Sygn. akt I ACa 262/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik (spr.)

Sędziowie:

SSA Robert Jurga

SSA Barbara Baran

Protokolant:

st.sekr.sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa P. U. i A. U.

przeciwko (...) S.A. w L.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 31 października 2014 r. sygn. akt I C 272/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że wymienioną w punkcie I kwotę 1.043,30 zł zastępuje kwotą 2.254,25 zł (dwa tysiące dwieście pięćdziesiąt cztery złote i dwadzieścia pięć groszy);

2.  precyzuje zawarte w punkcie I określenie odsetek w wysokości ustawowej w ten sposób, że od dnia 1 stycznia 2016 r. jest to wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie;

3.  oddala apelację powodów w pozostałej części oraz apelację strony pozwanej w całości;

4.  zasądza od powodów solidarnie na rzecz strony pozwanej kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

5.  nakazuje ściągnąć od powodów solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Krakowie kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem części kosztów opinii biegłego tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

SSA Barbara Baran SSA Andrzej Struzik SSA Robert Jurga

Sygn. akt I ACa 262/15

UZASADNIENIE

Powodowie P. U. i A. U. w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. domagali się zasądzenia od strony pozwanej na ich rzecz solidarnie kwoty 121.973,03 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz z kosztami procesu. Na uzasadnienie swego żądania powodowie podali, że w dniu 15 lipca 2011 r. pracownicy pozwanej spółki wycięli na nieruchomości powodów – działce numer (...) położonej w G. – 138 drzew, a to 26 brzóz, 110 sosen, 1 dąb i 1 akację, powołując się na konieczność ich wycinki w celu przywrócenia dostaw energii elektrycznej, podczas gdy wycinka ta nie miała żadnego uzasadnienia i nie była niezbędna dla realizacji wskazanego celu. Wycięte drzewa nie zagrażały linii energetycznej, a awaria, na którą powoływała się pozwana spółka, nie miała związku z drzewami rosnącymi na działce powodów i dotyczyła innej linii energetycznej niż przebiegająca nad działką powodów. Wysokość odszkodowania dochodzonego pozwem powodowie wyliczyli w oparciu o stawki określone przepisem art. 85 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody i wydanego na jej podstawie rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 13 października 2004 r. w sprawie stawek dla poszczególnych gatunków i rodzajów drzew.

Strona pozwana wnosiła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów solidarnie kosztów procesu twierdząc, że wycinka drzew na nieruchomości powodów miała bezpośredni związek z huraganem, jaki miał miejsce w dniu 14 lipca 2010 r. i dotyczyła drzew, które do awarii linii energetycznej się przyczyniły lub stwarzały zagrożenie. Z ostrożności procesowej strona pozwana kwestionowała istnienie szkody po stronie powodów i jej wysokość.

Wyrokiem z dnia 31 października 2014 r. Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 1043,30 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od powodów solidarnie na rzecz strony pozwanej kwotę 3.617 zł tytułem kosztów procesu oraz nakazał pobrać od powodów solidarnie na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2490,61 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Powyższe orzeczenie sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Powodowie są współwłaścicielami nieruchomości położnej we wsi G. gmina G., złożonej z działek oznaczonych numerami (...) o łącznej powierzchni 2 ha 10 a. Działka oznaczona numerem (...) ma powierzchnię 0,93 ha, z czego 0,29 ha to „stary” las, zaś na pozostałą część powodowie w 1999 r. zalesili sadzonkami sosen i brzóz, korzystając z dotacji przyznanej przez Starostę (...). W dalszych latach sukcesywnie dokonywali dalszych nasadzeń. Przez nieruchomość powodów przebiega linia energetyczna napowietrzna wysokiego napięcia 15KVZ., są tam zainstalowane dwa słupy w dwóch kierunkach. Przez działkę przebiega główna linia 15 kV, sekcja od odłącznika (...)do odłącznika (...), w części przęsła pomiędzy słupami od(...)do (...). Na słupie nr(...)znajduje się nawiązanie do słupa nr(...) z odłącznikiem(...). Od słupa nr(...) z odłącznikiem (...) w kierunku południowym odchodzi linia 15 kV będąca odgałęzieniem zasilającym stację transformatorową (...) (przęsło pierwsze – słupy (...) i(...)). Minimalna odległość zawieszenia przewodów w przęśle od słupa nr (...) z odłącznikiem nr(...)w kierunku słupa(...) i stacji trafo (...) wynosi 8,6 m. Minimalna odległość zawieszenia przewodów w przęśle od słupa nr (...)w kierunku słupa (...), sekcja pomiędzy odłącznikami(...)i(...)wynosi 0,9 m. Szerokość linii 15 kV jest stała w każdym przęśle i wynosi 2,0 m.

W 2001 r. pracownicy pozwanego na działce powoda rozpoczęli wycinkę drzew, na co P. U. się nie zgodził. Prace zostały wówczas przerwane, a powód otrzymał odszkodowanie. Powód zobowiązał się, iż sam będzie dbał o to aby drzewa pod linią energetyczną były odpowiedniej wysokości i nie zagrażały tejże linii. Przez kolejne lata zabiegał o to, aby wysokość drzew pod linią energetyczną była odpowiednia tak, aby drzewa nie sięgały do linii. Na wiosnę 2011 r. obciął wierzchołki drzew, aby rosły w szerokość, a nie w górę.

W dniu 14 lipca 2011 r. ok. godz. 14.00 w okolicy, w której znajduje się działka powodów przeszedł huragan. Wskutek tego zdarzenia w „starej” części lasu na nieruchomości wywrócone (w tym wyrwane z korzeniami) zostało kilkanaście drzew, a część została połamana. Linia energetyczna została wyłączona przez zabezpieczenia ziemnozwarciowe o godz. 14.30 i nie można było jej załączyć. W wyniku podjętych poszukiwań awarii pracownicy pozwanego zlokalizowali połamane słupy energetyczne w sekcji pomiędzy odłącznikami(...)i (...). W dniu 15 lipca 2011 r. o godz. 14.12 nastąpiło zamknięcie odłącznika (...). Odłącznik (...) na działce powodów był otwarty - napięcie w linii 15 kV było załączone w przęśle pomiędzy słupem(...) i (...) oraz na nawiązaniu do słupa z odłącznikiem(...). Awaria trwała do dnia 15 lipca 2011 r. do godz. 21.46.

O godz. 20.40 dnia 15 lipca 2011 r. zlecono wycinkę drzew na odgałęzieniu (...). Pracownicy pozwanego: A. K., J. D. (1), G. S. (1), J. S. (1), mieli usunąć drzewa, które zagrażały linii 15 kW we wsi G., G., K.. Podjęli prace m.in. w okolicy działki powodów. Jak się później okazało na nieruchomości powodów pracownicy pozwanego wycięli 153 sztuk drzew, w tym głównie sosny i brzozy. Drzewa, które zostały wycięte nie zagrażały bezpośrednio linii energetycznej. Na działce powodów ścięto drzewa o łącznej masie 4,33 m ( 3), z czego można by było uzyskać 0,39 m ( 3) drobnicy użytkowej, 2,90 m ( 3) żerdzi ogólnego przeznaczenia, 1,04 m ( 3) stempli budowlanych, co jest równoważne następującym kwotom netto przy pniu – 95 zł, 250 zł, 270 zł, łącznie 1043,30 zł. W chwili obecnej na skutek deprecjacji drewno posiada jedynie wartość opałową co przy cenie detalicznej netto przy pniu 45 zł/ m ( 3) daje wartość 194,85 zł.

Powodowie trzykrotnie zwracali się do pozwanego o wskazanie przyczyn wycinki drzew na ich nieruchomości, a pismem z dnia 19 września 2011 r. wezwali pozwanego do polubownego ustalenia wysokości odszkodowania. Na miejsce zdarzenia przyjechała komisja od pozwanego, oględziny odbyły się bez udziału powoda. Pozwany negował swoją odpowiedzialność uzasadniając, iż celem dokonanej wycinki drzew było usunięcie awarii na linii 15 kV relacji(...) Z.oraz przywrócenie zasilania w energię elektryczną dla wielu odbiorców. Pracownicy pozwanego wycięli drzewa połamane i pochylone w stronę linii SN, tj. te które przyczyniły się do awarii linii i ograniczeń w dostawie energii elektrycznej dla odbiorców gminy G. i B.. W pismach kierowanych do powodów pozwany powoływał się na stan wyższej konieczności uzasadniający ingerencję w prawo własności. Wskazał, iż jako przedsiębiorstwo zajmujące się dystrybucją energii elektrycznej, stosownie do przepisów ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r prawo energetyczne jest zobowiązane do utrzymywania zdolności urządzeń, instalacji i sieci do realizacji zaopatrzenia w energię w sposób ciągły i niezawodny. Powołał się na przepis § 13 ust. 4 pkt 4 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu energetycznego nakładający na pozwanego obowiązek do niezwłocznego przystąpienia do likwidacji awarii i usuwania zakłóceń w dostarczaniu energii elektrycznej.

P. U. okresowo pobierał świadczenie rehabilitacyjne, obecnie pozostaje w zatrudnieniu z wynagrodzeniem w wysokości 1700 zł miesięcznie. A. U. nie ma własnych dochodów, pozostaje na utrzymaniu męża (korzysta z urlopu bezpłatnego).

Podstawę powyższych ustaleń stanowiły zeznania powodów oraz świadków A. Z., J. D. (2), P. K., M. P. i W. J., dokumenty, dokumentacja fotograficzna i opinie biegłych sądowych z zakresu energetyki – M. K. i z zakresu leśnictwa – M. D., a częściowo także biegłych J. S. (2) i H. P.. Sąd wskazał na rzetelność i fachowość opinii pierwszych dwóch z ww. biegłych, dokonanie przez nich pomiarów wysokości i położenia ściętych drzew, wyjaśnienie wątpliwości opinią uzupełniającą. Odnośnie pozostałych dwóch biegłych sąd I instancji wskazał, że nie podzielił ich opinii co do zasadności dokonania wycinki drzew, gdyż wywody nie były dostatecznie precyzyjne i opierały się na pobieżnej analizie materiału dowodowego, bez uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy. Sąd wskazał też, że oddalił wniosek powodów o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii biegłego z zakresu leśnictwa oraz ochrony środowiska uznając, że biegły M. D. dostatecznie szczegółowo odniósł się do zarzutów w swej opinii uzupełniającej. Odnośnie zeznań świadków A. K., J. D. (1), G. S. (2), J. S. (3) i S. D. sąd wskazał, że dał im wiarę jedynie w tej części, w jakiej korelowały z pozostałym materiałem w sprawie zgromadzonym, a zwłaszcza z opiniami biegłych M. K. i M. D..

W swych rozważaniach sąd I instancji wskazał, że fakty przejścia huraganu w dniu 14 lipca 2010 r. oraz dokonania przez pracowników strony pozwanej w następnym dniu wycinki 153 drzew na nieruchomości powodów były bezsporne. Sporna była natomiast zasadność dokonywania tej wycinki oraz wysokość szkody. Podstawę odpowiedzialności strony pozwanej stanowi art. 430 w zw. z art. 415 k.c. Istnienie stosunku podporządkowania pomiędzy stroną pozwaną i jej pracownikami dokonującymi wycinki drzew oraz ich działanie w ramach polecenia służbowego przesądza zastosowanie powołanych przepisów. Opierając się na opinii biegłego M. K. sąd I instancji stwierdził, że drzewa, które zostały wycięte na nieruchomości powodów, nie zagrażały bezpośrednio linii energetycznej. Podczas prowadzenia tych prac odłącznik (...) był otwarty, napięcie pomiędzy słupem (...) i(...) oraz na nawiązaniu do słupa (...) było załączone. Na odcinku tym nie doszło do wyłączenia linii energetycznej. Pisemne polecenie dotyczące wycinki drzew, wydane pracownikom strony pozwanej, nie dotyczyło tego odcinka linii energetycznej. Przeprowadzone przez biegłego M. K. pomiary wysokości ściętych drzew jednoznacznie wskazywały, że żadne z nich nie zagrażało linii. Zapisy na karcie awarii oraz charakter działania zabezpieczeń (...) nie wskazuje, aby te drzewa były przyczyną awarii, a awaria została usunięta na zupełnie innym odcinku linii. Żaden z pracowników strony pozwanej nie sprawdzał, czy usunięcie drzew na działce powodów faktycznie spowoduje usunięcie awarii. W świetle powyższego wina pracowników strony pozwanej i szkoda wyrządzona powodom nie budzą wątpliwości.

Odnośnie wysokości szkody sąd I instancji oparł się na opinii biegłego z zakresu leśnictwa M. D. przyjmując, że jej wysokość odpowiada wartości wyciętego drewna, gdyż na skutek deprecjacji drewno to posiada wyłącznie wartość opałową. Odwołując się do stanowiska tego biegłego sąd stwierdził, że nie może stanowić podstawy ustalenia wysokości szkody przedstawiona przez powodów „Synteza pracy – opracowanie nowej metody określania wartości drzew wraz ze współczynnikami różnicującymi oraz merytorycznym uzasadnieniem metody i zasadnością jej wprowadzenia do obiegu prawnego”, gdyż opracowanie to ma zastosowanie jedynie w przypadku ustalania kar i opłat administracyjnych przewidzianych ustawa o ochronie przyrody, zaś nie ma zastosowania do lasów.

Jako podstawę zasądzenia odsetek sąd I instancji powołał art. 481 § 1 i 2 k.c. wskazując, że powodowie wzywali stronę pozwaną o zapłatę odszkodowania jeszcze przed wniesieniem pozwu, a zatem żądanie zasądzenia odsetek od daty wniesienia pozwu jest zasadne.

Jako podstawę orzeczenia o kosztach procesu sąd I instancji powołał art. 100 k.p.c. przy uwzględnieniu, że pozwany uległ jedynie w niewielkiej części (0,85%), a zatem powodów należało obciążyć całością kosztów procesu. Jako podstawę orzeczenia o kosztach sadowych sąd wskazał przepis art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych stwierdzając, wskazując, że kwota należna Skarbowi Państwa to koszty opinii biegłych.

Wyrok powyższy został zaskarżony przez obie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok w części oddalającej powództwo oraz orzekającej o kosztach procesu i kosztach sądowych. Zaskarżonemu wyrokowi powodowie zarzucili:

- naruszenie art. 361§ 1 i 2 k.c. skutkującego nieuwzględnieniem wniosku powodów o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego na okoliczność rzeczywistego ustalenia wartości odszkodowania, przy uwzględnieniu zarzutów powodów do poprzednich opinii biegłych i błędnym przyjęciu, że szkodę stanowi wartość ściętego drewna, podczas gdy rzeczywista szkodę stanowi kwota odpowiadająca wartości zniszczonego drzewostanu, tj. kosztom jej ponownego zadrzewienia wraz z kosztami pielęgnacji, co spowodowało nierozpoznanie istoty sprawy;

- naruszenie art. 83 ust. 7-9 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody poprzez niezastosowanie ich w sprawie i przyjęcie niewłaściwej metody kalkulacji odszkodowania za wycięcie drzew oraz nieuwzględnienie przy obliczeniu odszkodowania odpowiednio przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami dotyczących odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu swobodnej oceny dowodów poprzez dokonanie błędnego, dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego, w konsekwencji czego doszło do bezpodstawnego ustalenia , że nieruchomość powodów winna być kwalifikowana jako las oraz do przyjęcia błędnych metod kalkulacji odszkodowania i w konsekwencji błędnego ustalenia wysokości szkody poniesionej przez powodów w sytuacji, gdy powodowie ponieśli szkodę rozumianą jako zniszczenie części zadrzewionej działki wraz z kosztami jej odtworzenia, nie zaś szkodę rozumianą jako wartość ściętego drewna;

- naruszenie art. 278 w zw. z art. 162 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie wniosku w przedmiocie powołania biegłego w sytuacji, gdy wcześniej sporządzone opinie biegłych powinny zostać uznane za nierzetelne, jako sporządzone z pominięciem przepisów prawa i metod, które winny być wzięte pod uwagę przy ustalaniu odszkodowania;

- naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. polegające na sporządzeniu niepełnego uzasadnienia wyroku, w szczególności poprzez niewskazanie okoliczności, na których sąd oparł swe stanowisko, że przedmiotowa nieruchomość jest nieruchomością leśną oraz okoliczności, dla których sąd przyjął, że wartością szkody jest wartość wyciętego drewna, a nie wartość drzewostanu;

- naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powodów kosztami procesu i kosztami sadowymi, podczas gdy w sprawie zachodził wypadek szczególny, gdyż powodowie wygrali sprawę co do istoty;

- niewyjaśnienie istoty okoliczności sprawy i błędne przyjęcie, że nieruchomość powodów, na której dokonano wycinki, jest kwalifikowana jako las, podczas gdy ze złożonych w sprawie dokumentów wynika, że jest to nieruchomość rolna.

W konkluzji powodowie domagali się zmiany wyroku w zaskarżonej części i zasądzenia na ich rzecz od strony pozwanej kwoty 120.929,73 zł wraz z kosztami procesu, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W piśmie uzupełniającym zarzuty apelacji powodowie przedstawili dalszą argumentację dotyczącą wyżej wskazanych zarzutów, a nadto zarzucili naruszenie art. 322 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, naruszenie art. 415 k.c. w zw. z art. 430 poprzez błędne jego zastosowanie i art. 435 k.c. poprzez jego niezastosowanie, naruszenie art. 363 § 1 i 2 w zw. z art. 361 § 1 i 2 k.c., a także naruszenie art. 386 § 4 w zw. z art. 278 k.p.c. oraz naruszenie art. 6 w zw. z art. 361 § 1 i 2 k.c. Powodowie domagali się rozpoznania na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. postanowienia sądu I instancji oddalającego wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego.

Strona pozwana zaskarżyła wyrok w części uwzgledniającej powództwo zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, a to art. 424 § 1 i art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 4 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – prawo energetyczne poprzez błędną ich wykładnię i zastosowanie, i przyjęcie, że pozwany jest odpowiedzialny za szkodę powstałą wskutek siły wyższej oraz że nie działał w stanie wyższej konieczności, a także naruszenie art. 430 w zw. z art. 415 k.c. poprzez błędne ich zastosowanie. W konkluzji strona pozwana domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należy się odnieść do ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy, gdyż poprawne ustalenie stanu faktycznego umożliwia zastosowanie właściwych przepisów prawa materialnego, a w konsekwencji rozstrzygnięcie sprawy. Strona pozwana nie podniosła w swej apelacji żadnych zarzutów dotyczących ustaleń faktycznych i oceny dowodów, a jedynie zarzucała naruszenie prawa materialnego. Powodowie formułowali zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i wywodzili z nich twierdzenia o błędnych ustaleniach faktycznych, jednak w istocie zarzuty te dotyczyły jedynie błędnego przyjęcia przez sąd I instancji, że nieruchomość powodów, na której wycięto drzewa, stanowiła las. Podnoszona w kontekście zarzutu oceny dowodów i ustaleń faktycznych kwestia sposobu oszacowania szkody nie może stanowić ani o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c., ani też o błędzie w ustaleniach faktycznych, a co najwyżej o naruszeniu przepisów prawa materialnego i w konsekwencji niepoczynieniu ustaleń dotyczących faktów stanowiących przesłanki stosowania właściwych norm prawnych. Ustalenia faktyczne poczynione przez sąd dotyczyły kwestii własności działki nr (...) w G., zalesienia tej działki przez powodów, przebiegu linii energetycznej nad tą działką, dokonania przez stronę pozwaną wycinki drzew na tej działce i okoliczności, w których do tej wycinki doszło oraz wartości wyciętego drewna. Powodowie nie kwestionowali żadnego z tych faktów. Ustalenia faktyczne sądu I instancji w tym zakresie Sąd Apelacyjny przyjmuje zatem za własne i czyni podstawą swego orzeczenia. Nadto, na podstawie pisma Starostwa Powiatowego w K. z dnia 8 września 2011 r. (k. 23) Sąd Apelacyjny ustala, że w dacie dokonania wycinki drzew grunt znajdujący się pod linią energetyczną na działce nr (...) był zakwalifikowany jako grunt orny. Działka ta została przez powodów zalesiona przy wykorzystaniu dotacji przyznanej decyzją Starosty (...) z dnia 42 sierpnia 1999 r. (decyzja k. 28-29).

W toku postępowania apelacyjnego sąd II instancji przeprowadził dowód z opinii biegłego z zakresu leśnictwa J. L. dla ustalenia dalszych faktów, niezbędnych zdaniem Sądu Apelacyjnego do rozstrzygnięcia sprawy. Na podstawie tej opinii, wraz z jej pisemnym i ustnym uzupełnieniem (k. 617-621, 655-658, 673-674), Sąd Apelacyjny uzupełnił ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji o następujące fakty:

Wycięty las na działce powodów zajmował powierzchnię 0,042 ha. Jego zalesienie dla odtworzenia stanu poprzedniego wymagałoby zasadzenia 420 sztuk sadzonek sosny, co wiązałoby się z kosztem 126 zł za sadzonki i 416,30 zł kosztów robocizny, wraz z melioracjami pozrębowymi i przygotowaniem gleby pod sadzenie. Usuwanie pniaków pozostałych po wyciętych drzewach byłoby z punktu widzenia zasad gospodarki leśnej zbędne, a mogłoby wynikać co najwyżej z upodobań estetycznych powodów. Wprawny pilarz byłby w stanie pniaki te usunąć z całej powierzchni działki w czasie nie przekraczającym pół godziny pracy. W okresie 11 lat od nasadzeń należałoby wykonać zabiegi pielęgnacyjne, a to: pielęgnowanie gleby po jednym roku po nasadzeniu, ochronę chemiczną przed zgryzaniem sadzonek przez zwierzynę, 2 zabiegi czyszczeń wczesnych i 1 zabieg czyszczenia późnego. Łączny koszt tych zabiegów wynosiłby 286,20 zł, a zatem łączny koszt odnowienia lasu wyniósłby 828,50 zł. Są to ceny netto płacone przez lasy państwowe a będące efektem przetargów na usługi leśne na większych powierzchniach, przy czym dotyczą także działek o niewielkiej powierzchni, jednak w sytuacji, gdy łączny obszar do zalesienia składa się z większej ilości działek. Podatek VAT, którym obłożone są te usługi, wynosi 8%. Koszty takich prac na niewielkiej działce, jaką jest działka powodów, byłyby wyższe, prawdopodobnie o około 30-40%. Wynika to z niewielkiej opłacalności prac na tak małej powierzchni dla potencjalnych usługodawców. Cena takich usług jest bardzo trudna do ustalenia z uwagi na brak stosownych danych porównawczych, a także okoliczność, że tego typu prace na małych, prywatnych działkach, często są wykonywane przez ich posiadaczy sposobem gospodarczym.

Wiek rębności sosny wynosi około 100 lat. W trakcie wzrosty drzew las jest trzebiony, gdyż ostatecznie na działce o wielkości działki powodów do wieku rębności może dorosną16 sztuk sosen. Większa ich liczba nie zmieści się na działce o powierzchni 0,042 ha z uwagi na rozmiary korony. Według zasad hodowli lasu na 1 hektarze wieku rębności dożywa 350-400 drzew, a jedna sztuka drzewa sosnowego przypada średnio na 26,66 m 2. Szerokość korony dorosłej sosny w przybliżeniu odpowiada szerokości pasa gruntu, na którym wycięto drzewa na działce powodów.

Przyjmując powyższe ustalenia faktyczne i przechodząc do rozważań prawnych, sąd II instancji zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że sama zasada odpowiedzialności nie budzi wątpliwości. Trafnie sąd I instancji przyjął za podstawę tej odpowiedzialności przepis art. 430 w zw. z art. 415 k.c. Wbrew zarzutowi apelacji nie znajduje zastosowania przepis art. 435 § 1 k.c. Wprawdzie przedsiębiorstwo prowadzące działalność w zakresie przesyłu energii elektrycznej jest przedsiębiorstwem wprawianym w ruch siłami przyrody w rozumieniu art. 435 § 1 k.c., jednak szkoda nie została spowodowana ruchem tego przedsiębiorstwa w tym rozumieniu, ale zbędnym dla tego ruchu wycięciem drzew przez jego pracowników. Na marginesie tylko zauważyć trzeba, że kwestia ta nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż tak art. 430 w zw. z art. 415 k.c., jak też art. 435 § 1 k.c. przesądzałyby o odpowiedzialności strony pozwanej, którą przecież sąd I instancji co do zasady przyjął. Do podważenia tej zasady zmierza jedynie apelacja strony pozwanej. Jednakże apelacja ta nie kwestionuje ustaleń faktycznych sądu, a jedynie stawia zarzuty naruszenia prawa materialnego. Wprawdzie w uzasadnieniu zarzutów stwierdza, że przyczyną wycięcia drzew na działce powodów był huragan, który miał miejsce w dniu 14 lipca 2010 r., jednak nawet nie próbuje przez analizę materiału dowodowego wykazać tej tezy. Tymczasem z opinii biegłego z zakresu energetyki M. K., opartej na szczegółowych pomiarach wyciętych drzew i położenia linii energetycznej, jednoznacznie wynika, że żadne z drzew rosnących pod linią nie zbliżało się do niej na odległość mogącą stanowić zagrożenie, a żadne z drzew rosnących obok linii nie miało takiej wysokości, żeby zagrażało tej linii w wypadku przewrócenia się. Co więcej, biegły jednoznacznie stwierdza, że awaria miała miejsce na innym odcinku linii energetycznej, a w czasie, gdy pracownicy strony pozwanej wycinali drzewa, linia była pod napięciem. W świetle takich stwierdzeń biegłego, popartych analizą dokumentacji, nagranych rozmów telefonicznych i stosownymi pomiarami, ewentualne przekonanie pracowników strony pozwanej, że wycinka drzew na działce powodów jest konieczna, wynikało z ich błędu, tożsamego z niedbalstwem, za który strona pozwana ponosi odpowiedzialność.

Ustalone fakty dawały podstawę do traktowania nieruchomości, na której wyrządzono powodom szkodę, jako gruntu leśnego. W szczególności nieruchomość ta została zalesiona w 1999 r. przy wykorzystaniu przez powodów dotacji przyznanej na ten cel, a łączna powierzchnia zalesianej nieruchomości wynosiła 0,93 ha. Wskazuje to jednoznacznie na cel gospodarczy polegający na wykorzystaniu nieruchomości jako leśnej, gdyż w przeciwnym wypadku trzeba by powodom przypisać zamiar wyłudzenia dotacji. Stosownie do art. 3 pkt 1 lit. a lasem jest grunt o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) – drzewami i krzewami oraz runem leśnym – lub przejściowo jej pozbawiony, przeznaczony do produkcji leśnej. Niewątpliwie warunki te zostały spełnione. Okoliczność, czy działka powodów, pomimo jej zalesienia, figurowała w ewidencji jako grunt orny, nie ma znaczenia dla kwestii ustalenia odszkodowania. Niewątpliwie celem gospodarczym powodów, związanym z tą działką, było jej wykorzystanie leśne i z prowadzenia gospodarki leśnej na tej działce powodowie zamierzali uzyskiwać pożytki, a zatem szkodę, niezależnie od zakwalifikowania gruntu w ewidencji gruntów, należy kwalifikować jako szkodę na gruncie leśnym. W konsekwencji powyższego wysokość szkody wyrządzonej przez wycięcie drzew na działce powodów należy szacować stosownie do rzeczywistego przeznaczenia gruntu.

Niezależnie od zakwalifikowania gruntu jako leśny lub rolny, nie mógłby znaleźć zastosowania przyjęty przez powodów w pozwie sposób jego wyliczenia odwołujący się do opłat administracyjnych za usunięcie drzew, przewidzianych przez przepis art. 85 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Przewidziane tam opłaty nie pozostają w jakimkolwiek związku ze szkodą wyrządzoną właścicielowi nieruchomości, na której rosły wycięte drzewa i nie są opłatami należnymi temu właścicielowi, a wręcz przeciwnie, mogą go nawet obciążać. Są to opłaty o charakterze publicznoprawnym, nie mające charakteru odszkodowania. Przepisy art. 83 ust. 7-9 tej ustawy (od dnia 28 sierpnia 2015 r. przepis art. 83e) stanowią o ustalaniu wysokości odszkodowania dla właściciela nieruchomości za usunięcie drzew na wniosek właściciela urządzeń wymienionych w art. 49 § 1 k.c. i odsyłają, w braku umowy pomiędzy właścicielem nieruchomości oraz właścicielem urządzeń przesyłowych do odpowiedniego stosowania przepisów o gospodarce nieruchomościami. Zważyć jednak należy, że norma ta dotyczy ustalania odszkodowania w drodze administracyjnej, w sytuacji złożenia wniosku o zezwolenie na wycinkę drzew, a nie odszkodowania ustalanego w postępowaniu sądowym na skutek wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym. Stąd odesłanie to można by traktować jedynie jako wskazówkę, umożliwiającą przyjęcie odpowiedniego kierunku do ustalenia wysokości szkody. Uregulowania dotyczące szacowania wartości drzewostanu leśnego zawarte zostało w art. 135 ust. 5 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Przepis ten stanowi, że jeżeli w drzewostanie znajdują się materiały użytkowe, szacuje się wartość drewna znajdującego się w tym drzewostanie, zaś gdy w drzewostanie nie występuje materiał użytkowy lub wartość drewna, które może być pozyskane, jest niższa od kosztów zalesienia i pielęgnacji drzewostanu, szacuje się koszty zalesienia oraz koszty pielęgnacji drzewostanu do dnia wywłaszczenia. Takiemu sposobowi ustalenia wysokości szkody służyła opinia biegłego z zakresu leśnictwa, dowód z której dopuścił Sad Apelacyjny. Jakkolwiek Sąd Apelacyjny rozważał oszacowanie wysokości szkody jako różnicy pomiędzy spodziewaną wartością drzewostanu w wieku rębności, a jego wartością w chwili wyrębu (analogia do uregulowania zawartego w art. 12 ust. 5 ustawy z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych), to jednak mając na uwadze, że działka dotknięta wyrębem znajduje się pod linią energetyczną i nie byłoby możliwe osiągnięcie przez rosnące tam drzewa wieku rębności, możliwość taką odrzucił.

Szacując koszty zalesienia i pielęgnacji drzewostanu do stanu z dnia, gdy doszło do wycinki przez pracowników strony pozwanej, sąd przyjął, że ścisłe ustalenie wysokości tych kosztów nader utrudnione. Stawki występujące w obrocie odnoszą się do większych powierzchni, niż działka powodów, co nie pozostaje bez wpływu na ich wysokość, zaś świadczenie tego rodzaju usług na niewielkich powierzchniach jest dla zakładów usług leśnych nieopłacalne. Zwykłe doświadczenie życiowe wskazuje, że w warunkach wiejskich reguły tak niewielkie działki (w przypadku działki powodów część do zalesienia wynosi nieco ponad 4 ary) są zalesiane i pielęgnowane systemem gospodarczym, brak zaś możliwości dotarcia do stawek stosowanych w wypadku odpłatnego świadczenia tego rodzaju usług na tak małych powierzchniach. Za całkowicie nieprzydatny uznać trzeba kosztorys przedstawiony przez powodów w toku postępowania apelacyjnego (k. 594), jako dotyczący nasadzeń dużych drzew, o kilkumetrowej wysokości, a zatem czynności nie znajdujących ani uzasadnienia gospodarczego, ani podstaw w powoływanym przepisie art. 135 ust. 5 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Stąd sąd oddalił wniosek ten dowodowy. W konsekwencji powyższego, mając na uwadze także podniesiony w piśmie uzupełniającym apelację powodów zarzut naruszenia art. 322 k.p.c. przez jego niezastosowanie, Sąd Apelacyjny uznał za zasadne zastosowanie tego przepisu. Stosując ten przepis sąd przyjął za podstawę ustaleń wartości podane przez biegłego J. L. w opinii sporządzonej w postępowaniu apelacyjnym, wartości te powiększył o 8% podatek VAT, a następnie o 35%, wobec wskazania biegłego, że w wypadku tak niewielkiego zakresu prac jak u powodów, ceny usług prawdopodobnie byłyby wyższe o 30-40% od cen stosowanych przy zamówieniach realizowanych w lasach państwowych. W konsekwencji wyliczenia w sposób wyżej wskazany Sąd Apelacyjny przyjął, że koszty odnowienia wyciętego lasu wynoszą 1210,95 zł (828,50 zł + 8% VAT + 897,78 zł + 355 tej kwoty tj. 313,17 zł). Zastosowanie przepisu art. 135 ust. 5 ustawy o gospodarce nieruchomościami wprost powodowałoby zasądzenie odszkodowania tylko w tej kwocie. Jednak Sąd Apelacyjny uznał, że wobec degradacji drewna z wyciętych drzew i niemożliwości jego racjonalnego wykorzystania, kwotę te powiększyć należy o wartość tego drewna, to jest zasądzoną zaskarżonym wyrokiem kwotę 1043,30 zł, co ostatecznie dało kwotę 2.254,25 zł.

Przeprowadzenie przez Sąd Apelacyjny dowodu z opinii biegłego i poczynienie ustaleń na jego podstawie sanowało uchybienie będące przedmiotem zarzutów dotyczących oddalenia wniosku o dopuszczenie nowej opinii przez sąd I instancji i konsekwencji takiego postąpienia. Pozostałe wnioski dowodowe zgłoszone przez powodów w toku postepowania apelacyjnego zostały oddalone, gdyż powodowie nie wykazali, że ich powołanie przed sądem I instancji było niemożliwe lub że potrzeba ich powołania powstała później (art. 381 k.p.c.), a nadto, wobec wyżej wskazanej podstawy rozstrzygnięcia, nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Nietrafny był zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. Wprawdzie powództwo co do zasady zostało uwzględnione, jednak ostatecznie zasądzona kwota stanowi znikomą część kwoty dochodzonej, zaś wskazywane w pozwie podstawy wyliczenia kwoty dochodzonej nie miały żadnych podstaw prawnych, gdyż nawiązywały do wysokości świadczeń o charakterze publicznoprawnym.

Z wyżej wskazanych przyczyn, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zaskarżony wyrok został częściowo zmieniony, z uwagi na zasadność apelacji powodów w tej części, zaś na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono apelację powodów w pozostałej części i apelację strony pozwanej w całości.

Wobec zmiany od dnia 1 stycznia 2016 r. przez ustawę z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830) przepisu art. 481 § 2 k.c. i zróżnicowania odsetek ustawowych oraz odsetek ustawowych za opóźnienie, Sąd Apelacyjny sprecyzował, że zasądzone odsetki od dnia 1 stycznia 2016 r. stanowią odsetki ustawowe za opóźnienie, przyjmując, że orzeczenie takie nie wymaga zmiany żądania pozwu, gdyż z jego treści, odpowiadającej stanowi prawnemu w chwili jego wniesienia i zamknięcia rozprawy przed sądem I instancji, jednoznacznie wynika, że dochodzone odsetki stanowią odsetki za opóźnienie.

Wobec uwzględnienia apelacji powoda w nieznacznej części oraz istotnej różnicy w wartości przedmiotu zaskarżenia, przyjęto, że strona pozwana w postępowaniu apelacyjnym uległa jedynie w nieznacznej części i o kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. zasądzając od powodów, jako strony przegrywającej sprawę, na rzecz pozwanego kwotę odpowiadającą wynagrodzeniu pełnomocnika będącego adwokatem ustalonemu w stawce minimalnej określonej przez przepisy § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Stosując tę samą zasadę, na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazano ściągnięcie od powodów części kosztów opinii biegłego niepokrytej z zaliczki uiszczonej przez powodów i tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa. Łącznie koszty te wyniosły w postępowaniu apelacyjnym 1.160 zł (postanowienia k. 645 i k. 666), zaś powodowie uiścili zaliczkę w wysokości 800 zł. Sąd Apelacyjny nie orzekł natomiast o kosztach sądowych związanych z udziałem biegłego w rozprawie apelacyjnej i wydaniem ustnej opinii uzupełniającej, albowiem rachunek biegłego wpłynął do sądu już po wydaniu wyroku, a w konsekwencji i po tej dacie zostało wydane postanowienie o przyznaniu biegłemu wynagrodzenia. Wydanie orzeczenia w tym przedmiocie należy do sądu I instancji, zgodnie z art. 108 1 k.p.c.

SSA Barbara Baran SSA Andrzej Struzik SSA Robert Jurga