Sygn. akt I ACa 127/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Jakub Rusiński (spr.)

Sędziowie: SA Dariusz Janiszewski

SO del. Ewa Tomaszewska

Protokolant : stażysta Krzysztof Domitrz

po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2015 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa T. B.

przeciwko (...) SA w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 18 listopada 2014 r. sygn. akt I C 1507/10

I. zmienia zaskarżony wyrok:

a) w punkcie 1 (pierwszym) w ten sposób, że w miejsce kwoty 185.649,74 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 października 2010 r., zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 53.576,78 zł (pięćdziesiąt trzy tysiące pięćset siedemdziesiąt sześć złotych siedemdziesiąt osiem groszy) z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 38.108,78 zł (trzydzieści osiem tysięcy sto osiem złotych siedemdziesiąt osiem groszy) od dnia 19 października 2010 r.,

- od kwoty 15.468 zł (piętnaście tysięcy czterysta sześćdziesiąt osiem złotych) od dnia 8 listopada 2010 r.

i oddala powództwo w pozostałej części,

b) w punkcie 3 (trzecim), 4 (czwartym), 5 (piątym) i 6 (szóstym) poprzez ich uchylenie i ustalenie, że koszty postępowania powinny być stosunkowo rozdzielone przy przyjęciu, że powód wygrał proces w 21 %, bez nakazania ściągnięcia z zasądzonego roszczenia części opłaty sądowej od pozwu, pozostawiając rozstrzygnięcie o kosztach referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Gdańsku;

II. oddala apelację w pozostałym zakresie;

III. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 8.508 zł (osiem tysięcy pięćset osiem złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt I ACa 127/15

UZASADNIENIE

Powód T. B. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty 185.649,74 zł z ustawowymi odsetkami tytułem odszkodowania za następstwa kolizji drogowej, na które składają się nieuwzględnione przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku koszty naprawy pojazdu w kwocie 38.108,78 zł oraz kwota utraconych korzyści w kwocie 147.540,96 zł. Następnie powód rozszerzył powództwo o kwotę 64.903,03 zł tytułem odszkodowania za wypowiedzenie umowy leasingu.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania stwierdzając, że już wypłacone odszkodowanie tytułem kosztów naprawy leasingowanego przez powoda pojazdu, pokrywa szkodę.

Wyrokiem z dnia 18 listopada 2014 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 185.649,74 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 października 2010 r. (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 2) oraz orzekł o kosztach procesu (pkt 3-7). Swoje rozstrzygnięcie oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych szczegółowo przedstawionych w uzasadnieniu wyroku. Wynika z nich, że powód w dniu 29 sierpnia 2009 r. zawarł umowę leasingu, której przedmiotem był autobus o wysokim standardzie marki M. (...) o nr rej. (...). Następnie w dniu 30 grudnia 2009 r. powód wynajął ten pojazd A. R. na okres od 1 stycznia 2010 r. do 31 grudnia 2010 r., ustalając czynsz miesięczny w kwocie 15.000 zł brutto.

W dniu 3 stycznia 2010 r. doszło do wypadku komunikacyjnego - którego sprawcą była osoba ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego - w wyniku którego leasingowany przez powoda pojazd uległ uszkodzeniu. Powód zgłosił pozwanemu szkodę a ten 29 stycznia 2010 r. przyznał mu odszkodowanie w kwocie 39.647,64 zł. Powód zdecydował wykonać naprawę pojazdu w warsztacie K. B., który sporządził kalkulację naprawy na kwotę 77.756,42 zł netto (brutto 94.862,83 zł). Przy wyliczeniu kosztów uwzględniono ceny części oryginalnych jednakże nie pochodzących z autoryzowanego serwisu. Powód opłacił koszty naprawy w kwocie 77.756,42 zł netto i zakwestionował decyzję pozwanego z dnia 29 stycznia 2010 r. W piśmie z dnia 19 kwietnia 2010 r. pozwany odmówił wypłaty dalszego odszkodowania powołując się na wyliczenia dokonane w systemie A. i stawki robocizny przyjmowane przez (...) w przypadku rozliczeń bez udokumentowania kosztów naprawy oraz urealnienie cen producenta o 50% z uwagi na dostępność na rynku części odpowiedniej jakości po cenach znacznie niższych. Wskazano przy tym, że w takiej sytuacji uwzględnienie cen maksymalnych musi być uzależnione od ich udokumentowania przez autoryzowanego dystrybutora. Po zweryfikowaniu faktury przedstawionej przez powoda, pozwany ustalił, że powinna ona opiewać na kwotę 38.421,32 zł.

Leasingodawca uszkodzonego pojazdu w dniu 11 maja 2010 r. dokonał na rzecz powoda cesji wierzytelności z tytułu odszkodowania za szkodę komunikacyjną z dnia 3 stycznia 2010 r.

Z uwagi na brak środków na opłacanie rat leasingowych i istnienie zaległości, leasingodawca wypowiedział umowę z powodem.

Po wypadku, powód oraz A. R. rozwiązali umowę najmu z dnia 29 grudnia 2009 r. z uwagi na to, że powód nie dysponował innym podobnym pojazdem.

Powód wezwał pozwanego pismem z dnia 4 czerwca 2010 r. do zapłaty kwoty 55.215,19 zł, a po odmowie w przedsądowym wezwaniu z dnia 6 października 2010 r. wezwał pozwanego do zapłaty oprócz kwoty 55.215,19 zł także kwoty 140.400 zł tytułem utraconych korzyści w związku z utratą dochodów z najmu pojazdu.

Koszt naprawy przedmiotowego pojazdu na dzień zaistnienia szkody wyniósł 77.823,54 zł (94.944,72 zł brutto), przy zastosowaniu stawki 100 zł za godzinę prac blacharsko mechanicznych, jako należących do średnich stawek stosowanych przez warsztaty naprawcze na terenie T. i okolic w 2010 r.

Kwota utraconych przychodów netto z tytułu niewykonania przez powoda umowy z A. R. wynosi 147.540,96 zł (przyjmując dochód w skali miesiąca w kwocie 12.295,08 zł).

Prokuratura Rejonowa G. - O. prowadzi dochodzenie w sprawie wyłudzenia przez K. B. na szkodę (...) S.A. ubezpieczenia komunikacyjnego w kwocie 94.862,83 zł.

Takie ustalenia Sąd Okręgowy dokonał na podstawie dokumentów przedstawionych przez strony, zeznań powoda, świadków K. B. i A. R. oraz opinii biegłych.

Na wstępie rozważań prawnych Sąd meriti zaznaczył, że sama zasada odpowiedzialności pozwanego wobec powoda nie była przedmiotem sporu. Odpowiadając natomiast na zarzuty pozwanego, odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego stwierdził, że wysokość odszkodowania powinna odpowiadać przewidywanym kosztom naprawy nawet jeśli w rzeczywistości naprawa została dokonana w niepełnym zakresie lub przy użyciu części niższej jakości. W związku z tym za miarodajną uznał pierwszą z opinii, w której biegły wyliczył koszty przywrócenia pojazdu do stanu pierwotnego z uwzględnieniem wymiany uszkodzonych części na nowe oraz średnich stawek za roboczogodzinę, a nie drugą opinię, w której wyceniono rzeczywiste koszty naprawy.

Za wiarygodną Sąd uznał także opinię biegłego, który wyliczył utracone korzyści powoda związane z brakiem możliwości kontynuowania umowy najmu zawartej w dniu 29 grudnia 2009 r.

W rezultacie Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że żądana przez powoda kwota odszkodowania za naprawę pojazdu (38.108,78 zł) i utracone korzyści (147.540,96 zł) jest uzasadniona na podstawie art.822 k.c. oraz art.34 i art.36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2013, poz. 392 ze zm.) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na podstawie art.481 § 1 i 2 k.c. W tym zakresie powództwo uwzględnił.

Sąd pierwszej instancji uznał natomiast, że powód nie udowodnił szkody w kwocie kosztów stanowiących zobowiązanie powoda wobec leasingodawcy z tytułu wypowiedzenia umowy leasingu. W związku z tym, w tej części powództwo oddalił.

O kosztach procesu Sąd orzekł stosując zasadę stosunkowego rozdzielania kosztów na podstawie art.100 k.p.c. uznając, że powód wygrał sprawę w 74,10%.

Pozwany wniósł apelację zaskarżając wyrok Sądu pierwszej instancji zarzucając mu:

- naruszenie prawa materialnego przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w szczególności art.361 k.c. w zw. z art.36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2013, poz. 392 ze zm.) poprzez uznanie, że mimo dokonania naprawy pojazdu poprzez remont uszkodzonych elementów, a nie ich wymianę na części nowe, powodowi należy się odszkodowanie w pełnym zakresie, a także poprzez uznanie, że powodowi należy się zwrot utraconych korzyści zgodnie z żądaniem,

- naruszenie przepisów prawa procesowego w szczególności art.11 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o zawieszenie postępowania do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia postępowania karnego oraz art.233 k.p.c. polegające na niedostatecznym rozważeniu materiału dowodowego i błędnej jego ocenie, w tym nieuprawionym przyjęciu, że roszczenie powoda w zakresie zwrotu kosztów naprawy i utraconych korzyści za zasadne.

W oparciu o takie zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo uzasadniona i skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku.

Całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia art.11 k.p.c. albowiem nie istnieje skazujący wyrok w sprawie karnej, który by w niniejszej sprawie wiązał Sąd cywilny. W świetle okoliczności ujawnionych w sprawie a zwłaszcza wobec faktu, że dochodzenie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Gdańsku, na które powoływał się pozwany zostało umorzone (oświadczenie pełnomocnika pozwanego na rozprawie apelacyjnej), nie było też podstaw do ewentualnego zawieszenia postępowania cywilnego na podstawie art.177 § 1 pkt 4 k.p.c.; nawet pomimo złożenia przez pozwanego subsydiarnego aktu oskarżenia. Z tych względów wniosek skarżącego o zawieszenie postępowania apelacyjnego został oddalony.

Nieuzasadnione są także zarzuty dotyczące naruszenia art.233 k.p.c. i art. art.361 k.c. w zw. z art.36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2013, poz. 392 ze zm. dalej powoływana jako ,,ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych’’) w zakresie dotyczącym szkody związanej z naprawą pojazdu. Sąd Apelacyjny w tej części akceptuje stan faktyczny ustalony przez Sąd Okręgowy tym bardziej, że istotne okoliczności dla rozstrzygnięcia nie zostały podważone przez skarżącego, dla którego zasadnicze znaczenia miało to, że uszkodzony pojazd nie został naprawiony w sposób wynikający z przedstawionej przez powoda faktury.

Mając na uwadze art.34 ust.1 i art.36 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych oraz art.361 k.c. należy przyjąć, że w sytuacji zaistnienia szkody ubezpieczyciel odpowiadający z tytułu ubezpieczenia OC za szkodę obowiązany jest do jej naprawienia w całości (zasada pełnego odszkodowania). Obowiązek naprawienia szkody przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić (por. wyrok SN z 7.8.2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410). W konsekwencji nie ma znaczenia, czy naprawienie szkody następuje na podstawie faktury za naprawę, czy wycenę kosztów naprawy – zasady naprawienia szkody muszą być tożsame. Także niezależnie od tego czy poszkodowany przedłoży dokumenty źródłowe dotyczące naprawy szkody, szkoda powinna zostać naprawiona w całości, a więc poszkodowanemu przysługuje odszkodowanie w pełnej wysokości. Ten obowiązek ubezpieczyciela sprawcy szkody nie jest w ogóle zależny od faktu naprawienia uszkodzonego pojazdu.

Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 14 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11 stwierdził, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (OSNC 2012, nr 10, poz.112).

Wartość odszkodowania z tytułu uszkodzenia pojazdu w okolicznościach niniejszej sprawy, wyraża się sumą wartości części nowych i średnich kosztów robocizny ustalonych przez biegłego sądowego w łącznej kwocie 77.823,54 zł netto. Pozwany nie wykazał, aby niższa kwota odszkodowania pozwalała na przywrócenie wartości technicznej i rynkowej pojazdu do stanu sprzed szkody. Sam fakt, że jak wynika z oględzin pojazdu przez biegłego nie doszło do jego naprawy według kosztów wynikających z faktury na kwotę 77.756,42 zł netto, w świetle wyżej przedstawionego stanowiska, nie wpływa na obniżenie odszkodowania. Z tych względów były podstawy do zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 38.108,78 zł.

Apelacja jest natomiast uzasadniona w części dotyczącej zasądzenia odszkodowania obejmującego utracone przez powoda korzyści.

Powód wywodził, że uszkodzenie pojazdu uniemożliwiało korzystanie z niego przez najemcę i dlatego umowa z dnia 30 grudnia 2009 r. została rozwiązana za zgodą stron tej umowy. W rezultacie powód utracił przewidywany dochód z umowy.

Analiza materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że uszkodzony pojazd będący przedmiotem najmu był w naprawie od 3 stycznia 2010 r. do 10 lutego 2010 r. Utrata dochodów w tym okresie z pewnością ma związek przyczynowo - skutkowy z wypadkiem objętym ubezpieczeniem. Po naprawie pojazd był jednak sprawny i mógł być wykorzystany w celach zarobkowych, ponieważ takie było jego przeznaczenie. Powód zawierając umowę leasingu w sierpniu 2009 r. musiał się bowiem liczyć z tym, że dopiero zyski z korzystania z przedmiotu leasingu umożliwią spłatę rat leasingowych.

W tych okolicznościach, rozwiązanie umowy najmu było rezultatem działania powoda, który w świetle postanowień umowy z dnia 30 grudnia 2009 r. i przepisów Kodeksu cywilnego, nie był do tego zobligowany. Umowa została zawarta na czas oznaczony, co gwarantowało jej trwałość do końca 2010 r. Z uwagi na uszkodzenie autobusu, wypowiedzenie umowy przez najemcę było możliwe, ale tylko wówczas, gdy wady nie udałoby się usunąć w czasie odpowiednim (art.664 § 2 k.c.). Taka sytuacja nie został jednak przez powoda wykazana dlatego zgoda powoda na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron w sytuacji, w której samochód po 39 dniach został naprawiony, była ryzykiem wynajmującego. Rozwiązując umowę powód zrezygnował z dochodów, które uzyskałby do końca 2010 r. Przepis art. 664 k.c. nie daje najemcy prawa do powstrzymania się z zapłatą czynszu. Uprawnia on jedynie najemcę do żądania obniżenia czynszu albo do wypowiedzenia umowy bez zachowania terminów wypowiedzenia (por. wyrok SN z dnia 12.10.2011 r., II CSK 29/11, LEX nr 1043996). Należy podkreślić, że ani zeznania powoda, ani A. R. (najemcy) nie wskazują na to, że istniały podstawy do wypowiedzenia umowy najmu, skoro pojazd był w naprawie i przede wszystkim naprawa była możliwa. Stwierdzenie powoda, że po naprawie ,,Pan R. nie był za bardzo zainteresowany’’ (k.215) oraz zeznanie A. R., iż ostatecznie znalazł pojazd o innym standardzie (k.214) dowodzą, że pomimo takiej możliwości nie było ze strony najemcy woli kontunuowania umowy. Powód nie musiał się jednak z tym godzić. Zeznania powoda oraz stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu pozwu, że ,,strony rozwiązały umowę w formie ustnej’’ (k.6), przemawiają za tym, iż powód zgodził się rozwiązać umowę, która w założeniu miała obowiązywać jeszcze 11 miesięcy.

W przypadku szkód polegających na nieuzyskaniu korzyści, jakich poszkodowany mógłby oczekiwać, gdyby nie wystąpiło określone zdarzenie ( lucrum cessans), przedmiotem badania jest związek przyczynowy pomiędzy tym zdarzeniem, a jego skutkiem, o którym możemy sądzić z dużym prawdopodobieństwem, że uniemożliwiło uzyskanie korzyści (art.361 k.c.). Nie mieści się w płaszczyźnie adekwatnego związku przyczynowego skutek, który wprawdzie daje się łączyć z określonym zdarzeniem początkowym w sensie oddziaływania sprawczego, ale jest następstwem związanym przede wszystkim z zachowaniem poszkodowanego. Adekwatność związku przyczynowego wyznacza jednocześnie granice wysokości odszkodowania, tzn. osoba odpowiedzialna za dane zdarzenie obowiązana jest do naprawienia tych tylko szkód, które są normalnym następstwem tego zdarzenia. Nabiera to szczególnie istotnego znaczenia, kiedy na rozmiar szkody wpływa inne zdarzenie; w tym przypadku zachowanie poszkodowanego. W takiej sytuacji zastosowanie znajduje także art.362 k.c.

Mając powyższe na uwadze, zdaniem Sądu Apelacyjnego w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem objętym odpowiedzialnością pozwanego ubezpieczyciela, pozostaje tylko utrata dochodów powoda z umowy najmu za okres od 3 stycznia 2010 r. do 10 lutego 2010 r. (czyli okres naprawy przedmiotu najmu).

Według opinii biegłego z zakresu księgowości, dochód w skali miesiąca z tytułu najmu wynosił netto 12.295,08 zł (k.494-496). Dochód za 39 dni wyniósłby zatem odpowiednio 15.468 zł i to jest wysokość szkody, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem objętym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej. Należy zaznaczyć, że wysokość utraconych korzyści ustalona przez biegłego za cały 2010 r. nie mogła przesądzać o zasadności roszczenia. O tym decydował bowiem Sąd, oceniając m.in. przesłanki z art.361 k.c.

W tym zakresie zarzut naruszenia art.361 k.c. i art. 36 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych był uzasadniony dlatego należało obniżyć kwotę tytułem utraconych korzyści z kwoty 147.540,96 zł do kwoty 15.468 zł.

W rezultacie zasądzona od pozwanego na rzecz powoda kwota odszkodowania jest sumą kwot 38.108,78 zł i 15.468 zł (53.576,78 zł).

W granicach apelacji Sąd drugiej instancji z urzędu bada, czy nie zostało naruszone prawo materialne (por. uchwała 7 sędziów SN z 31.1.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, po.55). Sąd pierwszej instancji zasądzając ustawowe odsetki za opóźnienie nie zastosował art.14 ust.1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych odnośnie do roszczenia odszkodowawczego z tytułu utraconych korzyści.

Jest zasadą, że odszkodowanie staje się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.). Od tej chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Jednakże zasada ta doznaje wyjątków, które wynikają z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Zgodnie z tym przepisem, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Według zaś art. 14 ust. 2, w niektórych przypadkach termin wypłaty odszkodowania może być jeszcze późniejszy. Pozwany został wezwany do zapłaty odszkodowania obejmującego utracony zysk w dniu 8 października 2010 r., zatem zgodnie z art.14 ust.1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, pozwany popadł w opóźnienie 8 listopada 2010 r. i od tej daty należało na podstawie art.481 k.c. zasądzić ustawowe odsetki od kwoty 15.468 zł.

Podsumowując, na podstawie art.386 § 1 k.p.c. należało zmienić zaskarżony wyrok poprzez obniżenie zasądzonej od pozwanego na rzecz powoda kwoty 185.649,74 zł do kwoty 53.576,78 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 38.108,78 zł od dnia 19 października 2010 r. i od kwoty 15.468 zł od dnia 8 listopada 2010 r. oraz oddalić powództwo w pozostałej części.

W konsekwencji należało także zmienić wyrok Sądu pierwszej instancji w zakresie orzeczonych kosztów poprzez ustalenie, że powód wygrał sprawę w 21 % i pozostawić szczegółowe rozliczenie kosztów za pierwszą instancję referendarzowi sądowemu według zasady stosunkowego rozdzielania kosztów (art.100 zd.1 k.p.c.). W dalszej części apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu (art.385 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art.100 zd.1 k.p.c. Pozwany wygrał apelację w 71 % ponosząc koszty opłaty sądowej (9.283 zł) i zastępstwa procesowego według norm przepisanych (2.700 zł). Pozwany nie wnosił o zasądzenie kosztów za instancję odwoławczą (art.109 § 1 k.p.c.) dlatego zasądzono od powoda na rzecz pozwanego kwotę 8.508 zł (11.983 zł x 71%).