Sygn. akt II K 531/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2016 roku

Sąd Rejonowy w Łukowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Edyta Cieliszak

Protokolant - sekr. sąd. Anna Zaniewicz

przy udziale Prokuratora - Małgorzaty Ciećko

po rozpoznaniu w dniach: 19 listopada 2015 r., 10 grudnia 2015 r. 04 lutego 2016 r. i w dniu 16 marca 2016 roku sprawy:

1.  M. G. (1) syna L. i J. z domu K., ur. (...) w O.

2.  J. R. (1) syna J. i M. z domu A., ur. (...) w O.

oskarżonych o to, że:

I. W bliżej nieustalonym czasie od dnia 1 stycznia 2015 roku do dnia 30 marca 2015 roku
w J. gm. S. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali zaboru w celu przywłaszczenia 617 mb przewodu jezdnego miedzianego 100 mm2 oraz 26 sztuk ciężarów żeliwnych z trakcji kolejowej relacji S. - Ł. o łącznej wartości strat 18 025,00 złotych na szkodę (...) S.A. Zakład (...) w S., w wyniku czego doszło do zakłócenia działania linii kolejowej przy czym czynu dokonali w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazani za umyślne przestępstwo podobne.

tj. o czyn z art. 254a kk w zw. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

II. W bliżej nieustalonym czasie od dnia 30 marca 2015 roku do dnia 4 kwietnia 2015 roku w J. gm. S. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali zaboru w celu przywłaszczenia 518 metrów drutu jezdnego miedzianego z trakcji kolejowej relacji S. - Ł. o łącznej wartości strat 12 950,00 złotych na szkodę (...) S.A. Zakład (...) w S., w wyniku czego doszło do zakłócenia działania linii kolejowej przy czym czynu dokonali w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazani za umyślne przestępstwo podobne.

tj. o czyn z art. 254a kk w zw. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

III. W dniu 13 kwietnia 2015 roku w J. gm. S. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali zaboru w celu przywłaszczenia 423 metry liny nośnej z trakcji kolejowej relacji S. - Ł. o łącznej wartości strat 10 575,00 złotych na szkodę (...) S.A. Zakład (...) w S., w wyniku czego doszło do zakłócenia działania linii kolejowej przy czym czynu dokonali w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazani za umyślne przestępstwo podobne.

tj. o czyn z art. 254a kk w zw. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

orzeka

M. G. (1) i J. R. (1) uznaje za winnych popełnienia zarzucanych im czynów uznając, że stanowią one ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk i za czyny te na podstawie art. 254a kk w zb. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i w zw. z art. 91 § 1 kk skazuje ich a na podstawie art. 254a kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza każdemu z oskarżonych karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności; na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązuje oskarżonych do naprawienia solidarnie szkody poprzez zapłatę na rzecz (...) S.A. Zakład (...) w S. kwoty 41.550,00 (czterdzieści jeden tysięcy pięćset pięćdziesiąt pięć złotych 00/100), na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu M. G. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego zatrzymania od dnia 13 kwietnia 2015 roku godz. 22:30 do dnia 15 kwietnia 2015 roku godz. 13:00; zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa po 300 (trzysta) złotych tytułem opłaty, zwalnia oskarżonych od ponoszenia wydatków, obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 531/15

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd Rejonowy w Łukowie ustalił następujący stan faktyczny:

M. G. (1) jest mieszkańcem O.. Nie posiada on stałego zatrudnienia, podejmuje sezonowe prace dorywcze głównie na budowach. Mieszka z bezrobotną żoną i trojgiem małoletnich dzieci. W okresie od dnia 17 sierpnia 2012 roku do 16 lutego 2013 roku wymieniony odbywał karę pozbawienia wolności orzeczoną wyrokiem Sądu Rejonowego w Strzelcach Krajeńskich z dnia 19 kwietnia 2012 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II K 344/11 w wymiarze sześciu miesięcy, za popełnienie przestępstw wyczerpujących dyspozycję art. 286 § 1 kk w zb. z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk oraz art. 284 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Przedmiotową karę M. G. (1) odbywał w Zakładzie Karnym w P.. We wskazanym okresie czasu w tym samym zakładzie karnym przebywał J. R. (1), który odbywał karę pozbawienia wolności w wymiarze pięciu lat i sześciu miesięcy orzeczoną za czyny z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk wyrokiem Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 24 czerwca 2011 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II K 49/10 w okresie od 28 sierpnia 2009 roku, zaś w Zakładzie Karnych w P. przebywał on od dnia 20 lipca 2012 roku. Wymieniony zakład karny opuścił w dniu 20 stycznia 2014 roku, kiedy to został warunkowo zwolniony z odbycia reszty kary z okresem próby do dnia 20 stycznia 2016 roku.

M. G. (1) i J. R. (1) w trakcie pobytu we wskazanej jednostce penitencjarnej nawiązali ze sobą znajomość, którą utrzymywali również po zakończeniu odbywania kary, zwłaszcza, że ostatni z wymienionych zamieszkał w O.. Podobnie, jak M. G. (1) nie posiadał on stałej pracy, a jedynie podejmował prace dorywcze. Mężczyźni nie posiadając stałego źródła dochodu szukali sposobu na łatwe zarobienie pieniędzy. W tym celu w okresie od stycznia do 30 marca 2015 roku M. G. (1) i J. R. (1) działając wspólnie i w porozumieniu po wcześniejszym przygotowaniu odpowiedniego sprzętu udali się samochodem do miejscowości J. w gminie S. w rejon stacji kolejowej, gdzie przy użyciu nożyc do cięcia metalu, do których w rejonie rękojeści przymocowana była około 7-metrowa izolowana tyczka i wyciągniki z linką, dokonali wycięcia 617 mb przewodu miedzianego jezdnego z trakcji elektrycznej kolejowej relacji S.Ł.. Przygotowane w ten sposób nożyce pozwoliły im na sprawne wycinanie liny nośnej bez konieczności wchodzenia na słupy trakcji elektrycznej. Wymienieni zabrali wycięty przewód wraz z 26 ciężarami żeliwnymi zdemontowanymi z trakcji elektrycznej w celu osiągniecia korzyści majątkowej. Po dokonanej kradzieży skradzione przedmioty wywieźli z rejonu stacji kolejowej samochodem, którym przybyli w przedmiotowe miejsce, zaś nożyce ukryli w pobliskich zaroślach, aby wykorzystać je ponownie w przyszłości.

Podobne działania M. G. (1) i J. R. (1) podjęli jeszcze dwukrotnie. W okresie od 30 marca 2015 roku do dnia 4 kwietnia 2015 roku ponownie przybyli w rejon stacji kolejowej w J. i wycięli 518 mb przewodu jezdnego miedzianego, używając tych samych nożyc do cięcia metalu.

Kolejny raz J. R. (1) i M. G. (1) przyjechali do J. w godzinach wieczornych w dniu 13 kwietnia 2015 roku. M. G. (1) pozostał w rejonie stacji kolejowej, zaś J. R. (1) odprowadził samochód, którym przyjechali w bezpieczne miejsce i po kilkunastu minutach dołączył do kolegi. Następnie przy pomocy nożyc J. R. (1) odcinał kolejne fragmenty przewodu z trakcji elektrycznej znajdującej się nad torami w pobliżu budynku stacji kolejowej, a M. G. (1) zwijał tę linę i odnosił na drugą stronę torów kolejowych. Po wycięciu 423 mb liny nośnej z trakcji elektrycznej wymienieni zauważyli, że w ich kierunku zbliża się jakaś osoba z zapaloną latarką, dlatego zaczęli uciekać drogą polną wzdłuż torów. Po chwili zobaczyli oni goniących ich mężczyzn, którzy próbowali ich zatrzymać. Byli to pracownicy (...) Ochrony (...) w Ł. F. K. i M. M. (2), którzy podjęli pościg za J. R. (1) i M. G. (1). Pierwszemu z wymienionych udało się zbiec z miejsca zdarzenia. Natomiast M. G. (1) został ujęty przez strażników kolejowych, a następnie przekazany przybyłym na miejsce funkcjonariuszom Policji. W trakcie przeprowadzonych czynności sprawdzających jeszcze tego samego wieczoru w pobliżu miejsca kradzieży odnaleziono w niedużej odległości od torów zwoje przewodów odciętych z trakcji elektrycznej.

W związku z poczynionymi ustaleniami przeprowadzono dochodzenie w przedmiotowej sprawie wynikiem, którego było skierowanie w dniu 30 czerwca 2015 roku aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Łukowie przeciwko M. G. (1) i J. R. (1), których oskarżono o popełnienie przestępstw wyczerpujących dyspozycję art. 254a kk w zw. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, a mianowicie to, że:

I. bliżej nieustalonym czasie od dnia 1 stycznia 2015 roku do dnia 30 marca 2015 roku
w J. gm. S. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali zaboru w celu przywłaszczenia 617 mb przewodu jezdnego miedzianego 100 mm2 oraz 26 sztuk ciężarów żeliwnych z trakcji kolejowej relacji S. - Ł. o łącznej wartości strat 18 025,00 złotych na szkodę (...) S.A. Zakład (...) w S., w wyniku czego doszło do zakłócenia działania linii kolejowej, przy czym czynu dokonali w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazani za umyślne przestępstwo podobne;

II. w bliżej nieustalonym czasie od dnia 30 marca 2015 roku do dnia 4 kwietnia 2015 roku w J. gm. S. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali zaboru w celu przywłaszczenia 518 metrów drutu jezdnego miedzianego z trakcji kolejowej relacji S. - Ł. o łącznej wartości strat 12 950,00 złotych na szkodę (...) S.A. Zakład (...) w S., w wyniku czego doszło do zakłócenia działania linii kolejowej, przy czym czynu tego dokonali w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazani za umyślne przestępstwo podobne;

III. w dniu 13 kwietnia 2015 roku w J. gm. S. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali zaboru w celu przywłaszczenia 423 metrów liny nośnej z trakcji kolejowej relacji S. - Ł. o łącznej wartości strat 10 575,00 złotych na szkodę (...) S.A. Zakład (...) w S., w wyniku czego doszło do zakłócenia działania linii kolejowej, przy czym czynu tego dokonali w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazani za umyślne przestępstwo podobne.

M. G. (1) i J. R. (1) byli wielokrotnie karani prawomocnymi wyrokami sądowymi za umyślne przestępstwa przeciwko mieniu i popełniane w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawieanalizy materiału dowodowego w postaci: wyjaśnień oskarżonych: M. G. (1) – k. 42v-43, 52-52v, 370v-371v, 384, J. R. (1) – k. 120-121, 371v, zeznań świadków: A. B. – k. 3-3v, 14-14v, 372, K. R. – k. 24, 372-372v, F. K. – k. 372v, M. M. (2) – k. 372v-373, Z. C. – k. 373, R. S. – k. 383, Ł. K. – k. 301v-302, 383-384, a ponadto na podstawie takich dowodów jak: informacja o przestępstwie – k. 1, informacja o przestępstwie – k. 12, informacja o przestępstwie – k. 21, dane o karalności M. R. – k. 392-394, dane o karalności M. G. – k. 395-398, opinia o skazanym J. R. – k. 181, opinia o skazanym M. G. – k. 182, zaświadczenie o stanie majątkowym J. R. – k. 184, zaświadczenie o stanie majątkowym M. G. – k. 185, zaświadczenie o stanie majątkowym M. G. – k. 186, wyrok II K 344/11 Sądu Rejonowego w Strzelcach Krajeńskich – k. 188-189, wyrok II K 194/11 Sądu Rejonowego w Ostrołęce – k. 190-192, zaświadczenie o stanie majątkowym J. R. – k. 204, wywiad policyjny dot. J. R. – k. 206, wywiad policyjny dot. M. G. – k. 207, wyrok II K 49/10 Sądu Rejonowego w Ostrołęce – k. 213-246, wyrok II AKa 251/11 Sądu Apelacyjnego w Białymstoku – k. 247-255, wyrok II K 79/05 Sądu Okręgowego w Ostrołęce – k. 256-257, pismo Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego – k. 279-285, spis śladów – k. 98, materiały poglądowe – k. 193, 196-197, 203, opinia HE.M - (...) z zakresu badań mechanoskopijnych – k. 307-318.

Oskarżony M. G. (1) podczas pierwszego przesłuchania w toku dochodzenia przyznał się do dokonania zarzuconych mu przestępstw. Złożył wówczas szczegółowe i obszerne wyjaśnienia odnośnie okoliczności popełnienia kradzieży przewodów miedzianych z trakcji elektrycznej w rejonie stacji kolejowej w miejscowości J.. Wymieniony wyjaśnił, iż jedynym źródłem dochodu jego pięcioosobowej rodziny były jego zarobki z wykonywanych sezonowo prac budowlanych, dlatego trudna sytuacja materialna zmusiła go do kradzieży. Podał on, że w dniu 13 kwietnia 2015 roku po raz trzeci wspólnie z J. R. (1) udali się do miejscowości J., samochodem marki V., którym kierował wymieniony celem dokonania po raz trzeci kradzieży linii z trakcji kolejowej. Tłumaczył on, że do J. przybyli około 19-20 -tej, on wysiadł przy budynku nieużytkowanej już stacji kolejowej, a (...) odprowadził gdzieś auto, którym przyjechali i po około 15 minutach dołączył do niego. Następnie J. R. (1) rozłożył nożyce do cięcia metalu poprzez dołączenie do nich izolowanej rękojeści o długości około 7 metrów, które umożliwiały odcięcie linii bez konieczności wchodzenia na słupy elektryczne. M. G. (1) wyjaśnił, że nożyce te schowali oni w pobliżu stacji kolejowej po poprzedniej kradzieży i nie wozili ich ze sobą za każdym razem. Wskazał on, że (...) przy pomocy opisanych nożyc odcinał przewody przy kolejnych słupach trakcji, idąc po torze w kierunku Ł.. Każdy odcięty kawałek przewodów on zwijał w „kłębek” i odnosił na drugą stronę torów. Tłumaczył, że w linii sieciowej, którą odcinał J. R. (1) nie było napięcia elektrycznego, bowiem wymieniony za każdym razem zajmował się wyłączeniem tego napięcia przed kradzieżą. M. G. (1) wyjaśnił, że kiedy odcięli oni około 400 metrów przewodów, nagle zobaczyli jakąś osobę idącą od strony budynku stacji PKP. Widząc to zaczęli uciekać polną drogą wzdłuż torów w kierunku Ł.. W pewnym momencie z przeciwnego kierunku nadbiegło dwóch mężczyzn, którzy krzyczeli do niech „stój”. (...) porzucił nożyce. Oskarżony wyjaśnił, iż on uciekał w pobliskie zarośla, jednak zaplątał się i został zatrzymany przez tych mężczyzn, którzy założyli mu kajdanki. (...) zaś uciekł. M. G. (1) podał, że innych osób z nimi nie było, kradzieży za każdym razem dokonywał on z J. R. (1), którego poznał podczas pobytu w Zakładzie Karnym w P.. Wymieniony wyjaśnił, iż wie, że (...) za podobne przestępstwa „odsiadywał” karę pozbawienia wolności. M. G. (1) podał, że na tym samym torze w miejscowości J. dokonał wspólnie z (...) kradzieży w dniu 3 kwietnia 2015 roku w Wielki Piątek. Wówczas ukradli oni około 500 metrów liny z trakcji kolejowej. Kradzieży dokonali oni wówczas działając w ten sam sposób, co 13 kwietnia 2015 roku i około 4.00 odjechali ze skradzionym mieniem z J. do swych miejsc zamieszkania. Oskarżony podał, że skradzioną linę sprzedawał (...), natomiast on otrzymał z tej sprzedaży od wymienionego około 2000 złotych. M. G. (1) wyjaśnił, że podobnej kradzieży wspólnie z J. R. (1) dokonali oni również na początku roku 2015, jednak nie potrafił wskazać dokładnej daty tego zdarzenia. Wskazał natomiast, że skradzione wówczas przewody również sprzedał (...), zaś jemu zapłacił za pomoc w kradzieży. Wyjaśniając oskarżony podał, że żałuje swych czynów i zapewnił, że już nie będzie dopuszczał się kradzieży, ale do dokonania tych przestępstw zmusiła go trudna sytuacja rodzinna. Wymieniony wyraził wówczas chęć dobrowolnego poddania się karze. Podczas kolejnego przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Łukowie w toku dochodzenia potwierdził swe sprawstwo i podtrzymał wcześniejsze wyjaśnienia. Wskazując, iż (...) za każdym razem dopiero po sprzedaży skradzionej liny kolejowej dawał mu pieniądze.

W trakcie kolejnego przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Ostrołęce oskarżony M. G. (1) nie przyznał się do dokonania zarzucanych mu czynów. Skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Stwierdził wówczas, że do przyznania się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw został on w dniu pierwszego przesłuchania odbywającego się w KPP w Ł. zmuszony przez przesłuchującego do funkcjonariusza Policji, stąd też złożone wówczas wyjaśnienia są w całości nieprawdziwe.

Na rozprawie M. G. (1) ponownie zaprzeczył swemu sprawstwu w zakresie zarzuconych mu przestępstw i wyjaśnił, że podczas przesłuchania w KPP w Ł. przyznał się do popełnienia tych czynów, ponieważ „straszono go sankcją”, a mianowicie, że jeśli się nie przyzna „to pójdzie siedzieć”, a on nie mógł sobie na to pozwolić i zostawić dzieci bez środków do życia. Wyjaśnił, że w trakcie przesłuchania policjanci wykręcali mu ręce, ale potem w szpitalu dostał on zastrzyk przeciwbólowy. Podał również, że funkcjonariusze na komendzie mówili mu, aby się przyznał i dobrowolnie poddał się karze, to dostanie karę „w zawiasach”. Oskarżony stwierdził ponadto, że podczas przesłuchania w O. pani prokurator nie pozwoliła mu sprostować wcześniejszej wersji i nie chciała z nim, rozmawiać oraz stwierdził, że nie wie co ona napisała w tym protokole. Oskarżony stwierdził, iż nie popełnił żadnego z zarzuconych mu czynów. To policjanci w trakcie pierwszego przesłuchania podawali mu daty czynów, wymyślali wszystko i mówili, żeby się przyznał. Wymieniony wskazał, że poza tym jednym razem w dniu 13 kwietnia 2015 roku nie był nigdy w J.. Tego dnia zaś przyjechał tam z kolegą J. R. (1), który miał na imię A., aby obejrzeć samochód. J. R. (1) miał do nich potem dojechać. Oskarżony wyjaśnił, że wcześniej tego dnia byli w D. u mamy (...), żeby wziąć pieniądze i zatankować samochód. M. G. (1) wyjaśnił, że przedmiotowego dnia nie obejrzeli tego samochodu, który chcieli kupić, ponieważ kiedy wspólnie z tym A. szukali sklepu skradziono im radio i wybito szybę w aucie, którym przyjechali. Następnie zauważyli, że jakieś osoby uciekają, dlatego zaczęli biec za nimi, jednak stracili z oczu te osoby i w tym czasie „wyskoczyli” panowie z latarkami. On biegł pierwszy, dlatego złapali go, pryskali mu w oczy gazem i skuli go w kajdanki. Oskarżony tłumaczył, iż ze sprzedawcą samochodu mieli spotkać się w J.. Wskazał on, że podczas pierwszego przesłuchania był zmuszony podpisać to, co napisali w protokole przesłuchania policjanci, ponieważ był przez nich bity i straszony więzieniem. Funkcjonariusze Policji jako jego wspólnika sugerowali mu brata J. R. (1). M. G. (1) wyjaśnił, że chciał już podczas przesłuchania w Ł. powiedzieć pani prokurator jak było naprawdę, ale ona nie chciała go wysłuchać. Na rozprawie stwierdził on jednocześnie, iż nie mówił prokuratorowi, że policjanci kazali mu złożyć takie wyjaśnienia, bo się bał, że „pójdzie siedzieć”.

Oskarżony J. R. (1) w toku całego postępowania nie przyznawał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Podczas przesłuchania w toku dochodzenia wyjaśnił, iż nie jest w stanie powiedzieć co robił w czasie, którego dotyczą zarzuty z pkt I i II. Natomiast odnośnie czynu z pkt III, tj. dnia 13 kwietnia 2015 roku podał, że nie był tego dnia w J. i nie wie, gdzie położona jest ta miejscowość. Przedmiotowego dnia przebywał on w O.. W godzinach popołudniowych wskazanego dnia wraz z M. G. (1) pojechali do miejscowości D. do jego matki M. R. (2), która dała mu wówczas 10 000 złotych na zakup samochodu. Pieniądze te przekazał tego samego dnia G., który miał mu kupić samochód od mężczyzny o nazwisku R. mieszkającego w okolicach S.. Oskarżony tłumaczył, iż on sam nie mógł pojechać, aby dokonać przedmiotowej transakcji, ponieważ pilnie musiał udać się do miejscowości R.. Wyjaśnił, iż tego dnia na trasie Z.B. został on zarejestrowany przez fotoradar pomiędzy godziną 22-ą, a 23-ą. Wówczas poruszał się jako kierujący samochodem marki N. (...) o nr rej. rozpoczynającym się od liter (...). Wymieniony nie potrafił wskazać dokładnego numeru rejestracyjnego tego pojazdu. J. R. (1) wyjaśnił, że dopiero następnego dnia dowiedział się od żony M. G. (1), że wymieniony został zatrzymany przez Policję w miejscowości Ł. w związku z kradzieżą drutów. Natomiast pieniądze, które powierzył wymienionemu zostały zabezpieczone przez Policję. W trakcie przesłuchania oskarżony złożył wnioski dowodowe żądając przesłuchania w charakterze świadka M. R. (2) i Ł. K. oraz uzyskania informacji od Inspekcji Ruchu Drogowego o wykroczeniu zarejestrowanym w dniu 13 kwietnia 2015 roku przez fotoradar, które opisał w swych wyjaśnieniach.

Przed Sądem J. R. (1) również zaprzeczył swemu sprawstwu i wyjaśnił, że w dniu 13 kwietnia 2015 roku po wizycie u jego matki w D. wspólnie z M. G. (1) pojechali do Ł. K. do miejscowości L., którego poprosił, aby zawiózł on wymienionego pod Ł., bo jemu „coś wypadło”. Ł. K. jednak odmówił mu, bo był nietrzeźwy po swych urodzinach, dlatego zadzwonił on do kolegi A. S. mieszkającego w miejscowości R., z prośbą o tę przysługę. Oskarżony wyjaśnił, że podczas przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego nie wspominał o powyższym, ponieważ zachowanie pani prokurator pozostawiało wiele do życzenia, dlatego chcąc, aby jak najszybciej zakończyło się to przesłuchanie nie wnioskował o przesłuchanie w charakterze świadka A. S..

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Na podstawie dowodów osobowych i zgromadzonej w aktach dokumentacji można stwierdzić, że bezspornym jest fakt, iż w okresach wskazanych w zarzutach niewątpliwie doszło do kradzieży łącznie 1558 mb przewodów jezdnych miedzianych oraz 26 sztuk ciężarów żeliwnych z trakcji kolejowej relacji S. - Ł. w miejscowości J. o wartości 41 550 złotych na szkodę (...) S. A. Zakładu (...) w S., w wyniku czego nastąpiło zakłócenie działania linii kolejowej. Wysokość przedmiotowej szkody została określona przez pokrzywdzonego, który przedstawił szczegółowe wyliczenia dotyczące wartości poszczególnych skradzionych przedmiotów. Powyższe w toku całego postępowania nie było kwestionowane przez żadną ze stron.

Przystępując zaś do analizy osobowego materiału dowodowego zgromadzonego w ramach przedmiotowego postępowania w pierwszej kolejności należy odnieść się do wyjaśnień oskarżonych, którzy przed Sądem zaprzeczali postawionym im zarzutom i każdy z nich próbował przedstawić taką wersję zdarzeń, aby uniknąć odpowiedzialności karnej. Fakty podawane przez oskarżonych, które miały zapewnić im alibi nie tworzą jednak spójnej i jednoznacznej wersji, która dawałaby podstawy do stwierdzenia braku winy wymienionych w zakresie czynów opisanych w akcie oskarżenia. Na szczególną uwagę zasługuje przy tym niewątpliwie okoliczność, iż oskarżony M. G. (1), który podczas pierwszego przesłuchania przeprowadzonego w KPP w Ł. niezwłocznie po tym, jak został on zatrzymany w miejscu kradzieży, przyznał się do popełnienia wszystkich zarzuconych mu przestępstw oraz przedstawił spójną, szczegółową i jednoznaczną wersję zdarzeń wskazując jako swego wspólnika J. R. (1). Wyjaśnienia te konsekwentnie potwierdził podczas kolejnego przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Łukowie. Następnie zaś w trakcie przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Ostrołęce wycofał się z prezentowanej wersji, zaprzeczając wszystkiemu, o czym wyjaśniał na krótko po dokonanej kradzieży. Przy czym podczas tego przesłuchania jedynie zaprzeczył swemu sprawstwu i podanym wcześniej faktom, natomiast nie podał żadnych okoliczności, które uzasadniałyby zmianę stanowiska, skorzystał on bowiem z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Uwagi wymaga przy tym fakt, iż wyjaśnienia te M. G. (1) składał w dniu 20 maja 2015 roku, a więc po upływie ponad miesiąca od przedmiotowego zdarzenia, kiedy to miał możliwość skonfrontowania się ze swym wspólnikiem. Przed Sądem zaś (ponad siedem miesięcy po jego pierwszym przesłuchaniu) złożył wyjaśnienia, w których podawał fakty w sposób zupełnie odmienny, niż podczas pierwszych dwóch przesłuchań, nawiązując do okoliczności wskazywanych przez J. R. (1). Wyjaśniając na rozprawie M. G. (1) próbował przedstawić dla siebie alibi, ale także dla J. R. (1), jednak nieudolnie, bowiem podawane przez niego fakty w konfrontacji z pozostałymi dowodami nie tworzą logicznej relacji. Tłumaczył on bowiem swą obecność w J. tym, iż przyjechał tam z kolegą J. R. (1) o imieniu A., którego nazwiska nie był w stanie podać, w celu zakupu samochodu dla wymienionego. Zaprzeczył, aby był tam razem z nim J. R. (1). M. G. (1) nie wspominał jednak, iż otrzymał jakiekolwiek pieniądze od J. R. (1) na zakup auta, tylko wyjaśnił, że wymieniony miał do niego dojechać trochę później. Natomiast J. R. (1) wyjaśniając wskazał, że tego dnia nie mógł pojechać po auto, dlatego dał M. G. (1) na zrealizowanie zakupu gotówkę w kwocie 10 000 złotych. Ponadto trudno uznać za prawdziwe fakty wskazane przez M. G. (1), iż znalazł się on o godzinie 22-giej w rejonie nieużytkowanej stacji kolejowej oddalonej o kilkaset metrów od innych zabudowań, ponieważ poszukiwał tam sklepu i w tym czasie została wybita szyba w pojeździe, którym przyjechał w to miejsce. Uwagi wymaga przy tym, iż wyjaśniając oskarżony podał, że tego dnia był nietrzeźwy tak, więc trudno uznać za prawdziwy fakt, iż J. R. (1) miałby pijanemu mężczyźnie zlecić zakup auta. W odniesieniu do powyższego nie sposób wytłumaczyć logicznie faktu, dlaczego oskarżony widząc funkcjonariuszy SOK z latarkami nie szukał u nich pomocy, a zaczął przed nimi uciekać.

W ocenie Sądu na wiarę zasługują zatem pierwsze wyjaśnienia M. G. (1), w których drobiazgowo wręcz opisał sposób, w jaki wspólnie z J. R. (1) dokonał przedmiotowych kradzieży i motywy ich działania. Wyjaśnienia te pozostają zbieżne z dowodami w postaci zeznań funkcjonariuszy SOK, którzy zatrzymali M. G. (1) po dokonanej kradzieży, z dokumentacją fotograficzną dokumentującą miejsce kradzieży odnośnie sposobu wycięcia liny nośnej z trakcji kolejowej, użytego w tym celu narzędzia w postaci specjalnie skonstruowanych nożyc, miejsca znalezienia zwojów przewodów w pobliżu torów przygotowanych do wywiezienia, a także z notatek urzędowych funkcjonariuszy Policji M. B. i M. Ś., którzy potwierdzili, iż w trakcie rozpytania bezpośrednio po zatrzymaniu M. G. (1) podawał właśnie taką wersję zdarzeń i wskazał jako swego wspólnika J. R. (1). Zdaniem Sądu nie sposób uznać za prawdziwe okoliczności wskazanych przez M. G. (1), iż biciem i groźbą pozbawienia wolności został on zmuszony do przyznania się do popełnienia tych czynów i złożenia wyjaśnień potwierdzających jego winę, bowiem okoliczności, które podawał wówczas oskarżony nie mogły być wcześniej znane funkcjonariuszom Policji odnośnie chociażby osoby J. R. (1), czy nawiązania znajomości z wymienionym w zakładzie karnym. Funkcjonariusze Policji z KPP w Ł. nie znali bowiem J. R. (1), gdyż nie byli oni notowani przez tę jednostkę w związku z innymi występkami. Ponadto sposób relacjonowania faktów przez wymienionego w dniu 13 kwietnia 2015 roku spójnie, logicznie i konsekwentnie wskazuje, iż były one prawdziwe. W ocenie Sądu M. G. (1), któremu nie udało się uciec i został zatrzymany przez Policję znalazł się w niekorzystnej sytuacji, bowiem jego wspólnik zbiegł z miejsca kradzieży, dlatego podczas przesłuchania podał on wszystkie okoliczności przedmiotowego zdarzenia, chcąc poprawić swą niekorzystną sytuację zwłaszcza, że w przeszłości był on karany prawomocnymi wyrokami sądowymi za przestępstwa podobne na karę pozbawienia wolności i niewątpliwie obawiał się konsekwencji karnych swego działania, których nie chciał ponosić samodzielnie, dlatego ujawnił osobę J. R. (1), z którym działał wspólnie i w porozumieniu. Ponadto świadek R. S. – funkcjonariusz Policji, który przesłuchiwał oskarżonego M. G. (1) w budynku KPP w Ł. zeznał, iż wymieniony składał wyjaśnienia w sposób swobodny, dobrowolnie, chętnie odpowiadał na pytania i stwierdził, że przedmiotowych przestępstw dokonał wspólnie z J. R. (1). Świadek zeznał, że podczas przedmiotowego przesłuchania miał po raz pierwszy kontakt z M. G. (1), wcześniej go nie znał, nie posiadał wiedzy odnośnie innych jego spraw, podobnie jak J. R. (1) i członków jego rodziny. R. S. stanowczo zaprzeczył twierdzeniom oskarżonego, iż był on bity w trakcie przesłuchania lub zastraszany aresztem. W ocenie Sądu brak jest podstaw, aby odmówić wiary zeznaniom tego świadka, który jako funkcjonariusz Policji zetknął się z przedmiotową sprawą i osobą M. G. (1) jedynie w ramach wykonywanych obowiązków służbowych, wcześniej nie znał wymienionego, ani J. R. (1) i nie miał żadnych powodów, aby wywierać presję na oskarżonego i zmuszać go do złożenia określonych wyjaśnień. Ponadto brak jest argumentów, które mogłyby wskazać, w jakim celu R. S. miałby narażać się na negatywne konsekwencje zawodowe i przekraczać swoje uprawnienia podejmując zachowania niezgodne z prawem. Reasumując powyższe Sąd uznał zeznania tego świadka za wiarygodne jako logiczne i szczere. Natomiast takiego przymiotu nie sposób nadać wyjaśnieniom M. G. (1), który chcąc wykazać swój brak winy bezpodstawnie oskarżał funkcjonariuszy Policji o bezprawne działania. W odniesieniu do powyższego wskazać również należy, iż tłumaczenia wymienionego oskarżonego, że podczas drugiego przesłuchania potwierdził on swą pierwotną wersję, dlatego, że bał się, iż zostanie zastosowany wobec niego areszt lub też, że przesłuchująca pani prokurator nie chciała go wysłuchać należy uznać jedynie za kontynuację nieudolnej i pozbawionej logicznej argumentacji linii obrony.

Odnosząc się zaś do wyjaśnień oskarżonego J. R. (1) stwierdzić należy, iż w toku całego postępowania próbował on wykazać, iż nie ma nic wspólnego z przedmiotowymi przestępstwami, których popełnienie mu zarzucono. O ile nie potrafił on w żaden sposób odnieść się do dwóch pierwszych czynów objętych aktem oskarżenia, o tyle w odniesieniu do dnia 13 kwietnia 2015 roku, kiedy to został popełniony ostatni z przedmiotowych czynów wskazał, że tego dnia był w O.. Zaprzeczył temu, aby przebywał tego dnia w J., wskazując, iż nigdy nie był w tej miejscowości i nawet nie wie, gdzie ona jest położona. Potwierdził on fakt, iż w godzinach popołudniowych tego dnia to M. G. (1) miał udać się w okolice S. w celu dokonania dla niego zakupu samochodu, po tym jak przekazał on mu 10 000 złotych na ten cel, które wcześniej otrzymał od swej matki. W ocenie Sądu nie sposób uznać wyjaśnień J. R. (1) odnośnie tego, iż przedmiotowego dnia przebywał on w O. i nie był w J., bowiem wskazywane przez niego okoliczności, które miały stanowić dla niego alibi nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonych dowodach. J. R. (1) podał bowiem w trakcie pierwszego przesłuchania, iż około 22-23 przedmiotowego dnia został on zarejestrowany przez fotoradar na trasie Z. - B., kiedy jechał do miejscowości R. samochodem marki N. (...) o nr rej. (...) i popełnił wykroczenie. Jak zaś wynika, z uzyskanej w toku przedmiotowego postępowania informacji z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wykroczenie popełnione przez kierującego wskazanym pojazdem zostało zarejestrowane w dniu 4 kwietnia 2015 roku o godzinie 7.51 w miejscowości S., która nie jest położona na trasie Z.. Tak więc powyższa okoliczność nie potwierdza wersji J. R. (1), nie może ona również stanowić alibi w zakresie drugiego z czynów zarzuconych wymienionemu w akcie oskarżenia, z uwagi na fakt, iż czyn ten dotyczy okresu od dnia 30 marca 2015 roku do dnia 4 kwietnia 2015 roku, tak więc obecność w godzinach rannych 4 kwietnia 2015 roku tego oskarżonego w miejscowości S. nie wyklucza tego, iż to on dokonał przedmiotowego przestępstwa. Zwłaszcza, że z wyjaśnień M. G. (1), które Sąd uznał za wiarygodne wynika, iż przedmiotowej kradzieży wspólnie z J. R. (1) dokonali oni w nocy z 3 na 4 kwietnia 2015 roku i nad ranem udali się do swoich miejsc zamieszkania. Poza tym również zeznania Ł. K., którego oskarżony J. R. (1) wskazał jako świadka na okoliczność tego, iż był on obecny podczas odjazdu M. G. (1) do miejscowości S. po samochód marki V. (...) nie stanowią potwierdzenia powyższego. Przesłuchany w charakterze świadka Ł. K. podczas pierwszego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym podał, że J. R. (1) w towarzystwie trzech mężczyzn przyjechał do niego wieczorem chcąc pożyczyć od niego 200- złotych, jednak on mu odmówił i wskazał wówczas, że wymieniony nie mówił dokąd się wybiera i w jakim celu. Natomiast przed Sądem świadek ten zeznał, iż w dniu 13 kwietnia 2015 roku około 11.00-12.00 przyjechali do niego obaj oskarżeni i J. R. (1) prosił go, aby pomógł mu on przyprowadzić samochód, ale z uwagi iż był nietrzeźwy odmówił wykonania tej przysługi. Nie podał on jednak żadnych okoliczności, które potwierdzałyby, iż M. G. (1) tego dnia udał się sam po zakup samochodu w okolice S., bez J. R. (1). Rozbieżności w zeznaniach świadek ten tłumaczył niepamięcią. Wskazać należy, że trudno uznać wersję zaprezentowaną przez tego świadka na rozprawie za prawdziwą, zwłaszcza, że była ona zupełnie inna niż pierwsze jego zeznania, a ponadto zastanawiającym jest fakt, że zeznania świadka zmieniły się w taki sposób, że pozornie pasowały do wersji J. R. (1), który na rozprawie podał, że przedmiotowego dnia był w towarzystwie (...) u Ł. K., jednakże z relacji oskarżonego wynikało, że spotkanie miało mieć miejsce po wizycie u jego matki, u której byli oni w godzinach popołudniowych, nie zaś około 11.00, czy 12.00. Ponadto uwagi wymaga fakt, iż J. R. (1) kreując swą wersję zdarzeń dopiero przed Sądem wskazał, iż po tym, jak Ł. K. odmówił mu zawiezienia M. G. (1) w okolice S., to poprosił on o tę przysługę A. S., który zgodził się na powyższe. Przed Sądem oskarżony J. R. (1) tłumaczył, że podczas pierwszego przesłuchania nie wspomniał o powyższej okoliczności, ponieważ zachowanie przesłuchującej go pani prokurator „pozostawiało wiele do życzenia”, dlatego zdenerwował się i chciał, aby jak najszybciej się ono zakończyło. Powyższe wyjaśnienia nie są prawdziwe, ponieważ oskarżony podczas pierwszego przesłuchania złożył wyjaśnienia i składał wnioski dowodowe wnioskując o przesłuchanie swej matki M. R. (2) – która ostatecznie przed Sądem skorzystała z prawa do odmowy składania zeznań, Ł. K., czy też o zażądanie informacji z Inspekcji Ruchu Drogowego w sprawie wykroczenia, które miał on popełnić w godzinach wieczornych w dniu 13 kwietnia 2015 roku. Tak więc trudno przyjąć, iż podając powyższe okoliczności nie przeszkadzał mu stan zdenerwowania i zachowanie prokuratora pozwoliło mu na to, zaś odnośnie A. S. było to niemożliwe. Zwłaszcza, że kilkakrotnie podejmowane przez Sąd próby przesłuchania wymienionego świadka okazały się bezskuteczne, najpierw z uwagi na nieprawidłowy adres wskazany przez J. R. (1), a następnie przez fakt, iż świadek nie stawił się na wezwanie Sądu mimo, iż wezwanie skutecznie doręczono mu za pośrednictwem Policji. Zdaniem Sądu wskazanie jako świadka A. S. było kolejnym elementem linii obrony J. R. (1) i zgłoszenie tego dowodu w istocie zmierzało jedynie do przedłużenia przedmiotowego postępowania. Mając na uwadze powyższe w ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego są nieprawdziwe dążył on nieudolnie do zaprezentowania wersji, która mogłaby zapewnić mu alibi, ale jak wykazano wyżej próby te nie powiodły się, bowiem szczera i spontaniczna relacja M. G. (1) uzupełniona zeznaniami świadków i dowodami z dokumentów z przeprowadzonych czynności procesowych ewidentnie wskazuje na sprawstwo oskarżonego.

Przesłuchani bowiem w charakterze świadków funkcjonariusze (...) Ochrony (...) w Ł. F. K., M. M. (2) i Z. C. opisali okoliczności pościgu i ujęcia w dniu 13 kwietnia 2015 roku M. G. (1) w pobliżu torów, gdzie doszło do przedmiotowej kradzieży. Wymienieni zbieżnie podali, iż otrzymali od dyżurnego polecenie, aby udać się do miejscowości J. w rejon stacji kolejowej, ponieważ nastąpiło wybicie napięcia trakcji elektrycznej mogące świadczyć o dokonywaniu kradzieży linii kolejowej. Ze spójnej relacji świadków F. K. i M. M. (2), którzy zauważyli M. G. (1) w pobliżu torów i podjęli za nim pościg wynikało, iż wymieniony uciekał wraz z drugim mężczyzną, dlatego podjęli oni pościg za wymienionymi. Jeden z nich rzucił w nich długą tyczką i obaj zaczęli uciekać. Funkcjonariusze SOK zeznali, że udało im się ująć tylko jednego ze sprawców, którego goniąc oświetlali latarką i nie tracili z nich kontaktu wzrokowego, zaś do tyczki, którą porzucił jeden z nich były przymocowane nożyce do cięcia metalu z linką i bloczkiem, które umożliwiały cięcie z dużą siłą przy lekkim pociągnięciu. F. K. podał, że on widział tylko jednego mężczyznę – M. G. (1), którego udało im się zatrzymać. Natomiast M. M. (2) zeznał, że widział dwóch mężczyzn, jednym z nich był M. G. (1), który rzucił w ich kierunku tyczkę o długości około 7 m. z przymocowanymi nożycami, a drugiemu udało się uciec. Powyższe okoliczności potwierdził Z. C., który zeznał, że on nie uczestniczył w pieszym pościgu za sprawcami kradzieży, ponieważ on w tym czasie sprawdzał tory znajdujące się przy budynku stacji, ale widział on, jak koledzy prowadzili oskarżonego M. G. (1), którego ujęli. Opisał też wygląd narzędzia, które posłużyło sprawcom do kradzieży przewodu sieciowego trakcji elektrycznej, którym zatrzymany rzucił w kierunku funkcjonariuszy podczas ucieczki. I wskazał, że z relacji M. M. (2) wie, iż było dwóch sprawców przedmiotowej kradzieży.

Relacje wymienionych świadków w pełni ze sobą korespondują, tworząc tym samym spójną i logiczną całość, zbieżną z pierwszymi wyjaśnieniami M. G. (1) wskazując jednoznacznie na okoliczności czynu przypisanego oskarżonym w punkcie trzecim w wyroku. Sąd uznał te zeznania za wiarygodne, bowiem złożone zostały przez wymienionych świadków w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych i nie mieli oni żadnych podstaw do tego by wskazywać nieprawdziwe okoliczności.

Ponadto w przedmiotowej sprawie przesłuchani zostali A. B. i K. R. elektromonterzy pociągu sieciowego (...) S. A. Zakład (...) w S., którzy stwierdzili kradzież przewodów w ilości wskazanej w akcie oskarżenia i dokonali wstępnego oszacowania strat bezpośrednio po kradzieży. Pierwszy z wymienionych wykonywał przedmiotowe czynności w związku z kradzieżą dokonaną w okresie od stycznia 2015 roku do 4 kwietnia 2015 roku, natomiast w zakresie kradzieży z dnia 13 kwietnia 2015 roku działania te przeprowadził K. R.. Świadkowie ci zbieżnie podali, że stwierdzili kradzież przewodu miedzianego jezdnego, do której doszło na nieczynnych torach, stąd też przedmiotowe występki nie spowodowały zagrożenia bezpieczeństwa, ani nie zakłóciły ruchu pociągów na torach czynnych. Z relacji wymienionych wynikało natomiast, że wycięcie przewodu jezdnego na tak długich odcinkach spowodowało zakłócenie działania linii kolejowej, objawiającego się wybiciem napięcia w trakcji kolejowej. Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić wiary tym świadkom, którzy w sposób profesjonalny opisali stwierdzone nieprawidłowości i braki po ujawnieniu kradzieży.

Obraz ustalanych przestępstw dopełniony został przez dowody z dokumentów odzwierciedlających podjęte w sprawie czynności procesowe, które to dowody – w postaci protokołów i dokumentacji fotograficznych – zostały w ocenie Sądu sporządzone fachowo i rzetelnie w pełni zasługując na włączenie ich w poczet materiału dowodowego. Obrazują one miejsce dokonanej kradzieży, narzędzie jakim oskarżeni posłużyli się wycinając miedziane przewody sieciowe, a nadto dokumentują zwoje przewodów przygotowane do wywiezienia z miejsca popełnienia przestępstwa znalezione podczas czynności sprawdzających w miejscu, które w wyjaśnieniach opisał oskarżony M. G. (1). Ponadto uwagi wymaga fakt, iż w toku przedmiotowego postępowania została wywołana opinia z zakresu badań mechanoskopijnych przedmiotem, której były badania fragmentów linki i drutów zabezpieczonych w miejscu popełnienia kradzieży podczas oględzin przeprowadzonych odpowiednio w dniu 3 stycznia 2015 roku, 12 stycznia 2015 roku, 30 marca 2015 roku, 5 kwietnia 2015 roku, 14 kwietnia 2015 roku, 22 sierpnia 2014 roku, 15 maja 2014 roku oraz w dniu 25 sierpnia 2014 roku w S. na ul. (...) przy torze nr 3 w analizie porównawczej z nożycami przegubowymi do cięcia metalu przymocowanymi do rury o długości 6,85 m. owiniętej czarną taśmą izolacyjną zabezpieczonymi w miejscowości J. w dniu 14 kwietnia 2015 roku. Biegły w przedmiotowej opinii stwierdził, iż przeprowadzone badania dowodowe zabezpieczonych fragmentów drutów oraz linek wskazują, że zostały one przecięte za pomocą narzędzia dwuostrzowego w postaci np. nożyc przegubowych. Ponadto z opinii wynika, iż ślady przecięcia na lince zabezpieczonej w dniu 5 kwietnia 2015 roku w miejscowości J. najprawdopodobniej pochodzą od nożyc zabezpieczonych w dniu 13 kwietnia 2015 roku. Powyższy wniosek koresponduje z relacją oskarżonego M. G. (1), który podał, że po dokonanej kradzieży w dniu 4 kwietnia 2015 roku nożyce ukryli oni w zaroślach i posłużyli się nimi w dniu 13 kwietnia 2015 roku, kiedy to po tej kradzieży w J. zabezpieczono przedmiotowe nożyce do cięcia metalu. Z przedmiotowej opinii wynika ponadto, iż ślady przecięcia drutów zabezpieczonych w dniu 3 i 12 stycznia 2015 roku nie pochodzą od zabezpieczonych nożyc porównawczych, natomiast ślady przecięć na pozostałym materiale dowodowym mogą pochodzić od zabezpieczonych nożyc, ale kategorycznie nie udało się tego ustalić. Sąd uznał tę opinię za sporządzoną w sposób fachowy i rzetelny, która przyczyniała się do ustalenia, iż kradzieży opisanej w pkt II i III aktu oskarżenia dokonano przy użyciu tych samych narzędzi, które zabezpieczono na miejscu zdarzenia i które opisał oskarżony M. G. (1) w swych wyjaśnieniach.

Przedstawiona wyżej analiza i ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego daje w ocenie Sądu Rejonowego podstawy do przyjęcia w sposób jednoznaczny, że oskarżeni M. G. (1) i J. R. (1) dopuścili się popełnienia zarzucanych im czynów, bowiem wina wymienionych, jak również okoliczności popełnienia przedmiotowych przestępstw nie budzą wątpliwości

Uznając oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów Sąd wziął pod uwagę, że oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu przedmiotowych czynów dokonali z pełną świadomością przekroczenia zasad porządku prawnego, wśród których szacunek dla cudzego mienia jest jedną z podstawowych. Sprawcy podejmując działania polegające na wycięciu łącznie 1558 metrów przewodu jezdnego miedzianego z trakcji kolejowej uczynili niezdatną do użytku linię kolejową powodując zakłócenie jej działania, czym popełnili przestępstwo stypizowane w art. 254a kk, wykraczając w ten sposób przeciwko porządkowi publicznemu w zakresie korzystania z urządzeń użyteczności publicznej. Jako osoby dorosłe, zdrowe psychicznie i funkcjonujące w społeczeństwie obaj oskarżeni doskonale zdawali sobie sprawę z naganności podjętych zachowań w aspekcie naruszenia reguł porządku prawnego. Zwłaszcza, że popełnione przez nich czyny przestępcze polegają na przekroczeniu elementarnych reguł, jakie stanowi niewątpliwie poszanowanie cudzej własności i zasad porządku publicznego. Wymienieni lekceważąc podstawowe zasady porządku prawnego i kierując się niskimi pobudkami – chęcią zdobycia w łatwy sposób pieniędzy, dokonali uszkodzenia linii kolejowej poprzez wycięcie przewodów jezdnych miedzianych, a następnie zaboru w celu przywłaszczenia powodując znaczne straty w mieniu pokrzywdzonego podmiotu. Przedmiotowe działania w podobny sposób podejmowali co najmniej trzykrotnie w krótkich odstępach czasu, w okresach opisanych w przedmiotowych zarzutach. Działania oskarżonych były wcześniej przemyślane i zaplanowane. Wymienieni przygotowali nożyce do cięcia metalu, które przymocowali do tyczki o długości 6,85 m., na której zamontowali specjalną linkę z wyciągnikami, co pozwoliło im na sprawne odcinanie poszczególnych odcinków przewodów bez potrzeby wchodzenia na słupy elektryczne. Ponadto auto, którym oskarżeni przybyli w miejsce kradzieży i przewozili skradzione przewody było za każdym razem odstawiane w bezpieczne miejsce w pewnej odległości od miejsca popełnienia przestępstwa, aby uniemożliwić w ten sposób ewentualną ich identyfikację przez osoby trzecie. Powyższe wskazuje na fakt, iż sprawcy działali w sposób wyrachowany i wcześniej ustalony, z ewidentnym zamiarem popełnienia czynu zabronionego w celu osiągniecia korzyści majątkowej. Jako okoliczność obciążającą Sąd wziął pod uwagę świadome podjęcie przez oskarżonych trzykrotnie w krótkich odstępach czasowych działań mających na celu kradzież, a także zniszczenie cudzego mienia, z powodu chęci zdobycia pieniędzy w prosty sposób, bez podjęcia uczciwej pracy. Przestępstwa przypisane oskarżonym w wyroku cechuje wysoki stopień społecznej szkodliwości i zagrożone są one surową karą pozbawienia wolności – przestępstwo z art. 254a kk nawet do 8 lat. Ponadto okoliczność obciążającą stanowi, także wysoka nagminność tego typu występków i wysoki stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonym. Sąd ferując wyrok miał również na uwadze fakt, że obaj oskarżeni byli już wielokrotnie karani za czyny podobne, a w przypadku J. R. (1) były to przestępstwa tego samego rodzaju popełnione w podobnych okolicznościach, na bezwzględną karę pozbawienia wolności, którą odbywali oni w warunkach izolacji więziennej. Oskarżony M. G. (1) odbył w zakładzie karnym karę pozbawienia wolności w wymiarze sześciu miesięcy orzeczoną w sprawie o sygn. akt II K 344/11 Sądu Rejonowego w Strzelcach Krajeńskich z dnia 19 kwietnia 2012 roku za popełnienie przestępstw wyczerpujących dyspozycję art. 286 § 1 kk w zb. z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk oraz art. 284 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Przedmiotową karę M. G. (1) odbywał on w okresie od dnia 17 sierpnia 2012 roku do dnia 16 lutego 2013 roku. Natomiast J. R. (1) odbywał karę pozbawienia wolności w wymiarze pięciu lat i sześciu miesięcy orzeczoną za czyny z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk wyrokiem Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 24 czerwca 2011 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II K 49/10 w okresie od dnia 28 sierpnia 2009 roku do dnia 20 stycznia 2014 roku i przestępstwa będące przedmiotem niniejszego postępowania popełnił w okresie próby wynikającym z warunkowego przedterminowego zwolnienia wymienionego z odbycia reszty kary, którego koniec przypadał na dzień 20 stycznia 2016 roku. Uwagę Sądu przykuł fakt, iż resocjalizacja w warunkach więziennych nie wdrożyła oskarżonych w żaden sposób do przestrzegania porządku prawego, a wprost przeciwnie, przebywając na wolności powrócili oni już po niedługim okresie czasu od opuszczenia zakładu karnego do swoich nagannych zachowań w postaci dokonywania kolejnych kradzieży. Każdy z oskarżonych przestępstw będących przedmiotem niniejszej sprawy dopuścił się działając w warunkach recydywy. Przyjęcie natomiast dopuszczenia się przez wymienionych przedmiotowych czynów w warunkach powrotu do przestępstwa wynika ze zgromadzonych w aktach sprawy danych o uprzedniej karalności i odbyciu izolacyjnych kar orzeczonych wobec oskarżonych. Wymienieni działali w warunkach art. 64 § 1 kk, tj. recydywy specjalnej zwykłej. Zgodnie z powołanym powyżej przepisem Sąd przyjmuje taką kwalifikację czynu, jeżeli sprawca skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu, co najmniej 6 miesięcy kary, za umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany.

Wyważając powyższe Sąd wymierzył oskarżonym M. G. (1) i J. R. (1) za przypisane im w wyroku czyny przyjmując, iż zostały one popełnione w warunkach recydywy specjalnej, przy zastosowaniu art. 91§1 kk, wobec faktu, iż czyny te stanowią ciąg przestępstw karę najsurowszego rodzaju - pozbawienia wolności w wymiarze jednego roku i sześciu miesięcy, proporcjonalnie do całokształtu okoliczności zaistniałych w przedmiotowej sprawie. Sąd musiał uwzględnić fakt, że oskarżeni odpowiadają w warunkach art. 64 § 1 kk, który obliguje Sąd do orzeczenia w takim wypadku kary odpowiednio surowej, jako że jest to okoliczność wpływająca na stopień jego winy. Na podstawie art. 46 § 1 kk Sąd zobowiązał M. G. (1) i J. R. (1) do solidarnego naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 41.550 złotych na rzecz (...) S. A. Zakładu (...) w S. orzekając w tym przedmiocie stosownie do wniosku pokrzywdzonego i poczynionych ustaleń w sprawie. Na podstawie art. 63 § 1 kk Sąd zaliczył oskarżonemu M. G. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego zatrzymania od dnia 13 kwietnia 2015 roku godz. 22:30 do dnia 15 kwietnia 2015 roku godz. 13:00.

Tak ukształtowane orzeczenie o karze w sprawie niniejszej winno zatem przekonać oskarżonych o naganności tego rodzaju zachowań, efektywnie wdrążając ich do przestrzegania porządku prawnego tak, aby w przyszłości zachowania te wyeliminować i tym samym zapobiec powrotowi do przestępstwa. Uwzględnia ono w ocenie Sądu stopień winy każdego z oskarżonych i społecznej szkodliwości ich czynów, spełnia swe cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec oskarżonych, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (art. 53 § 1 kk).

Orzekając o kosztach procesu Sąd na podstawie art. 627 kpk zasądził od każdego z oskarżonych koszty sądowe w zakresie opłaty sądowej w oparciu o art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) w wysokości 300 złotych uznając, iż oskarżeni, którzy co prawda nie posiadają stałego dochodu, ale jako osoby młode i zdolne do pracy będą w stanie je ponieść w takim zakresie, zaś na podstawie art. 624 kpk zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych w zakresie wydatków, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Mając zatem powyższe na względzie Sąd orzekł, jak w wyroku.

POUCZENIE

1.  W terminie zawitym 7 (siedmiu) dni od daty ogłoszeniawyroku strona , podmiot określony w art. 416, a gdy ustawa przewiduje doręczenie wyroku, od daty jego doręczenia, strona, a w wypadku wyroku warunkowo umarzającego postępowanie, wydanego na posiedzeniu, także pokrzywdzony / pokrzywdzona, mogą złożyć wniosek o sporządzenie na piśmie i doręczenie uzasadnienia wyroku. Sporządzenie uzasadnienia z urzędu nie zwalnia strony, wymienionego podmiotu oraz pokrzywdzonego / pokrzywdzonej od złożenia wniosku o doręczenie uzasadnienia. Wniosek składa się na piśmie.Wniosek niepochodzący od oskarżonego powinien wskazywać tego z oskarżonych, którego dotyczy.

Wniosek powinien zawierać: oznaczenie organu, do którego jest skierowany, oraz sprawy, której dotyczy; oznaczenie oraz adres wnoszącego pismo; treść wniosku; datę i podpis składającego pismo. Za osobę, która nie może się podpisać, pismo podpisuje osoba przez nią upoważniona, ze wskazaniem przyczyny złożenia swego podpisu. We wniosku należy wskazać, czy dotyczy całości wyroku czy też niektórych czynów, których popełnienie oskarżyciel zarzucił oskarżonemu / oskarżonej, bądź też jedynie rozstrzygnięcia o karze i o innych konsekwencjach prawnych czynu. Wniosek niepochodzący od oskarżonego / oskarżonej powinien również wskazywać oskarżonego / oskarżoną, którego / której dotyczy § 2. Dla oskarżonego pozbawionego wolności, który nie ma obrońcy i nie był obecny podczas ogłoszenia wyroku, termin wymieniony w § 1 biegnie od daty doręczenia mu wyroku.

3.  3(art. 119 k.p.k. i art. 422 § 1 i 2 k.p.k.).

Czynność procesowa dokonana po upływie terminu zawitego jest bezskuteczna (art. 122 § 1 k.p.k.).

Do biegu terminu nie wlicza się dnia, od którego liczy się dany termin. Jeżeli koniec terminu przypada na dzień uznany przez ustawę za dzień wolny od pracy, czynność można wykonać następnego dnia (art. 123 § 1 i 3 k.p.k.).

Termin jest zachowany, jeżeli przed jego upływem pismo zostało nadane w placówce podmiotu zajmującego się doręczaniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej, w polskim urzędzie konsularnym lub złożone przez żołnierza w dowództwie jednostki wojskowej albo przez osobę pozbawioną wolności w administracji odpowiedniego zakładu, a przez członka załogi polskiego statku morskiego – kapitanowi statku (art. 124 k.p.k.).

Jeżeli niedotrzymanie terminu zawitego nastąpiło z przyczyn od strony niezależnych, strona w zawitym terminie 7 (siedmiu) dni od daty ustania przeszkody może zgłosić wniosek o przywrócenie terminu, dopełniając jednocześnie czynności, która miała być w terminie wykonana (art. 126 § 1 k.p.k.).

2.  Od wyroku sądu pierwszej instancji stronom, podmiotowi określonemu w art. 416,a pokrzywdzonemu / pokrzywdzonej od wyroku warunkowo umarzającego postępowanie, wydanego na posiedzeniu,, przysługuje apelacja (art. 444 § 1 k.p.k.). 2)

3.  Termin zawity do wniesienia apelacji wynosi 14 (czternaście) dni i biegnie dla każdego uprawnionego od daty doręczenia mu wyroku z uzasadnieniem (art. 122 § 2 k.p.k. i art. 445 § 1 k.p.k.).

4.  Apelację wnosi się na piśmie do sądu, który wydał zaskarżony wyrok (art. 428 § 1 k.p.k.).

5.  Oskarżony / oskarżona ma prawo do korzystania przy sporządzeniu apelacji z pomocy ustanowionego przez siebie obrońcy (art. 6 k.p.k. i art. 83 § 1 k.p.k.), a strona inna niż oskarżony / oskarżona może ustanowić pełnomocnika (art. 87 § 1 k.p.k.). Do czasu ustanowienia obrońcy przez oskarżonego / oskarżoną pozbawionego / pozbawioną wolności, obrońcę może ustanowić inna osoba (art. 83 § 1 k.p.k.). Apelacja od wyroku sądu okręgowego, która nie pochodzi od prokuratoralub pełnomocnika będącego radcą prawnym, powinna być sporządzona i podpisana przez adwokata lub radcę prawnego (art. 446 § 1 k.p.k.).

6.  Wydatki związane z ustanowieniem obrońcy albo pełnomocnika wykłada strona, która go ustanowiła (art. 620 k.p.k.).

7.  Oskarżony / oskarżona / pokrzywdzony / pokrzywdzona w wypadku wydania na posiedzeniu wyroku warunkowo umarzającego postępowanie / oskarżyciel posiłkowy / oskarżyciel prywatny nieposiadający / nieposiadająca obrońcy / pełnomocnika może złożyć wniosek o wyznaczenie obrońcy / pełnomocnika w celu sporządzenia apelacji. Wnioskujący może zostać obciążony kosztami wyznaczenia takiego obrońcy / pełnomocnika (art. 444 § 2 i 3 k.p.k.).

8.  Obrońca / pełnomocnik z urzędu wyznaczany jest z listy obrońców / pełnomocników lub jest pozbawiony wolności(art. 81a § 1 k.p.k. i art. 88 zd. 2 k.p.k.).

9.  Wniosek o wyznaczenie obrońcy / pełnomocnika z urzędu prezes sądu, sąd lub referendarz sądowy rozpoznaje niezwłocznie. Jeżeli okoliczności wskazują na konieczność natychmiastowego podjęcia obrony / reprezentacji, prezes sądu, sąd lub referendarz sądowy, telefonicznie lub w inny sposób stosownie do okoliczności, powiadamia stronę oraz obrońcę / pełnomocnika o wyznaczeniu obrońcy / pełnomocnika z urzędu (art. 81a § 2 i 3 k.p.k. i art. 88 zd. 2 k.p.k.).

10.  Strona może mieć jednocześnie nie więcej niż trzech obrońców albo pełnomocników (art. 77 k.p.k. i art. 88 zd. 2 k.p.k.).

11.  Apelację co do winy uważa się za zwróconą przeciwko całości wyroku (art. 447 § 1 k.p.k.).

12.  Apelację co do kary uważa się za zwróconą przeciwko całości rozstrzygnięcia o karze i środkach karnych (art. 447 § 2 k.p.k.).

13.  Apelację co do środka karnego uważa się za zwróconą przeciwko całości rozstrzygnięcia o środkach karnych. Zaskarżyć można również brak rozstrzygnięcia w przedmiocie środka karnego (art. 447 § 3 k.p.k.).

14.  3W apelacji można podnosić zarzuty, które nie stanowiły lub nie mogły stanowić przedmiotu zażalenia (art. 447 § 4 k.p.k.).

15.  Podstawą apelacji nie może być błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia, oraz rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka, związane z treścią zawartego porozumienia w sprawie wydania wyroku skazującego, wymierzenia określonej kary lub środka karnego, orzeczenie przepadku lub środka kompensacyjnego lub rozstrzygnięcia w przedmiocie poniesienia kosztów procesu (art. 447 § 5 k.p.k.).

16.  Prezes sądu pierwszej instancji odmówi przyjęcia apelacji, jeżeli apelacja zostanie wniesiona po terminie lub przez osobę nieuprawnioną albo jest niedopuszczalna z mocy ustawy (art. 429 § 1 k.p.k.).

17.  Jeżeli oskarżony / oskarżona jest nieletni / nieletnia lub ubezwłasnowolniony / ubezwłasnowolniona, jego / jej przedstawiciel ustawowy lub osoba, pod której pieczą oskarżony / oskarżona pozostaje, może podejmować na jego / jej korzyść wszelkie czynności procesowe, a przede wszystkim wnosić środki zaskarżenia, składać wnioski oraz ustanowić obrońcę (art. 76 k.p.k.).

18.  (inne informacje wskazane przez sąd, nieuwzględnione w pkt 1-17) 3)

Wyjaśnienie:

W treści pouczenia, w nawiasach wskazano między innymi podstawę prawną danego twierdzenia; użyty skrót „k.p.k.” oznacza ustawę z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego, której tekst został zamieszczony w Dzienniku Ustaw z 1997 r. Nr 89, poz. 555 i niektórych Dziennikach opublikowanych później.

1)  stosuje się w sprawach o przestępstwa, z wyłączeniem spraw o przestępstwa skarbowe

2)  o ile przepisy nie stanowią inaczej; jeśli przepis stanowi inaczej to należy pouczyć strony stosownie do brzmienia tego przepisu

3)  uwzględnia się, o ile sąd tak postanowi