Sygn. akt: I.Ca. 60/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Cezary Olszewski

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2016 roku w Suwałkach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa B. (...) (...)w G.

przeciwko E. A.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda B. (...) (...)w G. od wyroku zaocznego Sądu Rejonowego w Suwałkach z dnia 19 listopada 2015 r. w sprawie sygn. akt: I. C. 1836/15

oddala apelację.

Sygn. akt: I. Ca. 60/16

UZASADNIENIE

Powód B. (...) (...)z siedzibą w G. wystąpił przeciwko E. A. z pozwem o zapłatę kwoty 6.162,26 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości 4-krotności stopy kredytu lombardowego NBP naliczanymi od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia 7 października 2015 roku do dnia zapłaty. Jednocześnie powód domagał się zasądzenia od pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swe żądanie powód wskazał, iż na podstawie umowy z dnia 30 listopada 2012 roku nabył od (...) Bank SA W. wierzytelność w stosunku do E. A. z tytułu umowy kredytowej nr(...) (...) zawartej w dniu 08.12.2008 r.

Pozwana E. A. nie zajęła merytorycznego stanowiska w sprawie.

Wyrokiem zaocznym z dnia 19 listopada 2015 r. w sprawie o sygn. akt: I. C. 1836/15 Sąd Rejonowy w (...) oddalił powyższe powództwo.

W uzasadnieniu Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 15 września 2015 roku powód B. (...) (...) z siedzibą w G. sporządził wyciąg z ksiąg rachunkowych, z którego wynika, iż mocą umowy cesji wierzytelności z dnia 30 listopada 2012 r. nabył wierzytelność z umowy o kartę kredytową z dnia 08.12.2008 r. w stosunku do E. A. w wysokości 5.046,61 zł. Jako kwotę wymagalnej wierzytelności powód wskazał kwotę 6.162,26 zł. Innych dowodów na poparcie pozwu powód nie przedłożył, pomimo wskazania ich w pozwie.

Zdaniem Sądu Rejonowego, powód nie udowodnił, aby (...) Bank S.A. w W. zawarł umowę kredytową z pozwaną i po jej stronie pozostały nieuregulowane zobowiązania wynikające z tejże umowy. Powód nie dołączył też do pozwu umowy cesji, co uniemożliwiło ocenę jej ważności, tj. czy zawarta została w przepisanej prawem formie, czy jej treść odzwierciedla wszystkie wymagane prawem elementy istotne, czy pozwala na weryfikację twierdzeń powoda co do istnienia i wysokości dochodzonego zobowiązania i odpowiedzialności pozwanej.

W ocenie Sądu Rejonowego dołączony do pozwu wyciąg z ksiąg rachunkowych powoda i oceniany w kontekście art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 roku ( Dz. U. z 2004r. nr 146 poz 1546 ze zm) o funduszach inwestycyjnych, nie posiada waloru dokumentu urzędowym w postępowaniu sądowym. Stanowi on jedynie dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c.

W tych warunkach Sąd Rejonowy uznał, że wyciąg z ksiąg funduszu nie może być uznany za wystarczający do udowodnienia roszczenia powoda. Wyjaśnił, że na podstawie tego dokumentu nie można skontrolować sposobu ustalenia należności, czyli źródła jej pochodzenia, jak i wysokości.

W apelacji od powyższego wyroku powód B. (...) (...)z siedzibą w G. domagał się jego zmiany i uwzględnienia żądania pozwu oraz zasądzenia od pozwanej na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje – ewentualnie, uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w (...) do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, zarzucając Sądowi Rejonowemu:

1.  naruszenie art. 233 k.p.c. polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez sprzeczne z zasadami logicznego wnioskowania i doświadczenia życiowego uznanie przez Sąd, że wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu nie stanowi wiarygodnego dowodu na przejście wierzytelności, podczas gdy księgi rachunkowe funduszu podlegają kontroli Komisji Nadzoru Finansowego, a więc stanowią wiarygodny dowód na poprawność zawartych w nim danych, w szczególności w sytuacji kiedy pozwany nie kwestionował ani swojego zobowiązania ani faktu przeniesienia wierzytelności na powoda, a zapisy wyciągu są spójne z całością dokumentacji zgromadzonej w sprawie;

2.  naruszenie art. 230 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i uznaniu okoliczności istnienia oraz wysokości zadłużenia pozwanego za nieudowodnioną, podczas gdy pozwany na żadnym etapie postępowania powyższego nie zakwestionował, co kwalifikowało uznanie przez Sąd faktu zarówno istnienia, jak i wysokości zadłużenia za przyznany;

3.  naruszenie art. 230 k.p.c. w zw. z art. 339 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i uznaniu twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie za nieprawdziwe, w szczególności co do istnienia oraz wysokości zadłużenia pozwanego, podczas gdy strona pozwana na żadnym etapie postępowania powyższego nie zakwestionowała, nie stawiła się na rozprawę oraz nie brała czynnego udziału w sprawie, co kwalifikowało uznanie przez Sąd w/w faktów za przyznane przez powoda;

4.  naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 187 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie przez Sąd I instancji, że powód zobowiązany był do przedłożenia dowodów wskazanych w pozwie na poparcie swoich twierdzeń podczas gdy obowiązkiem stron jest wyłącznie wskazywanie dowodów;

5.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 194 Ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że prawidłowo wystawiony wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego (powoda) nie jest dowodem w sprawie (także) na okoliczność przejścia praw (na mocy umowy przelewu wierzytelności) na powoda;

6.  naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sprawie, tj. nazbyt formalistyczne podejście przez Sąd I instancji do zasady szybkości postępowania i doprowadzenie tym samym do zakończenia procesu ze szkodą dla rozpoznania sprawy (podczas gdy twierdzenia powoda budziły uzasadnione wątpliwości Sądu), co z kolei naruszyło prawo powoda do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez niezależny i bezstronny Sąd gwarantowane mu w art. 45 Konstytucji RP ;

7.  naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. polegające na błędnym uznaniu przez Sąd, że strona powodowa nie przedłożyła dowodów na poparcie swoich twierdzeń oraz wniosków, z których wywodzi skutki prawne;

8.  nierozpoznanie istoty sprawy będące konsekwencją przyjęcia przez sąd pierwszej instancji przesłanki niweczącej roszczenie tj. braku legitymacji czynnej po stronie powoda.

Ponadto powód wniósł o przeprowadzenie w postępowaniu apelacyjnym w trybie art. 381 k.p.c. dowodów z umowy o kartę kredytową nr (...) (...) z dnia 8 grudnia 2008 r. wraz z Regulaminem wydawania i używania kart kredytowych, bankowego tytułu egzekucyjnego wraz z postanowieniem o nadaniu klauzuli wykonalności, wyciągu z umowy przelewu wierzytelności, zawiadomienia o przelewie wraz z informacją o przetwarzaniu danych osobowych, przesądowego wezwania do zapłaty, rozliczenia wierzytelności, a nadto z dokumentów znajdujących się w aktach postępowania klauzulowego prowadzonego przed Sądem Rejonowym w (...) w sprawie sygn. akt: I. Co. 3795/10. Dowodził, że potrzeba przedłożenia tej dokumentacji i powołania nowych wniosków dowodowych powstała dopiero na obecnym etapie postępowania, a jego przeprowadzenie ma kluczowe znaczenie dla rozpoznania sprawy, biorąc pod uwagę motywy jakimi kierował się Sąd I instancji oddalając powództwo w całości.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, że pozwana nie zajęła żadnego stanowiska w sprawie i tym samym nie kwestionowała zarówno zasadności roszczenia, jak i jego wysokości. Tym samym poczynione w sprawie ustalenia faktyczne są nietrafne, zaś argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu orzeczenia jest niespójna i nielogiczna, w szczególności nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach prawa. W szczególności nietrafny jest wniosek, że przedłożony wyciąg z ksiąg rachunkowych powoda nie mógł zostać uznany za dowód potwierdzający nabycie przedmiotowej wierzytelności. Skoro wierzytelność wobec pozwanej zaksięgowano w księgach rachunkowych, to brak innego logicznego wyjaśnienia, niż to, że doszło do nabycia tej wierzytelności przez Fundusz. O istnieniu i nabyciu wierzytelności świadczy nadto fakt przekazania powodowi przez bank dokumentacji sprawy, w tym danych osobowych dłużników. To fundusze zapewniają znacznie wyższy standard ochrony dłużników, gdyż są poddawane stałej i ścisłej kontroli Komisji Nadzoru Finansowego, co uniemożliwia tworzenie fikcyjnych wierzytelności. W ocenie powoda, Sąd I instancji naruszył przepis art. 339 § 2 k.p.c., gdyż zapis o uzasadnionych wątpliwościach nie niweczy wydania wyroku zaocznego w ogóle, a nakazuje przeprowadzenie postępowania dowodowego przed jego wydaniem dla wszechstronnego zbadania wszystkich istotnych okoliczności sprawy i wyjaśnienia rzeczywistej treści stosunków faktycznych i prawnych. Takie stanowisko i wnioskowanie jest tym bardziej uzasadnione, że powód nabył wierzytelność w drodze umowy cesji, w sytuacji gdy już poprzedni wierzyciel uzyskał tytuł wykonawczy.

Pozwana E. A. nie odniosła się do treści zarzutów apelacyjnych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jako niezasadna podlegała oddaleniu.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia wskazywanych w apelacji przepisów prawa materialnego oraz procesowego i zasadnie orzekł o żądaniu pozwu. W szczególności trafne okazało się ustalenie, że powód nie wykazał dowodowo, zgodnie z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., że skutecznie nabył wierzytelność w stosunku do pozwanej wynikającą z umowy o kartę kredytową zawartej przez pozwaną z (...) Bankiem Spółką Akcyjną w dniu 8 grudnia 2008 r. W związku z tym poczynione w sprawie ustalenia faktyczne i wyciągnięte na ich podstawie wnioski Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Przed przystąpieniem do rozważań zasadniczych należy wyjaśnić, że Sąd Okręgowy pominął zgłoszony w apelacji wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z dokumentów załączonych do środka odwoławczego i w nim powołanych. Zgodnie z art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła powołać je w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła późnej. W ocenie Sadu Okręgowego oczywistym było, że potrzeba przedłożenia takich dowodów istniała w postępowaniu rozpoznawczym. Co więcej, w pozwie powód wnioskował przecież o przeprowadzenie dowodów z wyciągu z ksiąg rachunkowych, umowy o kartę kredytową, umowy cesji wierzytelności i rozliczenia wierzytelności. W celu udowodnienia swojego roszczenia, dołączył jednak do pozwu jedynie wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu. Natomiast w odniesieniu do innych wskazywanych w pozwie dowodów, to w ogóle powód ich nie przedłożył, co z oczywistych względów uniemożliwiało przeprowadzenie z nich dowodu. Podkreślić przy tym należy, że powód jest instytucją, która zawodowo trudni się zarządzaniem wierzytelnościami przeterminowanymi, wobec czego powinien zachowywać należytą staranność na płaszczyźnie zawodowej oraz odpowiednio dbać o własne interesy. Podkreślić także trzeba, że obowiązkiem strony powodowej było przygotować się do prowadzenia procesu, także pod względem przygotowania materiału dowodowego, które to obowiązki wynikają z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c. i winny być realizowane przez stronę w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, a przed sądem odwoławczym tylko w drodze wyjątku określonego w art. 381 k.p.c., który w rozpatrywanym przypadku nie zachodzi.

W ocenie Sądu Okręgowego, należy zgodzić się z Sądem Rejonowym, że załączony do pozwu wyciąg z ksiąg rachunkowych powoda, z którego miała wynikać między innymi wysokość dochodzonej kwoty, nie posiada mocy dokumentu urzędowego. Godzi się zauważyć, iż art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych został uznany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2011 roku (P 1/10, Dz. U. 2011, Nr 152, poz. 900) za niezgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim w sporze z konsumentem (przybierającym postać postępowania cywilnego) nadaje wyciągowi z ksiąg rachunkowych moc prawną dokumentu urzędowego. Oznacza to, że dokument ten stanowi jedynie dowód złożenia oświadczenia przez stronę powodową, że służy jej wierzytelność wobec pozwanego i jest traktowany jako dokument prywatny (art. 245 k.p.c.). Dokument taki podlega ocenie, jak każdy inny dowód w postępowaniu cywilnym, według reguł wskazanych w art. 233 § 1 k.p.c. (tak: np. wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 6 czerwca 2013 r., III AUa 1237/12, Lex nr 1324656). Dokumenty prywatne nie korzystają z domniemania zgodności treści dokumentu z prawdą i na tym polega podstawowa różnica ich mocy dowodowej w stosunku do dokumentów urzędowych. Nie przeszkadza to jednak w tym, aby Sąd na zasadach ogólnych przyznał wiarygodność treści dokumentu prywatnego i włączył tak dokonane ustalenia faktyczne do podstawy wyrokowania.

W rozpoznawanej sprawie ocena wiarygodności załączonego przez stronę powodową dowodu w postaci wyciągu z ksiąg rachunkowych Funduszu i w konsekwencji poczynienie w oparciu o powyższy dowód wiążących ustaleń faktycznych nie były jednakże możliwe z tego względu, iż brak było jakichkolwiek innych dowodów, z którymi można byłoby skonfrontować treść wskazanych ksiąg i ocenić, czy odpowiada ona prawdzie. Sam wyciąg z ksiąg rachunkowych nie stanowi dowodu na skuteczność dokonanej cesji oraz istnienia i wysokości nabytej wierzytelności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2013 r., V CSK 329/12, Lex nr 1375500). W zakresie takiej oceny bez znaczenia jest argument o sprawowaniu kontroli nad funduszem przez Komisję Nadzoru Finansowego, która nie bada przecież zawartej umowy cesji, jej skuteczności w zakresie nabycia przez fundusz wierzytelności, a jedynie prawidłowość jej wpisu w księgach funduszu sekurytyzacyjnego. Ponadto, wbrew argumentom apelacji, nie można było ocenić, że zapisy wyciągu ksiąg rachunkowych są spójne z całością dokumentacji zgromadzonej w sprawie, skoro żadnej innej dokumentacji, poza wymienionym wyciągiem strona powodowa nie przedłożyła.

Dalej trzeba wskazać, że od strony formalnej można podzielić argument, że pozwana nie zajęła stanowiska w sprawie, a tym samym nie zakwestionowała roszczenia. Nie oznacza to jednak, że Sąd I instancji zobligowany był w takim stanie, zgodnie z art. 230 k.p.c. do uznania faktu zarówno istnienia, jak i wysokości zadłużenia jako faktu przyznanego. Jak trafnie wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 maja 1998 r. (I CKU 34/98, Lex nr 1224928), „domniemanie zgodności twierdzeń faktycznych powoda z prawdziwym stanem rzeczy ma szczególny charakter, bowiem bezczynność pozwanego jest tu, w pewnym sensie, przyznaniem okoliczności przytoczonych w pozwie; fakty przyznane w procesie nie wymagają dowodu tylko wtedy, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy”. Innymi słowy, ostatecznie to sąd musi ocenić istnienie podstawy faktycznej żądania w aspekcie twierdzeń i dowodów zgłoszonych przez stronę powodową, gdyż przepis art. 230 k.p.c. odwołuję się przecież do „wyników całej rozprawy”. Trudno tymczasem mówić o naruszeniu tego przepisu postępowania, skoro faktycznie powód nie przedstawił żadnych dowodów tak na istnienie, jak i wysokość wierzytelności, a tym samym istnieją wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem. Niezależnie od powyższego sąd zawsze jest zobowiązany do rozważenia czy żądanie pozwu jest zasadne w świetle norm prawa materialnego. W tym zakresie nie obowiązuje domniemanie z art. 339 § 2 k.p.c. i negatywny wynik takich rozważań prowadzi do wydania wyroku zaocznego oddalającego powództwo (tak trafnie: Sąd Apelacyjny w (...) w wyroku z dnia 10 września 2013 r., I ACa 494/13 Lex nr 1378705). W apelacji powód odwoływał się do tezy i uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 1999 r., I CKU 176/97, dowodząc że powstanie wątpliwości, o których mowa w art. 339 k.p.c. prowadziło do konieczności przeprowadzenia przez sąd postępowania dowodowego. Jednak Sąd Najwyższy w powoływanym wyroku wyjaśnił, że „działanie art. 339 § 2 k.p.c. nie rozciąga się na dziedzinę prawa materialnego, a więc obowiązkiem sądu rozpoznającego sprawę w warunkach zaoczności jest rozważenie czy w świetle przepisów prawa materialnego twierdzenia strony powodowej uzasadniają uwzględnienie powództwa”. Tak więc przede wszystkim powód musiał dowieść, że zgodnie z 509 k.p.c. nabył wierzytelność wobec pozwanej wynikającą z umowy o kartę kredytową. O przyznaniu tej okoliczności w rozumieniu art. 230 k.p.c. można byłoby mówić tylko w sytuacji przedłożenia umowy cesji z dnia 30 listopada 2012 r. i załącznika nr 1 do tej umowy potwierdzającego scedowanie wierzytelności wobec pozwanej. Tymczasem takich dokumentów w postępowaniu pierwszoinstancyjnym nie przedłożono i niewystarczający okazał się dowód z wyciągu z ksiąg rachunkowych, i dlatego Sąd I instancji mógł zasadnie uznać, że nie dowiedziono tak podstawy faktycznej, jak i prawnej roszczenia.

Zupełnie niezrozumiały jest też zarzut naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji RP przez pozbawienie prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez niezależny i bezstronny sąd. W rzeczywistości, to sama strona powodowa reprezentowana w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika naraziła się na negatywne skutki procesowe nie przedkładając żadnych dowodów na potwierdzenie roszczenia i nie wykazując tym samym istnienia podstawy faktycznej i prawnej powództwa.

Podobnie należy ocenić zarzuty naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 187 k.p.c. Przede wszystkim podkreślić trzeba, że przepis art. 232 k.p.c. reguluje procesowy ciężar dowodzenia (określany także jako procesowy ciężar dowodu). Przepis ten expressis verbis mówi (po pierwsze) o tym, że regułą jest to, iż to strony, a nie sąd, są obowiązane wskazywać (przedstawiać) dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Nałożenie tego ciężaru na strony oznacza tym samym przyjęcie przez proces cywilny kontradyktoryjnego modelu. Po drugie, z treści art. 232 k.p.c. wynika, że strony procesu realizują spoczywający na nich procesowy ciężar dowodzenia przez przedstawianie dowodów, co w kontekście pełnej treści regulacji o postępowaniu cywilnym oznacza wskazanie we wniosku dowodowym środka dowodowego, który powinien być przeprowadzony w postępowaniu dowodowym. Strona zatem wypełnia procesowy ciężar dowodzenia już w chwili określenia dowodu, czyli złożenia wniosku dowodowego. Procesowy ciężar dowodzenia wyraża się samą procedurą zgłoszenia wniosku dowodowego. To oznacza, że czynność faktycznego, fizycznego dostarczenia dowodu do sądu, celem przeprowadzenia postępowania dowodowego, nie wchodzi już w zakres procesowego ciężaru dowodu w rozumieniu art. 232 k.p.c. Obowiązek ten określony jest w art. 6 k.c. i realizowany jest przez stronę poprzez dostarczenie sądowi dowodu w celu przeprowadzenia postępowania w taki sposób, aby wykazać prawdziwość przytoczonych wcześniej twierdzeń o faktach.

Z przedstawionych względów apelację powoda jako niezasadną oddalono, na podstawie art. 385 k.p.c.