SN 2010/10/11). Podkreślić należy, że choć oczywistym jest, iż art. 446 § 4 k.c. nie ma zastosowania do krzywd zaistniałych przed dniem 3 sierpnia 2008 r., to jednak roszczenie powoda znajduje oparcie w art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c., gdyż wskutek śmierci osoby najbliższej, spowodowanej zawinionym działaniem sprawcy wypadku, doszło do bezprawnego naruszenia jego dóbr osobistych w postaci więzi rodzinnych. Nie powinno budzić wątpliwości zaliczenie więzi rodzinnych do katalogu dóbr osobistych członków rodziny zmarłego, gdyż jako to ujął Sąd Najwyższy we wskazanej uchwale: „Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej (art. 18 i 71 Konstytucji RP, art. 23 k.r.o.). Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. jest kult pamięci osoby zmarłej, to - a fortiori - może nim być także więź miedzy osobami żyjącymi”. Sąd Najwyższy wyjaśnił też, będące udziałem powodowej Spółki wątpliwości dotyczące sensu nowelizacji art. 446 k.c.: „Dodanie art. 446 § 4 k.c. nie jest jedynie wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, lecz dokonania zmiany w ogólnej regule wynikającej z art. 448 k.c. przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. Gdyby nie wprowadzono art. 446 § 4, roszczenia tego mógłby dochodzić każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny. Przepis ten ułatwia dochodzenie zadośćuczynienia, gdyż umożliwia jego uzyskanie bez potrzeby wykazywania jakichkolwiek innych - poza w nim wymienionych - przesłanek. Niewątpliwie wzmacnia też on wykładnię art. 446 § 3 k.c. wiążącą funkcję tego przepisu wyłącznie z ochroną majątkową. Nie można zatem zasadnie twierdzić, że art. 446 § 4 k.c. stanowi swoiste superfluum, pozbawione głębszego sensu normatywnego”. Wskazując na powyższe stwierdzić należy, że wskutek śmierci K. T. doszło do naruszenia dobra osobistego powoda w postaci łączących go ze zmarłym najbliższych więzi rodzinnych, prawa do życia w pełnej rodzinie, do opieki rodzicielskiej obojga rodziców.

Problematyczne jest ustalenie wysokości sumy pieniężnej jaka ma wynagrodzić szkodę niemajątkowej po stracie osoby bliskiej, której faktycznie nie da się „wycenić”. Śmierć osoby bliskiej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie. Nie można zadośćuczynienia ujmować jako „ceny za życie”, czy „wartości miłości”. Wysokość przyznawanego zadośćuczynienia jest zawsze bardzo ocenna, zawsze może być sporna, trudno bowiem ustalić dokładnie i mierzalnie ilościowo kryteria do oceny skutków w sferze dóbr osobistych śmierci osoby bliskiej. Niemniej jednak trzeba brać pod uwagę, choćby w pewnym stopniu, także ogólną sytuację życiową poszkodowanych. W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, dramatyzm doznań, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywiści oraz umiejętność odnalezienia się w niej, charakter i rodzaj zmian w funkcjonowaniu (SN z 3 czerwca 2011r., III CSK 279/10). Jak już wskazano, niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszelkich okoliczności sprawy. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która jak się słusznie wskazuje w literaturze i orzecznictwie, nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Skoro zatem nie można mówić w przypadku śmierci rodzica o adekwatnej do skutków naruszenia wysokości zadośćuczynienia, o jego charakterze kompensacyjnym, Sąd ustalając wysokość kwoty jaką winien przyznać powodowi poszukiwał innych funkcji jaką winno spełnić zasądzone zadośćuczynienie. Skoro rekompensata nie jest możliwa, wynagrodzenie doznanego uszczerbku może odbyć się przez zapewnienie poszkodowanemu możliwości zużycia zasądzonej tytułem zadośćuczynienia sumy pieniędzy na ważny dla powoda cel związany z naruszonym dobrem jakim jest więź rodzinna.

Odnosząc te wywody do niniejszej sprawy zaznaczyć należy, że powód bez wątpienia doznał bezpowrotnego uszczerbku w sferze najcenniejszych dóbr osobistych.
W sposób nagły pozbawiony został ojca, który zajmował szczególną pozycję w jego życiu. Na wieść o śmierci ojca powód przeżył traumę i długo nie mógł dojść do siebie. Najsilniej stresującymi okolicznościami były: śmierć ojca i brata powoda, zmiana warunków życia, pogorszenie sytuacji finansowej, przejęcie długów oraz zmiana zakresu odpowiedzialności za siebie i matkę. U powoda utrzymuje się zespół stresu pourazowego w postaci mimowolnego powracania do przykrych wspomnień, wzbudzenia autonomicznego układu nerwowego i pogorszenia samopoczucia w sytuacjach związanych z tragicznym wydarzeniem, unikania bodźców przypominających traumę. Powrót do równowagi emocjonalnej zajął mu niemal trzy lata, jednak nie wpłynęło to w sposób istotny na jego życie. Powód terminowo skończył szkołę, później dostał się na studia i skończył je w terminie. Śmierć ojca nie zmieniła również w sposób istotny podejścia powoda do życia, co prawda spędzał dużo czasu w swoim pokoju sam (przynajmniej w początkowym okresie), jednakże nie ograniczył swoich kontaktów z rówieśnikami, którzy tak jak przed śmiercią ojca powoda przychodzili do niego do domu, powrócił do czynnego uprawiania sportu.

Nie kwestionując przeżytej przez powoda tragedii i doznanej w jej następstwie trwałej krzywdy, nie można pominąć wszystkich innych, obiektywnych okoliczności sprawy. Powód nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu, nigdy nie musiał korzystać z żadnej specjalistycznej pomocy. Dzięki samozaparciu i wsparciu matki kontynuował naukę i bez przeszkód realizował wybraną drogę życiową, stając się osobą samodzielną i zaradną życiowo. Skończył studia, ożenił się, siedem lat temu urodził mu się syn, dzięki której zyskał bliską sobie osobę. Od chwili śmierci ojca powoda minęło ponad trzynaście lat, a on sam nie rozważał wcześniej dochodzenia jakichkolwiek roszczeń. Zdecydował się na ten krok dopiero po tym, jak doradził mu to dopiero znajomy i po skontaktowaniu się z firmą zajmująca się profesjonalnie dochodzeniem roszczeń i to za jej sugestią określił kwotę żądanego zadośćuczynienia. Nadto należy dodać, że wyniki testowe powoda wskazują na trwałą osobowościową dyspozycję powoda do nasilonych reakcji lękowych w stresujących okolicznościach. Jednakże czynnik traumatyczny – tj. śmierć ojca i brata - nie odegrała istotnej roli w kształtowaniu się struktury osobowości powoda (opinia biegłych, k.116).

W tych okolicznościach pozostała do ustalenia odpowiednia kwota należnego powodowi zadośćuczynienia. Zasądzając kwotę 40.000 zł Sąd wziął pod uwagę, że powód w chwili śmierci ojca był osobą dorosłą stojącą na progu swojego nowego dorosłego życia, a śmierć ojca będąca obiektywnie sytuacją tragiczną dla powoda ostatecznie nie wpłynęła jednak w sposób istotny na jego aktywność, zdolność do wykonywania obowiązków, czy też tworzenia i realizowania planów życiowych. Do chwili obecnej powód wspominając osobę ojca tęskni za nim, czuje żal, czuje się opuszczony, odczuwa brak wsparcia ze strony ojca, jego rad, jednakże zaadaptował się w nowej sytuacji. Bezpośrednio po śmierci ojca nie wymagał on leczenia psychiatrycznego. Sytuacja życiowa powoda uległa pogorszeniu na skutek śmierci ojca, jednak nie wystąpiła w nim trwałą zmiana osobowości, która utrudniałaby powodowi pełnienie ról społecznych, a jego obawy, lęki i poczucie zagrożenia w sytuacjach przypominających wypadek są wynikiem osobowości powoda wskazującej na dyspozycję powoda do nasilonych reakcji lękowych w stresujących okolicznościach (opinia biegłych, k. 113-119). Ustalając wartość należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd wziął również pod uwagę, że w wypadku zginął nie tylko ojciec powoda, ale również jego brat, ciotka i kuzyn. W związku z powyższym brak jest możliwości oceny, w jakim stopniu śmierć pozostałych osób wpłynęła na poczucie straty, żalu i przygnębienia. W ocenie Sądu nie da się bowiem rozgraniczyć ile z traumy, którą przeszedł to trauma w wyniku śmierci ojca a ile brata.

Uznając zatem, że kwota 40.000 zł jest adekwatna do stopnia doznanej krzywdy Sąd orzekł jak w sentencji, oddając żądanie w pozostałym zakresie jako zbyt wygórowane.

O odsetkach należnych powodowi sąd rozstrzygnął zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2013 r. poz. 392 t.jedn. z późn. zm.), albowiem pozwana Spółka od chwili zgłoszenia roszczenia miała odpowiedni czas na dobrowolne zlikwidowanie szkody w całości i to ją obciążają błędne decyzje w zakresie bezzasadnej odmowy jego uwzględnienia w jakimkolwiek zakresie. Warto zauważyć, że brzmienie art. 14 ust. 1 i 2 jest kategoryczne i nie pozwala przerzucać ciężaru badania okoliczności sprawy na poszkodowanego, a tym bardziej usprawiedliwiać co do zasady błędnych decyzji o odmowie przyznania należnych świadczeń. W judykaturze utrwalił się pogląd dotyczący wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie, uzasadniający zastosowane w niniejszej sprawie rozstrzygnięcie (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2010, sygn. akt III CSK 308/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r. V CSK 38/11, czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 grudnia 2014 r. sygn. V ACa 457/14). Wyjaśnić jedynie należy, że w postępowaniu likwidacyjnym powód w dniu 16 czerwca 2014r. (k.34) zgłosił roszczenie z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku śmierci ojca w kwocie 100.000 zł. Zatem od tej kwoty miał prawo żądać odsetek od dnia 17 lipca 2014r., który to dzień przypada z upływem trzydziestodniowego terminu wyznaczonego przez ustawodawcę. Biorąc pod uwagę powyższe Sąd uwzględnił żądanie powoda i zasądził odsetki od dnia 17 lipca 2014 roku.

Postanowieniem z 15 grudnia 2014 roku Sąd zwolnił powoda od kosztów sądowych w części, a mianowicie ponad część opłaty od pozwu w kwocie 2.000 zł (dwa tysiące złotych) oddalając wniosek w pozostałym zakresie (k.19).

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c. w zw. z §2 ust. 1 i 2, §3 ust. 1 oraz §6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t. z późn. zm.) skorygowanej przez zasadę kosztów celowych, z której wynika obowiązek zwrotu tych kosztów, których celowość poniesienia związana była z koniecznością obrony swoich praw. Z kwoty 100.000 zł stanowiącej wartość przedmiotu sporu została zasądzona kwota 40.000 zł, stanowiąca 40% wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu wyrażoną w art. 100 k.p.c., strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę, a zatem powód w 60%, a pozwany w 40%.

Koszty procesu wyniosły 10.325,94 zł, w tym po stronie powoda 5.708 zł, a po stronie pozwanego w kwocie 4.708,94 zł. Na koszty powoda złożyły się koszty wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej w kwocie 3.600 zł, ponieważ Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku o zasądzenie dwukrotności stawki minimalnej. Sprawa od strony prawnej nie była skomplikowana i nie wymagała takiego nakładu pracy, który uzasadniałby uwzględnienie stawki w wysokości przekraczającej stawkę minimalną. Również nakład pracy pełnomocnika nie uzasadniał jego wniosku i ograniczył się w zasadzie do sformułowania pozwu, w którym zostały zawarte wnioski dowodowe i obecności na rozprawie. W dalszej kolejności zasądzone koszty obejmowały opłatę skarbową od złożonego dokumentu pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, a także zwrot ryczałtowo skalkulowanych kosztów dojazdu na rozprawę w dniu 3 grudnia 2015 roku z siedziby kancelarii i z powrotem w kwocie 94,94 zł. Pozostałych kosztów, żądanych przez powoda w ramach złożonego spisu sąd nie uwzględnił uznając, iż wykraczały one poza ramy kosztów celowych, a w przeważającym zakresie służyły wyłącznie komfortowi pracy pełnomocnika. To, że pełnomocnik powoda ekspediował korespondencję należy uznać za wydatki wykraczające poza ramy kosztów celowych, ponieważ pełnomocnik nie był nigdy obligowany do wysyłania pism pocztą.

Również zgodnie z zasadą określoną w art. 100 k.p.c. w zw. z art. 113 u.o.k.s.c. Sąd orzekł o nieuiszczonych kosztach sądowych. Powód został zwolniona od opłaty sądowej od pozwu ponad kwotę 2.000 zł, a kwota suma nieuiszczonych kosztów sądowych wynosiła 4.233,40 zł (koszty nieuiszczonej przez powoda opłaty sądowej od pozwu (3.000 zł) oraz koszt pisemnej opinii biegłych- 1.233,40 zł). W związku z powyższym Sąd nakazał pobrać od powoda z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 2.540,04 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa, od pozwanego zaś kwotę 1.693,36 złotych tytułem kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa.

SSO Ewa Dawczak-Schaefer

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

(...)

SSO Ewa Dawczak - Schaefer