Sygnatura akt XI C 1780/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 sierpnia 2015 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu XI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSR Paulina Warzel – Mikowska

Protokolant: Aleksandra Mazur

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 sierpnia 2015 r. we W.

sprawy z powództwa R. R.

przeciwko (...) S. A. z siedzibą w S. (następcy prawnemu (...) S.A. z siedzibą w S.)

o zapłatę

I. zasądza od strony pozwanej (...) S. A. z siedzibą w S. na rzecz powoda R. R. kwotę 14.384,13 zł (czternaście tysięcy trzysta osiemdziesiąt cztery złote trzynaście groszy) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od:

- kwoty 6.635,25 zł od dnia 15.02.2013r. do dnia zapłaty,

- kwoty 135,30 zł od dnia 15.11.2013r. do dnia zapłaty,

- kwoty 6.200 zł od dnia 24.02.2013r. do dnia zapłaty,

- kwoty 799,65 zł od dnia 12.06.2013r. do dnia zapłaty,

- kwoty 243,93 zł od dnia 21.03.2014r. do dnia zapłaty,

- kwoty 370 zł od dnia 21.03.2014r. do dnia zapłaty;

II. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.732,88 zł (cztery tysiące siedemset trzydzieści dwa złote osiemdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt XI C 1780/13

UZASADNIENIE

W dniu 15 listopada 2013r. powód R. R., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, złożył pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S., którego następcą prawnym jest (...) S. A. z siedzibą w S., domagając się zapłaty kwoty 15.233.07 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 7.048,48 zł od dnia 15.02.2013r. do dnia zapłaty, od kwoty 135,30 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, od kwoty 6.200 zł od dnia 24.02.2013r. do dnia zapłaty, od kwoty 1.043,58 zł od dnia 24.02.2013r. do dnia zapłaty, od kwoty 805,71 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wskazano, że w dniu 12 stycznia 2013r. miał miejsce wypadek drogowy. Sprawca kolizji był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Strona pozwana nie kwestionowała zasadności przysługującego odszkodowania. Sporna była wysokość świadczenia. W toku likwidacji szkody strona pozwana wyceniła szkody w pojeździe powoda na kwotę 2.876,07 zł. Powód nie zgodził się z przyznanym przez stronę pozwaną odszkodowaniem. Powód wystąpił do rzeczoznawcy celem sporządzenia opinii określającej wartość pojazdu na dzień powstania szkody oraz rzeczywiste koszty naprawy pojazdu. W opinii z dnia 1 września 2013r., sporządzonej na zlecenie powoda, określono koszty naprawy samochodu na kwotę 9.924,55 zł. Pismem z dnia 2 września 2013r. powód wystąpił do strony pozwanej o dopłatę w kwocie 7.048,48 zł z tytułu odszkodowania. Pomimo zgłoszenia przez powoda zastrzeżeń strona pozwana nie przystała na wysokość przedstawionego przez powoda roszczenia.

Powód wniósł o zwrot kosztów opinii z dnia 1 września 2013r. sporządzonej na zlecenie powoda wskazując, że bez niej nie byłby w stanie ustalić prawidłowo wielkości odszkodowania.

Ponadto w uzasadnieniu pozwu wskazano, że powód w wyniku wypadku z dnia 12 stycznia 2013r. doznał ciężkich obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, urazu kręgosłupa szyjnego, licznych otarć i stłuczeń całego ciała i zespołu stresu pourazowego. Powód wskazał, iż wypadek oraz jego następstwa w postaci rozstroju zdrowia spowodowały duże zmiany w jego życiu osobistym i zawodowym. Stan zdrowia, jak również samopoczucie psychiczne powoda po wypadku uległo znacznemu pogorszeniu. Cierpienia, jak również długotrwały stres związany z leczeniem powypadkowym zaznaczyły się na jego psychice stając się źródłem stanów lękowych. Proces leczenia, nałożone ograniczenia oraz dolegliwości będące następstwem wypadku uniemożliwiały normalne funkcjonowanie. Powód kontynuuje leczenie, jest pod stała opieka lekarzy.

Powód wraz z zadośćuczynieniem wniósł o zwrot kosztów związanym z leczeniem w kwocie 1.043,58 zł oraz kosztów dojazdów ma leczenie i rehabilitację w kwocie 805,71 zł. Powód wskazał, że dojeżdżał samochodem marki V. (...) o nr rej. (...). ponadto oświadczył, że liczba przejechanych kilometrów to 964 km. Kwota 805,71 zł wynika z przemnożenia ilości kilometrów i stawki za jeden kilometr, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2010r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowych na obszarze kraju (Dz.U. z 2002r., nr 236, poz.1990, z późn. zm).

Powód wskazał, że strona pozwana wypłaciła kwotę 1.839 zł łącznie tytułem zadośćuczynienia oraz tytułem zwrotu kosztów leczenia.

Żądanie odsetkowe powód uzasadnił wskazując, że w dniu 14.01.2013r. szkoda na pojeździe została zgłoszona i od tej daty strona pozwana znajdowała się w posiadaniu wszelkich informacji i dokumentów pozwalających na określenie wysokości szkody. W dniu 14.02.2013r. upłynął termin zaspokojenia roszczeń, zatem odsetki należy liczyć od 15.02.2013r. W zakresie roszczenia zwrotu kosztów opinii powód wniósł o odsetki od daty wniesienia pozwu. Odnośnie roszczenia dotyczącego szkody na osobie tj. zadośćuczynienia oraz kosztów leczenia powód wniósł o zasądzenie odsetek od 24.02.2013r. wskazując, że 23.01.2013r. szkoda została zgłoszona stronie pozwanej i w dniu 23.02.2013r. upłynął termin zaspokojenia roszczeń. Odnośnie roszczenia zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych powód wniósł o zasądzenie odsetek od dnia wniesienia pozwu.

W odpowiedzi na pozew z dnia 20 marca 2014r. (data prezenty) strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu strona pozwana zarzuciła, że spełniła już swoje zobowiązanie poprzez zapłatę łącznej kwoty 2.876,07 zł tytułem odszkodowania. Strona pozwana nie kwestionowała zakresu uszkodzeń pojazdu. Strona pozwana wskazała, że jest możliwe przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego poprzez naprawę przy zastosowaniu części zamiennych o symbolu Q i uśrednionych stawek za roboczogodzinę występujących na lokalnym rynku wskazanych w kalkulacji naprawy nr (...). Strona pozwana zakwestionowała by naprawa pojazdu mogła zostać przeprowadzona wyłącznie przy użyciu części oryginalnych o symbolu O. Ponadto strona pozwana wskazała, że pojazd był użytkowany od 2001r., nie był pojazdem objętym gwarancją i nie było koniecznym aby został naprawiony przy użyciu części oryginalnych. Odnośnie żądania zwrotu kwoty 135,30 zł z tytułu wykonania kosztorysu naprawy, strona pozwana wskazała, że nie pozostaje on w normalnym przeciętnym związku przyczynowym ze zdarzeniem ubezpieczeniowym.

Strona pozwana przyznała, że ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za skutki zdarzenia wypadkowego, w którym powód został poszkodowany. Zarzuciła natomiast, że swoje świadczenie względem powoda w całości już spełniła wypłacając kwotę 1.800 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 39 zł tytułem zakupu kołnierza ortopedycznego. Jak podniesiono, analiza przedłożonej dokumentacji medycznej wskazuje na szybkie ustąpienie dolegliwości bólowych u powoda. Strona pozwana wskazała ponadto, że uraz jaki odniósł powód w wyniku kolizji nie był groźny, a leczenie nie było długotrwałe ani intensywne. Żądanie objęte pozwem przekracza rozmiar wykazanej przez powoda krzywdy. Odnośnie odszkodowania za koszty leczenia oraz zwrot kosztów dojazdu, zarzucono, że powód nie wykazał także, aby w tym okresie leczenie refundowane było niemożliwe, a oczekiwanie na wizytę wydłużone. Tym samym, zdaniem strony pozwanej, powód nie wykazał zasadności poniesionych kosztów leczenia oraz konsultacji medycznych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 24 marca 2014r. (data prezenty) strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu strona pozwana zarzuciła, że spełniła już swoje zobowiązanie poprzez zapłatę łącznej kwoty 2.876,07 zł tytułem odszkodowania.

Strona pozwana nie kwestionowała zakresu uszkodzeń pojazdu. Strona pozwana wskazała, że nie uznaje kosztorysu sporządzonego prywatnie przez pozwanego. Ponadto zarzuciła, że powód powinien przedstawić faktury, aby pozwany mógł na tej podstawie zaspokoić roszczenie. Strona pozwana zakwestionowała kosztorys zarzucając, że nie odzwierciedla on wysokości poniesionej szkody, gdyż został oparty o wyliczenia według wariantu właściwego dla napraw w autoryzowanych warsztatach, czyli najdroższego. Odnośnie żądania zwrotu kosztów opinii, strona pozwana podniosła, że powód nie przedstawił faktur za naprawę, co należy uznać za odmówienie współdziałania ze strona pozwana celem ustalenia wysokości odszkodowania. Strona pozwana wskazała, że przyznała i wypłaciła powodowi kwotę 1.800 zł tytułem zadośćuczynienia. Suma dokonanej wypłaty jest adekwatna do poniesionego uszczerbku na zdrowiu, cierpień fizycznych i psychicznych oraz aktualnego orzecznictwa sadowego. Żądanie powoda przekracza znacząco rozmiar krzywdy i nie znajduje uzasadnienia w przedstawionych przez niego dowodach. Pozwana odrzuciła żądanie wypłacenia odszkodowania za koszty leczenia, wskazując że powód nie przedstawił dowodów potwierdzających brak możliwości skorzystania z nieodpłatnych świadczeń medycznych w ramach NFZ.

W toku postępowania strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Na rozprawie w dniu 7 sierpnia 2015 r. Sąd wydał postanowienie o prowadzeniu sprawy z udziałem (...) S. A. z siedzibą w S. jako następcy prawnego (...) S. A. z siedzibą w S. z uwagi na przejęcie tej spółki w trybie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 stycznia 2013r. na ulicy (...) we W., miał miejsce wypadek drogowy, kierujący pojazdem marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) spowodował kolizję drogową, w której został poszkodowany R. R., poruszający się pojazdem marki A. (...) o nr rej. (...).

Zostało spisane oświadczenie przez sprawcę szkody, w którym M. S. przyjął na siebie odpowiedzialność za powstałe zdarzenie.

Samochód sprawcy szkody objęty był ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą w S..

Dowód:

- bezsporne,

- przesłuchanie powoda – k. 514 – 515 (t. III),

- oświadczenie sprawcy kolizji drogowej z dnia 12.01.2013r. – k. 15 (t. I),

W związku ze zgłoszeniem szkody ubezpieczyciel przystąpił do jej likwidacji. W dniu 17 stycznia 2013r. ubezpieczyciel dokonał oględzin pojazdu oraz wykonał w programie komputerowym Audatex kalkulację naprawy pojazdu, wyceniając szkodę na kwotę 2.876,07 zł brutto. W rozliczeniu szkody w tej kalkulacji ubezpieczyciel przyjął, że na kwotę 2.876,07 zł złożyły się następujące koszty: 460 zł robocizna, 1.247,77 zł lakierowanie, części zamienne 810,43 zł co dało kwotę netto 2.518,20 zł (brutto 3.097,39 zł). Nadto w kosztorysie przyjęto potrącenie z tytułu ubytku wartości lakieru i części zamiennych w kwocie 179,93 zł, co dało kwotę 2.338,27 zł netto (2.876,07 zł brutto). W kosztorysie przyjęto zostały przyjęte stawki 50 zł za roboczogodzinę przy pracach mechanicznych, blacharskich i lakierniczych.

Dowód:

- kalkulacja naprawy nr (...) z dnia 17 stycznia 2013r. – k. 9 – 11 (t. I),

- protokół szkody – k. 12 (t. I),

Decyzją z dnia 23 stycznia 2013r. (...) S.A. z siedzibą w S. przyznała powodowi R. R. odszkodowanie w kwocie 2.876,07 zł.

Dowód:

- pismo strony pozwanej z dnia 23.01.2013r. – k. 17 (t. I),

Strona pozwana wypłaciła powodowi R. R. odszkodowanie w kwocie 2.876,07 zł.

Dowód:

- bezsporne,

Powód R. R. zlecił kalkulację naprawy pojazdu rzeczoznawcy. Rzeczoznawca w opinii z dnia 1 września 2013r. wykonał w programie komputerowym A. kalkulację naprawy pojazdu, wyceniając szkodę na kwotę 9.924,55 zł brutto. Za sporządzenie kalkulacji naprawy powód zapłacił kwotę 135,30 zł.

Dowód:

- kosztorys – k. 13 – 14 (t. I),

- faktura VAT (...) – k. 16 (t. I),

- potwierdzenie wykonania przelewu – k. 59 (t. I),

Pismem z dnia 2 września 2013r. powód R. R., reprezentowany przez pełnomocnika, wezwał (...) S.A. z siedzibą w S. do zapłaty kwoty 7.048,48 zł tytułem kosztów naprawy pojazdu oraz kwoty 135,30 zł tytułem kosztu kosztorysu naprawy pojazdu wraz z odsetkami liczonymi od dnia 15.09.2013r.

Dowód:

- wezwanie z dnia 2.09.2013r. z dowodem nadania – k. 18 – 20 (t. I),

Koszt naprawy samochodu marki A. nr rej (...), uwzględniający w procesie naprawy oryginalne części zamienne przy zachowaniu potrącenia z tytułu ubytku wartości w zakresie lakieru i ubytku wartości części zamiennych wynosi 9.511,32 zł brutto.

Średnia stawka za roboczogodzinę stosowana w warsztatach mechanicznych dla terenu zamieszkania powoda wynosi 80 zł netto za prace blacharsko – mechaniczne, 90 zł netto za prace lakiernicze.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego dr. inż. K. M. (1) z dnia 25.05.2015r. – k. 568 – 589 (t. III),

Bezpośrednio po zdarzeniu powód R. R. nie odczuwał dolegliwości bólowych. Po powrocie do domu powód położył się spać. Obudził się z silnym bólem głowy i karku. Powód poprosił rodziców, żeby zawieźli go na ostry dyżur. W dniu 13 stycznia 2013r., o godz. 7.00 rano, powód R. R. pojechał do (...) przy ul. (...) we W., gdzie rozpoznano u niego uraz bezwładnościowy kręgosłupa szyjnego. Powodowi R. R. zalecono stosowanie kołnierza ortopedycznego S. przez okres 2 tygodni.

Dowód:

- karta informacyjna z dnia 13.01.2013r. – k. 30 (t. I),

Do szpitala w dniu 13 stycznia 2013r. powoda R. R. z miejscowości M. i z powrotem do (...) przy ul. (...) we W. zawiózł ojciec, samochodem marki V. (...).

Dowód:

- przesłuchanie powoda – k. 514 – 515 (t. III),

- specyfikacja kosztów dojazdu – k. 53 – 54 (t. I),

- dowód rejestracyjny samochodu marki V. nr (...) - k. 55 – 56 (t. I),

Ze względu na trzymiesięczny czas oczekiwania na wizyty do specjalistów w ramach świadczeń z NFZ, powód zdecydował się odbywać leczenie w prywatnych gabinetach lekarskich o specjalizacji neurologicznej oraz ortopedycznej.

W dniu 18 stycznia 2013r. powód udał się do lekarza rodzinnego.

W dniach 28 stycznia 2013r., 15 lutego 2013r., 19 lutego 2013r., 7 marca 2013r. powód skorzystał z porady ortopedy – traumatologa.

W dniach 20 lutego 2013r. oraz 24 kwietnia 2013r. powód skorzystał z porady neurolog.

W dniach 13,14,15,18,19, 20, 21, 22, 27, 29 marca 2013r. powód odbywał zabiegi rehabilitacyjne (krioterapia, laser, MGT).

W dniu 27 maja 2013r. powód wykonał badanie EMG.

Do lekarzy specjalistów, na badania oraz na zabiegi rehabilitacyjne powoda z miejscowości M. do miejscowości W., Ś., M. i z powrotem zawiózł ojciec, samochodem marki V. (...).

Dowód:

- przesłuchanie powoda – k. 514 – 515 (t. III),

- konsultacja ortopedyczna z dnia 28.01.2013r. – k. 31 (t. I),

- zaświadczenie lekarskie z dnia 18.01.2013r. – k. 32 (t. I),

- konsultacja ortopedyczna z dnia 19.02.2013r. – k. 33 – 35 (t. I),

- konsultacja neurologiczna z dnia 20.02.2013r. – k. 36 (t. I),

- konsultacja ortopedyczna z dnia 15.02.2013r. – k. 37 (t. I),

- konsultacja ortopedyczna z dnia 7.03.2013r. – k. 38 (t. I),

- konsultacja neurologiczna z dnia 24.04.2013r. – k. 36 (t. I),

- pracownia EMG z dnia 27.05.2013r. – k. 39 – 40 (t. I),

- skierowanie do pracowni RTG – k. 41 (t. I),

- zaświadczenie o przebytej rehabilitacji – k. 42 (t. I),

- specyfikacja kosztów dojazdu – k. 53 – 54 (t. I),

- dowód rejestracyjny samochodu marki V. nr (...) – k. 55 – 56 (t. I),

Łączny koszt wizyt u lekarza neurologa wyniósł 140 zł, wizyty u lekarza ortopedy wyniosły łącznie 150 zł. Koszt leków wyniósł 178,58 zł, RTG kręgosłupa szyjnego wyniósł 45 zł, badanie EMG wyniosło 130 zł.

Przeprowadzone u powoda zabiegi rehabilitacyjne kosztowały 400 zł.

Łączne koszty leczenia i rehabilitacji wyniosły kwotę 1.043,58 zł.

Dowód:

- przesłuchanie powoda – k. 514 – 515 (t. III),

- rachunek nr (...) – k. 44 (t. I),

- rachunek nr (...) – k. 45 (t. I),

- rachunek nr (...) – k. 46 (t. I),

- faktura VAT nr (...) – k. 47 (t. I),

- faktura VAT nr (...) – k. 48 (t. I),

- rachunek nr (...) – k. 49 (t. I),

- rachunek nr (...) – k. 50 (t. I),

- rachunek nr (...) – k. 51 (t. I),

- faktura VAT nr (...) – k. 52 (t. I),

Decyzją z dnia 14 lutego 2013r. (...) S.A. z siedzibą w S. przyznała powodowi R. R. zadośćuczynienie w kwocie 1.800 zł oraz kwotę 39 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu kołnierza ortopedycznego.

Dowód:

- pismo z dnia 14 lutego 2013r. – k. 22 – 23 (t. I),

Strona pozwana wypłaciła powodowi R. R. kwotę 1.839 zł.

Dowód:

- bezsporne,

Pismem z dnia 10 maja 2013r. powód R. R., reprezentowany przez pełnomocnika, wezwał (...) S.A. z siedzibą w S. do zapłaty kwoty 6.200 zł dopłaty z tytułu zadośćuczynienia oraz kwoty 799,65 zł tytułem kosztów leczenia, wskazując termin zapłaty do dnia 11.06.2013r.

Dowód:

- wezwanie z dnia 10 maja 2013r. z dowodem nadania – k. 24 – 26 (t. I),

(...) S.A. z siedzibą w S. w odpowiedzi na wezwanie o zapłatę w dniu 10.09.2013r. odmówiła wypłaty kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, w dniu 1.08.2013r. odmówiła wypłaty kwoty tytułem zwrotu kosztów leczenia.

Dowód:

- pismo z dnia 10.06.2013r. – k. 27 (t. I),

- pismo z dnia 1.08.2013r. – k. 440 (t. III),

Powód R. R. przed zdarzeniem był osobą aktywną fizycznie. Grał w piłkę nożną 8 – 10 lat w klubie, biegał, jeździł na zawody, rekreacyjnie jeździł na rowerze. Nie leczył się na schorzenia kręgosłupa.

Po zdarzeniu powód musiał ograniczyć aktywność fizyczną ze względu na występujące u niego dolegliwości bólowe. Ze względu na doznane obrażenia powód zawiesił prowadzenie działalności, nie był w stanie wywiązywać się z obowiązków z powodu bólu głowy i karku.

Po wypadku powód zażywał leki przeciwbólowe codziennie – dwa razy dziennie. Powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe – przy skrajnym odwróceniu głowy odczuwa ból głowy z tyłu z promieniującym bólem. Powód nie może dźwigać ciężkich rzeczy.

Dowód:

- przesłuchanie powoda – k. 514 – 515 (t. III),

Wskutek zdarzenia wypadkowego z dnia 12 lutego 2013r. u powoda R. R. doszło do urazu skrętnego kręgosłupa odcinka szyjnego z uszkodzeniem aparatu więzadłowo torebkowego. Powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Uszczerbek na zdrowiu powoda związany z tym zdarzeniem wypadkowym wynosi 7%.

Następstwem przebytego urazu są dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości biernej i czynnej (niewielkiego stopnia). Wypadek komunikacyjny do chwili obecnej skutkuje bólami i zawrotami głowy, parastezjami kończyn górnych, szczególnie lewej w zakresie wszystkich palców. Z powodu przebytego urazu mogą pojawić się dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego połączone ze wzmożonym napięciem mięśni karku ograniczające jego ruchomość.

Podawane przez powoda dolegliwości bólowe powodują konieczność kontynuacji rehabilitacji gwarantowanej przez NFZ.

Rokowania co do stanu zdrowia powoda w przyszłości są pomyślne. Dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości powinny się zmniejszać w miarę upływu czasu i kontynuacji leczenia, przede wszystkim usprawniającego. Powód nie wymaga opieki osób trzecich.

Dowód:

- pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii ortopedii dr. n. med. M. J. z dnia 8.10.2014r. – k. 531 – 555 (t. III),

- pisemna opinia uzupełniająca – k. 597 – 598 (t. III),

Na podstawie uchwały z dnia 9.10.2014r. doszło do połączenia (...) S. A. z siedzibą w S. z (...) S. A. z siedzibą w S., poprzez przejęcie w drodze przeniesienia całego majątku (...) S. A. w S. (jako spółki przejmowanej) na rzecz (...) S. A. w S. (jako spółki przejmującej). Przejęcie spółki zostało wpisane do KRS w dniu 31.10.2014r.

Dowód:

- okoliczność znana Sądowi z urzędu.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo co do zasady, jak i w przeważającej części co do wysokości, zasługiwało na uwzględnienie.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd oparł się na dowodach z dokumentów zaoferowanych przez strony, a także na opinii biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej, biegłego z zakresu chirurgii - ortopedii oraz dowodzie z przesłuchania powoda. Wskazać przy tym należało, iż zasadniczo stan faktyczny nie był sporny między stronami. Sporna była wysokość szkody, wysokość przyznanego zadośćuczynienia, zasadność pokrycia przez stronę pozwaną kosztów dojazdu na leczenie i rehabilitację, kosztów leczenia i rehabilitacji oraz zwrot kosztów sporządzenia kosztorysu.

Samoistnym źródłem zobowiązania z tytułu czynu niedozwolonego jest fakt wyrządzenia szkody, za którą ustawa czyni określony podmiot odpowiedzialnym. Treścią tak powstałego stosunku prawnego jest uprawnienie do uzyskania odszkodowania (lub zadośćuczynienia) i odpowiadający temu uprawnieniu obowiązek naprawienia szkody (zadośćuczynienia krzywdzie).

Wskazać należy, że w niniejszej sprawie powód mógł dochodzić należnego z powyżej wskazanego tytułu świadczenia według swego wyboru – od ubezpieczonego posiadacza pojazdu, od ubezpieczyciela lub obu podmiotów łącznie. Współodpowiedzialność tych podmiotów ma charakter in solidum, bowiem każdy z nich ma obowiązek zaspokoić to samo roszczenie odszkodowawcze, które wynika jednak z innych tytułów prawnych, a jednocześnie brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności solidarnej podmiotów czy to ze źródła ustawowego, czy umownego.

W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Zgodnie z treścią § 2 tego przepisu umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. Podobnie stanowi art. 9 ust. 2a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych. Stosownie zaś do art. 9 ust. 1 tej ustawy umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, przy czym z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia (art. 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych). Jednocześnie stosownie do art. 35 tejże ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej (art. 36 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Powód opiera swoje roszczenie o zadośćuczynienie na przepisie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Wskazać należy, że zadośćuczynienie orzekane na podstawie art. 445 § 1 k.c. spełnia funkcję kompensacyjną, a więc powinno być pochodną doznanej krzywdy. Stanowi swoistą rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez osobę poszkodowaną – stąd też w każdej sprawie konieczne jest ocenienie całokształtu sytuacji poszkodowanego, tak aby możliwe było uwzględnienie w przyznanym zadośćuczynieniu różnorodnych aspektów doznanej krzywdy – a zatem, tych negatywnych zmian w życiu pokrzywdzonego, które nie wyrażają się w postaci wymiernego, majątkowego uszczerbku, lecz jednocześnie w oczywisty sposób pogarszają jakość życia pokrzywdzonego, wpływając na jego sferę emocjonalną, osobistą, rodzinną, społeczną. Na pojęcie krzywdy składa się zatem szereg elementów, o bardzo zindywidualizowanym charakterze, zazwyczaj sprawiających trudności przy ilościowej i jakościowej ocenie.

W orzecznictwie podkreśla się, że przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.06.1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626). Wysokość zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, czy też określonej sztywnymi regułami, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.09.2001 r., III CKN 427/00, Lex 52766). Jednocześnie jednak przyznana kwota nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28.09.2001 r., III CKN 427/00, Lex nr 52766). Zadośćuczynienie winno uwzględniać doznaną krzywdę poszkodowanego, na którą składają się cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi. Pamiętać należy, iż zadośćuczynienie nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie cierpień. Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszelkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03.02.2000r., I CKN 969/98, LEX nr 50824).

W rozpoznawanej sprawie nie było między stronami sporu co do zasady odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń – bezspornym było, że powód odniósł krzywdę, a osobą odpowiedzialną za jej spowodowanie był kierowca, kierujący pojazdem, objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartą ze stroną pozwaną. Brak kwestionowania przez stronę pozwaną zasady odpowiedzialności odszkodowawczej, skutkowały odstąpieniem przez Sąd od przeprowadzania postępowania dowodowego w tym zakresie.

Spór między stronami dotyczył doznanej przez powoda szkody na osobie oraz związku przyczynowego łączącego zgłoszoną przez powoda szkodę na osobie ze zdarzeniem drogowym z dnia 12 stycznia 2013r., którym przeczyła strona pozwana podnosząc, iż urazy jakie podaje powód nie mogły być skutkiem, niezbyt poważnego, w jej ocenie, wypadku drogowego.

W rozpoznawanej sprawie, zdaniem Sądu, powód wykazał wszystkie przesłanki odpowiedzialności strony pozwanej tj. fakt wyrządzenia szkody, związek przyczynowy pomiędzy wypadkiem, a szkodą (co wynika wprost z opinii biegłego lekarza specjalisty) oraz zakres krzywdy i szkody.

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił, iż powód doznał wskutek wypadku z dnia 12 stycznia 2013r. urazu skrętnego kręgosłupa odcinka szyjnego z uszkodzeniem aparatu więzadłowo torebkowego. Powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Uszczerbek na zdrowiu powoda związany z tym zdarzeniem wypadkowym wynosi 7%. W ocenie sądu urazy jakie wystąpiły u powoda, których zakres rozstał wskazany w ustalonym stanie faktycznym, były następstwem zdarzenia drogowego z dnia 12 stycznia 2013r., tym samym zachodził adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą, jaka wystąpiła u powoda, a zdarzeniem ją wywołującym. Dokonując rozstrzygnięcia powyższej kwestii Sąd oparł się przede wszystkim na pisemnej opinii biegłego z zakresu chirurgii - ortopedii dr. n. med. M. J..

Stan faktyczny w sprawie ustalono w oparciu o złożoną do akt dokumentację medyczną, której rzetelność nie była w toku procesu kwestionowana, opinię biegłego sądowego z zakresu chirurgii - ortopedii oraz przesłuchanie powoda. Sąd po wnikliwej ocenie dowodów z przesłuchania powoda na tle całego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, biorąc pod uwagę treść składanych przez powoda zeznań, sposób składania zeznań, dał mu w pełni wiarę, oceniając zeznania powoda jako spójne i logiczne.

Sąd dokonał oceny opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii - ortopedii powołanego w niniejszej sprawie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (postanowienie SN 2000.11.07 N ICKN 1170/98 OSNC 2001/4/64).

W ocenie Sądu sporządzona pisemna opinia biegłego jest opinią wyczerpującą, zrozumiałą, rzetelną i logiczną. Z opinii tej jednoznacznie wynika stan faktyczny i materiał dowodowy, na jakim oparł się biegły. Wnioski formułowane następnie przez biegłego na ich podstawie są jasne i logiczne. Biegły w czytelny, zrozumiały, a przy tym rzeczowy sposób opisali względy, jakimi kierował się przy ustaleniu 7% uszczerbku na zdrowiu powoda. Powód nie zgłosił żadnych zastrzeżeń do opinii biegłych. Strona pozwana wniosła zastrzeżeń, jednakże biegły ustosunkował się do zarzutów w sposób wyczerpujący w opinii uzupełniającej z dnia 23.06.2015r., która nie była przez strony kwestionowana.

Ustalenie, iż wyrządzona powodowi szkoda pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 12 stycznia 2013r. potwierdziło istnienie po stronie pozwanej obowiązku naprawienia szkody z tytułu zawartej ze sprawcą szkody umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, co umożliwiło rozstrzygnięcie przez Sąd w przedmiocie wysokości dochodzonego zadośćuczynienia.

Sąd dokonując ustaleń w zakresie rozmiarów krzywdy doznanej przez powoda, a tym samym rozważając wysokość należnego mu zadośćuczynienia, oparł ustalenia stanu faktycznego na opinii pisemnej biegłego z zakresu chirurgii – ortopedii dr. n. med. M. J., a także przesłuchaniu powoda. Dla ustalenia medycznych konsekwencji zdarzenia Sąd skorzystał z wydanej przez biegłego sądowego opinii oraz na dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach sprawy. Jak wynika z wydanej w niniejszej sprawie opinii powód doznał skręcenia kręgosłupa szyjnego z uszkodzeniem aparatu więzadłowo torebkowego, przy czym uraz jakiego doznał na skutek wypadku doprowadził do długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda w wysokości 7%. Biegły wskazał, iż przebyty uraz kręgosłupa szyjnego może w pewnym stopniu ograniczać funkcjonowanie powoda z uwagi na podawane dolegliwości i ograniczenia ruchomości (ograniczenie ruchomości biernej i czynnej - niewielkiego stopnia). Jednakże biegły orzekł, że rokowania co do stanu zdrowia powoda w przyszłości są pomyślne. Dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości powinny się zmniejszać w miarę upływu czasu i kontynuacji leczenia, przede wszystkim usprawniającego. Powód nie wymaga opieki osób trzecich.

Sąd nie znalazł podstaw by zakwestionować wnioski sformułowane przez biegłego lekarza i uznając wydaną opinię za rzetelną i kompleksową, skorzystał z niej w całości.

Dla ustalenia rozmiaru doznanej krzywdy oraz adekwatnej do jej rozmiaru kwoty zadośćuczynienia Sąd skorzystał również z przesłuchania powoda, z którego wynika, iż wypadek oraz jego skutki wpłynęły negatywnie na jakość życia powoda. Powód R. R. przed zdarzeniem był osobą aktywną fizycznie. Grał w piłkę nożną 8 – 10 lat w klubie, biegał, jeździł na zawody, rekreacyjnie jeździł na rowerze. Nie leczył się na schorzenia kręgosłupa. Po zdarzeniu powód musiał ograniczyć aktywność fizyczną ze względu na występujące u niego dolegliwości bólowe. Ze względu na doznane obrażenia powód zawiesił prowadzenie działalności, nie był w stanie wywiązywać się z obowiązków z powodu bólu głowy i karku. Po wypadku powód zażywał leki przeciwbólowe codziennie – dwa razy dziennie. Powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe – przy skrajnym odwróceniu głowy odczuwa ból głowy z tyłu z promieniującym bólem. Powód nie może dźwigać ciężkich rzeczy. Sąd wziął pod uwagę również fakt, że wskutek powyższego zdarzenia powód nie był hospitalizowany. Po udzieleniu doraźnej pomocy dalsze leczenie powoda prowadzone było już w trybie ambulatoryjnym. Główną niedogodnością poza bólem głowy i kręgosłupa w odcinku szyjnym była konieczność noszenia kołnierza ortopedycznego. Sąd zważył, że bezpośrednio po wypadku powód odczuwał znaczne dolegliwości bólowe i zażywał leki przeciwbólowe, codziennie, nawet dwa razy dziennie, a jego mobilność przy wykonywaniu czynności życia codziennego była w istocie ograniczona. Jednakże obecnie stan zdrowia powoda uległ poprawie.

Sąd uwzględnił skutki wypadku z dnia 12 stycznia 2013r. w sferze zdrowotnej i emocjonalnej powoda. Wskazać, należy że powód w związku z doznanymi urazami w wypadku poddany był leczeniu i rehabilitacji. Leczenie i rehabilitacja stanowiły uciążliwość w życiu powoda, których nie doznawałby gdyby nie uległ wypadkowi. Odczuwany ból, noszenie kołnierza ortopedycznego, konieczność zażywania leków przeciwbólowych, konsekwencje w życiu zawodowym, stres związany z przebytym wypadkiem stanowiły rzeczywiste obniżenie jakości życia powoda. Ponadto powód nadal odczuwa skutki wypadku. Powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe – przy skrajnym odwróceniu głowy odczuwa ból głowy z tyłu z promieniującym bólem. Powód nie może dźwigać ciężkich rzeczy.

Wskazać należy, że określenie wysokości uszczerbku na zdrowiu, stanowiło jedynie kryterium pomocnicze do ustalenia zasadności i wysokości dochodzonego w sprawie zadośćuczynienia. Stopień uszczerbku na zdrowiu nie może być przyjmowany jako wyłączna przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia – nie można przecież pomijać okresu leczenia, odczuwania dolegliwości fizycznych oraz uczucia krzywdy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.004.1974, II CR 123/74). Z powyższych względów sąd zważył, iż zasądzenie dalszej kwoty w wysokości 6.200 zł w pełni czyni zadość krzywdzie doznanej przez powoda wskutek wypadku drogowego z dnia 12 stycznia 2013r.

Biorąc pod uwagę funkcję kompensacyjną zadośćuczynienia orzekanego na podstawie art. 445 k.c., należy dokonać oceny i wziąć pod uwagę takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym miarkując, by przyznana kwota nie była nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale „odpowiednią” tzn. utrzymaną w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Należy wziąć pod uwagę także takie okoliczności, jak wiek poszkodowanego, skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do normalnego funkcjonowania, prognozy na przyszłość, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym, niemożność wykonywania czynności zwykle podejmowanych przez osoby w zbliżonym wieku.

Biorąc powyższe pod uwagę – w szczególności wnioski opinii biegłego w zakresie następstw wypadku i rokowaniach na przyszłość - w ocenie Sądu kwota zadośćuczynienia w wysokości 8.000 zł w pełni odpowiada zakresowi doznanej krzywdy. Mając na względzie, że strona pozwana spełniła swoje świadczenie z tytułu zadośćuczynienia w kwocie 1.800 zł, roszczenie powoda w wysokości 6.200 zł tytułem zadośćuczynienia, zasługiwało w całości na uwzględnienie, o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

Powód R. R. domagał się od strony pozwanej zapłaty kwoty 7.048,48 zł jako brakującej do pokrycia w całości szkody w pojeździe marki A. (...) o nr rej. (...), powstałej wskutek kolizji drogowej z dnia 12 stycznia 2013r., której sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej oraz kwoty 135,30 zł tytułem zwrotu poniesionych dalszych wydatków związanych z koniecznością pokrycia kosztów opinii rzeczoznawcy.

Co do zasady, jeżeli chodzi o koszt przywrócenia pojazdu do stanu przedwypadkowego, to strona pozwana nie kwestionowała swej odpowiedzialności. Sporna pomiędzy stronami pozostawała jedynie wysokość szkody.

Każda ze stron na poparcie swoich twierdzeń dysponowała prywatną ekspertyzą (o walorze dowodowym dokumentu prywatnego). Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miało więc przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu motoryzacji i techniki samochodowej i taki dowód, na wniosek obu stron, został dopuszczony i przeprowadzony.

W zakresie wymagającym wiadomości specjalnych Sąd odwołał się do wiedzy specjalistycznej biegłego sądowego z zakresu motoryzacji i techniki samochodowej. Sporządzoną przez biegłego sądowego w osobie dr. inż. K. M. (2) pisemną opinię Sąd uznał za rzetelną, logiczną i jednoznaczną. Biegły w sposób logiczny, wyczerpujący i kategoryczny udzielił odpowiedzi na zadane pytania, a wnioski co do tego oparł o miarodajny – oceniony przez biegłego pod względem przydatności i kompletności - materiał badawczy. Biegły ustalił zakres uszkodzeń w pojeździe powstałych w wyniku zdarzenia wypadkowego, kwalifikując uszkodzone części odpowiednio: do wymiany albo do naprawy. Następnie, odmiennie niż kosztorysanci obu stron, biegły sądowy wycenił wartość wynikającej z tych uszkodzeń szkody, samo bowiem dysponowanie profesjonalnym programem nie zastąpi wiedzy specjalistycznej niezbędnej do podstawienia danych potrzebnych do dokonania wyliczeń. Biegły, bazując na własnym doświadczeniu i wiedzy specjalistycznej, dokonał własnej wyceny szkody, wyjaśnił co się na nią składa, jakich dokonał potrąceń.

Na podstawie tej opinii ustalono również, że nie jest możliwe przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wypadkowego za pomocą części Q lub P, a kosztorys strony pozwanej nie uwzględnia całkowitych i uzasadnionych kosztów naprawy samochodu zgodnych z technologią naprawy producenta; zaniżono w niej stawki robocizny mechanicznej i blacharsko – lakierniczej, zmniejszono zakres uszkodzeń pojazdu eliminując wiele części przewidzianych do wymiany. I tak, Sąd uznał opinię biegłego za rzetelną, prawidłową i jako taką miarodajną, a opinia ta - nie była także kwestionowana przez żadną ze stron.

Na podstawie opinii biegłego sądowego ustalono, iż pełny (to jest obejmujący zarówno wymianę niezbędnych części, jak i robociznę) koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wypadkowego, obejmujący uszkodzenia tylko i wyłącznie w związku z tym zdarzeniem wypadkowym, z uwzględnieniem oryginalnych części, takich jakie były zamontowane i naprawy zgodnie z technologią producenta, przy uwzględnieniu stosownych potrąceń, wynosi 9.511,32 zł brutto, a nie więcej, jak twierdził powód, ani nie mniej, jak z kolei twierdziła strona pozwana. Mając na względzie, że strona pozwana spełniła swoje świadczenie z tytułu odszkodowania w kwocie 2.876,07 zł. Sąd uznał, iż żądanie pozwu zasądzenia dalszej kwoty 7.048,48 zł należało uznać za zasadne w części, która wynika z opinii biegłego sądowego tj. do kwoty 6.635,25 zł (9.511,32 zł - 2.876,07 zł = 6.635,25 zł), o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

Podstawową funkcją odszkodowania jest kompensacja, co oznacza, iż odszkodowanie winno przywrócić w majątku poszkodowanego stan naruszony zdarzeniem, wyrządzającym szkodę. Wynika to z dyspozycji art. 361 § 2 k.c., zgodnie z którym naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz ewentualne korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Naprawienie szkody następuje natomiast według wyboru poszkodowanego bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 363 § 1 k.c.). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono stanowisko, iż odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu ustalone według cen występujących na lokalnym rynku (zob. m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r., sygn. akt III CZP 32/03). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem szkoda objęta odpowiedzialnością ubezpieczyciela podlega naprawieniu według ogólnych zasad zawartych w art. 361 – 363 k.c., co oznacza między innymi, że wypłacone odszkodowanie ma wyrównać uszczerbek powstały w sferze majątku poszkodowanego polegający na utracie aktywów lub zwiększeniu się pasywów. Innymi słowy, odszkodowanie obejmuje wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla wyrównania doznanego uszczerbku. Dotyczy to każdego – bez względu na wiek – pojazdu.

Na podstawie opinii biegłego sądowego ustalono, jaki był zakres uszkodzeń pozostający w związku ze zdarzeniem wypadkowym, w którym uczestniczył pojazd powoda, jakie części wymagały w związku z tym naprawy, a jakie wymiany, co musi zostać poddane lakierowaniu i ile to pochłonie roboczogodzin. Wszystko to łącznie zamknęło się w wyliczeniach biegłego sądowego - bazującego na doświadczeniu zawodowym i wiedzy specjalistycznej, w tym znajomością rynku.

Z treści opinii wynika, że wskazana w opinii kwota stanowi koszt naprawy pojazdu częściami oryginalnymi zgodnie z technologią producenta. Tak określone koszty naprawy są to koszty, jakie są niezbędne do przywrócenia uszkodzonego w wyniku wypadku przedmiotowego pojazdu do stanu sprzed kolizji. Nie chodzi bowiem o jakąkolwiek naprawę, ale tylko przywracającą stan poprzedni, a do tego, jak ustalono w oparciu o specjalistyczną wiedzę biegłego, niezbędne jest użycie tego rodzaju części, gdyż tylko to osiągnięcie tego celu zapewni. Co się natomiast tyczy wieku pojazdu, to sam wiek nie świadczy o stanie pojazdu, a jego „potrzeby” są co najmniej takie same, jeśli nie większe, jeżeli chodzi o środki konieczne do przywrócenia do stanu poprzedniego, a na tym przecież polega naprawienie szkody.

W analizowanym przypadku pojazd wymagał oryginalnych części i to nowych, i - jak podniósł biegły i czego w żaden sposób ostatecznie nie podważono – jest to konieczne, a zarazem ekonomicznie uzasadnione.

Podsumowując, poszkodowany ma prawo do swobodnego wyboru warsztatu naprawczego i wyboru części, których użyje do dokonania naprawy pojazdu. Może zatem naprawić swój pojazd przy pomocy części nowych oryginalnych, czy też przy pomocy tzw. nowych zamienników, wreszcie ma prawo zakupić części używane i takich części użyć do naprawy pojazdu; może też skorzystać z usług autoryzowanych stacji obsługi. Jest to pozostawione jego uznaniu. Stosowane odliczenia – o ile tak jak w niniejszym przypadku są uzasadnione - niwelują natomiast „ryzyko” wzbogacenia poszkodowanego. Na marginesie należy zauważyć, że każde uszkodzenie pojazdu powoduje zmniejszenie jego wartości, a także mniejsze zainteresowanie potencjalnych nabywców kupnem takiego auta. Wartość auta powypadkowego, bez względu na jakość naprawy, jest zawsze mniejsza. Poszkodowany w przypadku sprzedaż musi się więc liczyć z niższą ceną. Tym bardziej więc trudno w tym przypadku mówić o „wzbogaceniu” poszkodowanego.

Nie powtarzając w tym miejscu bogatego dorobku judykatury podkreślić raz jeszcze należy, że odszkodowanie obejmuje wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla wyrównania doznanego uszczerbku. Odszkodowanie obejmuje również koszty zakupu niezbędnych nowych części i innych materiałów. Sąd Najwyższy dopuszcza stosowanie nowych części przy naprawie używanych pojazdów, w wybranej stacji obsługi, wskazując, że powód nie ma obowiązku poszukiwania używanych części ani też podmiotu oferującego części najtaniej. Bynajmniej stanowisko to nie pozostaje w sprzeczności z zasadą współdziałania wierzyciela z dłużnikiem wyrażoną w art. 354 § 2 k.c.

W świetle powyższego, nie można zatem zgodzić się z zarzutem strony pozwanej i jej twierdzeniem, że przyznana kwota w procesie likwidacji szkody, była kwotą wystarczającą do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wypadkowego. Jak ustalono, odwołując się do wiedzy specjalistycznej biegłego sądowego, ustalone przez stronę pozwaną odszkodowanie jest zaniżone i nie uwzględnia całkowitych, a także uzasadnionych kosztów naprawy samochodu zgodnych z technologią producenta.

W tych okolicznościach, twierdzenie strony pozwanej, że koszt naprawy pojazdu pozwalającej na jego przywrócenie do stanu sprzed zdarzenia mógł być mniejszy, okazało się więc chybione. Nie chodzi tu bowiem o jakąkolwiek naprawę, ale tylko taką, która przywróci pojazd (jego wartość) do stanu przedwypadkowego. To więc, że pojazd może zostać naprawiony także i w inny sposób, taniej, samo przez się za obniżeniem świadczenia odszkodowawczego jeszcze nie przemawia.

Sąd zważył ponadto, że obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić, odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Poniesiona przez poszkodowanego szkoda nie zależy bowiem od tego, czy naprawił samochód, ale wyraża się utratą jego wartości w stosunku do pojazdu nieuszkodzonego. Szkodą powoda jest różnica w wartości samochodu sprzed i po wypadku ubezpieczeniowym, nie zaś koszty poniesienia naprawy w celu przywrócenia stanu poprzedniego. Poszkodowany może, na przykład, nie naprawiać uszkodzonego pojazdu, lecz zbyć go po obniżonej odpowiednio cenie; cena ta wraz z odszkodowaniem ma wyrównać uszczerbek majątkowy polegający na utracie sprawnego samochodu.

Wobec powyższego, Sąd doszedł do przekonania, iż strona pozwana winna była wypłacić powodowi odszkodowanie w wysokości 9.511,32 zł brutto mając na uwadze, iż poszkodowany nie mógł skorzystać i nie skorzystał z odliczenia wartości podatku VAT, a co było niesporne. Jak wynika z utrwalonej w tym względzie linii orzeczniczej, odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku uszkodzenia pojazdu mechanicznego poszkodowanemu nie będącemu podatnikiem podatku VAT przysługuje wraz z tym podatkiem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 908/00, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., II CZP 14/97).

Z uwagi na częściową kompensatę szkody, pozostała do zapłaty należność stanowi różnicę pomiędzy kwotą wyżej wskazaną a kwotą wypłaconą, to jest kwotą 2.876,07 zł, co daje kwotę 6.635,25 zł.

Powód domagał się także zapłaty kwoty 135,30 zł tytułem zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy. Powód udokumentował fakt poniesienia związanych z tym wydatków we wskazanej wysokości, wydatek ten pozostawał w związku ze szkodą w pojeździe i wydatek ten, biorąc pod uwagę stanowisko strony pozwanej, która zaniżyła wysokość kosztów naprawy pojazdu, był celowy i uzasadniony. W tych okolicznościach Sąd uznał, że i w tym zakresie zgłoszone żądanie zasługuje na uwzględnienie w całości, o czym orzeczono w pkt I sentencji wyroku.

W dalszej kolejności należało się odnieść do sformułowanego przez powoda żądania odszkodowania w kwocie 1.043,58 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszystkie wynikłe z tego powodu koszty. Przepis ten przewiduje odszkodowanie za szkodę majątkową pozostającą w związku przyczynowym z danym zdarzeniem. Pod użytym w przepisie pojęciem szkody rozumie się zgodnie z art. 361 § 2 k.c. zarówno rzeczywistą stratę poniesioną przez poszkodowanego ( damnum emergens), jak i utracone korzyści ( lucrum cessans), a wiec korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Naprawienie szkody obejmuje zatem w szczególności zwrot wszelkich wydatków poniesionych przez poszkodowanego zarówno w związku z samym leczeniem i rehabilitacją (konsultacje medyczne), jak i koszty opieki niezbędnej w czasie procesu leczenia oraz inne dodatkowe koszty związane z uszczerbkiem na zdrowiu.

Odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne (niezbędne) i celowe (por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 r., sygn. akt II CSK 425/07, M. Praw. 2008, nr 3, s. 116). Pojęcie „wszelkie koszty" oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu (por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 r., sygn. akt II CSK 425/07, LEX nr 378025). Celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy stanu zdrowia, ale też z potrzebą utrzymania tego stanu, jego niepogarszania (por. wyrok SN z dnia 26 stycznia 2011 r., sygn. akt IV CSK 308/10, LEX nr 738127). Zawsze jednak obowiązek zwrotu dotyczy wydatków rzeczywiście poniesionych i nie wystarczy wykazanie, że były one obiektywnie potrzebne. W grupie wydatków celowych i koniecznych, pozostających w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia tradycyjnie wymienia się koszty leczenia (pobytu w szpitalu, pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych specjalistycznych aparatów i urządzeń (np. protez, kul, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego), a także wydatki związane z transportem chorego na zabiegi i do szpitala, koszty związane z odwiedzinami chorego w szpitalu czy wynikające z konieczności specjalnej opieki i pielęgnacji nad chorym, koszty zabiegów rehabilitacyjnych, wreszcie koszty przygotowania do innego zawodu (por. Z. Masłowski (w:) Kodeks..., s. 1096; M. Nesterowicz (w:) Kodeks..., s. 425, 426; A. Cisek (w:) Kodeks..., s. 791; M. Safjan (w:) Kodeks..., s. 1423).

Odnosząc się do żądania w zakresie zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji w kwocie 1.043,58 zł Sąd uznał to żądanie za uzasadnione zarówno co do zasady jak i wysokości. Niewątpliwie bowiem powód wykazał, że poniósł koszty 2 wizyty u lekarza neurologa, których łączny koszt wyniósł 140 zł oraz 2 wizyty u lekarza ortopedy, za które zapłacił łącznie 150 zł. Koszt leków wyniósł 178,58 zł, RTG kręgosłupa szyjnego wyniósł 45 zł, badanie EMG wyniosło 130 zł, zaś w świetle wniosków końcowych opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii - ortopedii nie ulega wątpliwości, że koszty te były celowe i pozostawały w związku z wypadkiem z dnia 12 stycznia 2013r., w wyniku którego powód doznał uszczerbku na zdrowiu, wymagającego leczenia specjalistycznego. Nadto powód wykazał, iż poniósł koszt koniecznej do powrotu do zdrowia rehabilitacji w kwocie 400 zł. Koszty te nie zostały przez powoda zawyżone, nie odbiegają one od cen ustalonych za takie zabiegi i konsultacje oraz rehabilitacje.

W ocenie Sądu powód wykazał, że konieczność poniesienia tych kosztów pozostawała w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym, a nadto, że poniesienie tych kosztów było celowe. Powód zmuszony był udać się prywatnie do lekarza ortopedy i neurologa, z uwagi na zbyt długi okres oczekiwania na specjalistę w ramach bezpłatnej opieki zdrowotnej oferowanej przez państwową służbę zdrowia. Poddanie się odpłatnej rehabilitacji było spowodowane niezbędnością tych zabiegów, zbyt długim okresem oczekiwania na te zabiegi w ramach refundowanych zabiegów przez NFZ, co w ocenie Sądu jest faktem notoryjnym, nie wymagającym dowodzenia. Należy wskazać za wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007r. (sygn. akt I CSK 384/2007), że to strona pozwana zobowiązana jest wykazać, że koszty leczenia poszkodowanego zostałyby pokryte w całości ze środków publicznych. Zatem to na stronie pozwanej, a nie na powodzie spoczywa obowiązek wykazania, iż powodowi przysługiwało leczenie i rehabilitacja refundowana przez NFZ i to w zakresie oraz w terminie odbytych przez niego płatnych świadczeń medycznych. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007r. (sygn. akt I CSK 384/2007, Rzeczpospolita 2007/294 str. C4) wskazano, że „Ciężar dowodu wystąpienia okoliczności sprzeciwiającej się uznaniu sumy żądanej z góry przez powoda na pokrycie kosztów leczenia za „sumę potrzebną” spoczywa na zobowiązanym do naprawienia szkody pozwanym". Stanowisko to Sąd w całości podziela. Zatem to strona pozwana powinna wykazać, że powód mógł skorzystać ze świadczeń refundowanych przez NFZ, czego nie uczyniła.

Z tych też przyczyn Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.043,58 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji, jak w punkcie I wyroku.

W dalszej kolejności należało się odnieść do sformułowanego przez powoda żądania odszkodowania w kwocie 805,71 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu na leczenie i rehabilitację.

W związku z leczeniem, badaniami i rehabilitacją, której musiał się poddać powód, poniósł on koszty związane z dojazdami samochodem na zabiegi i konsultacje z M., gdzie zamieszkuje do W., do miejscowości Ś. oraz M. i z powrotem. Powód był zawożony przez ojca.

Powód podał, że poniósł znaczne koszty w związku z dojazdami z M., w której zamieszkuje do W., Ś. oraz (...)(964 km) na badania, wizyty u lekarzy specjalistów (m.in. neurolog, ortopeda), rehabilitację. Powód wskazał, że na wizyty udał się 21 razy, przy czym ryczałt za używanie samochodu osobowego wynosi 0,8385 zł za 1 km, co zatem, wg wyliczeń powoda 964 km x 0,8358 zł daje żądaną przez powoda od ubezpieczyciela z tytułu zwrotu kosztów dojazdu kwotę 805,71 zł.

Strona pozwana w toku postępowania sądowego nie odniosła się do roszczeń powoda o zwrot kosztów przejazdu. Nie zakwestionowano liczby kilometrów wskazanych w oświadczeniu powoda.

Oceniając zgłoszone przez powoda roszczenie odszkodowawcze o zwrot kosztów dojazdu na leczenie i rehabilitację, Sąd miał na względzie dyspozycję przepisu art. 444 § 1 k.c. oraz art. 361 § 1 k.c. Stosownie do treści art. 444 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. A zatem, odszkodowanie z art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne, celowe i pozostają w związku przyczynowym ze szkodą jako normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361 § 1 k.c.) Za ugruntowanym już w tej mierze orzecznictwem przykładowo wymienić można tutaj właśnie wydatki związane z przewozem chorego do szpitala i na zabiegi (por. wyrok Sadu Najwyższego z 16 stycznia 1981 r., I CR 455/80, OSPiKA 1981, poz. 223, wyrok Sądu Najwyższego z 4 października 1973 r., II CR 365/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 147), których zwrotu domagał się w niniejszej sprawie powód.

Sąd uznał, że nie jest uzasadniona przyjęta przez powoda podstawa do refundacji kosztów według stawek za 1 kilometr przebiegu pojazdu, jak do celów służbowych. Zwrot kosztów używania przez pracownika w celach służbowych do jazd lokalnych m.in. samochodów osobowych nie będących własnością pracodawcy określają przepisy w sprawie szczegółowych zasad ustalania oraz wysokości należności przysługujących pracownikowi z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju. Natomiast sytuacja w sprawie jest inna i ubezpieczyciel zobowiązany jest do pokrywania faktycznych wydatków poniesionych w związku z przejazdami. Sąd zaznacza, że zwrotu kosztów przejazdu nie mógł powodowi przyznać ryczałtowo, gdyż takiego sposobu rekompensowania szkody nie przewiduje kodeks cywilny. Zasadniczo poszkodowanemu zwraca się koszty rzeczywiście przez niego poniesione, nie zaś koszty hipotetyczne. Powód przedstawił szczegółowe wyliczenia kwoty, której się domaga – daty wskazane w specyfikacji kosztów dojazdu pokrywają się z datami wizyt lekarskich, badań oraz rehabilitacji, powód wskazał, jakim samochodem realizowane były dojazdy, jaką pojemność silnika miał samochód, ile kilometrów dokładnie przejechano, przy czym te wartości nie budzą wątpliwości Sądu, gdyż odpowiadają odległościom trasy z M. do W. oraz z M. do Ś. i (...).

Zauważyć należy, że strona pozwana, reprezentowana przez dwóch profesjonalnych pełnomocników, nie odniosła się do twierdzeń powoda dotyczących poniesienia przez niego kosztów przejazdu do lekarzy specjalistów, badań lekarskich i rehabilitacji poza miejscem zamieszkania powoda. Strona pozwana nie odniosła się do specyfikacji kosztów dojazdu, sporządzonego przez powoda.

W świetle poczynionych przez Sąd ustaleń na tę okoliczność oddalenie powództwa w zakresie zwrotu kosztów dojazdu na leczenie i rehabilitację w całości prowadziłoby do jawnie niesprawiedliwego rozstrzygnięcia, gdyż strona pozwana nie twierdziła, że powód nie poniósł żadnej szkody. W sytuacji jednak, gdy szkoda jest bezsporna, a tylko nie została w procesie wykazana jej wysokość, Sąd powinien, mając do dyspozycji materiał dowodowy zgromadzony na chwilę zamknięcia rozprawy, ustalić jej ostateczną wysokość (por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 stycznia 2006 r., II CSK 108/05). Temu celowi służy między innymi art. 322 k.p.k., który zezwala sądowi na zasądzenie odszkodowania w wysokości ustalonej przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Sąd nie może mając jedynie wątpliwości, jaka ma być ostateczna wysokość odszkodowania oddalić w całości powództwo, jeżeli poza sporem jest, że powód szkodę poniósł. Powód, który nie przeprowadził dowodu, z którego nie wynika precyzyjnie, jaką szkodę poniósł, lecz z okoliczności sprawy wynika niezbicie, iż należy mu się odszkodowanie, naraża się tylko na to, że sąd – wyrokując na podstawie art. 322 k.p.k. – ustali jego odszkodowanie w mniejszej kwocie niż rzeczywiście mu się należy ( por. wyrok SN z dnia 21 listopada 2008r. V CSK 207/08). Zakres doznanych przez powoda obrażeń oraz ich skutków w pełni, zdaniem Sądu, uzasadniał celowość wizyt u lekarzy specjalistów, badań oraz rehabilitacji. Jeżeli w sprawie o naprawienie szkody sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednia sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy (art. 322 k.p.k.). Możliwość zasądzenia należności w sposób ścisły nieudowodnionej istnieje między innymi w sprawie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym. W sprawach tych ustawodawca przyjął, że w razie niemożności udowodnienia w sposób ścisły wysokości dochodzonego roszczenia – czy to z powodu braku dostatecznej liczby dowodów, czy to niemożności ich aktualnego przeprowadzenia – sąd na podstawie własnej oceny opartej na rozważeniu wszystkich znanych sądowi okoliczności, może zasądzić odpowiednia sumę pieniężną, a więc zasadzić należność, która w sposób ścisły nie została w pełnej wysokości udowodniona.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawie Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 370 zł i dalej idące powództwo oddalił, mając również na względzie stanowisko wyrażone w orzeczeniach Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2008r. sygn. akt V CSK 207/08, Sądu Okręgowego w Słupsku z 18 września 2013r., sygn. akt I C 215/13 oraz Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 5 września 2013r., sygn. akt I ACa 448/13, LEX nr 1430848.

Uwzględniając stawkę za litr paliwa w 2013r. w kwocie 5,5 zł oraz niekwestionowaną ilość przejazdów powoda do placówek medycznych, ilość przejechanych kilometrów (964 km), średnie spalanie samochodu V. (...) w wysokości 7 litrów/100 km (podawane przez producenta) Sąd, uznał, że ze względu na trudności dowodowe w zakresie ścisłego udowodnienia wysokości powyższych wydatków, zebrany w niniejszej sprawie materiał pozwala, przy zastosowaniu art. 322 k.p.c., na przyjęcie, że dla pokrycia wydatków związanych z dojazdami na leczenie, odpowiednią będzie kwota 370 zł.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że powód po wypadku, musiał korzystać z transportu do placówek medycznych we W., Ś., (...). Fakt, że koszty te poniosła częściowo osoba trzecia (ojciec powoda), nie legitymuje tej osoby do żądania ich zwrotu od osoby odpowiedzialnej za szkodę, w tym przypadku od strony pozwanej. Zważywszy przy tym, że powód korzystał w zakresie transportu z pomocy ojca, oczywistym pozostaje, że nie jest w stanie przedstawić rachunków za przejazdy. Powyższe kwestie, w kontekście czasu trwania procesu leczenia powoda wskazują, że istnieją podstawy do przyjęcia, że koszt przejazdów do szpitala we W., do lekarzy, na badania, na rehabilitację z miejscowości M. do W., Ś. oraz (...) zamknął się kwotą 370 zł.

Podsumowując, Sąd doszedł do przekonania, iż strona pozwana winna była wypłacić powodowi odszkodowanie w wysokości 14.384,13 zł jako wyrównania częściowej kompensaty szkody w postępowaniu przesądowym, to jest dopłacić kwotę 6.635,25 zł do odszkodowania za naprawę pojazdu, kwotę 135,30 zł za prywatny kosztorys, kwotę 6.200 zł z tytułu zadośćuczynienia, kwotę 1.043,58 zł z tytułu kosztów leczenia i rehabilitacji oraz kwotę 370 zł z tytułu zwrotu kosztów dojazdu na leczenie i rehabilitację (punkt I wyroku). Dalej idące żądanie zapłaty należności głównej (w zakresie kosztów naprawy oraz zwrotu kosztów dojazdu na leczenie), jako nie udowodnione, podlegało oddaleniu (punkt II wyroku).

Powód domagał się nadto odsetek od dochodzonej należności głównej.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., według którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli natomiast stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (art. 481 § 2 k.c.). Termin spełnienia świadczenia może być oznaczony (w ustawie lub umowie) albo może wynikać z właściwości zobowiązania – w pozostałych zaś sytuacjach świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.).

W przypadku, gdy odpowiedzialność za wyrządzoną przez sprawcę szkodę ponosi ubezpieczyciel, zobowiązany on jest na podstawie art. 817 § 1 k.c. spełnić świadczenie w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Jednakże, jak stanowi § 2 cytowanego przepisu, gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, przy czym bezsporną część świadczenia zakład powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 art. 817 k.c. Zgodnie z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie 30 dni zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

Sąd zasądził od strony pozwanej ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 6.635,25 zł (odszkodowania za naprawę pojazdu) od dnia 15.02.2013r. do dnia zapłaty oraz kwotę 6.200 zł (tytułem zadośćuczynienia) od dnia 24.02.2013r. do dnia zapłaty, zgodnie z żądaniem pozwu.

Z akt sprawy nie wynika w jakiej dokładnie dacie powód dokonał zgłoszenia szkody, jednakże zauważyć należy, że pierwsza czynność jaka odbyła się z ramienia ubezpieczyciela to oględziny pojazdu w dniu 17 stycznia 2013r., należy więc przyjąć, że szkoda musiała być zgłoszona już wcześniej. Dodatkowo strona pozwana nie odniosła się w ogóle do okoliczności podnoszonych przez powoda w związku z roszczeniem odsetkowym, dlatego też Sąd uznał okoliczności wskazywane przez powoda za przyznane, albowiem ich wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu.

Odnośnie odsetek od kwoty 6.200 zł tytułem zadośćuczynienia Sąd zważył, że w dniu 12.01.2013r. doszło do zdarzenia drogowego i w dniu 14.02.2013r. strona pozwana uznała roszczenie wypłacając kwotę 1.800 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz 39 zł z tytułu zakupu kołnierza ortopedycznego. Wobec powyższego, zdaniem Sądu, przyjąć należy, iż już w tym dniu strona pozwana posiadała całokształt wiedzy na temat okoliczności pozwalających jej na podjęcie decyzji, a co za tym idzie żądanie odsetkowe było zasadne od dnia następnego, czyli od 15.02.2013r. W pozwie zgłoszono roszczenie odsetkowe od daty późniejszej (24.02.2013r.), wskazać należy że powód był uprawniony do żądania zasądzenia odsetek ustawowych w powyższy sposób.

Odnośnie odsetek od kwoty 6.635,25 zł tytułem odszkodowania za naprawę pojazdu Sąd zważył, że w dniu 12.01.2013r. doszło do zdarzenia drogowego i w dniu 23.01.2013r. strona pozwana uznała roszczenie wypłacając kwotę 2.876,07 zł. Wobec powyższego zdaniem Sądu przyjąć należy, iż już w tym dniu strona pozwana posiadała całokształt wiedzy na temat okoliczności pozwalających jej na podjęcie decyzji. Jednak data 23.01.2013r. przypada jeszcze przed upływem 30-dniowego terminu wyznaczonego ubezpieczycielowi przez ustawę na przeprowadzenie procesu likwidacji szkody i wypłatę odszkodowania. Jeżeli zatem odszkodowanie dotyczyło zdarzenia z dnia 12.01.2013r. to nawet przy założeniu, że zgłoszenie szkody nastąpić mogło najwcześniej w dniu jej zaistnienia, wymagalność roszczenia nie mogła nastąpić wcześniej niż po upływie 30 dni od zdarzenia (por. wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 6 czerwca 2013r., sygn. akt X Ga 109/13). Roszczenie wobec ubezpieczyciela było zatem wymagalne najwcześniej z dniem 11 lutego 2013r., strona pozwana pozostawała bowiem w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia po upływie 30 - dniowego terminu liczonego od dnia zdarzenia, zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych. Żądanie odsetkowe było zatem zasadne od dnia następnego, czyli od dnia 12.02.2013r. W pozwie zgłoszono roszczenie odsetkowe od daty późniejszej (15.02.2013r.), wskazać należy że powód był uprawniony do żądania zasądzenia odsetek ustawowych w powyższy sposób.

Sąd zasądził od strony pozwanej ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 135,30 zł (koszt prywatnej ekspertyzy) od dnia 15.11.2013r. do dnia zapłaty. Powód wezwał stronę pozwaną do spełnienia tego świadczenia pieniężnego pismem z dnia 2.09.2013r. (k. 18 – 20) wyznaczając termin do zapłaty do dnia 15.09.2013. W dniu 15.09.2013r. roszczenie o zapłatę tej kwoty stało się wymagalne, więc odsetki należą się powodowi od dnia następnego tj. od dnia 16.09.2013r. W pozwie zgłoszono roszczenie odsetkowe od daty późniejszej tj. daty wniesienia pozwu (15.11.2013r.), wskazać należy że powód był uprawniony do żądania zasądzenia odsetek ustawowych w powyższy sposób.

Sąd zasądził od strony pozwanej ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 799,65 zł (koszt leczenia, zgłoszony stronie pozwanej w toku postępowania przedsądowego) od dnia 12.06.2013 do dnia zapłaty, dalej idące roszczenie o zapłatę odsetek jako niezasadne oddalił. Powód wezwał stronę pozwaną do spełnienia tego świadczenia pieniężnego dopiero pismem z dnia 10.05.2013r., wyznaczając termin do zapłaty do dnia 11.06.2013r. (k. 24 – 26). W dniu 11.06.2013r. roszczenie o zapłatę tej kwoty stało się wymagalne, więc odsetki należą się powodowi od dnia następnego tj. od dnia 12.06.2013r.

Sąd zasądził od strony pozwanej ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 243,93 zł (koszty leczenia, o których zwrot nie wezwano strony pozwanej w piśmie z dnia 10.05.2013r.) oraz kwoty 370 zł (koszty dojazdu) od dnia 21.03.2014r. W ocenie Sądu wobec takiej okoliczności, że do pokrycia tych kosztów nie wzywano strony pozwanej, nie ujawniono faktu poniesienia tych kosztów na etapie likwidacji szkody, należałoby tutaj do określenia wymagalności roszczenia zastosować art. 14 ust. 2 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych i przyjąć, że strona pozwana powinna zapłacić tę kwotę w ciągu dni 14 od momentu, gdy doręczono jej odpis pozwu. Odpis pozwu doręczono stronie pozwanej w dniu 6.03.2014r. zatem wymagalność tej kwoty przypadałaby na 14 dni od daty doręczenia odpisu pozwu, czyli na dzień 20.03.2014r., a odsetki należą się powodowi od dnia następnego czyli od dnia 21.03.2014r. Dalej idące żądanie odsetkowe, jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu.

Mając na uwadze powyższe, w zakresie odsetek, orzeczono jak w punkcie I i II wyroku.

O kosztach postępowania w punkcie III wyroku orzeczono na podstawie art. 100 zdanie 2 k.p.c., zgodnie z którym Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

W niniejszej sprawie powód wygrał w 94,42% ponadto – co zostało opisane wyżej – do Sądu należała ocena wysokości kwoty odpowiedniego odszkodowania. Sam powód, oceniając z własnej perspektywy, może mieć problem z zakreśleniem wysokości żądania w kwestii tak niewymiernej i ocennej jak zadośćuczynienie za krzywdę.

Powód poniósł koszty postępowania w łącznej kwocie 4.732,88 zł (na którą złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 762 zł, koszty wynagrodzenia biegłych w wysokości 1.553,88 zł, koszty zastępstwa pełnomocnika w wysokości 2.400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł). Jednocześnie – po myśli przywołanego wyżej przepisu art. 100 zd. 2 k.p.c. powód nie został obciążony kosztami postępowania na rzecz strony pozwanej.

Uiszczone przez powoda w sprawie zaliczki na poczet biegłych wystarczyły na wypłatę przysługującego biegłym wynagrodzenia (z łącznej kwoty zaliczek wpłaconych przez powoda w wysokości 1.800 zł na wypłatę wynagrodzenia biegłych sądowych pobrano 1.553,88 zł. Pozostałą kwotę w wysokości 246,12 zł Sąd zarządził po prawomocności wyroku zwrócić powodowi z zaliczki nr (...). Natomiast w odniesieniu do strony pozwanej, która wpłaciła zaliczkę w kwocie 1.000 zł na wypłatę wynagrodzenia biegłych sądowych pobrano 743,16 zł, dlatego Sąd zarządził po prawomocności wyroku zwrócić stronie pozwanej kwotę 256,84 zł z zaliczki nr (...)/ (...).