Sygn. akt VII Pa 87/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo M. G. (1) przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. o odszkodowanie z tytułu rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracodawcy i o sprostowanie świadectwa pracy rozstrzygając o kosztach procesu.

Powyższe orzeczenie zostało wydane w wyniku rozpoznania pozwu z dnia 28 maja 2015 r., w którym powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 9.642 zł wraz z odsetkami liczonymi od dnia 29 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa, nakazanie pozwanemu sprostowania świadectwa pracy oraz nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności. W odpowiedzi na pozew pozwany uznał powództwo wyłącznie w zakresie żądania z punktu 5 pozwu tj. sprostowania świadectwa pracy i zobowiązał się do jego sprostowania zgodnie z wnioskiem powoda, zaś w pozostałym zakresie, a w szczególności w zakresie żądania odszkodowania oraz zasądzenia kosztów postępowania, pozwany nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie. Ponadto pozwany wniósł o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych. Z protokołu rozprawy z dnia 07 października 2015 r. wynika, że powód oświadczył, że nie kwestionuje treści sprostowanego świadectwa pracy, oświadczył, że treść świadectwa pracy jest pełna jednakże ostatecznie podtrzymał powództwo w całości.

Na tle tak zarysowanego żądania pozwu Sąd I instancji ustalił, że powód był zatrudniony u pozwanego na podstawie umowy o pracę na okres próbny od dnia 11 lutego 2008 roku do dnia 30 kwietnia 2008 roku oraz na czas określony od dnia 1 maja 2008 roku do dnia 31 grudnia 2008 roku i na czas nieokreślony od 1 stycznia 2009 roku, na stanowisku kontrolera biletów, w pełnym wymiarze czasu pracy. Ponadto M. G. w trakcie świadczenia pracy na rzecz pozwanego sprawował również inne funkcje. Wykonywał bowiem pracę także na stanowisku: pracownika infolinii – od listopada 2010 roku do marca 2011 roku, pracownika obsługi klienta i dyspozytora na dyspozytorni Sekcji Kontroli Biletowej od 1 marca 2011 roku do 31 lipca 2011 roku, inspektora ruchu w D. (...) (...) od 12 czerwca 2014 roku do 30 czerwca 2014 roku.

Sąd ustalił, że od 17 października 2013 roku do momentu rozwiązania umowy o pracę kierownikiem powoda i jego bezpośrednim przełożonym był M. M. (1). Wcześniej bezpośrednimi przełożonym powoda byli: G. J. – do 31 maja 2012 roku, W. Ł. od czerwca 2012 roku do września 2012 roku, P. J. oraz M. M. (2) – do 16 października 2013 roku.

Ewidencja czasu pracy w pozwanej spółce polegała na podpisywaniu przez kontrolerów etatowych listy obecności. Pracownicy pracują na 3 zmiany. Lista jest papierowa, zawiera informacje odnośnie godziny przyjścia do pracy i wyjścia z pracy, nazwisko pracownika i jego podpis. Kolejną listą jest czytnik, podczas którego pobierania wpisywana jest przez dyspozytora godzina wydania czytnika, zaś po powrocie kontrolera godzina zdania czytnika. Ponadto kontrolerzy zobowiązani są do prowadzenia Kart Pracy, zawierających godziny wyjścia w teren i godzinę powrotu. Kartę Pracy wypełnia sam kontroler. Jest ona podstawą do wyliczenia ewentualnych nadgodzin i pracy w godzinach nocnych i święta. Kartą Pracy bądź Kartą Trzeźwości jest karta pracy kontrolera, gdy dyspozytor sprawdza stan trzeźwości pracownika i go potwierdza oraz strój pracownika. Po stwierdzeniu trzeźwości pracownika otrzymuje on czytnik. Dzienną kartą pracy kontrolera jest „(...)”, która powinna być zgodna z Kartą Pracy. Wynagrodzenie wyliczane jest na podstawie listy obecności, która przekazywana jest do kadr. Jest ono obliczane na bieżąco na podstawie dokumentów będących w posiadaniu spółki.

Dalsze ustalenia faktyczne obejmowały okoliczność, że praca kontrolerów i dyspozytorów odbywa się w ruchu ciągłym zaś pracownikom nie zlecano godzin nadliczbowych. Praca powoda w dyspozytorni odbywała się w godzinach pracy, nie w nadgodzinach.

Pismem z dnia 17 czerwca 2013 roku powód złożył do Prokuratury Okręgowej w Łodzi zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w postaci naruszenia tajemnicy jego korespondencji. Sprawa dotyczyła otwarcia prywatnej skrzynki mailowej powoda. Postępowanie w sprawie naruszenia tajemnicy korespondencji zakończyło się umorzeniem dochodzenia przez Prokuraturę z powodu niewykrycia sprawcy.

Pismem z dnia 4 września 2013 roku powód zwrócił się do pozwanego o wypłacenie mu zaległego dodatku do wynagrodzenia za każdą przepracowaną nadgodzinę oraz godzinę nocną oraz sporządzenie stosownego zestawienia odzwierciedlającego rzeczywistą liczbę przepracowanych przez powoda nadgodzin oraz godzin w porze nocnej.

W odpowiedzi na powyższe pismo pozwany poinformował powoda, iż wyliczenie liczb przepracowanych nadgodzin i godzin przepracowanych w porze nocnej nie jest z możliwe z powodu braku dostępu do dokumentów niezbędnych do takiego wyliczenia. Dokumentacja Sekcji Kontroli Biletowej została bowiem w dniu 19 września 2013 roku zabezpieczona na potrzeby dochodzenia prowadzonego przeciwko (...) Ł. przez I Komisariat Policji K. w Ł..

Pismem z dnia 9 września 2013 roku powód zwrócił się do pozwanego z wnioskiem o wyjaśnienie braku przyznania „podwyżki – regulacji płac” jak również braku informacji na ten temat.

W odpowiedzi na powyższe pismo pozwany poinformował powoda, iż „podwyżki – regulacji płac” nie są przyznawane obligatoryjnie wszystkim pracownikom (...), lecz w pierwszej kolejności pracownikom posiadającym najmniejsze stawki godzinowe zaś pozostałym pracownikom w późniejszych latach po spełnieniu określonych kryteriów.

Sąd I instancji ustalił również, że w dalszej korespondencji pismem z dnia 10 października 2013 roku powód zwrócił się do pozwanego z wnioskiem o wydanie zestawienia kwot prowizji kontrolera za okres od lutego do września 2013 roku za potwierdzeniem zgodności z podziałem na poszczególne lata i miesiące, chronologicznie wg daty wpłaty poszczególnych wezwań. Wystąpił również o wydanie kserokopii raportów kontroli dziennej kontrolera za okres od lutego 2008 roku do września 2013 roku, wykazu wypisanych wezwań do wniesienia opłaty dodatkowej przez kontrolera za okres od lutego 2008 roku do września 2013 roku, zestawienia wpłat z wezwań do wniesienia opłaty dodatkowej oraz wezwań anulowanych i „straconych” na rzecz kontrolera za okres od lutego 2008 roku do września 2013 roku oraz kserokopii wykazu pobranych wezwań do wniesienia opłaty dodatkowej za okres od lutego 2008 roku do września 2013 roku. Ponadto w dniu 23 października powód wystąpił o udzielenie informacji na temat najniższej i najwyższej stawki pracownika zatrudnionego na stanowisku „kontrolera biletów” według obowiązującej obecnie w pozwanej spółce tabeli płac.

W odpowiedzi na pisma powoda z dnia 10 października 2013 roku oraz 23 października 2013 roku pozwany przedstawił powodowi stosowne zestawienie kwot prowizji za żądany okres, jak również poinformował go o przedawnieniu roszczeń wobec (...) Sp. z o.o. za okres od 2008 roku do końca października 2010 roku oraz ponownie wyjaśnił, iż pozwana spółka nadal nie jest w posiadaniu dokumentacji za lata 2010-2013 wydanej w dniu 19 października 2013 roku funkcjonariuszom I KM K. w Ł., zgodnie z postanowieniem Prokuratury Rejonowej Ł. z dnia 16 lipca 2013 roku. Odnośnie zaś wysokości stawek pracownika zatrudnionego na stanowisku „kontroler biletów” pozwany wskazał, iż minimalna stawka na w/w stanowisku wynosi 13,90 zł zaś maksymalna 18,30 zł za godzinę.

Wnioskiem z dnia 21 listopada 2013 roku powód ponownie zwrócił się do pozwanego o wgląd w dokumenty, na podstawie których było naliczane jego wynagrodzenie, wskazał na panujące według niego w spółce nieprawidłowości oraz ponowił żądania z pisma dnia 10 października 2013 roku. W odpowiedzi na powyższe pismo pozwany nie stwierdził sugerowanych przez powoda uchybień i nieprawidłowości panujących w (...) Sp. z o.o. i zapewnił o podjęciu wszelkich działań w razie ich wystąpienia.

W dniu 18 października 2013 roku przeprowadzono w siedzibie (...) Sp. z o.o. kontrolę dotyczącą realizacji art. 36 Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy pracowników (...) Sp. z o.o. w zakresie realizacji gwarantowanego wzrostu przeciętnych wynagrodzeń na poziomie zakładanego w ustawie budżetowej wskaźnika inflacji na dany rok. Przeprowadzająca kontrolę Państwowa Inspekcja Pracy stwierdziła, iż postępowanie pracodawcy względem powoda jest prawidłowe. W wyniku kolejnej kontroli Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzonej w dniu 12 grudnia 2013 roku, dotyczącej zasadności postępowania wobec pracowników Sekcji Kontroli Biletowej, m.in. w zakresie stosowania mobbingu również nie stwierdzono jakichkolwiek uchybień pozwanego w stosunku do powoda w tym zakresie.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 7 kwietnia 2014 roku doszło do spotkania „w cztery oczy” powoda z Prezesem Zarządu (...) Sp. z o.o. Z. P.. Podczas rozmowy Prezes Zarządu zwrócił się do powoda z prośbą o dostarczenie dokumentów świadczących o nieprawidłowościach panujących w spółce, zaś powód wnioskował o polubowne załatwienie kwestii finansowych dotyczących wyrównania jego wynagrodzenia oraz sporządzenie kserokopii dokumentów, o które powód zwracał się we wcześniejszym okresie. Strony nie osiągnęły porozumienia.

W dniu 21 kwietnia 2015 r., powód rozwiązał umowę o pracę na podstawie art. 55 § 1 1 kp., przedstawiając pismo M. M. (1). Jako przyczynę wskazał rażące naruszenie podstawowych obowiązków wobec pracownika poprzez:

1. odmowę wglądu w dokumenty, na podstawie których było obliczane wynagrodzenie powoda, mimo wielokrotnych pisemnych i ustnych próśb powoda;

2. brak wypłaty w całości wynagrodzenia za przepracowane godziny nocne i nadliczbowe;

3. naruszenie dóbr osobistych.

W oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę powód wskazał również na uporczywe i długotrwałe nękanie i zastraszanie jego osoby przez pozwanego, a także dyskryminacyjną postawę pozwanego w stosunku do niego, wyrażającą się m.in. zaniżaniem jego wynagrodzenia w stosunku do pozostałych osób zatrudnionych na tożsamych stanowiskach pracy, pomijanie w harmonogramie podwyżek oraz naruszanie jego godności osobistej, co zdaniem powoda przyczyniło się do znacznego pogorszenia jego stanu zdrowia. Wraz ze złożonym oświadczeniem o rozwiązaniu umowy o pracę ze skutkiem natychmiastowym, powód złożył wniosek o wypłatę odszkodowania w wysokości 3-krotnego miesięcznego wynagrodzenia oraz wypłacenie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.

Dalsze ustalenia Sądu I instancji obejmują kwestie wydania świadectwa prac. Przede wszystkim Sad ustalił, że w związku z rozwiązaniem umowy o pracę, pozwany wystawił powodowi świadectwo pracy, które powód odebrał w dniu 28 kwietnia 2015 roku. Pismem z dnia 4 maja 2015 roku powód wniósł o sprostowanie świadectwa pracy i wypłacenie odszkodowania zgodnie z art. 55 § 1 1 k.p. Pozwany w dniu 8 maja 2015 roku sprostował świadectwo pracy poprzez zamieszczenie w nim informacji, iż pracownik był słuchaczem i ukończył kurs zawodowy – specjalista ds. obsługi klienta – w okresie od dnia 19 marca do dnia 21 kwietnia 2008 roku. Odmówił natomiast sprostowania treści świadectwa pracy w ust. 2, informując powoda, iż umieszczenie informacji dotyczących zajmowanych stanowisk pracy nie może nastąpić z uwagi na fakt, iż w okresie zatrudnienia od 11 lutego 2008 roku do 21 kwietnia 2015 roku powód zajmował stanowisko kontrolera biletów, co zostało wskazane w świadectwie pracy. Odnośnie zaś żądania powoda wypłaty odszkodowania na podstawie art. 55 § 1 1 k.p. pozwany stwierdził brak podstaw do realizacji takiej wypłaty.

W dniu 31 lipca 2015 roku pozwany sprostował punkt 2 świadectwa pracy powoda, zgodnie z jego wnioskiem. Sprostowane świadectwo pracy pozwany wystawił w dniu 3 sierpnia 2015 roku. Powód odebrał je w tym samym dniu, akceptując w pełni jego treść. Jako podstawę rozwiązania umowy o pracę przez pracownika wpisano art. 55 § 1 1k.p.

W dalszej części pisemnych motywów zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy wskazał, że stan faktyczny ustalono na podstawie dokumentów i zeznań stron . Sąd pominął zeznania R. R., byłego pracownika (...) Sp. z o.o., z uwagi na wątpliwości co do bezstronności i obiektywizmu w/w świadka. Świadek dwukrotnie wytaczał powództwo przeciwko byłemu pracodawcy (...) Sp. z o.o., zaś świadkiem zeznającym w jego sprawie był powód M. G. (1).

Podstawową kwestią przy rozstrzygnięciu sprawy była ocena, czy przyczyny, na które powołał się powód w rozwiązaniu umowy o pracę, dotyczące odmowy wglądu w dokumentację, na podstawie której obliczano jego wynagrodzenie, brak wypłaty w całości wynagrodzenia za przepracowane godziny nocne i nadliczbowe oraz naruszenie dóbr osobistych, stanowią ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracodawcy i uzasadniają tym samym rozwiązanie przez powoda umowy o pracę w trybie art. 55 § 1 1k.p. W ocenie Sądu I instancji zebrany materiał dowodowy przeczy powyższym twierdzeniom, co skutkowało oceną powództwo o odszkodowanie w związku z rozwiązaniem umowy na podstawie art. 55 § 1 1 kp jako nieuzasadnionego. Sąd przywołał treść przedmiotowego unormowania wskazując, iż pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie określonym w § 1 także wtedy, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika; w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy - w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni. Zgodnie z § 2. oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie, z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy. Przepis art. 52 § 2 stosuje się odpowiednio.

Rozwiązanie umowy przez powoda we wskazanym trybie było nieuzasadnione, dlatego brak podstaw do zasądzenia odszkodowania. Rozwiązanie we wskazanym trybie wymaga ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika. Tymczasem z materiału dowodowego nie wynika aby po stronie pracodawcy można było doszukać się tego rodzaju nadużyć, świadczących o winie umyślnej lub rażącym niedbalstwie pozwanego, ani o samej choćby bezprawności postępowania pozwanego.

Zdaniem Sądu, powód manipulował faktami po to, by na siłę uzasadnić tryb, w jakim rzekomo musiał rozwiązać umowę. Powód bezpodstawnie zarzuca, iż pozwany w sposób nieuzasadniony odmawiał mu wglądu w dokumentację będącą podstawą obliczenia jego wynagrodzenia, mimo wielokrotnych jego próśb, zarówno pisemnych jak i ustnych. Pozwany niejednokrotnie informował powoda o braku możliwości udostępnienia żądanych dokumentów, z uwagi na przekazanie powyższej dokumentacji za lata 2010-2013, zgodnie z postanowieniem Prokuratury Rejonowej Ł. w dniu 19 września 2013 roku funkcjonariuszom Policji I Komisariatu Policji Komendy Miejskiej Policji w Ł.. Taka sytuacja utrzymywała się przez cały dalszy czas trwania stosunku pracy między stronami. Pozwana spółka każdorazowo udzielała odpowiedzi na wszystkie pisma, wnioski i wezwania powoda do udostępnienia mu rzeczonej dokumentacji, w sytuacji gdy udzielenie informacji bądź przekazanie takich dokumentów leżało w jej gestii. Tak było m.in. w udostępnieniu przez pozwanego powodowi zestawienia określającego wysokość otrzymanego przez niego wynagrodzenia, tj. prowizji wypłaconej na jego rzecz w okresie zatrudnienia na stanowisku kontrolera biletów w okresie trwania umowy o pracę. Wyraźnie wynika to z zapisu korespondencji jaką powód prowadził z pozwanym . Odnośnie zarzutu powoda dotyczącego niewypłacenia mu w całości wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny i godziny nocne, wskazać należy, iż powód otrzymał w dniu 11 października 2012 roku wypłatę z tego tytułu za okres od dnia 1 sierpnia 2011 roku do dnia 30 marca 2012 roku w kwocie 260,21 zł brutto (181,34 zł netto), zaś w odpowiedzi na żądanie wypłaty zaległego wynagrodzenia za każdą dodatkową przepracowaną godzinę nadliczbową oraz godzinę przepracowaną w porze nocnej, powód otrzymał informację o możliwości takiej wypłaty dopiero po uzyskaniu dokumentów niezbędnych do wyliczenia liczby takich godzin, zabezpieczonych w dniu 19 września 2013 roku przez funkcjonariuszy Policji. Brak porozumienia w tej kwestii nie jest zdaniem Sądu wystarczającą podstawą, aby strony umów o pracę miały powszechnie kończyć współpracę w razie nieosiągnięcia porozumienia co do wysokości wynagrodzenia, w takim szczególnym trybie, z jakiego skorzystał powód.

Kolejne przyczyny rozwiązania umowy przez powoda bez wypowiedzenia są również nieudowodnione. Tezy o uporczywym i długotrwałym nękaniu i zastraszaniu powoda oraz dyskryminacyjnej postawy pozwanego wobec niego w porównaniu z innymi osobami zatrudnionymi na tożsamych stanowiskach, są – w świetle współpracy stron i przebiegu zdarzeń – naciągane i nie poparte żadną racjonalną argumentacją. Z zeznań świadków wynika, iż powód nie był jedyną osobą pominiętą w harmonogramie podwyżek i sam niejednokrotnie w uzasadnionych wypadkach był wynagradzany finansowo, co świadczy iż o żadnej dyskryminacji nie mogło być mowy. Odnośnie zaś zarzutu powoda nieotrzymania podwyżki w sierpniu 2013 roku, był on informowany, iż podwyżki te przyznawane były wyłącznie pracownikom posiadającym najniższą stawkę godzinową, powód zaś do nich nie należał. Kwestia inwigilacji w prywatną pocztę elektroniczną powoda również nie jest argumentem świadczącym o istnieniu jakiegokolwiek naruszenia ze strony pozwanego, z uwagi na niewykazanie jego udziału w tej sprawie, co znalazło odzwierciedlenie w wydanym przez Prokuraturę postanowieniu o umorzeniu dochodzenia z powodu niewykrycia sprawcy.

Sąd oddalił podtrzymane ostatecznie roszczenie o sprostowanie świadectwa pracy, powód w toku procesu oświadczył, że nie kwestionuje już treści sprostowanego świadectwa, ale roszczenie podtrzymał. W ocenie Sądu I instancji sprostowanie nastąpiło zgodnie z prawem i ustalonym przebiegiem zatrudnienia powoda. Pozwany w dniu 8 maja 2015 roku sprostował świadectwo pracy poprzez zamieszczenie w nim informacji, iż pracownik był słuchaczem i ukończył kurs zawodowy – specjalista ds. obsługi klienta – w okresie od dnia 19 marca do dnia 21 kwietnia 2008 roku. Odmówił natomiast sprostowania treści świadectwa pracy w ust. 2, informując powoda, iż umieszczenie informacji dotyczących zajmowanych stanowisk pracy nie może nastąpić z uwagi na fakt, iż w okresie zatrudnienia od 11 lutego 2008 roku do 21 kwietnia 2015 roku powód zajmował stanowisko kontrolera biletów, co zostało wskazane w świadectwie pracy.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu i obciążając powoda kosztami procesu na rzecz pozwanego w wysokości 960zł.

Powyższe orzeczenie zostało zaskarżone apelacją przez powoda, który zaskarżył wydany wyrok w całości wnosząc o jego uchylenie. Powód zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na wynik orzeczenia, jak również niewysłuchanie wszystkich świadków mogących mieć wpływ na wynik procesu. W uzasadnieniu wskazał, że wielokrotnie zwracał się do pracodawcy o wgląd w dokumentację pracowniczą, która miała stanowić podstawę do wyliczenia należnego mu wynagrodzenia.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie apelacji i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej jest całkowicie bezzasadna i podlega oddaleniu na podstawie art. 385 kpc.

Sąd I instancji dokonał ustalenia prawidłowych okoliczności faktycznych sprawy oraz oparł swe orzeczenie na prawidłowej ocenie prawnej analizowanego stanu faktycznego. W konsekwencji brak podstaw do ewentualnej zmiany czy też uchylenia zaskarżonego orzeczenia. Sąd Okręgowy w pełni podziela wszystkie ustalenia faktyczne i rozważania prawne przedstawione przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i przyjmuje je za własne, co czyni zbędnym ponowne ich powoływanie w ramach niniejszego uzasadnienia. Podkreślić również należy, iż apelacja w zasadzie nie zawiera żadnych zarzutów, które mogłyby mieć wpływ na ocenę prawidłowości zaskarżonego wyroku.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do wniosku dowodowego powoda złożonego w toku postępowania apelacyjnego pismem z dnia 09 maja 2016 roku (k: 185) o wypożyczenie akt sygnatura 2 Ds. 1250/13 Prokuratury Rejonowej Ł., gdzie została załączona niezbędna dokumentacja dotycząca pracy kontrolerów. W ocenie Sądu Okręgowego wniosek ten jest spóźniony i podlega pominięciu na podstawie art. 381 kpc. Podkreślić należy, iż praktycznie od początku procesu, a także już od co najmniej roku 2013 powód był informowany przez pracodawcę, iż wszelka dokumentacja pracownicza dotycząca kontrolerów w tym powoda została zabezpieczona w toku postępowania karnego. Tym samym okoliczność ta, jak również możliwość złożenia wniosku o wypożyczenie tej dokumentacji od organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze istniała już w toku postępowania przed Sądem I instancji. Nie ma żadnych okoliczności usprawiedliwiających zaniechanie powoda w złożeniu przedmiotowego wniosku już w toku postępowania pierwszo instancyjnego, skoro z powodu braku udostępnienia mu żądanej dokumentacji rozwiązał on umowę o pracę bez wypowiedzenia. W ocenie Sądu Okręgowego wniosek dowodowy w tym zakresie jest zatem spóźniony, nie ma żadnych podstaw do jego uwzględnienia co skutkuje pominięciem go w toku postępowania odwoławczego.

Zarzuty powoda sprowadzające się do błędów w ustaleniu stanu faktycznego sprawy jak również braku przesłuchania wszystkich świadków w sprawie są całkowicie nieuzasadnione. Podkreślić należy, iż powód był w toku postępowania pouczany o możliwości zgłaszania wniosków dowodowych, jak również skutkach ich niezgłoszenia. Wszystkie wnioski dowodowe powoda zostały uwzględnione przez Sąd I instancji, który nie ma żadnego obowiązku ani uprawnienia do poszukiwania z urzędu „wszystkich potencjalnych świadków”, którzy mogliby mieć wpływ na „wynik procesu”. Proces cywilny ma bowiem charakter kontradyktoryjny, zaś ewentualne działanie z urzędu Sądu może nastąpić zasadniczo w sytuacjach wyjątkowych, gdy nie dojdzie do naruszenia zasady równości stron procesu. Tym samym zarzuty apelacji o braku uwzględnienia wszystkich wniosków powoda są gołosłowne i pozbawione znaczenia dla oceny prawidłowości zaskarżonego orzeczenia. Zdaniem Sądu Okręgowego również ustalony stan faktyczny sprawy ma swoje oparcie w zebranym materiale dowodowym, prawidłowo ocenionym, zaś zarzut powoda w tej materii sprowadza się nawet nie tyle do polemiki z ustaleniami Sądu I instancji, co do niezadowolenia z dokonania takich ustaleń, które nie dają mu pozytywnego wyniku w procesie. Przypomnieć należy w tym miejscu również, iż nie ma podstaw do uznania aby Sąd dokonał oceny dowodów z naruszeniem art. 233§1 kpc. Podkreślić bowiem należy, iż tylko zarzuty wyraźnie wskazujące na konkretne uchybienia Sądu I instancji w ocenie materiału dowodowego jako całości, ze wskazaniem konkretnych uchybień sądu polegających na uchybieniu zasadom racjonalności i wszechstronności mogą stanowić uzasadnioną podstawę apelacyjną. Ocena materiału dowodowego zachowuje walor swobodności tylko w sytuacji, gdyby z materiału dowodowego dało się wysnuć wnioski odmienne o ile wywód przeprowadzony przez sąd I instancji ma charakter logicznie poprawny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego. Poglądy te są zgodne z orzecznictwem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyrokach z dnia 20.01.2010r II UK 154/09 niepubl., 16.12.2005r III CK 314/05 niepubl., 20.01.2005r I UK 137/04 niepubl.,07.01.2005r IV CK 377/04 niepubl.). W ocenie Sądu Okręgowego ocena dowodów zaprezentowana przed Sądem I instancji ma w pełni walor swobodności a nie dowolności a zatem również te okoliczności nie mogły wpływać na uwzględnienie apelacji.

Analizując natomiast kwestie merytoryczne nadmienić należy, iż pracodawca w toku procesu zaspokoił roszczenie powoda o sprostowanie świadectwa pracy zgodnie z żądaniem pozwu. Tym samym spełnienie świadczenia czyni niemożliwym uwzględnienie powództwa w tym zakresie, które winno zostać cofnięte jako bezprzedmiotowe. Ponieważ powód, pomimo uzyskania sprostowanego świadectwa pracy, nadal popierał powództwo w tym zakresie Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, iż jest ono bezzasadne jak również miał podstawy do obciążenia powoda w tym zakresie kosztami zastępstwa procesowego na rzecz strony pozwanej, albowiem jest ona wygrywającą spór w rozumieniu art. 98§1 kpc.

Również roszczenie odszkodowawcze nie miało swoich uzasadnionych podstaw faktycznych i prawnych i słusznie zostało oddalone, choć również należy uwzględnić kwestię rozwiązania umowy z przekroczeniem miesięcznego terminu wyznaczonego przepisami kodeksu pracy. Nie ulega wątpliwości, iż powód rozwiązał stosunek pracy w trybie art. 55§1 1 kp w związku z ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracodawcy wobec pracownika polegającym na odmowie udostępnienia dokumentacji pracowniczej, braku wypłaty w całości wynagrodzenia za przepracowane godziny nocne i nadliczbowe; naruszeniu dóbr osobistych. W oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę powód wskazał również na uporczywe i długotrwałe nękanie i zastraszanie jego osoby przez pozwanego, a także dyskryminacyjną postawę pozwanego w stosunku do niego, wyrażającą się m.in. zaniżaniem jego wynagrodzenia w stosunku do pozostałych osób zatrudnionych na tożsamych stanowiskach pracy, pomijanie w harmonogramie podwyżek oraz naruszanie jego godności osobistej, co zdaniem powoda przyczyniło się do znacznego pogorszenia jego stanu zdrowia. Zdaniem Sądu Okręgowego oświadczenie powoda w zakresie odmowy udostępnienia mu dokumentacji pracowniczej zostały złożone z przekroczeniem miesięcznego terminu wymaganego przez odpowiednie zastosowanie art. 52§2 kp. Oczywistym jest, iż możliwość rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia również jest ograniczone miesięcznym terminem, który rozpoczyna bieg od dowiedzenia się o przyczynie uzasadniającej złożenie przedmiotowego oświadczenia. Nie można również zapominać, iż ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych również należy analizować z uwzględnieniem winy umyślnej i rażącego niedbalstwa pracodawcy. Akceptując rozważania prawne co do bezzasadności roszczenia odszkodowawczego zaprezentowane w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, wskazać należy, że okoliczność odmowy udostępnienia powodowi dokumentacji pracowniczej związanej z jego wynagrodzeniami znana była mu już w październiku 2013 roku, gdy pracodawca odmówił jej udostępnienia. Oświadczenie o rozwiązaniu umowy zostało zaś złożone w dniu 21 kwietnia 2015 roku, a zatem z rażącym przekroczeniem miesięcznego terminu. Sam fakt, iż powód wielokrotnie później zwracał się nadal o udostępnienie tych dokumentów nie może być uznany za istnienie tzw. czynu ciągłego albowiem przyczyna odmowy wydania dokumentacji była ta sama a więc jej zabezpieczenia na potrzeby postępowania przygotowawczego prowadzonego przez prokuraturę. Tym samym poza uchybieniem przez powoda terminu do rozwiązania umowy z tej przyczyny, brak podstaw do stwierdzenia, aby pracodawca w ogóle naruszył swe obowiązki względem pracownika a już tym bardziej z winy umyślnej czy rażącego niedbalstwa. Sąd Okręgowy w pełni akceptuje również ustalenia Sądu Rejonowego, iż powód nie wykazał aby pracodawca zalegał z wypłatą na jego rzecz wynagrodzenia za godziny nadliczbowe czy w porze nocnej. Bezspornie zaś to na nim spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie (art. 6 kc w zw. z art. 300 kp). Nie ma również podstaw do uznania, że pracodawca w jakikolwiek sposób naruszył dobra osobiste powoda, które ponadto nie zostały w ogóle określone w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę. Podkreślić również należy, iż w dalszej części oświadczenia powód odwołuje się do okoliczności związanych z zarzutem nierównego traktowania w zatrudnieniu jak również ewentualnego mobbingu (art. 18’3a kp i art. 94’3 kp). Zdaniem Sądu Okręgowego poza jednak wpisaniem tak sformułowanych przyczyn rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia M. G. nie wykazał zarówno dyskryminacji jak i mobbingu w miejscu pracy, a podkreślić należy, iż do ich ustalenia jak również rekompensowania służą odrębne postępowania przed sądami pracy. Reasumując wskazać należy, iż rozstrzygnięcie Sądu pod względem zarówno formalnym jak i merytorycznym jest prawidłowe i znajduje oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty apelacyjne w istocie stanowią jedynie lakoniczną polemiką z prawidłowymi motywami zaskarżonego rozstrzygnięcia wyrażonymi w pisemnym uzasadnieniu wydanego orzeczenia. Wobec powyższych okoliczności Sąd Okręgowy uznał, iż wniesiona apelacja jest całkowicie bezzasadna i podlega oddaleniu w całości na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98§1 kpc w zw. z §10 ust. 1 p. 1 w zw. z §9 ust. 1 p. 2 i 3 w zw. z §2 p. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804) zasądzając na rzecz pozwanego kwotę 1.020zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

W związku z powyższymi okolicznościami Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.