WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Leszek Matuszewski

Sędziowie: SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

SSO Sławomir Jęksa

Protokolant: p.o. staż. E. C.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej del. do Prokuratury Okręgowej Przemysława Wojtkowskiego

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2016 r.

sprawy R. S.

oskarżonego z art. 586 ksh

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P.

z dnia 18 września 2015 r. sygn. akt VIII K 639/14

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w pkt I w ten sposób, że przyjmuje, iż przestępstwo przypisane oskarżonemu zostało popełnione w okresie od dnia 25 sierpnia 2009 r. do dnia 3 listopada 2009 r.

2.  W pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

3.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. Ł. M. kwotę 516,60 brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

4.  Zasądza od oskarżonego i oskarżyciela posiłkowego na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 10 zł tytułem zwrotu wydatków za postępowanie odwoławcze, a kosztami obrony z urzędu, w całości obciąża oskarżonego oraz wymierza opłaty za II instancję:

- oskarżonemu w kwocie 200 zł, jednocześnie do tej wysokości podwyższając opłatę za I instancję

- oskarżycielowi posiłkowemu w kwocie 60 zł.

S. J. L. H. B.

UZASADNIENIE

R. S. został oskarżony o to, że w okresie od 24 sierpnia do 4 listopada 2009 r. w P., pełniąc funkcję prezesa zarządu (...) spółka z o.o. z siedzibą w P., nie zgłosił wniosku o upadłość spółki pomimo powstania warunków to uzasadniających, tj. o czyn z art. 586 ksh.

Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w P., wyrokiem z dnia 18 września 2015 r. wydanym w postępowaniu o sygn. akt VIII K 639/14, uznał oskarżonego R. S. za winnego tego, że w okresie od 10 sierpnia do 3 listopada 2009 r. w P., pełniąc funkcję prezesa zarządu (...) spółka z o.o. z siedzibą w P., nie zgłosił wniosku o upadłość spółki mimo powstania warunków to uzasadniających, tj. występku z art. 586 ksh i za to wymierzył mu karę 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość każdej z nich na 20 zł.

Zasądził również od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy oskarżonego zwrot kosztów obrony udzielonej z urzędu, a od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości, a w tym wymierzył mu opłatę w wysokości 120 zł (k. 250-251).

Powyższy wyrok zaskarżyli: obrońca oskarżonego i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości. Zarzucił orzeczeniu błąd w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na jego treść oraz wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego mu czynu (k. 304-307).

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowegoEljonSpóka Jawna z siedzibą w K. zaskarżył wyrok w części w jakiej Sąd Rejonowy nie orzekł o obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 46 § 1 kk. Zarzucił orzeczeniu obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia. Podnosząc to, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez nałożenie na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody na rzecz oskarżyciela posiłkowego na podstawie art. 46 § 1 kk oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania (k. 273-280).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje okazały się bezzasadne i nie zasługiwały na uwzględnienie. Sąd odwoławczy z urzędu dokonał jednak zmiany w opisie czynu inaczej oznaczając datę początkową popełnienia przez oskarżonego przestępstwa z art. 586 ksh.

Odnosząc się wpierw do zastrzeżeń najdalej idących, mianowicie tych, które podniesione zostały w środku odwoławczym złożonym na korzyść oskarżonego, właściwe będzie przypomnienie, że błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a który mógł mieć wpływ na jego treść, to błąd będący następstwem niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd „braku”) bądź też przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd „dowolności”). Może ono więc być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie, a wskazanych w art. 7 kpk (por. komentarz do art. 438 kpk [w:] T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego, komentarz. Zakamycze 2003).

W oparciu o argumentację przywołaną przez obrońcę podsądnego, Sąd Okręgowy nie stwierdził, iżby poczynione przez Sąd niższej instancji ustalenia faktyczne były dotknięte wadami wymienionego typu. W szczególności, kontrola odwoławcza nie dała podstaw do zaakceptowania tezy, że R. S. pozostawał (mógł pozostawać) w błędzie co do zaistnienia przesłanki zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości zarządzanej przez siebie spółki.

W ocenie Sądu Okręgowego wywód skarżącego obrońcy był chybiony, gdyż nie uwzględniał specyfiki inkryminowanego zdarzenia. Mianowicie tego, że konieczność zgłoszenia wniosku o upadłość spółki – dłużnika nie wyniknęła z faktu przekroczenia przez jej zobowiązania wartości majątku tejże spółki, ale z faktu niewykonywania przez nią swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Sąd niższej instancji jednoznacznie ustalił przecież, że „Od dnia 10 sierpnia 2009 r. spółka (...) zaprzestała wykonywania bieżących zobowiązań” (str. 1 uzasadnienia, k. 260), oraz że „oskarżony R. S. zajmował się sprawami (...) sp. z o.o. i to on, będąc członkiem zarządu spółki, był obowiązany do zgłoszenia wniosku o upadłość spółki w przypadku powstania warunków uzasadniających według przepisów jej upadłość. Jak wynika z wyjaśnień oskarżonego, miał on świadomość tego, że w okresie sierpień-listopad 2009 r. Spółka (...) zalegała z płatnościami wobec kilkunastu wierzycieli, a więc, że zaprzestała wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych” (str. 9, k. 264).

W tym miejscu przypomnienia wymaga, że zachodzi związek między przepisem art. 586 ksh a regulacjami ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze (tytuł ustawy z dniem 1 stycznia 2016 r. zmieniono na Prawo upadłościowe). Ponieważ termin do zgłoszenia upadłości, jak i jej podstawy formalne nie zostały wskazane w Kodeksie spółek handlowych, dopatrywać się ich należało w akcie szczególnym, jakim jest właśnie Prawo upadłościowe i naprawcze. Art 586 ksh ma przez to charakter przepisu częściowo blankietowego. Określa on w części samodzielnie znamiona czynu zabronionego, charakteryzując znamię czynnościowe, a w pozostałej części odsyła do opisu karalnego zachowania, znajdującego się w regulacji Prawa upadłościowego i naprawczego (dop. SO: dalej będzie używany skrót nazwy tej ustawy – pun). Przestępstwo to ma przy tym charakter formalny. Sytuacja majątkowa dłużnika oraz to czy ktoś poniesie uszczerbek majątkowy, jest prawnokarnie obojętna. Decyduje tu bowiem zaprzestanie wykonywania wymagalnych zobowiązań. Przypomnieć należy, że art. 21 ust. 1 pun nakłada na dłużnika obowiązek, aby nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o jej ogłoszenie. Podstawą do tego jest stan faktyczny, w świetle którego dłużnik stał się niewypłacalny. Definicję niewypłacalności zawiera zaś art. 11 pun. Dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (art. 11 ust. 1 pun), jednakże jeśli jest nim osoba prawna bądź jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, uważa się za niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco zobowiązania te wykonuje – art. 11 ust. 2 pun (por. Zygmunt Kukuła, Glosa do postanowienia SN z dnia 8 stycznia 2013 r., III KK 117/12, Lex).

W sprawie niniejszej mieliśmy do czynienia z przypadkiem niewypłacalności unormowanej przepisem art. 11 ust. 1 pun. Zakładając zatem, że członkowi zarządu powinien być znany na bieżąco stan finansowy spółki i możliwość zaspokojenia długów (por. wyrok SN z dnia 11 marca 2008 r. II CSK 545/07, LEX nr 385597), poprawny był wniosek Sąd Rejonowego, iż R. S. dopuścił się bezprawnego zaniechania w kontekście wymagań stawianych przez prawo upadłościowe i naprawcze. W okolicznościach sprawy nie ujawniły się przecież podstawy ustalenia, że jako sprawca nie miał on zachowanej możliwości pełnego rozeznania się w sytuacji zarządzanego podmiotu, a w tym stwierdzenia, że podmiot ten zaprzestał wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań. Nie ujawniły się też okoliczności, które ukazałyby, że oskarżony nie był świadom okoliczności faktycznych lub cech obiektywnej rzeczywistości, w której funkcjonował, ewentualnie że uroił sobie określone elementy rzeczywistości, które w obiektywnej rzeczywistości nie występowały. Sąd Okręgowy stoi przy tym na stanowisku, że ustalenie faktu zaprzestania wykonywania wymagalnych zobowiązań spółki (działań, które należą do sfery bieżącego zarządu sprawami przedsiębiorstwa) nie wymaga pogłębionej znajomości relacji ogólnej wartości zobowiązań spółki do wartości jej całego majątku.

Podsumowując, należało uznać, że w kontekście uwag apelującego Sąd Okręgowy nie dostrzegł, iżby Sąd Rejonowy dopuścił się jakichkolwiek uchybień w działaniach nakierowanych na ustalenia odnośnie sprawstwa podsądnego, a w tym takich uchybień, które świadczyłyby o dowolności w doborze dowodów czy też ich ocenie.

Sąd II instancji stwierdził natomiast z urzędu, że Sąd Rejonowy nie uwzględnił, iż przestępstwo z art. 586 ksh jest przestępstwem trwałym, gdzie czas jego popełnienia rozpoczyna się pierwszego dnia po upływie dwutygodniowego terminu od powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki, a kończy z chwilą złożenia przez zobowiązanego wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, ustania warunków uzasadniających upadłość spółki, bądź utraty przez sprawcę statusu osoby zobowiązanej do zgłoszenia takiego wniosku (por. postanowienie SN z 25 marca 2010 r., IV KK 315/09, OSNKW 2010/8/67). Ponieważ zarządzana przez oskarżonego spółka (...) zaprzestała wykonywania swych bieżących zobowiązań od dnia 10 sierpnia 2009 r., skorygować należało ustalenie Sądu Rejonowego co do czasu czynu. W następstwie tegoż Sąd II instancji zmienił pkt 1 zaskarżonego wyroku i przyjął, że przestępstwo zostało popełnione w okresie od 25 sierpnia do 3 listopada 2009 r. Modyfikacja ta była korzystna dla oskarżonego, gdyż zawężała ramy czasowe przypisanego mu występku. Nie naruszała ona zatem kierunku złożonej na jego rzecz apelacji.

Pomijając powyższą zmianę, stwierdzić należało, że wszystkie ustalenia Sądu I instancji miały oparcie we wartościowych dowodach. Ustalenia te nie były przy tym dowolne. Sąd pierwszej instancji z należytą pieczołowitością podszedł do kwestii odtworzenia przebiegu osądzanego zdarzenia, starając się, w oparciu o dostępny materiał dowodowy, uczynić to jak najwierniej. W konsekwencji Sąd II instancji uznał, że wyrażone w zaskarżonym wyroku przekonanie o dopuszczeniu się przez oskarżonego przypisanego mu zachowania zasługiwało na aprobatę. Przekonanie to zostało oparte na kompletnym materiale dowodowym. Sąd Rejonowy, dokonawszy rzetelnej oceny elementów tego materiału i całości ustalonych faktów, racjonalnie wykazał, że w sprawie wyprowadzić można tylko i wyłącznie jeden wniosek. Mianowicie, że oskarżony R. S., pełniąc funkcję prezesa zarządu (...) spółka z o.o. z siedzibą w P., nie zgłosił wniosku o jej upadłość, pomimo zaistnienia ku temu przesłanki ustawowej.

Ostatecznie Sąd odwoławczy stwierdził, że Sąd Rejonowy trafnie wywnioskował, iż R. S. dopuścił się czynu, który wypełnił ustawowe znamiona czynu zabronionego stypizowanego w art. 586 ksh. Swe stanowisko w tym zakresie przedstawił zaś należycie w sporządzonym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które spełnia wymogi procesowe z art. 424 § 1 i 2 kpk.

Ponieważ apelacja obrońca skarżyła wyrok w całości, Sąd Okręgowy, będąc zobligowanym treścią art. 447 § 1 kpk, rozważył także prawidłowość rozstrzygnięcia o karze orzeczonej w zaskarżonym wyroku, pod kątem rażącej jej niewspółmierności.

Warto w tym miejscu wyjaśnić, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, niewspółmierność kary zachodzi wówczas „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” (wyrok SN z 11 kwietnia 1985 r. V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60).

Odnosząc powyższe do okoliczności przedmiotowych oraz danych osobopoznawczych o oskarżonym, należało uznać, że wymierzona R. S. kara grzywny za przestępstwo z art. 586 ksh w żadnym razie nie była rażąco niewspółmierna. Trafnie odzwierciedla ona jego winę i szkodliwość społeczną jego zachowania. Trzeba przy tym podkreślić, że kara grzywny to najłagodniejszy rodzaj sankcji przewidzianej za ten występek. Uznać także należało, że wymierzona liczba stawek dziennych nie razi stopniem natężenia represji. Liczba ta oscyluje przy dolnej granicy ustawowego wymiaru zastosowanej kary. Podkreślić też trzeba, że wysokość zasądzonych stawek dziennych prawidłowo uwzględnia dochody sprawcy, jego warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe.

Odnosząc się natomiast do zarzutu apelacyjnego pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, przypomnieć trzeba, że ratio legis przepisu art. 586 ksh wyraża się w tym, że jest on instrumentem mającym na celu zagwarantowanie wypełniania przez zobowiązane podmioty realizacji obowiązków określonych w Prawie upadłościowym, których podstawowym celem jest zabezpieczenie interesów podmiotów trzecich związanych na różne sposoby ze spółką handlową, której sytuacja gospodarcza grozi niewywiązaniem się ze wszystkich ciążących na niej zobowiązań. Zachowanie karalne wyczerpuje się w przypadku tego przestępstwa w niedopełnieniu obowiązku zgłoszenia wniosku o upadłość przedsiębiorcy, nie pozostając w żadnym związku z ewentualnymi konsekwencjami takiego zaniechania. Przepis art. 586 ksh kryminalizuje wyłącznie sam fakt zaniechania wypełnienia obowiązku złożenia wniosku o upadłość w przewidzianym w prawie upadłościowym terminie. Z punktu widzenia znamienia czynnościowego istotna jest jedynie kwalifikacja samego zaniechania, jakiego dopuszcza się sprawca, bowiem to właśnie w nim samym ustawodawca dopatruje się elementów szkodliwych dla spółki i jej wierzycieli. Ani szkoda, jako skutek zachowania sprawcy, ani też realne i konkretne niebezpieczeństwo powstania takiej szkody, jako konsekwencji zachowania sprawcy, nie zostały wymienione jako znamiona przestępstwa z art. 586 ksh . Podkreślić przy tym należy, że znamię czynnościowe nie zostało przez ustawodawcę w żaden sposób uściślone w znamionach tego typu, brak jest też opisu określającego charakter niebezpieczeństwa, którego sprowadzenie przez zachowanie sprawcy stanowiłoby podstawę odpowiedzialności karnej oraz opisu charakteryzującego rodzaj niebezpieczeństwa lub wskazującego na sposoby jego sprowadzenia przez sprawcę ( por. postanowienie SN z 8 stycznia 2013 r., III KK 117/12, Biul.PK 2013/1/20-24).

Sąd Okręgowy stwierdził również, że obowiązek naprawienia szkody jako element reakcji karnej na przestępstwo dotyczy jedynie takich skutków, które zostały wprost określone w zespole znamion typu czynu zabronionego (por. M. Łukaszewicz, A. Ostapa, Obowiązek naprawienia szkody, Wybrane zagadnienia, Prok. i Pr. 2001 nr. 9, str. 63). Można też ewentualnie by rozważać takie sytuacje, gdzie szkoda z powodu określonej treści przepisu i istoty opisanego w nim karnoprawnego zamachu zawsze i nieodłącznie jemu towarzyszy, choć nie jest objęta ustawowym opisem czynu zabronionego (por. A. Muszyńska, Naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem, Oficyna 2010, monografia).

Zestawiając wskazówki przywołane w dwóch poprzednich akapitach, stwierdzić należało, że wniosek pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego nie był uprawniony. W przypadku przestępstwa z art. 586 ksh szkoda nie jest skutkiem, który został wprost określony w zespole znamion tego typu czynu zabronionego. Nie można przy tym uznać, że szkoda ta, z powodu określonej treści przepisu i istoty opisanego w nim karnoprawnego zamachu, zawsze i nieodłącznie mu towarzyszy, choć nie została objęta ustawowym opisem czynu zabronionego. Zaznaczyć jednak trzeba, że Sąd odwoławczy rozważał taką rozszerzoną opcję z racji stanowiska części doktryny.

W związku z tym Sąd odwoławczy w ogóle nie podjął, nieprawidłowo poruszonego przez Sąd Rejonowy i kontynuowanego przez skarżącego pełnomocnika spółki (...), tematu związania sądu karnego orzeczeniem cywilnym zasądzającym roszczenie tożsame ze szkodą (art. 415 § 1 i 5 kpk).

Mając wszystko powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy, wobec bezzasadności zarzutów skarżących oraz niestwierdzenia bezwzględnych przyczyn odwoławczych, w pozostałym zakresie utrzymał wyrok Sądu I instancji w mocy (pkt. 2 wyroku).

W pkt 3 Sąd odwoławczy zdecydował natomiast o kosztach nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym. Na podstawie § 17 ust. 2 pkt. 4 w zw. z § 4 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2015.1801) zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. Ł. M. kwotę 516,60 zł brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym. Sąd zdecydował by określić wynagrodzenie na pułapie ½ opłaty maksymalnej, która w sprawach przed sądem okręgowym jako drugą instancją wynosi 840 zł (plus vat), nie widząc podstaw by ustalać opłatę na podwyższonym poziomie, co stwierdzono po analizie stopnia zawiłości sprawy oraz nakładu pracy adwokata.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze Sąd II instancji orzekł w pkt 4 wyroku. Na podstawie art. 636 § 2 kpk oraz § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (j.t. Dz.U. z 2013 r., poz. 663), nie widząc żadnych podstaw do zwolnienia oskarżonego i oskarżyciela posiłkowego, zasądził od nich zwrot na rzecz Skarbu Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze. To jest po 10 zł zwrotu wydatków za doręczenia, a od oskarżonego całość kosztów obrony z urzędu. Na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (j.t. Dz. U. z 1983r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) wymierzył oskarżonemu opłatę za II instancję w kwocie 200 zł, jednocześnie do tej wysokości podwyższając opłatę za I instancję. Podstawę prawną tego ostatniego rozstrzygnięcia stanowi art. 16 ust. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych, który pozwala sądowi odwoławczemu na skorygowanie opłaty określonej błędnie przez sąd pierwszej instancji. Taka sytuacja zaś zachodziła, gdyż Sąd Rejonowy wymierzył za niską opłatę. W oparciu o art. 13 ust. 2 tej ustawy Sąd Okręgowy wymierzył oskarżycielowi posiłkowemu opłatę za II instancję w wysokości 60 zł.

S. J. L. H. B.