Sygn. akt III AUa 717/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2015 r. w Szczecinie

sprawy K. K. (1)

przeciwko Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Oddział Regionalny w S.

o prawo do renty rolniczej

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 14 maja 2014 r. sygn. akt VI U 3160/12

oddala apelację.

SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

III A Ua 717/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 16 października 2012 r., znak (...), Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego odmówił K. K. (1) prawa do renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym wskazując, że komisja lekarska KRUS orzeczeniem z dnia 10 października 2012 r. nie stwierdziła u ubezpieczonej całkowitej trwałej lub okresowej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.

W odwołaniu od powyższej decyzji K. K. (1) wniosła o jej zmianę przez przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym podkreślając, że cierpi na wiele schorzeń, w tym odczuwa silne bóle kręgosłupa szyjnego, piersiowego, lędźwiowego, stawów biodrowych i kolanowych, cierpi na bóle głowy, nadciśnienie tętnicze. Dodatkowo odwołująca wskazała, że ma problemy z rękoma, drętwieją jej stawy barkowe i łokciowe. Ubezpieczona wskazała także, że pozostaje pod stałą opieką lekarza neurologa, ortopedy, neurochirurga i ginekologa. Nadto podkreśliła, że w okresie od 1 września 2001 r. do 30 maja 2011 r. była uznawana za osobę całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym, a po tym okresie wstrzymano jej prawo do świadczenia rentowego niezasadnie przyjmując, że stan jej zdrowia uległ poprawie.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 14 maja 2014 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

K. K. (1), urodzona w dniu (...), została zgłoszona do ubezpieczenia społecznego rolników w 1986 roku. Posiadała wówczas gospodarstwo rolne o powierzchni 23 ha, które od 11 lat wydzierżawia. W gospodarstwie tym było uprawiane zboże, przede wszystkim żyto i owies oraz w mniejszym zakresie pszenica. Prace polowe rozpoczynały się wiosną i trwały do późnej jesieni. Gospodarstwo wyposażone było w maszyny rolnicze takie jak kombajn, ciągnik, pług, brony. Z uwagi na problemy z kręgosłupem, ubezpieczona najmowała pracowników do pracy w gospodarstwie.

W okresie od 1 września 2001 r. do 30 maja 2011 r. K. K. (1) pobierała z KRUS rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Głównymi schorzeniami, uzasadniającymi przyznanie ubezpieczonej prawa do tego świadczenia w ostatnim okresie (badanie z 23 czerwca 2009 r.) było schorzenia kręgosłupa (zespół bólowy kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego na tle zmian zwyrodnieniowych i dyskopatii C5/C6, L2/L3, L4/L5), zwyrodnienie stawów kolanowych. Dodatkowo rozpoznano u ubezpieczonej stan po histerektomii z następowym nietrzymaniem moczu, neuralgię nerwu trójdzielnego, stan operacyjny po leczeniu raka skóry nosa w 1997 r. oraz nadciśnienie tętnicze I-II stopnia.

W dniu 13 maja 2011 r. K. K. (1) złożyła w P. Terenowej KRUS w G. wniosek o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym na dalszy okres.

W dniu 21 czerwca 2011 r. lekarz rzeczoznawca KRUS po przeprowadzonym badaniu uznał, że K. K. (1) jest nadal całkowicie niezdolna do pracy w gospodarstwie rolnym do czerwca 2013 r. Rozpoznał u ubezpieczonej chorobę zwyrodnieniową stawów kręgosłupa L/S i szyjnego z zespołem bólowym i dyskopatię C5/C6 i L2/L3.L3/L4.L4/L5 (kod statystyczny schorzenia: M 47) oraz nadciśnienie tętnicze, zwyrodnienie stawów kolanowych, stan po histerektomii z następowym nieotrzymaniem moczu, a także stan po usunięciu raka podstawnokomórkowego nosa w 1997 roku (kod statystyczny schorzenia: I 10).

Po zgłoszeniu zarzutu wadliwości powyższego orzeczenia K. K. (1) została poddana badaniu przez komisję lekarską KRUS, która w dniu 13 lipca 2011 r. wydała orzeczenie stwierdzające, że ubezpieczona nie jest całkowicie niezdolna do pracy w gospodarstwie rolnym. Lekarze zasiadający w tej komisji rozpoznali u ubezpieczonej dyskopatię C5/C6, L2-L5 z okresowym zespołem bólowym w wywiadzie, bez deficytu neurologicznego obwodowego i centralnego układu nerwowego (kod statystyczny schorzenia: M 51), początkowe zmiany zwyrodnieniowe stawów kolanowych z nieznacznym ograniczeniem funkcji stawu lewego oraz nadciśnienie tętnicze umiarkowane (kod statystyczny schorzenia: M 17).

Decyzją z dnia 15 lipca 2011 r., znak (...), Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego odmówił K. K. (1) prawa do renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.

K. K. (1) odwołała się od powyższej decyzji, wskazując że od wielu lat cierpi na zwyrodnienia, dyskopatię kręgosłupa szyjnego, co powoduje drętwienie obu rąk, palców ręki prawej, bóle stawów nadgarstka, oraz zawroty i bóle głowy. Dodatkowo od wielu lat cierpi na dolegliwości bólowe w kręgosłupie lędźwiowym oraz zwyrodnienia w stawach kolanowych, powodujące problemy z chodzeniem. Ubezpieczona wskazała także, iż jest po operacji macicy i przydatków, przeszła także operacje usunięcia raka skóry, umiejscowionego na twarzy.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w sprawie toczącej się pod sygnaturą akt VI U 1112/11, wszczął merytoryczne postępowanie w sprawie z powyższego odwołania K. K. (1) od decyzji KRUS. W toku prowadzonych czynności procesowych sąd ów dopuścił, między innymi, dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii, neurologii, ginekologii oraz kardiologii.

W opinii z dnia 7 listopada 2011 r. biegła z zakresu ginekologii dr n. med. E. P. wskazała, że w zakresie jej specjalności nie stwierdza u ubezpieczonej żadnego uszczerbku na zdrowiu powodującego częściową, a tym bardziej całkowitą niezdolność do osobistego wykonywania pracy w posiadanym przez nią gospodarstwie rolnym.

W opinii z dnia 5 grudnia 2011 r. biegli z zakresu ortopedii – dr n. med. H. M., neurologii – dr n. med. T. P. oraz kardiologii – lek. med. G. K., po rozpoznaniu u ubezpieczonej zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego bez ostrego zespołu bólowego i bez neurologicznych objawów ubytkowych oraz nadciśnienia tętniczego, uznali, iż ubezpieczona jest zdolna do pracy w gospodarstwie rolnym. Biegli wskazali, że nie stwierdzono u ubezpieczonej upośledzenia funkcji narządu ruchu, nie stwierdzono również objawów ubytkowych. Biegli zauważyli również, iż stawy kolanowe ubezpieczonej są w pełnej ruchomości, bez obrzęku i wysięku, natomiast nadciśnienie tętnicze wymaga wprawdzie okresowej kontroli, niemniej nie powoduje ograniczenia zdolności do pracy.

W uzupełnieniu opinii z dnia 27 lutego 2012 r. biegli, po zapoznaniu się z przedłożoną przez ubezpieczoną nową dokumentacją medyczną uznali, że dołączona historia choroby z poradni neurochirurgicznej potwierdza ustalone przez biegłych rozpoznanie. Podkreślili, że stwierdzone przez neurochirurga dyskretne osłabienie prawej ręki z zaburzeniami czucia w zakresie korzonka C7 nie stanowi podstawy do zmiany opinii. Biegli jednoznacznie wskazali, że badanie czucia i siły mięśniowej obarczone jest dużym błędem, gdyż musi być poparte obecnością innych objawów.

W dniu 26 marca 2012 r. ubezpieczona wniosła zarzuty do opinii biegłych sądowych, dodatkowo przedkładając opinię psychologiczną z dnia 8 marca 2012 r., sporządzoną przez mgr D. J., z której wynika, że K. K. (1) cierpi na zaburzenia w zakresie sfery emocjonalno-społecznej, z powodu których od grudnia 2010 roku uczestniczy w terapii psychologicznej.

Postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych na podstawie art. 477 14 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżoną decyzję, przekazał sprawę do rozpoznania Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i umorzył postępowanie w sprawie. Sąd Okręgowy wskazał, że przedłożona dokumentacja psychologiczna nie była poddana ocenie organu rentowego, stanowi więc nową okoliczność.

Na skutek powyższego postanowienia Sądu Okręgowego organ rentowy skierował ubezpieczoną na ponowne badanie lekarskie.

W dniu 16 lipca 2012 r. lekarz rzeczoznawca KRUS po przeprowadzonym badaniu uznał, że aktualny stopień nasilenia rozpoznanych schorzeń nie powoduje całkowitej niezdolności K. K. (1) do pracy w gospodarstwie rolnym. Lekarz rzeczoznawca rozpoznał u ubezpieczonej zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa bez cech uszkodzenia układu nerwowego, nadciśnienie tętnicze 2ESH/ESC, zmiany zwyrodnieniowe stawów kolanowych w wywiadzie. W zakresie stanu psychicznego stwierdzono: „kontakt bezpośredni, orientacja prawidłowa, pamięć prawidłowa, bez ograniczenia intelektu, tok myślowy spójny, ciągły, świadomość pełna, bez produkcji psychotycznych, usposobienie spokojne, zachowanie adekwatne, afekt wyrównany”.

Po zgłoszeniu przez ubezpieczoną sprzeciwu od powyższego orzeczenia lekarza rzeczoznawcy, K. K. (1) została poddana badaniu przez komisję lekarską KRUS, która w dniu 10 października 2012 r. wydała orzeczenie, w którym podtrzymała opinię lekarza rzeczoznawcy KRUS stwierdzając, że aktualnie ubezpieczona nie jest osobą całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym. Lekarze zasiadający w tej komisji, rozpoznając u ubezpieczonej wypuklinę krążka międzykręgowego C6/C7 z zespołem bólowo-korzeniowym w wywiadzie, początkowe zmiany zwyrodnieniowe stawów kolanowych z nieznacznym ograniczeniem funkcji, nadciśnienie tętnicze umiarkowane, reakcję adaptacyjno-depresyjną uznali, że stopień nasilenia klinicznego rozpoznanych schorzeń nie czyni badanej całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym.

Przed wydaniem orzeczenia komisja skierowała ubezpieczoną na badanie przez lekarza specjalistę w zakresie psychiatrii, który rozpoznał u niej dyskretną reakcję adaptacyjno-depresyjną. Lekarz ten wskazał, że stan psychiczny ubezpieczonej nie czyni jej niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym.

U K. K. (1) po dniu 30 maja 2011 r. istniały podstawy do rozpoznania:

- zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego bez objawów ostrego zespołu bólowego i neurologicznych objawów ubytkowych,

- początkowych zmian zwyrodnieniowych drobnych stawów rąk oraz stawów kolanowych bez upośledzenia ich funkcji ruchowych,

- nadciśnienia tętniczego I WHO,

- zaburzeń depresyjnych i lękowych mieszanych, zaburzeń depresyjnych nawracających,

- stanu po usunięciu w 1997 r. raka podstawnokomórkowego skóry nosa, wycięcia w latach 2001-2013 znamion barwnikowych skóry na kończynach górnych i dolnych.

Stwierdzone zmiany chorobowe nie powodowały na dzień wydania zaskarżonej decyzji (ani na dzień badania) takiego naruszenia funkcji organizmu, które czyniłyby K. K. (1) całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym. U ubezpieczonej nie doszło do upośledzenia funkcji narządu ruchu ograniczającej całkowicie zdolność do pracy w gospodarstwie rolnym. Także z punktu widzenia reumatologicznego ubezpieczona jest zdolna do pracy – nie stwierdzono bowiem u niej występowania stanu zapalnego oraz ograniczeń ruchowych stawów. Stawy kolanowe w pełnej ruchomości. Niewielkie zmiany w zakresie drobnych stawów rąk oraz kolan wymagają stosowania zabiegów fizjoterapii i kinezyterapii oraz stosowania zewnętrznych środków przeciwbólowych i chondroprotekcyjnych, nie powodują jednak całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.

Zaburzenia zdrowia psychicznego naruszają sprawność i funkcjonowanie badanej, ale nie w stopniu skutkującym całkowitą niezdolnością do pracy w gospodarstwie rolnym. Zgłaszane objawy bólowe mogą być oznaką depresji oraz przebiegu zaburzeń lękowych (somatyzacja), co wymaga włączenia celowanego leczenia, które mogłoby znacznie poprawić funkcjonowanie i wydolność badanej.

Rozpoznany 17 lat temu rak podstawnokomórkowy nosa jest najczęstszym nowotworem skóry o niewielkiej miejscowej złośliwości, z reguły nie dającym przerzutów. U ubezpieczonej nie nastąpiła wznowa procesu chorobowego. Znamiona barwnikowe płaskie stanowią nieprawidłowości wrodzone skóry, pojawiają się w różnych okresach życia. Są to zmiany łagodne, są profilaktycznie wycinane bowiem drażnione mogą przekształcić się w nowotwór złośliwy - czerniak. Ubezpieczona powinna profilaktycznie stosować kremy z filtrem przeciwsłonecznym, nakrywać głowę oraz ze względu na skłonność do powstawania nowych znamion barwnikowych poddawać się okresowemu badaniu dermatologicznemu.

Na podstawie ustalonego stanu faktycznego oraz art. 21 ust. 1 i 5 i art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 1998 r., nr 7, poz. 25 ze zm.) Sąd Okręgowy uznał odwołanie za bezzasadne.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że w niniejszym postępowaniu spór dotyczył tego, czy po dniu 31 maja 2011 r. ubezpieczona była osobą zdolną czy niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym, i ewentualnie czy była to niezdolność trwała czy okresowa.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonej zostały poczynione przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji medycznej K. K. (1), a także na podstawie przeprowadzonych w toku postępowania sądowego dowodów z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu neurologii, reumatologii, psychiatrii oraz dermatologii. Sąd miał na uwadze, że autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości tego sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji oraz w sposób rzetelny, stąd też zostały uznane za miarodajne. Tak samo ocenił sąd meriti złożone w sprawie opinie biegłych sądowych.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w przedmiotowej sprawie wszystkie opinie biegłych wydane zostały przez posiadających wieloletnie doświadczenie zawodowe specjalistów od schorzeń, na które cierpi ubezpieczona, po dokładnym przeanalizowaniu dokumentacji medycznej dotyczącej K. K. (1) oraz po przeprowadzeniu badań sądowo-lekarskich (za wyjątkiem opinii dermatologicznej, która została wydana wyłącznie na podstawie dokumentacji medycznej). Dowód z opinii biegłej z zakresu dermatologii został przeprowadzony zaocznie, gdyż na liście biegłych przy Sądzie Okręgowym w Szczecinie nie ma aktualnie żadnego biegłego z zakresu dermatologii, a odległość do Sądu w Gdańsku, gdzie była wydawana opinia jest znaczna. Ubezpieczona nie zakwestionowała sposobu wydania ekspertyzy dermatologicznej. Biegła dermatolog wydała opinię po zapoznaniu się z całą dostępną dokumentacją dotyczącą leczenia dermatologicznego (szczegółowo wymienioną w opinii), co pozwoliło sądowi meriti uznać ją za w pełni miarodajną, zwłaszcza gdy zważyć, że ubezpieczona aktualnie nie pozostaje w stałej opiece dermatologicznej. Wydane przez biegłych ekspertyzy są, w ocenie Sądu Okręgowego, jasne i spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywająco uzasadnione, a rzetelność i fachowość dokonanych w nich ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Biegli postawili wyraźne rozpoznanie odnośnie schorzeń ubezpieczonej, wyjaśniając jednocześnie, dlaczego w ich ocenie dolegliwości K. K. (1) nie powodują jej całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Jednocześnie opinie ich są rzetelne i szeroko uzasadnione, z powołaniem się na zgromadzoną w aktach sprawy dokumentację medyczną.

Dalej sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że biegli uznali w szczególności, iż u K. K. (1) po dniu 30 maja 2011 r. istniały podstawy do rozpoznania: zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego bez objawów ostrego zespołu bólowego i neurologicznych objawów ubytkowych, początkowych zmian zwyrodnieniowych drobnych stawów rąk oraz stawów kolanowych bez upośledzenia ich funkcji ruchowych, nadciśnienia tętniczego I° WHO, zaburzeń depresyjnych i lękowych mieszanych, zaburzeń depresyjnych nawracających, stanu po usunięciu w 1997 r. raka podstawnokomórkowego skóry nosa, wycięcia w latach 2001-2013 znamion barwnikowych skóry na kończynach górnych i dolnych. Zdaniem biegłych, żadne ze wskazanych schorzeń nie powodują całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.

Jednocześnie Sąd Okręgowy uwzględnił, że ubezpieczona swojej niezdolności do pracy w prowadzonym przez siebie gospodarstwie rolnym upatrywała w pogorszeniu się swojego stanu zdrowia, głównie w związku ze schorzeniami kręgosłupa, stawów, skóry oraz z zaburzeniami psychicznym. Podnosiła, że odczuwa bóle kręgosłupa, stawów, głowy, ciągły ból i zawroty głowy uniemożliwia jej pracę, zwłaszcza ciężką pracę fizyczną związaną z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, czego biegli nie biorą pod uwagę. Zaznaczyła, że zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa i stawów powodują ograniczenia w poruszaniu się przy ciężkich pracach w gospodarstwie. Odnośnie stanu dermatologicznego wskazała, że z uwagi na rozpoznanego w 1997 r. raka skóry oraz pojawiające się znamiona barwnikowe nie może przebywać na słońcu.

Mając na uwadze powyższe sąd meriti wyjaśnił, że w przedmiocie stanu narządu ruchu wypowiedziały się wysokiej klasy specjalistki odnośnie wskazywanych przez ubezpieczoną zaburzeń dotyczących narządu ruchu: biegła z zakresu neurologii doc. dr hab. n. med. T. P. oraz biegła z zakresu reumatologii lek. med. A. Z.. Ich opinie w przedmiocie zdolności do pracy w gospodarstwie rolnym ubezpieczonej były jednoznaczne, a wnioski spójne i logicznie uzasadnione. Co więcej sąd zwrócił również uwagę, że stan zdrowia ubezpieczonej w zakresie narządu ruchu był już oceniany w postępowaniu przed sądem w sprawie o sygn. akt VI U 1112/11 toczącej się z odwołania K. K. (1) od decyzji z dnia 15 lipca 2011 r. odmawiającej ubezpieczonej prawa do renty rolniczej po dniu 31 maja 2011 r., a więc mającym identyczny przedmiot jak niniejsza sprawa, będąca kontynuacją tamtego procesu. W postępowaniu tym sąd dopuścił między innymi dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii, neurologii, którzy oceniając stan zdrowia ubezpieczonej również nie stwierdzili u niej takiego naruszenia sprawności ustroju, który powodowałby całkowitą niezdolność K. K. (1) do wykonywania pracy w posiadanym przez nią gospodarstwie rolnym. Nadto Sąd Okręgowy wyjaśnił, że w jego ocenie w niniejszej sprawie możliwe było posiłkowanie się przy ustalaniu stanu zdrowia ubezpieczonej w zakresie narządu jej ruchu oraz zaburzeń kardiologicznych, czy dolegliwości związanych z przebytym leczeniem ginekologicznym i jego wpływu na zdolność K. K. (1) do pracy w gospodarstwie rolnym opiniami wydanymi przez biegłych w toku poprzedniego postępowania w sprawie o rentę, jaka toczyła się przed tym sądem w sprawie o sygn. akt VI U 1112/11. Sąd ten zaznaczył, że zarówno sprawa o sygn. akt VI U 1112/11, jak i obecna toczyły się między tymi samymi stronami, a przedmiotem obu zaskarżonych decyzji ZUS był ten sam wniosek ubezpieczonej. Ponadto, w poprzedniej sprawie stanowiska stron były analogiczne jak w niniejszym postępowaniu (ubezpieczona wnosiła takie same zarzuty do decyzji jak w niniejszym postępowaniu, organ rentowy wnosił o oddalenie odwołania w całości). Co więcej, postępowanie w sprawie VI U 1112/11 nie zakończyło się wydaniem wyroku wyłącznie z tej przyczyny, że w toku postępowania ubezpieczona powołała się na nowe okoliczności odnośnie stanu jej zdrowia nieznane wcześniej organowi rentowemu (zaburzenia zdrowia psychicznego), wskutek czego sąd zdecydował się na skorzystanie z możliwości przewidzianej przepisem art. 477 14 § 4 k.p.c. Zatem aktualnie wszczęta sprawa jest wprawdzie wynikiem odwołania od formalnie innej niż poprzednio decyzji ZUS w sprawie odmowy prawa do renty wypadkowej (inna jest data wydania decyzji), jednakże można ją potraktować jako swoistą kontynuację uprzedniego postępowania. Zaskarżona w niniejszym postępowaniu decyzja została bowiem wydana w oparciu o orzeczenie komisji lekarskiej KRUS, wydane w związku z przedłożeniem przez K. K. (1) dodatkowej dokumentacji medycznej dotyczącej nowego schorzenia (zaburzeń depresyjnych).

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w badaniach ortopedycznych, neurologicznych i reumatologicznych przeprowadzonych przez dwa niezależne zespoły biegłych (w postępowaniu o sygn. akt VI U 1112/11 jak i obecnym) nie stwierdzono naruszenia sprawności organizmu powodującego całkowitą niezdolność ubezpieczonej do pracy w gospodarstwie rolnym.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że w opinii z dnia 5 grudnia 2011 r. (wydanej w sprawie VI U 1112/11) biegli z zakresu ortopedii – dr n. med. H. M., neurologii – dr n. med. T. P. oraz kardiologii – lek. med. G. K., po rozpoznaniu u ubezpieczonej zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego bez ostrego zespołu bólowego i bez neurologicznych objawów ubytkowych oraz nadciśnienia tętniczego uznali, iż ubezpieczona jest zdolna do pracy w gospodarstwie rolnym. Biegli wskazali, że nie stwierdzono u ubezpieczonej upośledzenia funkcji narządu ruchu, nie stwierdzono również objawów ubytkowych. Zauważyli również, że stawy kolanowe ubezpieczonej są w pełnej ruchomości, bez obrzęku i wysięku, natomiast nadciśnienie tętnicze wymaga wprawdzie okresowej kontroli, niemniej nie powoduje ograniczenia zdolności do pracy. W uzupełnieniu opinii z dnia 27 lutego 2012 r. biegli po zapoznaniu się z przedłożoną przez ubezpieczoną nową dokumentacją medyczną uznali, że dołączona historia choroby z poradni neurochirurgicznej potwierdza ustalone przez biegłych rozpoznanie. Podkreślili, że stwierdzone przez neurochirurga dyskretne osłabienie prawej ręki z zaburzeniami czucia w zakresie korzonka C7 nie stanowi jednak podstawy zmiany opinii. Jednoznacznie wskazali, że badanie czucia i siły mięśniowej obarczone jest dużym błędem, gdyż musi być poparte obecnością innych objawów.

Również w obecnym postępowaniu biegłe z zakresu neurologii oraz reumatologii w wydanych przez siebie opiniach wskazały, że stwierdzone zmiany chorobowe, w tym zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego, początkowe zmiany zwyrodnieniowe drobnych stawów rąk oraz stawów kolanowych nie powodują upośledzenia funkcji narządu ruchu ograniczającego zdolność ubezpieczonej do pracy w gospodarstwie rolnym. Mimo zgłaszanych zastrzeżeń przez ubezpieczoną nie stwierdzono bowiem znacznych odchyleń powodujących ograniczenie zdolności ubezpieczonego do pracy w gospodarstwie rolnym. W badaniu neurologicznym odnotowano: „w kończynach górnych i dolnych wygląd, napięcie mięśniowe, siła prawidłowa. Odruchy głębokie żywe, równe, nie stwierdzono odruchów patologicznych. Czucie niezaburzone. Zborność prawidłowa. Objaw Lasegu’a obustronnie ujemny. Kręgosłup ustawiony prawidłowo, ruchomość dobra, bolesności nie stwierdzono. Chód niezaburzony. Próba Romberga ujemna”. Z kolei w badaniu przez lekarza reumatologa nie stwierdzono stanu zapalnego oraz ograniczeń ruchowych stawów. Biegła neurolog zauważyła przy tym, że zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne mogą być wprawdzie przyczyną okresowych zespołów bólowych, lecz mogą być wówczas leczone w ramach zwolnienia lekarskiego. Podobnie biegła z zakresu reumatologii wskazała, że niewielkie zmiany w zakresie drobnych stawów rąk oraz kolan wymagają wprawdzie stosowania zabiegów fizjoterapii i kinezyterapii oraz stosowania zewnętrznych środków przeciwbólowych i chondroprotekcyjnych, nie powodują jednak całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. W ocenie biegłych neurolog, ortopedy, reumatolog ubezpieczona może więc pracować w gospodarstwie rolnym, minimalizując ból poprzez rehabilitację i środki farmakologiczne.

Odnośnie zaś wskazywanych przez K. K. (1) zaburzeń zdrowia psychicznego wypowiedziała się w obecnym postępowaniu biegła psychiatra dr n. med. M. Ś.. Wskazała ona, że wprawdzie rozpoznane zaburzenia zdrowia psychicznego naruszają sprawność i funkcjonowanie badanej, ale nie w stopniu skutkującym całkowitą niezdolnością do pracy w gospodarstwie rolnym. Co więcej biegła zauważyła, że zgłaszane objawy bólowe mogą być oznaką depresji oraz przebiegu zaburzeń lękowych (somatyzacja), co wymaga włączenia celowanego leczenia, które mogłoby znacznie poprawić funkcjonowanie i wydolność badanej.

W końcu sąd meriti podniósł, że niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym na dzień wydawania zaskarżonej decyzji nie powodowały również schorzenia dermatologiczne. Biegła sądowa z zakresu dermatologii – lek. med. B. P. wskazała, że rozpoznany u K. K. (1) 17 lat temu rak podstawnokomórkowy nosa jest najczęstszym nowotworem skóry o niewielkiej miejscowej złośliwości, z reguły nie dającym przerzutów. U ubezpieczonej nie nastąpiła wznowa procesu chorobowego. Odnośnie powstających u ubezpieczonej znamion barwnikowych biegła wyjaśniła, że znamiona barwnikowe płaskie stanowią nieprawidłowości wrodzone skóry, pojawiają się w różnych okresach życia. Są to zmiany łagodne, są profilaktycznie wycinane, bowiem drażnione mogą przekształcić się w nowotwór złośliwy - czerniak. Wskazała, że ubezpieczona powinna profilaktycznie stosować kremy z filtrem przeciwsłonecznym, nakrywać głowę oraz ze względu na skłonność do powstawania nowych znamion barwnikowych poddawać się okresowemu badaniu dermatologicznemu.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy stwierdził, że udowodniony klinicznie obraz choroby ubezpieczonej w dacie wydawania zaskarżonej decyzji nie dawał podstaw do stwierdzenia u niej całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, a co za tym idzie – przyznania prawa do renty rolniczej. Przy czym sąd podkreślił, że o niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do tej pracy. O niezdolności do pracy nie świadczy także samo subiektywne odczucie ubezpieczonej, że nie jest do takiej pracy zdolna, bez potwierdzenia obrazu choroby w badaniu klinicznym.

Dodatkowo, mając na uwadze zgłaszane w toku postępowania zastrzeżenia ubezpieczonej, że stan jej zdrowia stale się pogarsza i aktualnie jest nawet gorszy niż w chwili wydawania zaskarżonej decyzji, sąd pierwszej instancji wyjaśnił, iż postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (w tym rolniczych) wszczynane jest na skutek odwołania wniesionego przez ubezpieczonego od decyzji organu rentowego. Ma ono zatem charakter odwoławczy, a jego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem decyzji wydanej przez organ rentowy. Badanie legalności decyzji i orzekanie o niej możliwe jest tylko przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili jej wydawania, zaś postępowanie dowodowe przed sądem jest postępowaniem sprawdzającym ustalenia dokonane przez organ rentowy w tym w zakresie merytorycznej trafności wydanego przez lekarza rzeczoznawcę KRUS orzeczenia o zdolności ubezpieczonej do pracy w gospodarstwie rolnym lub jej braku. Dlatego też późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonej nie jest podstawą do uznania decyzji za wadliwą i jej zmiany, lecz może stanowić przesłankę do ponownego wszczęcia postępowania w razie przedłożenia nowych dowodów, do których zalicza się między innymi dokumentacja lekarska pochodząca z okresu (późniejszego) po wydaniu decyzji. Zasadą jest zatem, że sąd ocenia legalność decyzji organu rentowego według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania, a jedynie wyjątkowo może przyznać ubezpieczonemu świadczenie, jeżeli warunki je uzasadniające zostały spełnione po wydaniu zaskarżonej decyzji. Wyjątek taki jest obwarowany szeregiem zastrzeżeń, takich jak oczywistość prawa do świadczenia i pewność co do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy przez organ rentowy w razie ponownego zgłoszenia wniosku. Jednakże art. 316 § 1 k.p.c. nie znajduje zastosowania w sytuacji, gdy stanowiący przesłankę przyznania świadczenia rentowego warunek całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym mógłby zostać ewentualnie spełniony po wydaniu decyzji zaskarżonej odwołaniem (por. wyroki z dnia 10 marca 1998 r., II UKN 555/97, OSNAP 1999/5/181 oraz z dnia 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43). Skoro więc w niniejszej sprawie wszyscy biegli stwierdzili, że ubezpieczona na dzień wydawania zaskarżonej decyzji, jak również na dzień przeprowadzania badań przez biegłych nie była osobą całkowicie niezdolną do pracy gospodarstwie rolnym, to ewentualne późniejsze pogorszenie jej stanu zdrowia nie mogło mieć wpływu na rozstrzygnięcie w sprawie.

W konsekwencji sąd pierwszej instancji uznał, że ubezpieczona w chwili wydawania przez organ rentowy zaskarżonej decyzji nie była osobą niezdolną do wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym, co przesądziło o konieczności oddalenia odwołania na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodziła się K. K. (1), która w wywiedzionej apelacji wniosła o jego zmianę i przyznanie renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym od dnia 1 czerwca 2011 r. do 31 maja 2014 r.

Apelująca podniosła, że od bardzo wielu lat cierpi na różne choroby jak rak skóry, zwyrodnienia stawów, dyskopatię kręgosłupa szyjnego, lędźwiowego, niestabilność w 3 miejscach kręgosłupa szyjnego z tego powodu bardzo cierpi każdego dnia, ma drętwienie ręki prawej, palców, obu nadgarstków, obolałe łokcie, barki, rwące bóle. Nadto ubezpieczona wskazała, że ma trudności z długim godzinnym siedzeniem zaraz pojawia się ból głowy, szyi, poruszaniem szyj i robi się ciężka, obolała. Przy przeciążeniach np. długim chodzeniu, jazdą autobusem, ciągnikiem, przyczepą skarżąca dostaje pulsującego bólu głowy, zawroty, wymioty musi się położyć, aby odciążyć głowę. Jednocześnie ubezpieczona wskazała, że kołnierz zalecany przez neurochirurga może nosić do pół godziny, bo ma problem z połykaniem śliny, najgorzej jest, gdy nosi ciężkie rzeczy, cokolwiek bo nasilają się dolegliwości. Następnie K. K. (1) wskazała, że po śmierci męża musiała wszystko sama robić i do tego doszło nadciśnienie nawet 110/190, ból kręgosłupa piersiowego, lędźwiowego oraz stan po operacji histerektomii, po roku miała drugą operację przepukliny, obecnie ma siatkę. Lekarz ginekolog sądowy zlecił jej usunięcie, bo przy dźwiganiu, schylaniu jest bardzo odczuwalna, po większym wysiłku występuje ból i gorączka. Lekarz chirurg po konsultacji stwierdził, że taką siatkę nosi się do końca życia tylko należy unikać dźwigania.

Kolejna dolegliwość eksponowana przez apelująca dotyczy stawów biodrowych i kolanowych, które są zaatakowane chorobą zwyrodnieniową. Podnoszenie, dźwiganie, chodzenie a zwłaszcza po schodach dają ból jakby wchodziła na szpikulce, dodatkowo w nocy ma bóle kolan, stany gorączkowe albo zimna, rwanie nocne, a nad ranem sztywność. Do tego ubezpieczona leczy nadciśnienie i zawroty głowy już nie tylko sporadycznie potwierdzone badaniami. Aby jakoś funkcjonować skarżąca korzysta z rehabilitacji, a zabiegi uśmierzają ból.

Apelująca podkreśliła, że wykonywanie jakiejkolwiek pracy fizycznej w gospodarstwie rolnym, gdzie trzeba wykonywać na czas np. opryski, zwózkę siana, słomy, karmienie zwierząt, przerzucanie mokrego zboża przy złej aurze., powodowało ból kręgosłupa szyjnego, głowy, drętwienie rąk i nie mogła następnego dnia iść dokończyć prac, które się piętrzyły. Musiałam kogoś wołać.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej okazała się nieuzasadniona.

W przedmiotowej sprawie sąd pierwszej instancji prawidłowo i bardzo szczegółowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego, oraz dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Okręgowy w pisemnych motywach wyroku wskazał, jaki stan faktyczny stał się jego podstawą oraz podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Stąd też, Sąd Apelacyjny ustalenia sądu pierwszej instancji w całości uznał i przyjął jako własne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 oraz z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303).

W sprawie przypomnieć trzeba, że zgodnie z art. 21 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników renta rolnicza z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który łącznie spełnia następujące warunki: podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu przez wymagany okres, o którym mowa w ust. 2, jest trwale lub okresowo całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym, a całkowita niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym powstała w okresie podlegania ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu lub w okresach, o których mowa w art. 20 ust. 1 pkt. 1 i 2, lub nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Z apelacji ubezpieczonej wynika, że nie zgadza się ona z oceną stanu zdrowia dokonaną przez biegłych w opiniach, które stanowiły podstawę ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji. Apelująca przedstawiła stan swojego zdrowia wskazując, że uzasadnia on przyjęcie, iż jest całkowicie niezdolna do pracy w gospodarstwie rolnym.

Powyższe stanowisko skarżącej należało uznać za chybione.

W niniejszej spawie biegli sądowy uznali, że zarówno schorzenia neurologiczne (zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego bez objawów ostrego zespołu bólowego i neurologicznych objawów ubytkowych), reumatologiczne (początkowe zmiany zwyrodnieniowe drobnych stawów rąk oraz stawów kolanowych bez upośledzenia ich funkcji ruchowych, zmiany zwyrodnieniowe w odcinku szyjnym i L/S kręgosłupa nie powodują w sposób istotny ograniczenia jego funkcji ruchowych), dermatologiczne (zmiany barwnikowe płaskie stanowiące nieprawidłowości wrodzone skóry, pojawiające się w różnych okresach życia), jak i stan psychiczny (zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane oraz zaburzenia depresyjne nawracające) nie dają podstaw do uznania wnioskodawczyni za całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym.

Sąd Apelacyjny na skutek przeprowadzonego postępowania uznał, że przedstawiony przez apelująca stan zdrowia nie czyni ją całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym, jest jej subiektywną oceną nie mającą odzwierciedlenia w stanie klinicznym ocenionym przez poszczególnych biegłych. Sąd Okręgowy wyczerpująco i w sposób przekonujący przedstawił argumentację przemawiającą za przyznaniem przedmiotowym opiniom przymiotu wiarygodności. Co prawda, u ubezpieczonej stwierdzono szereg schorzeń, jednakże zarówno w opinii biegłego neurologa, reumatologa, jak i w opinii biegłych dermatologa i psychiatry, ubezpieczona nie jest całkowicie niezdolna do pracy w gospodarstwie rolnym. Każdy z biegłych badających ubezpieczoną stwierdził, że mimo rozpoznanych schorzeń, zachowała ona zdolność do osobistego wykonywania prac w gospodarstwie rolnym. Podkreślenia przy tym wymaga, że ubezpieczona była w toku postępowania sądowego badana łącznie przez czterech biegłych lekarzy specjalistów. Wszyscy biegli byli zgodni co do tego, że ubezpieczona nie była całkowicie niezdolna do pracy w gospodarstwie rolnym. Sąd Okręgowy przeanalizował szczegółowo opinie biegłych lekarzy sądowych i ustalenia o braku niezdolności do pracy rolniczej dokonał zgodnie z treścią tego materiału dowodowego. W tych okolicznościach Sąd Okręgowy, który w konsekwencji podzielił ustalenia organu rentowego, nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ten w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dał wyraz temu, dlaczego uznał za miarodajne opinie biegłych lekarzy sądowych. Sąd meriti wszechstronnie rozważył zebrany materiał dowodowy oraz prawidłowo ocenił wiarygodność i moc dowodów, mając także na uwadze opinie biegłych sporządzone w toku pierwszego postępowania sądowego na skutek odwołania ubezpieczonej od decyzji z dnia 15 lipca 2011 r. uchylonej przez Sąd Okręgowy przy okazji przekazania sprawy do ponownego rozpoznania organowi rentowemu wskutek ustalenia nowej okoliczności w sprawie (art. 477 14 § 4 k.p.c.). Trzeba bowiem mieć na uwadze fakt, że biegli lekarze sporządzając opinie wzięli pod uwagę całą dokumentację medyczną zgromadzoną w aktach spawy, w tym w aktach rentowych, a więc także zaświadczenia o stanie zdrowia wystawione ubezpieczonej przez lekarzy prowadzących jej leczenie oraz przeprowadzili badanie wnioskodawczyni. Wszystkie te badania wykazały, że stopień kliniczny stwierdzonych zmian chorobowych u ubezpieczonej był niski i nie powodował całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Podkreślić przy tym należy, że ustalenie stopnia i zaawansowania chorób oraz ocena ich wpływu na stan czynnościowy organizmu wymaga wiadomości specjalnych, dlatego okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych (art. 278 k.p.c.). Opinia biegłych ma na celu ułatwienie sądowi należytą ocenę zebranego materiału dowodowego wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Specyfika tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie ma wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Nadaje pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 1354/00, LEX nr 77046).

W tej sytuacji sąd pierwszej instancji prawidłowo oparł swoje orzeczenie na dowodzie z opinii biegłych albowiem - jak wyżej już wskazano - biegli wydali opinie po przeprowadzeniu badania przedmiotowego i podmiotowego ubezpieczonej oraz po zapoznaniu się z całością zebranej w sprawie dokumentacji medycznej. Wnioski płynące z treści opinii należy uznać za kategoryczne, korespondujące z treścią dokumentacji medycznej i wystarczające do rozstrzygnięcia sporu. Z opinii wynika, że ubezpieczona po dniu 31 maja 2011 r. nie była osobą całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym. W postanowieniu z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98 (OSNC 2001/4/64) Sąd Najwyższy wskazał, że kryterium oceny opinii biegłych stanowi jej zgodność z zasadami logiki, wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, jej podstaw teoretycznych, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej sądów. Jeżeli zatem z tych punktów widzenia nie nasunie ona sądowi orzekającemu zastrzeżeń, to oczywiście może ona stanowić uzasadnioną podstawę dla dokonania ustaleń faktycznych i rozstrzygnięcia sprawy.

Nadto należy zauważyć, że ubezpieczona nie kwestionuje opinii lekarskich w części dotyczącej rozpoznania występujących u niej schorzeń, a głównym powodem, dla którego kwestionuje rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest jej subiektywne odczucie, że jej stan zdrowia jest bardzo zły i powoduje, iż nie jest ona zdolna do pracy w gospodarstwie rolnym. Zaznaczyć jednak trzeba, że renta inwalidzka rolnicza jest świadczeniem z rolniczego ubezpieczenia społecznego, które przysługuje pod warunkiem istnienia długotrwałej lub trwałej całkowitej niezdolności rolnika do pracy w gospodarstwie rolnym i musi to być niezdolność obiektywna. Natomiast samo występowanie schorzeń nie uzasadnia przyjęcia wystąpienia całkowitej niezdolności do pracy, wówczas gdy stopień naruszenia sprawności organizmu nie jest znaczny. Biegli szczegółowo uzasadnili dlaczego przy występujących u ubezpieczonej schorzeniach nie można przyjąć, że jest ona osobą całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym.

Przy czym dolegliwości wyeksponowane przez ubezpieczoną w apelacji były również podnoszone przez nią w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji zarówno w sporządzanych pismach, jak również w toku wywiadu przeprowadzanego przez biegłych i były oceniane przez biegłych.

Należy także – za sądem pierwszej instancji – podkreślić, że w postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych Sąd bada prawidłowość decyzji organu rentowego, badane jest spełnienie warunków uprawniających do przyznania renty na dzień złożenia wniosku i do dnia wydania decyzji. W rozpoznawanej sprawie biegli oceniali stan zdrowia ubezpieczonej po dniu 31 maja 2011 r. (bowiem do tego dnia ubezpieczona miała przyznane prawo do renty rolniczej) i na ten dzień, jak wynika z opinii biegłych ubezpieczona K. K. (2) nie była już osobą całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej jako bezzasadną.

SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska SSA Zofia Rybicka-Szkibiel