Sygn. akt III AUa 1327/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:SSA Stanisława Kubica

Sędziowie: SSA Ireneusz Lejczak (spr.)

SSA Barbara Staśkiewicz

Protokolant:Adrianna Szymanowska

po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 2016 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z wniosku O. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w W.

o ponowne ustalenie wysokości kapitału początkowego

na skutek apelacji O. D.

od wyroku Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 24 marca 2015 r. sygn. akt VII U 996/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w W. z dnia 2 lipca 2014 r. w ten sposób, że zobowiązuje stronę pozwaną do uwzględnienia przy wyliczeniu wysokości kapitału początkowego wnioskodawczyni zarobków wnioskodawczyni za okres: od stycznia 1978 r. do marca 1978 r. w kwotach po 2.700 zł miesięcznie oraz za czerwiec 1987 r. w kwocie 40.000 złotych, a dalej idące odwołanie oddala i nie obciąża wnioskodawczyni kosztami procesu w postępowaniu przed Sądem I instancji;

II.  dalej idącą apelację oddala;

III.  nie obciąża strony pozwanej kosztami postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 marca 2015 r. Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Jeleniej Górze oddalił odwołania wnioskodawczyni O. D. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w W. z dnia 16 maja 2014 r. i dnia 2 lipca 2014 r.

Rozstrzygnięcie powyższe Sąd I instancji oparł na następująco ustalonym stanie faktycznym:

Wnioskodawczyni urodziła się (...) W okresie od 30 września 1977 r. do 31 sierpnia 1978 r. była zatrudniona w II Liceum Ogólnokształcącym w J. w charakterze nauczyciela geografii. W okresie od 30 września 1977 r. do 1 kwietnia 1978 r. miała ustalony wymiar 30 godzin tygodniowo. Od 1 kwietnia 1978 r. została nauczycielem mianowanym i pracę taką wykonywała do 31 sierpnia 1978 r. Wynagrodzenie wnioskodawczyni od 1 kwietnia 1978 r. wynosiło po 2700 zł miesięcznie.

O. D. była zatrudniona w Państwowym Pogotowiu (...) w S. od 1 sierpnia 1978 r. do 31 sierpnia 1980 r. Otrzymywała wynagrodzenie w kwotach:

- od 1 sierpnia 1978 r. – 3500 zł (2800 zł + 650 zł dodatku),

- od 1 września 1978 r. – 2800 zł;

- od 1 października 1978 r. – 3500 zł (2800 zł + 650 zł dodatku).

Wnioskodawczyni w okresie od 1 października 1982 r. do 30 czerwca 1987 r. pracowała w Przedsiębiorstwie (...). Wnioskodawczyni nie udokumentowała wynagrodzeń za cały okres zatrudnienia. Świadectwo pracy potwierdza ostatnie wynagrodzenie jakie otrzymywała w kwocie 40.000,00 zł.

Sąd I instancji, opierając się na ustalonym w sprawie stanie faktycznym uznał, że odwołanie wnioskodawczyni jest niezasadne.

Sąd Okręgowy, mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy, w oparciu o obowiązujące przepisy, podzielił stanowisko organu rentowego. Ubezpieczona nie przedłożyła ani druków Rp7, ani legitymacji ubezpieczeniowej - tj. dowodów dokładnie potwierdzających osiągane wynagrodzenie. Niewątpliwie ubezpieczona miała rację, iż jej wynagrodzenie mogło być wyższe w poszczególnych okresach i tego Sąd nie kwestionował. Na tym etapie postępowania nie udowodniła jednak tego w wystarczającym stopniu. Zgodnie bowiem z art. 232 kpc strony są zobowiązane skazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Ubezpieczona przedłożyła niekompletną dokumentację zarówno pracowniczą, jak i płacową za sporne okresy. Praktycznie były to szczątkowe akta, które w sposób niejednoznaczny i nieprecyzyjny określały wysokość wynagrodzeń wnioskodawczyni za wszystkie trzy okresy. Obecnie pracodawcy już nie istnieją lub nie zachowała się dokumentacja. Z tych powodów brak było możliwości uzyskania oryginalnych dowodów potwierdzających rzeczywisty wymiar wynagrodzeń uzyskiwanych przez ubezpieczoną.

W trakcie procesu Sąd dopuścił dowód z zeznań świadka G. W.. Ubezpieczona domagała się przyjęcia wynagrodzeń świadka jako wskaźnika dla ustalenia własnego wynagrodzenia w tym przedsiębiorstwie, ponieważ wykonywały prace o podobnym charakterze. Zdaniem Sądu, żądanie ubezpieczanej nie zasługiwało na uwzględnienie w tym przedmiocie. Świadek była zatrudniona na innym niż wnioskodawczyni stanowisku pracy, miała też inny staż pracy. Z tych powodów nie można było przyjąć wynagrodzenia osiąganego przez świadka jako wyznacznika dla ustalenia wynagrodzenia osiąganego przez ubezpieczoną jedynie z tego powodu, iż w czasie absencji jedna drugą zastępowały na stanowiskach. Z zachowanego świadectwa pracy, będącego zarazem jedynym dokumentem wystawionym przez pracodawcę wynikało, że ubezpieczona w ostatnim okresie zatrudnienia zarabiała 40.000 zł miesięcznie. Jednak nie można było w jakikolwiek sposób wykazać w jakim okresie uzyskiwała takie wynagrodzenie. Nie zachował się żaden dokument potwierdzający jej wynagrodzenie. Świadek G. W. potwierdziła jedynie, iż w okresie zatrudnienia ubezpieczonej pracodawca podwyższał wynagrodzenie. Nie można było jednak w sposób precyzyjny wskazać w jakich okresach miało to miejsce i w jakiej wysokości.

Sąd Okręgowy wskazał, że w oparciu o istniejącą dokumentację możliwe było ustalenie ponad wszelką wątpliwość, że ubezpieczona była zatrudniona w spornym okresie i z tego tytułu były za nią odprowadzone składki na ubezpieczenia społeczne. Z tych powodów przyjął jedynie minimalne wynagrodzenie, co też uczynił organ rentowy. Oczywiście ubezpieczona mogła osiągać wyższe wynagrodzenie, lecz obecnie nie można było tego ustalić w sposób pewny na podstawie przedłożonej dokumentacji.

W zakresie drugiego okresu pracy, zatrudnienia od 30 września 1977 r. do 31 sierpnia 1978 r. w II Liceum Ogólnokształcącym w J. w sposób pewny można było przyjąć jedynie wynagrodzenie potwierdzone przez pracodawcę na podstawie zachowanej dokumentacji. Z uwagi na ich szczątkowy charakter, można było przyjąć jedynie kwoty wypłacone w sposób nie budzący wątpliwości, jak to uczynił organ rentowy tj. za okres od 1 kwietnia 1978 r. w kwocie po 2700 zł miesięcznie. Zdaniem Sądu Okręgowego, organ rentowy prawidłowo wskazał na ewidentny błąd pracodawcy w zaświadczeniu z dnia 1 kwietnia 1978 r., na które powoływała się ubezpieczona. Zgodnie z tym dokumentem ubezpieczona miała prawo do wynagrodzenia w kwocie 2700 zł od dnia 1 kwietnia 1977 r. Należy jednak wskazać, a czego chyba nie zauważyła sama wnioskodawczyni, że była ona zatrudniona w tejże szkole dopiero od dnia 30 września 1977 r. Tym samym nie mogła otrzymywać wynagrodzenia za okres, kiedy jeszcze nie pracowała. Z kolei od dnia 1 kwietnia 1978 r. awansowała na nauczyciela mianowanego i od tej daty z dużym prawdopodobieństwem mogła już otrzymywać wskazaną kwotę 2700 zł, co znalazło potwierdzenie w wystawionym zaświadczeniu właśnie z dnia 1 kwietnia 1978 r. Powyższe stanowisko, przyjęte przez organ rentowy wydaje się najbardziej logiczne, a ubezpieczona nie przedłożyła jakichkolwiek dowodów na jego zaprzeczenie. Z kolei domaganie się uznania kwoty 2700 zł na okres kiedy jeszcze nie pracowała w szkole i następnie do 31 marca 1978 r. jest nieuzasadnione.

W zakresie trzeciego spornego okresu pracy w Państwowym Pogotowiu (...) w S. od 1 sierpnia 1978 r. do 31 sierpnia 1980 r., ostatecznie spór dotyczył jedynie pominięcia dodatku w kwocie 650 zł za miesiąc wrzesień 1978 r. Z zachowanej dokumentacji wynikało niezbicie, że w pozostałym okresie zatrudnienia dodatek ten był wypłacony. Obecnie nie sposób ustalić, czy dodatek był wypłacony także w spornym miesiącu. Z zachowanej dokumentacji to nie wynikało. Podwyższenie kwalifikacji zawodowych, na które powoływała się ubezpieczona, nie uprawniało do stwierdzenia przyznania jej stałego dodatku. Z powyższych powodów, skoro nie zostało wykazane żadnym dokumentem, iż ubezpieczona otrzymywała stały dodatek, a zatem również za miesiąc wrzesień w 1978 r., nie było podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji.

Na marginesie należy dodać, że Sąd Okręgowy ma świadomość trudnej sytuacji wnioskodawczyni w zakresie dowodzenia wysokości jej wynagrodzeń w spornych okresach z uwagi na likwidację pracodawców lub dokumentację płacową, należy jednak pamiętać, że dokumenty zarówno płacowe jak i kadrowe były wydawane także pracownikom. Zatem także na nich spoczywał obowiązek ich odpowiedniego zabezpieczenia i przechowywania.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach oparte zostało na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.04.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 ze zm.).

Powyższy wyrok zaskarżyła wnioskodawczyni, wnosząc o jego zmianę przez uwzględnienie okresu pracy od 30 września 1977 r. do 31 czerwca 1978 r. w (...) LO w J. określonego wymiarem uposażenia, a nie wynagrodzenia wynikającego z angażu, uwzględnienie okresu od 1 sierpnia 1978 r. do 31 sierpnia 1980 r. w Państwowym Pogotowiu (...) w S. oraz przyjęcie wynagrodzenia określonego w załączonych dokumentach, a nie wynikającego z angażu, oraz uwzględnienie wynagrodzenia w Przedsiębiorstwie (...) za okres od 1 października 1982 r. do 31 grudnia 1986 r. w hipotetycznej wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu G. W., a w okresie od 1 stycznia 1987 r. do 30 czerwca 1987 r. w wysokości określonej w świadectwie pracy, czyli 40.000,00 zł miesięcznie.

Nadto wniosła o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia hipotetycznego wynagrodzenia wnioskodawczyni w spornych okresach.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawczyni jest częściowo zasadna.

Przedmiotem sporu w sprawie jest możliwość ponownego przeliczenia wysokości kapitału początkowego wnioskodawczyni, z uwzględnieniem rzeczywistej wartości wynagrodzenia uzyskiwanego w okresach zatrudnienia w: Przedsiębiorstwie (...) od 1 października 1982 r. do dnia 30 czerwca 1987 r., II LO w J. od dnia 30 września 1977 r. do 31 sierpnia 1978 r. i w Państwowym Pogotowiu (...) w S. od dnia 1 sierpnia 1978 r. do dnia 31 sierpnia 1989 r.

Należy podkreślić, że odesłanie z art. 173, 175 ust. 4 oraz 174 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 748 j.t.) do wymienionych w nim przepisów oznacza, że zasady ustalania podstawy wymiaru kapitału początkowego i przeliczenia jego wysokości są takie same, jak zasady ustalania i przeliczenia podstawy wymiaru emerytur i rent. Ogólne zasady ustalania tej podstawy uregulowane są w art. 15 tej ustawy i z regulacji tej wynika, że za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne przyjmuje się kwoty wynagrodzenia wypłaconego przez pracodawcę. Osoba ubiegającą się o świadczenie musi więc wykazać wysokość przychodu stanowiącego podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, czyli w sytuacji wnioskodawczyni - wysokość wynagrodzenia za sporne okresy.

Jeżeli chodzi o okres zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...), to wnioskodawczyni domagała się hipotetycznego ustalenia jej wynagrodzenia w oparciu o dokumentację płatniczą świadka G. W.. Poza tym wnioskodawczyni podniosła, że z zeznań świadka jasno wynika, że podwyżka wynagrodzenia była przyznawana na początku roku, co pozwala przyjąć, iż wynagrodzenie wynikające ze świadectwa pracy w kwocie 40.000,00 zł otrzymywała w okresie od dnia 1 stycznia 1987 r. do dnia 30 czerwca 1987 r.

Zarzuty te są nietrafne. Co prawda w postępowaniu cywilnym przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych w sprawie o wysokości emerytury, czy ustalenie kapitału początkowego, możliwe jest dopuszczenie i przeprowadzenie wszelkich dowodów, w tym także dowodu z zeznań świadków lub przesłuchania samej wnioskodawczyni. Nie jest jednak możliwe ustalenie kapitału początkowego w oparciu o wielkość wynagrodzenia bądź poszczególnego jego składnika uzyskiwanego przez wnioskodawczynię, wywiedzioną z wysokości wynagrodzenia lub tego składnika wypłaconego innego pracownika (G. W.). Uśrednione obliczenie wysokości wynagrodzenia, oparte na wynagrodzeniu otrzymanym przez innego pracownika – G. W., nie może bowiem oddać indywidualnych cech właściwych dla stosunku pracy wnioskodawczyni, który ze swej natury jest stosunkiem indywidualnym. Tym bardziej, że jak sama G. W. zeznała, pracowała na innym stanowisku pracy niż wnioskodawczyni i miała inny staż pracy. Poza tym dowody z zeznań świadków, choćby ze względu na znaczny upływ czasu, nie stanowią wystarczająco pewnego i jedynego źródła dla rekonstrukcji faktów o warunkach pracy i płacy oraz pozostałych istotnych okoliczności. Należy podkreślić, że w sprawie o wysokość świadczenia wymaga się dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych oraz precyzyjnych - potwierdzających nie tylko fakt zatrudnienia, ale i pozostałe okoliczności związane ze świadczeniem pracy i wysokością uzyskiwanego wynagrodzenia. Prymat nadany dokumentacji pracowniczej prowadzi do pewnej gradacji mocy dowodowej polegającej na tym, że dokumentacja ta stanowi podstawę weryfikacji pozostałych dowodów przedłożonych przez strony. Wiarygodność i moc wszystkich dowodów wymaga oceny wszechstronnej, pozwalającej na postawienie wniosków pewnych, precyzyjnych i kategorycznych. Wysokość świadczenia emerytalnego pozostaje funkcją uzyskiwanych niegdyś dochodów, dlatego do jego wyliczenia nieodzownym jest ustalenie rzeczywistych zarobków, jako decydujących o rozmiarze opłacanej składki na ubezpieczenie społeczne. Niedopuszczalnym w tym zakresie jest opieranie się jedynie na hipotezach, czy założeniach wynikających z przyjęcia średnich wartości, do czego faktycznie zmierza stanowisko apelującego.

W świetle okoliczności sprawy nie ma zatem podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia wnioskodawczyni w oparciu o wynagrodzenie świadka G. W.. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje tego, iż wnioskodawczyni otrzymywała wynagrodzenie w wyższej wysokości od obowiązującego wówczas minimalnego wynagrodzenia pracowników, przyjętego przez organ rentowy. Jednak brak dokumentacji płacowej, jak również wiarygodnej dokumentacji zastępczej, uniemożliwia dokładne ustalenie wysokości otrzymywanego wynagrodzenia przez wnioskodawczynię. Należy zaznaczyć, że wysokość kapitału początkowego ustala się wyłącznie o wynagrodzenie wykazane (udowodnione), a nie jedynie uprawdopodobnione. Z powyższych względów zeznania świadka również nie mogą stanowić podstawy do przyjęcia, że wnioskodawczyni od stycznia 1987 r. otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 40.000,00 zł miesięcznie. Z wystawione w czerwcu 1987 r. świadectwa pracy wynika, że wnioskodawczyni na ostatnio zajmowanym stanowisku otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 40.000,00 zł miesięcznie. Świadectwo to co prawda nie zawiera daty początkowej pozwalającej dokładnie określić okres pobieranego w tej wysokości wynagrodzenia. Jednak stanowi towystarczający dowód do przyjęcia, iż co najmniej w czerwcu 1987 r. wynagrodzenie w wysokości 40.000,00 zł otrzymała.

Odnośnie okresu zatrudnienia wnioskodawczyni w II Liceum Ogólnokształcącym, to wbrew zarzutom wnioskodawczyni należy zauważyć, że organ rentowy za okres od 1 kwietnia 1978 r. do 31 sierpnia 1978 r. przyjął, iż podstawa wymiaru wynosiła w tym okresie w wysokości 2.700,00 zł. Natomiast odnośnie wcześniejszego okresu zatrudnienia od dnia 30 września 1977 r. do dnia 31 marca 1978 r., to Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego, iż nie ma podstaw do przyjęcia, iż w tym okresie wnioskodawczyni otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 2.700,00 zł miesięcznie. Należy zauważyć, że z zaświadczenia Dyrektora Szkoły z dnia 23 stycznia 1979 r. wynika, że od 30 września 1977 r. do 1 kwietnia 1978 r. wnioskodawczyni zatrudniona była w wymiarze 30 godzin tygodniowo. Z kolei z angażu z dnia 1 kwietnia 1978 r. wynika, iż od dnia 1 kwietnia 1977 r. otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 2.700,00 zł. Co prawda bezspornie wnioskodawczyni dopiero od 30 września 1977 r. podjęła pracę w szkole. Prawdziwość powyższych dokumentów potwierdzają, co słusznie zarzuciła wnioskodawczyni, powszechnie obowiązujące wówczas przepisy. Obowiązkowy wymiar godzin zajęć dydaktycznych nauczycieli zatrudnionych w pełnym wymiarze zajęć był uregulowany w ustawie z dnia 27 kwietnia 1972 r. Karta Praw i Obowiązków nauczyciela (Dz. U. z 1972 r., Nr 16, poz. 114). Z ustawy tej jasno wynika, że wnioskodawczyni pracowała w pełnym wymiarze zajęć. Z kolei wysokość uposażenia nauczycieli była określona w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 27 kwietnia 1972 r. w sprawie uposażenia nauczycieli i nauczycieli akademickich (Dz. U. Nr 16, poz. 115). Rozporządzenie to potwierdza, że wynikające z angażu wynagrodzenie odpowiada wynagrodzeniu nauczyciela o tożsamym, co wnioskodawczyni, stażu pracy i wykształceniu. Skoro z powyższych przepisów jasno wynika, że wnioskodawczyni w spornym okresie otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 2.700,00 zł miesięcznie, to błędna data zawarta w angażu nie może skutecznie podważyć zasadności jej żądania w powyższym zakresie.

Wobec tego za okres od stycznia 1978 r. do marca 1978 r., którego organ rentowy nie uwzględnił, należy zwiększyć podstawę wymiaru składek do 2.700,00 zł miesięcznie. Z tych tez względów można by również zwiększyć podstawę wymiaru za wcześniejszy okres zatrudnienia, jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego byłoby to niecelowe. Z akt emerytalnych bowiem wynika, że rok 1977 r. był pierwszym rokiem zatrudnienia wnioskodawczyni, przy czym pracę podjęła dopiero od października 1977 r., wobec tego ustalony wwpw z tego okresu (za trzy miesiące) nie byłby wyższy od wwpw przyjętych przez organ rentowy w innych, korzystniejszych dla wnioskodawczyni latach. W związku z tym nie miałby on wpływu na wysokość kapitału początkowego.

Odnośnie żądania wnioskodawczyni przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia jej miesięcznego wymiaru i uposażenia, to kwestie te nie wymagają wiadomości specjalnych. Jak wyżej wskazano regulują je powyższe akty prawne, a o kwalifikacji prawnej decyduje Sąd, a nie biegły. W związku z tym nie zachodziła potrzeba przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego.

Jeżeli chodzi o okres zatrudnienia w Państwowym Pogotowiu (...) w S., to spór w istocie dotyczył dodatku w kwocie 650,00 zł za wrzesień 1978 r. Wbrew zarzutom wnioskodawczyni zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w żaden sposób nie potwierdził, że dodatek ten został jej wypłacony. Z kolei sam fakt podwyższenia przez nią kwalifikacji zawodowych nie wiązał się automatycznie z przyznaniem tego dodatku. Także brak jest dokumentów świadczących, iż dodatek ten miał charakter stały. W świetle tych okoliczności nie było podstaw do uwzględnienia tego dodatku w podstawie wymiaru za wrzesień 1978 r.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny w punkcie I wyroku na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję organu rentowego z dnia 2 lipca 2014 r. w ten sposób, że zobowiązał stronę pozwaną do uwzględnienia przy wyliczeniu wysokości kapitału początkowego wnioskodawczyni zarobków wnioskodawczyni za okres od stycznia 1978 r. do marca 1978 r. w kwotach po 2.700,00 zł miesięcznie oraz za czerwiec 1987 r. w kwocie 4.000,00 zł, a dalej idące odwołanie oddalił. Ze względu na to, że odwołanie wnioskodawczyni należało częściowo uwzględnić, to obciążenie jej kosztami procesu przed Sądem I instancji było niezasadne, wobec czego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 102 kpc nie obciążył jej tymi kosztami.

W punkcie II wyroku na podstawie art. 385 kpc dalej idącą apelację oddalił.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 102 kpc nie obciążył strony pozwanej kosztami postępowania apelacyjnego, o czym orzekł w punkcie III wyroku.

SSA Barbara Staśkiewicz SSA Stanisława Kubica SSA Ireneusz Lejczak

R.S.